maseczka Henna Treatment WAX -wątek zbiorczy

[Katoshi]

A u mnie po zmyciu waxu włosy są ciemniejsze! Nie wiem czy powodem jest to, że stają się gładsze i błyszczą, czy to rzeczywiście sprawka henny bo kiedy umyję włosy szamponem i nie używam waxu kolor jest znowu taki jaki był. W sumie dopiero 2 razy użyłam waxu i o ile włosy tuż po zastosowaniu waxa są piękne i gładkie, to potem stają się jeszcze bardziej sianowate, dosyć mocno wysusza, nie wiem czy mój wax jest polski czy zagraniczny, wygląda tak:

Lepszy jest ten polski czy zagraniczny?

[Truskowa]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=250363 tutaj masz rodzaje waxów

[sylvia_doll]

Dzięki za wątek! Mi też bardzo się przydaje , właśnie zgłębiam tajemnicę różnych waxów

[moniczka_90]

Napisane przez Katoshi

A u mnie po zmyciu waxu włosy są ciemniejsze! Nie wiem czy powodem jest to, że stają się gładsze i błyszczą, czy to rzeczywiście sprawka henny bo kiedy umyję włosy szamponem i nie używam waxu kolor jest znowu taki jaki był. W sumie dopiero 2 razy użyłam waxu i o ile włosy tuż po zastosowaniu waxa są piękne i gładkie, to potem stają się jeszcze bardziej sianowate, dosyć mocno wysusza, nie wiem czy mój wax jest polski czy zagraniczny, wygląda tak:

Lepszy jest ten polski czy zagraniczny?

ten na zdjęciu to jest zagraniczny wax i na prawdę go nie polecam i żadna wizażanka znająca się chociaż troche na składach go wam nie poleci dziwczyny na prawde lepiej zainwestować w rainforest albo l'biotice !

[yes]

Napisane przez moniczka_90

ten na zdjęciu to jest zagraniczny wax i na prawdę go nie polecam i żadna wizażanka znająca się chociaż troche na składach go wam nie poleci dziwczyny na prawde lepiej zainwestować w rainforest albo l'biotice !

a mi właśnie ten zagraniczny Wax uratował kiedyś włoski, przyspieszył prost, stały się gęściejsze
za to ten z L'biotici słabo regenerował kiedy włosy tego potrzebowały ..


więc ja się opowiadam za zagranicznym

[moniczka_90]

Napisane przez yes

a mi właśnie ten zagraniczny Wax uratował kiedyś włoski, przyspieszył prost, stały się gęściejsze
za to ten z L'biotici słabo regenerował kiedy włosy tego potrzebowały ..


więc ja się opowiadam za zagranicznym

tak wiem, też kupiłam licząc na szybszy porost, niestety nic takiego się nie stało no ale krzywdy też mi nie zrobił (na szczęscie) patrząc jednak na skład nikt nie rozumie fenomenu tez maseczki, dla przypomnienia:

Aqua, Cetearyl Alcohol, Sodium Lauryl Sulphate, Methyl Paraben, Lawsonia Inermis, Parfum, Propyl Paraben, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolino ne, Methylisothiazolinone, CI 15510, CI 17200, CI42090, CI 73015.

(swoje opakowanie wyrzuciłam więc to jest skład z KWC): Sodium Lauryl Sulphate może uczulać, nie powinno być być trzymane długo na głowie a maseczke się trzyma na skórze dość długo, Paraben, Zapach niepotrzebnie wysoko itp. W polskich waxach nie ma czegoś takiego, są ekstrakty, zapach bardzo daleko w składzie, nie ma parabenów ani SLS/SLES.
Każdy będzie uzywal tego co mu pasuje jednak patrząc na skład to zagraniczny wax pozostawia wiele do życzenia. Dlatego ja osobiście polecam polskie waxy.

[sylvia_doll]

Nie każdemu ten sam wax przyniesie spektakularne efekty, to by było za proste.. Ja jednak Wam powiem, że zagraniczny TREATMENT WAX [o ktory pytala kolezanka kilka postow wstecz] okazal sie strzalem w dziesiatke - przy moich wowczas makabrycznie wypadajacych wlosietach, nietolerowaniu zbyt wielu specyfikow - okazal sie wysmienity! Wloski nieco mniej wypadaly, byly blyszczace.. zuzylam dwa ogromne pudeleczka 480g w ciagu dwoch lat. Niech mi nawet nikt nie stara sie wmowic, ze jest niewydajny! Owszem, wloski bardzo wypadaly podczas kuracji waxem [nie z powodu waxu oczywiscie, on z tym walczyl!] ale geste byly. Wiec oceniam go wysoko...

Jednakze teraz pragne sprobowac polskiego naszego - L'biotica. Jej recenzje sa nieco lepsze, z tego co widze pomaga rowniez na porost... Wiec kto wie! Niestety nigdzie jeszcze jej nie widziałam. Mój wispol nie ma jej w ofercie, w rossmanie będę zatem szukać jutro. Trzeba mi się będzie być może rozglądnąć ostatecznie w aptece...

Dziewczyny, mam jedno WAZNE pytanie! Otoz, nigdy nie uzywalam zadnej maski innej niż WAX. Naprawdę! Z tego powodu chcę się poradzić Was... czy skoro uporałam się już z nadmieeernym wypadaniem warto przestawic się na inne maski [bingo, mypa etc...] polecane na wizażu? Majac porownanie kochane - poradzcie mi czy sprobowac czegos nowego! silikony delikatne jak dimethicone nie są mi raczej wrogie, ale wolałabym unikać ich w dużej ilości... Oczekuję niecierpliwie na Waszą pomocną dłoń!

[moniczka_90]

Napisane przez sylvia_doll

Nie każdemu ten sam wax przyniesie spektakularne efekty, to by było za proste.. Ja jednak Wam powiem, że zagraniczny TREATMENT WAX [o ktory pytala kolezanka kilka postow wstecz] okazal sie strzalem w dziesiatke - przy moich wowczas makabrycznie wypadajacych wlosietach, nietolerowaniu zbyt wielu specyfikow - okazal sie wysmienity! Wloski nieco mniej wypadaly, byly blyszczace.. zuzylam dwa ogromne pudeleczka 480g w ciagu dwoch lat. Niech mi nawet nikt nie stara sie wmowic, ze jest niewydajny! Owszem, wloski bardzo wypadaly podczas kuracji waxem [nie z powodu waxu oczywiscie, on z tym walczyl!] ale geste byly. Wiec oceniam go wysoko...

Jednakze teraz pragne sprobowac polskiego naszego - L'biotica. Jej recenzje sa nieco lepsze, z tego co widze pomaga rowniez na porost... Wiec kto wie! Niestety nigdzie jeszcze jej nie widziałam. Mój wispol nie ma jej w ofercie, w rossmanie będę zatem szukać jutro. Trzeba mi się będzie być może rozglądnąć ostatecznie w aptece...

Dziewczyny, mam jedno WAZNE pytanie! Otoz, nigdy nie uzywalam zadnej maski innej niż WAX. Naprawdę! Z tego powodu chcę się poradzić Was... czy skoro uporałam się już z nadmieeernym wypadaniem warto przestawic się na inne maski [bingo, mypa etc...] polecane na wizażu? Majac porownanie kochane - poradzcie mi czy sprobowac czegos nowego! silikony delikatne jak dimethicone nie są mi raczej wrogie, ale wolałabym unikać ich w dużej ilości... Oczekuję niecierpliwie na Waszą pomocną dłoń!

Nigdy nie widzialam waxa w Rossmannie, to są apteczne produkty. Jakby nie było w aptece to na dozie mozna zamowic.
Co do masek- czy warto ? Zależy co chcesz osiągnąć. Ja waxy sobie bardzo cenie i dla mnie to jest inna kategoria w ogole produktów więc ciężko mi to porównać. Jednak odżywki lub maski profesjonalne lub mniej no tez warto uzywać, zawsze to np. włosy lepiej rozczeszesz, bez szarpania czyli ich nie ciągniesz, nie wyrywasz i chocby to jest plusem. Z reszta masz KWC więc możesz przeczytać recenzje i zobaczyc czego możesz się spodziewać. Ja bez masek nie wyobrażam sobie moich włosów, co mycie coś nakładam bo wiem, ze moje włoski bardzo to lubią. Nie masz innego wyjścia jak spróbowac. Dodam tylko, że masek/odzywek nie nakłada się na skórę głowy tylko tak od ucha w dół, tylko waxa nakłada się na skalp.

[sylvia_doll]

A tak, co prawda to prawda z nakladaniem na skalp.
Wazne teraz strzec wlosy przed nadmiernym sloncem, a wax chyba spelnia sie w tej roli bo zawiera nieco delikatnych oblepiaczy, zgadza sie?

Wiesz, ja ograniczam się do odżywek [tj. Isana, Ziaja] oraz od kilku miesiecy stosuje rowniez oleje - ale to juz pielegnacja przed myciem. Maski maski.. maja intensywniejsze i mocniejsze dzialanie niz odzywki, bo stosujemy je na dluzszy czas w zasadzie. Sama nie wiem, moze sie skusze...

[moniczka_90]

Napisane przez sylvia_doll

A tak, co prawda to prawda z nakladaniem na skalp.
Wazne teraz strzec wlosy przed nadmiernym sloncem, a wax chyba spelnia sie w tej roli bo zawiera nieco delikatnych oblepiaczy, zgadza sie?

Wiesz, ja ograniczam się do odżywek [tj. Isana, Ziaja] oraz od kilku miesiecy stosuje rowniez oleje - ale to juz pielegnacja przed myciem. Maski maski.. maja intensywniejsze i mocniejsze dzialanie niz odzywki, bo stosujemy je na dluzszy czas w zasadzie. Sama nie wiem, moze sie skusze...

No niby tak ale jeśli już używasz oleje a potem odżywki i 1 w tygodniu wax to ja bym się zastanowiła czy potrzebujesz czegoś jeszcze. Oczywiście sama wiesz najlepiej jaki jest stan twoich włosów i czego potrzebują i co im sie przyda ale jak dla mnie to uzywasz fajnego zestawienia

[sylvia_doll]

Dzięki za odpowiedzi Racjaaaa, trzeba mieć umiar, a przedobrzyć nie chcę.

Teraz moim celem jest wzmocnienie rosnących i obecnych już włosów, czyli cel jaki obiera większość dziewczyn po sukcesie w walce z wypadaniem. Nie obrażę się wiadomo, jeśli będą jeszcze szybciej rosły, ale najważniejsze jak mówię - NIECH BĘDĄ MOCNE I GRUBE!

[moniczka_90]

Napisane przez sylvia_doll

Dzięki za odpowiedzi Racjaaaa, trzeba mieć umiar, a przedobrzyć nie chcę.

Teraz moim celem jest wzmocnienie rosnących i obecnych już włosów, czyli cel jaki obiera większość dziewczyn po sukcesie w walce z wypadaniem. Nie obrażę się wiadomo, jeśli będą jeszcze szybciej rosły, ale najważniejsze jak mówię - NIECH BĘDĄ MOCNE I GRUBE!

Wax na pewno pomoże to osiągnąć

[kiniaczeqq]

Nie wiem czy istnieje jakaś znacząca różnica między tą popularną maską wax i tą z rainforest ?

Na razie mam tą z rainforest i to jest jedna wielka PORAŻKA! moje włosy są po niej jeszcze gorsze,suche,łamliwe,sian owate i wyglądają jakbym ich tydzień nie myła . Naprawdę myślałam że będzie dobrze po opiniach tutaj,ale zawiodłam się a jednocześnie nie wiem co teraz robić : /

[moniczka_90]

Napisane przez kiniaczeqq

Nie wiem czy istnieje jakaś znacząca różnica między tą popularną maską wax i tą z rainforest ?

Na razie mam tą z rainforest i to jest jedna wielka PORAŻKA! moje włosy są po niej jeszcze gorsze,suche,łamliwe,sian owate i wyglądają jakbym ich tydzień nie myła . Naprawdę myślałam że będzie dobrze po opiniach tutaj,ale zawiodłam się a jednocześnie nie wiem co teraz robić : /

nie mam pojęcia skąd u ciebie a raczej u twoich włosów taka realcja na rainforest. Ja miałam do włosów zniszczonych i bardzo sobie chwalę, skład nieporównywalnie lepszy od klasycznego Henna Treatment Wax, ma wiele okstraktów, nie ma SLS ani SLES, nie ma nic wysuszającego.
Jak dałas za duzo to mogą wyglądac jakbyś ich tydzień nie myła, ale moze po prostu nie jest dla ciebie, w koncu nie wszytskim to samo odpowiada.

A no i odpowiadając na Twoje pytanie: istnieje znacząca różnica miedzy Rainforestem a klasycznym waxem !

[sylvia_doll]

Uhhh... dobrze, że tą recenzję trochę zweryfikwoałaś. WIdziałam kłady, najlepszy wydaje mi się L'biotica.. I potem rainforest. Nigdy nie miałam ich, stosowałam treatment. Ale teraz czas na ww

[moniczka_90]

Napisane przez sylvia_doll

Uhhh... dobrze, że tą recenzję trochę zweryfikwoałaś. WIdziałam kłady, najlepszy wydaje mi się L'biotica.. I potem rainforest. Nigdy nie miałam ich, stosowałam treatment. Ale teraz czas na ww

Ja miałam rainforesta do zniszczonych i na prawdę go polecam ! skład ma super ! nie ma tam nic co by mogło podraznic lub wysuszyć ! Kupiłam ostatnio biovaxa lette i niedługo zacznę używać także jeśli chchesz to napisze Ci który mi się bardziej podoba czy biovax czy rainforest

[sylvia_doll]

Dobrze, proszę nie zapomnij o mnie - najlepiej na PW bo nie subskrybuję wątku

[moniczka_90]

Napisane przez sylvia_doll

Dobrze, proszę nie zapomnij o mnie - najlepiej na PW bo nie subskrybuję wątku

postaram się nie zapomniec może w poniedziałek użyję to zdam relacje

[Meo]

Dziewczyny !
Zaczęłam stosować WAX miesiąc temu, a dokładnie 16.04.2011r. Z początku było wszystko pieknie, fajnie. Włoski były miękkie w dotyku, ładnie się układały, byłam bardzo zadowolna. Używałam go nadal 2-3 razy w tygodniu, tak jak to było napisane na opakowaniu. Chciałam, aby moje wloski rosły szybciej, jak się to podobno dzieje po WAXie. Ale niestety, stało się na odwrot! Własnie gdzies dwa tygodnie po stosowaniu odżywki włosy zaczely lecieć mi garściami! I lecą do tej pory, już nie wiem co mam robić. Zamiast cieszyć się zdrowymi, gęstymi włosami, jakie mialam przed stosowaniem WAXa, teraz są one rzadkie i wypadają w ogromnych ilosciach Teraz już nie wiem co mam robic, po prostu dla mnie jest to tragedia, z wlosów do połowy pleców, musiałam je skrócić do ramion, a i tak to nic nie dało :/ Wiadome, na każego dziala inaczej, ale jak dla mnie jest to produkt nadający się jedynie do kosza na śmieci. Szkoda pieniędzy, a co najważniejsze, szkoda włosów

[sylvia_doll]

Wpływ na włosy ma nie tylko zewnętrzna pielęgnacja kosmetykami.
Nie będę bardziej tłumaczyć, na każdej wygooglowanej stronie to jest, nie ma się co zniechęcać..

[Meo]

Doskonale wiem, że nie tylko pielęgnacja zewnętrzna ma się do kondycji włosów. Ale jak wspomniałam w swoim poście, przed użyciem WAXa miałam zdrowe, gęste włosy, które nie wypadały. Odżywiam się zdrowo, co jakiś czas robię kuracje specyfikami ze skrzypem, i nigdy na wypadanie włosów nie narzekałam. Więc niestety, jedyną przyczyną wypadania włosów musiał być owy WAX.
To, co napisałam, to jest po prostu moją opinią na temat WAXu, wypróbowałam go zachęcona właśnie tym wątkiem, a tu jednak wielkie zdziwienie. No trudno, póki co, zainwestowałam w Radical. Myślę, że z moim wypadaniem włosów coś zrobi dobrego. A jak nie, to zostaje peruka :P

[moniczka_90]

Napisane przez Meo

Doskonale wiem, że nie tylko pielęgnacja zewnętrzna ma się do kondycji włosów. Ale jak wspomniałam w swoim poście, przed użyciem WAXa miałam zdrowe, gęste włosy, które nie wypadały. Odżywiam się zdrowo, co jakiś czas robię kuracje specyfikami ze skrzypem, i nigdy na wypadanie włosów nie narzekałam. Więc niestety, jedyną przyczyną wypadania włosów musiał być owy WAX.
To, co napisałam, to jest po prostu moją opinią na temat WAXu, wypróbowałam go zachęcona właśnie tym wątkiem, a tu jednak wielkie zdziwienie. No trudno, póki co, zainwestowałam w Radical. Myślę, że z moim wypadaniem włosów coś zrobi dobrego. A jak nie, to zostaje peruka :P

Jesli stosowałaś klasyczną Hennę Treatment Wax to ja tego nie skomentuję bo już sklad tej maski komentowałam kilka postów wyzej. Zastanawiam sie tylko po co sciełas włosy ? Jeśli były zniszczone to ok ale co to miało pomóc w wypadaniu (a tak zabrzmiało to zdanie, że je ściełas i dalej wypradają) to już nie wiem

[Meo]

Tak, stosowałam klasyczną. W każdym razie tą zagraniczną wersję poleca multum osób, więc postanowiłam spróbować akurat tej. Włosy ścięłam, ponieważ myślałam, że dzięki temu się wzmocnią chociaż troszeczkę, ale niestety się nie wzmocniły.
Każdy ma inny organizm, na każdego coś może zadziałać inaczej, więc trudno tutaj dyskutować.

[moniczka_90]

Napisane przez Meo

Tak, stosowałam klasyczną. W każdym razie tą zagraniczną wersję poleca multum osób, więc postanowiłam spróbować akurat tej. Włosy ścięłam, ponieważ myślałam, że dzięki temu się wzmocnią chociaż troszeczkę, ale niestety się nie wzmocniły.
Każdy ma inny organizm, na każdego coś może zadziałać inaczej, więc trudno tutaj dyskutować.

no własnie, na wizażankę wyżej nie działał rainforest który mi bardzo pomógł także nie ma 1 dobrego środka dla wszystkich. Jednak radzę Ci dalej eksperymentować z Waxami tylko polskimi - Rainforest lub l'biotica, mają na prawdę dobre składy i wiele osób sobie chwali, nawet fryzjerki

[Meo]

Jak na razie eksperymentuję z Radicalem, więc jeżeli on coś pomoże, to może zdecyduję się na polskiego WAXa Póki co, marzę o tym, żeby mi tak włosy nie wypadały, bo po dzisiejszym dniu przeszłam małe załamanie, i zaraz pojechałam do apteki zakupić ów specyfik.
A na wypadanie włosów, podobno dobra jest też Placenta, dostępna w internecie bądź w sklepach fryzjerskich. Ale nie robię off topa, bo na to jest osobny wątek

[moniczka_90]

Napisane przez Meo

Jak na razie eksperymentuję z Radicalem, więc jeżeli on coś pomoże, to może zdecyduję się na polskiego WAXa Póki co, marzę o tym, żeby mi tak włosy nie wypadały, bo po dzisiejszym dniu przeszłam małe załamanie, i zaraz pojechałam do apteki zakupić ów specyfik.
A na wypadanie włosów, podobno dobra jest też Placenta, dostępna w internecie bądź w sklepach fryzjerskich. Ale nie robię off topa, bo na to jest osobny wątek

jeszcze się nie spotkałam z żadną maską która by miała łożyska w składzie mimo nazwy, a masek mam co nie miara i w domu i w salonie i ŻADNA poza nazwą nie ma nic wspólnego z łożyskami, niestety.
Radical też ponoć dobry, skład również ok więc mimo iż nie stosowałam to mam nadzieję, że będzie ci służył

[WhiteSmile]

Wiem, że o waxie jest duzo na wizażu, ale siedzę juz 2 dni i nie mogę znaleźć tego co chcę. Otóż. Jestem szatynką, mam cienkie, nie za gęste, nie za rzadkie włosy, ale jednak takie "nitki". Tył mi sięga prawie za zapięcie od biustonosza, a przód.. nie rośnie. Mam za policzki . Włosy mam gładkie, lśniące, zadbane. I tu moje pytanie, jak je wzmocnić żeby były grubsze i żeby się nie puszyły? Mam lekką tendencję do wypadania wlosow. Czytałam o odżywkach WAX, ale ich jest za dużo.. i nie wiem jaką wybrać.

Włosy szybko przetłuszczające się, nigdy nie farbowane, jedyny zabieg u fryzjera to cieniowanie.

Zależy mi też, żeby trochę urosły gdzieś tak do października, bo chcę zaszaleć z fryzurą do bierzmowania. A jak są krótkie na przodzie, długie i rzadkie na tyle to raczej rewelacji nie ma.

[smutna_dziewczyna]

A może Wax do ciemnych włosów?

[WhiteSmile]

No tak, ale z tego co czytalam to on trochę zmienia kolor, a ja właśnie chcę, zeby został ten co mam. Czytałam o jakimś tam Aloe Vera, ale nie wiem. i jeszcze WAX rainforest. Czym to się w ogóle różni?

[kaska222]

WhiteSmile-Twoj watek lacze ze zbiorczym.