DIETA 1200 KCAL :) najzdrowsza i najlepsza kto chetny ?

[zelki]

Ja zamierzam biegać, bo to lubię, nooo ale nie jak na dworze minus 5...
W domu nie mam żadnej motywacji, po 5 minutach,na stepperze już jestem znużona, tak samo nudzi mnie leg magic. Jedynie zrobię kilkadziesiąt brzuszków w ciągu dnia wisząc na drażku i to tyle.

Dopiero 11 a ja zjadłam juz 500kcal...

owsianka na 1 i 2 śniadanie bo zrobiłam duzo - 400 kcal i kawa 3w1 100kcal .

[julitta17]

Napisane przez poissonivy

A proszę bardzo, służę pomocą i gotowymi tabelkami w excelu jakby coś na maila mogę podesłać.
A potem to już prawie na pamięć zna się te produkty, których najczęściej się używa

a sama robiłaś te tabelki czy z neta ściągałaś bo ja mam jakąś i nie wiem czy mowa tu o tej samej czy jakaś inna? tylko ja nie pamiętam jak ta moja się nazywała

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Napisane przez zelki

Ja zamierzam biegać, bo to lubię, nooo ale nie jak na dworze minus 5...
W domu nie mam żadnej motywacji, po 5 minutach,na stepperze już jestem znużona, tak samo nudzi mnie leg magic. Jedynie zrobię kilkadziesiąt brzuszków w ciągu dnia wisząc na drażku i to tyle.

a pada śnieg? wieje wiatr?
jeśli na powyższe odpowiedź brzmi nie to :
a) ubierz się tak akby na dworze było +5 , szalik na usta i szyje, czapka-zeby się nie przeziebic, najlepiej tez rekawiczki
b) rozgrzewka w domu
c) i do boju, jakieś 15 minutek marszo-biegu na początek?

[zelki]

[QUOTE=a pada śnieg? wieje wiatr?
jeśli na powyższe odpowiedź brzmi nie to :
a) ubierz się tak akby na dworze było +5 , szalik na usta i szyje, czapka-zeby się nie przeziebic, najlepiej tez rekawiczki
b) rozgrzewka w domu
c) i do boju, jakieś 15 minutek marszo-biegu na początek?
[/QUOTE]


Co racja to racja... złej baletnicy itd... to już nie mam wymówki


jak wy to robicie, że wychodzi cytat?

[czarna319]

witam moge dolaczyc do was mam 27 lat wzrost 73cm waga startowa 72kg teraz 71kg probowalam juz wielu diet ale ta wydaje mi sie najlepsza chce do wakacji schudnac jakies 15kg by wrocic do wagi z przed ciazy tak sie zaparlam ze polecialam kupic rower treningowy i walczepozdrawiam

[anika00000]

czarna 319 witamy seredcznie oczywiscie trzymamy kciuki za walke z kilogramami.

dziewczyny tak bardzo chce mi sie frytek
juz mam dzis zjedzone 410 kcal . do tego skrzydelko i te nieszczesne frytki to jakies 300.... szkoda bo dzis sie nie zmieszcze w 1100

[Veronalady]

ja sie dziś ważyłam ,bo w sobote tego nie zrobiłam, a byłam mega ciekawa i schudłam 2 kg przez tydzień jest dobrze

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

czarna319 dobrze zrobiłaś,że kupiłaś ten rowerek, ja jeżdże od tygodnia i czuje sie super po takim wysiłku, mam nadzieje,że efekty też będą za jakiś czas . Mój kuzyn na rowerku schudł z 20 kg

[julitta17]

Napisane przez zelki

Co racja to racja... złej baletnicy itd... to już nie mam wymówki


jak wy to robicie, że wychodzi cytat?

ja pod twoim postem klikam w "cytuj" i wychodzi cytat

Napisane przez czarna319

witam moge dolaczyc do was mam 27 lat wzrost 73cm waga startowa 72kg teraz 71kg probowalam juz wielu diet ale ta wydaje mi sie najlepsza chce do wakacji schudnac jakies 15kg by wrocic do wagi z przed ciazy tak sie zaparlam ze polecialam kupic rower treningowy i walczepozdrawiam

witaj podstawa to zbilansowana dieta i ćwiczenia tak więc jeśli będziesz z nami na 1200 do tego ćwiczyć to odzyskasz upragnioną wagę

Napisane przez anika00000

czarna 319 witamy seredcznie oczywiscie trzymamy kciuki za walke z kilogramami.

dziewczyny tak bardzo chce mi sie frytek
juz mam dzis zjedzone 410 kcal . do tego skrzydelko i te nieszczesne frytki to jakies 300.... szkoda bo dzis sie nie zmieszcze w 1100

jak już pożarłaś te frytki to mam nadizeję że w ubogiej porcji ? jeśli nie zmieścisz się w 1200 dzisiaj to postaw sobie na cel 1400 -1500 zebyś przypadkiem po przekroczeniu granicy 1200 nie stwierdizla ze i tak nic z tego nie bedzie i obzerala sie lepiej zjesc 1500 niz 2000 ! trzymam kciuki

Napisane przez Veronalady

ja sie dziś ważyłam ,bo w sobote tego nie zrobiłam, a byłam mega ciekawa i schudłam 2 kg przez tydzień jest dobrze

gratulacje ja chyba zwarzę się jutro rano tak z ciekawości, oby choć troszkę waga poszła w dół to mnie mega zmotywuje ..

[...:::kizia:::...]

Napisane przez julitta17

myślę że pomysł poisonivy z prowadzeniem zeszytu jest dla ciebie wręcz wskazany! bedizesz widziała co jesz za dużo i ile nagrzeszyłaś i na koniec każdego dnia sobie pomyśl że to mógł by dobry dizeń bo np dobrze się zaczyna a potem brak Ci silnej woli i pakujesz w siebie wszystko jak w śmietnik! załóż sobie zeszyt i WSZYSTKO zapisuj nawet rodzynka czy kawałek czekolady chyba chcesz schudnąć!




tak dziennik to bardzo przydatna rzecz robilam tak 2lata temu jak się odchudzałam i miałammniejszy problem z podjadaniem złych rzezy niż teraz
zelki-nie łam się pomyśl zy przed djetą zjadałaś podobnie czy więcej bo może 1500 to za dużo i powinnaś zatrzymać się na 1200 ? a może po prostu waga Ci się "ruszy" z jakiś czas i gwałtownie poleci w dół. Poza tym jak już wiele dziewczyn mówiło nieraz waga ani drgnie a po spodniach widać

Widzę, że nie czytałaś moich poprzednich postów, zeszyt prowadzę od początku i wszystko na bieżąco w nim zapisuję i sumuję.
Jak na razie zajęłam się pracą, więc teraz dopiero myślę o jedzeniu i mi się jeść nie chce

[julitta17]

Napisane przez ...:::kizia:::...

Widzę, że nie czytałaś moich poprzednich postów, zeszyt prowadzę od początku i wszystko na bieżąco w nim zapisuję i sumuję.
Jak na razie zajęłam się pracą, więc teraz dopiero myślę o jedzeniu i mi się jeść nie chce

czytałam, ale nie wszystko pamiętam, przepraszam

jestem przed obiadem a już ok.670 kcal na koncie

[...:::kizia:::...]

Julietta, spoko. Ten zeszyt nawet nie pomaga, jak zachce mi się słodkości, bo po prostu olewam go, ale może jak najpierw zapiszę te nielegale w chwilach zwątpienia, to ich nie zjem

[julitta17]

Napisane przez ...:::kizia:::...

Julietta, spoko. Ten zeszyt nawet nie pomaga, jak zachce mi się słodkości, bo po prostu olewam go, ale może jak najpierw zapiszę te nielegale w chwilach zwątpienia, to ich nie zjem

a moze wczesniej np rano sobie zapisuj co w ciagu calego dnia zjesz, moze będize latwiej? ja w sumie jak mam ściśle ustaloną diete=jadłospis to jest mi łatwiej ale to moje odczucia.

[...:::kizia:::...]

telepatia chyba, bo właśnie dziś tak zrobiłam
chociaż ciężko zaplanować sobie wszystko, bo nie wiem, na co będę mieć ochotę potem, ale zarys może być.
Tylko jak przetrwać dwa weekendy pod rząd? Jeden zazwyczaj mi wychodzi, ale tydzień później zazwyczaj dieta upada
Na razie idę wg schematu i 500 kcal nawet nie zjadłam, więc jest dobrze.

[dzovana]

ja dziś :
I śn: 2 kromki z pasta z tuńczyka, jogurt naturalny, otręby, kilka płatków coRn flakes
II śn: jabłko, 4 mandarynki
III posilek: bułka z ziarnami + pomidor+ rzodkiew+ sałata
Obiad: spagetti z makrelą

Nic dziś nie cwiczyłam jeszcze dlatego muszę teraz oderwać sie od kompa

[julitta17]

cwicz cwicz dzovana

ja dziś zjadłam:
ś) 2 kromki chleba jasnego z twarożkiem chudym+jogurt naturalny+korniszonki
(nie miałam ciemnego pieczywa )
II) szklanka soku marchwiowego -kubus czy pychus cos takiego, kilka chrupków orzechowych i pomarańcz
o) woreczek ciemnego ryżu ok 150g po ugotowaniu + kurczak+pieczarki+sos śmietanowy
już jakieś 1000-1100 naliczyłam ... nie wiem co by tu na kolację
jakieś ugotowane jajko ? może dwa? coś malutkiego nisko kalorycznego ale sycącego bo chodzę spać ok 23 i musi mi wystarczyć od teraz . choć właśnie jestem po obiedzie więc chyba tragedii nie będzie.

[florencja16]

Dziewczyny a ja się pytam skąd wy macie tyle wolnego czasu?!
Dzień po dniu przybywa kilka postów , ja dopiero co wróciłam ze szkoły , a już spadam na angielski .. ehh ..

No nic, trzymajta sie

[julitta17]

Napisane przez florencja16

Dziewczyny a ja się pytam skąd wy macie tyle wolnego czasu?!
Dzień po dniu przybywa kilka postów , ja dopiero co wróciłam ze szkoły , a już spadam na angielski .. ehh ..

No nic, trzymajta sie

zazdroszcze.. ja nie studiuje nie pracuje obijam sie i jem ;/ i jak tu sie odchudzac....

[...:::kizia:::...]

Julitta, na kilku chrupkach poprzestałaś - szacuneczek!
Ja już wolę nie zaczynać. Ale wprawiłam się w nastrój dietowy, więc jest sukces.

[zelki]

Ja już pochłonęłam 1200 kcal, wiec do wieczora będzie 1400-1500
Doładowałam dziś obiadkiem- domowa pizza- nie mam wyrzutów, ciasto zrobiłam z otrębów i żytniej mąki, sosik z pomidorów z przyprawami, mało dodatków.

Reasumując:
1 śn owsianka 200
2 śn owsianka (za duzo zrobiłam) 250
grzech:kawa 3w1 -90
grzech :sezamki 135
pizza 600
koktajl strukturalny 200

razem: 1475kcal

gdyby nie nielegale, byłaby norma... dzień ogólnie nieudany, za dużo węgli, za mało białka.

[julitta17]

Napisane przez zelki

Ja już pochłonęłam 1200 kcal, wiec dziś będzie 1400-1500 , na kolację będzie koktajl strukturalny ( 200 kcal) .
Doładowałam dziś obiadkiem- domowa pizza- nie mam wyrzutów, ciasto zrobiłam z otrębów i żytniej mąki, sosik z pomidorów z przyprawami, mało dodatków.
Grzech- 3 sezamki 135 kcal.

a co to za koktajl strukturalny?? i za domową pizzę

ja też już mam z 1200 na koncie tak więc wydaje mi się że na tym już poprzestanę dziś na kopenhaskiej wytrzymaam 4 dni to co nie wytrzymam do jutra rana? w końcu chcę być szczyplejsza, no tak czy nie takczynie? (tak mi się przy pisaniu przypomniały serce i rozum z reklamy tp)
herbata+woda z cytryną+ ćwiczenia i będize cudnie tak myślę...

[anika00000]

Napisane przez julitta17

a co to za koktajl strukturalny?? i za domową pizzę

ja też już mam z 1200 na koncie tak więc wydaje mi się że na tym już poprzestanę dziś na kopenhaskiej wytrzymaam 4 dni to co nie wytrzymam do jutra rana? w końcu chcę być szczyplejsza, no tak czy nie takczynie? (tak mi się przy pisaniu przypomniały serce i rozum z reklamy tp)
herbata+woda z cytryną+ ćwiczenia i będize cudnie tak myślę...

pewnie ze dasz rade.ja juz zrobilam caly bilans dnia i mam1140 kcal nawet z tymi frytkami ale byla ich ubaga wersja
wiec dzien na plus
a jak ty cwiczysz >? w domku ?

[zelki]

koktajle piję na kolację, pochodzą z diety strukturalnej dr Bardadyna, niektóre sa bardzo smaczne, mój ulubiony:

koktajl pomarańczowy wieczorny:
pomarańcza ( w przepisie sam sok, ale ja miksuję w całości)
jabłko
1/2 banana
2 śliwki suszone namoczone w 1/2 szkla wody ( w oryginale morele)
łyżka ziaren słonecznika
łyżeczka zarodkow pszennych
zmiksować i wypić- a raczej zjeść , bo gęste.
Ja trochę modyfikuję przepis, w zależności jakie owoce mam.

Jak mi nie wystarcza kalorii na kolację robię koktajl z wody:

woda
sok z cytryny
2 śliwki suszone namoczone
i to miksuję,bardzo smaczne i orzeźwiające i reguluje pięknie pracę jelit.

[julitta17]

Napisane przez anika00000

pewnie ze dasz rade.ja juz zrobilam caly bilans dnia i mam1140 kcal nawet z tymi frytkami ale byla ich ubaga wersja
wiec dzien na plus
a jak ty cwiczysz >? w domku ?

no to dobrze a ja ćwiczę w domu i czasem na basen chodzę, a w domu to skakanka i callanetics ale tego ostatniego to dawno nie cwicyzlam ale muszę sie zmobilizować ..

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Napisane przez zelki

woda
sok z cytryny
2 śliwki suszone namoczone
i to miksuję,bardzo smaczne i orzeźwiające i reguluje pięknie pracę jelit.

całkiem niezły ten koktajl a ten z wody to już w ogóle musze spróbowac bo mam problemy z metabolizmem tzn jeśli mam być szczera to jedna kupa na dwa dni ;/ to raczej źle niż dobrze

[poissonivy]

Napisane przez zelki

Dopiero 11 a ja zjadłam juz 500kcal...

owsianka na 1 i 2 śniadanie bo zrobiłam duzo - 400 kcal i kawa 3w1 100kcal .

Przepraszam, że spytam, ale czy nie lepiej wypić zwykłą kawę ze słodzikiem i chudym mlekiem?

Ja też lubię bardzo mleczną, więc biorę łyżkę kawy, 2 tabletki słodzika i napełniam wodą tylko do połowy kubek, reszta mleczko , wychodzi około 25-35kcal (w zależności od wlanego mleka). Mi taka smakuje i jest ciepła, a nie gorąca.

Kiedyś też tylko te 3in1 piłam, a teraz tylko takie. Mi smakuje

Napisane przez julitta17

a sama robiłaś te tabelki czy z neta ściągałaś bo ja mam jakąś i nie wiem czy mowa tu o tej samej czy jakaś inna? tylko ja nie pamiętam jak ta moja się nazywała

Ja mam taką od dietetyka .

Napisane przez zelki

jak wy to robicie, że wychodzi cytat?

Widzisz robisz błąd, bo kasujesz nawias kwadratowy, na początku musi być tak [QUOTE=.....;numer postu] cytat................. i na końcu musi być [/QUOTE i tu też nawias, ale jak go zrobię to mi zacytuje i nie będziesz wiedzieć o co chodzi , u Ciebie początek nie kończy się nawiasem.

Napisane przez czarna319

witam moge dolaczyc do was mam 27 lat wzrost 73cm waga startowa 72kg teraz 71kg probowalam juz wielu diet ale ta wydaje mi sie najlepsza chce do wakacji schudnac jakies 15kg by wrocic do wagi z przed ciazy tak sie zaparlam ze polecialam kupic rower treningowy i walczepozdrawiam

Ja wczoraj dołączyłam i serdecznie witam

Napisane przez anika00000

dziewczyny tak bardzo chce mi sie frytek
juz mam dzis zjedzone 410 kcal . do tego skrzydelko i te nieszczesne frytki to jakies 300.... szkoda bo dzis sie nie zmieszcze w 1100

Można chyba takie dietetyczne zrobić w piekarniku

Napisane przez Veronalady

ja sie dziś ważyłam ,bo w sobote tego nie zrobiłam, a byłam mega ciekawa i schudłam 2 kg przez tydzień jest dobrze

Napisane przez ...:::kizia:::...

Widzę, że nie czytałaś moich poprzednich postów, zeszyt prowadzę od początku i wszystko na bieżąco w nim zapisuję i sumuję.
Jak na razie zajęłam się pracą, więc teraz dopiero myślę o jedzeniu i mi się jeść nie chce

A ja mam do Ciebie takie pytanie: "A ile jesz posiłków dziennie i jak kalorycznie one są rozłożone?"

Napisane przez julitta17

czytałam, ale nie wszystko pamiętam, przepraszam

jestem przed obiadem a już ok.670 kcal na koncie

Oj dużo... na kolację coś o małej zawartości kalorii wypadałoby, może marcheweczka ?

Napisane przez ...:::kizia:::...

Julietta, spoko. Ten zeszyt nawet nie pomaga, jak zachce mi się słodkości, bo po prostu olewam go, ale może jak najpierw zapiszę te nielegale w chwilach zwątpienia, to ich nie zjem

Ale jest mnóstwo przepisów na desery niskokaloryczne, naprawdę wystarczy poszperać chwilkę w necie. Ptasie mleczko, czy Monte (oba dukanowskie, tylko niestety poczekać trzeba), a jak naprawdę Cię przyciśnie, to polecam serek 0% ze słodzikiem i cynamonem (ewentualnie z łyżką mleka w proszku odtłuszczonego).

Napisane przez florencja16

Dziewczyny a ja się pytam skąd wy macie tyle wolnego czasu?!

Ja to teraz dopiero nadrabiam .

Napisane przez zelki

Poisonivy: dzięki za jadłospisy, widzę że wiele z nas zmotywowałaś do prowadzenia dziennika kalorii, to na pewno pokaże ile tak naprawdę jemy.

Dzisiaj się baardzo zdemotywowałam- minął tydzień diety a waga wskazała WIECEJ o 20 dag.
Jestem już weteranką diet- odchudzam się od ok 20 lat , taak 20 lat -zaczęłam jako 15 latka od wagi 72 kg
Czy przemiana tak mi spadła, że na 1200-1500 już tyję??? ehhhh.

Cieszę się bardzo , mnie mój strażnik kalorii też motywuje

Słuchaj nie przejmuj się skokiem, wahania wagi mogą być, na początku spada, a potem wiadomo przemiana wrzuca na wsteczny i to może nawet kilka tygodni trwać i właściwie to jest najgorszy moment, jak przetrwasz tą walkę swojego organizmu z psychiką to będzie ok.

Ale to sama pewnie dobrze wiesz...

Potem znów zaczną się spadki, potem znów zastoje.

[...:::kizia:::...]

Poisonivy z moimi posiłkami to mniej więcej 200-300 kcal, co 2-3h. I zdaję sobie sprawę z istnienia niskokalorycznych deserów, ale ciągnie mnie do zua! Dziękuję za troskę, trochę mi to psychicznie pomogło i, mam nadzieję, na długo wystarczy
Popijam colę light, więc moje pragnienie na słodkie i moje pragnienie na picie są zaspokojone

[julitta17]

przegrałam z sernikiem należą mi się baty! i dziś już nic nie jem ..
wezmę sobie zaraz jakiś stary zeszyt zapisze na początku wiekimi literami wagę i wymiary i już zrobię jadłospis na jutro, podlicze kcal i będę się tego dokładnie trzymać bo jakby nie patrzec to już tydzień "diety" a każdego dnia coś nagrzeszę..

[poissonivy]

Uff udało się w zasadzie nadrobić posty, teraz co u mnie. Oczywiście metabolizm do niedzieli miałam na wysokich obrotach (wiadomo proteiny jadłam jak durna), teraz chcę jak najwięcej zrzucić przed wyhamowaniem metabolizmu.
Dzisiaj jest 0,5kg mniej niż wczoraj

A dzisiaj zjadłam praktycznie to co zaplanowałam
I śniadanie (210kcal):
- kawa+słodzik+mleko 25kcal
- bułka dukanka 124kcal
- sałata 1 kcal
- wędlina z indyka 28kcal
- pomidor 5kcal

II śniadanie (182kcal):
- serek wiejski 3% 121kcal
- 2 mandarynki 36kcal
- kawa + słodzik + mleko 25kcal

Obiad (560kcal):
- sałatka z czerwonej kapusty (kapusta, jabłko, cebula, jogurt, serek Linessa) razem 110kcal
- sola na parze () 82kcal
- ryż brązowy 322kcal
- masło do ryżu (nie mogłam się oprzeć) 46kcal

Do teraz zjadłam: 952kcal.
Podwieczorku zatem nie będzie, bo już za późno, a na kolację coś wymyślę w ramach 150kcal

[julitta17]

ale przecież ja chcę w kwietniu tatuaż! muszę do tego czasu schudnąć ! o widzicie przypomniałam sobie motywację i będize lepiej a nawet na każdym grzeszku będę oszczędzać i odkładać na jakiś nowy ciuszek

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

poissonivy - wow zazdroszczę Ci i jednocześnie gratuluję świetngo dnia i samozaparcia

[poissonivy]

Napisane przez ...:::kizia:::...

Poisonivy z moimi posiłkami to mniej więcej 200-300 kcal, co 2-3h. I zdaję sobie sprawę z istnienia niskokalorycznych deserów, ale ciągnie mnie do zua! Dziękuję za troskę, trochę mi to psychicznie pomogło i, mam nadzieję, na długo wystarczy
Popijam colę light, więc moje pragnienie na słodkie i moje pragnienie na picie są zaspokojone

Wiesz tak sobie myślę, że jednak powinnaś jeść jeden posiłek o zwiększonej kaloryczności, czyli obiad.

Bo tak ja sobie wyobrażam, że jak dostarczasz po 200kcal, to organizm nie ma szans rozkręcić się z metabolizmem, zaraz musi hamować... a tak jak dostarczysz w ciągu dnia 1 raz po 500kcal, to organizm dłużej to trawi a reszta oczywiście po 200kcal. Ale nie wiem, czy moja teoria jest słuszna...

Cola light super załatwia sprawę chcicy na słodkie

Napisane przez julitta17

przegrałam z sernikiem należą mi się baty! i dziś już nic nie jem ..
wezmę sobie zaraz jakiś stary zeszyt zapisze na początku wiekimi literami wagę i wymiary i już zrobię jadłospis na jutro, podlicze kcal i będę się tego dokładnie trzymać bo jakby nie patrzec to już tydzień "diety" a każdego dnia coś nagrzeszę..

ja nowa, więc nie wiem, czy mi wypada , przecież można niskokaloryczny sobie przyrządzić, na słodziku i z niskokalorycznego sera i dziennie kawałeczek zjeść (oczywiście pokusa jest ogromna, tylko dla tych osób o silnej woli ).

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

Napisane przez julitta17

ale przecież ja chcę w kwietniu tatuaż! muszę do tego czasu schudnąć ! o widzicie przypomniałam sobie motywację i będize lepiej a nawet na każdym grzeszku będę oszczędzać i odkładać na jakiś nowy ciuszek

O właśnie następnym razem, jak zechcesz coś kupić, to odłóż te pieniądze na ciuszki, które kupisz sobie po diecie (świetny pomysł, jak tylko wrócę ze sklepu, to założę "skarbonkę na grzeszki" )

I koniecznie tatuaż w powiększeniu na kartce zrób i powieś nad łóżkiem

Napisane przez julitta17

poissonivy - wow zazdroszczę Ci i jednocześnie gratuluję świetngo dnia i samozaparcia

Etam mam nadzieję, że mi tego samozaparcia starczy na 10kg

Ale wiem jedno, założyłam zeszyt 90k. a to bardzo dobry znak

[zelki]

Napisane przez julitta17

no to dobrze a ja ćwiczę w domu i czasem na basen chodzę, a w domu to skakanka i callanetics ale tego ostatniego to dawno nie cwicyzlam ale muszę sie zmobilizować ..

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------



całkiem niezły ten koktajl a ten z wody to już w ogóle musze spróbowac bo mam problemy z metabolizmem tzn jeśli mam być szczera to jedna kupa na dwa dni ;/ to raczej źle niż dobrze

U mnie ten problem zniknął odkąd jem owsiankę z owocami i te koktajle, wiec polecam , bardzo skuteczne, można dodać też łyżeczkę siemienia lnianego.

Poissonivy: świetnie zbilansowany jadłospis, nic dziwnego, że tak ładnie lecisz z wagi.
Ja muszę koniecznie zmniejszyć węgle na korzyść białek, wszystko to wiem... ale tak ciężko wdrożyć w życie.
Co do kawy 3w1 -fakt , sam cukier i trucizna, nie wiem co mnie napadło.

[julitta17]

Napisane przez poissonivy

ja nowa, więc nie wiem, czy mi wypada , przecież można niskokaloryczny sobie przyrządzić, na słodziku i z niskokalorycznego sera i dziennie kawałeczek zjeść (oczywiście pokusa jest ogromna, tylko dla tych osób o silnej woli ).

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------


O właśnie następnym razem, jak zechcesz coś kupić, to odłóż te pieniądze na ciuszki, które kupisz sobie po diecie (świetny pomysł, jak tylko wrócę ze sklepu, to założę "skarbonkę na grzeszki" )

I koniecznie tatuaż w powiększeniu na kartce zrób i powieś nad łóżkiem

Etam mam nadzieję, że mi tego samozaparcia starczy na 10kg

Ale wiem jedno, założyłam zeszyt 90k. a to bardzo dobry znak

bacik jak najbardziej wskazany potrzeba, zeszyt już zakładam, na godzinkę basen a tatuazyk bym sobie powiesila nad lozkiem ale dopiero jest w fazie projektowania przez znajomego a sernika robic nie będę poprostu jak mnie najdzie na słodkie to zrobie mix truskawek z jogurtem to mi pomaga ale musze zakupy zrobić.
Suszone śliwki kupić koniecznie, otręby, siemie lniane, jutro się ważę obym nie przytyła nic od soboty i kurcze no baty albo banicja dla mnie za kolejny grzeszek!