Mdłości w niepamięć puszczamy, na pierwsze ruchy czekamy - mamy IX/X :)

[cotynato]

Hahah faktycznie, ja sobie dzisiaj z miską pośpię

[81gosia]

Mam kilka znajomych tuż po i koleżankę w 7 miesiącu i tej ostatniej 2 tygodnie temu wróciły mdłości i wymioty po 8 razy dziennie - może to dla tego ze dodatkowo się przeziębiła, ale mimo wszystko mam nadzieje ze mnie to nie dopadnie.

U mnie za to zaczynają się wieczorne bulgoty - znaczy ze czas spać

dobranoc mamusie i maleństwa

[Grennie]

Witajcie mamusie!
Ale mam przez Was stracha, ja myślałam,że najgorsze juz za mną,a tu wszystko może powrócić :/ oj nie chciałabym już!!!!
aktualnie męczą mnie wilcze napady głodu! ale to jest coś nieprawdopodobnego, ostatnio u lekarza mój tż spytał czy takie głodowe spazmy to cos normalnego w ciąży, a lekarz,że jak najbardziej... ech mam nadziej,że to tez sie uspokoi,bo jak nie to będę wielorybem w 4 miesiącu już

[acelinka]

hejo

znowu Was nie nadrobie nie lubie tak nie wiedzieć co u Was ale co zrobić jak musze się zbierać zaraz.

ja wczoraj wróciłam z uczelni, zjadłam obiad i tak o 17 zasnęłam i spałam oczywiście prawie do 22 a potem kąpiel i dalej spać a dziś oczywiście nie chciało mi się wstać

Dzisiaj wizyta, już nie moge się doczekać

Miłego dnia

[MAGiALENA]

cześć!
jak tam humorki?

[Antiopa7]

witam wszystkich
ciesze sie bo to mój ostatni tydzien w pracy. od nastepnego ide na L4. No a w czwartek wizyta mam nadzieje ze sie dowiem konkretnie coz to za płec
wszpółczuje WAM tego samopoczucia i wymiotów dołujacych. Mnie na razie nic nie jest. dzis zaczynam 17 tydzien . hmm czyli niby poczatek 5 miesiaca tak ?

[lausanne]

ja mam 14 tydzien ale mdlości to mam tak od 7... tyle że to tylko mdłości bez więc za bardzo się nie uskarżalam na forum. I około 12 tygodnia zaczęły puszczać No ale wczoraj mnie złapało potężnie, myslę że to ze zmęczenia (niektóre dziewczyny też o tym pisały). Nie wyspałam się w ogole, potem wizyta rodziny, milo ale wiadomo że w naszym stanie męczy i tak to sie wieczorkiem zakończyło. Dziś już lepiej tylko te skurcze
Antiopa chyba faktycznie już 5 sie zaczyna, ja już się gubię. Ale Ci zazdroszczę
Magialena mój humorek dziś lepszy o niebo. Choć poniedziałek i znów małż do pracy
Acelinka
Grennie ja w poprzedniej ciąży nawet jednej małej mdlości nie miałam myśl pozytywnie - Ciebie też to już nie czeka, wszystko za Tobą, ktoś musi mieć dobrze, równowaga w przyrodzie musi być
Archinta czy dobrze pamiętam, że dziś już nie będziesz dziewczyną bez zęba na przedzie?
Cotynato i Agnyska dziś już nie rzygamy, ogłaszam Dzień Bez Mdłości
Gosia witaj
Ancia też mam wesele i tez myślę o krótkiej sukience gołe ramiona i szeroka tylko nie wiem czy jest w ogóle sens kupowac cokolwiek jak musze leżeć? To rodzina małża i oni z tych co się obrażają, więc nie wiem co robić. Tańczyć i tak nie będę

i ostatnia rewela moje Kochane - mój mąż nie powiedzial wprawdzie "kocham", ale za to mam mały skukces, bo powiedział, że to nie jest tak, że mnie nie kocha, chyba mu głupio za takie slowa Kamień z serca skoro to nie jest prawda. Ja wiem że on miał jakieś załamanie nerwowe, bo wszystko od sylwestra nam się waliło i mnie się też za to dostalo (nie bez mojej winy), ale chyba naprawdę z tego wyłazimy:jupi : Jeju jak czekam na to "kocham" (o ile sie kiedyś doczekam) Znów nie na temat ale gdzieś się muszę wygadać

[MAGiALENA]

Napisane przez lausanne

i ostatnia rewela moje Kochane - mój mąż nie powiedzial wprawdzie "kocham", ale za to mam mały skukces, bo powiedział, że to nie jest tak, że mnie nie kocha, chyba mu głupio za takie slowa Kamień z serca skoro to nie jest prawda. Ja wiem że on miał jakieś załamanie nerwowe, bo wszystko od sylwestra nam się waliło i mnie się też za to dostalo (nie bez mojej winy), ale chyba naprawdę z tego wyłazimy:jupi : Jeju jak czekam na to "kocham" (o ile sie kiedyś doczekam) Znów nie na temat ale gdzieś się muszę wygadać

jupi!

ps. jak nie na temat?! my tu o wszystkich smuteczkach i radościach!

[Martusiaaa21]

Dzisiaj zimno, ale mimo to ładnie, słonecznie. Wszystkim ciężaróweczkom polecam taki spacerek. A ile wózków po drodze spotykam. Za rok już my będziemy tak śmigać , nie mogę się doczekać.

Ja też wczoraj się wybrałam z mężem i z psiakiem na spacerek. W cieniu to zimno bylo, ale na słoneczku to bardzo przyjemnieno i nie mogę się doczekać już tych spacerków z wózkiem

[SONIA004]

lausanne będzie dobrze zobaczysz!!! Wielkie kciuki za Wasze postępy!!!!
Jeśli chodzi o mdłości i wymioty to też myślałam, że powinno się skończyć (juz 15tc!) a gdzie tam!! Nie znam dnia ani godziny kiedy znów przytulę porcelankę. Dobrze, że zapachy już mniej drażnią więc jest lepiej
aa2 ja też gdzieś o tej porze będę u tej pani doktor (tzn w okolicach 15, po...) bo tak tż-cik kończy pracę a musi widzieć potomka. Więc pewnie się spotkamy
Mam nadzieję, że ładna pogoda się dziś utrzyma bo muszę na jakieś zakupy do centrum podjechać. W nic się nie mieszczę. Mam nadzieję, że coś "złowię" na ciuchach, zwłaszcza na coraz większą pupę!!!!!
Postanowiłam też dziś ściągnąć wreszcie kolczyk z pępka.... i mam problem, bo bez "cięższego" sprzętu (tzn kombinerek i pomocy męża) chyba się nie obejdzie.
Milego dnia Wam życzę

taka ciekawostka http://nt.interia.pl/news/ogladanie-...a-zywo,1614955

[anciaahk]

Napisane przez acelinka

Dzisiaj wizyta, już nie moge się doczekać

Acelinko, trzymam kciuki!

Napisane przez Antiopa7

witam wszystkich
ciesze sie bo to mój ostatni tydzien w pracy. od nastepnego ide na L4. No a w czwartek wizyta mam nadzieje ze sie dowiem konkretnie coz to za płec
wszpółczuje WAM tego samopoczucia i wymiotów dołujacych. Mnie na razie nic nie jest. dzis zaczynam 17 tydzien . hmm czyli niby poczatek 5 miesiaca tak ?

Dlaczego 17 tydzień to 5 miesiąc? Ja wczoraj zaczęłam, a wydawało mi się, że 5 miesiąc jest od 20 tygodnia.
Super, że idziesz na L4, odpoczniesz sobie z dzidziolkiem. I wiosna się zaczyna, sama radość .

Napisane przez lausanne

Ancia też mam wesele i tez myślę o krótkiej sukience gołe ramiona i szeroka tylko nie wiem czy jest w ogóle sens kupowac cokolwiek jak musze leżeć? To rodzina małża i oni z tych co się obrażają, więc nie wiem co robić. Tańczyć i tak nie będę

i ostatnia rewela moje Kochane - mój mąż nie powiedzial wprawdzie "kocham", ale za to mam mały skukces, bo powiedział, że to nie jest tak, że mnie nie kocha, chyba mu głupio za takie slowa Kamień z serca skoro to nie jest prawda. Ja wiem że on miał jakieś załamanie nerwowe, bo wszystko od sylwestra nam się waliło i mnie się też za to dostalo (nie bez mojej winy), ale chyba naprawdę z tego wyłazimy:jupi : Jeju jak czekam na to "kocham" (o ile sie kiedyś doczekam) Znów nie na temat ale gdzieś się muszę wygadać

Ja też mam wesele w męża rodzinie. Sukienkę kupię przed samym weselem, zresztą w żadną starą nie wejdę. Muszę też kupić coś na poprawiny. U mnie wiedzą, że tańczyć nie będę, nie będę też pewnie za długo siedzieć, chciałabym doczekać do oczepin. Na szczęście nad salą jest hotel i będą pokoje dla gości, to będę mogła odsapnąć, a nawet się zdrzemnąć. A po oczepinach śmigam do domu, a małż niech szaleje .
Trzymam kciuki za małża, może się otworzy bardziej, mojemu też długo zeszło, zanim mi powiedział, że kocha. A widać tą miłość nie tylko w słowach, ale też w czynach. Będzie dobrze!

Napisane przez Martusiaaa21

Ja też wczoraj się wybrałam z mężem i z psiakiem na spacerek. W cieniu to zimno bylo, ale na słoneczku to bardzo przyjemnieno i nie mogę się doczekać już tych spacerków z wózkiem

U nas też w cieniu zimno, wietrznie. Ale ogólnie już czuć wiosnę w powietrzu i to jest najbardziej pozytywnie nastrajające.

Miłego dzionka, ja śmigam na zakupy. Dzisiaj gotuję bigos i sadzę tuje.

[kiciulec]

Lusanne wierzę, że wszystko będzie dobrze, nie naciskaj na niego ani nic, zachowuj się normalnie, a jestem pewna, że wszystko samo przyjdzie

[MalgosiaM8]

Napisane przez MAGiALENA

cześć!
jak tam humorki?

Napisane przez lausanne

i ostatnia rewela moje Kochane - mój mąż nie powiedzial wprawdzie "kocham", ale za to mam mały skukces, bo powiedział, że to nie jest tak, że mnie nie kocha, chyba mu głupio za takie slowa Kamień z serca skoro to nie jest prawda. Ja wiem że on miał jakieś załamanie nerwowe, bo wszystko od sylwestra nam się waliło i mnie się też za to dostalo (nie bez mojej winy), ale chyba naprawdę z tego wyłazimy:jupi : Jeju jak czekam na to "kocham" (o ile sie kiedyś doczekam) Znów nie na temat ale gdzieś się muszę wygadać

Super, trzymam kciuki!

Napisane przez SONIA004

Dobrze, że zapachy już mniej drażnią więc jest lepiej

ja wczoraj a raczej już dziś nie mogłam usnać bo czułam nie wyniesione śmieci, musiałam w pewnym momencie wstać i je wynieść bo już nie wytrzymywałam !
[/QUOTE]


Witam po weekendzie, dotlenione dziewczyny widze !
Ja też sie dotleniłam nie ukrywam, szkoda tylko że o 11 w nocy na mrozie. Musieliśmy godzić pewną parę, za 2 mc ślub, dziecko w drodze, on uparty, ona chce do niego iść piechotą w ciąży, pomimo że to on zawinił , ej przesiedzieliśmy trochę na ławce z nia, wypłakała się ale poszła wkońcu do domu, ja zmarzłam okrutnie, a ona tak samo !
Doceniam to że mój mąż z tych nie awanturujących się

Co tam u was się działo przez ten weekend ?

Mdłości akysz

Dolegliwości ciążowe akysz
Słoneczko niech już świeci cały czas!


Ale mi wczoraj coś siadło u znajomych na jelita, o jezu.
Jak wróciłam do domu to puszczałam takie bączki, jednego za drugim aż mi wstyd
Dziś już lepiej, ale tak się zastanawiam od czego

Miłego dnia dziewczyny!

[Martusiaaa21]

Dziewczyny a możecie mi powiedzieć jak mam cytowac kilka wypowiedzi, bo niestyty jeszcze nie ogarniam tego wszystkiego.

a tak wogóle dzień dobry w ten sloneczny choć mroźny poranek
ale wiosna już tuż tuż
Siedze od 7mej w pracy ale wyjątkowo mi się dziś nie chce no ale co zrobić, można tylko ponarzekać.
31.03 idę na wizytę druga także myślę, że zobaczę już dzidzi, bo jak byłam za pierwszym razem to tylko kropeczka była.
Pozdrawiam i miłego dnia

[MAGiALENA]

Napisane przez Martusiaaa21

Dziewczyny a możecie mi powiedzieć jak mam cytowac kilka wypowiedzi, bo niestyty jeszcze nie ogarniam tego wszystkiego.

trzeba kliknąć karteczkę. (przy kazdej wypowiedzi, którą chcesz cytowacć), a potem Odpowiedz (na dole).

[Antiopa7]

Napisane przez lausanne

Antiopa chyba faktycznie już 5 sie zaczyna, ja już się gubię. Ale Ci zazdroszczę

i ostatnia rewela moje Kochane - mój mąż nie powiedzial wprawdzie "kocham", ale za to mam mały skukces, bo powiedział, że to nie jest tak, że mnie nie kocha, chyba mu głupio za takie slowa Kamień z serca skoro to nie jest prawda. Ja wiem że on miał jakieś załamanie nerwowe, bo wszystko od sylwestra nam się waliło i mnie się też za to dostalo (nie bez mojej winy), ale chyba naprawdę z tego wyłazimy:jupi : Jeju jak czekam na to "kocham" (o ile sie kiedyś doczekam) Znów nie na temat ale gdzieś się muszę wygadać

gratulacje. cos widac ruszyło u WAS oby było tylko lepiej

Napisane przez anciaahk

Dlaczego 17 tydzień to 5 miesiąc? Ja wczoraj zaczęłam, a wydawało mi się, że 5 miesiąc jest od 20 tygodnia.
Super, że idziesz na L4, odpoczniesz sobie z dzidziolkiem. I wiosna się zaczyna, sama radość .

a to ja juz niewiem jak liczyc te miesiace bo wszedzie podaja co innego. na chłopski rozum tez mi tak wychodzi - miesiac ma 4 tygodnie to 17 tydzien to 5 miesiac. ale chyba bede sie trzymac tygodni i tyle. wazne ze wiem ze to 2 trymestr

uch a tego L4 to juz doczekac sie nie moge

[anciaahk]

Antiopa to wg Twoich wyliczeń od 36 tygodnia zacznie się 10 miesiąc .

[MAGiALENA]

Napisane przez anciaahk

Antiopa to wg Twoich wyliczeń od 36 tygodnia zacznie się 10 miesiąc .

tak, to sa miesiące księżycowe (czy jakoś tak) .

[anciaahk]

Nie zgadza się, hehe.
1-4 tydzień - 1 miesiąc
5-8 tydzień - 2 miesiąc
9-12 tydzień - 3 miesiąc
13-16 tydzień - 4 miesiąc
17-20 tydzień - 5 miesiąc
21-24 tydzień - 6 miesiąc
25-28 tydzień - 7 miesiąc
29-32 tydzień - 8 miesiąc
33-36 tydzień - 9 miesiąc
36-40 tydzień - 10 miesiąc.
Ja to liczę, że 1 miesiąc jest od 5 tygodnia , ale w sumie co to za różnica.

[AgnesD]

1-4 tydz.-I miesiąc
5-8 tydz.-II
9-13 tydz.-III
14-17 tydz.-IV
18-22 tydz.-V
23-27 tydz.-VI
28-31 tydz.-VII
32-35 tydz.-VIII
36-40 tydz.-IX

ja tak liczę

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

a tak w ogóle to cześć Wam

[anciaahk]

Agnes u Ciebie 2, 7 i 8 miesiąc mają mniej tygodni hihi. A pozostałe mają o 1 tydzień więcej . dlatego Ci się zgodziło.

[AgnesD]

Napisane przez AgnesD

1-4 tydz.-I miesiąc
5-8 tydz.-II
9-13 tydz.-III
14-17 tydz.-IV
18-22 tydz.-V
23-27 tydz.-VI
28-31 tydz.-VII
32-35 tydz.-VIII
36-40 tydz.-IX

to jest wg ksiazki w " oczekiwaniu na dziecko"

[Antiopa7]

Napisane przez AgnesD

to jest wg ksiazki w " oczekiwaniu na dziecko"

mam tez ta ksiazke fajna jest nie?
bede liczyc jak Agnes . to nic. to w takim razie koniec 4 miesiąca mam

[kaileight]

Witajcie!

Po tygodniowej przerwie zabieram się za nadrabianie postów. Ostatnio dużo pracowałam- prawie półtora etatu, wracałam pod sam wieczór do domu, na nic już nie miałam siły. W weekend miałąm jeszcze wyczerpujący kurs, dzis badanie i dzień wolny więc trochę sobie odpocznę.

czy kupujecie już jakiś książki o opiece nad dzieckiem?

o ciąży już wiem sporo, ale zastanawiam się czy kupić sobie jakieś portadniki dla rodziców.. Macie jakieś sprawdzone? Coś co naprawde warto mieć?

[lausanne]

jakby nie liczyc 40 tygodni musimy z brzuszkami przechodzić szkoda tylko że te nasze dzieciaczki to urodzą się już jak te najmilsze i najcieplejsze dni przejdą a na spacerki w zimnie to już nie tak fajnie chodzić

[Sharifa]

Napisane przez agnyska81

Bulgotanie w jelitach to znajome uczucie, a te motylki to coś zupełnie nowego dla mnie było

Nie jestem pewna, bo jakies takie laskotanie/bulgotanie czuje glownie po jedzeniu, ale chyba jednak dzidzia, a nie jelita

Napisane przez lausanne

i ostatnia rewela moje Kochane - mój mąż nie powiedzial wprawdzie "kocham", ale za to mam mały skukces, bo powiedział, że to nie jest tak, że mnie nie kocha, chyba mu głupio za takie slowa Kamień z serca skoro to nie jest prawda. Ja wiem że on miał jakieś załamanie nerwowe, bo wszystko od sylwestra nam się waliło i mnie się też za to dostalo (nie bez mojej winy), ale chyba naprawdę z tego wyłazimy:jupi : Jeju jak czekam na to "kocham" (o ile sie kiedyś doczekam) Znów nie na temat ale gdzieś się muszę wygadać

Ja nauczylam sie nie brac do siebie tego co malz wygaduje w nerwach albo podczas klotni, bo bym chyba juz dawno go zostawila Najwazniejsze to wyjasnic sobie na spokojnie o co tak naprawde chodzilo, jeszcze troche i uslyszysz "kocham cie", na pewno

[lausanne]

Napisane przez kaileight

czy kupujecie już jakiś książki o opiece nad dzieckiem?

o ciąży już wiem sporo, ale zastanawiam się czy kupić sobie jakieś portadniki dla rodziców.. Macie jakieś sprawdzone? Coś co naprawde warto mieć?

wiesz co, niektórzy polecają poradniki i są super zachwyceni, pielęgnuja i wychowują dzidziusia "z książką". Ja tam wolę obserwować moje dziecko i robić wszystko pod niego, bo każde dziecko jest inne. Jak zostajesz mamą to jakoś tak sama zaczynasz wiedzieć co jest najlepsze dla Twojego dzidziusia, obserwujesz co mu sluży, a co nie, w czym najlepiej kąpać,czym smarować, co lubi jesc i kiedy, gdzie Ci wygodnie jak śpi itd. Tylko pierwsze dni są ciężkie, ale za to w dobrym szpitalu przy wypisie na pewno Cię pokierują odpowiednio. No i przez jakis czas przychodzi przecież do domu położna środowiskowa

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Napisane przez Sharifa

Nie jestem pewna, bo jakies takie laskotanie/bulgotanie czuje glownie po jedzeniu, ale chyba jednak dzidzia, a nie jelita

jak to będzie dzidziuś to będziesz 100% pewna tego się tak naprawdę nie da pomylić z czymś innym. Przynajmniej mi się tak wydaje

Napisane przez Sharifa

Ja nauczylam sie nie brac do siebie tego co malz wygaduje w nerwach albo podczas klotni, bo bym chyba juz dawno go zostawila Najwazniejsze to wyjasnic sobie na spokojnie o co tak naprawde chodzilo, jeszcze troche i uslyszysz "kocham cie", na pewno

Shafira tylko że mój mąż nie wygaduje w nerwach głupot, przez prawie 8 lat on się nawet nie kłócil ze mną tylko spokojnie wykładał swoje To ja gadałam co mi slina na język przyniosla. Teraz też nie powiedział tego że nie kocha w klótniDlatego traktuję to tak serio. Ale juz jest lepiej i tego się trzymam - i też mam nadzieję że jeszcze tylko trochę cierpliwości i może całkiem mu przejdzie

i w ogole dzięki Wam wszystkim za wsparcie i slowa otuchy

[tusia872]

weekend mnie nie było a wy tu tyle napisałyscie ech nie mam siły wszystkiego nadrobic
byłam dzis na badaniach prenatalnych dzidzia zdrowa nie wiadomo co ma miedzy nogami bo nic nie było widac
lekarz ocenił ciaze na 12 tydzien + 1 dzien a liczac od otatniej miesiaczki 11 tydzien i 4 dzien dzidzius ma 5,6cm

[aa2]

Napisane przez lausanne

ja mam 14 tydzien ale mdlości to mam tak od 7... tyle że to tylko mdłości bez więc za bardzo się nie uskarżalam na forum. I około 12 tygodnia zaczęły puszczać No ale wczoraj mnie złapało potężnie, myslę że to ze zmęczenia (niektóre dziewczyny też o tym pisały). Nie wyspałam się w ogole, potem wizyta rodziny, milo ale wiadomo że w naszym stanie męczy i tak to sie wieczorkiem zakończyło. Dziś już lepiej tylko te skurcze
Antiopa chyba faktycznie już 5 sie zaczyna, ja już się gubię. Ale Ci zazdroszczę
Magialena mój humorek dziś lepszy o niebo. Choć poniedziałek i znów małż do pracy
Acelinka
Grennie ja w poprzedniej ciąży nawet jednej małej mdlości nie miałam myśl pozytywnie - Ciebie też to już nie czeka, wszystko za Tobą, ktoś musi mieć dobrze, równowaga w przyrodzie musi być
Archinta czy dobrze pamiętam, że dziś już nie będziesz dziewczyną bez zęba na przedzie?
Cotynato i Agnyska dziś już nie rzygamy, ogłaszam Dzień Bez Mdłości
Gosia witaj
Ancia też mam wesele i tez myślę o krótkiej sukience gołe ramiona i szeroka tylko nie wiem czy jest w ogóle sens kupowac cokolwiek jak musze leżeć? To rodzina małża i oni z tych co się obrażają, więc nie wiem co robić. Tańczyć i tak nie będę

i ostatnia rewela moje Kochane - mój mąż nie powiedzial wprawdzie "kocham", ale za to mam mały skukces, bo powiedział, że to nie jest tak, że mnie nie kocha, chyba mu głupio za takie slowa Kamień z serca skoro to nie jest prawda. Ja wiem że on miał jakieś załamanie nerwowe, bo wszystko od sylwestra nam się waliło i mnie się też za to dostalo (nie bez mojej winy), ale chyba naprawdę z tego wyłazimy:jupi : Jeju jak czekam na to "kocham" (o ile sie kiedyś doczekam) Znów nie na temat ale gdzieś się muszę wygadać

bardzo sie cieszę ze u was idzie ku lepszemu mam nadzieje ze to kwestia czasu i mąz powie słowa na które czekasz z takim utęsknieniem trzymam kciuki

Napisane przez SONIA004

lausanne będzie dobrze zobaczysz!!! Wielkie kciuki za Wasze postępy!!!!
Jeśli chodzi o mdłości i wymioty to też myślałam, że powinno się skończyć (juz 15tc!) a gdzie tam!! Nie znam dnia ani godziny kiedy znów przytulę porcelankę. Dobrze, że zapachy już mniej drażnią więc jest lepiej
aa2 ja też gdzieś o tej porze będę u tej pani doktor (tzn w okolicach 15, po...) bo tak tż-cik kończy pracę a musi widzieć potomka. Więc pewnie się spotkamy
Mam nadzieję, że ładna pogoda się dziś utrzyma bo muszę na jakieś zakupy do centrum podjechać. W nic się nie mieszczę. Mam nadzieję, że coś "złowię" na ciuchach, zwłaszcza na coraz większą pupę!!!!!
Postanowiłam też dziś ściągnąć wreszcie kolczyk z pępka.... i mam problem, bo bez "cięższego" sprzętu (tzn kombinerek i pomocy męża) chyba się nie obejdzie.
Milego dnia Wam życzę

taka ciekawostka http://nt.interia.pl/news/ogladanie-...a-zywo,1614955

ale fajnie spotkanie pod gabinetem
piszesz ze bedziesz łazić za jakimiś ciuszkami , a powiedz mi odwiedzisz jakieś lumki albo cos takiego? ja nigdy nie byłam a chce sie przejść a nawet nie wiem gdzie u nas takowe są


a w ogóle to dzień dobry ja w pracy więc standard

mam nadzieje ze mdłości was poopuszczają i dadza wam cieszyć sie ciążą

[bianeczkaa]

Witam was.
Dzwoniłam dzisiaj do mojego lekarza żeby się dowiedzieć ile kosztuje usg nagrywane i doznałam szoku. U mojego lekarza 4d - 250 zł! Co normalne kosztuje 100 Ale już tego zwykłego nie można nagrać Zadzwoniłam tez do luxmedu i za zwykłe z nagraniem 130 zł a takie 4 D 200. Normalnie ceny sa powalające ale i tak z niej zeszli bo było podobno za 500!
Zniosę jajko do tej 14! Ale jakoś się nie denerwuje, przynajmniej na razie. Mam nadzieję że będzie mógł zrobić wszystkie pomiary w 11 tygodniu Jak to jest z tymi prenatalnymi? Robi się je od 10 czy 11?