Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

[Castia]

hej

prunelle, szymelka dziekuje

Krusiak a to mężul niedobry zapuść focha z przytupem

Napisane przez iizabelaa

Castia
imię dla twojego Skarbka zostało ostatecznie przyklepane w USC?

taaaak została Malwinką
aja skarbie wpisz mi imię na pierwszej stronie wreśśścieee

BOSTI TRZYMAJ SIĘ KOCHANA!!!!ZACISKAMY KCIUKI!!!!

ciekawe co z Czarną , juz sie nie moge doczekac wieści od niej

robi się już tu luz za to na odchowalni coraz tłoczniej ołłł jeaaa

[Olusiaa_]

bosti
trzymamy kciuki

i za czarną też

szaramyszka
byłaś dzielna

Pieluchy wyprane, teraz ciuszki się piorą, trzecia pralka pościel+kocyki

[traicionera]

Ja dziś trochę pozwiedzialam okolice, bo od przeprowadzki jakoś nie miałam okazji-pogoda/rwa/praca. Prawdziwe wyprawy się zaczną już z wózeczkiem i dzidzia na jego pokładzie.

[Eirene1987]

Napisane przez prunelle

hehe, jakbym mojemu pokazała rozstępy i cellulitis, to by nie rozpoznał, że to to, on chyba nie wie, co to jest i dobrze, niech żyje w nieświadomości

ooo a mój się zna jak mało kto hehe i nie powiem dba o mnie - mówi np że po ciąży kupi się krem żeby rozstępy zlikwidować. że zadba o mnie itd. bo twierdzi że jemu to nie przeszkadza ale nie zniósłby gdybyśmy pojechali nad morze a ja bym nie chciała się rozebrać bo bym się wstydziła tego. i tego się najbardziej boi bo wie że ja bym faktycznie się wstydziła

ja wiem że on chce żebym ładnie wyglądała ale jakby mi powiedział że mam przestać jeść bo będę gruba to bym zabiła. albo przestałabym jeść (albo udawała że nie jem) przy nim. ciekawe co by zrobił

Napisane przez Castia

taaaak została Malwinką
aja skarbie wpisz mi imię na pierwszej stronie wreśśścieee

no wreszcie imię śliczne naprawdę

[traicionera]

mój to mi ciągle coś przynosi do jedzenia, sam jest chudy jak tyczka i teraz ważę więcej od niego, ale co tam. kiedy przekroczyłam 15 kilo na plusie, to miałam taki klimat, ze dieta itp, ale mi się zaczęło tak niedobrze robić, cukier mi spadał, nie miałam siły w ogóle, ze stwierdziłam- kij z tym, jeszcze się nadietuje do wyrzygania potem

[iizabelaa]

Napisane przez Castia

taaaak została Malwinką
aja skarbie wpisz mi imię na pierwszej stronie wreśśścieee

w takim razie gratulację
bardzo ładne imię

[Castia]

Napisane przez Eirene1987

no wreszcie imię śliczne naprawdę

dziękuję skarbie
u mnie w domu zdania podzielone bo była na tapecie Wiktoria jeszcze i za nią była większość i ja sama nie wiedziałam już które imię. w końcu TZ zdecydował sam w USC i dobrze. ja bym myślała pewnie przez następny miesiąc ehh kobiety....

ale dziś sliczna pogoda ahhh wyszłabym gdzieś, czuję że się kiszę

Malwinka spi a ja sie najnormalniej w świecie nudze
wiecie że ja lepiej sie teraz wysypiam niż przez ostatni miesiac w ciazy przez te bóle brzucha. mała wstaje nam raz o 3 w nocy lub dwa razy zalezy od dnia.
dzisiaj otworzyłam oczy 8.10 normalnie jestem wyspana ze hej
oby tak dalej pfu pfu żeby nie zapeszyć

iza dziekuje

[iweczka]

Castia, imię śliczne
a Twoja córcia to chyba aniołek, skoro tak grzecznie śpi
U nas też jeszcze nie ma ostatecznej decyzji co do imienia....

dziś lecę na 16 do gina, ciekawe co mi powie
stopy mam jak dwa balerony.... nie wiem czy w jakies buty je wcisne

[ego_ego]

Napisane przez Eirene1987

napisałam do Agaga89 i mi odpisała ze jutro wychodzą do domku

no to super

Napisane przez Castia

Malwinka spi a ja sie najnormalniej w świecie nudze
wiecie że ja lepiej sie teraz wysypiam niż przez ostatni miesiac w ciazy przez te bóle brzucha. mała wstaje nam raz o 3 w nocy lub dwa razy zalezy od dnia.
dzisiaj otworzyłam oczy 8.10 normalnie jestem wyspana ze hej
oby tak dalej pfu pfu żeby nie zapeszyć

bardzo ładne imię

odpoczywaj póki możesz, bo później podobno dzieci coraz mniej śpią jeszcze Ci da malutka w kość oby nie oczywiście

ale fajnie, ja też już chceee

[Castia]

Napisane przez ego_ego

no to super
bardzo ładne imię

odpoczywaj póki możesz, bo później podobno dzieci coraz mniej śpią jeszcze Ci da malutka w kość oby nie oczywiście

ale fajnie, ja też już chceee

wiem wiem ale pozniej bede sie z nia bawic i w ogóle a teraz takie malenstwo potrzebuje duzo snu tak wiec niech sobie spi.

ja buszuje po allegro jednak ciuszków to nigdy za wiele!!!!!!
naprawdę dopiero teraz widzę, czego nie mam i czego mi brakuje
no ale dobrze ze istnieje all gdzie ja bym co kupiła teraz

mój catering musi być non stop w domu jak narazie - mam narzucony szlaban na samotne wyjścia

[kampasiula]

faktycznie na tym wątku tłok sie rozładował
na odchowalni dziewczyny za to szaleją.

co do tych dbających facetówmój to też raczej nie wie co to cellulit.Ale za to wie co to oponka.Sam sportowiec to ma kaloryfer a ja po 2 dzieci co moge mieć?jak córkę urodziłam to wprost powiedział,ze mi skóra wisi i mam ohydny brzuch.Zrobiło mi się przykro.2 raz jak coś wtrącił to dostał taką reprymende,że teraz to nawet nic nie mówi,cisza 3 lata.

iweczka ja w 1 ciąży też miałam balerony.Kapcie ciązowe i baleriny to mi się chlapały na nogach po porodzie

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Castia popatrz jeszcze na mojeciuchy i szafka.Na all czasem przebitka duża jest a na tych mniejszych portalach można fajne ubranka znależć

[iizabelaa]

Ja miałam zamiar zabrać się dzisiaj za porządki,
moze by to trochę Małą do wyjścia zmobilizowało,

i nic z tego, przeziębiłam się
nie mam na nic siły
czuje się kiepsko.

[ego_ego]

Napisane przez Castia

ja buszuje po allegro jednak ciuszków to nigdy za wiele!!!!!!
naprawdę dopiero teraz widzę, czego nie mam i czego mi brakuje
no ale dobrze ze istnieje all gdzie ja bym co kupiła teraz

a czego Ci tak brakuje, bo ja się właśnie zastanawiam czego my nie mamy, albo czego mamy mało

napewno mam mało pajacy, bo chyba z 5 szt., śpiochów mam z 7 szt. i dużo body i kaftaników

mam chyba z 10 par spodenek, ale to takie bardziej na jesień, a takie półśpiochy to tylko ze 3 pary
ostatnio kupiliśmy trochę bluz i dresików, bo były w promocji, ale to też na później i boję się że mam za mało wszystkiego

[megi2015]

Hey dziewczyny !!!
od rana coś załatwiam i dopiero teraz usiadłam do kompa. byłam u mamy - hmmm może ostatni raz przed porodem odwiedziłam jeszcze rosmana, pepco i znowu wydałam kasę.....a i załapałam się jeszcze na te body z disneya z biedronki z tygryskiem. ale mi się podobają

Napisane przez szymelka

Nie miałam czasu tu przebywać ostatnio, a Wy tu się mocno rozkręcacie - tyle dzieciątek nam przybyło - no pieknie!!!
Przez ostatnie dwa tygodnie miałam ciągle kogoś w domu, więc nie było kiedy spokojnie usiąść i z Wami pobyć.
Moja Lenka rośnie jak szalona, cudna jest, jak każde dziecko swoich rodziców Tata oszalał - powiedział mi, że mnie kocha a w niej to się właśnie zakochał Nosiłby ją cały czas na rękach...
Mieliśmy troszkę przejść z bólami brzuszka - musiałam zrezygnować z wielu rzeczy, ale staram się pojedynczo wprowadzać i obserwować małą. Były i bywają też akcje typu zamiana dnia z nocą.
Każdy dzień z Lenką to nowa przygoda, nie da się nudzić
A oto moja iskiereczka

Śliczną macie córeczkę - oczka ma przepiękne

Napisane przez kampasiula

Lenka rosnie jak na drożdzach,duża pannica już z niej
będzie córeczka tatusia

moja Zosia to oczko w głowie taty.Zobaczymy jak syn się urodzi.
Na razie nieogarniam jak na początku podzielić się między dziećmi tak,żeby Zosia nie czuła się z boku bo wiadomo,na początku niemowlak pochłania najwięcej czasu.Jestem dobrej myśli,bo jak do nas przyjeżdzają blizniaki od ur a teraz 10 mies to ona je pomaga kąpać ,przebieraćpomoc będę miała.A mój brzuch codziennie wyściska i wycałuje,Panie z przedszkola tez są na bieżąco z informacjamiNawet jak ma pół cukierka to mi oddaje,że to dla Tymka

Zosia będzie super siostrzyczką skoro już teraz dba o brata. w gruncie rzeczy dzieci dużo rozumią. czasem więcej niż nam się wydaje...

Napisane przez Krusiak

Hej dziewczyny
Ale wsciekla od wczoraj jestem. Malż przyjechal od tesciow i gadamy wszystko ok a on nagle wypala TY NIE JEDZ JUZ TERAZ TYLE BO ZOBACZYSZ,ZE TEGO NIE ZRZUCISZ patrze na niego i oczy a on,ze tak i ze teraz to powinnam ograniczyc jedzenie i same warzywa i owoce jesc/przytylam 16kg mam 180cm/ zrobilo mi sie tak przykro i mowie mu,zeby skonczyl juz ten temat a on dalej no,ze tak przeciez zwierzetami nie jestesmy mozemy ograniczyc jedzenie itp/o malo go nie roznioslam sam ma nadwage czego ja nigdy nie mialam i jest jeszcze nizszy ode mnie o 4cm wiec to u niego widac... Az mnie glowa boli wywalilam go do gabinetu spac i sie nie odzywam-pewnie za chwile wylezie bo musi isc do pracy a mi tak przykro dalej.... Nie dosc,ze czuje sie zle w ciazy psychicznie ze wzgledu na wage, rozstepy to on jeszcze mi dowalil. Pierwszy raz cos takiego sie zdarzyło jak jestesmy razem ech... przykro mi i tyle bo tak jak by mi zabral moja kobiecosc....

co za hasło///// niech sam przejdzie na dietę.

Bostii czekamy na rozwój akcji !!!!

[ego_ego]

Napisane przez iizabelaa

Ja miałam zamiar zabrać się dzisiaj za porządki,
moze by to trochę Małą do wyjścia zmobilizowało,

i nic z tego, przeziębiłam się
nie mam na nic siły
czuje się kiepsko.

ojj biedna
to leż w łóżeczku, herbatka z malinką i sen, bo przeziębiona, to chyba nie będziesz miała siły rodzić, musisz wyzdrowieć

[prunelle]

Castia, należy Ci się za te wszystkie bóle i nieprzespane noce, przynajmniej teraz się wysypiasz, super
ja to śpię jak kamień całą noc, tylko raz w nocy wstaję na siku, więc pewnie swoją dawkę odbiorę po porodzie

Napisane przez traicionera

mój to mi ciągle coś przynosi do jedzenia, sam jest chudy jak tyczka i teraz ważę więcej od niego, ale co tam. kiedy przekroczyłam 15 kilo na plusie, to miałam taki klimat, ze dieta itp, ale mi się zaczęło tak niedobrze robić, cukier mi spadał, nie miałam siły w ogóle, ze stwierdziłam- kij z tym, jeszcze się nadietuje do wyrzygania potem

dokładnie! nie dość że latać z wózkiem będziemy (ja jeszcze windy nie mam w dodatku, co prawda pierwsze piętro, ale weź znieść wózek 15 kg i dziecko), to jeszcze na początku często trzeba na diecie być, bo tego nie wolno jeść i tamtego - szybko zejdzie, kremy się kupi i będzie git

Napisane przez iweczka

Castia, imię śliczne
a Twoja córcia to chyba aniołek, skoro tak grzecznie śpi
U nas też jeszcze nie ma ostatecznej decyzji co do imienia....

dziś lecę na 16 do gina, ciekawe co mi powie
stopy mam jak dwa balerony.... nie wiem czy w jakies buty je wcisne

no my też jesteśmy ciekawe trzymam kciuki!

Napisane przez kampasiula

faktycznie na tym wątku tłok sie rozładował
na odchowalni dziewczyny za to szaleją.

co do tych dbających facetówmój to też raczej nie wie co to cellulit.Ale za to wie co to oponka.Sam sportowiec to ma kaloryfer a ja po 2 dzieci co moge mieć?jak córkę urodziłam to wprost powiedział,ze mi skóra wisi i mam ohydny brzuch.Zrobiło mi się przykro.2 raz jak coś wtrącił to dostał taką reprymende,że teraz to nawet nic nie mówi,cisza 3 lata.

iweczka ja w 1 ciąży też miałam balerony.Kapcie ciązowe i baleriny to mi się chlapały na nogach po porodzie

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Castia popatrz jeszcze na mojeciuchy i szafka.Na all czasem przebitka duża jest a na tych mniejszych portalach można fajne ubranka znależć

mord w oczach bym miała, jakbym coś takiego usłyszała

jak mojemu mężowi się zdarzy coś głupiego powiedzieć (no tak to mi jeszcze nie powiedział, ale czasem nie pomyśli i coś chlapnie), to do niedawna mu mówiłam, że idzie spać na wycieraczkę - wycieraczki nie mieliśmy, więc go do sąsiadów takich dziwnych z dołu wysyłałam
A teraz kupiliśmy wycieraczki i muszę coś nowego wymyślić

i potwierdzam, na mojeciuchy często można fajne rzeczy znaleźć

[Krusiak]

Dzieki dziewczyny. Glowa mnie boli ze szok z tego wszystkiego. Moze to nie jest jakis wielki powod do kłótni ale sie przejelam. Czuje sie tak depresyjnie, brzydko i wrecz oblesnie Wiem,ze mógł palnac glupote ale to nic nie zmienia i nie poprawia mi humoru. Nie mam zamiaru sie do niego odzywac jak nawet bedzie chcial zalagodzic po pracy mam to w nosie-nastepnym razem pomysli co gada

[traicionera]

Napisane przez prunelle

dokładnie! nie dość że latać z wózkiem będziemy (ja jeszcze windy nie mam w dodatku, co prawda pierwsze piętro, ale weź znieść wózek 15 kg i dziecko), to jeszcze na początku często trzeba na diecie być, bo tego nie wolno jeść i tamtego - szybko zejdzie, kremy się kupi i będzie git

ja niby windę mam, ale przy dziecku i trzech kotach to i w domu latania będę miała, ze hej, poza tym planuje chodzić z wózkiem na spacery do lasu i nigdy nie miałam problemu ze zrzucaniem wagi czy rzeźbieniem mięśni, to nie będę teraz się umartwiać. widziałam już koleżanki, co przed ciążą chude, potem nieźle przytyły i dzieciaki tak z nich wyciągnęły, ze teraz jak szkapy wyglądają. A kremy zawsze się przydadzą tak od zewnątrz, skore będzie trzeba ujędrnić, szczególnie na brzuchu pewnie.

krusiak, nic dziwnego, kobiety w ciąży zazwyczaj są bardziej wrażliwe na punkcie wyglądu i swojej kobiecości, wiec takie słowa bardziej bolą, szczególnie, ze w zaawansowanej ciąży nie możną się już jakoś specjalnie ruszać, ćwiczyć czy w diety bawić.

[Castia]

Napisane przez kampasiula

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------
Castia popatrz jeszcze na mojeciuchy i szafka.Na all czasem przebitka duża jest a na tych mniejszych portalach można fajne ubranka znależć

o dziekuje popatrze

Napisane przez iizabelaa

Ja miałam zamiar zabrać się dzisiaj za porządki,
moze by to trochę Małą do wyjścia zmobilizowało,

i nic z tego, przeziębiłam się
nie mam na nic siły
czuje się kiepsko.

ojj biedna, zdróweczka życze to jest właśnie marzec!!!
ja też zawsze w marcu choruje takze tylko czekać jakiegoś dziadostwa
połozna tez zaleciła mi poczekać ze spacerkiem bo marzec bardzo zdradliwy jest a nie chce przeziebic odrazu małej. kisić też jej nie bede w domu ale jednak poczekam jeszcze z wyjsciem na spacer

Napisane przez ego_ego

a czego Ci tak brakuje, bo ja się właśnie zastanawiam czego my nie mamy, albo czego mamy mało

napewno mam mało pajacy, bo chyba z 5 szt., śpiochów mam z 7 szt. i dużo body i kaftaników

mam chyba z 10 par spodenek, ale to takie bardziej na jesień, a takie półśpiochy to tylko ze 3 pary
ostatnio kupiliśmy trochę bluz i dresików, bo były w promocji, ale to też na później i boję się że mam za mało wszystkiego

nie mam żadnych rajstopek do sukienek a wiedziałam że bedzie córa,jakoś wyszło mi to z głowy, wczoraj przyszło mi ją ubrac w bawełnianą sukienke i zonk
półspiochow mam tylko 2 pary - mało!!! pajacyków mało!!!
nie lubie kaftanikow i spiochow bo sie podwijają i niewygodnie mi przebierac bo musze całe zdejmowac bo wiekszosc nie odpinana w kroku a ona tego nie znosi a tego mam mnostwo bo dostałam w spadku od szwagierki
nie mam małych spodni na spacer a mam taka bluze polarową super i nie mam co do niej zalozyc, znaczy mam ale Malwinka sie w nich topi dosłownie, za duze są. i w ogóle wszystko jest na nią za dużeeee
bluzeczke malenka musze kupic jakąs bo te co mam to oczywiscie za dużeeee. po jednej sztuce takich maciupeńkich rzeczy musze dokupic
nie wiecej bo ona rosnie ale teraz nie mam jej w co ubierac
bodziaków mam pod dostatkiem- chociaż tyle

wlasnie duzo dresow, spodni, sweterkow ma na pozniej.teraz jak ktos przychodzi do nas to tez przynosi ubranka tak na 74

Napisane przez prunelle

Castia, należy Ci się za te wszystkie bóle i nieprzespane noce, przynajmniej teraz się wysypiasz, super
ja to śpię jak kamień całą noc, tylko raz w nocy wstaję na siku, więc pewnie swoją dawkę odbiorę po porodzie

i potwierdzam, na mojeciuchy często można fajne rzeczy znaleźć

hehe nie no może nie bedzie tak źle
no to umykam na mojeciuchy póki mała jeszcze śpi

[gosiawolna]

szymelka sliczna twoja coreczka

[wanilia83]

Napisane przez Eirene1987

Deneb3 napisała mi smska

"Miło nam poinformować że 13.03.2011 o godzinie 13 Filip wyskoczył jak z konopii 56cm i waga 3740. Jest prześliczny Szczęśliwi rodzice."

kochana serdeczne gratulacje

Napisane przez bosti

a ja coraz bardziej denerwuję się tym wywoływaniem porodu we wtorek już się czuję nieswojo, jutro chyba będę sr.a.ć w gacie ze strachu, a we wtorek nie będę wiedziała, jak się nazywam cały czas miałam nadzieję, że jednak urodze sama bez wywoływania, ale teraz już straciłam tą nadzieję i wiem, że jutro nic się nie wydarzy, więc we wtorek rano do kliniki i wywoływanie. jestem strasznie przygnębiona tym faktem i ciągle łzy mi napływają do oczu. mega dół

bosti kochana ty się nie załamuj bo to jest najgorsze co teraz możesz zrobić, najlepiej nastawić się pozytywnie zobaczysz będzie dobrze, jesteś dzielna babka i dasz rade
życzę szybkiego porodu najważniejsze że się zaczeło

olusia śliczny brzuszek

czarna trzymam kciuki żeby w końcu ruszyło Majeczka woli jedna zostać w brzuchu, no tak wszędzie dobrze ale w brzuszku u mamy najlepiej

szymelka śliczną masz córcie

Napisane przez Castia

taaaak została Malwinką
aja skarbie wpisz mi imię na pierwszej stronie wreśśścieee

noo nareszcie śliczne imię

[Stysia71]

Od kilku dni mam takie uczucie jakby kłucia w szyjce, szczególnie to nasila się wieczorem. Czy macie moze coś takiego? Wiecie co to może być?Co to może oznaczać?

Wyprałam trochę ciuchów sprzed ciąży. Wyobraźcie sobie, że nie wchodzę w żadne jeansy nie chodzi mi o to,że nie mieszcze się w pasie, bo to jasne, ale nie jestem ich w stanie w ogóle wciągnąć na uda, na biodra... chciałam przygotować jakieś luźniejsze jeansy żeby TŻ wziął je jak będzie przyjeżdżał po mnie do szpitala, to biodrówki i były dużo za duże w pasie, więc myslę, że w pasie bym sie dopięła, ale one na nogi mi nie chcą w ogóle wejść... 16kg do przodu ZAŁAMKA!!

[ego_ego]

Napisane przez Castia

półspiochow mam tylko 2 pary - mało!!! pajacyków mało!!!
nie lubie kaftanikow i spiochow bo sie podwijają i niewygodnie mi przebierac bo musze całe zdejmowac bo wiekszosc nie odpinana w kroku a ona tego nie znosi a tego mam mnostwo bo dostałam w spadku od szwagierki

no to dzięki, muszę jeszcze tych malutkich kupić, bo na 74 to też mam dużo

[tajka88]

Napisane przez iizabelaa

i nic z tego, przeziębiłam się
nie mam na nic siły
czuje się kiepsko.

oj biedactwo

Napisane przez traicionera

mój to mi ciągle coś przynosi do jedzenia, sam jest chudy jak tyczka i teraz ważę więcej od niego, ale co tam. kiedy przekroczyłam 15 kilo na plusie, to miałam taki klimat, ze dieta itp, ale mi się zaczęło tak niedobrze robić, cukier mi spadał, nie miałam siły w ogóle, ze stwierdziłam- kij z tym, jeszcze się nadietuje do wyrzygania potem

Moj ostatnio przytyl, chociaz on to duzy facet( w sensie szeroki, bary, duzy ogolnie, ale nie gruby, bo jednak sport uprawia;p, sam sie wkurza jak sie wazy. Do mnie nic za bardzo nie mowi, chociaz jelsi jemy kolejne ciastko albo, kanapke z nutella to mowi ze powinnismy troszke zastopowac.. ale to prawda jest wiec luuuz;p

Napisane przez Castia

hej

taaaak została Malwinką
aja skarbie wpisz mi imię na pierwszej stronie wreśśścieee

Fajne imie


Ja zrobilam sobie spacerek do spzitala, zeby odebrac wyniki, zajelo mi to 30 min. Oczywiscie babki stwierdzily ze sa busy i nie maja czasu, ale powiedzialam ze potrebuje teraz bo za godzine mam spotkanie z polozna i jakos znalazla doslownie 30 sec zeby wydrukowac... normalnie straszny problem, glupia baba;p

Wszystko mam w normie:P
Pozniej pojechalam do kliniki zobaczyc sie z polozna, jak zwykle sprawdzila siuski, cisnienie(90/60-jakos niskie, normalnie mam 120/70:P), posluchalysmy serduszka malej, powbijala paluchy w brzuch i niby mala ciagle glowka w dol, zmierzyla brzuch niby ma 38cm co dziwne bo po 36 tyg powinno isc w dol, wiec ona stwierdzila ze mam dluuugie dziecko. Zreszta ostatnie usg pokazalo, ze moja mala ma nozki dluzsze o 4 tygodnie;p.

Kupilam troszke owock0w, zjadlam banana i kawalek bagietki z nutella i lece umyc naczynia, a pozniej zrobie bolognaise i chlebek czosnkowy

Aha mam spotkanie z polozna za 2 tygodnie, mam nadzieje ze jej nie zobacze bo to bedzie pare dni po terminie;p.

Jesli chce karmic butla to musze wziac wlasne butelki, sterylizator i mleko... musze jakos dopakowac;p. U mnie w szpitalu mozna miec epidural za darmo, ale poniewaz biora tylko ludzi z ciaza o niskim ryzyku, nie robia tam cesarek, no i teraz mam rozkminke... bo jak cos bedzie nie tak i bede potrzebowala cesarke??Oni wtedy transportuja do innego spzitala, ktory jest 7-10min od tego... ale kurde jak bedzie za pozno... Moge rodzic w ktorym szpitalu chce tzn jednym z tych dwoch obydwa sa blisko, tzn jeden 3-5min samochodem od domu i jest mniejszym szpitalem i pewnie bedzie miejsce i drugi spzital10-13min od domu, ale to duuuzy szpital izdaza sie ze nie ma miejsc i czeka sie na korytarzu, ostantio tz czytal w gazecie ze ktos urodzil na korytarzu, poza tym moja managerka tam rodzila, baaaardzo niezadowolona... i kurde nie wiem....


ok lece;p

[iweczka]

Napisane przez Castia

wiem wiem ale pozniej bede sie z nia bawic i w ogóle a teraz takie malenstwo potrzebuje duzo snu tak wiec niech sobie spi.

ja buszuje po allegro jednak ciuszków to nigdy za wiele!!!!!!
naprawdę dopiero teraz widzę, czego nie mam i czego mi brakuje
no ale dobrze ze istnieje all gdzie ja bym co kupiła teraz

mój catering musi być non stop w domu jak narazie - mam narzucony szlaban na samotne wyjścia

castia, a czego Ci brakuje??

[tajka88]

Napisane przez Stysia71

Od kilku dni mam takie uczucie jakby kłucia w szyjce, szczególnie to nasila się wieczorem. Czy macie moze coś takiego? Wiecie co to może być?Co to może oznaczać?

Wyprałam trochę ciuchów sprzed ciąży. Wyobraźcie sobie, że nie wchodzę w żadne jeansy nie chodzi mi o to,że nie mieszcze się w pasie, bo to jasne, ale nie jestem ich w stanie w ogóle wciągnąć na uda, na biodra... chciałam przygotować jakieś luźniejsze jeansy żeby TŻ wziął je jak będzie przyjeżdżał po mnie do szpitala, to biodrówki i były dużo za duże w pasie, więc myslę, że w pasie bym sie dopięła, ale one na nogi mi nie chcą w ogóle wejść... 16kg do przodu ZAŁAMKA!!

Od jkis 5 dni mam takie klucie w szyjce, ostatnio naprawde mocne... w pt i sb prawie ze sie poplakalam;p a zazwyczaj nie mam zadnych boli. Dzis tez mnie klulo ale dlatego ze troszke pochodzilam..
Szukalam w necie odpowiedzi, ale jakos nic nie znalazlam, wszedzie czytam ze to normalne, ale ja sobie wciskam ze szyjka sie skraca i otwiera eheh

[traicionera]

Stysia, pod koniec ciąży człowiek puchnie i to zostaje właśnie w nogach, wiec się nie dziw, ze nie wchodzisz, ja na szczęście mam te dżinsy i sztruksy biodrówki z gumka w pasie, które nakupowałam na początku ciąży i one się nadają i na ciążę i na po ciąży. materiał maja rozciągliwy, wiec się do moich puchnących kulaskow i rozrastających bioder dostosowały. A od początku ciąży przytyłam więcej od ciebie.

[iweczka]

prunelle, a jaka ja ciekawa jestem co mi lekarz powie

castia, ja też mam full bodziaków a malo mam spioszków tych najmniejszych, no ale jak królewna się urodzi (jeżeli zechce wyjśc kiedyś ) to najwyżej będę dokupywać, all jest naszym zbawieniem

stysia, ja na wyjście naszykowałam leginsy i golf-tunika.
a kłucie w szyjce też mam, czasami aż podskakuje tak mnie zakłuje

ja mam jedne male rajstopki na 56 i 2 pary na 62/68

[aja1]

Napisane przez Castia

hej

taaaak została Malwinką
aja skarbie wpisz mi imię na pierwszej stronie wreśśścieee

Się robi

[Eirene1987]

Napisane przez iizabelaa

Ja miałam zamiar zabrać się dzisiaj za porządki,
moze by to trochę Małą do wyjścia zmobilizowało,

i nic z tego, przeziębiłam się
nie mam na nic siły
czuje się kiepsko.

oj biedactwo to kładź się do łóżka herbatkę z malinką i kuruj się

Napisane przez ego_ego

napewno mam mało pajacy, bo chyba z 5 szt., śpiochów mam z 7 szt. i dużo body i kaftaników

no my właśnie mamy dużo bodziaków na długi i krótki rękaw, śpiochów też trochę mam, spodenek też no i kaftaniki ale to raczej to co dostałam w paczkach. mało pajacyków mam takich mniejszych a to najwygodniejsze mi się wydaje dobrze że jest all to się będzie dokupować

Napisane przez Stysia71

Od kilku dni mam takie uczucie jakby kłucia w szyjce, szczególnie to nasila się wieczorem. Czy macie moze coś takiego? Wiecie co to może być?Co to może oznaczać?

Wyprałam trochę ciuchów sprzed ciąży. Wyobraźcie sobie, że nie wchodzę w żadne jeansy nie chodzi mi o to,że nie mieszcze się w pasie, bo to jasne, ale nie jestem ich w stanie w ogóle wciągnąć na uda, na biodra... chciałam przygotować jakieś luźniejsze jeansy żeby TŻ wziął je jak będzie przyjeżdżał po mnie do szpitala, to biodrówki i były dużo za duże w pasie, więc myslę, że w pasie bym sie dopięła, ale one na nogi mi nie chcą w ogóle wejść... 16kg do przodu ZAŁAMKA!!

kochana ja też nie wchodzę tzn cisną mnie - zobaczysz po porodzie poleci dużo kg więc nie będzie źle a ja na wyjście to chyba ciążowe każę zabrać tżtowi...



dostałam przed chwilą sms od czarnej87. Kroplówka nie podziałała i leży z powrotem na patologii. za 2-3 dni spróbują ponownie a potem ona sama nie wie - pewnie cc jej zrobią.


biedna się namęczy...



i jeszcze miałam napisać jedziemy dziś na spotkanie z naszą położną ze szkoły rodzenia dzwoniłam do niej zapytać czy praktykuje coś takiego żeby do porodu przyjechać do mnie i zadzwoniła że wytłumaczy nam wszystko jak się spotkamy dziś że to jest oficjalne jest cennik za to i ona nam wszystko powie. szczerze mówiąc byłabym happy gdyby ona była przy mnie znam ją dość długo jest młoda ale doświadczona, pewniej bym się czuła gdyby była przy porodzie ciekawe tylko jaka to kasa ale myślę że tak do 500zł więcej chyba nie