Zazdrośnice cz. XIV - zima przyszła drogie Panie, więc zacznijmy plotkowanie;)

[kamila2006]

Napisane przez Parvanti

Yyy a co w tym dziwnego? Oczywiście, że by nie poszedł Nie bawią go takie rozrywki (i jego bliskich znajomych też nie). Poza tym ma własne zdanie i nie jest jakąś bezmyślną masą podążającą ślepo za tłumem. A jakby się przypadkiem znalazł w takim miejscu to znając go zadzwonił by do mnie żeby się pośmiać z tych lasek.

no ok może Twoj tż by sie tak zachowal. Ale patrzac ogolnie niewielu takich jest. Raczej wydaje mi sie, że faceci szczegolnie zgrane paczki, to jak jedno ciało pojdą wszedzie razem. Chyba nie znam takiego który by sie wyłamał i powiedział "nie sorry chlopaki nie pojde z wami bo wiecie tam dziś "brzydki" pokaz jest i ja nie bede patrzył na cos takiego bo kocham tylko swoją misie-pysie". I wrócił do domu w połowie imprezy.


Czy zgrana paczka kumpli ktora chce isc sie pobawic to bezmyslna masa? nie przesadzajmy. Trzeba rozróznic jeszcze kwestie. To ze pojdzie w takie miejsce mimo ze nie chce, ale idzie tylko dlatego ze jest w mniejszosci i kumple po prostu maja ochote tam isc, a że spedza z nimi wieczor to tez idzie- to nie znaczy od razu że bedzie slinił sie pod sceną. może posiedziec w lozy i wypic kilka piwek.

[kreaturkka]

Napisane przez sweetish

Racja. Rodzice są jednak najważniejsi.. Odpowiedników sobie nei znajdziemy (w sensie kopii zastepczych). Jacy są, tacy są i jakos trzeba z nimi żyć.

kreaturkka
Dobrze, że sie z ojcem dogadujesz w miare po tej niemiłej sytuacji. W sumei to cie podziwiam... Nie wiem, czy bym tak potrafila z dnia na dzien sie wyprowadzić.

prowokowal mnie, wiec powiedzialam' ok,rano sie wyprowadzam'. nie bylo odwrotu, nie potrafilabym potem przyjsc i mu powiedziec, ze jednak nie

Napisane przez sweetish

Mam do Was prośbę..

doradziłybyście mi jakiś w miare tani zestaw witamin? lekarka zaleciła mi ostatnio,bym sie w taki zaopatrzyla i zazywała systematycznie, bo mam dość słaby organizm, ponadto lekko odwodniony , wiec musze koniecznie o sibeie zadbać. Nie chciałabym splajtować, wiec miesiecznie zbyt duużo wydac nie moge na te tabletki (zwłaszcza, że kupuje jeszcze inne lekarstwa)tak wiec same rozumiecie.. Doradziłybyscie coś?
Lekarka wspominała cos o cynku, selenie, jodzie.. to tak miedzy innymi.
Zupełnie sie na tym nie znam. Zawsze wydawało mi sie, ze jak zjem troszke owoców, to wystarczy, no ale oczywistym jest, że ilosci, w ktorych je 'pochłaniam' są stanowczo za małe. Licze na waszą pomoc..

a tymczasem życze dobrej nocy Pora juz na mnie. Dobranoc

nie znam jakichs zestawów witamin, ale sa takie fajne małe napoje w puszce - "vitamin shot" (firmy oshee) - 150ml, kosztuja okolo zlotowki. na pewno sie nie oplaca wylacznie w ten sposob zazywac witaminy, ale jak bedzie Ci sie chcialo pic, to kup sobie zapas takich, i pij zamiast coli czy wody mineralnej. Mam wlasnie przed soba vitamin shot witamina c +calcium+ witamina D , jedna puszeczka to dzienna dawka,akurat ten jest o smaku limetki

Mam też taki "memory",dzialajacy na pamięć o smaku wiśni, magnez z wit.B6 o smaku mango i zwyczajne "witaminy i mineraly" o smaku wieloowocowym. Ale jest ich strasznie dużo

Napisane przez nafiyqa

O kurcze, kreaturka, ale historia...

Szczerze mowiac to podziwiam na odwage...

po prostu impuls "dluzej tego nie wytrzymam"

Napisane przez gwiazdeczka172

Hej
I po świetach
Zaraz śmigam do sklepu po makaron, dzisiaj cos lżejszego po tym całym jedzeniu więc robię pyszny rosołek

Evelineau, Ty na szczescie masz juz wlasna rodzine ! Wybraną , a nie "daną"

[hoppipolla]

Napisane przez kreaturkka

nieee przeprowadzilam się do mamy. wczesniej mieszkalam z ojcem. nie pracuję, nie mialabym jak z TŻ....



nie, ciezka sytuacja rodzinna - ja naprawde mam chora rodzine unioslam sie duma, kiedy ojciec powiedzial,ze nie chce miec takiej corki,i ze tak sie zarzekalam ze po 18stce sie wyprowadze, a tu osiemnastka dawno za mna i cos nie slychac...
uslyszalam tez, ze moja wyprowadzka bedzie najlepszym prezentem na jego urodziny
wiec wyszlam w styczniu z domu z kotem pod pacha i juz nie wrocilam.


Btw.teraz sie strasznie stara zebym wrocila,no i mama.... ale to pogmatwana sytuacja.

Wlasnie widze dziewczeta, ze watek zamiera! Jeszcze zima w tytule....

współczuję sytuacji, bo wiem jak to jest, gdy jest niezbyt ciekawie w rodzinie.

Napisane przez tobiaszowa

Hopi,dzięki za pamięć
Już jakoś mi tak zostało,że automatycznie włączam wizaż i Was podczytuje

A u mnie leci powolutku,robię prawo jazdy,szkoła na pełnych obrotach,już dość mam tego wszystkiego czasem

wpadaj do nas częściej.
też jestem w trakcie robienia prawka, jak Ci idzie, jeździsz już?

Napisane przez tobiaszowa

Dziewczyny jeśli możecie to kliknijcie http://www.reserved.com/2011/#/pl/collection/product/10 i strzałkami kierujcie się na pozycje 69.
Widziałyście może te sukienke? Jeśli tak to jak prezentuje się na żywo?

nie wiecie czy jest możliwość kupowania on-line ciuchów z reserved?

[wjosna20]

Napisane przez kamila2006

no ok może Twoj tż by sie tak zachowal. Ale patrzac ogolnie niewielu takich jest. Raczej wydaje mi sie, że faceci szczegolnie zgrane paczki, to jak jedno ciało pojdą wszedzie razem. Chyba nie znam takiego który by sie wyłamał i powiedział "nie sorry chlopaki nie pojde z wami bo wiecie tam dziś "brzydki" pokaz jest i ja nie bede patrzył na cos takiego bo kocham tylko swoją misie-pysie". I wrócił do domu w połowie imprezy.


Czy zgrana paczka kumpli ktora chce isc sie pobawic to bezmyslna masa? nie przesadzajmy. Trzeba rozróznic jeszcze kwestie. To ze pojdzie w takie miejsce mimo ze nie chce, ale idzie tylko dlatego ze jest w mniejszosci i kumple po prostu maja ochote tam isc, a że spedza z nimi wieczor to tez idzie- to nie znaczy od razu że bedzie slinił sie pod sceną. może posiedziec w lozy i wypic kilka piwek.

Ja też myślę, że jednak przeważają Ci faceci, którzy ulegliby takiej presji kumpli, niestety.

Ogólnie to mam radykalne zdanie na ten temat - nie lubię facetów (nawet tych wolnych, bez zobowiązań), których kręcą takie rzeczy jak kluby ze striptizem, korzystanie z usług prostytutek itd. Co to za facet, który musi płacić za to by kobieta się przed nim rozebrała? To takie pójście na łatwiznę. Niech sprawi by jakaś zrobiła to z własnej woli, za darmo

[Parvanti]

Napisane przez kamila2006

no ok może Twoj tż by sie tak zachowal. Ale patrzac ogolnie niewielu takich jest. Raczej wydaje mi sie, że faceci szczegolnie zgrane paczki, to jak jedno ciało pojdą wszedzie razem. Chyba nie znam takiego który by sie wyłamał i powiedział "nie sorry chlopaki nie pojde z wami bo wiecie tam dziś "brzydki" pokaz jest i ja nie bede patrzył na cos takiego bo kocham tylko swoją misie-pysie". I wrócił do domu w połowie imprezy.


Czy zgrana paczka kumpli ktora chce isc sie pobawic to bezmyslna masa? nie przesadzajmy. Trzeba rozróznic jeszcze kwestie. To ze pojdzie w takie miejsce mimo ze nie chce, ale idzie tylko dlatego ze jest w mniejszosci i kumple po prostu maja ochote tam isc, a że spedza z nimi wieczor to tez idzie- to nie znaczy od razu że bedzie slinił sie pod sceną. może posiedziec w lozy i wypic kilka piwek.

Ogólnie co innego, jak koledzy mówią "hej, chodź dziś na miss mokrego podkoszulka" i ktoś zwyczajnie odmawia (co dla mnie nie jest niczym dziwnym) a co innego jak już jest w klubie i to nagle się tam dzieje. Ja pisałam o tej pierwszej sytuacji, że zniesmaczył by mnie fakt samej chęci u TŻ takiej zabawy, a czy jego koledzy by chcieli tam iść czy nie to już dla mnie jest kompletnie nieistotne.
Co do tego bycia w mniejszości jeszcze...Moje koleżanki uwielbiają sagę "Zmierzch", ja szczerze nie cierpię. Jak robią wypady na ten film (a chyba były już ze 3 razy) to ja zwyczajnie nie idę z nimi, chociaż jako jedyna się wyłamuję. I co w tym złego, mam iść bo "one idą" i się tam nudzić? Spotkamy się kiedy indziej i tyle.


wjosna a ja najbardziej nie lubię facetów bez przysłowiowych jaj, podążających ślepo za kolegami. Co to za facet, który nie umie się postawić, nie ma swojego zdania, swoich zasad (w jakiejkolwiek sytuacji). Poza tym facet od tego ma rozum (co go odróżnia od zwierzęcia), żeby ślepo nie podążać za swoim instynktem.

[wjosna20]

Napisane przez Parvanti

Oo nie znam, poszukam zaraz sobie, dzięki





Yyy a co w tym dziwnego? Oczywiście, że by nie poszedł Nie bawią go takie rozrywki (i jego bliskich znajomych też nie). Poza tym ma własne zdanie i nie jest jakąś bezmyślną masą podążającą ślepo za tłumem. A jakby się przypadkiem znalazł w takim miejscu to znając go zadzwonił by do mnie żeby się pośmiać z tych lasek.

Mój TŻ też na szczęście obraca się w towarzystwie facetów, których nie kręcą takie zabawy
Tzn. może i kręcą, nie wiem, ale nie są na tyle odważni by np. pojechać do klubu ze striptizem

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Napisane przez Parvanti

wjosna a ja najbardziej nie lubię facetów bez przysłowiowych jaj, podążających ślepo za kolegami. Co to za facet, który nie umie się postawić, nie ma swojego zdania, swoich zasad (w jakiejkolwiek sytuacji). Poza tym facet od tego ma rozum (co go odróżnia od zwierzęcia), żeby ślepo nie podążać za swoim instynktem.

Zgadzam się Tylko w Twoim przypadku TŻ po prostu nie lubi takich rzeczy, więc pójście na imprezę ze striptizem byłoby jakby wbrew jego woli. Co innego gdy jednak nasz TŻ choć trochę ma ochotę na takie rozrywki

[kamila2006]

Reb miss mokrego podkoszulka to nie klub ze striptizem juz nie wyolbrzymiajmy. Mnie i mojego tż tez nie krecą takie zabawy ale jak bylam kiedys z kolezankami w klubie i okazało sie ze jest pokaz erotyczny dla pan to nie uciekłam z klubu ani nie chowałam się po kątach zeby tez czasem nie zobaczyc kawałka nagiego meskiego ciala () Postalam popatrzalam tzowi wysłałam MMSA moj tż podszedl do tego calkowicie na luzie

Moj tż chyba obraca sie w "zlym towarzystwie" i ma złe przyklady...
np. w sobote bylismy w barze ze znajomymi tz. gdzies pod wieczor dziewczyne jednego kumpla zaczał boleć zab. a jej facet co powiedzial "to jedz do domu" ja bylam w szoku. dla mnie i mojego tż byloby normalne ze dziekujemy wszystkim za impreze ale musimy juz isc bo ja zle sie czuje. a on? powiedzial ze jak sie zle czuje to niech jedzie do domu. I ona pojechala. On siedzial i pil zadowolony z nami do polnocy. Nawet nie zadzwonil zapytac jak ona sie czuje...

[Parvanti]

Mi się wydaje, że chęć na oglądanie striptizu wynika z tego, że facetów kręci taki brudny erotyzm, inny od tego jakie my jesteśmy (delikatne, spokojne). Powinni więc poprosić swoje dziewczyny o taki pokaz w domu-odpowiedni strój, muzyka, światło i zapewne wielu przeszła by ochota na łażenie po jakichś klubach

[szatanica1989]

Napisane przez kreaturkka

nie znam jakichs zestawów witamin, ale sa takie fajne małe napoje w puszce - "vitamin shot" (firmy oshee) - 150ml, kosztuja okolo zlotowki. na pewno sie nie oplaca wylacznie w ten sposob zazywac witaminy, ale jak bedzie Ci sie chcialo pic, to kup sobie zapas takich, i pij zamiast coli czy wody mineralnej. Mam wlasnie przed soba vitamin shot witamina c +calcium+ witamina D , jedna puszeczka to dzienna dawka,akurat ten jest o smaku limetki

Co do vitamin shot to mam pewne wątpliwości, więcej tam cukru niż witamin - cukier, słodzik, cukier, słodzik, witaminka. Nie sądzę, by to był dobry wybór.

Jeśli chodzi o wychodzenie faceta na jakieś misy mokrego czy striptizy to też byłabym rozczarowana, gdyby mój gustował w tego typu rozrywkach, ale obserwując facetów wiem, że mało który powiedziałby eee, sorry chłopaki, wolę obejrzeć To właśnie miłość z moją X. Jak mógłby splamić honor samca Niemniej, wolałabym nie przekonać się, że mój luby ma taki marny gust, by patrzeć na wijącą się na scenie pannę wątpliwej urody i maści.

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Napisane przez Parvanti

Mi się wydaje, że chęć na oglądanie striptizu wynika z tego, że facetów kręci taki brudny erotyzm, inny od tego jakie my jesteśmy (delikatne, spokojne). Powinni więc poprosić swoje dziewczyny o taki pokaz w domu-odpowiedni strój, muzyka, światło i zapewne wielu przeszła by ochota na łażenie po jakichś klubach

Myślę, że to nawet nie oto chodzi, ale o sam fakt, że jakaś obca laska wije się przed tłumem facetów, którzy się wzajemnie nagrzewają. Daję głowę, że ostatnia rzecz, jaką panowie pamiętają z tego pokazu to to, jak taka pani wyglądała Chodzi o sam fakt, że większość kobiet tego nie akceptuje i nie chce by ich partner w tym uczestniczył, to coś zakazanego, a poza tym to takie męskie chodzić na striptiz

[sweetish]

Oj, ale temat....
również tego nie trawię u facetów, co wiecej, nie akceptuję i zaakceptowac bym nie umiala. Nie jest też tajemnica, że wybierajac' sobie faceta na TŻ widzimy z jakiego środowiska pochodzi, w jakim towarzystwie sie obraca. Pewnych rzeczy mozna sie domyslic, przed niektorymi mozna w pore uciec.

Co do tych vitamin shot'ów to po pierwsze nie jest to zbyt oplacalne, ale sprobowac sprobuje. Podejrzewam jednak, ze sporo w tym cukrów, czego chiałabym uniknąć.

[Caroline1920]

Napisane przez kamila2006

Czy zgrana paczka kumpli ktora chce isc sie pobawic to bezmyslna masa? nie przesadzajmy. Trzeba rozróznic jeszcze kwestie. To ze pojdzie w takie miejsce mimo ze nie chce, ale idzie tylko dlatego ze jest w mniejszosci i kumple po prostu maja ochote tam isc, a że spedza z nimi wieczor to tez idzie- to nie znaczy od razu że bedzie slinił sie pod sceną. może posiedziec w lozy i wypic kilka piwek.

co do pogrubionego to dla mnie znaczy, ze facet nie ma przyslowiowych jaj i wlasnie podaza za swoimi kumplami jak ciemna masa, byleby tylko zle nie wypasc w oczach sowich "kolegow-bogow"
nie znosze tego typu facetow...
a ta cala wspomniana niby tardycja z wiczorami kawalerskimi i panienskimi z obecnoscia golych dup mnie odraza i gdyby moj facet gustowal w czyms takim albo poszedl na takie cos niby niechetnie ale jednak, to moim facetem nie bylby juz na pewno... no coz, mam radykalne poglady w takich kwestiach... a gdyby moj TZ mial takich debilnych kolegow z takimi zapedami (nie mowie tu o kolegach Twojego TZta Kamila wiec nie bierz tego do siebie) to mialabym mieszane uczucia co do TZta bo dla mnie obracanie sie w takim towarzystwie jest chore i TZta z takeigo srodowiska bym miec nie mogla... a usprawiedliwianie, ze kazdy facet taki jest a przynajmniej wiekszosc bla bla bla mnie wkurza niemilosiernie... wlasnie przez takie usptarwiedliwianie facetci mysla, ze im wszytsko wolno i sie glupio tlumacza "przeciez jestem facetem a nie ciota"

[sweetish]

Napisane przez Caroline1920

co do pogrubionego to dla mnie znaczy, ze facet nie ma przyslowiowych jaj i wlasnie podaza za swoimi kumplami jak ciemna masa, byleby tylko zle nie wypasc w oczach sowich "kolegow-bogow"
nie znosze tego typu facetow...
a ta cala wspomniana niby tardycja z wiczorami kawalerskimi i panienskimi z obecnoscia golych dup mnie odraza i gdyby moj facet gustowal w czyms takim albo poszedl na takie cos niby niechetnie ale jednak, to moim facetem nie bylby juz na pewno... no coz, mam radykalne poglady w takich kwestiach... a gdyby moj TZ mial takich debilnych kolegow z takimi zapedami (nie mowie tu o kolegach Twojego TZta Kamila wiec nie bierz tego do siebie) to mialabym mieszane uczucia co do TZta bo dla mnie obracanie sie w takim towarzystwie jest chore i TZta z takeigo srodowiska bym miec nie mogla... a usprawiedliwianie, ze kazdy facet taki jest a przynajmniej wiekszosc bla bla bla mnie wkurza niemilosiernie... wlasnie przez takie usptarwiedliwianie facetci mysla, ze im wszytsko wolno i sie glupio tlumacza "przeciez jestem facetem a nie ciota"

Przez takie tez tłumaczenia sporo facetów ulega presji, bo nie moga byc gorsi. Pora skonczyc z tymi stereotypami. Sporo facetów brzydzi sie tym tak samo, jak my i chwała im za to, bo swiat zszedł by na psy. Jesli ktos ma ochote spotykac sie i wiazac z facetem, kterego takie praktyki kręca, to ok. Niech sobie to usprawiedliwia jak chce. Nie mozna jednak uogólniac, bo nie wszyscy faceci tacy są. Są tez tacy, ktorzy maja swoje zdanie i własnie nie podążają za kolegami jak ta ciemna masa, o czy juz wspomniałyscie.

[wjosna20]

Napisane przez kamila2006

Reb miss mokrego podkoszulka to nie klub ze striptizem juz nie wyolbrzymiajmy. Mnie i mojego tż tez nie krecą takie zabawy ale jak bylam kiedys z kolezankami w klubie i okazało sie ze jest pokaz erotyczny dla pan to nie uciekłam z klubu ani nie chowałam się po kątach zeby tez czasem nie zobaczyc kawałka nagiego meskiego ciala () Postalam popatrzalam tzowi wysłałam MMSA moj tż podszedl do tego calkowicie na luzie

Moj tż chyba obraca sie w "zlym towarzystwie" i ma złe przyklady...
np. w sobote bylismy w barze ze znajomymi tz. gdzies pod wieczor dziewczyne jednego kumpla zaczał boleć zab. a jej facet co powiedzial "to jedz do domu" ja bylam w szoku. dla mnie i mojego tż byloby normalne ze dziekujemy wszystkim za impreze ale musimy juz isc bo ja zle sie czuje. a on? powiedzial ze jak sie zle czuje to niech jedzie do domu. I ona pojechala. On siedzial i pil zadowolony z nami do polnocy. Nawet nie zadzwonil zapytac jak ona sie czuje...

Boże, co za burak...

A ja nie odnosiłam się do tej imprezy miss mokrego podkoszulka tylko do tych przykładów, które podałam

[kamila2006]

Ja nikogo nie usprawiedliwiam probuje tylko zrozumiec tż Myszuni. Czy myslicie ze poszedl, bo chcial? Moze poszedl bo inni szli a on chcial z tymi innymi po prostu spedzic czas.

Caro, moj tż ma dziesiątki kumpli. Po prostu całą mase. Czesc z nich jest normalna, bardzo fajna super chlopaki. A częsc to idioci i wspolczuje dziewczynom ktore kiedys na nich trafią, bedzie mi ich po prostu żal.

[nafiyqa]

Podobnie jak szatanica nie polecalabym tych "witaminowych" napoi.
Lepiej jednak poprobowac z tradycyjnym kompleksem witamin.
A jesli chodzi o wybor to dobrze byloby zapytac w aptece.

Sweet, tu cos dla Ciebie:
http://www.sfd.pl/kompleks_witamin-t193436.html
http://www.sfd.pl/Kompleks_witaminow....-t471172.html

Napisane przez kamila2006

Ja nikogo nie usprawiedliwiam probuje tylko zrozumiec tż Myszuni. Czy myslicie ze poszedl, bo chcial? Moze poszedl bo inni szli a on chcial z tymi innymi po prostu spedzic czas.

Caro, moj tż ma dziesiątki kumpli. Po prostu całą mase. Czesc z nich jest normalna, bardzo fajna super chlopaki. A częsc to idioci i wspolczuje dziewczynom ktore kiedys na nich trafią, bedzie mi ich po prostu żal.

Wrocilam z zakupow, deszcz w koncu przestal padac
Mam 2 pary balerin, legginsy i 2 komplety bielizny (slliiiiczne sa)

[Cocaine essence]

Napisane przez kamila2006

Ja nikogo nie usprawiedliwiam probuje tylko zrozumiec tż Myszuni. Czy myslicie ze poszedl, bo chcial? Moze poszedl bo inni szli a on chcial z tymi innymi po prostu spedzic czas.

Caro, moj tż ma dziesiątki kumpli. Po prostu całą mase. Czesc z nich jest normalna, bardzo fajna super chlopaki. A częsc to idioci i wspolczuje dziewczynom ktore kiedys na nich trafią, bedzie mi ich po prostu żal.

Mój tak samo.
Część z nich jest świetnymi kumplami, ale do związków się nie nadają. Ale ja ich nie oceniam, w końcu się z nimi koleguję, a nie planuje rodzinę Ale jak widzę niektóre z tych dziewczyn, to żal mi tych chłopaków. Różne ciekawe jednostki się przewinęły przez nasze grono

[gwiazdeczka172]

Napisane przez kreaturkka

Zjedzony

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Wróciłam od lekarza
No jak mnie irytuje to, że moja babcia nie rozumie do jakiego lekarza jedzie. Byłyśmy u dermatologa a ona prosi o blokade na kolano, a to u chirurga lub ortopedy się robi. Kiedyś byłam z nią u chirurga to prosiła o coś na kaszel
Ja rozumiem, że to starszy człowiek,a le czasem cierpliwość mi się kończy, bo wiadomo, lekarze są różni, choćby ten chirurg wcale nie jest sympatyczny... To ja musiałam wtedy świecić oczami.
Albo jak nie słucha lekarzy, zapiszą jej coś a ona tego nie bierze, no gorzej niż dziecko czasami




Co do poruszanego tematu: ja również nie chciałabym by mój TŻ chodził na jakieś zakrapiane imprezki ze striptizem czy coś w tym rodzaju. Ale co wtedy, gdy TŻ pójdzie na wieczór kawalerski, gdzie wstępnie jest jakaś domówka, popijawa wśród chłopaków, a tu nagle jeden wyskakuje z pomysłem że może zaproszą sobie panienkę? Ostatnio jechałam z kumplem autobusem to mi właśnie opowiadał, że siedzieli w swoim jakimś tam sportowym klubie (gra w piłkę) i nagle wpadli na pomysł, że zamówią sobie jakąs laseczkę, zrzute zrobili i przyjechała do nich.

Co wtedy? Wątpię, że facet by wyszedł, uciekł, czy siedział z zasłonietymi oczami

Jak ja we wrześniu szłam na panieński to TŻ tylko ciągle mi suszył głowę, że tam jakiś striptizer będzie

[Red Lipstick]

Niestety, ja doskonale znam ten 'problem', jeżeli chodzi o kuszenie striptizami, panienkami itd. Mój tż ma kilku takich wspaniałych kolegów, a oprócz tego ojca i braciszka o podobnych zamiłowaniach. Także jak widać, nieciekawa sytuacja. Z tego co wiem, to tż kiedyś był na imprezie na której później okazało się, że były wybory miss mokrego . Był to jednak zupełny przypadek, więc nie mialam pretensji. Zresztą, podobne zdarzenie spotkało mnie - poszłam z koleżanką do klubu, a tam tańczący pan. Jednak podobnie jak więszkosc z Was, nie zdzierżyłabym, gdyby mój tż szedł na striptiz BO koledzy tak chcą (wtedy dla mnie byłby pipką), albo bo ma taką ochotę (tu już w ogole bylby skreślony).

[Caroline1920]

Napisane przez sweetish

Przez takie tez tłumaczenia sporo facetów ulega presji, bo nie moga byc gorsi. Pora skonczyc z tymi stereotypami. Sporo facetów brzydzi sie tym tak samo, jak my i chwała im za to, bo swiat zszedł by na psy. Jesli ktos ma ochote spotykac sie i wiazac z facetem, kterego takie praktyki kręca, to ok. Niech sobie to usprawiedliwia jak chce. Nie mozna jednak uogólniac, bo nie wszyscy faceci tacy są. Są tez tacy, ktorzy maja swoje zdanie i własnie nie podążają za kolegami jak ta ciemna masa, o czy juz wspomniałyscie.

tak, ja wiem sweet, ze na szczescie nie wszyscy, bo jakby wszyscy tacy byli to do konca zycia bylabym sama
wieczory kawalerskie/panienskie ze striptizem zeby uczcic ostatni dzien wolnosci to nie zadna tradycja tylko nowa moda, ktora tu dotarla z zachodu... nie znosze tego, ze jak ktos mowi, ze nie robi wieczoru kawalerskiego/panienskiego lub robia sobie razem to wiekszosc galy wywala i mowi jak to, przeciez to tradycja, pantofel jestes/boisz sie faceta i bla bla bla... chore...
ja bylam kilka razy na zwyklej imprezie, na ktorej panienki sobie mini panienski urzadzily i nawet striptizera nie trzeba im bylo. ale to co panna mloda i z kim wyprawiala, jak sie wszystkie pijane przyjacioleczki zachowywaly to dno...
ale na szczescie sa jeszcze normalni i porzadni ludzie...

[evelineau]

Napisane przez kreaturkka

Evelineau, Ty na szczescie masz juz wlasna rodzine ! Wybraną , a nie "daną"

o tak i normalna nie to co kiedys :/

Napisane przez Parvanti

Ogólnie co innego, jak koledzy mówią "hej, chodź dziś na miss mokrego podkoszulka" i ktoś zwyczajnie odmawia (co dla mnie nie jest niczym dziwnym) a co innego jak już jest w klubie i to nagle się tam dzieje. Ja pisałam o tej pierwszej sytuacji, że zniesmaczył by mnie fakt samej chęci u TŻ takiej zabawy, a czy jego koledzy by chcieli tam iść czy nie to już dla mnie jest kompletnie nieistotne.
Co do tego bycia w mniejszości jeszcze...Moje koleżanki uwielbiają sagę "Zmierzch", ja szczerze nie cierpię. Jak robią wypady na ten film (a chyba były już ze 3 razy) to ja zwyczajnie nie idę z nimi, chociaż jako jedyna się wyłamuję. I co w tym złego, mam iść bo "one idą" i się tam nudzić? Spotkamy się kiedy indziej i tyle.


wjosna a ja najbardziej nie lubię facetów bez przysłowiowych jaj, podążających ślepo za kolegami. Co to za facet, który nie umie się postawić, nie ma swojego zdania, swoich zasad (w jakiejkolwiek sytuacji). Poza tym facet od tego ma rozum (co go odróżnia od zwierzęcia), żeby ślepo nie podążać za swoim instynktem.

lubie bardzo ale wlasnie maz nie

choc szkoda, ze niektorzy nie rozumieja potem takich osob mamy takich znajomych co sie nam dziwia bo nie lubimy imprez przy ktorych pijemy az bedziemy rzygac i kapac sie nago w wodzie
[QUOTE=Caroline1920;265479 89]tak, ja wiem sweet, ze na szczescie nie wszyscy, bo jakby wszyscy tacy byli to do konca zycia bylabym sama
wieczory kawalerskie/panienskie ze striptizem zeby uczcic ostatni dzien wolnosci to nie zadna tradycja tylko nowa moda, ktora tu dotarla z zachodu... nie znosze tego, ze jak ktos mowi, ze nie robi wieczoru kawalerskiego/panienskiego lub robia sobie razem to wiekszosc galy wywala i mowi jak to, przeciez to tradycja, pantofel jestes/boisz sie faceta i bla bla bla... chore...
ja bylam kilka razy na zwyklej imprezie, na ktorej panienki sobie mini panienski urzadzily i nawet striptizera nie trzeba im bylo. ale to co panna mloda i z kim wyprawiala, jak sie wszystkie pijane przyjacioleczki zachowywaly to dno...
ale na szczescie sa jeszcze normalni i porzadni ludzie...[/QUOTE]

zgadzam sie zwlaszcza do pogrubionego

[hoppipolla]

byłam dziś pierwszy raz w lumpeksie u mnie w mieście, ostatnio koleżanka mi polecała, a że byłam w pobliżu to postanowiłam wstąpić.
niestety, nie było takich cudów jak u Janis, ale kupiłam 2 sweterki za które zapłaciłam 18zł. w porównaniu do cen sklepowych to rewelacja, niestety, wszystkie ciuszki są tam wycenione i nie ma nic na wagę.
ale na pewno jeszcze tam pójdę.

[Honey_Girl]

Cześć dziewczyny Widzę, że wątek się troszkę rozkręcił

Ja wróciłam z sesji po 5 godzinach.
Mam dość.

Idę was ponadrabiać troszkę.

[kamila2006]

burza

[hoppipolla]

Napisane przez kamila2006

burza

mnie złapał deszcz jak wracałam, teraz grzmi i co raz ciemniej.
a miałam iść na rower.

[Honey_Girl]

U mnie rano lało jak wychodziłam.

[Janis_]

Napisane przez sweetish

Mam do Was prośbę..

doradziłybyście mi jakiś w miare tani zestaw witamin? lekarka zaleciła mi ostatnio,bym sie w taki zaopatrzyla i zazywała systematycznie, bo mam dość słaby organizm, ponadto lekko odwodniony , wiec musze koniecznie o sibeie zadbać. Nie chciałabym splajtować, wiec miesiecznie zbyt duużo wydac nie moge na te tabletki (zwłaszcza, że kupuje jeszcze inne lekarstwa)tak wiec same rozumiecie.. Doradziłybyscie coś?
Lekarka wspominała cos o cynku, selenie, jodzie.. to tak miedzy innymi.
Zupełnie sie na tym nie znam. Zawsze wydawało mi sie, ze jak zjem troszke owoców, to wystarczy, no ale oczywistym jest, że ilosci, w ktorych je 'pochłaniam' są stanowczo za małe. Licze na waszą pomoc..

Polecam Vitaral http://www.i-apteka.pl/product-pol-5...-drazetek.html Gdy ja musiałam wspomagać organizm multiwitaminami, lekarka poleciła mi właśnie ten zestaw, ponoć to jeden z najlepszych kompleksów witamin dostępnych na rynku

Napisane przez nafiyqa

Wrocilam z zakupow, deszcz w koncu przestal padac
Mam 2 pary balerin, legginsy i 2 komplety bielizny (slliiiiczne sa)

Pokaaaaaż

Napisane przez hoppipolla

byłam dziś pierwszy raz w lumpeksie u mnie w mieście, ostatnio koleżanka mi polecała, a że byłam w pobliżu to postanowiłam wstąpić.
niestety, nie było takich cudów jak u Janis, ale kupiłam 2 sweterki za które zapłaciłam 18zł. w porównaniu do cen sklepowych to rewelacja, niestety, wszystkie ciuszki są tam wycenione i nie ma nic na wagę.
ale na pewno jeszcze tam pójdę.

Rozkręcisz się jeszcze w łowieniu, Hoppi Ja początkowo też nie mogłam znaleźć żadnych perełek, dopiero w czasem nauczyłam się szukać

Honey jak tylko dostaniesz zdjęcia z sesji, to pokaż koniecznie

Ale dziś pięknie Pogoda mi robi na złość, bo powinnam pisać licencjat, a tutaj szkoda marnować czas na siedzenie przy komputerze

[Honey_Girl]

Janis
Pochwalę się jak będzie czym.
Poza tym prześlij mi trochę słońca u mnie taka brzydka pogoda.

[hoppipolla]

Napisane przez Janis_

Rozkręcisz się jeszcze w łowieniu, Hoppi Ja początkowo też nie mogłam znaleźć żadnych perełek, dopiero w czasem nauczyłam się szukać

jak weszłam tam to w ogóle nie potrafiłam się odnaleźć
ale spędziłam tam z pół godziny i znalazłam te sweterki, było sporo fajnych rzeczy, jednak wszystkie duże, a ja jestem drobna i w nich tonęłam.

[Cocaine essence]

U mnie śliczna pogoda.
Pomykam dziś w krótkich spodenkach i pokazuję nogi

[Honey_Girl]

Napisane przez Cocaine essence

U mnie śliczna pogoda.
Pomykam dziś w krótkich spodenkach i pokazuję nogi

Kolejna szczęściara.
Ja za to leżę pod kocem.