Odchudzanie czas zacząć - część IV.

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez annmarry

9.00-śniadanie- pomidor+ jajko na twardo Jedno to mało, minimum dwa. Tak, zebyś nie była głodna. Może też być omlet/jajecznica/owsianka
11.00 - owoc do tego jogurt naturalny i orzechy
13.00-obiad- gotowany albo grilowany kurczak +sałatka/surowka
16.00- pół serka wiejskiego/maślanka/jogurt pól serka to mało chyba, że masz na myśli duży kubeczek serka
18.00-kolacja-może jakieś gotowane warzywa? lub sałatka z tuńczyka lub kurczak od obiadu jeśli zostanie

Takie małe poprawki. Pamiętaj, że im mniej nie znaczy lepiej

[Tynusia]

Napisane przez annmarry

To w takim razie biorę się do roboty! Chyba muszę wprowadzić restrykcyjną dietę! dziś na kolację jajeczko i chyba nawet zrezygnuję z chleba, za to wezmę chrupkie pieczywo, a od jutra wszystko zgodnie z jadłospisem:
9.00-śniadanie- pomidor+ jajko na twardo
11.00 - owoc
13.00-obiad- gotowany albo grilowany kurczak +sałatka/surowka
16.00- pół serka wiejskiego/maślanka/jogurt
18.00-kolacja-może jakieś gotowane warzywa?

Może być? czy może zwiększyc ilość kalorii? oprocz tego tak jak pisałyście 40 minut na rowerku stacionarnym!

oby się udalo i nie napadl mnie 'wilczy głód' - bo nie wiem co wtedy robić jem co podejdzie mi pod rękę

O WIELE ZA MALO!
sniadanie powinno byc najwieksze zjedz owsianke z dodatkami,kanapki z chleba razowego z obkladem,musli z jogurtem/mlekiem,jajecznice i krome chleba a na drugie jakies owoce/jogurt na obiad ryz/makaron/kasza + miesko i warzywa
I nie zapominaj o zdrowych tluszczach bo one tez sa na odchudzaniu potrzebne oliwa,orzechy,olej lniany ,
na podwieczorek np. pieczone jablko,mrozone truskawy z jogurtem czy jakis koktajl

a kolacje 3h przed snem jesli weglowodany teraz jest zima wiec potrzebujemy wiecej wegli i energi by ogrzac sie takze smialo mozesz produkty z pelnego przemialu a nie potem chodzic glodna jak wilk

[annmarry]

chyba macie racje, musze popracować szczegolnie nad 'wielkością' śniadania... Powiedzcie mi tylko a'propos owsianki to możecie określić ilość łyzek płatków/ilość mleka bo zawsze mnie to zastanawiało, ile będize 'w sam raz'? tak samo ile tych orzechów na drugie śniadanie? bo jak wiadomo orzechy tez są tuczące... i czy macie jakieś przepisy na saladki? np ta z tuńczykiem? może coś jeszcze?

[laisla]

Napisane przez annmarry

chyba macie racje, musze popracować szczegolnie nad 'wielkością' śniadania... Powiedzcie mi tylko a'propos owsianki to możecie określić ilość łyzek płatków/ilość mleka bo zawsze mnie to zastanawiało, ile będize 'w sam raz'? tak samo ile tych orzechów na drugie śniadanie? bo jak wiadomo orzechy tez są tuczące... i czy macie jakieś przepisy na saladki? np ta z tuńczykiem? może coś jeszcze?

Witaj Co do owsianki ja jem tak z dwie łyżki i niecałą filiżankę mleka, ale dziewczyny mówiły, że to mało. W ogóle na śniadanie to można zjeść nieco więcej bo i tak masz czas to spalić, w godzinach wieczornych trzeba uważać
A sałatek to jest rozmaitych do wyboru do koloru w necie, byle nie na majonezie

[annmarry]

Właśnie dlatego pytam o tę saładkę z tuńczykiem, przepisy które znam są właśnie z majonezem, i szczerze b.trudno znaleźć taka bez majonezu

[Promyczek Nadziei]

Samara miło,że tak uważasz ale jakoś ciężko mi się pozbyć tych głupich myśli z głowy...
Tynusia jeszcze trochę pociagnę na tym R bo jednak dla mnie nadal za dużo widzę na wadze...

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Annmarry
http://przepisy-light.pl/przepisy,filtr,1,3.html
http://www.zdroweconieco.pl/page/3
http://www.zdroweconieco.pl/salatka-...pomidorem.html

[annmarry]

Dziękuję Na pewno się przyda! pochwalę się jak będą efekty! pozdrawiam cieplutko

[domisia1944]

Padam
500x leg magic
550 skoków na skakance
zaliczone
+ pare min hula hop .

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez domisia1944

Padam
500x leg magic
550 skoków na skakance
zaliczone
+ pare min hula hop .

Wow, pełen podziw

Annmary ja zazwyczaj do tuńczyka dodaję jajko, ogórek, kukurydzę. A majonez zastępuje np jogurtem naturalnym

[domisia1944]

Dziekuje
Ale jak sie wkurze lub (zgrzesze) to musze to odpracować
Jeszcze zrobie 50przysiadów i jakieś skłony i na dziś starczy oby

[Aniap23]

Napisane przez Promyczek Nadziei

Też o tym myślałam i stwierdziłam,że jak już zacznę wygladać za chudo to przerwę odchudzanie może zatrzymam się np przy 62 albo 63 bo w ogole obliczyłam swoja idealna wagę i wyszło mi 62, coś tam

Uff ulżylo mi

Napisane przez laisla

Aniu, myślę, że miseczka C jest optymalna ale D też bym nie pogardziła, chyba że podczas joggingu

Moje 70 D wcale nie jest duze Nie wiem czy rozmiar miseczek ma cos wspolnego z obwodem ale chyba tak i moje D to nie to samo D co np 75DF

Napisane przez Promyczek Nadziei

Pewnie,że będę was motywować muszę się pochwalić od poniedziałku nie jem słodyczy

Ja tez, ja tez

Annmarry, witam nowa kolezanke

Napisane przez annmarry

Właśnie dlatego pytam o tę saładkę z tuńczykiem, przepisy które znam są właśnie z majonezem, i szczerze b.trudno znaleźć taka bez majonezu

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;25309304]
Annmary ja zazwyczaj do tuńczyka dodaję jajko, ogórek, kukurydzę. A majonez zastępuje np jogurtem naturalnym[/QUOTE]


Wlasnie to samo mialam napisac

[samaraNW]

Napisane przez Aniap23

Moje 70 D wcale nie jest duze Nie wiem czy rozmiar miseczek ma cos wspolnego z obwodem ale chyba tak i moje D to nie to samo D co np 75DF

no, obwód ma znaczenie. kiedyś mialam 70A i to były na prawdę małe miseczki, potem 75A i były większe.
teraz mam 75B i jak dla mnie jest ok większych nie chcę, bo nigdy nie byłam fanką dużych piersi. wolę małe a jędrne

[annmarry]

co do miseczek chcialam powiedzeć, że np. 70D/70DD to mały biust, bo sama taki mam wszystko zależy od obwodu, bo np 90D to już jest całkiem spory, ale też dużo kobiet ma źle dobrany stanik ale o tym to myśle w innym wątku można poczytać

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez samaraNW

no, obwód ma znaczenie. kiedyś mialam 70A i to były na prawdę małe miseczki, potem 75A i były większe.
teraz mam 75B i jak dla mnie jest ok większych nie chcę, bo nigdy nie byłam fanką dużych piersi. wolę małe a jędrne

Też mam 75B i nie chcę innego
Jest taki akuratny i przynajmniej nie ma problemu z kupieniem bielizny

[Aniap23]

Napisane przez samaraNW

no, obwód ma znaczenie. kiedyś mialam 70A i to były na prawdę małe miseczki, potem 75A i były większe.
teraz mam 75B i jak dla mnie jest ok większych nie chcę, bo nigdy nie byłam fanką dużych piersi. wolę małe a jędrne

Jak to zrobilas?? Ja tez tak chce

Napisane przez annmarry

co do miseczek chcialam powiedzeć, że np. 70D/70DD to mały biust, bo sama taki mam wszystko zależy od obwodu, bo np 90D to już jest całkiem spory, ale też dużo kobiet ma źle dobrany stanik ale o tym to myśle w innym wątku można poczytać

Maly to moze nie ale taki sredni. Miesci sie w meskiej dloni

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;25310365]Też mam 75B i nie chcę innego
Jest taki akuratny i przynajmniej nie ma problemu z kupieniem bielizny[/QUOTE]

teraz wogole jest wiekszy wybor, kiedys byly glownie 75 B (tez taki nosilam)

[samaraNW]

Napisane przez Aniap23

Jak to zrobilas?? Ja tez tak chce

z 70A na 75A -> przytyłam
z 75A na 75B -> tak jak wczoraj pisałam - poświąteczny cud

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

joasia_sia możesz mi polecić jakieś smaczne i proste/w miarę proste dania z fasolą lub innymi warzywami strączkowymi? tylko bez mięsa, bo ja nie jadam

[joasia_sia]

Promyczku, masz świetną figurę
Serio, serio, nie odchudzaj się aby do tych 57kg, bo potem zacznie się obsesja, jak je utrzymać, a to chyba gorsze jest niż redukowanie się

Napisane przez samaraNW

joasia_sia możesz mi polecić jakieś smaczne i proste/w miarę proste dania z fasolą lub innymi warzywami strączkowymi? tylko bez mięsa, bo ja nie jadam

Samaro, powiem Ci, co ja jem i może coś Ci się spodoba:

1. Hummus - jak mam lenia, to kupuję puszkę cieciorki jak mi się chce, to namaczam suchą i potem następnego dnia gotuję godzinę. Potem się tę cieciorkę miksuje z czosnkiem, oliwą, wodą i sokiem z cytryny do pożądanej gęstości. Rewelacja jako pasta do chleba i dip do warzyw.
Ze zmiksowanej cieciorki można też zrobić pastę do chleba/makaronu na słodko, ale mi nie smakuje za bardzo - wtedy miksujesz cieciorkę z łyżką kakao i miodem/cukrem/syropem z agawy/słodzikiem. Wychodzi taka niby nutella.

2. Znowu bierzesz cieciorkę albo gotujesz przez 20-25 minut zieloną soczewicę, zalewasz na patelni pomidorami z puszki, dodajesz cynamon, imbir, kardamon, garam masala, sól, pieprz, czosnek i dusisz. Ja to jem jako sos do makaronu albo do ryżu razowego.

3. Makaron razowy gotujesz, w drugim garnku rozgrzewasz kupną pastę paprykową ajvar (Podravka albo Rolnik), dodajesz ugotowaną zieloną soczewicę, mieszasz i masz sos. Na talerzu można jeszcze posypać twarogiem/fetą.

4. Zapiekanka - ugotowana kasza gryczana, podsmażona cebulka i pieczarki, soczewica zielona ugotowana, koperek lub pietruszka, pokruszony twaróg, przyprawy. Wymieszać to wszystko, do naczynia żaroodpornego i polać jogo naturalnym, zapiec. Pycha!

5. Farsz do razowych naleśników - ugotować soczewicę zieloną lub czerwoną (tylko 10minut!), zalać przecierem z pomidorów (np. z Lidla), ale mało go, żeby nie było za rzadkie, przyprawić cebulą, czosnkiem, pieczarkami ewentualnie - zmiksować i nadziać naleśniki. To samo z czerwoną fasolą z puszki albo białą, wtedy to wersja ekspres, bo tylko odsączasz z zalewy i zalewasz pomidorami.

Robię jeszcze zupę z soczewicy i pasztet fasolowy, ale napiszę później, bo mykam pod prysznic.
I chyba jeszcze coś, ale muszę sobie przypomnieć

Tylko wiesz, to są wszystko wersje z okresu dietowania, można je sobie wzbogacać oliwą, mięsem, serami etc.

[samaraNW]

Napisane przez joasia_sia

Promyczku, masz świetną figurę
Serio, serio, nie odchudzaj się aby do tych 57kg, bo potem zacznie się obsesja, jak je utrzymać, a to chyba gorsze jest niż redukowanie się



Samaro, powiem Ci, co ja jem i może coś Ci się spodoba:

1. Hummus - jak mam lenia, to kupuję puszkę cieciorki jak mi się chce, to namaczam suchą i potem następnego dnia gotuję godzinę. Potem się tę cieciorkę miksuje z czosnkiem, oliwą, wodą i sokiem z cytryny do pożądanej gęstości. Rewelacja jako pasta do chleba i dip do warzyw.
Ze zmiksowanej cieciorki można też zrobić pastę do chleba/makaronu na słodko, ale mi nie smakuje za bardzo - wtedy miksujesz cieciorkę z łyżką kakao i miodem/cukrem/syropem z agawy/słodzikiem. Wychodzi taka niby nutella.

2. Znowu bierzesz cieciorkę albo gotujesz przez 20-25 minut zieloną soczewicę, zalewasz na patelni pomidorami z puszki, dodajesz cynamon, imbir, kardamon, garam masala, sól, pieprz, czosnek i dusisz. Ja to jem jako sos do makaronu albo do ryżu razowego.

3. Makaron razowy gotujesz, w drugim garnku rozgrzewasz kupną pastę paprykową ajvar (Podravka albo Rolnik), dodajesz ugotowaną zieloną soczewicę, mieszasz i masz sos. Na talerzu można jeszcze posypać twarogiem/fetą.

4. Zapiekanka - ugotowana kasza gryczana, podsmażona cebulka i pieczarki, soczewica zielona ugotowana, koperek lub pietruszka, pokruszony twaróg, przyprawy. Wymieszać to wszystko, do naczynia żaroodpornego i polać jogo naturalnym, zapiec. Pycha!

5. Farsz do razowych naleśników - ugotować soczewicę zieloną lub czerwoną (tylko 10minut!), zalać przecierem z pomidorów (np. z Lidla), ale mało go, żeby nie było za rzadkie, przyprawić cebulą, czosnkiem, pieczarkami ewentualnie - zmiksować i nadziać naleśniki. To samo z czerwoną fasolą z puszki albo białą, wtedy to wersja ekspres, bo tylko odsączasz z zalewy i zalewasz pomidorami.

Robię jeszcze zupę z soczewicy i pasztet fasolowy, ale napiszę później, bo mykam pod prysznic.
I chyba jeszcze coś, ale muszę sobie przypomnieć

Tylko wiesz, to są wszystko wersje z okresu dietowania, można je sobie wzbogacać oliwą, mięsem, serami etc.

dzięki wielkie na prawdę świetne przepisy kopiuję sobie je i zrobię listę, co muszę kupić

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez joasia_sia

Promyczku, masz świetną figurę
Serio, serio, nie odchudzaj się aby do tych 57kg, bo potem zacznie się obsesja, jak je utrzymać, a to chyba gorsze jest niż redukowanie się

.

Miło mi naprawdę,że tak uważacie o mojej figurze ,i może naprawde te 57 to malutko jak tak teraz siedze i myslę

[laisla]

Napisane przez Aniap23

Maly to moze nie ale taki sredni. Miesci sie w meskiej dloni

Już to od ..któregoś z ex słyszałam o moich jako komplement ale obecnie to mieszczą się w ..damskiej dłoni

Napisane przez samaraNW

dzięki wielkie na prawdę świetne przepisy kopiuję sobie je i zrobię listę, co muszę kupić

Przyłączam się do podziękowań naprawdę fajne inspiracje Nie pamiętam, Joasia, Ty w ogóle nie jesz mięsa?

Napisane przez Promyczek Nadziei

Miło mi naprawdę,że tak uważacie o mojej figurze ,i może naprawde te 57 to malutko jak tak teraz siedze i myslę

Ale chyba nie doszłaś Kochana jeszcze do konstruktywnych wniosków ponieważ widzę w stopce ciągle 57 A zobacz, jakby cel Ci się przybliżył Jak patrzę na to Twoje zdjęcie to widzę figurę idealną, może dlatego, że zwracam uwagę na to, czego mi brakuje..czyli długie, smukłe nogi..Nie wiem, gdzie Ty gromadzisz te kilogramy, których nie lubisz..w okolicy talii? Bo górę, ramiona i okolice masz też śliczne, pamiętam z Twojego av..Te Twoje kilogramy to dla mnie jakaś tajemnica..

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez laisla

Już to od ..któregoś z ex słyszałam o moich jako komplement ale obecnie to mieszczą się w ..damskiej dłoni

Przyłączam się do podziękowań naprawdę fajne inspiracje Nie pamiętam, Joasia, Ty w ogóle nie jesz mięsa?

Ale chyba nie doszłaś Kochana jeszcze do konstruktywnych wniosków ponieważ widzę w stopce ciągle 57 A zobacz, jakby cel Ci się przybliżył Jak patrzę na to Twoje zdjęcie to widzę figurę idealną, może dlatego, że zwracam uwagę na to, czego mi brakuje..czyli długie, smukłe nogi..Nie wiem, gdzie Ty gromadzisz te kilogramy, których nie lubisz..w okolicy talii? Bo górę, ramiona i okolice masz też śliczne, pamiętam z Twojego av..Te Twoje kilogramy to dla mnie jakaś tajemnica..

no własnie nie wiem sama... może mam cięzkie kości albo co no właśnie musze zmienić tą stopkę... i co najlepsze jest to,że moge sciemniać ile waze bo i tak ludzie daja mi o sporo kg mniej i w sumie nikt nie wierzy w ta moja wagę

[mindless]

Promyczku jaka eRka, jaka eRka, jaka eRka?! Masz świetną figurę i nie piszę tego żeby Cię pocieszyć bo wiem, że nie akceptujesz siebie, ale zupełnie szczerze.

[Promyczek Nadziei]

Oj dziewczyny to teraz widzę,że ja mam naprawdę mam poważny problem z samą sobą... chyba muszę zacząć z tym coś robić... bo w sumie skoro tak wiele osób uważa ze mam super figurę to chyba coś w tym jest...

macie jakiś pomysł co powinnam z sobą zrobić... bo ja już powoli dostaje na głowę

[laisla]

Napisane przez Promyczek Nadziei

no własnie nie wiem sama... może mam cięzkie kości albo co no właśnie musze zmienić tą stopkę... i co najlepsze jest to,że moge sciemniać ile waze bo i tak ludzie daja mi o sporo kg mniej i w sumie nikt nie wierzy w ta moja wagę

Też pomyślałam sobie o tych kościach ale gorzej, że Ty źle się czujesz ze swoim ciałem

Napisane przez Promyczek Nadziei

Oj dziewczyny to teraz widzę,że ja mam naprawdę mam poważny problem z samą sobą... chyba muszę zacząć z tym coś robić... bo w sumie skoro tak wiele osób uważa ze mam super figurę to chyba coś w tym jest...

macie jakiś pomysł co powinnam z sobą zrobić... bo ja już powoli dostaje na głowę

To może spróbuj zrzucić kilka kilo (ale kilka, a nie 10!!!) i może wtedy już całkiem siebie zaakceptujesz chyba, że ciągle coś nie będzie Ci pasować, co jest całkiem prawdopodobne ale jak dla mnie już obecnie jest super

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez laisla

Też pomyślałam sobie o tych kościach ale gorzej, że Ty źle się czujesz ze swoim ciałem

To może spróbuj zrzucić kilka kilo (ale kilka, a nie 10!!!) i może wtedy już całkiem siebie zaakceptujesz chyba, że ciągle coś nie będzie Ci pasować, co jest całkiem prawdopodobne ale jak dla mnie już obecnie jest super

sama nie wiem już co robić stopkę już zmieniłam narazie do 60 ale moze z czasem zmienie nawet na 63 ale to zobaczymy jak mi pojdzie to odchudzanie bo narazie to jest nie wesoło ale ciii mialam motywowac a nie demotywowac

[laisla]

Napisane przez Promyczek Nadziei

sama nie wiem już co robić stopkę już zmieniłam narazie do 60 ale moze z czasem zmienie nawet na 63 ale to zobaczymy jak mi pojdzie to odchudzanie bo narazie to jest nie wesoło ale ciii mialam motywowac a nie demotywowac

Ok, mogę chwilowo przejąć rolę motywatora, ostatnie dni zaliczam do udanych No to super, że ten cel jest już bardziej do rzeczy bo nie wiem jakbyś musiała się katować aby zmusić organizm do zjechania do tych 57kg przy Twoim wzroście, a potem.. dalej żyć odmawianiem sobie i obawą przed przytyciem szkoda życia powiedz lepiej co kici dolega skoro byłaś u weta

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez laisla

Ok, mogę chwilowo przejąć rolę motywatora, ostatnie dni zaliczam do udanych No to super, że ten cel jest już bardziej do rzeczy bo nie wiem jakbyś musiała się katować aby zmusić organizm do zjechania do tych 57kg przy Twoim wzroście, a potem.. dalej żyć odmawianiem sobie i obawą przed przytyciem szkoda życia powiedz lepiej co kici dolega skoro byłaś u weta

Pewnie bym musiała jeść jeszcze ,mniejsze ilości od Ciebie...
To super
A kici ma bardzo mocno potłuczony bark i kuleje na prawa łapkę ledwo chodzi
nie wiadomo od czego możliwe,że ktoś go kopnął bo to jest kotek, który zwiedza świat, bo ja mieszkam w domku jednorodzinnym wiec on jak chce to zawsze wychodzi i jutro jadę z nim na kolejna porcję zastrzyków... szkoda mi go strasznie bo ta łapka go na maksa boli...

[laisla]

Napisane przez Promyczek Nadziei

Pewnie bym musiała jeść jeszcze ,mniejsze ilości od Ciebie...
To super
A kici ma bardzo mocno potłuczony bark i kuleje na prawa łapkę ledwo chodzi
nie wiadomo od czego możliwe,że ktoś go kopnął bo to jest kotek, który zwiedza świat, bo ja mieszkam w domku jednorodzinnym wiec on jak chce to zawsze wychodzi i jutro jadę z nim na kolejna porcję zastrzyków... szkoda mi go strasznie bo ta łapka go na maksa boli...

Właśnie to miałam na myśli, musiałabyś jeść obozowe porcje więzienne..choć w więzieniach to oni jedzą całkiem pokaźne dania..z pewnością większe i..droższe od tego naszego jedzonka i gdzie tu sprawiedliwość

Ojej..to biedna kicia zawsze istnieje taka mozliwość, że jakiś kretyn skrzywdzi biedaka gdy ten spaceruje po świecie..ale w domku to i tak nie utrzymasz zwierzaka w środku.. Moje kicie mogą sobie tylko powyglądać przez okno (w przerwie między swoimi wojnami), a i to średnio bo mam okna dachowe na moim poddaszu

[mindless]

Napisane przez Promyczek Nadziei

macie jakiś pomysł co powinnam z sobą zrobić... bo ja już powoli dostaje na głowę

Zrzucić za 3kg, ale nie więcej i zająć się rzeźbą ciała.

[dirtyy]

hej laski
przepraszam, że tak ucichłam, ale przez ostatnie dwa dni byłam bardzo zmęczona wczoraj przyszła Pani na próbny, ale po godzinie już ją zwolnili. Eh dzisiaj mam znów iść na dzień płatny i znów ktoś przychodzi na próbny hehe ile tak jeszcze to nie wiem
a wczoraj zaraz po pracy poszłam na aerobik i po nim umarłam Padłam jak dziecko i zasnęłam