Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 19

[Dzastin08]

Napisane przez Iloa

WITAM NOWE DUKANKI

5/5 -3/3 -4/3 -2/2- 1/1(ja) --jak komu wygodniej

mnie tez czytanie forum pomaga w chwilach zwątpienia


GDZIE SĄ WARZYWA NA PW?NIe dbasz o własne zdrowie.!
głodówka, poniżej 1000 kcal. WIĘCEJ MIĘSA, RYB!!!!!!!!!!!!!!


Co prawda ja przez ostatnie dni mam też problem z jedzeniem i można by powiedzieć "przyganiał kocioł garnkowi". Ale BARDZO MNIE TO MARTWI i dziś będę jeść na siłę. BO MAŁO JEDZĄC MOŻNA SIĘ DOCZEKAĆ SPOWOLNIENIA METABOLIZMU I JO_JO!!!
Dlatego diety typu 1000 kcal są do bani. Jeść i ćwiczyć- tak trzeba (na Dukanie raczej nie ćwiczę i chudnę, ale sobie codziennie obiecuję poprawę.)

A jak kochana z Twoim zastojem? ruszyło coś?


I również Witam nowe Dukanki

[Fenris]

Ale bym coś zjadła. Normalnie wcinam serek wiejski, a głodna jestem mimo wszystko.
Ale jeszcze tylko 1,5h i do domu

Wczoraj pierwszy raz ćwiczyłam na swoim orbitreku 30min (przy tętnie odpowiednim do chudnięcia) Fantastyczne jest to urządzenie.

Miłego dnia.

[Kostka09]

Napisane przez Dzastin08

A ja dziś @ dostałam i waga na + :/ buuuu

ja tez - + kg na wadze...

Napisane przez Fenris

Babka piaskowa - 5 jajek, 6 łyżek otrębów owsianych, 15 tab słodzika, aromaty, szczypta proszku do pieczenia.

Oddzielamy białka od żółtek. Białka ubijamy na sztywną pianę.
Do żółtek dodajemy słodzik (rozpuszczony w minimalnej ilości wrzącej wody), aromaty, proszek, otręby. Miksujemy.

Mieszamy (łyżką) białka z masą, wylewamy do formy (najlepiej silikonowej). Na termoobiegu w 150st. robi się 32-33min.

dziękuję ta calkiem inna a mielisz otreby?

[Fenris]

Napisane przez Kostka09

dziękuję ta calkiem inna a mielisz otreby?

Nie mielę Najbardziej lubię z aromatem wanilia+cytryna lub arakowym.

[Dzastin08]

[QUOTE=Kostka09;25930913]ja tez - + kg na wadze...


Dlatego na razie trochę sobie odczekam z ważeniem (1-2 dni) aż @ się uspokoi bo nie chcę się przerazić

[Aralia83]

Napisane przez Iloa

WITAM NOWE DUKANKI

5/5 -3/3 -4/3 -2/2- 1/1(ja) --jak komu wygodniej

mnie tez czytanie forum pomaga w chwilach zwątpienia


GDZIE SĄ WARZYWA NA PW?NIe dbasz o własne zdrowie.!
głodówka, poniżej 1000 kcal. WIĘCEJ MIĘSA, RYB!!!!!!!!!!!!!!


Co prawda ja przez ostatnie dni mam też problem z jedzeniem i można by powiedzieć "przyganiał kocioł garnkowi". Ale BARDZO MNIE TO MARTWI i dziś będę jeść na siłę. BO MAŁO JEDZĄC MOŻNA SIĘ DOCZEKAĆ SPOWOLNIENIA METABOLIZMU I JO_JO!!!
Dlatego diety typu 1000 kcal są do bani. Jeść i ćwiczyć- tak trzeba (na Dukanie raczej nie ćwiczę i chudnę, ale sobie codziennie obiecuję poprawę.)

Ryb nie jadam z zasady i w ogóle i do tego mnie nie namówicie. Kurczaczek i warzywka to co innego.

Jak rozumiem, moje obawy, żeby nie zjeść zbyt dużo są bezpodstawne Właśnie o to mi chodziło, żeby mi ktoś oszacował ile to może być kalorii, bo porcje wielkościowo wcale nie wydawały mi się małe...

Spróbuje sobie sama przemówić do rozumu i pamiętać o tym, że wszystko co jem jest beztłuszczowe, bezcukrowe i niskokaloryczne i przestanę się zastanawiać, czy mogę sobie jeszcze pozwolić na pomidora do twarożku

[Iloa]

Napisane przez Dzastin08

A jak kochana z Twoim zastojem? ruszyło coś?


I również Witam nowe Dukanki

Dzięki za zainteresowanie. Waga idzie w dół , ale rozliczę ją na koniec miesiąca bo mi płata figle (czyli został jej tydzień ). Chora byłam i mało jadłam i to nie ma w ogóle odbicia na wadze (już o metabolizmie nie wspomnę).
I depresje mam (dlatego się mało odzywam). Bo są kłopoty w moim ukochanym klubie. Sama się zdziwiłam jak się tak zdiagnozowałam.
Najbardziej martwiłam się , ze trenera zwolnią.No , nienormalna jestem.
Ale skoro dziewczyny płaczą i zamartwiają się przez ukochanych , to ja też mogę, bo Korona to moja miłość (miłości sie nie wybiera)

[anaiss86]

Napisane przez Aralia83

Ryb nie jadam z zasady i w ogóle i do tego mnie nie namówicie. Kurczaczek i warzywka to co innego.

Jak rozumiem, moje obawy, żeby nie zjeść zbyt dużo są bezpodstawne Właśnie o to mi chodziło, żeby mi ktoś oszacował ile to może być kalorii, bo porcje wielkościowo wcale nie wydawały mi się małe...

Spróbuje sobie sama przemówić do rozumu i pamiętać o tym, że wszystko co jem jest beztłuszczowe, bezcukrowe i niskokaloryczne i przestanę się zastanawiać, czy mogę sobie jeszcze pozwolić na pomidora do twarożku

na tej diety nie liczymy kalorii, ewentualnie po to by sprwdzic czy nie jemy ZA MALO! Wazywami masz sie obzerac a nie jak to ujelas pozwolic sobie na pomidorka, to co Ty rozpisalas niektorzy jedza w przeciagu pol dnia. Jak dla mnie jesz za malo.

[WithYou xx3]

Witam cieplutko

Ja dzisiaj niestety waga na + (0,5) zapewne po tym bigosie

Kupiłam dzisiaj parówki drobiowe i zjadłam dwie.. Wiem, że chyba raczej nie można ale sobie pozwoliłam bo bardzo lubię

nikamo, rybchoux Witajcie

[Paati89]

Napisane przez WithYou xx3

Kupiłam dzisiaj parówki drobiowe i zjadłam dwie.. Wiem, że chyba raczej nie można ale sobie pozwoliłam bo bardzo lubię

Parówki przecież niedozwolone...
Są za tłuste i zawierają śladowe ilości mięsa

[1988anna]

jak tak czytam wasze opinie na temat ilości zjedzonych potraw w ciągu dnia to wychodzi na to, że jem za mało, ale ja po prostu nie mam potrzeby jeść więcej bo jestem najedzona. dzisiejsze moje menu:
1.naleśnik z otrębów z białym serem 0% na słodko- słodzi oczywiście
2.udko z kurczaka bez skóry na parze
3.omlet z 2 jajek z szynką
4. jeszcze pewnie coś zjem, ale nie wiem co pewnie jakąś sałatkę z tuńczyka
nie mówcie mi że za mało bo więcej w siebie nie wmuszę. 2 dzień P mam a PW jadłam do każdego posiłku warzywa bo uwielbiam je gotowane na parze.

[WithYou xx3]

Napisane przez Paati89

Parówki przecież niedozwolone...
Są za tłuste i zawierają śladowe ilości mięsa

No wiem niestety Znalazłam takie 14 % tłuszczu chyba najmniej jak sie dało.. inne miały po 23% albo nawet więcej..

Ale miałam straszną ochotę.. Zresztą wydaje mi się że taka parówka jest lepsza na zjedzienie niz zgrzeszenie jakąś bułą czy czymś innym..

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

Napisane przez 1988anna

jak tak czytam wasze opinie na temat ilości zjedzonych potraw w ciągu dnia to wychodzi na to, że jem za mało, ale ja po prostu nie mam potrzeby jeść więcej bo jestem najedzona. dzisiejsze moje menu:
1.naleśnik z otrębów z białym serem 0% na słodko- słodzi oczywiście
2.udko z kurczaka bez skóry na parze
3.omlet z 2 jajek z szynką
4. jeszcze pewnie coś zjem, ale nie wiem co pewnie jakąś sałatkę z tuńczyka
nie mówcie mi że za mało bo więcej w siebie nie wmuszę. 2 dzień P mam a PW jadłam do każdego posiłku warzywa bo uwielbiam je gotowane na parze.

Tak jak czytam twój jadłospis to bardzo podobny do mojego..Ja też nie jem duzo, bo nie dam rady tyle w sibie wdusić..tak juz mam

Przykład PP:
śniadanie: naleśnik na słodko z jogurtem naturalnym
drugie śniadania(czasem): jogurt pitny o% truskawkowy
obiad: pierś z kurczaka z korniszonami
podiwczorek: budyn ewentualnie ptasinka albo nic
kolacja: placek z otrębów na słodko albo z szynka

[Paati89]

Napisane przez WithYou xx3

No wiem niestety Znalazłam takie 14 % tłuszczu chyba najmniej jak sie dało.. inne miały po 23% albo nawet więcej..

Ale miałam straszną ochotę.. Zresztą wydaje mi się że taka parówka jest lepsza na zjedzienie niz zgrzeszenie jakąś bułą czy czymś innym..

Ja tam wole się trzymać zasad. Parówy zakazane więc ich nie ma w mojej lodówce... może i miały 14% tł a zerkałaś ile i jakiego mięsa było w nich?

[MalaLejdi]

a ja jestem załamana
półtora tygodnia dukana za mną a ja tylko 1 kg schudłam
Ogólnie to wydaje mi się że dużo jem, jestem ciągle pełna i wzdęta ( a jem ok 1100-1120)
Dodam że mam drugi dzień okres może przez to waga nie spada....

Może jem źle.....ale znam wszystkie zasady dukana....

Jedynie co mnie nie pokoi że może za dużo mleka piję, bo na rano, wieczorem i do kawy trochę, ale zawsze piję pół na pół z wodą..

Ehh już mi się odechciewa

A może tryb który wybrałam jest mało skuteczny bo mam 1/1?

Proszę powiedzcie mi czy to może być przez mleko i tryb 1/1?

[WithYou xx3]

Napisane przez Paati89

Ja tam wole się trzymać zasad. Parówy zakazane więc ich nie ma w mojej lodówce... może i miały 14% tł a zerkałaś ile i jakiego mięsa było w nich?

Zapewne mało..Dobra trudno

Wiecej ich nie zjem i potraktuje jako grzeszek

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Napisane przez MalaLejdi

a ja jestem załamana
półtora tygodnia dukana za mną a ja tylko 1 kg schudłam
Ogólnie to wydaje mi się że dużo jem, jestem ciągle pełna i wzdęta ( a jem ok 1100-1120)
Dodam że mam drugi dzień okres może przez to waga nie spada....

Może jem źle.....ale znam wszystkie zasady dukana....

Jedynie co mnie nie pokoi że może za dużo mleka piję, bo na rano, wieczorem i do kawy trochę, ale zawsze piję pół na pół z wodą..

Ehh już mi się odechciewa

A może tryb który wybrałam jest mało skuteczny bo mam 1/1?

Proszę powiedzcie mi czy to może być przez mleko i tryb 1/1?

Na kazdym trybie podobnie chudniemy.. Ja idę 1/1 i chwalę go sobie

A może masz prawidłową wage i twój organizm "broni sie" przed schudnieciem, czasem tak jest Albo spodziewasz się @?
Podaj może swój przykładowy jadłospis dzienny

[MalaLejdi]

Napisane przez WithYou xx3

Zapewne mało..Dobra trudno

Wiecej ich nie zjem i potraktuje jako grzeszek

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------



Na kazdym trybie podobnie chudniemy.. Ja idę 1/1 i chwalę go sobie

A może masz prawidłową wage i twój organizm "broni sie" przed schudnieciem, czasem tak jest Albo spodziewasz się @?
Podaj może swój przykładowy jadłospis dzienny

mam 164 i 58 kg ważę ( chcę osiągnąć na razie 54 kg bo niestety przytyłam 7 kg przez rok)

Mam drugi dzień okres.

Mój jadłospis dzisiejszy:
śniadanie:
jajecznica z dwóch jajek na 4 plasterkach szynki i trochę cebuli i serka wiejskiego +
kubek mleka(pół szklanki wody i pół mleka) z 3 łyżkami ot. owsianych

II Śniadanie
serek wiejski lekki 150 g + 3 plasterki szynki
kubek zupy nic z 1 jajka ze słodzikiem

Obiad:
200 g gotowanej rybki, 100 ml maślanki

Kolacja
Pierś z kurczaka gotowana 150g
kubek mleka ze słodzikiem( 100 ml mleka 300 ml wody)

+2 l wody, 3 zielone herbatki, 2 x inka z ciut mlekiem
50 min na rowerku stacjonarnym

[gissh]

Napisane przez MalaLejdi

mam 164 i 58 kg ważę ( chcę osiągnąć na razie 54 kg bo niestety przytyłam 7 kg przez rok)

Nie dziw się że kg nie spadają Ci w zawrotnym tempie - przecież Twoja waga jest jak najbardziej w normie... Pewnie jest tak jak dziewczyny pisały - organizm broni się przed utratą wagi bo jest ona dla niego niekorzystna... Moim zdaniem Twoja waga jest idealna do wzrostu, natomiast ta do której dążysz czyli 54kg (i co znaczy to "na razie?) to już za mało, na pewno nie wyszło Ci tyle z testu dukana (ja jestem od Ciebie niższa i wyszło mi 54kg). A w ogóle to przemyśl czy opłaca się stosować tą dietę dla utraty 4kg...
Ale to tylko moja opinia...

[Paati89]

Napisane przez MalaLejdi

a ja jestem załamana
półtora tygodnia dukana za mną a ja tylko 1 kg schudłam
Ogólnie to wydaje mi się że dużo jem, jestem ciągle pełna i wzdęta ( a jem ok 1100-1120)
Dodam że mam drugi dzień okres może przez to waga nie spada....

Może jem źle.....ale znam wszystkie zasady dukana....

Jedynie co mnie nie pokoi że może za dużo mleka piję, bo na rano, wieczorem i do kawy trochę, ale zawsze piję pół na pół z wodą..

Ehh już mi się odechciewa

A może tryb który wybrałam jest mało skuteczny bo mam 1/1?

Proszę powiedzcie mi czy to może być przez mleko i tryb 1/1?

Czego ty sie spodziewasz skoro masz wagę prawidłową ?
To chyba logiczne że organizm się broni przed utratą kolejnych kg...
Każdy tryb daje podobne efekty. Ja już leciałam na kilku i wszystko tak samo.

[WithYou xx3]

Napisane przez Paati89

Czego ty sie spodziewasz skoro masz wagę prawidłową ?
To chyba logiczne że organizm się broni przed utratą kolejnych kg...
Każdy tryb daje podobne efekty. Ja już leciałam na kilku i wszystko tak samo.

Napisane przez gissh

Nie dziw się że kg nie spadają Ci w zawrotnym tempie - przecież Twoja waga jest jak najbardziej w normie... Pewnie jest tak jak dziewczyny pisały - organizm broni się przed utratą wagi bo jest ona dla niego niekorzystna... Moim zdaniem Twoja waga jest idealna do wzrostu, natomiast ta do której dążysz czyli 54kg (i co znaczy to "na razie?) to już za mało, na pewno nie wyszło Ci tyle z testu dukana (ja jestem od Ciebie niższa i wyszło mi 54kg). A w ogóle to przemyśl czy opłaca się stosować tą dietę dla utraty 4kg...
Ale to tylko moja opinia...

Dokładnie kochana dukan jest na całe życie. Zaczerpnij troche z 3 fazy troche ćwiczeń i te 4 kg spadnie bardzo szybko. Nie opłaca Ci sie "pakować" w dukana z 4 kg przemyśl to jeszcze

[Rvda88]

Napisane przez WithYou xx3

Dokładnie kochana dukan jest na całe życie. Zaczerpnij troche z 3 fazy troche ćwiczeń i te 4 kg spadnie bardzo szybko. Nie opłaca Ci sie "pakować" w dukana z 4 kg przemyśl to jeszcze

Dziewczyny Ci dobrze radzą, przemyśl to. Ja chyba wczoraj czy przedwczoraj kogoś odwodziłam od przechodzenia na Dukana dla 4 kg...

Miałam się nie ważyć do piątku (czyli do jutra ), ale dziś weszłam na wagę i tam równe 60,0 kg Niestety, dieta nie idzie mi tak rewelacyjnie, jak za pierwszym razem - raz, że organizm chyba już wie, czego ma się spodziewać, a dwa, że, głupia, grzeszę... I jak dziś spojrzałam w kalendarz i tam 11. marca (2 tyg. temu!!) mam zapisane 60,5 kg, to nic, tylko usiąść i płakać nad sobą...

A jak tam pogoda u Was? W Poznaniu wczoraj i dziś cieplutko, ale bardzo wietrzenie (co nie sprzyja noszeniu spódniczek ) - wczoraj pierwszy raz wyszłam w baletkach (nie mam w ogóle obuwia przejściowego, z kozaków od razu przerzucam się na baleriny ), dziś założyłam jednak kozaki i pożałowałam, za ciepło mi było... Tylko, że w Poznaniu mama albo same kozaki, albo te jedne cieniutkie baleriny... Ale, ale! Zapomniałam, że kupiłam na wyprzedażach panterkowe baletki - zachomikowałam je gdzieś i dziś sobie o nich przypomniałam, przeglądając blogi

[_Kari_]

Napisane przez MalaLejdi

a ja jestem załamana
półtora tygodnia dukana za mną a ja tylko 1 kg schudłam
Ogólnie to wydaje mi się że dużo jem, jestem ciągle pełna i wzdęta ( a jem ok 1100-1120)
Dodam że mam drugi dzień okres może przez to waga nie spada....

Może jem źle.....ale znam wszystkie zasady dukana....

Jedynie co mnie nie pokoi że może za dużo mleka piję, bo na rano, wieczorem i do kawy trochę, ale zawsze piję pół na pół z wodą..

Ehh już mi się odechciewa

A może tryb który wybrałam jest mało skuteczny bo mam 1/1?

Proszę powiedzcie mi czy to może być przez mleko i tryb 1/1?

Napisane przez WithYou xx3

Zapewne mało..Dobra trudno

Wiecej ich nie zjem i potraktuje jako grzeszek

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------



Na kazdym trybie podobnie chudniemy.. Ja idę 1/1 i chwalę go sobie

A może masz prawidłową wage i twój organizm "broni sie" przed schudnieciem, czasem tak jest Albo spodziewasz się @?
Podaj może swój przykładowy jadłospis dzienny

Napisane przez MalaLejdi

mam 164 i 58 kg ważę ( chcę osiągnąć na razie 54 kg bo niestety przytyłam 7 kg przez rok)

Mam drugi dzień okres.

Mój jadłospis dzisiejszy:
śniadanie:
jajecznica z dwóch jajek na 4 plasterkach szynki i trochę cebuli i serka wiejskiego +
kubek mleka(pół szklanki wody i pół mleka) z 3 łyżkami ot. owsianych

II Śniadanie
serek wiejski lekki 150 g + 3 plasterki szynki
kubek zupy nic z 1 jajka ze słodzikiem

Obiad:
200 g gotowanej rybki, 100 ml maślanki

Kolacja
Pierś z kurczaka gotowana 150g
kubek mleka ze słodzikiem( 100 ml mleka 300 ml wody)

+2 l wody, 3 zielone herbatki, 2 x inka z ciut mlekiem
50 min na rowerku stacjonarnym

Napisane przez gissh

Nie dziw się że kg nie spadają Ci w zawrotnym tempie - przecież Twoja waga jest jak najbardziej w normie... Pewnie jest tak jak dziewczyny pisały - organizm broni się przed utratą wagi bo jest ona dla niego niekorzystna... Moim zdaniem Twoja waga jest idealna do wzrostu, natomiast ta do której dążysz czyli 54kg (i co znaczy to "na razie?) to już za mało, na pewno nie wyszło Ci tyle z testu dukana (ja jestem od Ciebie niższa i wyszło mi 54kg). A w ogóle to przemyśl czy opłaca się stosować tą dietę dla utraty 4kg...
Ale to tylko moja opinia...

Napisane przez Paati89

Czego ty sie spodziewasz skoro masz wagę prawidłową ?
To chyba logiczne że organizm się broni przed utratą kolejnych kg...
Każdy tryb daje podobne efekty. Ja już leciałam na kilku i wszystko tak samo.

Z tego co ja pamiętam to MalaLejdi zrobiła sobie uderzeńówkę chyba 7 czy 10 dni!!! no to sie nie dziwmy ze waga stoi... ponadto nikogo nie chce obrażać ale jak ktoś chce schudnąć 4 -5 kg na dukanie to to jest troche śmieszne... na takie "schudnięcie" wystarczy troche ruchu i zwykła dieta redukcyjna... czyli zmiana nawyków i nie obżeranie sie pustymi kaloriami! Ponad to przy wzroście 164 idealna waga to miedzy 54 a 60...wiec nie ma co narzekać, a poniżej 54 to już nie dowaga... a takim podejściem i propagowaniem takiego niezdrowego trybu funkcjonowania to się wędruja na inne wątki na tym forum.

Ja w ciągu roku z moim TŻ przytyłam prawie 12 kg, odpowiadała by mi waga ok 65kg ale jak wroce do swojej standardowej 60 - albo nawet mniej do 58 (czyli 10 - 12 kg mniej) to bede zadowolona...
A najbardziej mnie wkurza ze mimo ciągłego ruchu (rolki, joging basen itd) mi sie tyle przytyło... Po 2 tyg spadło prawie 5 a teraz od tyg. stoi w miejscu, mimo że sie pilnuje jak nigdy...

[pauledda]

Napisane przez nikamo36

Jestem nowa na tym wątku ale wiem co to znaczy stracić najukochańszą istotę jaką można mieć,też byłam w takiej sytuacji ponad 10 lat temu, moje życie straciło sens ale najważniejsze było to,że mój Tż podzielał to co czułam i dodawał mi otuchy! Potem pojawło się nowe życie i wszystko wróciło do normy(po dwóch misiącach-Palec Boży),życzę Ci tego co najlepsze!(bo wiem
że nie często tu bywasz ze względu na fazę 2,5)

takie zycie, niestety nie mozemy nic zrobic... ciesze sie ze ci sie udalo ponownie

Napisane przez jolkah

jaka to faza 2,5 ?? ;>

to moja faza, nie osiagnela celu z powodow zdrowotnych i przeszlam na III teraz chcialam wrocic ale nie czuje sie na silach wiec nie robie uczt 2 razy w tygodniu tylko raz lub w ogole i uwazam tez na makarony

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

a ja wlasnie probuje wytlumaczyc wloszkom ze nabial 4% jest dozwolony ale ciezko mi idzie uparly sie przy 0%

[Paati89]

Napisane przez Rvda88

A jak tam pogoda u Was? W Poznaniu wczoraj i dziś cieplutko, ale bardzo wietrzenie (co nie sprzyja noszeniu spódniczek ) - wczoraj pierwszy raz wyszłam w baletkach (nie mam w ogóle obuwia przejściowego, z kozaków od razu przerzucam się na baleriny ), dziś założyłam jednak kozaki i pożałowałam, za ciepło mi było... Tylko, że w Poznaniu mama albo same kozaki, albo te jedne cieniutkie baleriny... Ale, ale! Zapomniałam, że kupiłam na wyprzedażach panterkowe baletki - zachomikowałam je gdzieś i dziś sobie o nich przypomniałam, przeglądając blogi

Ja tam od tygodnia pocinam w balerinach . Jest cieplutko fajnie chociaż dziś wiatr wiał ze by głowe urwało :P
Ale absolutnie nie narzekam, bo słonko jest w końcu

[WithYou xx3]

Napisane przez Paati89

Ja tam od tygodnia pocinam w balerinach . Jest cieplutko fajnie chociaż dziś wiatr wiał ze by głowe urwało :P
Ale absolutnie nie narzekam, bo słonko jest w końcu

U mnie to samo, cieplutko słoneczko Tylko straaasznie wieje Ale to chyba wszedzie dziś tak..

[Guniella]

Dziewczyny, to dziwne co napiszę, ale wydaje mi się, że chudnę za szybko na tej diecie. Może to dlatego, że w jednym czasie odstawiłam tableki anty (po których tyłam) i przeszłam na dietę. 13 marca ważyłam 66kg, dzisiaj rano już było 61,5 Wiem, że woda, okres, pigułki itd mają wpływ, ale myślę, czy by już nie zacząć powolutku III fazy. Nie spodziewałam się tego tak szybko Co mam zrobić?

[ciasteczkowa91]

Nie ważyłam się od 20.03, ale dopiero jutro rano (odwiedzam mamuśkę) będę mogła się zważyć - mam wrażenie że nic się nie ruszyło możę dlatego że mam 2 dzień @. Trochę się boje wejść na tą wag bo jak zobacze więcej niż 66 to moge się zdenerwować... od soboty zaczęłam II faze ide trybem 3/3 ...

Myślicie że jak codziennie pije min. 1l coli zero to nie przeszkadza? (wiem że ogólnie jest dopuszczalna ale u mnie to już chyba nałóg - pije od samego początku... )

[Iloa]

Napisane przez Guniella

Dziewczyny, to dziwne co napiszę, ale wydaje mi się, że chudnę za szybko na tej diecie. Może to dlatego, że w jednym czasie odstawiłam tableki anty (po których tyłam) i przeszłam na dietę. 13 marca ważyłam 66kg, dzisiaj rano już było 61,5 Wiem, że woda, okres, pigułki itd mają wpływ, ale myślę, czy by już nie zacząć powolutku III fazy. Nie spodziewałam się tego tak szybko Co mam zrobić?

No, trochę za szybko. Ale tylko trochę brakuje Ci do upragnionej wagi. Nie wiem co poradzić. Ja bym wytrzymała jeszcze na II ale bym więcej jadła (żeby nie zaliczyć wzrostu na III)

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

Napisane przez ciasteczkowa91

Nie ważyłam się od 20.03, ale dopiero jutro rano (odwiedzam mamuśkę) będę mogła się zważyć - mam wrażenie że nic się nie ruszyło możę dlatego że mam 2 dzień @. Trochę się boje wejść na tą wag bo jak zobacze więcej niż 66 to moge się zdenerwować... od soboty zaczęłam II faze ide trybem 3/3 ...

Myślicie że jak codziennie pije min. 1l coli zero to nie przeszkadza? (wiem że ogólnie jest dopuszczalna ale u mnie to już chyba nałóg - pije od samego początku... )

Też czasami tyle piję, ale wiem , że to niezdrowe (za dużo słodzika). Jeżeli nie masz spadków to odstaw albo ogranicz colę.

[Fenris]

Napisane przez _Kari_

Ponad to przy wzroście 164 idealna waga to miedzy 54 a 60...wiec nie ma co narzekać, a poniżej 54 to już nie dowaga... a takim podejściem i propagowaniem takiego niezdrowego trybu funkcjonowania to się wędruja na inne wątki na tym forum.

Przy wzroście 163cm (czyli prawie 164cm) idealna waga to 50-55kg. Ja mam 163cm i dążę do 50kg (to drugi cel, pierwszym jest 55kg) i nie jest to niedowaga, tylko waga w granicach normy (BMI 18.8).
Niedowaga to BMI 18,4.

Dobranoc.

[moniczorek]

Witam Dukanki w nowym dniu

Wcielam wlasnie serek homo z otrebami
Czeka mnie teraz ciezka przeprawa...weekend u mamy....boje sie tego, boje sie że tyle rzeczy bedzie mnie kusić
Obym jakoś dała rade.

[Dzastin08]

Napisane przez Rvda88

Dziewczyny Ci dobrze radzą, przemyśl to. Ja chyba wczoraj czy przedwczoraj kogoś odwodziłam od przechodzenia na Dukana dla 4 kg...

Miałam się nie ważyć do piątku (czyli do jutra ), ale dziś weszłam na wagę i tam równe 60,0 kg Niestety, dieta nie idzie mi tak rewelacyjnie, jak za pierwszym razem - raz, że organizm chyba już wie, czego ma się spodziewać, a dwa, że, głupia, grzeszę... I jak dziś spojrzałam w kalendarz i tam 11. marca (2 tyg. temu!!) mam zapisane 60,5 kg, to nic, tylko usiąść i płakać nad sobą...

A jak tam pogoda u Was? W Poznaniu wczoraj i dziś cieplutko, ale bardzo wietrzenie (co nie sprzyja noszeniu spódniczek ) - wczoraj pierwszy raz wyszłam w baletkach (nie mam w ogóle obuwia przejściowego, z kozaków od razu przerzucam się na baleriny ), dziś założyłam jednak kozaki i pożałowałam, za ciepło mi było... Tylko, że w Poznaniu mama albo same kozaki, albo te jedne cieniutkie baleriny... Ale, ale! Zapomniałam, że kupiłam na wyprzedażach panterkowe baletki - zachomikowałam je gdzieś i dziś sobie o nich przypomniałam, przeglądając blogi

Też już w balerinach maszeruję,wczoraj nawet spódniczkę ubrałam tak cieplutko było Ale week w Pń ma być już nie ciekawy i dziś to trochę widać...


Tak w ogóle to WITAM Miałam się dziś nie ważyć (wiem,wiem ale nie mogłam się powstrzymać) bo @ i w ogole czułam się jakoś jak balon. No ale jednak rano się zważyłam i co zobaczyłam? 5 z przodu a dokładnie 59,9)) Cieszę się niesamowicie Tym bardziej,że od wczoraj waga spadła mi o 1 kg Od razu z rana dobry humor mimo tego,że głowa mnie boli,nie wsypałam się i ten @mnie męczy...
Teraz to dopiero będę się bała wejść na wagę,żeby znowu nie zobaczyć 6 z przodu-a jest to nieuniknione raczej

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

Napisane przez Guniella

Dziewczyny, to dziwne co napiszę, ale wydaje mi się, że chudnę za szybko na tej diecie. Może to dlatego, że w jednym czasie odstawiłam tableki anty (po których tyłam) i przeszłam na dietę. 13 marca ważyłam 66kg, dzisiaj rano już było 61,5 Wiem, że woda, okres, pigułki itd mają wpływ, ale myślę, czy by już nie zacząć powolutku III fazy. Nie spodziewałam się tego tak szybko Co mam zrobić?

Faktycznie,szybciutko ta waga Ci leci-zazdroszczę w parę dni osiągnełaś to o co ja walczyłam prawie przez miesiąc.
Dobij to swojej upragnionej wagi i przejdz na III fazę