Kilogramów nam przybyło, dzieci rosną że aż miło! Mamusie maj-czerwiec 2011

[antropia]

Napisane przez martynka89

Wybieram sie na zwolnienie ale mysle ze conajmniej 2 tyg dam rade jeszcze przepracowac.
I powiem Ci ze gorzej mecze sie siedzac sama w domu, bo wtedy za duzo rozmyslam a w pracy mam zajecie i nie mam czasu na rozmyslanie. Gdyby lekarz powiedzial mi, ze mam nie pracowac to nie poszlabym do pracy, ale skoro stwierdzil, ze lepiej dla mnie ze bede pracowac dopuki dam rade, to niech tak zostanie.

uciekaj jak najprędzej na zwolnienie...zobaczysz, że będzie lepiej
w domu tez mozna sobie czas zorganizować... książki, spacerki, tv no i wizaz obowiązkowo będzie ci czas leciał równie szybko co w pracy, zobaczysz...a lekarz pewnie by ci zabronił pracować gdyby wiedział jaka pracę wykonujesz

[matallewar]

Napisane przez antropia

martynka89 kurczę...mnie się gin na pierwszej wizycie wypytała o rodzaj wykonywanej pracy itd.
a dlaczego sama o zwolnienie nie poprosisz? bo nie wiem, czy już mówiłaś, czy coś przeoczyłam...
matallewar ja tez juz taki chcę!! ja mam 21 tydz. a brzucha ciązowego prawie w ogóle...sam smalczyk

Też tak myślałam w 21 tygodniu... Wtedy prawie brzusia nie było, a teraz nawet sama nie zauważyłam kiedy taki duży się zrobił...

Doszedł śpiworek i okrycie kąpielowe wstawiam Wam fotki

[andziot]

Dziewczonka
eweska
antropia
moria44
dziękuję dziewczyny za słowa otuchy, bardzo chciałabym się nie martwic, ale jakoś nie umiem, taka już moja natura mam nadzieje ze to nie będzie się powiększać


24kasia86
strasznie się ciesze, no i wiadomo ze da sie zyc bez słodyczy

matallewar wow ja szybko rośnie Ci brzuszek

martynka89 a moge wiedziec na co chorujesz?


czy któraś z Was tez ma szyjkę ok 3cm ???
nie wiem jak bardzo mam sie oszczedzac, chociaz gin nic nie mówił ...

[eweska]

Napisane przez 24kasia86

hej dziewczynki zacytowalam was a tu lipa nie przeszlo na kolejna czesc watku

eve wiec jak juz zobaczysz co i jak daj znac i napisz na priv

moria44 brzuszek boski jak zawsze ale piesek wymiata! zapragnelam miec psa normalnie

eweska 13kg przy blizniakach??? super

dziekuje ze trzymalyscie kciuki i..... NIE MAM CUKRZYCY!!!!
na czczo 76 po 2h 99
odeslali mnie do domku!!
ale dietka ta skutkowala ze od 5stycznia nie przybylo mi ani grama a brzuszek skoczyl fajnie ze moge jesc slodycze nalesniki itp ale bede uwazac jak kazda z was nie chce przeginac!
mam ochote na ciasto jakies i mandarynki
kurde ale mam nadrabia w nowym watku

No to super kochana

Napisane przez spice1985

Właśnie zapomniałam napisać: Eweska cudnie wyglądasz w tej ciąży! Służy Ci, a brzuszek zgrabny jak z katalogu. Normalnie do jakiejś reklamy w magazynie dla ciężarnych powinni Cię wziąć.

Hehehe dziękuję Do katalogu nie przesadzajmy

Napisane przez matallewar

Popieram w pełni zdanie spice. Lepiej dmuchać na zimne...

W ogóle zrobiłam zdjęcie brzucha i serio mi znów urósł
Porównanie 22tydz 4dzień i dziś - 24tydz 2dzień

No jak pieknie rośnie

Jeszcze raz dziekuję dziewczyny za opinię o brzucholku

No w końcu na spokojnie mogę sobie usiąść i poczytać, porobiłam wszystko co dziś miałam do zrobienia

[24kasia86]

Napisane przez eweska

No to tak po pierwsze foty zakupów, jeden sweterek mam na sobie i apaszkę również, zakupy Inglot i na koncu zdjęcie brzucholka
Dopiero na fotce zauważyłam kilka rozstępów na biodrze ale to nic i tak mało, jak na taki wielki bęben :P

ale piekny, musialam Tż pokazac powiedzial, ze ja taki bede miala chyba w 9mies.

Napisane przez spice1985

SUPER!!!!! Właśnie czekałam aż wrócisz i powiesz jak tam z tym cukrem Wiedziałam że będzie dobrze. To teraz opieprz tych co Ci pierwsze badania robili. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło: trochę podjetowałaś, a teraz możesz nadrobić

Napisane przez moria44

Nooo superr Wynik idealny

Napisane przez antropia

24kasia86 jak ja lubie takie dobre wiadomości na wątku

Napisane przez migotka03

24kasia86 super! Ciesze sie że nie masz tej cukrzycy. Wyobrażam sobie jak sie teraz czujesz bo tak sie martwiłaś.

Napisane przez anulinka2009

Nie do końca ok, bo ja w sylwestra zgagę po piccolo miałam

Super

dziekuje kochane!! dobrze kciuki trzymalyscie

Napisane przez matallewar

Popieram w pełni zdanie spice. Lepiej dmuchać na zimne...

W ogóle zrobiłam zdjęcie brzucha i serio mi znów urósł
Porównanie 22tydz 4dzień i dziś - 24tydz 2dzień

malusi ten twoj brzuszek ale i tak sliczny


jade na zakupy z mezem, buzka i milego wieczoru

[martynka89]

Napisane przez antropia

uciekaj jak najprędzej na zwolnienie...zobaczysz, że będzie lepiej
w domu tez mozna sobie czas zorganizować... książki, spacerki, tv no i wizaz obowiązkowo będzie ci czas leciał równie szybko co w pracy, zobaczysz...a lekarz pewnie by ci zabronił pracować gdyby wiedział jaka pracę wykonujesz

Mam nadzieje, ze czas bedzie mi szybko lecial, bo juz niedlugo bedzie trzeba isc na zwolnienie. Chociaz znajac zycie jak pojde do mojego lekarza pierwszego kontaktu to bedzie marudzenie, ze mi do konca ciazy nie wystawi bo przeciez cos tam cos tam...

[Dziewczonka]

Kasiu strasznie sie cieszę, że wyniki w normie

Martynka nie obraź się, ale moim zdaniem jesteś nieodpowiedzialna, ukrywasz po prostu fakt przed ginem, że pracujesz w takich warunkach - żaden lekarz świadomie by Ci na to nie pozwolił i zdajesz sobie z tego sprawę. Oj kochana zlałabym Ci skórę, bo ryzykujesz zdrowiem a nawet życiem swojego dziecka

[spice1985]

Napisane przez matallewar

Też tak myślałam w 21 tygodniu... Wtedy prawie brzusia nie było, a teraz nawet sama nie zauważyłam kiedy taki duży się zrobił...

Doszedł śpiworek i okrycie kąpielowe wstawiam Wam fotki

Fajne te rzeczy. Też niedługo zacznę zamawiać Can't wait!

[antropia]

Napisane przez matallewar

Też tak myślałam w 21 tygodniu... Wtedy prawie brzusia nie było, a teraz nawet sama nie zauważyłam kiedy taki duży się zrobił...

Doszedł śpiworek i okrycie kąpielowe wstawiam Wam fotki

ach...te żyrafki
ja później wam tez wkleje moje ostatnie nabytki
póki co mam przerwę w zakupach...wózek dzisiaj podobno kurier dostarczył do tesciowej o 15.... w sobote chyba pójdę i zobaczę limuzynę dzidziusiową

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Napisane przez Dziewczonka

Kasiu strasznie sie cieszę, że wyniki w normie

Martynka nie obraź się, ale moim zdaniem jesteś nieodpowiedzialna, ukrywasz po prostu fakt przed ginem, że pracujesz w takich warunkach - żaden lekarz świadomie by Ci na to nie pozwolił i zdajesz sobie z tego sprawę. Oj kochana zlałabym Ci skórę, bo ryzykujesz zdrowiem a nawet życiem swojego dziecka

podpisuje się pod tym ręcami i nogami

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Napisane przez martynka89

Mam nadzieje, ze czas bedzie mi szybko lecial, bo juz niedlugo bedzie trzeba isc na zwolnienie. Chociaz znajac zycie jak pojde do mojego lekarza pierwszego kontaktu to bedzie marudzenie, ze mi do konca ciazy nie wystawi bo przeciez cos tam cos tam...

Martynko, lekarz nie może chyba do końca ciąży wystawić l4... bo gdybyś poszła nie daj boże do szpitala to szpital ci wystawia następne...mi zawsze daje l4 od wizyty do wizyty...

[Kasia5]

Cześć Dziewczyny.
Kupiłam dzisiaj w ciucholandzie całą siatkę ciuszków dla maluszka i wydałam niecałe 18 zł. Niektóre są jak nowe Jutro wybieram się do Zary, jestem po wypłacie więc mogę zaszaleć. Muszę się tylko pilnować, żeby sobie za dużo nie nakupić Wyprzedaże strasznie kuszą
matallewar - świetne zakupy. Dużo dałaś?
Pozdrawiam

[ddaaiissyy]

Napisane przez Lolka1212

Ddaaiissyy kochana dziękuję.. i widzę, że my miłośniczki Zary to dobrze się rozumiemy Pytałam u mnie, czy mogą mi ściągnąć, to powiedzieli, że jeśli rzecz z wyprzedaży to nie mogą Będę jeszcze buszować po mieście, może coś wypatrzę..
A i zazdroszczę rozmiaru "34"!!

Jakie 34... teraz 42
Jestem kurdupel, 158cm w kapeluszu wiec to zadna sztuka miec rozmiar 34 jednakze widząc jak tyję mysle, ze powrot do 34 moze byc trudny

[matallewar]

Napisane przez Kasia5

Cześć Dziewczyny.
Kupiłam dzisiaj w ciucholandzie całą siatkę ciuszków dla maluszka i wydałam niecałe 18 zł. Niektóre są jak nowe Jutro wybieram się do Zary, jestem po wypłacie więc mogę zaszaleć. Muszę się tylko pilnować, żeby sobie za dużo nie nakupić Wyprzedaże strasznie kuszą
matallewar - świetne zakupy. Dużo dałaś?
Pozdrawiam

Chyba 40zł za całość...
A śpiworek jest fajny, bo spory i myślę, że tak na 7-8 miesięcy to co najmniej starczy

[gusiagatko]

matallewar śliczny ten śpiworek w żyrafki A jaki rozmiar kupiłaś? Też się zastanawiam nad zakupem, ale nie wiem jaki rozmiar wziąć?

[martynka89]

Napisane przez andziot

martynka89 a moge wiedziec na co chorujesz?

Mam problemy z krzepliwoscia krwi. Problem lezy w tym, ze moje dziecko moze odziedziczyc po mnie ta chorobe i dlatego tak bardzo ucekam od siedzenia w samotnosci i rozmyslania, bo nie wyobrazam sobie co by bylo jesli moje dziecko urodziloby sie chore a wyleczyc tej choroby sie nie da. Caly czas sie zastanawiam czy dziecko bedzie zdrowe czy nie. Kto tego nie przezyl, ten nie zdaje sobie sprawy z tego jak jest ciezko w takiej sytuacji.

Dziewczonka mozesz sobie myslec, ze jestem nieodpowiedzialna i ja sie wcale nie obraze, ale uwierz, ze codziennie bije sie z myslami czy gorsze dla mojego dziecka jest to, ze pojde do pracy czy to, ze siedze w domu i rozmyslam czy moje dziecko przypadkiem nie urodzi sie chore. I niestety nikt mi na to pytnie nie odpowie.

[kasia1361]

antropia lampka wina nie zaszkodzi,a czerwone wino jest dobre na krew.
vanes masz spoko wyluzowanego gina,mój by na to nie pozwolił,a napewno nie przy takich objawach jakie masz Ty.

[matallewar]

Napisane przez gusiagatko

matallewar śliczny ten śpiworek w żyrafki

Zamierzam potem dokupić pościel w ten sam wzorek Dwa zestawy, żeby było na zmianę..

gugasiatko Długość całkowita na 76cm Więc spory dzieciaczek się tam zmieści, a myślę, że z za dużym chyba nie ma problemu, nie? Poza tym to niska cena, bo wyprzedawali ze sklepu je...

[Kwiatecek]

Alez piekne brzuszki, ja tez chce ogromniasty taaaaaaaki!
same dobre wiesci na watku, super.
ja dzis wcinam to ciastka to cukierki.. ale chodza za mna pistacje..

[eweska]

Napisane przez Kwiatecek

Alez piekne brzuszki, ja tez chce ogromniasty taaaaaaaki!
same dobre wiesci na watku, super.
ja dzis wcinam to ciastka to cukierki.. ale chodza za mna pistacje..

Oj kochana później będziesz marudzić na brzuszek że za duży i ci przeszkadza

[antropia]

Napisane przez martynka89

Mam problemy z krzepliwoscia krwi. Problem lezy w tym, ze moje dziecko moze odziedziczyc po mnie ta chorobe i dlatego tak bardzo ucekam od siedzenia w samotnosci i rozmyslania, bo nie wyobrazam sobie co by bylo jesli moje dziecko urodziloby sie chore a wyleczyc tej choroby sie nie da. Caly czas sie zastanawiam czy dziecko bedzie zdrowe czy nie. Kto tego nie przezyl, ten nie zdaje sobie sprawy z tego jak jest ciezko w takiej sytuacji.

Dziewczonka mozesz sobie myslec, ze jestem nieodpowiedzialna i ja sie wcale nie obraze, ale uwierz, ze codziennie bije sie z myslami czy gorsze dla mojego dziecka jest to, ze pojde do pracy czy to, ze siedze w domu i rozmyslam czy moje dziecko przypadkiem nie urodzi sie chore. I niestety nikt mi na to pytnie nie odpowie.

kochana a nie uważasz, że lepiej dla dzidzi będzie własnie jak wypoczniesz w domu...lepiej chyba dla maleństwa będzie jak zmniejszysz jakiekolwiek zagrożenie infekcji itp. tym bardziej jeśli się martwisz o jego zdrowie powinnaś zrobić wszystko żeby było jak najlepiej dla dzidzi.. żeby niepotrzebnie siebie i dziecka nie narażać...

[andziot]

Napisane przez martynka89

Mam problemy z krzepliwoscia krwi. Problem lezy w tym, ze moje dziecko moze odziedziczyc po mnie ta chorobe i dlatego tak bardzo ucekam od siedzenia w samotnosci i rozmyslania, bo nie wyobrazam sobie co by bylo jesli moje dziecko urodziloby sie chore a wyleczyc tej choroby sie nie da. Caly czas sie zastanawiam czy dziecko bedzie zdrowe czy nie. Kto tego nie przezyl, ten nie zdaje sobie sprawy z tego jak jest ciezko w takiej sytuacji.

a mozesz mi napisac dokladnie co to za choroba???
jesli nie chcesz to na priv
ja zajmuje sie hematologia tyle ze dziecieca

[antropia]

martynka89 ale tak poza tym to uwierz kochana, że będzie dobrze

[Zytus]

Witam w nowej czesci, troche pozno, no ale deopiero niedawno komputer wlaczylam:roz a:
Widzialam ze w poprzednim watku o przybylych kg bylo i powiem Wam ze ja juz mam 8 na plusie,nie mam pojecia skad to sie wzielo

[spice1985]

dobra,to wkleję Wam mojego brzuchola Za mną TŻ go trzyma

A tak w ogóle to mąż mi białe michałki przywiózł Zjadłam 4 i kazałam schować wysoko w szafce:P

[andziot]

właśnie Zocha mi sie jablkiem udławiła
wsadziła pół pogryzionej ćwiartki do buzi i sie dziwiła ze połknąc nie idzie
masakra

[matallewar]

Napisane przez antropia

martynka89 ale tak poza tym to uwierz kochana, że będzie dobrze

Właśnie martynko uwierz, że dzidzia urodzi się zdrowa
Skoro nie ma 100% pewności, że odziedziczy chorobę, to nie zamartwiaj się na zapas
A l4 możesz wziąć na jakiś czas, przecież nie musisz do końca ciąży, prawda? A może okaże się, że wcale nie jest tak źle na tym zwolnieniu?

spice Śliczny, okrągły brzuszek

[martynka89]

Napisane przez antropia

kochana a nie uważasz, że lepiej dla dzidzi będzie własnie jak wypoczniesz w domu...lepiej chyba dla maleństwa będzie jak zmniejszysz jakiekolwiek zagrożenie infekcji itp. tym bardziej jeśli się martwisz o jego zdrowie powinnaś zrobić wszystko żeby było jak najlepiej dla dzidzi.. żeby niepotrzebnie siebie i dziecka nie narażać...

Zeby zmniejszyc jakiekolwiek zagrozenie infekcji, musialabym nie wychodzic z domu. I moj facet tak samo, bo jak sama gdzies czegos nie zalapie to on przywlecze jakies chorobsko a oboje zamknac sie w domu nie mozemy. Po drugie mam zalecone duzo ruchu a w domu z tym ciezko, godzinny spacer to tez za malo. Jak pojde na zwolnienie to bede musiala wymyslec jakies rozwiazanie. Leki, ktore biore dziecku nie szkodza, jak juz to maja zly wplyw jedynie na mnie bo do dziecka nie docieraja, wiec nawet jak cos zalapie to nie jest tak, ze chodze sobie z zapaleniem gardla naprzyklad i to odbija sie na dziecku, jak widze ze cos sie zaczyna dziac to odrazu biore leki i sprawe dusze w zarodku. Tak mam zalecone wiec to chyba bezpieczne.

[antropia]

[QUOTE=spice1985;24636651]dobra,to wkleję Wam mojego brzuchola Za mną TŻ go trzyma

A tak w ogóle to mąż mi białe michałki przywiózł Zjadłam 4 i kazałam schować wysoko w szafce:P[/QUOT

sliczny brzusio
a michasia bym zjadła

[kasia1361]

Napisane przez martynka89

Mam problemy z krzepliwoscia krwi. Problem lezy w tym, ze moje dziecko moze odziedziczyc po mnie ta chorobe i dlatego tak bardzo ucekam od siedzenia w samotnosci i rozmyslania, bo nie wyobrazam sobie co by bylo jesli moje dziecko urodziloby sie chore a wyleczyc tej choroby sie nie da. Caly czas sie zastanawiam czy dziecko bedzie zdrowe czy nie. Kto tego nie przezyl, ten nie zdaje sobie sprawy z tego jak jest ciezko w takiej sytuacji.

Dziewczonka mozesz sobie myslec, ze jestem nieodpowiedzialna i ja sie wcale nie obraze, ale uwierz, ze codziennie bije sie z myslami czy gorsze dla mojego dziecka jest to, ze pojde do pracy czy to, ze siedze w domu i rozmyslam czy moje dziecko przypadkiem nie urodzi sie chore. I niestety nikt mi na to pytnie nie odpowie.

Napewno kochana siedzenie w domku nie zaszkodzi twojemu dziecku.A twoja praca raczej tak.Rozumiemy ,że nie chcesz się zamartwiać.Niestety w chwili obecnej nikt nie udzieli ci takiej odpowiedzi jakiej oczekujesz.Trzeba myśleć pozytywnie.Głowa do góry wszystko bedzie dobrze.

[Dziewczonka]

Napisane przez spice1985

dobra,to wkleję Wam mojego brzuchola Za mną TŻ go trzyma

A tak w ogóle to mąż mi białe michałki przywiózł Zjadłam 4 i kazałam schować wysoko w szafce:P

Ale słodziakowe zdjęcie i powiem Ci, że brzucholek duuuży
Ja mojemu Tż kazałam kupic looody i czekam z niecierpliwością i na lody i na wyniki badań

[gusiagatko]

Napisane przez matallewar

Zamierzam potem dokupić pościel w ten sam wzorek Dwa zestawy, żeby było na zmianę..

gugasiatko Długość całkowita na 76cm Więc spory dzieciaczek się tam zmieści, a myślę, że z za dużym chyba nie ma problemu, nie? Poza tym to niska cena, bo wyprzedawali ze sklepu je...

Pewnie, dłużej posłuży. Widziałam u siebie, też w przystępnej cenie, i tak stałam i oglądałam i zastanawiałam się nad rozmiarem. Po następnej wizycie u gina na pewno kupię.


...i jak tu słodyczy nie jeść, skoro ciągle o przeróżnych pysznościach piszecie...