Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

[anciaahk]

Tusia teraz hitem wg mnie są różowe koszule dla mężczyzn, więc wcale nie uważam, że chłopakowi źle w różowym.

Agnyska witaj w klubie wieśniaków , ja podobno jak pracowałam w większym mieście, to mówiłam przychodnia, jak wróciłam do domu, to i mowa mi się zmieniła .

[tusia872]

19natka88 daleko nie mam ale juz pisałam wczesniej ze w piatek nie moge bo mam impreze rodzinna

ale mam nadzieje ze jeszcze jakies spotkanie bedzie jak juz wieksze brzuszki bedziemy miały to sie pisze napewno!!

[indygo79]

Napisane przez 19natka88

Jeszcze raz gdzieś przeczytam, że w II trymestrze jestem wulkanem seksu to się wścieknę U mnie od początku ciąży libido bez zmian czyli 0 znowu o to kłótnia była wczoraj

czyli, ze sama nie jestem...

najgorsze, że przeczytał to mój mąż

[MalgosiaM8]

Napisane przez 19natka88

Jeszcze raz gdzieś przeczytam, że w II trymestrze jestem wulkanem seksu to się wścieknę U mnie od początku ciąży libido bez zmian czyli 0 znowu o to kłótnia była wczoraj

Ojej może jeszcze się coś poprawi
U mnie mnie libido o tak o, ale mąż to widzę że im większy brzuszek to się mnie boi i brak mi tej spontaniczności, czyli tu i teraz ehh

[agnyska81]

Anciu, w poprzednim poście napisałam o mielonych Ale chyba nie zdążyłaś doczytać.

[tusia872]

Napisane przez anciaahk

Tusia teraz hitem wg mnie są różowe koszule dla mężczyzn, więc wcale nie uważam, że chłopakowi źle w różowym.
.

mi tez nie przeszkadza jak chłopak ma cos różowego ale TZ powedział ze jego syn (jak to bedzie syn) nie bedzie nosił różowego bo to gejowskie
a jak ja bym mu kupiła różowa koszule to by sie obraził na mnie

[Caltea]

Napisane przez mooonik

ale przeciez te żółtka w tym sosie się gotuje, to chyba można jeść?
Przynajmniej u mnie zawsze jak wleje sos, to min 5-8 min na ogniu stoi



nonono jestem, jestem i proszę mi tu żadnego śniegu nie podsyłać

Mooonik, co złego to nie ja

A ja nie gotuję, absolutnie (nie wychodzi Ci makaron z jajkiem jak podgotujesz). Wrzucam do sosu (to zbyt szumnie brzmi) gorący makaron, mieszam i tyle

Napisane przez anciaahk

Chyba lejdis tu nie pomoże.

Jakoś naczytałam się o tych położnych, szkołach rodzenia, i tak mnie złapało.

Ancia, nie czytaj, tylko gadaj z nami

Napisane przez gerda

o co ja poradzę, że tylko ja jem makarony z sosem, więc z żółtkami babrać mi się nie opłaca

daj przepis na Twoją carbonare, to kolo września wypróbuje

Dam, ale chyba stracę przez Ciebie całą ślinę:

Gotuję spaghetti al dente (u nas od razu paczkę 500g i podam Ci takie proporcje).
Podsmażam 40 dkg boczku pokrojonego w małe kawałeczki, takie jak na skwarki.
Do podsmażonego boczusia dodać odcedzony makaron i chwilkę poddusić na maleńkim ogniu (jak jest za dużo tłuszczu ze smażenia, to trochę odlewam).
W garnku z gotowania makaronu robię sos:
5 roztrzepanych żółtek
60g parmezanu
sól, pieprz
natka pietruszki (ja daję cały pęczek, bo kocham ten smak)
mleko na konsystencję (żeby sos nie był zbyt twardy i grudkowy od parmezanu).
Do gotowego sosu wsypuję gorącą zawartość patelni i intensywnie mieszam, aby składniki się połączyły i żółtka odrobinę ścięły od gorącego makaronu (ale już nie na ogniu, bo będzie jajecznica).
Można dodać pół opakowania serka mascarpone lub zredukowaną śmietankę 30%, ale mnie najbardziej smakuje wersja podstawowa, prosto od włoskiej biedoty (na śmietanę ich nie było stać, a i ze skwarkami różnie bywało).

Tyle. Uwielbiam, dużo bardziej niż bolonese a nawet bardziej niż zielone ze szpinakiem. U mnie robi furorę:slin a:.
A teraz muszę zjeść cokolwiek, bo padnę

Napisane przez bianeczkaa

Kurcze, mam powiększony węzeł chłonny pod lewą pachą i nie wiem co zrobić z tym fantem, aż mi spuchło w tym miejscu To możliwe, że od nospy lub furaginy?

Bianeczko, może od choroby?

[anciaahk]

Napisane przez agnyska81

Anciu, a toxo przechodziłaś? Jak nie to nie radziłabym Ci tego mielonego surowego próbować.

Doczytałam teraz. Mam odporność na toxo.

Napisane przez tusia872

mi tez nie przeszkadza jak chłopak ma cos różowego ale TZ powedział ze jego syn (jak to bedzie syn) nie bedzie nosił różowego bo to gejowskie
a jak ja bym mu kupiła różowa koszule to by sie obraził na mnie

Bo niektórzy faceci są dziwni. U mnie w pracy chłopacy mają delikatnie różowe koszule i dopasowane krawaty i wyglądają zabójczo .

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Agnyska i o Francku też doczytałam. Teraz dopiero.

[tusia872]

Napisane przez anciaahk

Bo niektórzy faceci są dziwni. U mnie w pracy chłopacy mają delikatnie różowe koszule i dopasowane krawaty i wyglądają zabójczo .

Moj TZ należy do tych facetów nastawonych anty do koloru różowego

[Caltea]

Napisane przez 19natka88

Jeszcze raz gdzieś przeczytam, że w II trymestrze jestem wulkanem seksu to się wścieknę U mnie od początku ciąży libido bez zmian czyli 0 znowu o to kłótnia była wczoraj

A ja też jestem wulkanem, tylko takim wygasłym. Ciągle marnie w tych sprawach...
Natka


Agnyska, Ty lepiej nie nadziejuj, że 3 przyjdą, tylko się zorientuj dokładnie jak to u Ciebie jest

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Normalnie przez tę carbonarę kiszki mi marsz grają. Mam w nosie obiad. Zjem sobie śledzia (przezornie zrobiłam wczoraj)

[gerda]

Napisane przez Caltea

Mooonik, co złego to nie ja

A ja nie gotuję, absolutnie (nie wychodzi Ci makaron z jajkiem jak podgotujesz). Wrzucam do sosu (to zbyt szumnie brzmi) gorący makaron, mieszam i tyle


Ancia, nie czytaj, tylko gadaj z nami


Dam, ale chyba stracę przez Ciebie całą ślinę:

Gotuję spaghetti al dente (u nas od razu paczkę 500g i podam Ci takie proporcje).
Podsmażam 40 dkg boczku pokrojonego w małe kawałeczki, takie jak na skwarki.
Do podsmażonego boczusia dodać odcedzony makaron i chwilkę poddusić na maleńkim ogniu (jak jest za dużo tłuszczu ze smażenia, to trochę odlewam).
W garnku z gotowania makaronu robię sos:
5 roztrzepanych żółtek
60g parmezanu
sól, pieprz
natka pietruszki (ja daję cały pęczek, bo kocham ten smak)
mleko na konsystencję (żeby sos nie był zbyt twardy i grudkowy od parmezanu).
Do gotowego sosu wsypuję gorącą zawartość patelni i intensywnie mieszam, aby składniki się połączyły i żółtka odrobinę ścięły od gorącego makaronu (ale już nie na ogniu, bo będzie jajecznica).
Można dodać pół opakowania serka mascarpone lub zredukowaną śmietankę 30%, ale mnie najbardziej smakuje wersja podstawowa, prosto od włoskiej biedoty (na śmietanę ich nie było stać, a i ze skwarkami różnie bywało).

Tyle. Uwielbiam, dużo bardziej niż bolonese a nawet bardziej niż zielone ze szpinakiem. U mnie robi furorę:slin a:.
A teraz muszę zjeść cokolwiek, bo padnę

dzięki piękne
ja juz dziś zjadłam tyle, że masakra napiszcie mi co jadłyście od rana to może się uspokoję

co do różowych koszul to ja nie mam nic przeciwko, ale mojego męża sobie w takiej nie wyobrażam, zresztą co tu dużo pisać ja dla siebie niedawno odkryłam róż (czyt, kupiłam sobie parę rzeczy w tym kolorze)

[anciaahk]

A ta carbonara nie jest taka ciężka śmietanowa? Chyba tego nie lubię.

Gerda ja zjadłam miskę płatków i bułkę z wędliną i pomidorem oraz 3 małe kosteczki czekolady. Teraz wstawiam obiad.

[caroline_1988]

Cześc
U mnie pogoda też fatalna ale jakos mam dobry nastrój Zgaga mnie oczywiście męczy i jakos mi niedobrze ale zaraz chyba sobie loda zjem

[gerda]

Napisane przez anciaahk

A ta carbonara nie jest taka ciężka śmietanowa? Chyba tego nie lubię.

Gerda ja zjadłam miskę płatków i bułkę z wędliną i pomidorem oraz 3 małe kosteczki czekolady. Teraz wstawiam obiad.

o matko, ale malutko
mi się chyba odkurzacz taki włączył jak cotynato
chyba czas się zacząć ograniczać

[mooonik]

Napisane przez Caltea

Mooonik, co złego to nie ja

A ja nie gotuję, absolutnie (nie wychodzi Ci makaron z jajkiem jak podgotujesz). Wrzucam do sosu (to zbyt szumnie brzmi) gorący makaron, mieszam i tyle



Można dodać pół opakowania serka mascarpone lub zredukowaną śmietankę 30%, ale mnie najbardziej smakuje wersja podstawowa, prosto od włoskiej biedoty (na śmietanę ich nie było stać, a i ze skwarkami różnie bywało).?

na szczęście słońce świeci cały czas
może się źle wyraziłam- jak sobie zrobię sos i wleje do makaronu to trzymam na takim minimalnym ogniu dosłownie mini-mini te parę minut cały czas mieszając i nic mi się nie dzieje z jajkami ja od zawsze byłam wyczulona, żeby nie jeść surowego jajka, mięsa dlatego tak robię. Trochę się różni mój sos bo ja dodaje właśnie śmietanę- ale 12%, tez wystarczy

[anciaahk]

Napisane przez gerda

o matko, ale malutko
mi się chyba odkurzacz taki włączył jak cotynato
chyba czas się zacząć ograniczać

EE zapomniałam jeszcze 2 kromki takie małego kwadratowego chlebka z dżemem.
Mi ssanie włącza się nie wiem czemu po obiedzie. Jem wtedy owoce, bo nie chcę pęknąć.

[Ulcia2512]

Mamusie mam ogromna prosbe o magiczne kciuki wizazowych mam.
Moja przyjaciolka wlasnie zaczela rodzic a jest dopiero w 34 tygodniu. Lekarze nie moga powstrzymac porodu. Dostala sterydy na przyspieszenie rozwoju pluc malenstwa.
Trzymajcie kciuki zeby im obu nic nie bylo. Wiem ze watkowe kciuki dodaja sil.

Ps. Wlasnie sie poryczala

[AgnesD]

Napisane przez Ulcia2512

Mamusie mam ogromna prosbe o magiczne kciuki wizazowych mam.
Moja przyjaciolka wlasnie zaczela rodzic a jest dopiero w 34 tygodniu. Lekarze nie moga powstrzymac porodu. Dostala sterydy na przyspieszenie rozwoju pluc malenstwa.
Trzymajcie kciuki zeby im obu nic nie bylo. Wiem ze watkowe kciuki dodaja sil.

Ps. Wlasnie sie poryczala

: kciuki::k ciuki::kc iuki::kci uki:

[MAGiALENA]

Napisane przez Ulcia2512

Moja przyjaciolka wlasnie zaczela rodzic a jest dopiero w 34 tygodniu. Lekarze nie moga powstrzymac porodu. Dostala sterydy na przyspieszenie rozwoju pluc malenstwa.
Trzymajcie kciuki zeby im obu nic nie bylo. Wiem ze watkowe kciuki dodaja sil.

[mooonik]

Napisane przez Ulcia2512

Mamusie mam ogromna prosbe o magiczne kciuki wizazowych mam.
Moja przyjaciolka wlasnie zaczela rodzic a jest dopiero w 34 tygodniu. Lekarze nie moga powstrzymac porodu. Dostala sterydy na przyspieszenie rozwoju pluc malenstwa.
Trzymajcie kciuki zeby im obu nic nie bylo. Wiem ze watkowe kciuki dodaja sil.

Ps. Wlasnie sie poryczala

i pomodlę się za nie, będzie dobrze, musi być

[anciaahk]

Ulcia, kciuki zaciskamy. Na pewno wszystko będzie dobrze!

[agnyska81]

Napisane przez anciaahk

Doczytałam teraz. Mam odporność na toxo.

Wiedziałam, że jeszcze coś może w tym surowym mięsie siedzieć oprócz toxo, właśnie sobie sprawdziłam i jeszcze można listerię złapać.

Napisane przez Caltea

Agnyska, Ty lepiej nie nadziejuj, że 3 przyjdą, tylko się zorientuj dokładnie jak to u Ciebie jest

Ale mi nie zależy jakoś szczególnie, żeby one do mnie przylazły Jak będę mieć ciocię na podorędziu, to na co mi położna Jeszcze mnie będzie chciała TAM oglądać.

Ulciu, wizażowe kciuki dla przyjaciółki i jej dziecka

Widzicie, jeszcze coś miałam, skleroza, ale historia Ulci mi przypomniała. Wczoraj rozmawiałam z koleżanką, wiedziałam że była przed porodem dłuuugo w szpitalu, ale ona mi przypomniała, że już od 5 miesiąca leżała tam plackiem (właśnie tak jak przyjaciółka Ulci urodziła ostatecznie w 34 tygodniu, ale z synkiem wszystko w najlepszym porządku ). No i mam argument za wczesnym kupowaniem Bo ja już kupuję pomału i nie mam żadnych oporów przed tym

[anciaahk]

Napisane przez agnyska81

Wiedziałam, że jeszcze coś może w tym surowym mięsie siedzieć oprócz toxo, właśnie sobie sprawdziłam i jeszcze można listerię złapać.

Nie wiem, co to ta listeria. No i ja nie jem, jedynie ociupkę próbuję, bo nie umiem solić i przyprawiać "na oko".
Mam nadzieję, że jakoś sobie nie szkodzę.

Napisane przez agnyska81

Widzicie, jeszcze coś miałam, skleroza, ale historia Ulci mi przypomniała. Wczoraj rozmawiałam z koleżanką, wiedziałam że była przed porodem dłuuugo w szpitalu, ale ona mi przypomniała, że już od 5 miesiąca leżała tam plackiem (właśnie tak jak przyjaciółka Ulci urodziła ostatecznie w 34 tygodniu, ale z synkiem wszystko w najlepszym porządku ). No i mam argument za wczesnym kupowaniem Bo ja już kupuję pomału i nie mam żadnych oporów przed tym

Agnysko, nie poznaję Cię .

[agnyska81]

Napisane przez anciaahk

Nie wiem, co to ta listeria. No i ja nie jem, jedynie ociupkę próbuję, bo nie umiem solić i przyprawiać "na oko".
Mam nadzieję, że jakoś sobie nie szkodzę.

Agnysko, nie poznaję Cię .

Oj, ta listeria to cholera Tylko wiesz, jak mięso jest nią skażone, to nie musisz zjadać dużej ilości.
Akurat w kwestii surowizny jestem ortodoksem, nie że chciałam straszyć.

A z czym mnie nie poznajesz? Z zakupami? To mi akurat dobrze idzie

[aa2]

dzieczyny wy tu o szkołach rodzenia, szpitalch i połoznych a ja własnei odbyłam rozmowe z położna która niestety juz nie pracuje ale za to prowadzi szkołe rodzenia he he i to przez przypadek, przyszła do mnie klientka i tak sobie rozmawiałysmy no i ona sie mnie pyta czy mam dziecko a ja do niej ze tak nawet przy sobie i pokazałam brzuch he he no i ona wtedy powiedziała mi o tym ze była połozną i własnie ze prowadzi szkołe i zaprosiła mni ena zajęcia he he chyba minie mnie wybierania szkoły pogadałysmy chwile i powiem wam ze babka spoko i w sumie chyba warto sie do niej przejść sie mi trafiło hehe

[19natka88]

Napisane przez agnyska81

Rzeczywiście, u nas na wsi też się mówi "ośrodek zdrowia" Ale ja przeprowadziłam się z miasta i mówię "przychodnia"


U mnie jest ten problem, że mi się miesza Ponad 5 lat temu przeprowadziłam się do domu, gdzie mieszkamy z dziadkami, którzy tylko po śląsku jadą i ja z nimi godom, a w pracy mówię. Ale wygląda to tak, że teraz ani jednego ani drugiego nie robię poprawnie


W tym sęk, że trudno pisać gwarą, bo nikt tego nikogo nie uczy i potem są wątpliwości co jak zapisać. Gwarą od zawsze tylko się mówiło. A już nie wspomnę, że są duże różnice pomiędzy miastami Śląska

Ja też czasami mieszam Szkoda, że nie uczą pisać, tylko jest tyle odmian gwary śląskiej, że chyba by nie dało rady

Napisane przez mooonik

spokojnie, ja tez jeszcze żadnych zakupów nie poczyniłam

Czekam do maja potem się zacznie

Napisane przez lullaby_ml

Ja mam libido bez zmian, czyli duze chociaz nie powiem, strasznie uciazliwe sa np wzdecia bo zoladek inaczej juz trawi wszystko, to jest wkurzajace i upierdliwe

Zazdroszczę

Napisane przez tusia872

19natka88 daleko nie mam ale juz pisałam wczesniej ze w piatek nie moge bo mam impreze rodzinna

ale mam nadzieje ze jeszcze jakies spotkanie bedzie jak juz wieksze brzuszki bedziemy miały to sie pisze napewno!!

Ojoj faktycznie pisałaś ale jakoś mi to teraz umknęło

Napisane przez indygo79

czyli, ze sama nie jestem...

najgorsze, że przeczytał to mój mąż

Napisane przez MalgosiaM8

Ojej może jeszcze się coś poprawi
U mnie mnie libido o tak o, ale mąż to widzę że im większy brzuszek to się mnie boi i brak mi tej spontaniczności, czyli tu i teraz ehh

Napisane przez Caltea

A ja też jestem wulkanem, tylko takim wygasłym. Ciągle marnie w tych sprawach...
Natka

Lepiej mi, że nie jestem sama ale mojemu tż nie pomoże informacja, że są inni faceci, którzy też cierpią Wygłodniały facet to zły facet

Napisane przez Ulcia2512

Mamusie mam ogromna prosbe o magiczne kciuki wizazowych mam.
Moja przyjaciolka wlasnie zaczela rodzic a jest dopiero w 34 tygodniu. Lekarze nie moga powstrzymac porodu. Dostala sterydy na przyspieszenie rozwoju pluc malenstwa.
Trzymajcie kciuki zeby im obu nic nie bylo. Wiem ze watkowe kciuki dodaja sil.

Ps. Wlasnie sie poryczala

[agnyska81]

Napisane przez aa2

dzieczyny wy tu o szkołach rodzenia, szpitalch i połoznych a ja własnei odbyłam rozmowe z położna która niestety juz nie pracuje ale za to prowadzi szkołe rodzenia he he i to przez przypadek, przyszła do mnie klientka i tak sobie rozmawiałysmy no i ona sie mnie pyta czy mam dziecko a ja do niej ze tak nawet przy sobie i pokazałam brzuch he he no i ona wtedy powiedziała mi o tym ze była połozną i własnie ze prowadzi szkołe i zaprosiła mni ena zajęcia he he chyba minie mnie wybierania szkoły pogadałysmy chwile i powiem wam ze babka spoko i w sumie chyba warto sie do niej przejść sie mi trafiło hehe

No to rzeczywiście traf
Moja koleżanka z klasy z podstawówki jest położną, ale niestety mieszka w stolicy

Pisałaś o Pyskowicach, ja tam też mam niedaleko raczej, bo mieszkam za TG właśnie od tej strony Tylko ja znam szpital w TG, dobrze traktowali mnie na oddziale, znam kilku bardzo fajnych lekarzy, którzy tam pracują (w tym mój proadzący) i jakoś tak bezpieczniej czułabym się w znajomym miejscu. Ale o Pyskowicach wiele dobrego czytałam i słyszałam, więc to dobry wybór jest

[19natka88]

Napisane przez aa2

dzieczyny wy tu o szkołach rodzenia, szpitalch i połoznych a ja własnei odbyłam rozmowe z położna która niestety juz nie pracuje ale za to prowadzi szkołe rodzenia he he i to przez przypadek, przyszła do mnie klientka i tak sobie rozmawiałysmy no i ona sie mnie pyta czy mam dziecko a ja do niej ze tak nawet przy sobie i pokazałam brzuch he he no i ona wtedy powiedziała mi o tym ze była połozną i własnie ze prowadzi szkołe i zaprosiła mni ena zajęcia he he chyba minie mnie wybierania szkoły pogadałysmy chwile i powiem wam ze babka spoko i w sumie chyba warto sie do niej przejść sie mi trafiło hehe

Faktycznie masz szczęście

Do tych dziewczyn ze zgagą: dzisiaj na wizażu u góry jest reklama Gravisconu, można go stosować w ciąży oprócz rennie (tak mi się rzuciło w oczy teraz)

[anciaahk]

Napisane przez agnyska81

Oj, ta listeria to cholera Tylko wiesz, jak mięso jest nią skażone, to nie musisz zjadać dużej ilości.
Akurat w kwestii surowizny jestem ortodoksem, nie że chciałam straszyć.

A z czym mnie nie poznajesz? Z zakupami? To mi akurat dobrze idzie

To jak robisz mielone? nie próbujesz?
No z zakupami Cię nie poznaję, ale podoba mi się , tylko czemu nam się nabytkami nie chwalisz. My tu takie czajniki i się czaimy to nam się jedna odważna przyda.

Napisane przez aa2

dzieczyny wy tu o szkołach rodzenia, szpitalch i połoznych a ja własnei odbyłam rozmowe z położna która niestety juz nie pracuje ale za to prowadzi szkołe rodzenia he he i to przez przypadek, przyszła do mnie klientka i tak sobie rozmawiałysmy no i ona sie mnie pyta czy mam dziecko a ja do niej ze tak nawet przy sobie i pokazałam brzuch he he no i ona wtedy powiedziała mi o tym ze była połozną i własnie ze prowadzi szkołe i zaprosiła mni ena zajęcia he he chyba minie mnie wybierania szkoły pogadałysmy chwile i powiem wam ze babka spoko i w sumie chyba warto sie do niej przejść sie mi trafiło hehe

Klienci to skarbnica wiedzy, tego mi brakuje .

[agnyska81]

Napisane przez anciaahk

To jak robisz mielone? nie próbujesz?

Nie lubię mielonych, więc w życiu nie robiłam
Tak na serio to tylko raz w życiu jadłam surowe mięso i źle się to skończyło (tak mnie obrzydziło, że zwróciłam), drugi raz nie próbuję

No a pisałam o swoich i męża zakupach, tylko zdjęć nie robiłam. Ostatnio mąż przy okazji wizyty w Tesco kupił 10 pieluch tetrowych , kiedyś tam zestaw 5 body, a po wizycie u gina tydzień temu nawiedziliśmy lumpka i obkupiliśmy się za 28 zł