dzidziuś 2012/2013 czyli bardzo odlegle planowanie...:)

[blonde_hair]

Mi lekarz powiedzial, ze do zabiegu musi byc wada ustabilizowana od dluzszego czasu

[Gucia0987]

Napisane przez blonde_hair

Mi lekarz powiedzial, ze do zabiegu musi byc wada ustabilizowana od dluzszego czasu

tak ja mialam ok 2 lat taka samą. Ważne jest też to, że wada pogarsza się nie tylko ze względu na noszone okulary (oko się przyzwyczaja i sa potrzebne mocniejsze szkła), ale też dlatego, że gałka oczna rośnie. I jest to bardzo różnie, bo jednym przestaje rosnąc w wieku 18 lat a innym w wieku 30 lat... to także trzeba kontrolować

[magdziaS]

Dziękuję za przywitanie

Napisane przez Mrówaaa

Szybko zleci
Myślałaś może o jakimś szczególnym przygotowaniu swojego ciała, organizmu do ciąży?

Mam nadzieję, że szybko zleci
O przygotowaniu do ciąży myślałam. Dużo czytam na ten temat bo chciałabym być matką świadomą A że najlepiej zacząć przygotowywać się rok wcześniej... jutro idę do ginekologa (akurat tak się złożyło) więc o wszystko wypytam. Chciałabym przygotować organizm do ciąży bo w czasie prób i ewentualnego porodu nie będę już pierwszej młodości

A co do wady wzroku to też mam. U mnie to -3,25 na każdym oku, ale jest cały czas taka sama. Na co dzień noszę soczewki i też się obawiam jak to będzie przy porodzie

[Madzialenka12344321]

co do laseru to mój dziadek, mój świadek i mój brat cioteczny (to tak z najbliższego otoczenia) i wszyscy baaardzo sobie chwalą

A co do porodu, to mój mąż od dawna jest zdecydowany, ze chce być przy porodzie, choć nie ukrywa , że się boi

[Ana***]

Napisane przez blonde_hair

no mi wlasnie lekarz odradzał przed porodem
A pózniej bylam w ciazy, karmienie, dopiero teraz sie zabieram do tego

ja tez!!!!!!!

A no właśnie

Napisane przez Gucia0987

Aniu, po laserze, na pewno cesarka. Nie można oczu narażac na taki wysiłek, bo nie dośc, że wada mogłaby powrócić, to mogła by być tez jeszcze większa.

Dobrze myślałam niby nigdzie tego nie wyczytywałam, bo jeszcze nie orientowałam się w temacie, ale intuicja mi tak podpowiadała

Napisane przez Gucia0987

tak ja mialam ok 2 lat taka samą. Ważne jest też to, że wada pogarsza się nie tylko ze względu na noszone okulary (oko się przyzwyczaja i sa potrzebne mocniejsze szkła), ale też dlatego, że gałka oczna rośnie. I jest to bardzo różnie, bo jednym przestaje rosnąc w wieku 18 lat a innym w wieku 30 lat... to także trzeba kontrolować

Galka oczna rośnie? hmm a jak okulista ja mierzy? bo ja nie wiem czy moj mi mierzy czy też nie

Okulista jedynie mówił, że przy soczewkach wada zdecydowanie mniej się pogarsza lub nawet zatrzymuje się, poniewaz jest idealny kąt korygowania wady, w przeciwieństwie do okularów

Napisane przez magdziaS

A co do wady wzroku to też mam. U mnie to -3,25 na każdym oku, ale jest cały czas taka sama. Na co dzień noszę soczewki i też się obawiam jak to będzie przy porodzie

Ooo też się zastanawiam czy przy porodzie można mieć soczewki?
Bo jak nie to będę ślepa hmmm zaintrygowało mnie to...

Edit:

Poszperałam w internecie i co?
Jedne mamusie mają soczewki do porodu, a inne nie... Niektóre zakładają, a niektóre na "ślepo".
Jednym lekarz powiedział, że w razie wu (np. cc) lepiej nie zakładać, a innym dziewczynom gin powiedział "a czemu one przeszkadzają?"

I bądź tu człowieku mądry

[Gucia0987]

Ana, nie mam pojęcia jak mierzą, bo zawsze mam tyle badań, że nie wiem, które jest do czego... ale moja siostra miała zabieg i miała zakładaną opaskę, ponieważ za szybko jej rosła.... i powiem Ci szczerzę, że teraz mnie zaskoczyłaś i w sumie zaczęłam się zastanawiać czy na pewno na to miała zabieg... ale tak...

No i jeszcze jedno, tak soczewki powodują, że wada rozwija się wolniej, wręcz się zatrzymuje,ale także powodują twardnienie rogówki i wtedy zabieg jest niemożliwy. Jak planuje się zabieg, to lepiej soczewek nie nosić.

No i przeciwwskazaniem są również duże źrenice... co ja oczywiście też posiadam

A co do porodu... nigdy się nad tym nie zastanawiałam... ale jak bez okularów czy bez soczewek! No ja sobie tego nie wyobrażam!!!!

[blonde_hair]

Ja rodzilam w okularachszczerze to nawet nie mialam czasu pomyslec by je zdjac i sobie nawet nie wyobrazam bez

[magdziaS]

Właśnie wróciłam od ginekologa. Średnio jestem zadowolona z wizyty i to chyba już czas by zmienić panią ginekolog z kasy chorych na pana doktora przyjmującego prywatnie Pytałam o soczewki, powiedziała, że można mieć. Ale są różne szkoły i dla bezpieczeństwa lepiej rodzić bez.
Pytałam też jakie badania powinnam zrobić przed próbami. Wymieniła tylko toksoplazmozę i różyczkę. Nie wspomniała o usg pochwy i badaniu na czystość pochwy, a gdy o nie zapytałam, powiedziała, że nie są mi potrzebne. To ja już nic nie rozumiem

[2018070520180950]

ja rozyczki nie mialam;/

[magdziaS]

Napisane przez Kachaaa

ja rozyczki nie mialam;/

Ja też nie przechodziłam, ale była szczepiona. To badanie ma na celu zbadanie poziomu przeciwciał, żeby wykazać czy jest odporność. Jeśli wynik będzie ujemny trzeba zaszczepić się przeciwko różyczce jeszcze przed zajściem w ciążę.

[marao]

A czy mężczyzna przed staraniami, powinien miec zrobione badanie krwi? Podejrzewam, że to na armię nie wpływa, ale na zdrowie poczętego dziecka? Czy ktoś, coś wie o tym? Generalnie przeczytałam, że mężczyzna powinien zbadać krew, mocz, cukier, nasienie i całą masę innych rzeczy, ale to już jest moim zdaniem popadanie w paranoje.

Wysłam mojego męża tylko na badanie krwi i okazało się, że ma za niski poziom neutrofili - jednego z rodzajów białych krwinek. Podejrzewamy, że to od leków, które przyjmuje na nadciśnienie, bo taki zapis istnieje w ulotce, ale czy tak jest dowiemy się 6 czerwca u hematologa.

No i teraz się zastanawiam, czy może to jakoś wpłynąć na zdrowie i rozwój dziecka. We wtorek idę do ginekologa to zapytam.

Już się zdążyłam oczywiście zdenerwować, że znowu stanie coś na przeszkodzie planowaniu i staraniom, a już nie chcę dłużej czekać wrrrr.

[blonde_hair]

Napisane przez marao

A czy mężczyzna przed staraniami, powinien miec zrobione badanie krwi? Podejrzewam, że to na armię nie wpływa, ale na zdrowie poczętego dziecka? Czy ktoś, coś wie o tym? Generalnie przeczytałam, że mężczyzna powinien zbadać krew, mocz, cukier, nasienie i całą masę innych rzeczy, ale to już jest moim zdaniem popadanie w paranoje.

Wysłam mojego męża tylko na badanie krwi i okazało się, że ma za niski poziom neutrofili - jednego z rodzajów białych krwinek. Podejrzewamy, że to od leków, które przyjmuje na nadciśnienie, bo taki zapis istnieje w ulotce, ale czy tak jest dowiemy się 6 czerwca u hematologa.

No i teraz się zastanawiam, czy może to jakoś wpłynąć na zdrowie i rozwój dziecka. We wtorek idę do ginekologa to zapytam.

Już się zdążyłam oczywiście zdenerwować, że znowu stanie coś na przeszkodzie planowaniu i staraniom, a już nie chcę dłużej czekać wrrrr.

Moj nie robiłł na nic badan...krew mu pobrano bo ja mam grupe ujemna wiec sprawdzono czy nie zaistanial konflikt...
przed staraniami zadnych badan nie robil...nie uwazam tego za koniecznechyba ze długo nic ze staran nie wychodzi to takale tak nie przesadzalabym z badaniami
Tak samo ja nie robilam zadnych badan specjalnie przed ciaza prócz kontrolnych co jakis czas u ginekologa
Nie ma co popadac w paranoje

Marao moim zdaniem to nie ma wplywu na zdrowie dziecka, ale zapytaj lekarza napewno Ci wszystko dokaldnie powie

[2018070520180950]

najwazniejsze zeby konfliktu nie bylo z grupami krwi a tak spoko

[blonde_hair]

Napisane przez Kachaaa

najwazniejsze zeby konfliktu nie bylo z grupami krwi a tak spoko

no u nas był...
na poczatku byłam przerazona, ale teraz jest tak medycyna rozwinieta wiec nie ma najmniejszego problemu
tylko tzreba byc pod stała kontrola i robic wiecej badan przez cala ciaze...

[2018070520180950]

no wiem, moj wujek z zona mieli,slyszalam ze jest wieksze prawdopodobienstwo ze dziewzynka bedzie,oni wlasnie dziewczynke maja, po prostu jesli sie wie i podawane te zastrzyki czy cos sa to jest ok

[blonde_hair]

Napisane przez Kachaaa

no wiem, moj wujek z zona mieli,slyszalam ze jest wieksze prawdopodobienstwo ze dziewzynka bedzie,oni wlasnie dziewczynke maja, po prostu jesli sie wie i podawane te zastrzyki czy cos sa to jest ok

pierwsze slysze, ze wplywa to na plec
Przy pierwszej ciazy w zasadzie zadnego ryzyka nie ma, dopiero przy drugiej moze byc...dlatego wlasnie sa dodatkowe szczepienia
No ale tzreba byc pod kontrola...

[2018070520180950]

no mojego brata laska tez z konfliktu takiego, wujka corka Wika, no nie wiem moze tylko ja sie doszukuje ale tak czytalam w jakiejs gazecie kiedys

[JanuszAgnieszka]

hej
pamietacie mnie jeszcze? jestem w szpitalu, Daria jest malutka (2200) i dlatego prawdopodobnie jutro bede miala cc. Trzymajcie kciuki

[2018070520180950]

bedzie dobrze ja mialam 1900 jak sie urodzilam tylko i jest ok nie martw sie

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

gratuluje

[Bika83]

Napisane przez Kachaaa

no wiem, moj wujek z zona mieli,slyszalam ze jest wieksze prawdopodobienstwo ze dziewzynka bedzie,oni wlasnie dziewczynke maja, po prostu jesli sie wie i podawane te zastrzyki czy cos sa to jest ok

Moja siostra ma konflikt z mężem, mają 2 chłopaków - zdrowych, to raczej nie ma wpływu na płeć..... chociaż ja bym się tam ucieszyła jakby tak było bo chce Emilkę, a konflikt też mamy, ale teraz to na prawdę żaden problem

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez Kachaaa

bedzie dobrze ja mialam 1900 jak sie urodzilam tylko i jest ok nie martw sie

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

gratuluje

no to malenka bylas a w ktorym tyg sie urodzilas? bo donoszona to chyba nie bylas, prawda?

[blonde_hair]

Napisane przez JanuszAgnieszka

hej
pamietacie mnie jeszcze? jestem w szpitalu, Daria jest malutka (2200) i dlatego prawdopodobnie jutro bede miala cc. Trzymajcie kciuki

Trzymam kciukiBedzie dobrzeA ktory to tydzien?

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez blonde_hair

Trzymam kciukiBedzie dobrzeA ktory to tydzien?

37t2d ciazy

[blonde_hair]

Napisane przez JanuszAgnieszka

37t2d ciazy

to spokojnieCiaza donoszona to wszystko bedzie dobrze
A co wplywa na tak mala wage dziecka?

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez blonde_hair

to spokojnieCiaza donoszona to wszystko bedzie dobrze
A co wplywa na tak mala wage dziecka?

podobno lozysko nieprawidlowo funkcjonuje. Ale przeplywy i stopien dojrzalosci mam ok, wiec tak naprawde okaze sie po porodzie. Mam tylko nadzieje, ze to nie wada genetyczna corci. Wiecej informacji o IUGR w google

[blonde_hair]

Napisane przez JanuszAgnieszka

podobno lozysko nieprawidlowo funkcjonuje. Ale przeplywy i stopien dojrzalosci mam ok, wiec tak naprawde okaze sie po porodzie. Mam tylko nadzieje, ze to nie wada genetyczna corci. Wiecej informacji o IUGR w google

Bedzie dobrze, nie stresuj sie tylko przygotuj na jutrzejsze spotkanie z coreczka

[2018070520180950]

ja w 7mies sie urodzilam sie spieszylam na swiat


ale ktory to rok byl teraz nie ma sie co martwic

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez Kachaaa

ja w 7mies sie urodzilam sie spieszylam na swiat


ale ktory to rok byl teraz nie ma sie co martwic

no to moja wazt 2200 w 9 m-cu kruszynka z niej, ale wierze ze bedzie zdrowa

[blonde_hair]

Napisane przez JanuszAgnieszka

no to moja wazt 2200 w 9 m-cu kruszynka z niej, ale wierze ze bedzie zdrowa

tylko wiesz...waga z USG az tak bardzo sie nie sugeruj...moze byc ze wazy np. 2500
Napewno bedzie zdrowai zazdroszcze tego spotkania. piekne przezycie

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez blonde_hair

tylko wiesz...waga z USG az tak bardzo sie nie sugeruj...moze byc ze wazy np. 2500
Napewno bedzie zdrowai zazdroszcze tego spotkania. piekne przezycie

no wlasnie nie do konca wierze usg, bo co lekarz to inne dane zobaczymy przy porodzie