Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" - dla "starych" 25. i więcej latek

[Kasza Manna]

Napisane przez Malla

"świnkownik"

.

A Ty masz za to fajną nową lokalizację. Szewczyku Dratewko !!!

[olla74]

Napisane przez Malla

Jak na nią mówią dzieciaki, Marysia, Majka?

Dzieciaki Marysia. W domu Mańka, Maniutek,Maryna, czasem Marian

[Kasza Manna]

Olla, jak często Marian? Jak jest niegrzeczna?

[Sephinrot]

Kasza "świnkownik" jest rewelacyjny

Olla Maniutek?
a tak poważnie to imię Marysia bardzo mi się podoba i jak będę kiedyś miała córcię to pewnie tak jej dam na imię.

[Kasza Manna]

Sephi, dziękuję , ale i tak nie spodziewam się odnaleźć w ścisłej czołówce Może chociaż uda się być jedną z 50ciu dopiero się wyścig gadżetowców zaczął

[mww]

Kasza - świnkownik idealny na nasze dopalacze (tabletki na różne dolegliwości)

Wczoraj byłam na zakupach, bo chciałam wyłowić z przecen kilka swetrów rozpinanych - "wymiecione" - a jak coś zostało to albo nie taki kolor albo rozmiar... brrrr...

Dzisiaj spałam bez psa (został u ciotki)... ale jestem wyspana ho ho ho...
Mama wczoraj śmiała się, że zamiast psa to powinnam sobie zrobić dzieciaczka.... i tekst :" gdybym miała o 10 lat mniej to bym ci tego dzieciaka wychowała...." a po chwili :" właściwie.. dziecko tez musi mieć ojca wiec wybierz dobrze.." obie śmiałyśmy się w głos...

[Salomeasoul]

Pociągnę wątek facetów wrażliwców - niektórzy tacy, są całkiem fajni, ale ja to jestem z tych kobiet co je ciągnie do badboys-ów, więc nie bardzo mi to odpowiada, poza tym doświadczenie mi podpowiada, że w związku nie może być też za dużo wrażliwości, bo ktoś jednak musi to ogarniać.

Malla - ja mam dotykowy i nie narzekam, choć przyznam, ze bałam się zimy z tego właśnie względu.

Kasza - uwielbiam takie puzdereczka, etui, szkatułki itp. jestem maniaczką takich rzeczy, więc Twój "świnkownik" absolutnie mnie oczarował.

Olla - zgadzam się z Sephi - bardzo ładne imię. Podoba mi się też Zuzia, ale jakoś trochę się zraziłam po Tap Madl do niego.

[Malla]

Napisałam posta chwalącego świnkownik, ale mi wcięło

[badymka]

Co do świkownika.. to u mnie dziś swiniobicie i na obiad będzie świeżynka.

Nie spotkałam się wczoraj z miziaczem, ale nie pytajcie dlaczego bo po pierwsze sama do końca nie wiem, a po drugie się rozpłaczę.

W dodatku w nocy dostałam okres i dzisiaj jest mi niedobrze psychicznie i fizycznie.
Czuje się niepotrzebna, niekochana, paskudnie brzydka i w ogóle buuu ;( W dodatku nie potrafię znaleźć pracy i siedzę na garnuszku u rodziców co mnie w****ia. Jak jeszcze pomyślę, że od czwartku będę musiała znosić dwa zakochane wzdychulce czyli mojego brata i przyszłą szwagierkę to
Tak jestem wredną suką i jak się czuję tak jak się czuję to nie potrafię znieść czyjegoś szczęścia. Trudno się mówi i żyje się dalej.

[Malla]

Badymka - ciężki okres, dosłownie
Tulimy...

[Salomeasoul]

Napisane przez badymka

Co do świkownika.. to u mnie dziś swiniobicie i na obiad będzie świeżynka.

Nie spotkałam się wczoraj z miziaczem, ale nie pytajcie dlaczego bo po pierwsze sama do końca nie wiem, a po drugie się rozpłaczę.

W dodatku w nocy dostałam okres i dzisiaj jest mi niedobrze psychicznie i fizycznie.
Czuje się niepotrzebna, niekochana, paskudnie brzydka i w ogóle buuu ;( W dodatku nie potrafię znaleźć pracy i siedzę na garnuszku u rodziców co mnie w****ia. Jak jeszcze pomyślę, że od czwartku będę musiała znosić dwa zakochane wzdychulce czyli mojego brata i przyszłą szwagierkę to
Tak jestem wredną suką i jak się czuję tak jak się czuję to nie potrafię znieść czyjegoś szczęścia. Trudno się mówi i żyje się dalej.

Rozumiem Cię... Zwłaszcza w pierwsze dni okresu (mój sie juz kończy, na całe szczęście). Nie martw się, nie jesteś jedyną, która nie potrafi cieszyć się czyimś szczęściem, gdy jej źle
Wszystko mija. Serio.

[Sephinrot]

badymka ściskam mocno
płacz do woli,służę wirtualnym ramieniem,czasem to pomaga.Kiedyś musi być lepiej.

jeśli Cie to pocieszy to nie jesteś sama w umartwianiu się.Ja mam dziś apogeum żalu,złości i uczucia beznadziejności i też będę ryczeć tylko cud mi pomoże

[olla74]

Napisane przez Kasza Manna

Olla, jak często Marian? Jak jest niegrzeczna?

CZasem. Nie jak jest niegrzeczna. Tak po prostu.Czasem

Napisane przez Sephinrot

Kasza "świnkownik" jest rewelacyjny

Olla Maniutek?
a tak poważnie to imię Marysia bardzo mi się podoba i jak będę kiedyś miała córcię to pewnie tak jej dam na imię.

Teraz to bardzo częste imię ale 9 lat temu nie było tak popularne.Ale i tak fajne.
I nie wiem czy pisałam,że jeszcze Maryna na nia mówimy ale to rzadko.

Napisane przez mww

Kasza - świnkownik idealny na nasze dopalacze (tabletki na różne dolegliwości)

Wczoraj byłam na zakupach, bo chciałam wyłowić z przecen kilka swetrów rozpinanych - "wymiecione" - a jak coś zostało to albo nie taki kolor albo rozmiar... brrrr...

Dzisiaj spałam bez psa (został u ciotki)... ale jestem wyspana ho ho ho...
Mama wczoraj śmiała się, że zamiast psa to powinnam sobie zrobić dzieciaczka.... i tekst :" gdybym miała o 10 lat mniej to bym ci tego dzieciaka wychowała...." a po chwili :" właściwie.. dziecko tez musi mieć ojca wiec wybierz dobrze.." obie śmiałyśmy się w głos...

Powinno mieć ojca ale nie musi.Musi być tylko sprawczyciel (jest takie słowo?)

Napisane przez Salomeasoul

Pociągnę wątek facetów wrażliwców - niektórzy tacy, są całkiem fajni, ale ja to jestem z tych kobiet co je ciągnie do badboys-ów, więc nie bardzo mi to odpowiada, poza tym doświadczenie mi podpowiada, że w związku nie może być też za dużo wrażliwości, bo ktoś jednak musi to ogarniać.

Malla - ja mam dotykowy i nie narzekam, choć przyznam, ze bałam się zimy z tego właśnie względu.

Kasza - uwielbiam takie puzdereczka, etui, szkatułki itp. jestem maniaczką takich rzeczy, więc Twój "świnkownik" absolutnie mnie oczarował.

Olla - zgadzam się z Sephi - bardzo ładne imię. Podoba mi się też Zuzia, ale jakoś trochę się zraziłam po Tap Madl do niego.

Trafione. Starsza córa takie ma imię.

Napisane przez Malla

Badymka - ciężki okres, dosłownie
Tulimy...

Przytulamy.W TE DNI wszystko jest do i tylko się chce.
Nie chcę się wymądrzać ale z racji wieeeeeeeeeku mam pytanie
---Czy jesteś pewna ,że chcesz na tego faceta czekać i tylko z nim spędzać życie? Bo jak się za często przez faceta ryczy to może warto to zmienić albo przynajmniej przemyśleć.:c mok:

[Kasza Manna]

dziękuję w imieniu wszystkich prosiaków
W ogóle mam podświadomą słabość do świńskich () motywów, zwłaszcza w prezentach (bo ile można kupować dla siebie ) i zwłaszcza dla siostry Ostatnio np. pod choinką znalazła ode mnie taki oto zestaw pendrive'ów, dla siebie i dla jej małża . Naukowo zapracowana jest kobita, to się prezent przydaje

Mww, ja wczoraj w promocji ukradkiem kupiłam buty bardziej wiosenne, na razie ukrywam je w szafie, bo TŻ ostatnio marudzi na moje ciuchy . Ukradkiem zacznę je nosić i będę palić głupa, że miałam je wcześniej (?), kupiłam je dawno (? ) lub/i mu o nich zapomniałam powiedzieć (? ). A ponieważ przeprowadziliśmy się kilka tygodni temu i mamy tylko minimum gratów, wszystkie takie tłumaczenia są niewiarygodne .
Gratuluję wyspania z powodu braku psa, od razu można się wczuć w rolę matki chwilowo bez dziecka

Salomea, mnie całe życie ciągnęło do niegrzecznych. Dlatego na początku w ogóle mojego "wrażliwszego" TŻa nie brałam pod uwagę . A tu taka niespodzianka Im bardziej nie chcesz, tym bardziej się układa .

Badymka trzymaj się, kobitko. Jak będziesz miała chęć, napisz więcej. A nawet jak nie, to trzymamy kciuki za powrót dobrego humoru...

Co do siedzenia na garnuszku - od końca września do początku stycznia tak właśnie miałam i też mnie cholera brała . Teraz jestem na garnuszku TŻa co też nie jest fajne, ale chociaż go przygotowuje do roli męża .
Co jakiś czas tylko łapię doła, gdy spotykam znajomych np. na podyplomówkach. Zazdroszczę . Ale nie mam co zaczynać, jak tu napletki wzywają . (TŻ podobno ma do końca kwietnia termin złożenia pracy dr czyżby miał się w tym roku W KOŃCU obronić? )

[Malla]

Zarrrrąbiste peny!

[Salomeasoul]

Sephi -A zatem przytulamy i pocieszamy Was obie (obydwie?, obydwa? - nieważne) :przytu l:

Olla -Trafiłam Wygrałam coś?? Hehehe, mamy widocznie podobny gust
A co do facetów i płakania, to ja jestem też zdania, ze można ew. siebie przebadać, bo np osobiście to sama często płaczę, ale uważam, ze jestem zdecydowanie nadwrażliwa i się za bardzo przejmuję, a w moich oczach wiele błachostek urasta do rangi megaproblemów.


Kasza -Pendrive-y świetne

Pomysł z butami mi się podoba - najlepiej użyć tekstu "A to? Nieee, no cośty, nie widziałeś ich? Przecież już wieki je mam"

Nie ma co łapać doły - proponuję chluśnijcie se

Malla - I agree

[Malla]

Salomea - taaaaki długaśny post, a w nim tylko "I agree"

[Salomeasoul]

Napisane przez Malla

Salomea - taaaaki długaśny post, a w nim tylko "I agree"

No dramat - napisałam tyle, a nie mogłam nic wrzucić, ale juz edytowałam

[Malla]

Myślę, że facet się nie kapnie, że to stare buty jeszcze przeprosi, że nie pamiętał gorzej, jak powie "no, no, wyglądają na zeszłoroczne"

[Salomeasoul]

Napisane przez Malla

Myślę, że facet się nie kapnie, że to stare buty jeszcze przeprosi, że nie pamiętał gorzej, jak powie "no, no, wyglądają na zeszłoroczne"

Hahaha, albo walnie tekst w stylu "No rzeczywiście, ten fason już dawno wyszedł z mody"

[Kasza Manna]

Mój TŻ niestety jest dobrym obserwatorem

Co do pendrive'ów - najbardziej podoba mi się korona na głowie męskiej świnki. Idealnie pasuje do małża siostry - króla domu

[badymka]

Po raz tysięczny dochodzę do wniosku, że jednak nie warto czekać, złościć się i płakać przez faceta, tego zwłaszcza.
Ale jak znam siebie to za kilka dni dojdę do wniosku po raz 1001 że jednak warto.
Mam ochotę uwalić się jak szpadel, byle tylko nie myśleć, ale brałam leki przeciwbólowe i to wyklucza alkohol. Wole myśleć i płakać pól nocy jak nie dość że krwawić to jeszcze całą noc.

[Kasza Manna]

Badymka, może przedawkuj czekoladę?

[mww]

Witeczka

Dla mnie cudownym uspokajaczem jest basen ( ale nie ten nasz pod łóżkiem)..jak mam stres to chudnę, nie chce mi się wtedy jeść

Miłego dnia ha ha

[Malla]

Badymka - a jak on traktuje Waszą relację?

[badymka]

Napisane przez Kasza Manna

Badymka, może przedawkuj czekoladę?

Nie da się przedawkować czekolady. przynajmniej ja nie potrafię. Czekoladę mogę iść na tony i nigdy mi nie zaszkodzi.

Napisane przez mww

Dla mnie cudownym uspokajaczem jest basen ( ale nie ten nasz pod łóżkiem)..jak mam stres to chudnę, nie chce mi się wtedy jeść

Mnie na studiach oduczono pływania. Akweny wodne naturalne lub nie raczej mnie stresują i boję się wody. No chyba, że jest to wanna ciepłej wody to wtedy się nie boję.

Mnie uspokaja prasowanie, ale już nie mam co prasować po ostatniej wojnie w domu.

Napisane przez Malla

Badymka - a jak on traktuje Waszą relację?

Nie wiem Malla jak. Różnie. Czasami to wygląda tak jakby się starał i Mu zależało. Ale najczęściej liczy się tylko to czego On chce, kiedy On ma ochotę i kiedy On ma czas. Ja przestałam się już nawet cieszyć na te spotkania tak jak cieszyłam się kiedyś. Zawsze biorę poprawkę na te 3/4 przypadków kiedy były w ostatniej chwili odwoływane bo coś tam. I to nie było tak, że sam zadzwonił i przeprosił, że nawalił i znów się nie spotkamy. To ja czekałam jak kretynka i jak mi się cierpliwość kończyła to pisałam lub dzwoniłam, zazwyczaj po to żeby się dowiedzieć, że "się nie wyrobi".
Czasem mam wrażenie, że On myśli że skoro ja nie pracuję zawodowo to oznacza, że nic nie robię i mogę sobie czekać na Niego 24/7. Mam w domu swoje obowiązki i jeśli chcę się z Nim spotkać to pół mojego dnia muszę przeorganizować. On nie bierze tego wcale pod uwagę.
Już Mu wczoraj napisałam, że jeśli nadal ma zamiar nie szanować mnie ani mojego czasu takimi zagraniami, to lepiej będzie jak się nie będziemy spotykać. Przepłakałam po tym całą noc i bardzo tego żałuję, ale tego nie cofnę.

[Kasza Manna]

Badymka, głowa do góry, dobrze napisałaś, może się niedobry ogranie trochę i przemyśli kilka spraw

[badymka]

Kasza
Szczerze wątpię żeby taki cud nastąpił.

[mww]

badymka - chcesz tak żyć?

[Sephinrot]

badymka myślę,że dobrze zrobiłaś pisząc mu taką wiadomość.Nie bądź zła,ale z naszego punktu widzenia to facet kompletnie Cie nie szanuje,jest pewny tego że i tak przybiegniesz na każde jego skinienie.
Wiem,że Ci musi być bardzo smutno, ale szkoda Twoich łez na niego dziewczyno