Maj się kończy, czerwiec idzie, kopią nas już nasze dzidzie - mamy IX/X 2011

[eveline22]

hej kobitki,melduję się i ja zaraz mykamy do ogródka grillować

[cotynato]

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00192631
O takie do środka hopsa i nie będzie aż tak widać na jednej czy 2 półkach.
No podoba mi się ciekawe czy da się coś z przewijakiem pokombinować na tej komodzie. Muszę tż do ikei wyciągnąć.

[archinta]

Filmik o rozstępach KLIK
Mnie niestety nie pocieszył- mamie po ciąży dużo się zrobiło

[mucka21]

Napisane przez cotynato

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00192631
O takie do środka hopsa i nie będzie aż tak widać na jednej czy 2 półkach.
No podoba mi się ciekawe czy da się coś z przewijakiem pokombinować na tej komodzie. Muszę tż do ikei wyciągnąć.

myślałam ze tak luzem to będzie leżeć (moja kuzynka tak ma) ale z takim czymś to na pewno ładnie wygląda

ja idę się przejść nad rzekę cały kilometr

[irmith]

Oo nowy wątek widze że mój tytuł się spodobał fajnie teraz się tylko melduję i jedziemy z mężem na lody i na spacer brzegiem morza

[cotynato]

Napisane przez irmith

Oo nowy wątek widze że mój tytuł się spodobał fajnie teraz się tylko melduję i jedziemy z mężem na lody i na spacer brzegiem morza

morze

[Patiisia]

Napisane przez 81gosia

obiecane fotki FONTANNY

Ale miałaś piękne widoki

Napisane przez irmith

Oo nowy wątek widze że mój tytuł się spodobał fajnie teraz się tylko melduję i jedziemy z mężem na lody i na spacer brzegiem morza

Zazdroszczę, wiele bym dała żeby być teraz nad morzem

[kellysss]

Lui..Kochana...Nie stresuj sie po pierwsze... Ja tez jako kelnerka pracowalam i wiem co to znaczy tez mysle ze nie jest to zbyt dobra praca dla ciezarnej...
Ja bym na twoim miejscu po prostu sie obijała troszeczke w tej pracy
I mysle ze jak im pokaze fotke to Cie jednak przebadaja...
Oni tutaj w Irlandii podchodza lajtowo do ciazy ale jak przebiega prawidłowo....
a jak cos sie dzieje to reaguja od razu...

[danika]

no tak...a ja piszę naiwnie w starym wątku i sie dziwie, że nikogo nie ma :p


no to i ja się melduję i idę się ubierać - zaraz się zbieramy do mamy na obiad a potem do kuzynki TZ na kawkę

[81gosia]

Napisane przez cotynato

O jaaaaaa !!!
Normalnie uwielbiam Cię

:dzie kuje: ze stroną ikei jestem za pan brat

Napisane przez irmith

Oo nowy wątek widze że mój tytuł się spodobał fajnie teraz się tylko melduję i jedziemy z mężem na lody i na spacer brzegiem morza

morze

"jeszcze tylko miesiąc, jeszcze tylko miesiąc ..." tak sobie powtarzaj ale ja chce już dziś

[lausanne]

melduję się i ja. U mnie po staremu, niestety. Moja kwarantanna ma potrwać do środy:prosi : Tak zdecydował tż i teściowa - rozumiem że chodzi im o dobro Małgosi, ale tak tęsknię za małym że chyba zwariuję. A już dzis myslałam że go zobaczę. Dobrze że chociaż małż już jest to będzie z małym mieszkał u swojej mamy - choć z drugiej strony do środy jestem totalnie sama, a nie przepadam za tym
Teraz K. jest u moich rodziców- na weekend i podobno wczoraj mnie szukal. Powtarzała "mama mama" i chodził po całym domu zaniepokojony:pros i: Ale jak pojedzie dzis do szwagierki to może zapomni bo ją bardzo lubi i zawsze coś tam robią ciekawego.
ej dupa i tyle

[kellysss]

Napisane przez Aiszka22

O cholerka nowy wątek Nie było mnie kilka dni, a tu takie niespodzianki

Tak sobie czytam i czytam te Wasze posty... i nasuwa mi się jedna myśl - czy naprawdę tylko ja jeszcze nie czuję żadnych ruchów? A może coś jest nie tak? Dzisiaj zaczynam 19 tydzień, co wieczór kładę się na lewym boku i wsłuchuję się w organizm, a tu

Kochana jeszcze poczujesz... Ja poczulam tydzien temu te ruchy ktorych byłam pewna ze
to dzidzia ale tez sie martwilam bo ponoc z drugim dzieckiem czuje sie wczesniej a tu niektore mamusie z pierwszym czuły szybciej niz ja
No i ta narma jest od 18 do 22 tyg. na wyczucie ruchow.. Takze spokojnie jeszcze Cie dzidzia skopie.. Ale rozumie ze juz bys chciala...... troszke cierpliwosci.. i na pewno nie jest to powod do zamartwiania sie....

Napisane przez No air

Cześć dziewczyny.
W tym tygodniu miałam problemy ze zwierzakami. Byliśmy z kotem na kastracji i oczywiście coś poszło nie tak, przychodzimy po niego, a on cały we krwi ... Podobno sam sobie coś rozdrapał, albo skoczył na jakieś druty w pokoiku, gdzie na nas czekał. Tylko że po narkozie ledwo chodził, więc nie wiem jak miałby skoczyć... No i weterynarz musiał go drugi raz szyć... Brrr... Musieliśmy go trzymać, a lekarz szył go normalnie na żywca. Muniek tak się wydzierał (nie dziwię mu się, biedaczkowi... ), że płakać mi się chciało. A moja pieska się chyba przeziębiła, bo codziennie rano gdy wstaję zastaję kałużę w kuchni. A wychodzę z nią tak jak wcześniej... Weterynarz powiedzial, że "samo jej przejdzie"...

Jutro idę na wizytę do lekarza, który ma podobno najlepsze usg w mieście, więc może zobaczy kto tam we mnie pływa...

Aiszka22, w którym jesteś tygodniu? Ja od kilku dni codziennie "coś" czuję, mam wielką nadzieję, że to właśnie mój dzidziuś, narazie wpisałam sobie ten dzień ołówkiem jako pierwsze ruchy... Tzn. wcześniej czułam co jakiś czas coś podobnego, ale od kilku dni czuję to codziennie... Tylko jak rozpoznać czy to napewno dzidziuś? ;> Czuję jakby po prostu coś mi się czasami poruszało w brzuchu i czasami coś takiego jak czuje się np. hmm pulsujące tętno w nadgarstku, to takie pojedyncze pulsowania... czy to dzidziuś? A jutro zaczynam 19 tydzień.

Ojej..biedny kotek..

I ruchy tez czuje identycznie jak Ty
I to na 100% dzidzius...
Jeszcze troszke i zaczna nam dawac mocne kuksance

Napisane przez 81gosia

obiecane fotki FONTANNY

sliczne i Ty tez super wygladasz..

Napisane przez cotynato

O jaaaaaa !!!
Normalnie uwielbiam Cię Powiem Ci , że ja wczoraj szukałam, ale nerwów mi zabrakło. Tż wszystko wyssał. A oczywiście jak mu pokazałam tą komodę to yy yy,eee biała , fe
A mi się to właśnie podoba. A tamte z zabudowanymi szafkami wydają się mi zbyt msywne, ale kto wie, w sumie jak jedna z was je wklejała to stwierdziłam że zła nie jest. Porównując z cenami nowych dziecięcych komódek które zaczynają się od ok 400 a kończą na masakrze to ikea nie jest złym wyjściem, biorąc pod uwagę, że to mebel roczny czy dwuletni- przynajmniej jak dla mnie.




Ja poczułam w 19 , nie martw się i oczywiście byłam załamana, że ja odczuwam pierwsze ruchy a inne mamusie tutaj przezywają już stada kopniaków. A moja ginka wielkie zdziwienie, "tak szybko"?


No właśnie ja lubię takie meble z matowymi wstawkami. w środku się poskłada + weźmie koszyczki z ikei żeby łatwiej było trzymać skarpetki, czapeczki itp i myślę że ujdzie

A co do tej strachliwości to ja wczoraj też się poryczałam-tak się przestraszyłam.
Wracałam z dworu i widzę nogi taty w łazience na podłodze tzn. widzę że leży i już biegnę udzielać pomocy patrzeć co się stało a tam tato spokojnie wynurza się spod wanny gdzie rury naprawia- nie wiem jak nie skojarzyłam- przecież cały dzien to robił i też się poryczałam chyba przez te nagłe emocje i moją durną wyobraźnię.

No to sie wystrachałas.......:brzyd al:
Dobrze ze to tylko były rury


My jemy obiadek i spadamy do Ikei kupic Alanowi łozko...

Miłego dzionka...

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Napisane przez lausanne

melduję się i ja. U mnie po staremu, niestety. Moja kwarantanna ma potrwać do środy:prosi : Tak zdecydował tż i teściowa - rozumiem że chodzi im o dobro Małgosi, ale tak tęsknię za małym że chyba zwariuję. A już dzis myslałam że go zobaczę. Dobrze że chociaż małż już jest to będzie z małym mieszkał u swojej mamy - choć z drugiej strony do środy jestem totalnie sama, a nie przepadam za tym
Teraz K. jest u moich rodziców- na weekend i podobno wczoraj mnie szukal. Powtarzała "mama mama" i chodził po całym domu zaniepokojony:pros i: Ale jak pojedzie dzis do szwagierki to może zapomni bo ją bardzo lubi i zawsze coś tam robią ciekawego.
ej dupa i tyle

Wyobrazam sobie jak musisz tesknic kochana......
Mam nadzieje ze szybko Ci mina te dni

[danika]

Napisane przez lausanne

melduję się i ja. U mnie po staremu, niestety. Moja kwarantanna ma potrwać do środy:prosi :
Teraz K. jest u moich rodziców- na weekend i podobno wczoraj mnie szukal. Powtarzała "mama mama" i chodził po całym domu zaniepokojony:pros i: Ale jak pojedzie dzis do szwagierki to może zapomni bo ją bardzo lubi i zawsze coś tam robią ciekawego.
ej dupa i tyle

biedny Konradek, na pewno tęski za tobą tak jak ty za nim ale do środy juz nie daleko, zleci szybko

[agnieszka 0605]

Witajcie

pootwierałam sobie Wasze linki od mebelków - zaraz będe oglądać przerażają mnie jedynie ceny tych mebli....

Lausanne - nie przejmuj się, mężol małego wycałuje i wyprzytula za wszytskie czasy za Ciebie a wyszedł mu jakiś rumień? <skoro nic nie piszesz to chyba nie, ale pytam dla pewności>

U nas parno, duszno i burzowo. Byliśmy z M na zakupach i jestem mega szczęśliwa, bo kupiłam sobie białą spódniczkę. Niby zwykla, ale ma taki fajny panel zawijany jakby była ciążowa głupi to ma szczęście i oczywiście zaopatrzyłam się w świeże truskawki, ale niestety już śladu po nich nie ma

[lausanne]

Aga no wlaśnie nic mu nie wyszło, ale naczytaliśmy się że choroba wykluwa się około 10-11 dni i nikt nie chce ryzykować. Mama mowi, ze jak już wszyscy tak sie przejęli i zajęli małym to szkoda zeby to poszlo na marne teraz. No i strach żeby nie zaszkodzić Malgosi. Więc staram się byc cierpliwa i nic nie mówić, tylko na forum się żalę

Danika, Kellysss oby minęło szybko jak piszecie

[agnieszka 0605]

Lausanne - pewnie, macie rację nie ma co ryzykować. A ten czas wykorzystaj dla siebie, albo posegreguj rzeczy po małym - nie będzie Ci przeszkadzał w "selekcji"

[cotynato]

A u mnie słonko, ślicznie, pięknie, dzieci się śmieją na dworze a ja w domu jak ostatni czopek. Nie można się umyć bo tato rury zaczął robić i się zmęczył - śpi teraz a w misce się przecież nie będę myła
Myślę co bu tu ze sobą począć. Mogłabym coś na uczelnie odbębnić, ale mam takieeeego lenia.

I wiecie co, mam już dość antybiotyku. Biorę nystatynę przeciwgrzybiczną z antybiotykiem + osłonkę i znowu mi się coś dzieje, zwariuje

[lausanne]

aga żebyś wiedziala że o tym myslalam ale póki co porządkuję w szafie żeby mieć choć troszkę miejsca
cotka ja też w domu jak głupek ale chyba po obiedzie sie wyrwę. A z antybiolem rozumiem. Już 3 razy mialam jakies świństwo tam (przez ta luteinę) i ciągle leki, leki, leki. A teraz mam zapalenie dróg moczowych i pewnie znów coś dostanę, zeby mi nie bylo za mało bo 15 tabletek dziennie to przecież nie wystarczy do dobrego samopoczucia nie?

[cotynato]

Napisane przez lausanne

aga żebyś wiedziala że o tym myslalam ale póki co porządkuję w szafie żeby mieć choć troszkę miejsca
cotka ja też w domu jak głupek ale chyba po obiedzie sie wyrwę. A z antybiolem rozumiem. Już 3 razy mialam jakies świństwo tam (przez ta luteinę) i ciągle leki, leki, leki. A teraz mam zapalenie dróg moczowych i pewnie znów coś dostanę, zeby mi nie bylo za mało bo 15 tabletek dziennie to przecież nie wystarczy do dobrego samopoczucia nie?

Właśnie to jest najgorsze... tabletki, tabletki, tabletki.
I to jeszcze żeby raz, ale ja już tyle tyk czopków sobie nawkładałam przez całą ciążę że na całe życie mi starczy
A każda tabletka to stres o malucha. Nie wiem jak jeszcze bardziej można było się zabezpieczyć przed tymi dolegliwościami. Jeszcze do końca kuracji zrobię sobie jakieś kąpiele herbaciane tam + litry jogurtów. Może pomoże ;/
A faktycznie można się poczuć jak babulinka ja teraz łącznie dziennie biorę 9 tabletek ( antybiotyk, nystatyna, osłonka) + 2 femibionu + magnez więc w sumie prawie 15 a z zapaleniem dróg moczowych współczuję , ale to już pewne ?

[martunia_199]

Witam Was kobietki w nowym wątku, leci mi już 25 tydzień i tak sobie tłumaczę że jeszcze tylko 3 miesiące heh a tak naprawdę to prawie cztery w tych gorączkach. Ciężko to będzie wytrzymać ale damy rade co nie Na jednym wątku wyczytałam że przy pełni się dużo dzieci rodzi i sprawdziłam we wrześniu pełnia ponoć 12 września a ja mam termin na 11 może uda się w terminie urodzić. We wtorek idę na badania m.in. glukoza 75g fujjj - mam nadzieję ze dam radę. Miłej niedzieli życzę wszystkim

[lullaby_ml]

Melduje sie i ja nadrabiam zaleglosci wiec troszke mi to zajmie
Lausanne
Agnyska ja mysle ze przełozymy na przyszly weekend

[KarlaM]

Napisane przez lausanne

aga żebyś wiedziala że o tym myslalam ale póki co porządkuję w szafie żeby mieć choć troszkę miejsca
cotka ja też w domu jak głupek ale chyba po obiedzie sie wyrwę. A z antybiolem rozumiem. Już 3 razy mialam jakies świństwo tam (przez ta luteinę) i ciągle leki, leki, leki. A teraz mam zapalenie dróg moczowych i pewnie znów coś dostanę, zeby mi nie bylo za mało bo 15 tabletek dziennie to przecież nie wystarczy do dobrego samopoczucia nie?

cotynato, lausanne Jej... współczuję wam obu!! Ja jestem over the moon - po latach infekcji w ciazy mam spokój Mój dzidziołek jest lepszy niż antybiotyk.

Pochwalę się, że zgodnie z waszymi radami odstawiłam nospę i umówiłam się na poniedziałek do lekarza... zobaczymy co powie. Na dodatek - po wczorajszym całodniowym leżeniu (plus zero laptopa i pracy) spadła mi cała opuchlizna i od razu minus 2 kg dzisiaj na wadze... już nie będę płakać, że tyję tylko będę więcej dbać o nogi i brzuszek Odkryłam przyczynę problemów.

Jeśli chodzi o ruchy dzidziusia - czuję je od tygodnia a już dwa razy było mi go szkoda bo miałam wrażenie, że się bał. Obudził mnie raz w nocy w trakcie burzy tak się tłukł... no i wczoraj na Pudzianie - małż za głośno kibicował :/

[agnieszka 0605]

Napisane przez martunia_199

Na jednym wątku wyczytałam że przy pełni się dużo dzieci rodzi i sprawdziłam we wrześniu pełnia ponoć 12 września a ja mam termin na 11 może uda się w terminie urodzić.

hmm ja na 15.09 mam tp, ale tego 12 września wcale bym nie płakała gdybym urodziła jestem za

a co sądzicie o TYCH mebelkach?? Cenowo są fajne i u mnie kolorem by pasowały...

[cotynato]

Napisane przez martunia_199

Witam Was kobietki w nowym wątku, leci mi już 25 tydzień i tak sobie tłumaczę że jeszcze tylko 3 miesiące heh a tak naprawdę to prawie cztery w tych gorączkach. Ciężko to będzie wytrzymać ale damy rade co nie Na jednym wątku wyczytałam że przy pełni się dużo dzieci rodzi i sprawdziłam we wrześniu pełnia ponoć 12 września a ja mam termin na 11 może uda się w terminie urodzić. We wtorek idę na badania m.in. glukoza 75g fujjj - mam nadzieję ze dam radę. Miłej niedzieli życzę wszystkim

O mam termin w pełnię

[lullaby_ml]

A w ogole wczoraj u znajomych weszlam sobie na wage i zobaczylam 65 kg mam nadz ze to z przeżarcia mnóstwem ilosci salatki i karkowki..

[bruma]

Melduję się na kolejnej części naszego wątku

Wpadłam tylko na chwilkę aby się z wami przywitać i dalej korzystać z pięknej pogody, chociaż rano o 8.00 było czyściusieńkie niebo a teraz pojawiły się jakieś chmurki. Zdążyłam już zaliczyć jazdę na rolkach w parku z rana a po obiadku (Tż gotuje ) chyba zaliczymy kolejny spacerek

[Aiszka22]

Uff ulżyło mi. Na Was zawsze można liczyć, dziękuję za wsparacie

No air ja dziś zaczęłam 19 tydzień. I też czasami w nocy coś poczuję, ale nie wiem nigdy czy to jelita, czy coś się przewala, czy może mi się śni Więc obserwuję i obiecuję, że będę cierpliwa

Lausanne, Cotynato bidne jesteście z tymi lekami. Ale myślę, że to dużo lepsze niż ewentualne powikłania dla dziecka, więc dobrze, że bierzecie co trzeba. Ja na początku brałam zastrzyki z heparyną, ca nadal biorę duphaston, euthyrox, jod i magnez... A na samym początku jak jeszcze nie wiedziałam o ciąży brałam tonę leków hormonalnych (mam niewydolność podwzgórzowo-przysadkową, nie wiadomo dlaczego...), więc byłam przerażona. A każdy z nich miał w ulotce uwagę o silnym szkodliwym działaniu na płód. Także trzymajcie się dzielnie

Aaaaaaaaaa właśnie jeszcze jedno! Słuchajcie, leżałam dzisiaj rano w łóżku na lewym boku, odwróciłam się na plecy i byłam przerażona - z lewej strony brzucha miałam wielką twardą gulę z prawej strony macicy mięciutko, a gula twarda. Myślicie, że to mógł być dzidziuś? W pierwszej chwili wystraszyłam się, że coś z macicą się dzieje, ale teraz myślę, że to chyba dziecko! Czy to w ogóle możliwe jeśli nie czuję jeszcze konkretnych ruchów?

[lullaby_ml]

Napisane przez irmith

Oo nowy wątek widze że mój tytuł się spodobał fajnie teraz się tylko melduję i jedziemy z mężem na lody i na spacer brzegiem morza

Co ja bym dala teraz za spacer nad morzem

Napisane przez lausanne

melduję się i ja. U mnie po staremu, niestety. Moja kwarantanna ma potrwać do środy:prosi : Tak zdecydował tż i teściowa - rozumiem że chodzi im o dobro Małgosi, ale tak tęsknię za małym że chyba zwariuję. A już dzis myslałam że go zobaczę. Dobrze że chociaż małż już jest to będzie z małym mieszkał u swojej mamy - choć z drugiej strony do środy jestem totalnie sama, a nie przepadam za tym
Teraz K. jest u moich rodziców- na weekend i podobno wczoraj mnie szukal. Powtarzała "mama mama" i chodził po całym domu zaniepokojony:pros i: Ale jak pojedzie dzis do szwagierki to może zapomni bo ją bardzo lubi i zawsze coś tam robią ciekawego.
ej dupa i tyle

Napisane przez agnieszka 0605

Witajcie

pootwierałam sobie Wasze linki od mebelków - zaraz będe oglądać przerażają mnie jedynie ceny tych mebli....

Lausanne - nie przejmuj się, mężol małego wycałuje i wyprzytula za wszytskie czasy za Ciebie a wyszedł mu jakiś rumień? <skoro nic nie piszesz to chyba nie, ale pytam dla pewności>

U nas parno, duszno i burzowo. Byliśmy z M na zakupach i jestem mega szczęśliwa, bo kupiłam sobie białą spódniczkę. Niby zwykla, ale ma taki fajny panel zawijany jakby była ciążowa głupi to ma szczęście i oczywiście zaopatrzyłam się w świeże truskawki, ale niestety już śladu po nich nie ma

U nas truskawki sa tak drogie ze odechciewa sie kupowac..ale cos czuje ze jeszcze troche i i tak sie przelamie bo juz nie moge wytrzymac

[agnieszka 0605]

lula- taka mała miseczka truskawek u nas 7 zł, nie mogłam się opanować, za wiecej też bym chyba kupiła. A jakacena u Was?

[cotynato]

Napisane przez lullaby_ml

A w ogole wczoraj u znajomych weszlam sobie na wage i zobaczylam 65 kg mam nadz ze to z przeżarcia mnóstwem ilosci salatki i karkowki..

Jak ja bym chciała tyle ważyć

Napisane przez Aiszka22

Uff ulżyło mi. Na Was zawsze można liczyć, dziękuję za wsparacie

No air ja dziś zaczęłam 19 tydzień. I też czasami w nocy coś poczuję, ale nie wiem nigdy czy to jelita, czy coś się przewala, czy może mi się śni Więc obserwuję i obiecuję, że będę cierpliwa

Lausanne, Cotynato bidne jesteście z tymi lekami. Ale myślę, że to dużo lepsze niż ewentualne powikłania dla dziecka, więc dobrze, że bierzecie co trzeba. Ja na początku brałam zastrzyki z heparyną, ca nadal biorę duphaston, euthyrox, jod i magnez... A na samym początku jak jeszcze nie wiedziałam o ciąży brałam tonę leków hormonalnych (mam niewydolność podwzgórzowo-przysadkową, nie wiadomo dlaczego...), więc byłam przerażona. A każdy z nich miał w ulotce uwagę o silnym szkodliwym działaniu na płód. Także trzymajcie się dzielnie

Aaaaaaaaaa właśnie jeszcze jedno! Słuchajcie, leżałam dzisiaj rano w łóżku na lewym boku, odwróciłam się na plecy i byłam przerażona - z lewej strony brzucha miałam wielką twardą gulę z prawej strony macicy mięciutko, a gula twarda. Myślicie, że to mógł być dzidziuś? W pierwszej chwili wystraszyłam się, że coś z macicą się dzieje, ale teraz myślę, że to chyba dziecko! Czy to w ogóle możliwe jeśli nie czuję jeszcze konkretnych ruchów?

Oja, nie lubię was za te gulki.
Ja też chcę gulkę!!!!