Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

[sylwianna1985]

Napisane przez ona1010

Kiedy Wy macie czas tyle pisac ???? Nie sposob Was nadrobic...

.

mam ten sam problem, nie mam czasu poczytać i się wbić w rozmowę

Napisane przez Anecka

Chyba kupie jakas maske gazową tzw. "słonia" bo kupki mojej malej tak daja czadu, ze ciekawa jestem co bedzie za 2 lata

Wlasnie przebralam bo ten smrodek dolecial az do drugiego konca pokoju gdzie siedze.. masakra. Ale zebyscie widzialy jej mine podczas przebierania.. normalnie wygladalo to mniej wiecej na: "ha! zaraz znow Cie obsikam mamusiu ]:-> "

oj moja jak puści bąka albo zrobi swoja mega kupe to nie można wytrzymać


wróciliśmy od neurologa, powiedział że wszystko ok, wszystkie odruchy w normie. nawet artystka się ładnie dżwigła na rękach na brzuchu i podniosla głowę w momencie gdy mówilam , że tego nie robi. powiedziałam że sę popisuje a on" żeby w tym wieku wiedzieć przed kim się popisywać to jest duża sztuka"
powiedził, że jedyne co by go mogło niepokoić to małe ciemiączako, ale taki może być i nic złego nie oznaczac, tylko obserwować tj mierzyć obwód główki. i że na razie mamy nic nie robic i niczym się nie marwtić, bo jest dobrze. także cieszę się
i własnie czekając na lekarza Paula takie baki waliła, że musialam wachlować ręką żeby się rozeszło, a jak zrobiła kupę to nie było opci musiałam obejść szpital w poszukiwaniu przewijaka

[anulka3999]

Napisane przez De28

Dziekuje dziewczyny za glosy.

Tez bym wolala sie meczyc z malym, niz dac mu jakis silniejszy lek. Do tej pory, pomimo kolek, dalam mu raz viburcol i 3 razy czopka kminkowego. A tak to niczego innego.
Bylismy u alergologa, jedynego w moim miescie. Co prawda pobral malemu krew do badania, ale mowil, ze to i tak niczego nie wykaze i ze na wysypke na twarzy ma tak wiele czynnikow wplyw ze moja dieta eliminacyjna doprowadzi tylko do mojego oslabienia a nie da konkretnych wynikow. U nas oprocz mleka sa tez inne czynniki, narazie zauwazylam ze maly reaguje na welne i na zjedzenie przeze mnie indyka. Zaczynam od dzis jesc mieso wolowe, narazie w niewielkich ilosciach i bede obserwowac. Schudlam juz prawie 20 kg i czuje sie slaba i senna. Musze choc na troche wrocic do w miare normalnego jedzenia bo padne. Oczywiscie mleko, kakao, orzechy i inne alergeny nadal beda wykluczone. Trudno, musze przebolec chwilowe pogorszenie skory malego. Widze tez, ze u niego jest lojotokowe zapalenie skory (wraca jak nie smaruje odpowiednia mascia) ktor objawa sie strupkami saczacymi na uszach i za uszami. Dzieki masci skora jest zdrowa,jak tylko przestaje smarowac za dwa dni problem powraca. Oby maly wyrosl z tego, bo narazie wyglada na to ze jest atopowcem. I nie tylko moje jedzenie ma wplyw na jego skore ale takze ilosc bodzcow, stres itp. Jak ma kolke, na drugi dzien skora sie pogarsza- choc do diety nie dodalam niczego nowego. Osiwieje

współczuję słyszałam o atopowcach i wcale to wesolo nie wyglada - ale badz dobrej myśli

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Anecka narazie bylo w miare dobrze - moze troszke malo skory do zabaw ale spokojnie - zobacze jak noc... kupilam cos na goraczke i bol wiec jestem ubezpieczona

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Napisane przez Patrycja_1708

dziewczyny co nie dawają juz cyca: jak zatrzymywalyscie laktacje??

Od poludnia nie daje juz cyca i teraz bylam w sklepie po mleko 1 i powiem wam ze dziecko spokojne jak nigdy, wypił prawie 90 i zadbnych krzykow jak to bylo co wieczór

ja stopniowo przechodziłam na butle - najpierw tylko jedno karmienie na wieczor po kapaniu, pozniej jedno dodalam w połódnie, pozniej jeszcze popoludniu, pozniej w nocy i tak miedzy butlami piers ale wiadomo mleczka mniej sie produkowalo teraz od dwoch dni wogole nie daje piersi i wczoraj sciagalam podczas prysznica ale bardzo mało pokarmu - dzis nic

[Artystka23]

Ale macie z tymi kupami

Mialysmy dzis ciezki dzien:mala na cyckach wciaz wisiala i za nic nie chciala sie od nich odczepic,jakby bylo mi malo to wydawalo mi sie ze boli ja brzuszek...W pewnym momencie zaczelam sie zastanawiac czy przez ta stara jedze czyli babke nie stracilam pokarmu(ona mnie kiedys nerwowo wykonczy)....Emilka okropnie wyla i nie moglismy z tztem jej uspokoic,bo rozpaczala,ja plakalam juz razem z nia...
I wszystko skonczylo sie gdy zrobila kupsko giganta(podnioslam jej nozki do brzucha i zaczela cisnac)-tyle godzin sie i mnie meczyla,a jak zaczela robic to od razlu zaczela sie cieszyc i gugac

Padam na twarz

[essence30]

Byłam dzisiaj na kontroli u gina ... on mnie ogląda i się pyta, czy było nacięcie? Ja taka zdziwiona "no tak panie doktorze" - a on mówi, że tak pieknie zszyte i zagojone, że nic nie widać I pocieszył mnie, że jeśli chcę to moge sie już starać o rodzeństwo dla Ali! bo bałam się, że przez to pęknięcie szyjki będę musiała długo czekać, a tu wszystko zagojone

Napisane przez rptrbj1978

Witam dziewczynki nie wiem czy ktos zauważył ze mnie nie ma ale byłam w szpitalu. dzienx dla malinki za zajecie sie nasza klasa.
zrobił mi sie polip po porodzie (zdarza sie rzadko i akurat mnie) i trzeba go było usunac juz jestem po zabiegu byłam pod narkoza i 24 godziny nie mogłam karmic małej.
Mała była niespokojna bez cyca nie dało sie jej uspokoic w szpotalu niewiele spała.

Rptrbj współczuję , sama przeszłam operację usunięcią torbieli, także wiem co to znaczy

Napisane przez Aliszcze

a tu tak dla ciekawych, jak to opinie na temat karmienia piersią się zmieniają....wiem jedno, naukowcom nigdy na 100% wierzyć nie można

http://dziecko.onet.pl/58124,0,43,ml...o,artykul.html

Aliszcze ja tak jak Kotek też zamierzam wcześniej podawać stałe pokarmy oczywiście przeczytałam z zainteresowaniem , dzięki

Napisane przez kretencja

Zenia, nie wiem czy dobrze robimy, ale nie przywiązujemy za bardzo wagi di tego, kiedy mały zasypia i się budzi. Pozostawiamy mu swobodę w tej kwestii. Tzn. właśnie budzę, jak wiem, że trzeba już przewinąć i na kąpiel oczywiście (zwykle koło 21-wszej). Być może starałabym się uregulować mu jakoś tryb życia, gdyby w nocy rozrabiał, ale z niego jest niesamowity śpioch i nawet jak dużo śpi w ciągu dnia, to w nocy potrafi przespać 6-7 godzin (może się budzi, ale nie płacze? nie wiem, w każdym razie mnie nie budzi). Tak że wieczorem zwykle trochę urzęduje po kąpieli jeśli takowa jest (a jak nie to po ostatnim karmieniu) i zazwyczaj zasypia koło 23. Nie widzę potrzeby usypiać go wcześniej, skoro sama wcześniej się nie kładę.

Kretencja, nawet nie wiesz jak nasze pociechy sa podobne u nas wygląda to bardzo podobnie, z tą różnicą, że Ali już od kilku dni zasypia o 23ej, a budzi się o 8ej. W nocy zauważyłam, że budzi się - otwiera oczka, powierci główką w jedną i drugą stronę i znów zasypia bez jedzenia i bez marudzenia.

Napisane przez kliwia

essence przyszla mata, myslalam ze bedzie wieksza A rogal jest miekki - ma wypelnienei jak w koldrach i pluszakach. Ale nie jest tak elastyczny jak weronisi, nie da sie dziecka podeprzec za plecami bo wraca do swojej formy.

Kliwia dzięki, czyli jednak kupię jakiś bardziej twardy, hmm a najlepiej wybiore się do jakiegoś sklepu, żeby pomacać
A jak patent z pieluszką? Potrzebne jeszcze foto instruktażowe?

Dziewczyny czy planujecie zajęcia na basenie ze swoimi Maluszkami? Jeśli tak, to od którego miesiąca? Ja właśnie chce koniecznie, ale zastanawiam się czy od 3ego, 4ego?

[rptrbj1978]

pamietajcie dziewczny ma leciec 6 tygodni.
Miałas racje Weronisiu ze biegiem dolekarza jak dłuzej.

[Patrycja_1708]

U nas od wczorajszego wieczora spokojnie Nie wiem czy spokój sie zrobił bo to mleko 1 juz mu wieczorem dałam i w koncu sie najadł????

A co do zatrzymania laktacji to robic jakies okłady na piersi?? I odciagac troche jak zaczynaja robic sie twarde??

[kretencja]

Rptrbj, mnie leciało ponad 7 tygodni (wygląda na to, że od wczoraj wreszcie koniec) i lekarka powiedziała, że wszystko jest w porządku. Naprawdę zdarza się, że leci dłużej, na kilku forach czytałam (szukając właśnie czy to normalne), że kobietom leciało i po 2-3 miesiące i lekarze zwykle stwierdzali, że wszystko OK, przecież organizm to nie maszyna i nie zna się na kalendarzu Tylko zawsze trzeba to skontrolować jeśli leci dłużej niż 6 tygodni

Essence

A moje dziecię chyba oszalało dziś (jutro 8 tygodni - czyżbyśmy mieli skok rozwojowy?) Wczoraj nakarmiony przed 22-gą, obudził się dziś o 5. No spoko, 7 godzin - w sam raz. Ale potem o 7-mej zawołał jeść, i potem o 8-mej Teraz śpi, mam nadzieję, że chociaż do 9,30 wytrzyma

[dzasta110]

cześć

u nas noc okropna... zasnęłyśmy chyba dopiero o 4 nie wiem co jest przyczyną tych wieczornych płaczów... dziś spróbuję saba dać ze 3 razy i zobaczymy czy znów się powtórzy spokojna doba

Napisane przez kretencja

A moje dziecię chyba oszalało dziś (jutro 8 tygodni - czyżbyśmy mieli skok rozwojowy?) Wczoraj nakarmiony przed 22-gą, obudził się dziś o 5. No spoko, 7 godzin - w sam raz. Ale potem o 7-mej zawołał jeść, i potem o 8-mej Teraz śpi, mam nadzieję, że chociaż do 9,30 wytrzyma

jakby moja tyle spała w nocy moglabym ją karmić w dzień co godzinę nawet

Napisane przez rptrbj1978

pamietajcie dziewczny ma leciec 6 tygodni nie mozna wiecej.

mi się właśnie chyba kończy w końcu

Napisane przez essence30

Byłam dzisiaj na kontroli u gina ... on mnie ogląda i się pyta, czy było nacięcie? Ja taka zdziwiona "no tak panie doktorze" - a on mówi, że tak pieknie zszyte i zagojone, że nic nie widać I pocieszył mnie, że jeśli chcę to moge sie już starać o rodzeństwo dla Ali! bo bałam się, że przez to pęknięcie szyjki będę musiała długo czekać, a tu wszystko zagojone

Dziewczyny czy planujecie zajęcia na basenie ze swoimi Maluszkami? Jeśli tak, to od którego miesiąca? Ja właśnie chce koniecznie, ale zastanawiam się czy od 3ego, 4ego?

no proszę jaki artysta szył
ja bym chciała chodzić na basen, ale u nas to chyba nie ma takich zajęć

[kretencja]

Dzasta, współczuję Nasz jakoś tak sam z siebie w nocy ładnie śpi. Na początku budził się co 3 godziny, potem pierwsza przerwa po 5, druga po 3, a od niedawna właśnie przesypia 6-7, a raz nawet prawie 8 godzin

[rptrbj1978]

[QUOTE=kretencja;24494248]Rptrbj, mnie leciało ponad 7 tygodni (wygląda na to, że od wczoraj wreszcie koniec) i lekarka powiedziała, że wszystko jest w porządku. Naprawdę zdarza się, że leci dłużej, na kilku forach czytałam (szukając właśnie czy to normalne), że kobietom leciało i po 2-3 miesiące i lekarze zwykle stwierdzali, że wszystko OK, przecież organizm to nie maszyna i nie zna się na kalendarzu Tylko zawsze trzeba to skontrolować jeśli leci dłużej niż 6 tygodni

o to mi codziło ze ma leciec 6 tyg jesli ponad to do lekarza tylko niezgrabnie napisałam. nie czekac ponad

[anankee]

Moje dziecko ma od kilku dni wieczorami napady bólu chyba. Codziennie wygląda to tak samo między 21 a 22. Karmię ją a ona gwałtownie odrywa się od cyca, sztywnieje na jakieś 2 sekundy a potem zaczyna wywijać nóżkami i rączkami i od razu płacz w wysokim rejestrze. Trzymam ją na rękach to aż mnie drapie po dekolcie. Trwa to godzine, potem zasypia ale budzi sie jeszcze ze dwa razy.

Nie wiem skad te bóle?
czy to może być od kawy (zaczęłam pić jedną rozpuszczalną dziennie), a może od słodyczy (codziennie coś zjem), pikantny keczup?

Wczoraj jak zaczęła wyć o 21 to zasnęła dopiero o 0.30. Już miałam jej dość i takie nerwy we mnie grały. Potem obudziła się o 4.30, zjadła i już lux, zasnęła od razu

[zenia2211]

M25 chce jej dawac cyca tylko wydawalo mi sie ze 80 ml to malo jak na caly dzien odciagania.
A ty karmisz tylko piersia czy dokarmiasz??Robisz cos zeby byla wieksza ta laktacja.
Dzisiaj w nocy mala sie budzila co godzine,co pol.Chyba sie nie najadala.Wisiala na cycu i tyle.Lezalam z nia od 23 do 2.Az w koncu zrobilam jej 60ml mm i usnela po ululaniu o 3.Spala do 8 Wiec nie wiem czy jej wystarcza tego mojego pokarmu.

[irsin]

u nas noc spokojna chociaz znowu czesciej jemy

[sylwianna1985]

dziewczynki, które brały już becikowe mam pytanie a propos oświadczenia lekarskiego o bycie pod opieką od 10go tygodnia, tam jest rozdzielone na trymestry a jak się było wcześniej u innego i potem u innego to od obydwu trzeba?czy obeszłyście to jakoś?>

[mallinka]

A u nas niezbyt spokojnie... od wczoraj podaję bobotic i TZet twierdzi ze po tych kropelkach jest gorzej

nikt nie wie jak prawidłowo ściągać pokarm żeby nie zaburzyć laktacji? wczoraj spróbowałam: karmiłam lewą i po karmieniu opróżniłam prawą a Mały zawołał cyca po godzinie-normalnie po 2-3 woła i coś tam leciało-bo sprawdzałam, ale po godzinie znnowu chciał i tak jeszcze 3 razy czyli cos się jednak schrzaniło przez to ściąganie... i nie wiem jak tu przygotować zapas?

Mieliśmy dziś zamiast spaceru jechać na zakupy ale chyba nic z tego nie wyjdzie bo TZet coś robi z samochodem i nie mam czym jechać

Zbliżamy się do końca wątku i chciałam komuś przekazać prowadzenie kolejnych części mnie póki co przytłoczyło macierzyństwo i babyblues i często nie mam ochoty wchodzić na forum albo tylko swoje żale wylewam...

[kretencja]

Rptrbj,

[79 Marta]

Hej, u nas noc ok, ale nad ranem bolesne bąki kurde...

a czytam taką książkę, normalnie dylematy, jak na naszym forum

http://www.petlaczasu.pl/z/b00062863

[De28]

Napisane przez anankee

Nie wiem skad te bóle?
czy to może być od kawy (zaczęłam pić jedną rozpuszczalną dziennie), a może od słodyczy (codziennie coś zjem), pikantny keczup?

Moim zdaniem kazde dziecko takie ma i to niedojrzalosc ukladu pokarmowego. Nawet jak moja dieta skladala sie z samych kartofli i marchwi, to tez czasem takie napady mial. Ale pikantny keczup to faktycznie bym z diety wyrzucila. Moja dieta jest bardzo monotonna, ze wzgledu na wysypywanie malego ale dzieki temu prawie nie mamy bolow brzuszka. A wczesniej byly i to powazne.

U nas noc nawet nawet.Nakarmiony o 21 zasnal o 23, usypiany w lozeczku przez meza. Ja sie juz wczesniej polozylam. No i spal do 5.

[kliwia]

esence my bedziemy chodzic na basen jak sie ociepli, bo w tym aquaparku u nas jest strasznie zimno w szatni. nie chce dzieciaka zaziebic.
A ten rogal napoakowane ma to wypelnienie, nie jest super miekki ani super twardy - najlepiej pomscaj w sklepie.

foto z pielucha juz niekonieczne.

My kolejna noc z glowy, myslalam ze zamorduje wlasne dziecko - serio. wykanczam sie psychicznie i fizycznie.
Mala na cycu od 17 do 23 i pozniej w nocy co godzine i bez snu. niw eiem o cochodzi, bo na skok to dlugo trwa....

ja ss podaje non stop, a moja mala najbardziej mecza rano pierdki. a espumisan na te baki nie bedzie lepszy?
no i zaczela pluc smoczkiem :/

[Weronisia]

Napisane przez Patrycja_1708

A co do zatrzymania laktacji to robic jakies okłady na piersi?? I odciagac troche jak zaczynaja robic sie twarde??[/B]

Jeśli chcesz radykalnie zatrzymać laktację to ja mam sprawdzony sposób. Robiłam tak po każdym moim dziecku.

Główkę kapusty pokroić na małe kawałki i zmiksować w mikserze na papkę (uwaga! Potwornie śmierdzi siarką)
Tą papkę nałożyć na każdą pierś niezbyt grubą warstwą. Na to nałożyć woreczek foliowy i na to stary stanik. Tak trzymać pół godziny. Powtarzać 3 razy dziennie.
Przeważnie wystarcza 2-3 dni, żeby pozbyć się pokarmu całkowicie.
Pamiętaj, że stanik, jak i koszulką którą ubierzesz będą później do wyrzucenia, bo kapusta robi plamy nie do sprania, a smród pozostaje nawet po praniu.
Aha! Może pierwszego dnia, gdy ten sposób jeszcze za słabo działa - będzie w piersiach pełno, to troszeczkę musisz odciągnąć. Ale dosłownie odrobinkę, byleby poczuć ulgę i piersi nie bolały.
Ja musiałam odciągać prawie 3 dni, bo piersi miałam jak kamienne balony. A po trzecim dniu miałam już spokój.

[Joanna131]

Napisane przez essence30

Dziewczyny czy planujecie zajęcia na basenie ze swoimi Maluszkami? Jeśli tak, to od którego miesiąca? Ja właśnie chce koniecznie, ale zastanawiam się czy od 3ego, 4ego?

Myślę, że gdzieś od maja, jak Mary skończy 6 miesięcy. Chyba nawet są w Łodzi jakieś zajęcia dla takich maluchów, tylko muszę poszukać.


A my zabrałyśmy się za ćwiczenia leżenia na brzuszku.
Wczoraj przez cały dzień udało nam się leżeć 29 minut (oczywiście nie przy jednym podejściu tyko przy sześciu ) i 49 minut na śpiocha.

Dziś dochodzi południe mamy 12 minut na brzuszku aktywnie i 1,5 godziny na śpiocha.

Dziewczyny a czy zauważyłyście u swoich maluchów taką prawidłowość, że jak nauczą się czegoś nowego to na trochę "zapominają" poprzednią nabytą umiejętność??

[Weronisia]

Napisane przez Beata_Batumi

Weronisia- skąd bierzesz przepisy do Dukana? Z pol czy niem stron? Ja już schudłam 5 kg!

O szok! Jak ty to robisz? Kiedy zaczęłaś i jakim idziesz rytmem?
Ja schudłam 2 kg i jestem bardzo zadowolona, oby tak dalej. Idę rytmem 3/3, ale wczoraj w książce wyczytałam, że najlepsze rezultaty są na 5/5 i nie wiem teraz co zrobić, ale chyba przejdę na 5/5.
A przepisy wzięłam z wątku przepisowego, no i też w googlach szukałam. Wybrałam te, które mi odpowiadają, i wydrukowałam sobie.
Najbardziej brakuje mi pomysłów na wołowinę, więc jak masz coś ciekawego to daj znać
A jesteś na jakimś wątku Dukanek?

[Artystka23]

anankee,wlasnie ostatnio znalazlam moje materialy z SR i tam znalazlam notke,ze kawa rozpuszczalna wywoluje kolki dlatego lepiej pic prawdziwa lub z ekspresu

mallinka,ja na raz karmie jedna piersia-jak karmie lewa to sciagam z drugiej i tak caly dzien sobie sciagam

chyba nadchodzi kryzys laktacyjny,bo mala gardzi smoczkiem i tylko na mnie wisi-a nie sciemnia tylko ciagnie jak smoka jeszcze wczoraj polozylam ja spac o 22-ej pod kolderka i lekkim kocykiem na wierzch bo mialam chlodno w pokoju...jak zbudzilam sie przed 6 to zaczelam sie zastanawiac,czemu ona jest cicho i jesc nie wola.Popatrzylam sie na lozeczko a tam dziecka nie ma,tylko gorka pod koldra-prawie padlam na zawalpodlecialam i ja odkrylam szybko,a ona tak sie zlekla ze wyrzucila obie rece do gorya taka zaspana byla ze szok..pewnie sie obudzila w srodku nocy i tak zaczela machac nogami,ze dala nura pod koldre,a byla tak cicho,ze myslalam,ze corka mi sie udusila:coje st:

[anankee]

Napisane przez Artystka23

anankee,wlasnie ostatnio znalazlam moje materialy z SR i tam znalazlam notke,ze kawa rozpuszczalna wywoluje kolki dlatego lepiej pic prawdziwa lub z ekspresu

Aj no widzisz, to rezygnuję definitywnie z tej rozpuszczalnej kawy. To by się nawet zgadzało. Wcześniej piłam tylko zbożówkę i nic jej nie było, ale właśnie kilka dni temu pozwoliłam sobie na rozpuszczalną i tak codziennie sobie jedną wypijałam koło południa, więc dziecko wieczorem ją dostało z pokarmem.
Keczup mi nie pasował bo już wcześniej jadłam i to z pizza i nic jej nie było, po słodyczach podobnie nie cierpiała.

Zobaczę jak będzie dziś wieczorem, bo już naprawdę nie miałam pomysłu o co może jej chodzić. Wykąpana, przewinięta, nakarmiona a ryk taki, że uszy puchną.

[Artystka23]

Napisane przez anankee

Aj no widzisz, to rezygnuję definitywnie z tej rozpuszczalnej kawy. To by się nawet zgadzało. Wcześniej piłam tylko zbożówkę i nic jej nie było, ale właśnie kilka dni temu pozwoliłam sobie na rozpuszczalną i tak codziennie sobie jedną wypijałam koło południa, więc dziecko wieczorem ją dostało z pokarmem.
Keczup mi nie pasował bo już wcześniej jadłam i to z pizza i nic jej nie było, po słodyczach podobnie nie cierpiała.

Zobaczę jak będzie dziś wieczorem, bo już naprawdę nie miałam pomysłu o co może jej chodzić. Wykąpana, przewinięta, nakarmiona a ryk taki, że uszy puchną.

ja mam taka dobra orzechowa w szafce i boje sie jej pic...nazarlam sie przedwczoraj i wczoraj ciastek z nadzieniem czekoladowym(nie moglam sie powstrzymac!szlo jedno za drugim,takie byly pyszne) i Emi wyla wczoraj przed kupa i dzis ranoi tz ma za zadanie likwidowac wszelkie slodycze z zasiegu mego pola razeniaa w drugim pokoju zostalo mu kilka pralinek i kraze kolo nich jak sep

Najgorsze jest to,ze jedzie tu tesciowa i babka sie wlecze za nia,bo sie uparla ze nam gaz zaplacijak ja dzisiaj nie ukatrupie staruchy to bedzie dobrze,przez nia mam tylko problemychyba ze wrzuce mala w wozek i znikne na dluuuuuuuuugim spacerze by sie ode mnie odczepilanormalni e dola zlapalam jak sie dowiedzialam,ze bedzie ....... ........ ......... krowa..te swoje pieniadze w ..... moze sobie wsadzic

[vikicullen]

Napisane przez sylwianna1985

dziewczynki, które brały już becikowe mam pytanie a propos oświadczenia lekarskiego o bycie pod opieką od 10go tygodnia, tam jest rozdzielone na trymestry a jak się było wcześniej u innego i potem u innego to od obydwu trzeba?czy obeszłyście to jakoś?>

ja nie miałam żadnego podziału na trymestry, ja dostałam poprostu zaświadczenie zwykłe od sowjej gin, ze bylam pod opieką i już .

[rptrbj1978]

a ja tak pisze na raty bo jestem załamana u mojej corci w szpitalu wykryli wzmozone napiecie miesniowe do tego wszstkiego..
czuje sie rozbita i słaba..
trzeba codzic na rehabilitacje
ma moze któas z was znajomego z taka coroba nie moge wyszukac cwiczen q domu

[sylwianna1985]

Napisane przez vikicullen

ja nie miałam żadnego podziału na trymestry, ja dostałam poprostu zaświadczenie zwykłe od sowjej gin, ze bylam pod opieką i już .

dzięki, ja miałam wzór na stronie mopsu ale udam przed ginem że nie mam i zobacze co powie

aha i dziękuję za ten opis ćwiczeń metodą vojty i masażu shantala- tylko nie pamiętam kto mi to opisywał
ale bardzo dziękuję

[Aliszcze]

Napisane przez rptrbj1978

a ja tak pisze na raty bo jestem załamana u mojej corci w szpitalu wkrli wzmozone napiecie miesniowe do tego wszstkiego..
czuje sie rozbita i słaba..
trzeba codzic na rehabilitacje
ma moze któas z was znajomego z taka croba nie moge wyszukac cwiczen q domu

ojej, współczuję choć nie mam w sumie pojecia, co to jest. Jednak nie martw się, mój bratanek też musiał chodzić na rehabilitację (sztywność mięśni czy coś takiego), był też malutki, parę miesiecy miał, i po pierwsze podobały mu się ćwiczenia z rehabilitantką, a po drugie dały one dobre rezultaty, poza tym tak wzmocniły go te ćwiczenia, ze szybko zaczął siedzieć samodzielnie

[kretencja]

A ja wreszcie się zdecydowałam do fryzjera iść Nie ufam nikomu Ale mojej kuzynki koleżanka, która poleciła nam naszego ulubionego ginekologa, poleciła nam też fryzjera niedaleko mnie I w sobotę idę wreszcie zrobić porządek z włosami, razem z moją kuzynką Mam nadzieję, że się nie zawiodę. I że chłopaki jakoś sobie poradzą beze mnie Tak że muszę jutro w nocy ściągnąć trochę mleka dla mojego żarłoka, bo jak w 2 godziny się nie wyrobimy, to może być kiepsko
To będzie moje pierwsze wyjście z domu bez Ptysia, ciekawe, jak nam obojgu z tym będzie