wychodzić za mąż czy nie?

[paula78]

spójrz w kule

[sante]

jak pisałam nie marnuj facetowi życia

[Weronikapr]

Fakt, że zupełnie nie na miejscu moja uwaga, ale nie lubię podejścia, że ślub to decyzja na całe życie i nawet jeśli będzie bił, pił i przepuszczał kasę, to trzeba z nim być, po się wypowiedziało przysięgę, a to przecież święte. I o to mi chodziło, bo nie wiem czego się obawia autorka, może i tego. Nie sprecyzowała.

[Malgorzatka21]

Ale czego się boisz bardziej tego co będzie po slubie, czy tego wesela-zamieszania, gości itp?

[olc]

Napisane przez gawa

Istnieje jeszcze jedna kwestia która popycha mnie do wzięcia ślubu. Ślub to jest warunek abym dostała dom od moich rodziców.

............i wszystko jasne .......

[gawa]

Napisane przez sante

jak zaczynał się wątek to już wiedziałam,że dziewczyna się pogubi w zeznaniach.Może lepiej niech nie marnuje życia chłopakowi

Masz racje, właśnie taka pogubiona w tych zeznaniach i wszelkich odczuciach jestem,
nie wiem co mam robic , nie wiem co mam myśleć i jak się zachować. Dlatego postanowiłam tu napisać.

[zuziunia13]

Napisane przez gawa

Wbrew krążącym stereotypom o babciach, moja mnie wychowała i nie jest taką osobą jaką tu staracie się przedstawić. Moja babcia to najmądrzejsza osoba jaką kiedykolwiek poznałam. Jednak nacisk na ślub z jej strony jest pokierowany bogobojnością. Jeżeli chodzi o nasze sprawy finansowe to w razie czegoś mój Tż ma bardzo dobrą prace, mieszkać też ma gdzie (rodzinny dom) a ja prowadzę własną firmę, a jak już wspomniałam mieszkanie jest moje.
Istnieje jeszcze jedna kwestia która popycha mnie do wzięcia ślubu. Ślub to jest warunek abym dostała dom od moich rodziców.

To niech babcia żyje tak żeby nie bać się Boga. A ty rób jak uważasz za słuszne.
Jak masz firmę to znaczy ze jesteś zdecydowaną i odważną osobą.

Nie kieruj się majątkiem tylko rozumem.

[olc]

Napisane przez sante

jak pisałam nie marnuj facetowi życia

w tym momencie podpisuje się pod Twoimi słowami "obiema ręcyma" i pozostałymi gnatami też

[agusiajnw]

autorko - zamieńmy sie rodzinami u mnie jest odwrotnie i obie będziemy zadowolone

[wandaweranda]

Napisane przez gawa

Wbrew krążącym stereotypom o babciach, moja mnie wychowała i nie jest taką osobą jaką tu staracie się przedstawić. Moja babcia to najmądrzejsza osoba jaką kiedykolwiek poznałam. Jednak nacisk na ślub z jej strony jest pokierowany bogobojnością. Jeżeli chodzi o nasze sprawy finansowe to w razie czegoś mój Tż ma bardzo dobrą prace, mieszkać też ma gdzie (rodzinny dom) a ja prowadzę własną firmę, a jak już wspomniałam mieszkanie jest moje.
Istnieje jeszcze jedna kwestia która popycha mnie do wzięcia ślubu. Ślub to jest warunek abym dostała dom od moich rodziców.

dziewczyno, do brzegu! krążysz wokół tematu a ja nadal nie kumam o co Ci chodzi.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez gawa

Ślub to jest warunek abym dostała dom od moich rodziców.

no to trzeba bylo tak od razu! bierz slub i nie ogladaj sie na nic. przeciez dostaniesz dom!
tak, to byla IRONIA.

[Weronikapr]

Napisane przez gawa

Wbrew krążącym stereotypom o babciach, moja mnie wychowała i nie jest taką osobą jaką tu staracie się przedstawić. Moja babcia to najmądrzejsza osoba jaką kiedykolwiek poznałam. Jednak nacisk na ślub z jej strony jest pokierowany bogobojnością. Jeżeli chodzi o nasze sprawy finansowe to w razie czegoś mój Tż ma bardzo dobrą prace, mieszkać też ma gdzie (rodzinny dom) a ja prowadzę własną firmę, a jak już wspomniałam mieszkanie jest moje.
Istnieje jeszcze jedna kwestia która popycha mnie do wzięcia ślubu. Ślub to jest warunek abym dostała dom od moich rodziców.

Mam dziwne przeczucie, że nie chcesz za niego wyjść bo to ON, tylko żeby mieć święty spokój ze strony najbliższych. No i ten dom
Czyli odp jest prosta - nie wychodź za niego, bo żal chłopaka. On chce z miłości...

[Narrhien]

Napisane przez gawa

Wbrew krążącym stereotypom o babciach, moja mnie wychowała i nie jest taką osobą jaką tu staracie się przedstawić. Moja babcia to najmądrzejsza osoba jaką kiedykolwiek poznałam. Jednak nacisk na ślub z jej strony jest pokierowany bogobojnością. Jeżeli chodzi o nasze sprawy finansowe to w razie czegoś mój Tż ma bardzo dobrą prace, mieszkać też ma gdzie (rodzinny dom) a ja prowadzę własną firmę, a jak już wspomniałam mieszkanie jest moje.
Istnieje jeszcze jedna kwestia która popycha mnie do wzięcia ślubu. Ślub to jest warunek abym dostała dom od moich rodziców.

Nie mam nic do twojej babci, natomiast mam dużo do ciebie. Jeżeli zdecydujesz się na ślub tylko dlatego, że twoja babcia rzewne łzy roni, to wybacz - ale do małżeństwa KOMPLETNIE nie dojrzałaś i lepiej nie rób krzywdy ani sobie, ani swojemu chłopakowi.

A jeśli chcesz wziać ślub tylko po to, by dostać dom od rodziców (swoją drogą, fajni rodzice - przekupują córke, byleby stała się ich wola), to... brak mi słów.

JEDYNY powód, dla którego powinnaś wychodzić za mąż to taki, że z tym konkretnym facetem chcesz spędzić resztę swojego życia, kochasz go, ufasz mu, szanujesz go i jesteś w 100% pewna, że to jest właśnie ten partner na całe długie życie.


A ślub przez babcine łzy lub żeby dostać dom...? Zastanów się nad tym, co piszesz.

[sante]

moja bardzo mądra i kochana babcia mówiła,z dobrobytu w d... wam się poprzewracało.
Dla mnie to jakaś wtopa nikt na poziomie nie pisze takich głupot

[Malgorzatka21]

Autorko , spokojnie co Cię najbardziej przerasta ?
Jak pomyślisz o slubie, jaką masz pierwszą myśl ???

[olc]

i ktoś jeszcze ma takie samo odczucie jak ja - temat został wyczerpany... szkoda więcej słów..

[sante]

w jakiej sukience będzie mi najładniej

[MarzycielkaZprzymusu]

Do końca chyba nie da się poznać, czy to facet na całe życie, bo wiadomo ono płata różne figle.
A Ty czego dokładnie się boisz, skoro nie chcesz wyjść za mąż?

[Claire91]

Napisane przez gawa

o to że rodzina naciska na ślub, mój Tż również coraz częściej powraca do tematu. A ja boję podjąć tę decyzje. Jak poznać czy to facet na całe życie? Boję się żę facet po ślubie się zmieni, nabierze pewności itd.

jesli mieliśbyśmy myśleć w takich kategoriach ,to nikt nie brał by ślubu z obawy to co napisałaś.jeśli go kochasz,ufasz mu,jesteś pewna ,że pasujecie do siebie,dobrze się wam mieszka i układa razem to weź ten ślub
i nie kieruj się materialnymi powodami-bo dostaniecie dom,ok fajnie,ale chyba najważniejsze żebyś była szczęśliwa nawet w swoim mieszkaniu

[agusiajnw]

oj dziewczyny zlitujcie się - ja wiem jak można świra przez rodzinę dostać...
U mnie jest totalnie odwrotnie, nawet temat mieszkania tez mam
Ale no cóż trzeba być asertywnym bo inaczej nigdy nie będzie się żyło własnym życiem
Autorko - podejmuj decyzję SAMA, nigdy nie rób nic dlatego, że inni tak chcą.

[wika82]

Czy wziąć ślub, czy nie, to jest tylko i wyłącznie Twoja decyzja.
Co do intercyzy, mieszkanie jest i będzie tylko Twoje, a jeśli po ślubie dostaniesz odm to również będzie tylko Twój, chyba że rodzice wyraźnie zaznaczą w umowie darowizny, że darują go wam obojgu.
W sumie zastanów się, czy naprawdę jesteś gotowa i czy koniecznie musisz mieć ten dom teraz. Jeśli rodzice Ci go nie darują teraz - i tak odziedziczysz ustawowo, natomiast jeśli zapiszą go testamentem komuś innemu - Tobie będzie się należeć zachowek.
Najważniejsze to, żebyś wiedziała czego naprawdę chcesz. Dobrze, że myślisz o intercyzie, chociaż warto poznać szczegóły u kompetentnego prawnika, czy jest sens w waszym przypadku.

[wandaweranda]

Napisane przez Malgorzatka21

Autorko , spokojnie co Cię najbardziej przerasta ?
Jak pomyślisz o slubie, jaką masz pierwszą myśl ???

o tak, spokojnie. Pierwsza myśl, druga myśl... i tak po nitce do kłębka dojdziemy, że facet jest do bani, nie szanuje jej, albo jakiś zboczek z niego, albo w łózku coś nie tak, albo leń patentowany, albo jaka inna plaga.Coś czuję, że mamy tu do czynienia z typowym tzw. związkiem przechodzonym.

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez gawa

o Jak poznać czy to facet na całe życie? Boję się żę facet po ślubie się zmieni, nabierze pewności itd.

powiedz mi, jakim cudem ciągniesz od, bagatela, 6 lat związek z kimś komu nie ufasz?
i w ogóle skąd takie podejrzenia, że się zmieni, przestanie sie starać itp? a może mierzysz go swoją miarką? może sama cały czas grasz kogoś kim nie jesteś?

[Malgorzatka21]

No ale taka pierwsza myśl to jest chyba najważniejsza, bo mogą być setki obaw, ale zawsze jedna z nich jest tą najbardziej przytłaczającą i nasuwa się nam jako pierwsza-tak myśle.

[gawa]

dom dostane po ślubie z kim kolwiek, moim rodzicom to obojętne, jednak taka tradycja u nas już się utarła (nie jestem jedynaczka).
Życie nie polega na wzdychaniu i trzymaniu się za ręce. Czas zauroczenia mam już za sobą, jesteśmy ze sobą 6 lat więc takie to życie trochę monotonne i poukładane. Chyba każdy dąży do tego aby poprawiać swój poziom życia a nie obniżać.
W każdej innej kwestii jestem cholernie zdecydowana a ten ślub to jakaś moja achillesowa pięta

[wandaweranda]

Napisane przez Weronikapr

Mam dziwne przeczucie, że nie chcesz za niego wyjść bo to ON, tylko żeby mieć święty spokój ze strony najbliższych. No i ten dom
Czyli odp jest prosta - nie wychodź za niego, bo żal chłopaka. On chce z miłości...

pogrubione- no tego to nie wiemy
może chłopak po prostu ma apetyt na ten dom

[Malgorzatka21]

Może Twój facet ma jakąś taką jedną cechę czy coś, której się boisz i bardzo bawiasz?
Wogóle w czym tkwi ta przyczyna, że się tak wahasz?

[wandaweranda]

Napisane przez gawa

Chyba każdy dąży do tego aby poprawiać swój poziom życia a nie obniżać.

no, jeśli tak to postrzegasz, że przy nim Ci się Twój poziom życia obniża, to zerwij z nim. materializmem mi zajeżdża na kilometr.........

[agusiajnw]

Napisane przez gawa

dom dostane po ślubie z kim kolwiek, moim rodzicom to obojętne, jednak taka tradycja u nas już się utarła (nie jestem jedynaczka).
Życie nie polega na wzdychaniu i trzymaniu się za ręce. Czas zauroczenia mam już za sobą, jesteśmy ze sobą 6 lat więc takie to życie trochę monotonne i poukładane. Chyba każdy dąży do tego aby poprawiać swój poziom życia a nie obniżać.
W każdej innej kwestii jestem cholernie zdecydowana a ten ślub to jakaś moja achillesowa pięta

czyli TŻ obniża Ci poziom życia?

EDIT: widze, że zostałam uprzedzona

[gawa]

Napisane przez Malgorzatka21

Może Twój facet ma jakąś taką jedną cechę czy coś, której się boisz i bardzo bawiasz?
Wogóle w czym tkwi ta przyczyna, że się tak wahasz?

no i chyba trafiłaś.... Czasem bardzo przypomina mi swojego ojca. a jego ojciec złym człowiekiem nie jest ale ma strasznie denerwujące niektóre cechy.

[Malgorzatka21]

Napisane przez gawa

dom dostane po ślubie z kim kolwiek, moim rodzicom to obojętne, jednak taka tradycja u nas już się utarła (nie jestem jedynaczka).
Życie nie polega na wzdychaniu i trzymaniu się za ręce. Czas zauroczenia mam już za sobą, jesteśmy ze sobą 6 lat więc takie to życie trochę monotonne i poukładane. Chyba każdy dąży do tego aby poprawiać swój poziom życia a nie obniżać.
W każdej innej kwestii jestem cholernie zdecydowana a ten ślub to jakaś moja achillesowa pięta

Jak ten ślub to Twoja achillesowa pięta- bo sama tak napisałas, to masz odpowiedź, kij w przyczynę tego-ale nie jesteś gotowa na ten ślub.
I tyle no.
Sama czujesz przecież, a jak nie jesteś gotowa to go nie bierz, bo wtedy nie będziesz ani tym się cieszyć, będziesz tylko innych uszczęśliwiać , za wyjątkiem siebie.
A nie na tym to polega!