Ekskluzywny klub Stojące nad grobem-wstęp powyżęj 25lat

[kurczak Wolf]

Napisane przez Kasza Manna

Co do zapuszczania korzeni - moja droga, gdybym mogła siedzieć w PL, na pewno moja sytuacja (ot, choćby zarażenie się kurczakową "chorobą" ) byłaby dużo bardziej zaawansowana. Brak korzonków to uniemożliwia, przynajmniej teraz )

No tak... brak korzonka realnie komplikuje takie zarażenie...

Napisane przez badymka

Dodałam fote mojego okruszka.
Propozycje imion z FB:
Brutus, Bambo, Punio, Puszek, Belzebub, Moloh, Kruger, Bimber, Voldemort.

no tak... te wytłuszczone, to szczególnie pasują do tego psiaka

Napisane przez badymka

To chodzi w sumie o to że moja matka to by chciała wszystko wiedzieć.

No to jej powiedz, to co nam napisałaś...
" spotkanie będzie wg schematu: posiłek, seks, posiłek, sen, prysznic posiłek, seks, posiłek, sen, prysznic i tak w kółko"
Myslisz, że uwierzy?

Napisane przez olla74

Akurat było szkolenie menadżerów i chłopaki śpiewały do 4 nad ranem.

To jakieś szkolenie menadżerów chórów?

no i z okazji rocznicy ślubu

Napisane przez mww

moje skojarzenia Rex-sex, Kanal -anal.....

co...? "zjadłoby" się coś, co?

Napisane przez mww

u mnie siniaki to norma, ale 3 lata temu tak sobie zdarłam skórę na plecach, że do dzisiaj mam bliznę... to było latem i trzeba było wymyślic historyjkę (dla rodziców) dlaczego mam takiego strupa (miał ok. 10 cm długości, wzdłuż kręgosłupa) - hm... "poparzyłam to miejsce na solarium" podejrzanie mnie się przygladali, ale jakoś łyknęli (chyba, bo nie było dalszego wypytywania)

cóż za fantazja... a Ty myslisz, że mama nigdy nie miała skóry zdartej, żeby takie bajki łykać?

Napisane przez badymka

Zdarta skóra na kolanach ?? Dla mnie nic prostszego w wyjaśnieniu. Po prostu się przewróciłam..

No to ciekawe, jakbyś wyjaśniła wybroczyny na kolanach - we wzór identyczny, jak na łazienkowym dywaniku?

Napisane przez badymka

Malla nie spytamy od czego ta pozdzierana skóra

Nie pytamy, bo wiemy... od bzykania w konfiguracji z ograniczonym kontaktem wzrokowym

A młodzież jest przyzwyczajona do tego, że odpala neta i ma wszystko, jak na dłoni - gotowce - więc wymóżdżenie czegoś nowego wydaje się być marnowaniem czasu...

Acha... a o tym rodzielaniu kuzynow na tych na literę "b" - to pierwszy raz słyszę... No i oczywiście - jak najbardziej kapcie i papcie (te drugie, to dla mniejszych dzieci )
Acha... a może być gumka do gumkowania?

[badymka]

Napisane przez kurczak Wolf

No to jej powiedz, to co nam napisałaś...
" spotkanie będzie wg schematu: posiłek, seks, posiłek, sen, prysznic posiłek, seks, posiłek, sen, prysznic i tak w kółko"
Myslisz, że uwierzy?

No to ciekawe, jakbyś wyjaśniła wybroczyny na kolanach - we wzór identyczny, jak na łazienkowym dywaniku?

Wolę nie sprawdzać czy uwierzy, by móc jeszcze wyjść z domu

No jak to jak ?? Przewróciłam się w łazience, uderzyłam za mocno w kolana i zrobiło mi się niedobrze to musiałam sobie poklęczeć i powyć z bólu w pięść... U mnie by przeszło bo już podobne akcje widzieli. Ostatnio jak leżałam zwinięta w kłębek na środku kuchni i płakałam bo upuściłam sobie dębową ławę na stopy. Nie ma u nas osoby która choć raz tego nie zrobiła więc wiedzą jaki to ból.

Coś się w moim życiu ruszyło ale na razie nic nie powiem żeby nie zapeszyć.. trzymajcie kciuki

[Sephinrot]

hej babiny
widzę,że tematy jak zawsze w wątku na poziomie pozycje, ujeżdżanie, poobdzierane kolana ,no,no -szalejecie

nie mam czasu na pisanie,ale staram się was podczytywać,jak tylko mogę.
Mam za to masę roboty i rodzinkę mojego małża na głowie i juz tym wszystkim.

Wyłapałam zdjęcia Badymki - bardzo ładnie wyglądałaś i cudnego,słodkiego psiaka, jak dla mnie to Chrupek może być - tak pozytywnie

buziam was wszystkie

[Kasza Manna]

Napisane przez kurczak Wolf

No tak... brak korzonka realnie komplikuje takie zarażenie...

Acha... a o tym rodzielaniu kuzynow na tych na literę "b" - to pierwszy raz słyszę... No i oczywiście - jak najbardziej kapcie i papcie (te drugie, to dla mniejszych dzieci )
Acha... a może być gumka do gumkowania?

Akurat korzonek ma się całkiem nieźle

U mnie w szkole funkcjonowało też "zgumkować coś", więc gumka do gumkowania pewnie też

[mww]

Kurczak- he he uwierzyli lub nie , miałam spokój ... chyba lepiej taka bajka niż powiedzieć:" mamo, miałam zarąbisty seks w hotelu, ale nie pomyśleliśmy, że wykładzina może być aż tak szorstka.... nie czułam, bo byłam tak napalona, że zabolało dopiero jak po wszystkim połozylismy się do łóżka..." chociaż moi rodzice wiedzą, że jestem zwariowana to czasami lepiej opowiedzieć im bajkę, śpią spokojniej...

Wczoraj byłam na aerobiku - 1,5 h intensywnych ćwiczeń (machanie w domu przy 8-mio minutówkach to pestka przy tym co miałam wczoraj)... będę bardziej gibka

No i mówię wszystkim Dzień Dobry

[Malla]

Dzień dobry, polewam z okazji imienin

[badymka]

Dzień dobry najlepszego z okazji imienin Malli

Sephi współczujemy najazdu rodziny... zgadzam się z moją od niedawna ciocią... Goście są jak ryba zostawiona na stole, po 3 dniach zaczynają śmierdzieć. A najlepsi są tacy co jak tylko wejdą to powiedzą kiedy jadą i jeszcze potrafią się sobą zająć...

Napisane przez mww

Kurczak- he he uwierzyli lub nie , miałam spokój ... chyba lepiej taka bajka niż powiedzieć:" mamo, miałam zarąbisty seks w hotelu, ale nie pomyśleliśmy, że wykładzina może być aż tak szorstka.... nie czułam, bo byłam tak napalona, że zabolało dopiero jak po wszystkim połozylismy się do łóżka..." chociaż moi rodzice wiedzą, że jestem zwariowana to czasami lepiej opowiedzieć im bajkę, śpią spokojniej...

W hotelach o przystępnych cenach nigdy nie ma miękkich wykładzin... ale są dobrej wysokości stoliki

Pogoda się poprawiła Idę wywiesić pościel do wietrzenia

[mww]

Napisane przez Malla

Dzień dobry, polewam z okazji imienin

najlepszego córuś żebyś miała codziennie boski seks z wilkołakiem

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Napisane przez badymka

Dzień dobry najlepszego z okazji imienin Malli

Sephi współczujemy najazdu rodziny... zgadzam się z moją od niedawna ciocią... Goście są jak ryba zostawiona na stole, po 3 dniach zaczynają śmierdzieć. A najlepsi są tacy co jak tylko wejdą to powiedzą kiedy jadą i jeszcze potrafią się sobą zająć...



W hotelach o przystępnych cenach nigdy nie ma miękkich wykładzin... ale są dobrej wysokości stoliki

Pogoda się poprawiła Idę wywiesić pościel do wietrzenia

dobrej wysokości szklane stoliki

[Malla]

mww - a propos tych czynności... Czy to normalne, że po tygodniu abstynencji już jestem wyposzczona i o niczym innym nie myślę? Aż się boję zostać z Nowym sama, ostatnio jak u mnie nocował, to miałam okres i chyba tylko to mnie powstrzymało przed konsumpcją...

[mww]

Napisane przez Malla

mww - a propos tych czynności... Czy to normalne, że po tygodniu abstynencji już jestem wyposzczona i o niczym innym nie myślę? Aż się boję zostać z Nowym sama, ostatnio jak u mnie nocował, to miałam okres i chyba tylko to mnie powstrzymało przed konsumpcją...

Malla - to jest dobry objaw, jesteś zdrowa mnie czasami tak chwyta, że po godzinie jestem już wyposzczona jeśli lubisz jeść i danie wygląda smakowicie, dlaczego powstrzymujesz się? toć to grzech odmawiać sobie takich przyjemności

[dzinek]

jaka wyposzczona mylimy pojecia

Napisane przez mww

Malla - to jest dobry objaw, jesteś zdrowa mnie czasami tak chwyta, że po godzinie jestem już wyposzczona jeśli lubisz jeść i danie wygląda smakowicie, dlaczego powstrzymujesz się? toć to grzech odmawiać sobie takich przyjemności

dokladnie, masz dobry apetyt

Napisane przez Malla

mww - a propos tych czynności... Czy to normalne, że po tygodniu abstynencji już jestem wyposzczona i o niczym innym nie myślę? Aż się boję zostać z Nowym sama, ostatnio jak u mnie nocował, to miałam okres i chyba tylko to mnie powstrzymało przed konsumpcją...

Jesli tydzien temu jadlas "super lody" to co po tygodniu ich nie chcesz?
Chcesz! i co najlepsze co chwile latasz po dokladke do puki sa w zasiegu

[Sephinrot]

Napisane przez Malla

Dzień dobry, polewam z okazji imienin

najlepszego

Napisane przez badymka

Goście są jak ryba zostawiona na stole, po 3 dniach zaczynają śmierdzieć. A najlepsi są tacy co jak tylko wejdą to powiedzą kiedy jadą i jeszcze potrafią się sobą zająć...

oj, prawda

Napisane przez Malla

Czy to normalne, że po tygodniu abstynencji już jestem wyposzczona i o niczym innym nie myślę? Aż się boję zostać z Nowym sama, ostatnio jak u mnie nocował, to miałam okres i chyba tylko to mnie powstrzymało przed konsumpcją...

to całkowicie zdrowy objaw apetyt rośnie w miarę jedzenia - owocnej konsumpcji życzę

dzień dobry wszystkim

[Malla]

Napisane przez dzinek

Jesli tydzien temu jadlas "super lody" to co po tygodniu ich nie chcesz?
Chcesz! i co najlepsze co chwile latasz po dokladke do puki sa w zasiegu

Ale to inne lody i trochę chyba za szybko, co?

[mww]

Napisane przez Malla

Ale to inne lody i trochę chyba za szybko, co?

za szybko to byłoby po 5-ciu sekundach od konsumpcji loda nr 1 i brania loda nr 2... ale tydzień???

[Eva ID]

... można też mieć dwa lody w tym samym czasie, jeden waniliowy, a drugi czekoladowy...

[mww]

Napisane przez Eva ID

... można też mieć dwa lody w tym samym czasie, jeden waniliowy, a drugi czekoladowy...

można.. tylko nie każdy jest na tyle odważny żeby wziąć od razu dwa... hm... idealnie opisałaś to kolorami

[olla74]

Napisane przez Sephinrot

hej babiny
widzę,że tematy jak zawsze w wątku na poziomie pozycje, ujeżdżanie, poobdzierane kolana ,no,no -szalejecie

nie mam czasu na pisanie,ale staram się was podczytywać,jak tylko mogę.
Mam za to masę roboty i rodzinkę mojego małża na głowie i juz tym wszystkim.

Wyłapałam zdjęcia Badymki - bardzo ładnie wyglądałaś i cudnego,słodkiego psiaka, jak dla mnie to Chrupek może być - tak pozytywnie

buziam was wszystkie

Przeczytałam hej HRABINY

Napisane przez Malla

Dzień dobry, polewam z okazji imienin

Pije z okazji twoich imienin.

Napisane przez Malla

mww - a propos tych czynności... Czy to normalne, że po tygodniu abstynencji już jestem wyposzczona i o niczym innym nie myślę? Aż się boję zostać z Nowym sama, ostatnio jak u mnie nocował, to miałam okres i chyba tylko to mnie powstrzymało przed konsumpcją...

Normalne

Napisane przez mww

można.. tylko nie każdy jest na tyle odważny żeby wziąć od razu dwa... hm... idealnie opisałaś to kolorami

UUUUU hardkor

Kurczak dzięki za żyzcenia

[badymka]

Jestem tak wkur*iona że płakać mi się chce.
Wczoraj na stronie mojego pupka znalazłam info że są organizowane staże dla osób niepełnosprawnych dofinansowywane z PFRONu. Pogoniłam moją exSzefową żeby nie było że znowu zapomni. Co się okazało? Nie kwalifikuje się. Dlaczego? Bo jestem za mało niepełnosprawna, bo nie pobieram żadnych świadczeń typu zasiłek czy renta, bo jestem zarejestrowana w UP jako bezrobotny, ale nie bezrobotny - poszukujący pracy.
Żeby ich k*rwa wszystkich pogięło, niech sp*erdalają. Życzę im wszystkim lekkiego stopnia niepełnosprawności i żeby musieli z tym k*rwa żyć 120 lat.

[Kasza Manna]

Badymka, to jako bezrobotny szukający pracy trzeba się rejestrować osobno? Bo nie rozumiem..

[Malla]

Badymka - mojego brata spotyka od lat to samo... Zbyt normalny, by być niepełnosprawnym, zbyt niepełnosprawny, by być normalnym.

[mww]

A mozna być zarejestrowanym w UP jako bezrobotny nie szukający pracy
co za masakra!!

[badymka]

Ja też tego nie rozumie jaka jest różnica między bezrobotnym szukającym pracy a tylko bezrobotnym. Tak jakbym ja do cholery nie szukała pracy.

Doszłam do wniosku że może jak obetnę sobie rękę, nogę albo chociaż ucho to moooże wtedy dostanę wyższy stopień i może wtedy komuś będzie się opłacało mnie zatrudnić bo innego wyjścia nie widzę.

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Bezrobotny – to osoba pełnoletnia, która nie pracuje, nie uczy się w systemie dziennym, nie prowadzi działalności gospodarczej, nie posiada gospodarstwa rolnego, nie posiada prawa do renty, emerytury itp. czyli nie uzyskuje żadnych dochodów, a jest gotowa do podjęcia zatrudnienia w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym w danym zawodzie albo innej pracy zarobkowej. Jeżeli jest osobą niepełnosprawną – musi być zdolna i gotowa do podjęcia zatrudnienia co najmniej w połowie tego wymiaru czasu pracy i oczywiście jest zarejestrowana w Powiatowym (lub Grodzkim) Urzędzie Pracy, zgodnie z miejscem zameldowania.

Poszukujący pracy – to osoba szukająca pracy – osoba niezatrudniona jak również pracująca, ale szukająca innej lub dodatkowej pracy (w myśl ustawy: zgłaszającą zamiar i gotowość podjęcia innej pracy zarobkowej lub zatrudnienia w wyższym wymiarze czasu pracy, dodatkowego albo innego zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej). Aby uzyskać status osoby poszukującej pracy trzeba zarejestrować się w Powiatowym Urzędzie Pracy, zgodnym z miejscem zameldowania. Osoba poszukująca pracy może korzystać z pośrednictwa pracy i szkoleń oferowanych przez Urzędy Pracy oraz inne instytucje, ale nie przysługuje jej prawo do zasiłku.

Albo ja jestem na prawdę idiotką albo my mamy idiotyczne prawo.
Moja exSzefowa powiedział że pani w UP powiedziała jej że gdybym pobierała jakiekolwiek świadczenia od państwa, zasiłek, renta, to bym się łapała jako osoba szukająca pracy i ten staż nawet z lekką niepełnosprawnością by mi przysługiwał. A że z racji lekkiej niepełnosprawności ŻADNE świadczenia socjalne mi nie przysługują to staż mi też nie przysługuje.

[Kasza Manna]

Bzdura jakaś. Naprawdę.

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Przejrzałam zapisy, i zgodnie z logicznym myśleniem i ustawami, poszukujący pracy to każdy bezrobotny, który jest zarejestrowany w urzędzie pracy i chce pracować http://pup.olesno.sisco.info/?id=328
Zgodnie z art. 2 ust. 1 pkt 22 ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 r.o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy

poszukującym pracy - oznacza to osobę, o której mowa w art. 1 ust. 3 pkt 1-3, lub cudzoziemca - członka rodziny obywatela polskiego, poszukującą zatrudnienia, innej pracy zarobkowej lub innej formy pomocy określonej w ustawie, zarejestrowaną w powiatowym urzędzie pracy.

Utracić ten status można w przypadku nieodwiedzania urzędu na podpisy i tak dalej: http://pup.olesno.sisco.info/?id=447

Starosta pozbawia osobę zarejestrowaną statusu poszukującego pracy, jeśli poszukujący pracy:
1) nie utrzymuje kontaktu z powiatowym urzędem pracy co najmniej raz na 90 dni w celu potwierdzenia zainteresowania pomocą określoną w ustawie;
2) nie stawił się w powiatowym urzędzie pracy w wyznaczonym terminie, który został ustalony między poszukującym pracy a tym urzędem, i nie powiadomił w terminie 7 dni o uzasadnionej przyczynie tego niestawiennictwa;
3) nie podjął przygotowania zawodowego dorosłych albo nie podjął lub przerwał indywidualny plan działania, szkolenie, studia podyplomowe, o których mowa w art. 42a, albo uczestnictwo w programie specjalnym lub nie przystąpił do egzaminu, o którym mowa w art. 40 ust. 3a;
4) złożył wniosek o rezygnację z pomocy określonej w ustawie świadczonej przez powiatowy urząd pracy.

Pozbawienie statusu poszukującego pracy następuje na okres 120 dni odpowiednio:
1) po upływie 90 dni od dnia ostatniego kontaktu z powiatowym urzędem pracy;
2) od dnia niestawiennictwa;
3) od następnego dnia po dniu zaistnienia zdarzenia, o którym mowa w ust. 4a pkt 3 i 4.
4c. W przypadku pozbawienia statusu bezrobotnego lub poszukującego pracy na wskazany okres ponowne nabycie statusu bezrobotnego lub poszukującego pracy może nastąpić w wyniku ponownej rejestracji, po upływie tego okresu, przy spełnieniu warunków zawartych w ustawie do ich nabycia.


Znalazłam to w przypadkowym urzędzie, ale nie sądzę, żeby gdziekolwiek w PL miało być inaczej.

[dzinek]

badymka wez zadzwon do Zusu i dowiedz sie czy masz jakies szanse na jakis dodatek w zwiazku z niepelnosprawnoscia, nastepnie do opieki spolecsznej z tego samego tytulu.
Powiedz ze cie urzadza nawet 20 zl miesiecznie bo PUP utrudnia CI zycie
Paranoja
jak masz na paqierach z PUPu jakie dostalas, ze poszukujesz pracy czy nie????

Eva zgadzam sie w pelnej rozciaglosci o smakach bylo nie tak dawno, a pozniej jakis korzenny co kto lubi

Kasza karencja sie zmieniala w zaleznosci ktore to niestawiennictwo, przynajmniej w lodzkim
Pierwsze na 90 dni drugie bodajze na 180 a trzecie na 270 chyba z hakiem
Co fajne masz wizyte a nie mozesz na nia przyjsc a zwolnienia nie masz wystarczy sie wyrejestrowac chocby na dzien i musza Cie zarejestrowac od nowa kiedy chcesz chocby nastepnego dnia
czyli rejestracja i wyrejestrowywanie do woli
Nie przyjdziesz na wizyte =bacik

[badymka]

Napisane przez Kasza Manna

Starosta pozbawia osobę zarejestrowaną statusu poszukującego pracy, jeśli poszukujący pracy:
1) nie utrzymuje kontaktu z powiatowym urzędem pracy co najmniej raz na 90 dni w celu potwierdzenia zainteresowania pomocą określoną w ustawie;
2) nie stawił się w powiatowym urzędzie pracy w wyznaczonym terminie, który został ustalony między poszukującym pracy a tym urzędem, i nie powiadomił w terminie 7 dni o uzasadnionej przyczynie tego niestawiennictwa;
3) nie podjął przygotowania zawodowego dorosłych albo nie podjął lub przerwał indywidualny plan działania, szkolenie, studia podyplomowe, o których mowa w art. 42a, albo uczestnictwo w programie specjalnym lub nie przystąpił do egzaminu, o którym mowa w art. 40 ust. 3a;
4) złożył wniosek o rezygnację z pomocy określonej w ustawie świadczonej przez powiatowy urząd pracy.

Znalazłam to w przypadkowym urzędzie, ale nie sądzę, żeby gdziekolwiek w PL miało być inaczej.

Ja to wszystko dobrze znam. mogę się nawet odnieść do każdego punktu.
1) No jak nie jak tak. Co raz do nich dzwonię czy są szkolenia albo kursy. Ewentualnie z zapytaniami o zamieszczane przez nich oferty.
Odpowiedz co do kursów i szkoleń jest zawsze ta sama : Na razie nie mamy funduszy, proszę śledzić aktualności na stronie.
2) Stawiam się co do dnia i co do cholernej minuty bo u nas stawiennictwo jest na czas. A jak było tak że nie mogłam się stawić to zadzwoniłam 2 dni wcześniej spytać czy mogę stawić się dzień przed terminem ponieważ w swoim wyszło tak, że nie mogę. I pojechałam dzień wcześniej.
3) Zgodnie z tym co napisałam już w pkt 1 nie było co podejmować ani przerywać.
4) Tego by jeszcze brakowało.

Napisane przez dzinek

badymka wez zadzwon do Zusu i dowiedz sie czy masz jakies szanse na jakis dodatek w zwiazku z niepelnosprawnoscia, nastepnie do opieki spolecsznej z tego samego tytulu.

Ponieważ mam lekki stopień niepełnosprawności żaden nawet najmniejszy zasiłek mi się w tym po✂✂✂✂✂✂✂onym państwie już nie należy.

[Sephinrot]

Badymka niestety mamy idiotyczne prawo,a na temat PUP-u i ich bzdurnych przepisów mogę sama dużo powiedzieć %^&*(#@!
Weź spróbuj iść do jakies kierowniczki w urzędzie i wykłóć się, powalcz trochę, to naprawdę jest chore, żeby nic się nie dało zrobić w Twoim przypadku.

[Kasza Manna]

Napisane przez dzinek

badymka wez zadzwon do Zusu i dowiedz sie czy masz jakies szanse na jakis dodatek w zwiazku z niepelnosprawnoscia, nastepnie do opieki spolecsznej z tego samego tytulu.
Powiedz ze cie urzadza nawet 20 zl miesiecznie bo PUP utrudnia CI zycie
Paranoja
jak masz na paqierach z PUPu jakie dostalas, ze poszukujesz pracy czy nie????

Eva zgadzam sie w pelnej rozciaglosci o smakach bylo nie tak dawno, a pozniej jakis korzenny co kto lubi

Kasza karencja sie zmieniala w zaleznosci ktore to niestawiennictwo, przynajmniej w lodzkim
Pierwsze na 90 dni drugie bodajze na 180 a trzecie na 270 chyba z hakiem
Co fajne masz wizyte a nie mozesz na nia przyjsc a zwolnienia nie masz wystarczy sie wyrejestrowac chocby na dzien i musza Cie zarejestrowac od nowa kiedy chcesz chocby nastepnego dnia
czyli rejestracja i wyrejestrowywanie do woli
Nie przyjdziesz na wizyte =bacik

Bacik - jasne, ale, jak wiemy, Badymka do UP chodziła.

Badymka, popieram, bierz telefon (albo weź jutro, jeśli już mają zamknięte) i omów sytuację. Może trafiłaś na kogoś mniej zorientowanego.. Albo coś kombinują..

[dzinek]

oczywiscie ze chodzila, ktos napisal inaczej?

mam lenia, lenia mam

[Kasza Manna]

Myślałam, że piszesz o tej konkretnej sytuacji
Czemu masz lenia? Do roboty

[Convalariamayalis]

Napisane przez Kasza Manna

Czemu masz lenia? Do roboty

Do roboty, to się ściąga spodnie - jak mawia mój ojciec.

Dzień dobry wszystkim zboczonym staruchom.

Malla, najlepszego

Badymka, szczerze współczuję sytuacji. Przeczytałam co napisałaś i po prostu . Ale musi być jakieś wyjście z tej sytuacji. Przypomniała mi się teraz pewna rozmowa. Moja znajoma z pracy ma dobrą koleżankę, która pracuje w PUP-ie. I tak sobie kiedyś rozmawiamy u mnie w robocie i koleżanka powiedziała, że często pracownicy w PUP-ie nie informują o wszystkim. Dokładnie nie pamiętam tej rozmowy, ale z tego co pamiętam chodziło o staż. Koleżanka miała problemy, żeby w ogóle załapać się na staż. I wtedy jej znajoma powiedziała jej coś o tzw. robotach czy też pracach interwencyjnych. Podobno jeżeli nie załapiesz się na staż to istnieje możliwość zatrudnienia na podstawie prac interwencyjnych. Tylko musisz się o to chyba zwrócić na piśmie.
Wiesz Badymka, nie chce Cię tu w błąd wprowadzać tymi informacjami, bo naprawdę nie pamiętam dokładnie wszystkiego. Jeżeli chcesz to mogę popytać koleżankę o to.

Dziewczyny, a może Wy coś wiecie na temat tych "prac interwencyjnych" czy jak to się zwie.