Czy to minie?

[stonka12]

Witam wszystkich,
Mam już konto na wizażu, ale to jednak intymna sprawa i nie chciałabym żeby ktoś się dowiedział o moim problemie więc założyłam nowe.

Postaram się krótko i treściwie.

Mam 22 lata. Z moim TŻ jestem od roku, współżyjemy od 5 miesięcy. On jest moim pierwszym partnerem seksualnym. Na chwile obecną widujemy się co 2 tygodnie (mieszkamy daleko od siebie). Układa nam się bardzo dobrze. To kochany, wartościowy człowiek, nie jest absolutnie egoistą w łóżku no ale....

Orgazmu jeszcze nie miałam. Wiem do tego trzeba czasu o praktyki. Ale mój problem polega na tym, że nie czuje żadnego podniecenia. Lubię kiedy mnie dotyka, mam ochotę na seks z nim, ale to jest raczej na zasadzie lubię i chcę, ale nie ma fajerwerków. Zero podniecenia.

Odkąd pamiętam nigdy nie miałam takiej sytuacji jak np. moje znajome - patrzą na plakat z nagim mężczyzną i czują podniecenie i chęć wylądowania z nim w łóżku.

Lesbijką też nie jestem. Własnoręczne poznawanie mapy erogennej mojego ciała też odpada, bo mój dotyk też nie sprawia mi przyjemności.

Już nie wiem co mam z tym zrobić. <smutny> Mój TŻ o tym nie wie (wiem dostane za to baty, że go okłamuje), ale nie powiedziałam mu tego na początku a teraz to już za daleko zaszło.

Proszę może jesteście wstanie mi pomóc, co mi jest? Czy to trzeba leczyć? Gdzie?

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez stonka12

Witam wszystkich,
Mam już konto na wizażu, ale to jednak intymna sprawa i nie chciałabym żeby ktoś się dowiedział o moim problemie więc założyłam nowe.

Postaram się krótko i treściwie.

Mam 22 lata. Z moim TŻ jestem od roku, współżyjemy od 5 miesięcy. On jest moim pierwszym partnerem seksualnym. Na chwile obecną widujemy się co 2 tygodnie (mieszkamy daleko od siebie). Układa nam się bardzo dobrze. To kochany, wartościowy człowiek, nie jest absolutnie egoistą w łóżku no ale....

Orgazmu jeszcze nie miałam. Wiem do tego trzeba czasu o praktyki. Ale mój problem polega na tym, że nie czuje żadnego podniecenia. Lubię kiedy mnie dotyka, mam ochotę na seks z nim, ale to jest raczej na zasadzie lubię i chcę, ale nie ma fajerwerków. Zero podniecenia.

Odkąd pamiętam nigdy nie miałam takiej sytuacji jak np. moje znajome - patrzą na plakat z nagim mężczyzną i czują podniecenie i chęć wylądowania z nim w łóżku.

Lesbijką też nie jestem. Własnoręczne poznawanie mapy erogennej mojego ciała też odpada, bo mój dotyk też nie sprawia mi przyjemności.

Już nie wiem co mam z tym zrobić. <smutny> Mój TŻ o tym nie wie (wiem dostane za to baty, że go okłamuje), ale nie powiedziałam mu tego na początku a teraz to już za daleko zaszło.

Proszę może jesteście wstanie mi pomóc, co mi jest? Czy to trzeba leczyć? Gdzie?

jesli sama sie nie nauczysz, co sprawia Ci przyjemnosc, Tztowi tez tego nie przekazesz.
moze wizyta u seksuologa? a moze po prostu nie jestes jeszcze rozbudzona seksualnie...

[shirleyyy]

Niesttey....masturbacja to najlepszy sposób na poznanie swojego ciała. taka prawda. To nie dotyk własnej ręki ma Cię podniecać a stymulacja odpowiednich miejsc tą reką + wyobrażenie sobie jakiejś podniecającej sytuacji. No ale nie będe cię uczyć jak się masturbować bo trochę późno już na to:P Musisz się wsłuchać w siebie i otworzyć na przyjemność, może nie jesteś dostatecznie wyluzowana? Musisz mu o tym powiedzieć bo inaczej będziesz taka nieusatysfakcjonowana a potem sfrustrowana co nie wróży dobrze związkowi. Razem musicie po praktykować, czas na początku jest bardzo potrzebny żeby sie dograć. Ja sam też dopiero miałam orgazm po paru miesiącach( masturbowałam się)a wiedziałam gdzie jest przyjemnie, ale trzeba to było przełożyć na rzeczywistość Nie przedłużaj tego, rozmawiaj z nim. On na pewno pragnie tak samo jak ty ,żeby obojgu wam było dobrze
powodzenia

[stonka12]

Dziękuję za odpowiedzi, spróbuję dostosować się do rad mimo, że to nie będzie proste

Na początku wiedziałam, że na wszystko przyjdzie czas, potem zaczęłam się tym wszystkim frustrować a teraz to już sama nie wiem czego mam jeszcze spróbować.

Poczekam jeśli moja "praca" nad tym nie przyniesie rezultatów chyba faktycznie wybiorę się do seksuologa.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez stonka12

Dziękuję za odpowiedzi, spróbuję dostosować się do rad mimo, że to nie będzie proste

Na początku wiedziałam, że na wszystko przyjdzie czas, potem zaczęłam się tym wszystkim frustrować a teraz to już sama nie wiem czego mam jeszcze spróbować.

Poczekam jeśli moja "praca" nad tym nie przyniesie rezultatów chyba faktycznie wybiorę się do seksuologa.

orgazm u kobiety zaczyna sie w glowie... takze teges - trenuj wyobraznie ;P

[Djuno]

A może jesteś aseksualna?

[stonka12]

Napisane przez skazana_na_bluesa

orgazm u kobiety zaczyna sie w glowie... takze teges - trenuj wyobraznie ;P

jeśli chodzi o wyobraźnię to chyba nie jest tak źle. w snach bardzo często odczuwam silne podniecenie niestety jakoś tak wychodzi, że tuż przed końcem się budze

Napisane przez Djuno

A może jesteś aseksualna?

też się nad tym zastanawiałam, nawet czytałam na ten temat, ale nie jestem w stanie zakwalifikować się do żadnej z grup jakie występują w aseksualiźmie

[0nasty0]

Miałam to samo, gdy zaczełam współżyć. Lubiłam z partnerami uprawiać seks, jednak nie dawał mi on jakiejś wielkiej przyjemności.
I tak miałam przez jakieś 4 lata.
Jednak z moim ostatnim byłym było coś zupełnie innego. Z nim prawie z każdym kochaniem się dostawałam orgazmu i czułam z tego ogromną przyjemność.

[stonka12]

Napisane przez 0nasty0

Miałam to samo, gdy zaczełam współżyć. Lubiłam z partnerami uprawiać seks, jednak nie dawał mi on jakiejś wielkiej przyjemności.
I tak miałam przez jakieś 4 lata.
Jednak z moim ostatnim byłym było coś zupełnie innego. Z nim prawie z każdym kochaniem się dostawałam orgazmu i czułam z tego ogromną przyjemność.

4 lata to trochę dużo
onastyo a robiłaś coś żeby orgazm przyszedł? czy po prostu to była kwestia zmiany partnera? nie wiem jakiejś techniki którą on stosował?

a mogę zapytać jak jest z obecnym partnerem?

[0nasty0]

Napisane przez stonka12

4 lata to trochę dużo
onastyo a robiłaś coś żeby orgazm przyszedł? czy po prostu to była kwestia zmiany partnera? nie wiem jakiejś techniki którą on stosował?

a mogę zapytać jak jest z obecnym partnerem?

Robiłam, jednak to nic nie dało. Zmieniłam partnera i właśnie z nim osiągałam orgazmy. Obecnego nie mam, bo właśnie z tym ostatnim rozstałam się w zeszły piątek, a to on dawał mi największą przyjemność
Może to dlatego, że po prostu czułam jak pragnie mnie i wiedziałam, że bardzo mnie kocha, ja jego pragnęłam i kochałam. Znał każdy zakamarek mojego ciała i wiedział kiedy jest mi najlepiej.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez stonka12

jeśli chodzi o wyobraźnię to chyba nie jest tak źle. w snach bardzo często odczuwam silne podniecenie niestety jakoś tak wychodzi, że tuż przed końcem się budze

oj, nie mowie o snach wyobraznia + samopobudzanie () = latwiej poznac, co nas kreci.