Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

[kellysss]

co do samoopalaczy to mnieone jakos nigdy nie zachwycaly..
Bo albo ja sie nie umialam wysmarowac pozadnie albo uzywalam nie tych co trzeba
bo zawsze mialam plamy.... a to gorzej wyglada niz jak ktos jest bialutki jak sciana...
I tez nie jestem jakos przesadnie ostrozna ale nie smarowalabym sie
takimi kremami w ciazy...
nawet przestalam uzywac Olaya przeciwzmarszczkowego bo
wydaje mi sie ze jednak jest to dosc silnhy krem

Podczas perwszej ciazy normalnie sie opalałam..
Tzn...Nie ze lezałam plackiem na słoncu tylko jak
bvyła nad morzem to łaziłam sobie po plazy
lub siedzialam na kocyku w kapelusiku na głowie..
co jakis czas oczywiscie moczyłam sie w morzu
Na ogródku tez sie opalałam...
kremy uzywalam z dosc wysokim filtrem (takie dla dzieci)
i sie nie spalilam a byłam bardzo fajniutko opalona

Juz tez nie moge sie doczekac czerwca i wylotu do Włoch

[aa2]

jeja ale mi sie dziwnie zrobiło, oczy mi sie zamykają i tak jakos słabo -nie wiem czy z pogoda nbedzie coś nie tak czy po prostu mój organizm dziś w pracy sie zmęczył

[acelinka]

Napisane przez agnieszka 0605

z tym opalaniem - to mi to obojętne. Fakt- zawsze miałam dość ciemną karnację, ale teraz, kiedy jestem w ciąży wszytsko mi jedno. Raczej brzucha na słoneczko wystawiać nie będę. Zresztą ja nigdy nie mogłam wyleżeć na słońcu, tylko zapodałam sobie kilka razy wizytę w solarium i oplenizna mi się ładnie trzymała. Teraz z solarium nici

brzuszka absolutnie

jak ostatnio były u mnie takie ciepłe dni to mi już było za gorąco nie umiałam wysiedzieć na słonku mnie wolno łapie, nawet w solarium a nogi to mam tak oporne na opalanie jak chyba nikt

Napisane przez cotynato

Wydaje mi się, ze jednak produkty z apteki do czegoś zobowiązują. Są przecież różne rosmetyki które zajmują się tym samym i np. jednego kremu na rozstępy nie możesz a już inny tym bardziej apteczny tak bo był testowany, ma lepiej dobrane składniki itp.
Tak sobie to tłumaczę. W sumie nie mam parcia na opalanie jeszcze pewnie zmienię zdanie jak się zrobi sezon basenowy i po ulicach będą chodziły śliczne, opalone dziewczyny

można kupić coś z apteki ale i tak nie będzie na nim pisało że jest dla kobiet w ciąży tutaj chodzi o to, ze głównie są wątpliwości co do tego składnika opalającego DHA - a nic innego co opala w ten sposób jeszcze nie wymyślili ja to normalnie spytam gina w poniedziałek bo wydaje mi się że to niemożliwe żeby to zaszkodziło co nie znaczy że będe stosowac bo mi sie nie chce smarować zazwyczaj, teraz mi się nei chce brzusia smarować a co dopeiro jeszcze nogi, jak to tak równo trzeba

[anuska_s]

Napisane przez agnieszka 0605

mi zaczął brzusio rosnąć na tym etapie co Ty teraz jesteś 16-18 tc i choć ja nie widzę różnicy siostra twierdzi, że jak mnie widzi co tydzień to mam z tyg na tydz większy Więc myślę, że u Ciebie też sie pojawi lada moment, tym bardziej, że jak piszesz jesteś szczuplutka

Dzięki za pocieszenie. Właśnie tak mi się wydaję, że teraz zacznie się okres, kiedy ten brzuszek będzie coraz bardziej się uwidaczniał. I nie moigę się tego doczekać. Mam nadzieję, że będzie taki śliczny jak u Ciebie Aga

Napisane przez aa2

jeja ale mi sie dziwnie zrobiło, oczy mi sie zamykają i tak jakos słabo -nie wiem czy z pogoda nbedzie coś nie tak czy po prostu mój organizm dziś w pracy sie zmęczył

Uważaj, bo to ta pogoda może tak niedobrze na nas wpływać. Raptownie się tak ciepło zrobiło, a nasz organizm odczuwa to podwójnie Takie ciepło plus intensywna praca...oj trzeba kochana zwolnić obroty

[agnieszka 0605]

anuska - zobaczysz jeszcze będziesz narzekać na wielkiego brzusia

[acelinka]

Napisane przez aa2

jeja ale mi sie dziwnie zrobiło, oczy mi sie zamykają i tak jakos słabo -nie wiem czy z pogoda nbedzie coś nie tak czy po prostu mój organizm dziś w pracy sie zmęczył

ja dzisiaj tez jestem strasznie śpiąca i zmęczona a włąściwie to nie wiadomo po czym widocznie taki dzisiaj biometr niekorzystny w naszej okolicy odpoczywaj

Napisane przez anuska_s

Dzięki za pocieszenie. Właśnie tak mi się wydaję, że teraz zacznie się okres, kiedy ten brzuszek będzie coraz bardziej się uwidaczniał. I nie moigę się tego doczekać. Mam nadzieję, że będzie taki śliczny jak u Ciebie Aga

któregos dnia zauważysz, że brzusio jest jakiś taki duży mi się wydaje teraz że brzusio jest ciągle taki sam, tylko tż mnie uświadamia, że jednak rośnie

[anuska_s]

No pewnie masz racje Agnieszko. Ale wiesz sama może bym tak nie tęskniła za wielkim brzuniem, ale te dopytki znajomych. Kiedy wkońcu bedzie widać, co ja taka chuda itp. już mnie denerwują
A zresztą jak będzie taki okrąglutki jak u Ciebie to super

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Napisane przez acelinka

ja dzisiaj tez jestem strasznie śpiąca i zmęczona a włąściwie to nie wiadomo po czym widocznie taki dzisiaj biometr niekorzystny w naszej okolicy odpoczywaj


któregos dnia zauważysz, że brzusio jest jakiś taki duży mi się wydaje teraz że brzusio jest ciągle taki sam, tylko tż mnie uświadamia, że jednak rośnie

Kochane jesteście mamuśki
Ja niby po sobie widze zmiany. Kiedyś jak wstawałam rano to byłam wklęsła, a teraz coś tam odstaje. No i po spodniach widzę, że jednak dzidzia rośnie i potrzebuje coraz więcej miejsca.

[agnieszka 0605]

podobno na dziweczynkę brzusio jest okrąglutki (jak u mnie), a na chłopca bardziej spiczasty. Nie wiem jak innym mamuśkom się to sprawdza, ale moje siostry miały zupełnie inne brzuchy niż ja kształtem (mają synów)

a dzień dziś naprawdę kiepski - kręgosłup mnie boli strasznie.... wyginam go w każdą stronę, ćwiczę i nic! okropieństwo!

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

A i nie opowiedziałam Wam najlepszego - wczoraj mój M (lekko z %) stwierdził, ze zaczyna wychowywać swoją córkę i cały wieczór czytał bajki. Padałam ze smiechu jak akcentował, jak się wczuwał - szok

[acelinka]

agnieszka no podobno tak bo na chłopca idzie tylko w brzuszek a na dziewczynke w boczki itd. Mi się wydaje że jednak to kwestia przypadku i naszej budowy kto ma jaki brzusio

[kasiuleczkakuleczka]

Napisane przez agnieszka 0605

podobno na dziweczynkę brzusio jest okrąglutki (jak u mnie), a na chłopca bardziej spiczasty. Nie wiem jak innym mamuśkom się to sprawdza, ale moje siostry miały zupełnie inne brzuchy niż ja kształtem (mają synów)

a dzień dziś naprawdę kiepski - kręgosłup mnie boli strasznie.... wyginam go w każdą stronę, ćwiczę i nic! okropieństwo!

Ja jak byłam w ciąży z synkiem cała przytyłam - jeden wielki balon. Teraz brzusio mi rośnie i biust i kilogramki wolniej przybywają

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Napisane przez acelinka

agnieszka no podobno tak bo na chłopca idzie tylko w brzuszek a na dziewczynke w boczki itd. Mi się wydaje że jednak to kwestia przypadku i naszej budowy kto ma jaki brzusio

Ja zrozumiałam, że piszecie na odwrót, bo ja na odwrót miałam i u mnie w rodzinie tak jest, że przy dziewczynce w brzuch idzie a przy chłopcu wszędzie wkoło

[cotynato]

Napisane przez agnieszka 0605

podobno na dziweczynkę brzusio jest okrąglutki (jak u mnie), a na chłopca bardziej spiczasty. Nie wiem jak innym mamuśkom się to sprawdza, ale moje siostry miały zupełnie inne brzuchy niż ja kształtem (mają synów)

a dzień dziś naprawdę kiepski - kręgosłup mnie boli strasznie.... wyginam go w każdą stronę, ćwiczę i nic! okropieństwo!

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

A i nie opowiedziałam Wam najlepszego - wczoraj mój M (lekko z %) stwierdził, ze zaczyna wychowywać swoją córkę i cały wieczór czytał bajki. Padałam ze smiechu jak akcentował, jak się wczuwał - szok

Mi się wydaje że z tym brzuchem to takie pier... Mojej mamie wróżyli chłopca po kształcie, no przecież na pewno facet a tu ja się urodziłam. I wiem że żadnej z mojej znajomych i rodziny się nie spęłniało

[acelinka]

cotynato, jak napisałaś "pier..." to mi się przypomniało jaki wierszyk nam zarecytował bratanek w niedziele
"Wlazł kotek na płotek, uderzył go młotek siekierka dobiła i kotka zabiła, kotek nieżywy pier... w pokrzywy" ma 3 lata i takie wierszyki, a nauczyła go tego wierszyka kuzynka która chodzi do zerówki

[kasiuleczkakuleczka]

My też kształtem brzucha się nie kierujemy, dopiero jak okazuje się że będzie dziewczynka to sprawdza nam się, że brzuszki rosną a nie uda czy tyłeczki. Moja mama na ciążę ze mną miała wróżonego synka (miałam być Przemkiem) a w ciąży z bratem każdy mówił, że będzie córeczka (Ola) A my wszystkim na przekór

[marronelle]

Mąż mnie zaraził katarem... co za okropieństwo, na dworze ukrop, a ja ledwo zipię...

[kasiuleczkakuleczka]

Mój mąż ubolewa nad tym że w moim brzuchu nie ma szybki przez którą mógłby dzieciątko podglądywać

[bruma]

Napisane przez acelinka

cotynato, jak napisałaś "pier..." to mi się przypomniało jaki wierszyk nam zarecytował bratanek w niedziele
"Wlazł kotek na płotek, uderzył go młotek siekierka dobiła i kotka zabiła, kotek nieżywy pier... w pokrzywy" ma 3 lata i takie wierszyki, a nauczyła go tego wierszyka kuzynka która chodzi do zerówki

Hahahahaha niezłe uśmiałam się

Mojej mamie też wszyscy mówili, że będzie - najpierw dziewczynka...a urodził się mój brat, a potem wszyscy byli pewni, że koleje to będzie chłopiec...a urodziłam się ja

Ja już po obiadku, Tż zadowolony, bo tu wraca z pracy a obiadek czeka na niego...niestety ale od jutra jż tak pięknie nie będzie bo wracam do pracy

[19natka88]

Czyli to nie takie proste z tymi balsamami Nie lubię siedzieć na słońcu więc myślałam, że to jakaś alternatywa a tu klops Jak któraś się jeszcze coś dowie to proszę dać znać

Napisane przez marronelle

Mąż mnie zaraził katarem... co za okropieństwo, na dworze ukrop, a ja ledwo zipię...

Witaj w klubie
Piję już 3 herbatę z cytryną i miodem, w aptece zapłaciłam 50zł Nie pogarsza się ale lepiej też nie jest

[cotynato]

Napisane przez acelinka

cotynato, jak napisałaś "pier..." to mi się przypomniało jaki wierszyk nam zarecytował bratanek w niedziele
"Wlazł kotek na płotek, uderzył go młotek siekierka dobiła i kotka zabiła, kotek nieżywy pier... w pokrzywy" ma 3 lata i takie wierszyki, a nauczyła go tego wierszyka kuzynka która chodzi do zerówki

dzieci są świetne. I jak szybko zapamiętują to czego nie trzeba. Pamiętam jak kiedyś przeklęłam jak zobaczyłam osę w domu a była przy mnie mała Adelka 4 latka i śpiewnie to po mnie powtórzyła a jak zobaczyła moja przerażoną minę to miała zabawę powtarzając to jeszcze kilkakrotnie. Na szczęście zanim przyszli rodzice to zapomniała a ja już się dzięki temu pilnowałam

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Mój mąż ubolewa nad tym że w moim brzuchu nie ma szybki przez którą mógłby dzieciątko podglądywać

Eee mój nie ma takich pomysłów fajnych chociaż w sumie to mogłoby być lekko odrażające. Więc może taki ekranik jak na usg gdzie wszystko widać bez wnętrzności by był bezpieczniejszy

[anuska_s]

Napisane przez acelinka

cotynato, jak napisałaś "pier..." to mi się przypomniało jaki wierszyk nam zarecytował bratanek w niedziele
"Wlazł kotek na płotek, uderzył go młotek siekierka dobiła i kotka zabiła, kotek nieżywy pier... w pokrzywy" ma 3 lata i takie wierszyki, a nauczyła go tego wierszyka kuzynka która chodzi do zerówki

dobreTakie dzieciaczki mają świetną pamięć i uwielbiają takie rymowanki dla dorosłych

Napisane przez marronelle

Mąż mnie zaraził katarem... co za okropieństwo, na dworze ukrop, a ja ledwo zipię...

oj to nie zazdroszczę. Ja ostatnio jak się przeziębiłam to męczyło mnie ponad miesiąc

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Mój mąż ubolewa nad tym że w moim brzuchu nie ma szybki przez którą mógłby dzieciątko podglądywać

hehe chyba by było za dobrze z takim okienkiem Ale nie powiem TŻ ma oryginalny pomysł, szkoda że nie do zrealizowania. Sama bym zobaczyła co tam mój berbeć sobie porabia

[danika]

witam was poświątecznie ja za wiele nie pojadłam, bo wszystko z chrzanem a ja nie lubie :/ ale tesciowa mi zrobila na sniadanie wielkanocne twarożek z rzodkiewką

Napisane przez agnieszka 0605

Dobra - wrzucam to zdjęcie - czy rzeczywiscie mam duży brzuszek jak na 20 tc (@ 9.12.2010) ????

nie wiem czy to duży jak na 20 tydz - mnie się wydaje ze w normie w koncu to juz połowa ciąży w każdym razie bardzo ładnie wyglądasz i wogóle laseczka z ciebie

Napisane przez MalgosiaM8

ale wiatr taki że mi kawę na stoliku wywaliło

Czy wy widzicie za oknem tą wiosnę, już prawie zielono wszędzie noż w końcu !
Teraz czekam żeby zrzucić bluzy i dresiki i założyć krótkie spodenki

u nas też dziś śliczna pogoda - aż się chce z domu wychodzić i rano się od razu lepiej wstaje jak słoneczko budzi

Napisane przez acelinka

no właśnie tez sobie o tym myślałam że za rok będziemy się cieszyć na spacerki

a ja nie chce cieplej tak że trzeba nosić rajstopki jest dla mnie w sam raz bo wstyd mi pokazac moje blade nogi

najgorsze to, że za rok o tej porze roku to juz do pracy trzeba bedzie wracac - nawet w najbardziej optmistycznym wariancie wykorzystania dopiero za rok całego urlopu z tego roku

a ja nie znoszę rajstop - chyba mam uczulenie na nylon bo mnie wszystko swędzi od nich

Napisane przez 19natka88

Też jestem bladziuch A powiedzcie mi czy można balsamy brązujące używać?

ja też bladziuch i wogóle ciężko się opalam - po 10 dniach w chorwacji taka lekko przybrązowiona byłam a moj małżon jak cygan czarny

Napisane przez agnieszka 0605

A i nie opowiedziałam Wam najlepszego - wczoraj mój M (lekko z %) stwierdził, ze zaczyna wychowywać swoją córkę i cały wieczór czytał bajki. Padałam ze smiechu jak akcentował, jak się wczuwał - szok

słodko

mój co rano gada do brzuszka "halo, dzień dobry, tu mówi tata "

Napisane przez acelinka

cotynato, jak napisałaś "pier..." to mi się przypomniało jaki wierszyk nam zarecytował bratanek w niedziele
"Wlazł kotek na płotek, uderzył go młotek siekierka dobiła i kotka zabiła, kotek nieżywy pier... w pokrzywy" ma 3 lata i takie wierszyki, a nauczyła go tego wierszyka kuzynka która chodzi do zerówki

wiecie co...juz tak mi się strasznie nie chce chodzic do pracy....ale jakbym teraz poszła na zwolnienie to bede ze 300-400 zł w plecy duzo kasy jednak jak sie przeliczy na te 8 czy 9 miesiecy...musze wytrzymać

[kasiuleczkakuleczka]

Napisane przez 19natka88

Czyli to nie takie proste z tymi balsamami Nie lubię siedzieć na słońcu więc myślałam, że to jakaś alternatywa a tu klops Jak któraś się jeszcze coś dowie to proszę dać znać



Witaj w klubie
Piję już 3 herbatę z cytryną i miodem, w aptece zapłaciłam 50zł Nie pogarsza się ale lepiej też nie jest

Współczuję Wam Ja się 3tyg! męczyłam z przeziębieniem.... Najbardziej chyba mi pomógł syrop Prenalen, musiałam go połykać trzymając się za nos, popijając czymś i zagryzając Ale w końcu mi przeszło. Wracajcie szybko do zdrówka

[acelinka]

Napisane przez danika

najgorsze to, że za rok o tej porze roku to juz do pracy trzeba bedzie wracac - nawet w najbardziej optmistycznym wariancie wykorzystania dopiero za rok całego urlopu z tego roku

mój co rano gada do brzuszka "halo, dzień dobry, tu mówi tata "

mój jak się budzi to ręka od razu na brzuch i tez mówi dzień dobry

Racja, strasznie krótki ten urlop wychowawczy, moim zdaniem powinien być do roku minimum. Ja jestem w tej dobrej/złej sytuacji (zależy jak kto patrzy) że mam umowe o dzieło więc nie mam macierzyńskiego nic a nic. I też już do tej pracy wracać nie będe, myśle sobie żeby za rok poszukać czegoś w przedszkolu albo w szkole od września ale zobaczymy, w sumie to niedawna miałam głównie kłopot z tym, że nie miałabym z kim dzidziolka zostawić nawet, ale wczoraj się dowiedziałam że teściowa pracuje tylko teraz do końca kwietnia a potem najprawdopodobniej będzie w domu więc problem z głowy tak jakby

[DzastaW]

Hej Wam =) Ja po wizycie u dermatologa i mam skierowanie do chirurga (mam narośl na uchu) i okazało się że krostki jakie miałam na udach, to jakiś wirus (dobrze że się zgłosiłam z tym teraz, bo w czasie porodu bym mogła zarazić tym dzidzi) =/

[agnieszka 0605]

Napisane przez danika

nie wiem czy to duży jak na 20 tydz - mnie się wydaje ze w normie w koncu to juz połowa ciąży w każdym razie bardzo ładnie wyglądasz i wogóle laseczka z ciebie


wiecie co...juz tak mi się strasznie nie chce chodzic do pracy....ale jakbym teraz poszła na zwolnienie to bede ze 300-400 zł w plecy duzo kasy jednak jak sie przeliczy na te 8 czy 9 miesiecy...musze wytrzymać

dziękuję
a czemu byłabyś stratna 300-400 zł? przecież płacą 100% na l4 w ciąży? Co to za praca? Ja teraz dostaje lepszą kasę niż jak pracowałam

DzastaW - to rzeczywiscie dobrze, ze wykryto to teraz jesli to mogłoby zaszkodzić dzidziolkowi

Przeziebienie, anginę a nawet zapalenie ucha wyleczyłam w ciąży czosnkiem. Tylko wiem, że niektórych on odrzuca (jak mojego M), ale mi naprawdę pomógł. No i amol.

[danika]

Napisane przez agnieszka 0605

dziękuję
a czemu byłabyś stratna 300-400 zł? przecież płacą 100% na l4 w ciąży? Co to za praca? Ja teraz dostaje lepszą kasę niż jak pracowałam

to jest średnia za ostatnie 12 miesięcy przepracowanych. A ja dostałam na początku roku podwyżkę dość znaczącą dlatego opłaca mi się do czerwca popracować - bede miec wtedy pół roku starej pensji i pół roku nowej

[agnieszka 0605]

Napisane przez danika

to jest średnia za ostatnie 12 miesięcy przepracowanych. A ja dostałam na początku roku podwyżkę dość znaczącą dlatego opłaca mi się do czerwca popracować - bede miec wtedy pół roku starej pensji i pół roku nowej

aaaa... to rzeczywiście a ciężką masz pracę?

[marronelle]

Napisane przez 19natka88

Witaj w klubie
Piję już 3 herbatę z cytryną i miodem, w aptece zapłaciłam 50zł Nie pogarsza się ale lepiej też nie jest

Wczoraj smarowałam stopy maścią rozgrzewającą, spałam w skarpetach i troszkę lepiej. Dzisiaj powtórka z rozrywki
Wszystko przez to, że moje zatoki są w nie najlepszej kondycji i katar łapię bardzo szybko. Oby maleńka nie miała takich urozmaiceń.

[danika]

Napisane przez agnieszka 0605

aaaa... to rzeczywiście a ciężką masz pracę?

fizycznie nie cieżką - za biurkiem, przed kompem ale trochę stresującą i robię 10 rzeczy na raz... ale jak wiedzą szefy, że jestem w ciąży to trochę mi odpuścili

najgorsze są spotkania z kontrahentami z zagranicy, które trwają po kilka dni i wtedy siedzenie po 10 godzin to norma. Teraz takie sie szykuje po 20 maja. Ale w sumie lubie to

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

Maronelle biedaku kuruj się....wiosna czeka

Małgosia to ty pisałas ze masz mrówki w domku? chyba dobrze pamiętam możesz napisać co z nimi zrobilas? udało się ubić? bo u mnie własnie zaczynaja atakować - posypałam im proszku, ale nie wiem czy to cos da

[MalgosiaM8]

Napisane przez danika

Małgosia to ty pisałas ze masz mrówki w domku? chyba dobrze pamiętam możesz napisać co z nimi zrobilas? udało się ubić? bo u mnie własnie zaczynaja atakować - posypałam im proszku, ale nie wiem czy to cos da

ja ja , już byłam tak zdesperowana w sobotę przed świętami jak je na blacie kuchennym zobaczyłam
Mąż kupił środek Expel, posypaliśmy tym proszkiem stamtąd skąd wychodziły, no i odkupać nie ma ani jednej narazie...
Wniosły to chyba do gniazda bo na tarasie też ich nie ma.

[gerda]

faktycznie po ilości dzisiaj napisanych postów widać, że święta się skończyły

Agnieszka ładny brzusio

ja wczoraj zauważyłam, że trochę udało mi się opalić, widać mi na ręce ślad od zegarka