Na wakacje wciąż czekamy, będą z nas fajowe mamy. Lipiec-sierpień 2011

[margaret82]

Napisane przez agni82

no wlasnie margaret ja nie rozumiem tego rowniez.tylko jakis porabany angielski system.. ale sami stweirdzili, ze musze widziec rodzinnego w 22 tygodzili i w razie czego beda mailowac do lekaqrza o dodatkowe spotkanie. i co wy na to?

A bo Ty w Anglii mieszkasz No to wszystko jasne tam służba zdrowia do sobie w kulki leci Jak D miał tam wypadek samochodowy ( zabrany karetką do szpitala ) to mu paracetamol kazali brać i wypisali do domu żadnego przeswietlenia czy kosci cała, kompletnie żadnych badań

[brunetka2000]

Napisane przez youyou

Ja mam dziś wizytę na 16 więc prosze o trzymanie kciuków

Napisane przez bella7

Hej.
Mam pietra przed wizyta,i w sumie nie wiem czemu. Wizyta jest o 16.

i dla innych dziewczyn za dzisiejsze wizyty

[Oliweczka1985]

Cześć dziewczynki
Dobrze, że u Was wszystko ok
Ja wczoraj byłam na badaniach okresowych-oczekałam się w kolejce 2h, masakra jakaś, potem pobieranie krwi i pojechalam do domu, bo już ledwo się na nogach trzymałam...dzisiaj dokończę badania-okulista i lekarz medycyny pracy.
Po południu też mam okulistę, ale to już idę do swojego-będę miała badane dno oka-tzn.tak mi się wydaje, bo lekarz ma się określić, jak mam rodzić-czy SN, czy CC.

Za tydzień poznamy już płeć
Poza tym dół i deprecha, jest coraz gorzej-mam dosyć. Sytuacja z moimi rodzicami mnie przerasta-niby jest ok, ale to tylko obłuda i kłamstwa. Jeszcze mąż twierdzi, że trzymam ich stronę, ale tak nie jest, po prostu czasem powie coś z czym się nie zgadzam, mam do tego prawo!!!Nie mam zamiaru go do nich przekonywać, po tych wszystkich rzeczach, które się wydarzyły....BOŻE kiedy to się skończy:pro si:

[Ewessa123]

Witam
trzymam kciuki za wizyty

Napisane przez sygine

Ewessa króliczka to ja odradzam i to bardzo. Sama dostałam chyba na 18-tkę czy jakoś tak i od tej chwili zaczęły się moje wielkie problemy Króliczek był cudowny - czarny z białą łatką na czole i nazywał się Szmergiel, ale po roku musiałam go w szybkim tempie wydać, bo zaczęły się u mnie alergie!!! Począwszy od sierści królika, kota i innych w tym typie, poprzez uczulenie na trociny, to doszło teraz do tego że od lutego do listopada muszę być na lekach i nie mam tylko uczulenia na roztocza i chlor

Napisane przez zanetaa88

Oj szczurka nie, jakoś nie przemawia do mnie, polecam świnkę morską rozetkę albo króliczka miałam i są przecudowne!! Króliczek sobie tak biegał, że jak tatko wracał z pracy to witał go w progu,bo wiedział że przyniesie trawę i mlecze...

Widzę że zdania podzielone Właśnie te szczurki są śliczne i cud że nie kupiłam go wczoraj na wystawie Króliki to mój mąż powie że " ale ty będziesz sprzątać " i tyle by było a zwierzaki lubi, u siebie dawniej miał zwierzyniec i po prostu tęskno nam za zwierzakami. Chcemy zacząć od mniejszych zwierząt

[blondynkapoznan]

bella bedzie dobrze nie ma co się stresować zob dziewczynkiTrzymam kciukasy i czekamy na relacje

ja do internisty nie ide bo nie mam po co 4 mies przed porodem musze sie do poloznej zapisac

[zanka205]

Napisane przez youyou

hej mamusie

Ja mam dziś wizytę na 16 więc prosze o trzymanie kciuków



a inhalujecie się? może jakieś wziewne leki by przyjął?

poza tym dołączam do grona zarwanej nocy, Filip nie spał dziś od
12 do 2, budził się co parę minut z płaczem i wstawaliśmy do niego na zmianę. Chciał żebyśmy go wzięli do siebie ale ja już nie chcę go brać bo totalnie się z nim nei wysypiam, on się rzuca po łóżku, włazi na mnie więc śpię na takim czuwaniu nad ranem go bierzemy ale w środku nocy już nie mam zamiaru

w końcu o 2 sie poddał i zasnął...

nie wiem, żadnych leków nie dostawał od 3.miesiaca zycia

[blondynkapoznan]

Zanka a nie mozecie go jakos przekupic, zagadc aby wzial lek z moi to skutkuje

[dziubek79]

Napisane przez zanka205

ehh u nas noc ciężka
młody ma się gorzej, nie chce antybiotyku brać, ani innych leków
męczy się biedak bo ma kaszel i katar
idziemy dziś do naszej lekarki
pół nocy znowu nie spałam

bidulki no właśnie a może jakieś przekupstwo zadziała???albo postrasz go ciotkami wizażowymi, jak każda z nas przyjedzie i będzie go tulić, tarmosić za policzek to może jako prawdziwy chłop wybierze już to lekarstwo a tak na serio to wytrwałości kochana i zdrówka dla Was



[QUOTE=youyou;25882519]hej mamusie

Ja mam dziś wizytę na 16 więc prosze o trzymanie kciuków

Napisane przez bella7

Hej.
Ja już od 6 nie śpię. Mam pietra przed wizyta,i w sumie nie wiem czemu. Wizyta jest o 16.



Gratuluję udanych wizyt. I trzymam kciuki za dzisiejsze.

[zanetaa88]

Napisane przez Vaniliova11

Masz racje co do tej zywności sama chemia Przez to jesteśmy słabsi i wydaje mi sie że nie możemy sie porównywać z naszymi mamami czy babciami . Przecież tyle teraz poronień kłopotów z zajściem w ciąże alergiami

No niestety tak poronień i kłopotów z zajściem w ciąże jest co raz więcej, albo może tylko co raz więcej się o tym słyszy i mówi ?
Na te nieszczęsne wypadki też ma niestety wpływ antykoncepcja, często jest tak że kobieta się zabezpiecza tabletkami w między czasie bywa tak że mało odwiedza gina pod kątem sprawdzenia czy wszystko jest ok, bo idzie tylko po recepte, a potem chce zajść w ciąże i są problemy...
Niestety znam dużo takich przypadków

Napisane przez Sloneczko555xxx

Cześć Dziewczyny

któraś pisała że na ból gardła płukać szałwią, nie mogę znaleźć tego posta, przypomnij czy tylko tą szałwią czy coś jeszcze i jak często?

Ja płukałam szałwią i ssałam herbitusin gardło, który też jest na bazie szałwii . Miałam szałwię w saszetkach to zalałam pół szklanki wody i szałwia się parzyła i np zjadłam śniadanie popłukałam szałwią i za jakiś czas wzięłam tabletkę i tak w sumie 3 razy dziennie zrobiłam bo herbitusin nie możesz wziąć więcej i wyobraź sobie, przeszło mi po 1 dniu co się zdziwiłam, potem jeszcze drugiego dnia płukałam tak na " zapas"

Napisane przez zanka205

ehh u nas noc ciężka
młody ma się gorzej, nie chce antybiotyku brać, ani innych leków
męczy się biedak bo ma kaszel i katar
idziemy dziś do naszej lekarki
pół nocy znowu nie spałam

A może inhalacje na noc mu zrobić? będzie mu się lepiej oddychało.
Polecam Wik taki krem którym się smaruje klatkę piersiową i koło nosa i na czole, świetnie pomaga oddychać. Wiem co przechodzi boroczek, bo Ja miałam to nie dawno

Napisane przez Ewessa123

Witam
trzymam kciuki za wizyty




Widzę że zdania podzielone Właśnie te szczurki są śliczne i cud że nie kupiłam go wczoraj na wystawie Króliki to mój mąż powie że " ale ty będziesz sprzątać " i tyle by było a zwierzaki lubi, u siebie dawniej miał zwierzyniec i po prostu tęskno nam za zwierzakami. Chcemy zacząć od mniejszych zwierząt

U mnie było tak z tatą " TY będziesz sprzątać" i on nie chce żadnego zwierzaka, a prawda była taka że jak tylko zwierzak pojawiał się w domu to on pierwszy zawsze wymyślał imię i potem kupował pokarm, siano, trociny i za każdym razem kiedy wracał z pracy brał zieleninę dla króliczka no i potem króliczek był tatusia
~~*~~

Co do pracy kiedy czułabym się w niej doceniona, to pewnie bym siedziała w pracy właśnie teraz... no ale nie raz oczy się za późno otwierają.
Ja nie narzekam na siedzenie w domu, dostałam maszynę od czasu do czasu cos uszyję i uwielbiam gotować staram się coś wykombinować, mogę nie raz pół dnia przy jednym daniu siedzieć,szukam fajnych przepisów i próbuję je po swojemu wykonać
No i oczywiście WIZAŻ co jakiś czas trzeba tu zaglądać bo potem tyle stron do nadrobienia

[Natka_]

Dzień dobry.

CrazyMachine gratuluję wczorajszej wizyty

Zanka to niedobrze u Ciebie, jak nie chce lekarst brac...

youyou, bella za dzisiejsze wizyty


Oliweczka nie wiem co tam sie u Ciebie dzieje, ale trzymam kciuki żeby się wyprostowało, bo teraz to Tobie stresować się nie wolno!

Zmalowana ma chyba kontakt z Nerolą, wiadomo co u niej?

Miłego dnia

[Ewessa123]

Napisane przez zanetaa88

U mnie było tak z tatą " TY będziesz sprzątać" i on nie chce żadnego zwierzaka, a prawda była taka że jak tylko zwierzak pojawiał się w domu to on pierwszy zawsze wymyślał imię i potem kupował pokarm, siano, trociny i za każdym razem kiedy wracał z pracy brał zieleninę dla króliczka no i potem króliczek był tatusia

Mój chce zwierzaka, ale wszystko tylko nie królika. Bo nigdy nie miał i nie wie co trzeba robić Po prostu nie bo nie

Muszę czekolady, więc ktoś sobie zrobi spacer... i to nie będę ja

[zanetaa88]

Zapomniałam o najważniejszym !
Wczoraj przez przypadek z głupoty weszłam na allegro i zaczęłam sobie oglądać dresiki, bo któraś z Was wystawiła tą świetną krówkę i znalazłam taki piękny brązowy z H&M a ta firmę po prostu uwielbiam i zalicytowałam z pewnością, że jej nie wygram bo ktoś licytował się ze mną, a tu benc i dresik jest mój

Co prawda pisze że to dla chłopczyka, ale jak się okaże dziewczyną założymy piękną błękitna opaskę na główkę i będzie wyglądała sportowo.

Tak więc to mój PIERWSZY zakup dla dzidziusia !

ZARAŻACIEEEEEEE!!:p :

[moniczka2123]

hej witam wszyskich.ja dopiero wstalam jestem na l4 i pobyczyc sie lubie od czasu do czasu tym bardziej ze malenstwo w brzuszku szaleje zjemy cos i idziemy na dwor pokrecimy sie troszke byczka odwiedze bo nasza mucka(w sumie to tesciow nie nasza) dwa tygodnie temu sie ocielilaoj zycie jest piekne

[zanetaa88]

Napisane przez Ewessa123

Mój chce zwierzaka, ale wszystko tylko nie królika. Bo nigdy nie miał i nie wie co trzeba robić Po prostu nie bo nie

Muszę czekolady, więc ktoś sobie zrobi spacer... i to nie będę ja

Ja miałam 3 króliczki miniaturki, przez jednego to nawet leżałam w szpitalu bo ugryzł mnie w palec i jakieś zakażenie się w darło do kości, ale nic strasznego. Wszyscy chcieli ją udusić że takie coś mi zrobiła, a gdy Ja leżałam w szpitalu tato mi mówił, że królik nie chce jeść, pić i w ogóle wychodzić z klatki, chyba czuła że coś jest nie tak ze mną, potem miałam dwa siusiaki to takie zboczeńce nie daj Boże miałaś wyciągniętą nogę to już była zaatakowana przez króliczka bo on miał ochotę a tak kiedy odrabiałam lekcje przy biurku wskakiwał mi na kolana żeby go głaskać, albo na ramię i ucho lizał albo oko. No cudo!
Ja kocham zwierzęta i mogłabym mieć ich masę, ale niestety wiem że jakbym kupiła sobie teraz królika np to on nie ma nawet gdzie pobiegać w domu, bo mam same panele a na panelach z doświadczenia wiem że się będzie ślizgał, a po za tym czekam na moment aż dostanę wymarzonego psa

[Shira_83]

Napisane przez Kolina

kciuki za wizyty
czekamy na wiesc
napisz prosze co to za hurtownia? pewnie tez w bb bede robic zakupy
wiem juz gdzie ma siedzibe ta firma z allegro r_p77 ale tam chyba nie ma tego wszystkiego co wymienilas (materace itp), tylko pieluchy i inne akcesoria do pielegnacji
dzieki

proszę bardzo! udanego polowania
http://www.maan.bielsko.pl/firma.html

[Sloneczko555xxx]

Zaneta za przypomnienie sklerotyczce , dresik superowy

za wszystkie wizyty

[Bartessa]

zostawic Was same na kilka dni to trzeba szukac nowego wątku, zatem witam w kolejnej juz czesci mamuski i przepraszam ze Was tak zaniedbałam, miałam ogolnego doła i nie chciało mi się nic, ale teraz to nadrobie

[dusia81]

Witam w tak słoneczny dzień - nareszcie i u mnie słonko

Napisane przez zanka205

ehh u nas noc ciężka
młody ma się gorzej, nie chce antybiotyku brać, ani innych leków
męczy się biedak bo ma kaszel i katar
idziemy dziś do naszej lekarki
pół nocy znowu nie spałam

A może zastrzyki...
Wiem że to brzmi brutalnie ale ja nie potrafiłam połknąć ogromnej tabletki jeszcze do niedawna i w zasadzie zawsze miałam antybiotyk w zastrzyku

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty

[Vaniliova11]

Witam
Obudziłam sie dziś z katarem w miom przypadku to jedyny minus wiosny .
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
Zaneta śliczny dresik
Zanka zdrówka dla Filipa jak pisały dziewczyny chyba trzeba go czymś przekupić żeby zażyl lekarstwo

[jacieeeee]

youyou, bella

U mnie pięknie świeci słoneczko za oknem i z chęcią poszłabym na spacer, ale nie lubię tak sama maszerować Dlatego też biorę się zaraz za pranie pościeli.

Bartessa a co to za doły? Ale dobrze, że już po i powróciłaś.

Nerolka gdzieś jest? Mam nadzieję, że to tylko kłopoty z komputerem

[Bartessa]

no znam ten ból jak dzieciak nie chce przyjmowac leków, moj maly o do tego stopnia ze nawet nie chce syropu slodziutkiego pic, antybiotyk na chama ze strzykawki do buzi albo do butli z mlekiem bo innego wyjscia nie ma. inhalacje przez sen zeby sie nie obudzil bo inaczej to bedzie ryk niesamowity, nawet nosa wydmuchiwac nie chce... ciekawe po kim to takie uparte
zastrzyki dla malucha są szybciej dzialające, chwile poplacze i juz, jak nie wymyslisz na niego sposobu to powiedz lekarzowi i popros o zastrzyki, dobrze miec zaufaną znajomą pielęgniarke, moja sąsiadka np mojemu malemu robila zastrzyk za 4 zl bo normalnie biorą okolo 10 zl, a jak masz serie to troche wychodzi dodatkowo... co prawda jezeli chodzisz normalnie a nie prywatnie to Ci sie to przysluguje na kase chorych.. ale ta nasza stara to szkoda gadac wogole....

No Zanka niech Ci się maly kuruje

[Vaniliova11]

Napisane przez Oliweczka1985

Cześć dziewczynki
Dobrze, że u Was wszystko ok
Ja wczoraj byłam na badaniach okresowych-oczekałam się w kolejce 2h, masakra jakaś, potem pobieranie krwi i pojechalam do domu, bo już ledwo się na nogach trzymałam...dzisiaj dokończę badania-okulista i lekarz medycyny pracy.
Po południu też mam okulistę, ale to już idę do swojego-będę miała badane dno oka-tzn.tak mi się wydaje, bo lekarz ma się określić, jak mam rodzić-czy SN, czy CC.

Za tydzień poznamy już płeć
Poza tym dół i deprecha, jest coraz gorzej-mam dosyć. Sytuacja z moimi rodzicami mnie przerasta-niby jest ok, ale to tylko obłuda i kłamstwa. Jeszcze mąż twierdzi, że trzymam ich stronę, ale tak nie jest, po prostu czasem powie coś z czym się nie zgadzam, mam do tego prawo!!!Nie mam zamiaru go do nich przekonywać, po tych wszystkich rzeczach, które się wydarzyły....BOŻE kiedy to się skończy:pro si:

Nie denerwuj sie kochana
Ja już zaliczyłam okuliste i wszystko jest w porządku moge rodzić SN . Ciekawe jak będzie u Ciebie napewno też ok

[83monia]

dołaczam do niewyspanych

dziec budzil sie co 2h, w koncu popuscił w portki i sie poryczal (drugi dzien bez pampersa noca, wczoraj sie zsikal, dzis juz tylko popuscil lekko), szybko go na nocnik zaprowadzilam, rpzebralam spodnie i po krzyku. narzeka tylko na ból gardla, psiknelam hascoseptem i spal. maż ma rotawirusa wiec mnie wybudzal łązeniem do wc... podobno malemu sie zaczelo od rota a od wymiotow zdarl gardlo i stad sie angina wziela... a mnie boli gardlo, pije herbate z miodem, mam jakies cukierki olbas, zobaczymy jak bedzie...

ja planuje pracowac jeszcze z dwa miesiace. nie mam klimy w biurze, a okna na południe, latem tu jest temperatura nawet 35 stopni, to mam gdzies kiszenie sie tu...

zanka - ja mojemu wmuszalam lek i straszylam ze go gardlo bedzie bolalo nadal... skutkowalo (ma prawie 3 lata, chyba twoje tez...) mam strzykawe do lekow i to dobry patent. ale mozna tez z piciem dawac jak pije.

[blondynkapoznan]

Napisane przez dusia81

Witam w tak słoneczny dzień - nareszcie i u mnie słonko




A może zastrzyki...
Wiem że to brzmi brutalnie ale ja nie potrafiłam połknąć ogromnej tabletki jeszcze do niedawna i w zasadzie zawsze miałam antybiotyk w zastrzyku

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty

zazwwyczaj takim maluszką zapisują zawiesinie nie tabletki.
Tez mam 1.04 wizyte i mam nadzieje ze poznam wkoncu plec

Monia Zanki mały ma 2 latka od jest 3 mies starszy od mojego

ja posprzatałam caly domek podłogi pomyłam , odkurzyłam.A Oli zazyczyl sobie bulke -caly dywan w okruszkach a teraz chrupki wysypal na podloge

[Bartessa]

Napisane przez jacieeeee

youyou, bella

U mnie pięknie świeci słoneczko za oknem i z chęcią poszłabym na spacer, ale nie lubię tak sama maszerować Dlatego też biorę się zaraz za pranie pościeli.

Bartessa a co to za doły? Ale dobrze, że już po i powróciłaś.

Nerolka gdzieś jest? Mam nadzieję, że to tylko kłopoty z komputerem

ano taka jakas melancholia mnie dopadla, ostatnio wogole nienajlepiej się czulam, tu straszą japonią tu wojna, nie poczekają z wybuchami az urodzimy chociaz

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

widac juz was wiosne? u mnie nie ma ani jednego zielonego listka, szukałam wszedzie i nic

[jacieeeee]

Napisane przez Bartessa

widac juz was wiosne? u mnie nie ma ani jednego zielonego listka, szukałam wszedzie i nic

U mnie jeszcze szaro, ale samo świecące słoneczko mnie pociesza, choć podobno weekend ma być pod psem

[dusia81]

Napisane przez blondynkapoznan

zazwwyczaj takim maluszką zapisują zawiesinie nie tabletki.
Tez mam 1.04 wizyte i mam nadzieje ze poznam wkoncu plec

Monia Zanki mały ma 2 latka od jest 3 mies starszy od mojego

ja posprzatałam caly domek podłogi pomyłam , odkurzyłam.A Oli zazyczyl sobie bulke -caly dywan w okruszkach a teraz chrupki wysypal na podloge

Coś pokręciłam bo wydawało mi się że już jest trochę starszy

[Shira_83]

dobry znowu słonko za oknem

to napiszę troszkę do Was i zmykam z grabiami do ogródka znaczy do tego miejsca, które mam zamiar przekształcić w ogródek przeprowadziliśmy się i od jakiś 7 lat nie było tam koszone jakiś stary króliczok ta stoi stare okna i długa trawa uuuuuu będzie się kurzyło i jeszcze muszę wyciąć stare torki

Ewessa ja miałam szczurzycę Wishy się nazywała i była cudna najcześciej siedziała u mnie w rękawie albo pod arafatką jak miałam na szyji chodziła ze mną wszędzie królika mam takie z uszkami klapniętymi ale uwaga uwielbia gryźć kable

Beatko no to bajka jak zeszła taka skórka to prawidłowo jak będziesz smarować regularnie nawet jak już nie będzie świerzbić to nie będzie żadnego śladu tylko wysmaruj całą tubkę
brumek, jacieee, zmalowana, crazymachine super że wizyty udane no grzeczne z Was mamuśki
Brumek co do takich określeń miłych lekarskich to mnie lekarz zapytał jak się czuję to ja mu z bananem na ustach, że fantastycznie a doktor na to konsternacja "oooo jaka miła odmiana po tylu narzekaniach"

Dusia no dla mnie to jesteś w 20tc ja w od wczoraj 26
Bella, youyou trzymam za Was mocno będzie dobrze

Nerola nie wygłupiaj się gdzie jesteś ??? nie ładnie nas straszyć!!!! hallooooooo

[LadyInBlack2]

dzień doberek, u mnie znów pięknie świeci słońce
jak ja tęskniłam już za taką pogodą..

humor popsuł mi tylko bąbel na ustach, z którym się obudziłam Po mojej grudniowo-styczniowej chorobie i najrozleglejszej opryszczce wargowej w moim życiu mam teraz panikę Mam nadzieję, że skończy się tylko na tym bąblu. I tym razem nie będę panikować i normalnie będę smarować się maściami bo ostatnio nie mogłam tego cholerstwa wyleczyć no ale mały miał dopiero 12 tygodni więc bałam się wszelkich specyfików.

za udane wizyty i za dzisiejsze

AgaGuernsey- udało Ci się zdobyć próbkę podkładu? Jestem ciekawa, czy Ci podpasował

Napisane przez Vaniliova11

Ja okna ostatni raz myłam w listpadzie teraz myje moja mama a Tż wiesza firanki

oj, ja myłam okna ostatnio latem, bo w grudniu mąż mnie wyręczył i teraz też zamierzam go wykorzystać przed świętami- świetnie mu poszło

Napisane przez Chelsea91

Mam takie pytanie do: czy którąś tez tak boli podbrzusze jak robi sisiu? Mi jeszcze potem lekko twardnieje brzuch. Bo mnie boli wszystko jeszcze z 2-3 minuty po. Nie wiem czy to normalne czy coś jest nie tak...

też tak miałam zrobiłam siku a potem taki jakby skurcz pęchęrza mnie dopadł, musiałam się położyć bo bolało. Zdzarzyło mi się wprawdzie może ze 2-3 razy ale jeśli masz tak bez przerwy to może powinaś poradzić się lekarza? Bo to może być zapalenie pęcherza.

Napisane przez Kolina

miesnie brzucha gdzies mi sie podzialy mam problemy ze wstawaniem i z przerzucaniem sie na drugi bok, uczucie jakby mi miesnie zwiotczaly, jakby slabe byly
musze to robic powoli, bo inaczej zaboli

jeżuuuu, mam to samo normalnie czasem jak się przewracam z boku na bok to iście to nadludzki wysiłek, rzeczywiście tak, jakby mięśnie brzucha wzięły sobie urlop na czas ciąży

Napisane przez zanetaa88

Mi ostatnio teściowa podtekstami wali, że powinnam więcej jeść
a mam doskonałą prawidłową wagę, za każdym razem jej to mówię to ona i tak swoje

oj, mam z moją teściową to samo i strasznie mnie to wkurza ja rzeczywiście schudłam w ciąży i teraz uważam, że wyglądam ok- brzuszek mam całkiem normalny jak na początek 6 miesiąca, a poza tym całe ciało nieco zeszczuplało i zamierzam utrzymać ten poziom do samego końca żeby potem nie musieć zrzucać nadwagi bo ja niestety mam tendencję do tycia a tu w końcu w ciąży wyglądam ok. I jem normalnie, nie głodzę się, wcinam to, na to mam ochotę, chociaż przyznaję- na słodycze nie mam w ciąży ochoty (no, poza lodami ) a zawsze byłam łasuch no i jem mniejsze porcje niż przed ciążą ale to dlatego, że więcej zwyczajnie nie mogę zmieścić- tak jakby mi się żołądek zmniejszył w I trymestrze przez te awersje pokarmowe. No a teściowa za każdym razem jak dzwoni to z tekstem "no ale jedz więcej", nosz.... i za każdym razem jej odpowiadam że nie będę jeść na siłę, jak już nie mogę. Ona chyba uważa, że mam kulkę z siebie zrobić, zupełnie jakby żyła w przekonaniu, że naprawdę mam jeść ZA dwoje czyli po dwie porcje, zamiast DLA dwojga, ghrrrrr.. nie lubię jak mi się ktoś wtrynia w życie..

Napisane przez asia_102

ja sobie siedzę na L4, ale nie próżnuję. Dom nigdy nie był taki czysty Przyzwyczajam się trochę do roli gospodyni... Gdybym pracowała nadal to pewnie rodziłabym z Klientem na linii...

ja też nie narzekam na L4, miałam już taki stres w pracy, wpadałam w takie furie, że bolał mnie potem brzuch, a że pierwszą ciążę straciłam to bałam się o to dziecko, nie wybaczyłabym sobie gdybym je straciła przez stres w pracy dlatego poszłam na L4 mimo, że nie miałam problemów typu konieczność leżenia itp. Pracowałam do 20 tc i uważam, że wystarczająco. Teraz to zwolnienie traktuję jako "święty" czas dla siebie, dla przygotowanie się do nowej roli, do tego, żeby odpocząć, nabrać sił. A że przy okazji weszłam w rolę kury domowej? W ogóle mi to nie przeszkadza. Mam generalnie trochę inne podejście do życia, do pracy. Gdybym miała tylko taką możliwość, gdyby realia były inne, nie miałabym żadnego problemu z tym, żeby zrezygnować z pracy a zająć się domem i dziećmi. Tylko narazie ze względów finansowych jest to awykonalne

Napisane przez zanka205

ehh u nas noc ciężka
młody ma się gorzej, nie chce antybiotyku brać, ani innych leków
męczy się biedak bo ma kaszel i katar
idziemy dziś do naszej lekarki
pół nocy znowu nie spałam

zanka, mam nadzieję, że z Filipem lepiej?

Napisane przez pieleszka

brumek ja tez mam takie "normalne" podejście do ciąży tzn. robię wszystko to co do tej pory, jem jak jadłam itp... ale u mnie nic się nie dzieje z ciążą ani maluszkiem... ale nie dziwie się dziewczynom, które straciły kiedyś dziecko lub spotkały je poważne problemy w ciąży i teraz po prostu bardzo uważają, żeby to już się nie przytrafiło...

Napisane przez Oliweczka1985

Poza tym dół i deprecha, jest coraz gorzej-mam dosyć. Sytuacja z moimi rodzicami mnie przerasta-niby jest ok, ale to tylko obłuda i kłamstwa. Jeszcze mąż twierdzi, że trzymam ich stronę, ale tak nie jest, po prostu czasem powie coś z czym się nie zgadzam, mam do tego prawo!!!Nie mam zamiaru go do nich przekonywać, po tych wszystkich rzeczach, które się wydarzyły....BOŻE kiedy to się skończy:pro si:

trzymaj się kochana



rozpisałam się z rana jak wariatka a tu słoneczko za oknem, zabieram brzuszek na dłuuuugi spacer

[Stronczek27]

Czesc Mamusie!!!

I ja sie melduje w nowej czesci. Troche Was zaniedbalam, ale obiecuje poprawe. Ja wizyte mam 7 kwietnia. Mam nadzieje ze dowiem sie kto w brzuszku mieszka Lece nadrabiac. Milego dnia