Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy więcej!

[mischievous]

Sesja zakonczona, tylko ze nie zbyt pozytywnie, z 3 poprawkami. 7 do przodu 3 do tylu..

[gohs]

Zawsze to trochę więcej niż połowa Nie przejmuj się, nadrobisz

[Ewelain1987]

gohs no nie bylo zbyt dobre ale uwierz mi ze w lodowce byly tylko parowki i nic poza tym.

mischi 3 poprawki to nie duzo, ja mialam kolezanke na studiach co z przykladowo na 15 przedmiotow 13 miala poprawek, i to nie tak ze sie nie uczyla bo wkuwala ale ona juz taki pech miala ze albo zabraklo jej punktu albo jej praca zaginela i tak ten pech ciagnal sie za nia przez 3 lata ona czasem juz miala dosc i chciala zrezygnowac ale nie pozwolilysmy jej.dasz rade, bede trzymac kciuki

ja dzis pojezdzilam na rowerku 35 min ale ustawilam sobie takie obciazenie ze lalo sie ze mnie musze zobaczyc ile to kcal spalone i chyba robic taki bilans jak ty Gohs

[mischievous]

masakra, bez tych papierosow tak mi sie chce jesc ze szok :[

zrobilam dzis nutelle light ale te mleko w proszku to nie malo ma kcal, jedna mala lyzka 36 a zawsze robilam z 3 duzych, teraz niestety zrobilam z malych 2.

Dzieki Ew, Gohs tez mnie wspieraja na uczelni chociaz nie jestem sama w tych poprawkach i maja moje dziewczyny tez, no ale mimo wszystkie jednego dnia jestem zalamana drugiego lzej

Oczywiscie ostatnio zapominam czegos dodac, no i kcal wyszlo 1012 a nie 877, nie dodalam ostatniego posilku ktorego jeszcze nie zjadlam.

[gohs]

Ja nie kupuję mleka w proszku, bo jak będzie w domu to zeżrę całe W ogóle kończy mi się błonnik kakaowy (dodaję zawsze do owsianki) i muszę kupić, mam nadzieję, że będzie

Aaaaale mnie dopadło zmęczenie. Jednak dałam sobie w kość na tej siłowni dzisiaj. A jutro od rana powtórka, tyle że chyba skupię się na ćwiczeniu rąk, bo nie wiem czy będę miała siłę na 2h cardio. I planuję jeszcze w pt po squashu poćwiczyć z godzinkę, bo koleżanka będzie wtedy i to jedyna okazja w sumie, żeby się spotkać. Ale to już tak rekreacyjnie raczej

W ogóle kombinuję co by tu wymyślić na walentynki, żeby zamiast standardowo pochłaniać kcal to je jakoś spalić. NIe wiem, może na kręgle pójdziemy albo na basen i saunę? Wszystko zależy od tego ile TŻ będzie miał czasu....

[mischievous]

haha ja mowie do mego tz ze gohs chce zrobic ruchomowe walentynki, a on od razu "w lozku"? czubek:P dobry pomysl na takie walentynki.. a moze jakuzzi romantycznie tylko ze po wodzie chce sie jesc;p

ten blonnik kakaowy to gdzie kupujesz? bo ja mialam jablkowy ale tylko tak sie nazywal :P a taki ze smakiem bylby smaczny...

o ide do sklepu po sliwki, jutro bedzie nesvita z dodatkami zeby zapchac sie, bo toalety to ja niestety nie widze ostatnio ;/

[gohs]

Napisane przez mischievous

haha ja mowie do mego tz ze gohs chce zrobic ruchomowe walentynki, a on od razu "w lozku"? czubek:P dobry pomysl na takie walentynki.. a moze jakuzzi romantycznie tylko ze po wodzie chce sie jesc;p

ten blonnik kakaowy to gdzie kupujesz? bo ja mialam jablkowy ale tylko tak sie nazywal :P a taki ze smakiem bylby smaczny...

o ide do sklepu po sliwki, jutro bedzie nesvita z dodatkami zeby zapchac sie, bo toalety to ja niestety nie widze ostatnio ;/

W Piotrze i Pawle go kupuję, nigdzie indziej nie widziałam
Co jak co, ale z kibelkiem na szczęście nie mam problemów. Pewnie dzięki temu błonnikowi i owsiance porannej

[Ewelain1987]

no wlasnie jak spedzacie walentynki?bo ja nie mam pomyslu a niechce znowu siedziec w domu
dzis zastanawialam sie nad kursem stylizacji paznokci ale troche drogie te kursy a czytalam opinie zeby samemu nie uczyc sie bo moge nabawic sie jakies choroby paznokci no i nastepny moj pomysla na siebie leb bierze.

wklejam moj jadlospis tylko nie krzyczcie ze malo, jak podliczylam kcal gdzie na kolacje zjadlam tylko serek wiejski to wyszlo mi tylko 700 kcal wiec zjadlam kanapke a almette i jablko i nadal tych kcal malo.pewnie dlatego ze odpuscilam sobie podwieczorek

[mischievous]

Ok, sliwki zakupione

ja nie mam pomyslu na walentynki, mam nadzieje, ze Tz bedzie mial, dobrze ze konczy o 12, zrobi obiad ja wroce z domu, wypijemy winko i moze gdzies pojdziemy, ale nie wiem co mu kupic, niby to walentynki bez wiekszych prezentow, no ale upominek jakis

[gohs]

Napisane przez Ewelain1987

no wlasnie jak spedzacie walentynki?bo ja nie mam pomyslu a niechce znowu siedziec w domu
dzis zastanawialam sie nad kursem stylizacji paznokci ale troche drogie te kursy a czytalam opinie zeby samemu nie uczyc sie bo moge nabawic sie jakies choroby paznokci no i nastepny moj pomysla na siebie leb bierze.

wklejam moj jadlospis tylko nie krzyczcie ze malo, jak podliczylam kcal gdzie na kolacje zjadlam tylko serek wiejski to wyszlo mi tylko 700 kcal wiec zjadlam kanapke a almette i jablko i nadal tych kcal malo.pewnie dlatego ze odpuscilam sobie podwieczorek

Jeśli czujesz, że to coś co Cię interesuje, to może warto zainwestować Bo faktycznie, takie robienie na własną rękę nie jest dobre - kurs to kurs, przynajmniej nauczysz się dobrze podstaw a potem możesz już sama kombinować

Zastanawia mnie szalenie, co sprawiło, że aż tak zmieniłaś podejście do diety? Świetnie się trzymasz, jesz mało, zdrowo, ćwiczysz i w ogóle full wypas Stało się coś co Cię tak zmobilizowało, czy po prostu tak wyszło?

[mischievous]

Tez jestem bardzo dumna z Ew, wczesniej po 2 dniach wpadal juz jakis grzeszek, mysle ze to fakt dobicia do tej wagi jaka jest dala jej do myslenia, tak jak dla mnie moje prawie 90 kg dalo do myslenia, pamietam jak dzis, zwazylam sie po sporym czasie, a jak sie wazylam to widzialam ze ciagle idzie w gore.. a wtedy zobaczylam te 87,7 poszlam do mamy powiedzialam ze waze prawie 90, i wtedy zaczelam sie odchudzac, przerazenie mialam okropne w oczach

Co do tych paznokci, zgodze sie z gohs, moj tata zawsze powtarzal ze najwazniejsze aby Tobie sie podobalo, wiec jesli bardzo to lubisz i ciagnie Cie do tego to warto zainwestowac, aby w przyszlosci w tym pracowac, chociaz moim zdaniem sporo tego juz jest na rynku, ale najwazniejsze jest to czego Ty chcesz i jaki masz pomysl na zycie

[Ewelain1987]

gohs tak szczerze mowiac to nic takiego sie nie stalo tylko to ze jak weszlam na wage to po prostu tak zaczelam plakac ze zamieniam sie w potwora i musze cos ztym zrobic ale bardzo zmienilo sie moje podejscie do tego co jem, moja psychika sie zmienila i sama niewiem dlaczego, ja nie jestem na diecie bo tego nie czuje zmienilam swoje nawyki a z kilku rzeczy moge przeciez zrezygnowac bo one nie sa mi potrzebne np slodycze, moja Wercia codziennie je cos slodkiego jakis batonik lub kinder czekoladke i czesto przychodzi do mnie i czestuje ale ja odmawiam i jestem z tego dumna bo naprawde nie mam na to ochoty.

mischi ja tez nie mam pomyslu a czuje ze moj maz nic nie wymysli na walentynki i znowu bedziemy siedziec w domu.

[mischievous]

Bardzo się cieszę z tego podejścia, ale pamiętaj, córci też nie możesz pozwalac codziennie na slodcze bo przyzwyczai sie i bedzie miala tez taki problem, dla mojej siostrzenicy tez pozwalali codziennie, ma 3 latka i wstaje rano to sweets tylko by chciala, i jest grubiutka dlatego teraz dostaje mniej..

[gohs]

Nooo, dzieciom dobre nawyki trzeba wpajać od samego początku. Moja mama jakoś niedawno oglądała sobie filmy z mojego dzieciństwa, jak miałam 4-5 lat. I mówi potem do mnie "Rety, jak myśmy Cię utuczyli"

Wrzucam jadło, takie trochę bez sensu, trochę podjadania było, no ale już zdecydowanie mniej niż ostatnio

środa waga 71,3
nr posiłku godzina skład ilość kcal
1 8:30:00 owsianka z mlekiem, kawa z mlekiem 220
2 13:00:00 tuńczyk z papryką, ogórkiem kiszonym i musztardą 200
3 14:45:00 jogobella light, jabłko 190
4 18:00:00 pieczona ryba z warzywami 300
5 20:00:00 fitnessy z mlekiem 250
dodatkowo ciastka owsiane 80
łącznie zjedzone: 1240
łącznie spalone: 1092
bilans dnia: 148

[mischievous]

jogobella light i jablko to moja kolacyjka to samo ;P

[gohs]

Uffff. Poczułam przypływ motywacji Już wczoraj wieczorem tak mnie nosiło, że szok. Zrobiłam sobie kolejną tabelkę, rozpisałam dni do 14 marca, ile mogę do tego czasu zrzucić, ile kcal mogę jeść dziennie, wszystko pięknie zaplanowane i od razu czuję przypływ energii. Jednak jestem człowiekiem liczb Dodatkowym dopingiem był fakt, że rano waga się zlitowała i wreszcie przestała rosnąć. Byłam już nawet przygotowana psychicznie na jakieś 71,5 a tu 71,0 także nie jest tak koszmarnie, biorąc pod uwagę cały kiepski dietetycznie tydzień. Plan jest taki, że do tego 14 marca (urodziny TŻta) zobaczę na wadze równo 67kg Żadnych luźnych dni ani kontrolowanych grzeszków. Staram się trzymać dietę na 100%, mieścić się w kcal i solidnie ćwiczyć. To w końcu tylko miesiąc z małym hakiem, dam radę!

Doczłapałam się dzisiaj na siłownię z okropnymi zakwasami na łydkach i myślałam, że po godzinie już sobie odpuszczę, ale nie poddałam się. Nawet weszłam na bieżnię, potruchtałam z 40 minut a potem jazda pod górkę Także ostatecznie 2h15min i 1020kcal zaliczone Ale jutro jak to będzie to nie mam pojęcia

Także wróciłam do Was pełna sił i energii

[mischievous]

łaaaał jestem z Ciebie okropnie dumna Tz 14 marca urodzony, ja 15 marca:P a moja kolezanka Gosia:P 16 marca

bardzo sie ciesze ze podjelas sluszna decyzje, po cichu mialam nadzieje ze zdecydujesz sie na taki ciag bez zadnego luzu

powiem Ci szczerze ze ja jestem troche podlamana, bo czuje ze mi znow waga nie spadnie po prostu czuje po tym okropnym brzuchu, i co do cwiczen owszem moglyby cos pomoc ale z drugiej strony kolezanka chudnie bez zadnych cwiczen i liczenia kcal wiec dlaczego wszytko co zle mnie spotyka ale okaze sie w sb, no i wtedy moge byc bardzo zdenerwowana i zechce poluzowac mam nadzieje,ze chociaz 0,5 spadnie..

[gohs]

Napisane przez mischievous

łaaaał jestem z Ciebie okropnie dumna Tz 14 marca urodzony, ja 15 marca:P a moja kolezanka Gosia:P 16 marca

bardzo sie ciesze ze podjelas sluszna decyzje, po cichu mialam nadzieje ze zdecydujesz sie na taki ciag bez zadnego luzu

powiem Ci szczerze ze ja jestem troche podlamana, bo czuje ze mi znow waga nie spadnie po prostu czuje po tym okropnym brzuchu, i co do cwiczen owszem moglyby cos pomoc ale z drugiej strony kolezanka chudnie bez zadnych cwiczen i liczenia kcal wiec dlaczego wszytko co zle mnie spotyka ale okaze sie w sb, no i wtedy moge byc bardzo zdenerwowana i zechce poluzowac mam nadzieje,ze chociaz 0,5 spadnie..

Hihi, już ja Cię przypilnuję, żebyś nie luzowała A pijesz pokrzywę? Może po tym piątkowym jedzeniu woda się zatrzymała i nie chce zjeść i dlatego się czujesz spuchnięta. Walcz z tym jak możesz Ja szczerze mówiąc, też czuję wywalony brzuch. Tzn niby żołądkowo ok, bo tak ogólnie się czuję w miarę lekko, ale jak nie napinam mięśni to brzuch jak balonik, nie wiem czemu. Też się kuruję pokrzywą, może przejdzie. Wiesz, z tym chudnięciem bez ćwiczeń i liczenia kcal to na pewno się da, ale tylko jeśli organizm ma dietę na świeżo. Wiesz, że my już takie weteranki, że niestety tylko drastyczne posunięcia jakoś mobilizują nasz organizm do chudnięcia. Zacisnąć zęby i walczyć dalej Damy radę!

[mischievous]

Pilnuj, pilnuj koniecznie

Wlasnie nie, pamietasz? Mowilam Ci, ze o tyle dobrze(jeden plus) po tym pt szalenstwie ze wszystko zwrocilam i nadwyzki bylo zaledwie 69,2 tzn 0,2 wiec cale nic i normalnie powinno spasc teraz.. no ale brzuch zawsze mi chudl od razu, wiec nie pojmuje tak jak mowilam przy odchudzaniu 69 i brzuch czulam ze byl juz malutki na moje mozliwosci, a teraz przy 69 jest spuchniety, (gdzie 2tyg temu przy 69 byl "malutki"). Pije pokrzywe, ok 0,5l dziennie, zielona tez 0,5 czasem litr dziennie no i wode. Zaczelam sliwki jesc, mam konkretne problemy z totaleta

Obliczylam kalorie dla tej salatki ktora wam pokazywalam, no i konkret ma 1800 tyle co pizza :O ciekawe jaka ilosc jej wyjdzie, bo od tego zalezy na ile sobie pozwole a tak mi sie chce jej zjesc.. No i dla Tzta nic nie kupilam, nie ma nic w sklepach dla facetow na walentnki;/

[gohs]

Napisane przez mischievous

Pilnuj, pilnuj koniecznie

Wlasnie nie, pamietasz? Mowilam Ci, ze o tyle dobrze(jeden plus) po tym pt szalenstwie ze wszystko zwrocilam i nadwyzki bylo zaledwie 69,2 tzn 0,2 wiec cale nic i normalnie powinno spasc teraz.. no ale brzuch zawsze mi chudl od razu, wiec nie pojmuje tak jak mowilam przy odchudzaniu 69 i brzuch czulam ze byl juz malutki na moje mozliwosci, a teraz przy 69 jest spuchniety, (gdzie 2tyg temu przy 69 byl "malutki"). Pije pokrzywe, ok 0,5l dziennie, zielona tez 0,5 czasem litr dziennie no i wode. Zaczelam sliwki jesc, mam konkretne problemy z totaleta

Obliczylam kalorie dla tej salatki ktora wam pokazywalam, no i konkret ma 1800 tyle co pizza :O ciekawe jaka ilosc jej wyjdzie, bo od tego zalezy na ile sobie pozwole a tak mi sie chce jej zjesc.. No i dla Tzta nic nie kupilam, nie ma nic w sklepach dla facetow na walentnki;/

A widzisz, to może właśnie przez brak wc?? Otręby jesz? Mało kcal a wymiatają ładnie

Dla faceta co można kupić, coś słodkiego, gacie

[mischievous]

Wiesz, ze nie jem, ale mam gdzies w szafce jeszcze wiec zaserwuje sobie

Super ze jury sie spodobal wystep, ciesze sie ze przechodza dalej, a czy tamta trojka tzn dwojka oprocz Tz, tez przeszli?

Chyba jestem, powinnam byc przed @, cera juz wyglada nie fajnie- pojawiaja sie wypryski, ale biust jeszcze nie boli. W ciagu tyg powinnam dostac, ale jakos watpie bo ciagle sie spoznia a teraz duzo stresu bylu wiec pewnie pod koniec miesiaca..

[Ewelain1987]

hej dziewuszki
ja dzis pozno wstalam ale przynajmniej troszke sobie odpoczelam.
sil nie mam bo corka mnie wymeczyla, wlaczylam jej plyte z dziecinnymi piosenkami no i oczywiscie musialam z nia tanczyc ale ubaw mialysmy obie..pojezdzilam dzis na rowerku 32 min bo wiecej juz nie mialam sily bo strasznie katar mnie meczyl..jedzonko dzis oczywiscie zdrowe przyzwyczailam sie juz do normalnego jedzenia,
bylysmy z werka dzis na spacerku bo taka ladna pogoda to i od razu zrobilam zakupy wiec dzis ruchu mialam sporo.wlasnie siedzi mi na kolanach i jak zaczarowana patrzy co ja pisze

mischi moze wlasnie ten brzuch swiadczy o zblizajacej sie @.ja czulam sie taka napuchnieta przez caly okres.

gohs fajnie ze rezygnujesz z tych luznych dni, tez jestem za tym zeby nie popadac w skrajnosc i czasem przy okazji troszke pofolgowac ale tez z umiarem np piwko z przyjaciolmi ale juz bez zakasek typu paluszki czy jakis fast food

[mischievous]

[gohs]

Napisane przez mischievous

Wiesz, ze nie jem, ale mam gdzies w szafce jeszcze wiec zaserwuje sobie

Super ze jury sie spodobal wystep, ciesze sie ze przechodza dalej, a czy tamta trojka tzn dwojka oprocz Tz, tez przeszli?

Chyba jestem, powinnam byc przed @, cera juz wyglada nie fajnie- pojawiaja sie wypryski, ale biust jeszcze nie boli. W ciagu tyg powinnam dostac, ale jakos watpie bo ciagle sie spoznia a teraz duzo stresu bylu wiec pewnie pod koniec miesiaca..

Ano widzisz, to wszystko Ci się skumulowało po prostu.... Nie poddawaj się, jak w tym tygodniu nie spadnie to już na pewno w następnym poleci pięknie w dół, tylko nie rezygnuj

Nie wiem, czy te pozostałe ekipy przeszły, nie mam pojęcia. Póki co TŻ też jeszcze nie jest pewien czy oni przeszli do półfinału, bo z tych zespołów, które zostały zaakceptowane będą jeszcze robić odsiew i zadzwonią do tych, które wybrali. Także mają jeszcze 2 tygodnie czekania na odpowiedź, chociaż myślę że krócej to potrwa. No ale są dobrej myśli i liczą na sukces

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

Napisane przez Ewelain1987

hej dziewuszki
ja dzis pozno wstalam ale przynajmniej troszke sobie odpoczelam.
sil nie mam bo corka mnie wymeczyla, wlaczylam jej plyte z dziecinnymi piosenkami no i oczywiscie musialam z nia tanczyc ale ubaw mialysmy obie..pojezdzilam dzis na rowerku 32 min bo wiecej juz nie mialam sily bo strasznie katar mnie meczyl..jedzonko dzis oczywiscie zdrowe przyzwyczailam sie juz do normalnego jedzenia,
bylysmy z werka dzis na spacerku bo taka ladna pogoda to i od razu zrobilam zakupy wiec dzis ruchu mialam sporo.wlasnie siedzi mi na kolanach i jak zaczarowana patrzy co ja pisze

mischi moze wlasnie ten brzuch swiadczy o zblizajacej sie @.ja czulam sie taka napuchnieta przez caly okres.

gohs fajnie ze rezygnujesz z tych luznych dni, tez jestem za tym zeby nie popadac w skrajnosc i czasem przy okazji troszke pofolgowac ale tez z umiarem np piwko z przyjaciolmi ale juz bez zakasek typu paluszki czy jakis fast food

No to ładnie spędzony dzień dzisiaj I spacerek i tańce, super

Napisane przez mischievous

I znowu przed czasem wstawiasz jadło Widzę, że faktycznie z tymi śliwkami walczysz Oby pomogło

[mischievous]

tak bo potem sie lenie juz wstawic:P zjadlam 2 lyzki otrab, i kucze ich nie doliczylam a 50 kcal piechota nie chodzi, dopiero teraz zauwazylam

No to dobrze, mam nadzieje ze bedzie dobrze i tez licze na sukces!
a Czy to byl wystep przed tv? Cos ala you can dance, ze wlasnie najpierw w programie castingi pokazuja a potem juz na tej scenie spiewaja?

Ew oby takich dni wiecej, a te tance to super sprawa corcia wie co robi

[gohs]

Napisane przez mischievous

tak bo potem sie lenie juz wstawic:P zjadlam 2 lyzki otrab, i kucze ich nie doliczylam a 50 kcal piechota nie chodzi, dopiero teraz zauwazylam

No to dobrze, mam nadzieje ze bedzie dobrze i tez licze na sukces!
a Czy to byl wystep przed tv? Cos ala you can dance, ze wlasnie najpierw w programie castingi pokazuja a potem juz na tej scenie spiewaja?

Ew oby takich dni wiecej, a te tance to super sprawa corcia wie co robi

A jakie jadłaś? Bo jak pszenne to mają ok 10kcal na czubatą łyżkę

Tak tak, jeśli tylko nie wytną ich występu to będą w tv Mieli robiony makijaż i w ogóle

[Ewelain1987]

mischi a ty co tak zamilklas? az dziwny widok sama tabelka bez zadnych slow ..

to ja tez wstawie tabelke

wiem wiem znowu malo kcal ale ja juz niewiem jak mam je zwiekszyc, ja czuje sie najedzona niewiem ile mam jesc zeby tych kcal bylo wiecej a uwierzcie ze nie oszukuje z iloscia tylko licze rzeczywista maz mnie pilnuje zebym wam nie sklamala, dzis bylo bez drugiego sniadania bo juz pisalam ze pozno dzis wstalam i dlatego i zeby nie zapomniec co jadlam w ciagu dnia to zapisuje sobie w kalendarzu a potem przenosze na komp.

[gohs]

Napisane przez Ewelain1987

mischi a ty co tak zamilklas? az dziwny widok sama tabelka bez zadnych slow ..

to ja tez wstawie tabelke

wiem wiem znowu malo kcal ale ja juz niewiem jak mam je zwiekszyc, ja czuje sie najedzona niewiem ile mam jesc zeby tych kcal bylo wiecej a uwierzcie ze nie oszukuje z iloscia tylko licze rzeczywista maz mnie pilnuje zebym wam nie sklamala, dzis bylo bez drugiego sniadania bo juz pisalam ze pozno dzis wstalam i dlatego i zeby nie zapomniec co jadlam w ciagu dnia to zapisuje sobie w kalendarzu a potem przenosze na komp.

Może spróbuj dodawać np orzechy. Są dość kaloryczne, ale zdrowe i bardzo pomocne w diecie

[Ewelain1987]

gohs ja wloskie orzechy lubie tylko swieze juz takich suchych nie wezme do ust a orzeszki ziemne maja baardzo duzo kcal..

[mischievous]

Ew bo mnie Tz wnerwil, dobrze ze jade jutro do domu odpoczne
heh Twoj Tz, jak i moj tez zaangazowany w odchudzanie, ale fajnie u Ciebie takie wsparcie zeby nie sklamac itp super


Jeju, marzy mi sie jajecznica z chlebkiem i maslem, zjem chyba w sb, doliczajac do kcal niestety, ale czesto jem na kolacje jajecznice i nie jestem najedzona a ostatnio szczegolnie.. no ale jakos daje rade, najlepszy sposob isc wczesniej spac:P