Mdłości w niepamięć puszczamy, na pierwsze ruchy czekamy - mamy IX/X :)

[caroline_1988]

gosia ja niestety nie pracuję więc moge sobie pozwolić. martwię się co to będzie gdy dzidziuś się urodzi jak ja się przestawię W ogóle wczoraj przed zaśnięciem zaczęłam tak sie zastanawiać czy ja sobie poradzę z tym wszystkim... Z karmieniem, kapaniem, przebieraniem... OMG...

Na dwór chętnie bym sie przeszła ale dziś jeszcze wole zostać w domu. Zresztą nadal w piżamach i szlafroku łażę

[niutek]

Witam Ja wrócilam z zakupów ..Zapewniam że, twórcze były

chleb, soczki woda , żelki i trzy pączki do kawy..

Stwierdzam że ubrań nie mam , zostałam przy dresie

[cotynato]

Wiesz co , ginekolog na pewno ma też swoje życie, może pojechał na urlop albo sam jest chory. Może zmień ginekologa na innego?

[caroline_1988]

niutek ja sie obawiam że u mnie będzie podobnie Wprawdzie jesczze brzuszka nie mam ale w dżinsach już nie chodze o daaaaaaawna bo mnie gniota w brzuch, jedynie w leginsach. W sukienki sie już nie mieszcze bo doszło mi sporo w biodrach i w pupie no i nie mam pomysłu an swoją ciążowa garderobe

[niutek]

Napisane przez mucka21

ale się zdenerwowałam
kazał mi gin dzwonić 28.III żeby się na usg umówić( bo go do tego czasu nie było), żeby sprawdzić co z krwiakiem, nie wspominając o tym że wczoraj powinnam mieć usg kontrolne bo tak mam na wypisie ze szpitala (co prawda gin nie wie że znów byłam w szpitalu bo go nawet nie było) i wydzwaniam i nikt nie odbiera, dziś tż poszedł a tam kartka że go nie będzie do końca tygodnia jestem wściekłą że olewają tak ludzi, normalnie przy krwiakach powinno być usg co 2 tyg dopóki nie wchłonie się a on jak na razie zrobił mi tylko 1! jak miałam inne usg to albo prywatnie albo w szpitalu jak byłam aż mi się płakać chce bo bym chciała wiedzieć co się dzieje z tym krwiakiem i odwarstwioną kosmówką czy już dobrze czy już mogłabym chociaż na spacery wychodzić albo obiady sama robić konowały jedne

o rany ale to w takich wypadkach chyba sie leży..nie wiem czy nawet w szpitalu jak masz odwarstwioną kosmówke..
wydaje mi sie że, wcale chodzenie nie wchodzi w gre. Jak leżałam na ginekologi to właśnie dziewczyny leżały z takim czymś plackiem , ale w sumie to sie nie znam do końca

wiem że nie za fajne to jest zero wysiłku wstawanie do toalety tylko , no i ze seksu nici

[81gosia]

Kiedyś jeszcze w czasach szkoły średniej nosiłam duże luźne sukienki letnie, potem spakowałam je w pudło z myslą o przyszłej ciaży. Teraz bedą jak znalazł
dzinsów nie nosze od 3 tygodni, mam 1 szyte spodnie, szczęście jeszcze ze 2-3 tygodnie powinnam sie w nie mieścić. Do pracy w dresach troche mi glupio, zwłaszcza na spotkania z deweloperami i innymi takimi

[mucka21]

Napisane przez cotynato

Wiesz co , ginekolog na pewno ma też swoje życie, może pojechał na urlop albo sam jest chory. Może zmień ginekologa na innego?

byłam u niego 2 tyg temu się umówić na to usg, wtedy kazał mi dzwonić 28 bo go miało półtora tyg nie być, teraz jest kartka że jeszcze tydzień go nie będzie. a odkąd jestem w ciąży (ja takiej nie mam jeszcze bo mi gin nie założył) i do niego chodzę to już 3 raz ma "urlop". żeby się przepisać do innej przychodni jak się dowiadywałam muszę mieć kartę ciąży, co prawda obok jest przychodnia ale poza tym że lekarze pracują w szpitalach gdzie ja nie chce rodzić to od razu mi powiedzieli ze usg to prywatnie u nich trzeba będzie robić (i płacić) bo za słaby sprzęt jest w przychodni nie wiem gdzie jest jakiś lekarz który nie pracuje w szpitalu (bo w tym szpitalu co chcę rodzić są tylko prywatni gin) i nie jest jakoś daleko, nie mam się gdzie dowiedzieć bo nawet jak na forach pytam to nie uzyskuję odpowiedzi

[19natka88]

Napisane przez lullaby_ml

Koniec 15 a poczatek 16 tyg wlasnie sobie wzielam dzisiaj rano nospe i jest ok, zawsze tak mialam, strasznie, strasznie bolesne miesiaczki a tu pewnie sie wszystko rozrasta i moze dlatego, nie zauwazylam jakichs niepokojacych objawow wiec staram sie nie schizowac tym, 1 kwietnia ide na kolejna wizyte do mojej gin to nie omieszkam zapytac dlaczego moj macic tak rosnie

Jak masz niedługo wizytę i nic innego się nie dzieje to też bym się nie martwiła

Napisane przez 81gosia

Dziewczyny czy Wy w większości na zwolnieniach? Bo tak czytam o tym spanu do 12? Sama bym chciała.

Ja ciągnę już drugi miesiąc l4 bo mnie w pracy nie chcieli Ale nie śpię do 12

Napisane przez mucka21

ale się zdenerwowałam
kazał mi gin dzwonić 28.III żeby się na usg umówić( bo go do tego czasu nie było), żeby sprawdzić co z krwiakiem, nie wspominając o tym że wczoraj powinnam mieć usg kontrolne bo tak mam na wypisie ze szpitala (co prawda gin nie wie że znów byłam w szpitalu bo go nawet nie było) i wydzwaniam i nikt nie odbiera, dziś tż poszedł a tam kartka że go nie będzie do końca tygodnia jestem wściekłą że olewają tak ludzi, normalnie przy krwiakach powinno być usg co 2 tyg dopóki nie wchłonie się a on jak na razie zrobił mi tylko 1! jak miałam inne usg to albo prywatnie albo w szpitalu jak byłam aż mi się płakać chce bo bym chciała wiedzieć co się dzieje z tym krwiakiem i odwarstwioną kosmówką czy już dobrze czy już mogłabym chociaż na spacery wychodzić albo obiady sama robić konowały jedne

Może lepiej zmień tego gina Z drugiej strony może jest chory? Nie ma się co denerwować bo szkodzisz maluchowi

[mucka21]

Napisane przez niutek

o rany ale to w takich wypadkach chyba sie leży..nie wiem czy nawet w szpitalu jak masz odwarstwioną kosmówke..
wydaje mi sie że, wcale chodzenie nie wchodzi w gre. Jak leżałam na ginekologi to właśnie dziewczyny leżały z takim czymś plackiem , ale w sumie to sie nie znam do końca

wiem że nie za fajne to jest zero wysiłku wstawanie do toalety tylko , no i ze seksu nici

ja cały czas leże ale chciałabym już obiady chociaż robić. jak się kosmówka przyklei i krwiaka nie będzie to lekarz powiedział że wrócę do świata "żywych" niedługo to w depresje wpadnę nawet mnie nikt nie odwiedza takich mamy znajomych tylko tż jest moim towarzystwem ale on ma też naukę i uczelnię

[niutek]

Napisane przez caroline_1988

niutek ja sie obawiam że u mnie będzie podobnie Wprawdzie jesczze brzuszka nie mam ale w dżinsach już nie chodze o daaaaaaawna bo mnie gniota w brzuch, jedynie w leginsach. W sukienki sie już nie mieszcze bo doszło mi sporo w biodrach i w pupie no i nie mam pomysłu an swoją ciążowa garderobe

: hahaha: no ja jestem kruchej postaci że sie tak wyraże..ale mnie w nic nie idzie tylko bebenek wywala mi zachwile jak pingwin bede wyglądać a w dźinsy to ja już nie wchodze od 2 miesiąca dla mnie masakra.
Chociaż na targu widziałam same tuniki takie wybałuszone odcinane pod biustem.. taka moda na lato więc jesteśmy uratowane..do wyboru do koloru .Etap kłusych bluzeczek obcisłych innego lata,więc ktoś nad nami czówa

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Napisane przez mucka21

ja cały czas leże ale chciałabym już obiady chociaż robić. jak się kosmówka przyklei i krwiaka nie będzie to lekarz powiedział że wrócę do świata "żywych" niedługo to w depresje wpadnę nawet mnie nikt nie odwiedza takich mamy znajomych tylko tż jest moim towarzystwem ale on ma też naukę i uczelnię

To raczej leż.
A gdybyś podjechała do szpitala na ginekologie to oni ci powinni zrobić usg bez problemu , Ja tak z buta pojechałam do szpitala właśnie na ginekologie bo cyste wielką miałam i chciałam wiedzieć czy czasem sie nie skręca .Zrobili mi bez problemu za darmo.

[cotynato]

Napisane przez mucka21

byłam u niego 2 tyg temu się umówić na to usg, wtedy kazał mi dzwonić 28 bo go miało półtora tyg nie być, teraz jest kartka że jeszcze tydzień go nie będzie. a odkąd jestem w ciąży (ja takiej nie mam jeszcze bo mi gin nie założył) i do niego chodzę to już 3 raz ma "urlop". żeby się przepisać do innej przychodni jak się dowiadywałam muszę mieć kartę ciąży, co prawda obok jest przychodnia ale poza tym że lekarze pracują w szpitalach gdzie ja nie chce rodzić to od razu mi powiedzieli ze usg to prywatnie u nich trzeba będzie robić (i płacić) bo za słaby sprzęt jest w przychodni nie wiem gdzie jest jakiś lekarz który nie pracuje w szpitalu (bo w tym szpitalu co chcę rodzić są tylko prywatni gin) i nie jest jakoś daleko, nie mam się gdzie dowiedzieć bo nawet jak na forach pytam to nie uzyskuję odpowiedzi

idziesz do innego i tyle. nie wiem co ci naopowiadali, chyba ze u was inaczej jest. ja tez chodzilam na nfz, ale własnie po takich urlopach i innych przebojach zapisałam się także prywatnie do innej babki i niebo a ziemia.

[niutek]

Ja ciągnę już drugi miesiąc l4 bo mnie w pracy nie chcieli Ale nie śpię do 12



Ja też mam luzy ale śpie najwyżej do 8.30 , chociaż budze sie o 6 już . Za to drzemka popołódniu sie zdarza no i o 20 musze już leżeć nieraz

[19natka88]

Napisane przez niutek

Ja ciągnę już drugi miesiąc l4 bo mnie w pracy nie chcieli Ale nie śpię do 12



Ja też mam luzy ale śpie najwyżej do 8.30 , chociaż budze sie o 6 już . Za to drzemka popołódniu sie zdarza no i o 20 musze już leżeć nieraz

U mnie to zależy na którą zmianę ma tż W ciągu dnia jakoś nie mogę spać, ale tak mam od zawsze

[niutek]

Napisane przez mucka21

byłam u niego 2 tyg temu się umówić na to usg, wtedy kazał mi dzwonić 28 bo go miało półtora tyg nie być, teraz jest kartka że jeszcze tydzień go nie będzie. a odkąd jestem w ciąży (ja takiej nie mam jeszcze bo mi gin nie założył) i do niego chodzę to już 3 raz ma "urlop". żeby się przepisać do innej przychodni jak się dowiadywałam muszę mieć kartę ciąży, co prawda obok jest przychodnia ale poza tym że lekarze pracują w szpitalach gdzie ja nie chce rodzić to od razu mi powiedzieli ze usg to prywatnie u nich trzeba będzie robić (i płacić) bo za słaby sprzęt jest w przychodni nie wiem gdzie jest jakiś lekarz który nie pracuje w szpitalu (bo w tym szpitalu co chcę rodzić są tylko prywatni gin) i nie jest jakoś daleko, nie mam się gdzie dowiedzieć bo nawet jak na forach pytam to nie uzyskuję odpowiedzi

To sie nazywa wyzysk jak już masz wizyte za darmo to cie łupią na usg albo mają w nosie,,
Jak nie zapłacisz to nie masz ,,wszędzie tylko kasa i kasa
: pala::p ala:

[cotynato]

Normalnie jestem taka zła, że się aż poryczałam.
Od ok lat miałam problem z piersią, chodziłam po lekarzach, pytałam ginekologa... nic, normalne, siara srala kurna i co, poszłam do tej nowej prywatnej, zrobiła mi wymaz i okazuje się że mam stan zapalny i jeszcze będę antybiotyk musiała brać
Nie wytrzymałam do wizyty i napisałam na innym portalu do specjalisty i po wynikach tak wywnioskował. I co do tego wątpliwego w toksoplazmozie to podobno "Wyniki badań przeciwciał w kierunku Toxoplazmozy u Pani świadczą o dawno przebytym zakażeniu." więc chociaż tu jestem spokojniejsza. Zabiję tą babę od nfz normalnie.

[gerda]

Napisane przez niutek

Witam Ja wrócilam z zakupów ..Zapewniam że, twórcze były

chleb, soczki woda , żelki i trzy pączki do kawy..

Stwierdzam że ubrań nie mam , zostałam przy dresie

widze, że zakupy okazały się owocne smacznych pączków

[Sharifa]

Napisane przez mucka21

a jak to kupiłaś to dostajesz dostęp tam do obejrzenia czy po zapłacie przysyłają ci np na pocztę? jak to działa?
jest taka możliwość że np ja wykupię jakiś numer i mogę go przeczytać i komuś udostępnić? nie wiedziałam o takiej formy kupna jakby była możliwość podzielenia się z kimś nr to może poszłabyś ze mną na układ że ja wykupię inny nr i po przeczytaniu wymienimy się? jak się tak da

Ja kupuje przez http://e-kiosk.pl/ i oni maja wlasny program, ktory sie sciaga na kompa i w nim sciaga gazetki i czyta. Mozna korzystac na roznych kompach z tego samego konta, ale nie w tym samym czasie, wiec raczej nie da sie podzielic. Zabezpieczyli sie skubancy
Ale o tyle dobrze, ze niektore e-wydania sa tansze niz te papierowe.

[archinta]

Baby - od wczorajszego poludnia mam 8 stron do nadrobienia to chyba rekord w tak krotkim czasie!

Mogę sie pochwalic, ze jestem kompletozębna ale niestety znów zamulacz mi sie okropny wlaczyl, az spac w nocy nie moglam Kurde- a w poniedziałek chce wrocic do pracy

No to sie biore za wasze wypociny

[MAGiALENA]

mąż umówił mnie na USG na 08.04. nerwy... nerwy... nerwy...

[19natka88]

Napisane przez cotynato

Normalnie jestem taka zła, że się aż poryczałam.
Od ok lat miałam problem z piersią, chodziłam po lekarzach, pytałam ginekologa... nic, normalne, siara srala kurna i co, poszłam do tej nowej prywatnej, zrobiła mi wymaz i okazuje się że mam stan zapalny i jeszcze będę antybiotyk musiała brać
Nie wytrzymałam do wizyty i napisałam na innym portalu do specjalisty i po wynikach tak wywnioskował. I co do tego wątpliwego w toksoplazmozie to podobno "Wyniki badań przeciwciał w kierunku Toxoplazmozy u Pani świadczą o dawno przebytym zakażeniu." więc chociaż tu jestem spokojniejsza. Zabiję tą babę od nfz normalnie.

No to toxo masz z głowy Co do antybiotyku to nie zazdroszczę

Napisane przez archinta

Baby - od wczorajszego poludnia mam 8 stron do nadrobienia to chyba rekord w tak krotkim czasie!

Mogę sie pochwalic, ze jestem kompletozębna ale niestety znów zamulacz mi sie okropny wlaczyl, az spac w nocy nie moglam Kurde- a w poniedziałek chce wrocic do pracy

No to sie biore za wasze wypociny

Olej pracę, zostań z nami

Napisane przez MAGiALENA

mąż umówił mnie na USG na 08.04. nerwy... nerwy... nerwy...

Dlaczego nerwy?

[cotynato]

Napisane przez MAGiALENA

mąż umówił mnie na USG na 08.04. nerwy... nerwy... nerwy...

Chyba raczej podniecenie... podniecenie i niemoc doczekania się

[kasiuleczkakuleczka]

Nadrobiłam Was ale nigdy nie pamiętam co której odp. wybaczcie za dużo po prostu piszecie
agnyska81 dzięki Przejęłam się tą moją małą psinką Wet. stwierdził wirusówkę - w końcu cały dom skażony! to i biedny psiak się pochorował, dostała 4 zastrzyki, zakaz jedzenia przez 48godz. coś małpa nie chce pić to jej strzykawą wodę wlewam do pyszczka, żeby się nie odwodniła, jeszcze 4dni na zastrzyki będziemy jeździć. Na szczęście synek prawie zdrów jak ryba Ja też lepiej się czuję, jeszcze tylko katar mnie czasami zatyka
Jestem z siebie zadowolona zrobiłam dziś devolaye i gołąbki - zamroziłam je już na przyjazd mężusia (w niedzielę będziemy razem )
fakt, że pod koniec gotowania znów zapchał mi się kiniol i straciłam smak ale mam nadzieję, że dobre jedzonko zrobiłam. Teraz znów gorzej się czuję jestem połamana i obolała od chorubska a teraz jeszcze od długiego stania nad garami, ale jeszcze troche wskoczę do wanny a później do łóżeczka

[kapka]

Napisane przez agnyska81

No ale tą tetrę to jak się obsługuje? To się samą pieluchę jakoś mocuje, czy są jakieś majteczki na to?
Bo wiesz, do tych wielorazowych nowego typu można jako wkłady też dawać tetrę Są też jakieś wkłady bambusowe i inne, każde i tak trzeba prać. Czytałam na każdej z tych stron, że po przekalkulowaniu wychodzi to taniej niż jednorazówki.

Tetre można stoswać na różne sposoby:
kupuje się ceratke , wkłada do środka tetre i zawiązuje sie po bokach lub
kupuje się takie majtusie na rzepy/guziczki, wkłada się do środka tetre(taka prymitywna wersja tych z wkładka bambusową)
lub
wkłada się do pampersa(zalecane u dziewczynek na bioderka)

Jak dla mnie wielorazówki są fajne, czy z wkładką bambusową czy zwykłą tetrą,a czy taniej wychodzi ciężko powiedzieć.Na pewno będe stosować pół na pół z jednorazówkami, bo jechac na wielorazówkach to pralka musiała by chodzić non stop.

Aga może Cie troszke pociesze.Przeważnie niemowlecia kupka nie smierdzi, dopiero w 4 miesiacu zycia jak wprowadza się inne produkty niz mleko to wtedy zaczyna brzydko pachnieć, wiec jest 4 miechy do przyzwyczajenia sie

Napisane przez acelinka

kapka ale tetra już dużo mniej wygodna od tych pieluszek wielorazowych

Czy wygodniejsze są te ekologiczne, to nie wiem bo na córce wypróbowałam tylko tetrowe, a wielorazowe z wkładką chyba sa od niedawna na rynku bo wcześniej z takimi się nie spotkałam.Fajne jest w nich też to, że rosna razem z dzieckiem

Napisane przez niutek

chciałam zapytać odnośnie ćwiczeń w ciąży , takich w domu ..macie pomysły jakieś?

jak na razie-z netu ściagniete rozciągające i rowerek stacjonarny tak co drugi dzień po 20 minut i spacery

Napisane przez kiciulec

Ktoś pytał o ćwiczenia, ja znalazłam takie, narazie tylko raz ćwiczyłam :P
w ogóle nie są męczące.
http://www.babyboom.pl/ciaza/cwiczen...posladkow.html
http://www.babyboom.pl/ciaza/cwiczen...noczesnie.html

dziękuje takich nie widziałam

Napisane przez archinta

Mogę sie pochwalic, ze jestem kompletozębna

odważna bestiaja się modle by bóle zębów omineły mnie przez najbliższe 6 miesiecy

GRATULUJE udanych wizyt

Cotynato-No to dziwnie ci wcześniejsi lekarze podchodzili do sprawy, troszke olewająco.
Z tego złego,dobrze że się przynajmiej dowiedziałaś co to jest.

Moja córa zrobiła dzisiaj wielki postęp przejechała z 10 metrów sama na dwóch kółkach, chodze dumna jak paw

[mucka21]

postanowiłam zadzwonić do szpitala i się spytać czy jest możliwość że mi zrobią usg (bezpłatnie bo słyszałam że płatnie robią też). dzwonie i słucham tej melodyjki zanim ktoś się zgłosi, odebrał jakiś facet i mówię w jakiej sprawie dzwonie on mi przerwał i mi mówi że mnie przełączy, znowu słucham melodyjki, odebrał jakiś facet (nie wiem czy to nie ten sam) i znowu mówię z czym dzwonię ale zdążyłam powiedzieć "chciałabym się dowiedzieć..."i słyszę znów melodyjkę! ja mówię a on mnie przełączył! tak się zdenerwowałam że się rozłączyłam
cotynato ja chce chodzić na nfz bo nie mamy zbyt dużo kasy i wolę zaoszczędzić na dzidziusia, a ja się pytałam czy jak chce zmienić lekarza i się przenieść do innej przychodni czy muszę mieć stamtąd jakieś dokumenty i powiedzieli że muszę mieć kartę ciąży bo tam pisze co wie tamte lekarz a czego nie wie ten przyszły, a mi mój gin jeszcze nie założył karty

[niutek]

a ja dziewczyny dostałam teraz takiego ataku suszy ,ze sama w szoku jestem pije i pije i pije bez przerwy a co za tym idzie wybałuszyło mnie... wyglądam jak młody wieloryb obecnie

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

Napisane przez mucka21

postanowiłam zadzwonić do szpitala i się spytać czy jest możliwość że mi zrobią usg (bezpłatnie bo słyszałam że płatnie robią też). dzwonie i słucham tej melodyjki zanim ktoś się zgłosi, odebrał jakiś facet i mówię w jakiej sprawie dzwonie on mi przerwał i mi mówi że mnie przełączy, znowu słucham melodyjki, odebrał jakiś facet (nie wiem czy to nie ten sam) i znowu mówię z czym dzwonię ale zdążyłam powiedzieć "chciałabym się dowiedzieć..."i słyszę znów melodyjkę! ja mówię a on mnie przełączył! tak się zdenerwowałam że się rozłączyłam
cotynato ja chce chodzić na nfz bo nie mamy zbyt dużo kasy i wolę zaoszczędzić na dzidziusia, a ja się pytałam czy jak chce zmienić lekarza i się przenieść do innej przychodni czy muszę mieć stamtąd jakieś dokumenty i powiedzieli że muszę mieć kartę ciąży bo tam pisze co wie tamte lekarz a czego nie wie ten przyszły, a mi mój gin jeszcze nie założył karty

to gdzie ty mieszkasz , normalnie z tego co piszesz to nic tam nie można zrobić.. to jakaś masakra sama bym się wściekła

Ja jak dzwoniłam do szpitala bo to niedziela była to mi zaraz powiedziała pielęgniarka żę, jak mnie boli to zaraz przyjeżdzać kroplówe mi da i na łoże położy zanim lekarz wolny będzie a jak nie to za 2 godziny przyjechać bo ma cesarke umówioną ,, Ale żeby takie olewanie no normalna zgroza

[cotynato]

Napisane przez mucka21

postanowiłam zadzwonić do szpitala i się spytać czy jest możliwość że mi zrobią usg (bezpłatnie bo słyszałam że płatnie robią też). dzwonie i słucham tej melodyjki zanim ktoś się zgłosi, odebrał jakiś facet i mówię w jakiej sprawie dzwonie on mi przerwał i mi mówi że mnie przełączy, znowu słucham melodyjki, odebrał jakiś facet (nie wiem czy to nie ten sam) i znowu mówię z czym dzwonię ale zdążyłam powiedzieć "chciałabym się dowiedzieć..."i słyszę znów melodyjkę! ja mówię a on mnie przełączył! tak się zdenerwowałam że się rozłączyłam
cotynato ja chce chodzić na nfz bo nie mamy zbyt dużo kasy i wolę zaoszczędzić na dzidziusia, a ja się pytałam czy jak chce zmienić lekarza i się przenieść do innej przychodni czy muszę mieć stamtąd jakieś dokumenty i powiedzieli że muszę mieć kartę ciąży bo tam pisze co wie tamte lekarz a czego nie wie ten przyszły, a mi mój gin jeszcze nie założył karty

To, że mówią to mogą mówić. Musisz sprawdzić w praktyce, twój lekarz może wieki zakładać kartę i to ma skazywać Cię na niego? Wątpie. Poza tym to by było bezsensowne. W karcie ciąży przeważnie są informacje takie jak wyniki badań, informacje z usg i krótkie notki lekarza. Nic więcej a wszystko to da się uzupełnić z miejsca. Ja mam np. dwie karty ciąży. I nie miałabym oporów żeby pójść do innego ginekologa na nfz , zapisać się i powiedzieć że chodziłam do innego, współpraca się nie udała i nie założył mi karty i tyle.
Poza tym ja mam porównanie, też zaczęłam od nfz i wiem teraz że prywatnie się płaci i ma się wizytę i wszystko na poziomie. Bywają lekarze którzy biorą ok 40-50zł za wizytę więc nie jest to aż tak dużo a na pewno odczułabyś od razu różnicę. Jednak jeżeli wybierasz NFZ musisz się liczyć z tym, że może to tak wyglądać. Niektóre dziewczyny na wątku trafiają na dobrych lekarzy na NFZ ale jest też wiele perełek tak jak twoja czy moja i to tylko już od Ciebie zależy czy chcesz się męczyć czy nie.

[kasiuleczkakuleczka]

Zrobiłam sobie znów jakiś śmieszny test - dziewczynka czy chłopczyk, wyszło mi 22% chłopiec 78% dziewczynka. A jak myślicie jak to jest z tym seksem przed owulacją... - sprawdza się że z tego dziewczynki powstają? Ja tam z mężem na to nie patrzyłam, przyjechał na urlop po 6tyg. to spragnieni siebie kochaliśmy się każdego dnia o każdej porze, wiedzieliśmy jedynie, że mam dni płodne. To jak się od 31 grudnia kochaliśmy i 4stycznia odczuwałam owulacje to są szanse na dziewczynke? po 4stycznia do 9go też się kochaliśmy. Jakaś zielona jestem. Piszą że żeńskie plemniki są wolniejsze ale silniejsze - dłużej żyją, ale nie piszą czy męskie - szybsze później te żeńskie wyprzedzają Ale mam pytanie Jak to jest? Bo nawet z mamą ostatnio gadałam i też mi mówiła, że jeżeli kochaliśmy się przed owulacją to będę wiedziała, że będę miała córeczkę a przecież nie powiem jej że my jak takie króliki brykaliśmy dzień w dzień tuż za jej ścianą!!! Za to ostatnio jak mąż był na urlopie moje libido wynosiło -100% Ale na szczęście był wyrozumiały Za to teraz czuję że zapowiada się znów gorący urlopik

[niutek]

Napisane przez gerda

widze, że zakupy okazały się owocne smacznych pączków

Pączki zjedzone.. dziękuje

[cotynato]

Chyba, że ta nowa przychodnia chce karty ciąży, ale to też mówisz, że nie chciał Ci założyć i nie masz- przecież nie mogą Ci zabronić się zarejestrować gdzie indziej.

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

kasiuleczka jaki wojownik/wojowniczka się przedostali to dowiemy się przy porodzie i wstępnie na usg. Nie ma co rozkminiać bo i tak się pewnie nie dojdzie

[niutek]

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Zrobiłam sobie znów jakiś śmieszny test - dziewczynka czy chłopczyk, wyszło mi 22% chłopiec 78% dziewczynka. A jak myślicie jak to jest z tym seksem przed owulacją... - sprawdza się że z tego dziewczynki powstają? Ja tam z mężem na to nie patrzyłam, przyjechał na urlop po 6tyg. to spragnieni siebie kochaliśmy się każdego dnia o każdej porze, wiedzieliśmy jedynie, że mam dni płodne. To jak się od 31 grudnia kochaliśmy i 4stycznia odczuwałam owulacje to są szanse na dziewczynke? po 4stycznia do 9go też się kochaliśmy. Jakaś zielona jestem. Piszą że żeńskie plemniki są wolniejsze ale silniejsze - dłużej żyją, ale nie piszą czy męskie - szybsze później te żeńskie wyprzedzają Ale mam pytanie Jak to jest? Bo nawet z mamą ostatnio gadałam i też mi mówiła, że jeżeli kochaliśmy się przed owulacją to będę wiedziała, że będę miała córeczkę a przecież nie powiem jej że my jak takie króliki brykaliśmy dzień w dzień tuż za jej ścianą!!! Za to ostatnio jak mąż był na urlopie moje libido wynosiło -100% Ale na szczęście był wyrozumiały Za to teraz czuję że zapowiada się znów gorący urlopik

Ty to masz fantazje : hahaha: ja nie wierze w takie rzeczy czy przed czy po ...