DIETA DUKANA od nowego roku - cz. V - razem zrzuciłyśmy już ponad 250 kg!

[Zingiber]

Napisane przez Paati89

i tak większość z nas świetnie sobie radzi bo mamy wiele zdrowszych zamienników tłustych potraw czy deserów.

Z tym akurat się nie zgodzę. Deser zrobiony z odtłuszczonego mleka i słodzika oraz kilku innych produktów na pewno nie jest zdrowy. Ale czy eklerka jest zdrowa? Tak samo nie jest dobrym produktem cola light czy napoje energetyczne, choćby i bez cukru. To rodzaj odskoczni, bo jednak większość ludzi jest przyzwyczajona do czegoś słodkiego w diecie i trudno byłoby im zupełnie z tego zrezygnować. Raczej to świadczy o przezorności Dukana.
Tak samo czasem po nocy trzeba zrobić coś na wczoraj albo uczyć się do egzaminu i bez dopaladła byłoby ciężko.

Ale chyba żadna z nas nie pije na okrągło coli i nie je codziennie dukanowych słodkości! To są małe dodatki uprzyjemniające dietę raz na jakiś czas.

Ludzie, którzy się czepiają tych słodkości i coli, chyba obserwują dziewczyny, które - jak to świetnie napisała Mroziq - uważają, że dieta białkowa polega na spożywaniu nabiału okraszonego słodkościami, rzucają potem rzekomą dietę odchudzającą w II fazie i opowiadają, że o mało nie wylądowały w szpitalu.

Napisane przez Anonim

ja stosowalam skrupulatnie ta diete przez 2 tyg i przytylam 2 kg! Moje znajome, ktore schudły po 10, 15 kg na dunkanie przez zime niestety to przybrały...... a i mi nerki zaczęły szwankować po dunkanie.

Aha, no i wiele to wyjaśnia. Jakaś szkocka dieta błyskawiczna?

Napisane przez M.

sposób odżywiania samym białkiem? popijając go cola light? Będąc 6 tygodni na "tym sposobie odżywiania" miałam takie zatwardzenia spowodowane gniciem tego zasranego białka w żołądku, że się znalazłam w szpitalu na lewatywie bo się robiłam fioletowa :| dodatek warzyw co 5 dni to nie wystarczająca ilość błonnika w diecie.

Wysokiej klasy wiedza o żywieniu się kłania w takim razie.
Zdumiewające. To chyba osoba pełnoletnia napisała i jeszcze się dziwi!

Napisane przez Ann

od wieków wiadomo że do prawidłowego funkcjonowania człowiek potrzebuje węgli, tłuszczy, białek i wit+minerały.

Tak? A od ilu wieków? W Europie Wschodniej, na Dalekiej Północy czy może na Tasmanii?
Zdziwiona jestem wiedzą z zakresu historii gastronomii tych licznych przeciwników ... dochtóra Dunkana

Jak widać

Napisane przez Paati89

Atakują tą diete osoby między innymi które nie przygotowały się do diety i dziwią sie że stan ich zdrowia się pogorszył, stan nerek, wątroby- gdy nie pije się odpowiedniej ilości wody, gdy nie opycha się warzywami na PW aby także uzupełnić niedobory witamin.
Trzeba do diety podejść z rozumem a nie na hurra licząc na szybkie efekty i sądzę że porządne dukanki o tym wiedzą

Jeszcze jedną rzecz dukankom się powszechnie zarzuca - że są (czyli my) ZAŚLEPIONYMI FANATYCZKAMI QUASI-RELIGIJNYMI. Że wierzymy w Dukana (sic!). Dziwne, bo na tym wątku takiej dukanki nie zauważyłam. Może jestem zaślepiona dochtórem Dunkanem?

Napisane przez Paati89

A kto źle myśli o tej diecie to już jego problem

Amen.
No chyba, że ma problemy zdrowotne z pewnymi organami, bo wtedy jak najbardziej niech tę naszą dietę omija z daleka!

Napisane przez tchnienie-wiatru

hej, nie ma co się rozwodzić nad efektem jo-jo i efektami ubocznymi Dukana. każda dieta grozi i jednym i drugim. a że na tej się miło chudnie jedząc pyszną pizzę i budyń? poza tym, żeby się wypowiadać na ten temat trzeba mieć POJĘCIE. a niektórzy opierają je tylko na tym, że je się SAMO BIAŁKO. a to nieprawda, jak wszystkie tu obecne wiemy

No właśnie, ale wielu ludzi tak samo, jak do cukru, przyzwyczaiło się do chwytliwych nagłówków i węszenia wszędzie taniej sensacji:

Pół roku po Dukanie i nerki do wymiany. No ale 15 kilo mniej

Jedzie mi TU czołg?

Napisane przez Anonim

Kłamstwa, brak informacji, ignorancja i nieznajomość tematu dyskwalifikuje ten artykuł, jako rzetelne świadectwo szkodliwości Dukana.

I artykuł "Doktor Dukan w fazie ataku" http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/...zie_ataku.html , i kilka innych.

Napisane przez Sporty girl

każdy kto chodź trochę lizną sportów sylwetkowych, ma jakiekolwiek pojęcie o odzywaniu wie, że proponowana dieta dukana jest do dupy.

Trzy orty w jednym zdaniu dyskwalifikują tę wypowiedź. Tak samo jak przytoczenie argumentu o niestosowaniu diet proteinowych przez tzw. sportowców sylwetkowych, bo jest akurat na odwrót w co najmniej kilku dziedzinach takiego sportu. Zamiast lizania sportów sylwetkowych może nawet lepiej jest laikowi liznąć lody dukanowe?

Napisane przez tchnienie-wiatru

ehh,wracam do nauki, bo jeszcze dużo czeka

No to owocnej nauki. (Owoce na dochtórwaniu-dunkaniu?)
Aha, napisałam, ale pewnie Ci umknęło. Na moje blizny dobre jest smarowanie Ozonellą (oliwka ozonowana). Widzę już efekty! Drugi środek, którego nie spróbowałam jeszcze, to hydrolat z kocanki.
Aaa, te preparaty powinny też pomagać na rozstępy, żeby były mniej widoczne.

[thisriveriswild]

ojj no, nie ma sie co rozczulac, jednym sie nie podoba,drugim nie ;p nikt sie nikomu nie kaze na sile odchudzac

jak zrobicie przepisy z 'przyjaciolki' to mowcie, te chrupiace skrzydelka brzmia pysznie, hmmm

dzisiaj cos malo zjadlam,ale na PW zrobie chili con carne

[mroziq]

Nie ma co się spierać. Zawsze znajdzie się ktoś,kto WIE LEPIEJ. Taka kolej rzeczy. Ale to by będziemy tymi,które osiągną sukces

Ja dzisiaj odnalazłam stare spodnie bojówki (mojej mamy). Ona przestała je nosić jakieś 3 lata temu i wisiały u mnie w szafie. Kiedyś,co jakiś czas po wszystkich dietach cud,próbowałam w nie wejść,ale nawet nie dosięgałam guzikiem a dzisiaj? Są dobre,a nawet trochę luźne
Bardzo wygodne,a bojówki chyba nigdy nie wyjdą z mody W plener do koszulki na ramiączkach idealne
Jeszcze tylko jeansy i zacznę ubierać się jak normalny człowiek i kupować te ubrania,które mi się podobają,a nie ,w ktorych nie wyglądam grubo

[mroziq]

Napisane przez Zingiber

Z tym akurat się nie zgodzę. Deser zrobiony z odtłuszczonego mleka i słodzika oraz kilku innych produktów na pewno nie jest zdrowy. Ale czy eklerka jest zdrowa? Tak samo nie jest dobrym produktem cola light czy napoje energetyczne, choćby i bez cukru. To rodzaj odskoczni, bo jednak większość ludzi jest przyzwyczajona do czegoś słodkiego w diecie i trudno byłoby im zupełnie z tego zrezygnować. Raczej to świadczy o przezorności Dukana.
Tak samo czasem po nocy trzeba zrobić coś na wczoraj albo uczyć się do egzaminu i bez dopaladła byłoby ciężko.

Ale chyba żadna z nas nie pije na okrągło coli i nie je codziennie dukanowych słodkości! To są małe dodatki uprzyjemniające dietę raz na jakiś czas.

Ludzie, którzy się czepiają tych słodkości i coli, chyba obserwują dziewczyny, które - jak to świetnie napisała Mroziq - uważają, że dieta białkowa polega na spożywaniu nabiału okraszonego słodkościami, rzucają potem rzekomą dietę odchudzającą w II fazie i opowiadają, że o mało nie wylądowały w szpitalu.
.

We wszystkim trzeba znać umiar,w sumie to na tym polega dieta. Bo znajome mojej mamy z pracy,od ktorych dowiedziałam się o Dukanie,potrafią pić colę zero butelkę za butelką Nad zachciankami trzeba panować

[Zingiber]

Napisane przez mroziq

We wszystkim trzeba znać umiar,w sumie to na tym polega dieta. Bo znajome mojej mamy z pracy,od ktorych dowiedziałam się o Dukanie,potrafią pić colę zero butelkę za butelką Nad zachciankami trzeba panować

No właśnie A tu jakoś same umiarkowane widzę i ani jednej fanatyczki.
A poza tym dieta odchudzająca w miarę szybko się kończy, a zostać potem powinno zdrowe, zbilansowane i świadome żywienie.

A pokażesz zdjęcie w tych bojówkach? Jako motywator, af kors, dla niedowiarków.

Napisane przez thisriveriswild

ojj no, nie ma sie co rozczulac, jednym sie nie podoba,drugim nie ;p nikt sie nikomu nie kaze na sile odchudzac

Małej Ani88 na pewno nikt, nawet lekarz, nie każe się odchudzać. Aczkolwiek ja się nad jej wiedzą rozczuliłam :P
Do tego lubią nam (nie)znani sprawcy robić czarny PR. Więc trzeba go wybielić, bo osoby spoza naszego grona to czytają i może im damy do myślenia, a oczerniającym do wiwatu.

Napisane przez thisriveriswild

jak zrobicie przepisy z 'przyjaciolki' to mowcie, te chrupiace skrzydelka brzmia pysznie, hmmm

Wpierw muszę mieć ten numer "Przyjaciółki". Mama ma jutro z rana poszukiwania rozpocząć.

[wykrasana]

Ja i tak nie zapomne jak jakaś znajoma którejś dziewczyny z wątku powiedziała, że na starość po dukanie będziemy śmierdzieć moczem Ale to było w pierwszej części chyba...

[mroziq]

Napisane przez Zingiber

No właśnie A tu jakoś same umiarkowane widzę i ani jednej fanatyczki.
A poza tym dieta odchudzająca w miarę szybko się kończy, a zostać potem powinno zdrowe, zbilansowane i świadome żywienie.

A pokażesz zdjęcie w tych bojówkach? Jako motywator, af kors, dla niedowiarków.

[URL="https://wizaz.pl/forum/member.php?u=785106"]

Małej Ani88 na pewno nikt, nawet lekarz, nie każe się odchudzać. Aczkolwiek ja się nad jej wiedzą rozczuliłam :P
Do tego lubią nam (nie)znani sprawcy robić czarny PR. Więc trzeba go wybielić, bo osoby spoza naszego grona to czytają i może im damy do myślenia, a oczerniającym do wiwatu.

[URL="https://wizaz.pl/forum/member.php?u=785106"]
Wpierw muszę mieć ten numer "Przyjaciółki". Mama ma jutro z rana poszukiwania rozpocząć.

Obiecuję,ze jutro wstawię Bo dzisiaj,nie wiem,gdzie mam kabelek do telefonu

Napisane przez wykrasana

Ja i tak nie zapomne jak jakaś znajoma którejś dziewczyny z wątku powiedziała, że na starość po dukanie będziemy śmierdzieć moczem Ale to było w pierwszej części chyba...

[Zingiber]

Napisane przez wykrasana

Jakaś znajoma którejś dziewczyny z wątku powiedziała, że na starość po dukanie będziemy śmierdzieć moczem

Napisane przez Kupa.pl

Niektórzy ludzie odczuwają silne podniecenie, na samo wspomnienie o moczu, ta dewiacja nazywa się urolalią.

[201604301943]

Napisane przez Zingiber

urolalia -
Zingiber, you made my day!

[Zingiber]

A czy poznajecie tę dziewczynę?




Tak jest.
To jedna z naszych motywatorek o imieniu Brianna. Oto jej blog: http://beatlekitten.blogspot.com/






Wiem, że UroLalki już fantazjują o tym, co się będzie działo na starość z tą dziewczyną.
Jednak ja w tym przypadku byłabym na ich miejscu zdecydowanie mniej podekscytowana i zaczęła fantazjować o kimś innym

Dobranoc, DukaLalki!

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez Zingiber

No to owocnej nauki. (Owoce na dochtórwaniu-dunkaniu?)
Aha, napisałam, ale pewnie Ci umknęło. Na moje blizny dobre jest smarowanie Ozonellą (oliwka ozonowana). Widzę już efekty! Drugi środek, którego nie spróbowałam jeszcze, to hydrolat z kocanki.
Aaa, te preparaty powinny też pomagać na rozstępy, żeby były mniej widoczne.

ooo kochana, tak umknęło mi
dziękuję Ci! rozejrzę się

Napisane przez Zingiber

A czy poznajecie tę dziewczynę?

ona jest śliczna dodam jej bloga do ulubionych i poczytam potem

u mnie spadek! na PW?! :P -0,2 więc mam już 59,6 czas iść zrobić śniadanko

[asmenaa]

dzień dobry

Ja na motywację obejrzałam chyba z 500 zdjęć przed i po i musze przyznać, że duża nadwaga oszpeca. Kobiety, które schudły wydają się (nie, nie tylko wydają a są) 100 razy szczęśliwsze, piękniejsze, zadowolone a niektórym buźka zmienia się nie do poznania.

Analizowałam swój jadłospis i wymyśliłam !!
A może proszek do pieczenia powoduje zastoje u mnie??

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez asmenaa

dzień dobry

Ja na motywację obejrzałam chyba z 500 zdjęć przed i po i musze przyznać, że duża nadwaga oszpeca. Kobiety, które schudły wydają się (nie, nie tylko wydają a są) 100 razy szczęśliwsze, piękniejsze, zadowolone a niektórym buźka zmienia się nie do poznania.

Analizowałam swój jadłospis i wymyśliłam !!
A może proszek do pieczenia powoduje zastoje u mnie??

a jakiego używasz? bo są na mące przennej i na skrobii kuku(w lidlu castello)
od tego na mące możliwe, ale kurcze, nie aż takie zastoje

[asmenaa]

Napisane przez tchnienie-wiatru

a jakiego używasz? bo są na mące przennej i na skrobii kuku(w lidlu castello)
od tego na mące możliwe, ale kurcze, nie aż takie zastoje

Używam proszku do pieczenia Dr Oetker,
codziennie przynajmniej pol łyżeczki ze względu na to, że każdego dnia jem bułeczkę dukanowską na śniadanie bo nie wyobrażam sobie bez chleba przeżyć. (jajko, otręby, proszek, serek homo)

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez asmenaa

Używam proszku do pieczenia Dr Oetker,
codziennie przynajmniej pol łyżeczki ze względu na to, że każdego dnia jem bułeczkę dukanowską na śniadanie bo nie wyobrażam sobie bez chleba przeżyć. (jajko, otręby, proszek, serek homo)

dr oetker ma mąke przenną..zastąp go costello z lidla ja używam codziennie

lecę na zajęcia, na egzamin...! trzymajcie kciuki

[asmenaa]

Napisane przez tchnienie-wiatru

dr oetker ma mąke przenną..zastąp go costello z lidla ja używam codziennie

lecę na zajęcia, na egzamin...! trzymajcie kciuki

Dobrze, kupię ten z Lidla

powodzenia!

[Zingiber]

Napisane przez tchnienie-wiatru

a jakiego używasz? bo są na mące przennej i na skrobii kuku(w lidlu castello)
od tego na mące możliwe, ale kurcze, nie aż takie zastoje

No właśnie, to NIE JEST TYLKO proszek.

Asmenoo, nie ma zastoju czy utrzymywania stałej wagi z powodu jednego maleńkiego składnika w pożywieniu. To jest niewłaściwe myślenie. Chodzi albo o jakiś nawyk żywieniowy, albo - to obstawiam - o niewłaściwy bilans. Nie idź na skróty tam, gdzie nie powinnaś, bo zejdziesz na manowce. Leniuszka trzeba pogonić!

Zrób sobie testy np. tutaj: http://www.programy.u.waw.pl/zapotrz...ie-kalorie.php
Pierwsza strona z brzegu.
Potem porównaj WSZYSTKIE składowe swoich posiłków z jednego dnia (powinnaś z kilku, które różnią się produktami) z wartościami z trybów utrzymywania wagi i chudnięcia. Zobaczysz, że na 100% nie masz dobrych proporcji.

Poza tym, jeśli masz mniej niż my do zrzucenia, to również na 100% będziesz o wiele trudniej te kilogramy traciła.

A ja właśnie przeglądam "Przyjaciółkę".
Wywiad jakoby ekskluzywny z panem Dukanem jest krótki, a przepisów niewiele. O diecie też nie napisano tego, co ja bym wyraźnie podkreśliła. Wkurzające, jak to krzyczą o tym, że nie ma efektu jojo (na szczęście, dwa razy napisano wyraźnie, że człowiek MUSI się potem zdrowo odżywiać i nawet, że powinien jeść raczej chude mięso, ograniczyć alkohol, słodycze, etc.), ale głównie że odchudzający się ma tracić nawet 10 kg na miesiąc. Po co ludziom robić wodę z mózgu? Nie dziwię się, że potem pierniczy się o strasznych spustoszeniach w organiźmie i robi śmieszne badania na niereprezentacyjnej grupie samych facetów, żeby udowodnić, jak to dukan niszczy nery albo wywołuje rakowego wilka z lasu. Fe!

[asmenaa]

Napisane przez Zingiber

No właśnie, to NIE JEST TYLKO proszek.

Asmenoo, nie ma zastoju czy utrzymywania stałej wagi z powodu jednego składnika w pożywieniu. Chodzi albo o jakiś nawyk żywieniowy, albo - to obstawiam - o niewłaściwy bilans. Nie idź na skróty tam, gdzie nie powinnaś, bo zejdziesz na manowce. Leniuszka trzeba pogonić!

Zrób sobie testy np. tutaj: http://www.programy.u.waw.pl/zapotrz...ie-kalorie.php
Pierwsza strona z brzegu.
Potem porównaj WSZYSTKIE składowe swoich posiłków z jednego dnia (powinnaś z kilku, które różnią się produktami) z wartościami z trybów utrzymywania wagi i chudnięcia. Zobaczysz, że na 100% nie masz dobrych proporcji.

Poza tym, jeśli masz mniej niż my do zrzucenia, to również na 100% będziesz o wiele trudniej te kilogramy traciła.

A ja właśnie przeglądam "Przyjaciółkę".
Wywiad jakoby ekskluzywny z panem Dukanem jest krótki, a przepisów niewiele. O diecie też nie napisano tego, co ja bym wyraźnie podkreśliła. Wkurzające, jak to krzyczą o tym, że nie ma efektu jojo (na szczęście, dwa razy napisano wyraźnie, że człowiek MUSI się potem zdrowo odżywiać i nawet, że powinien jeść raczej chude mięso, ograniczyć alkohol, słodycze, etc.), ale głównie że odchudzający się ma tracić nawet 10 kg na miesiąc. Po co ludziom robić wodę z mózgu? Nie dziwię się, że potem pierniczy się o strasznych spustoszeniach w organiźmie i robi śmieszne badania na niereprezentacyjnej grupie samych facetów, żeby udowodnić, jak to dukan niszczy nery albo wywołuje rakowego wilka z lasu. Fe!

Zrobiłam ten test i wyszło mi, że np W mam spożywać 140g dziennie, na pewno tyle nie jem
a B i T po niecałe 40
To dużo czy mało?
(dla pewności spiszę co jem oczywiście i sprawdzę)

Taaaakkk 10 kg w miesiąc... a potem ludzie w to wierzą i narzekają głupota!

[Zingiber]

Nie jest to ani dużo, ani mało. To po prostu Twój bilans Ja mam inny.

Proporcje B-W-T i ilość kcal podano dla zbilansowanej diety.

Patrzyłam na wartości B-W-T oraz kcal, ale ponieważ stosuję dietę wysokobiałkową, to wiem, że będę mieć sporo wyższą wartość B.

Natomiast W wyliczone w teście odnosi się u mnie do maksymalnej dawki W w dniach białkowo-warzywnych. Co jest zresztą zgodne z zaleceniami doktora Du(n)kana, który jako maksimum dopuszczalnej dawki W wyznaczył granicę 100 g. W trybie chudnięcia tę wartość określono u mnie jako 80 g. W dniach białkowych W jest w granicach 25-30 g, czasem więcej, czyli jest to taka wartość, jaką test wyliczył mi w trybie chudnięcia dla białka

[asmenaa]

Napisane przez Zingiber

Nie jest to ani dużo, ani mało. To po prostu Twój bilans Ja mam inny.

Proporcje B-W-T i ilość kcal podano dla zbilansowanej diety.

Patrzyłam na wartości B-W-T oraz kcal, ale ponieważ stosuję dietę wysokobiałkową, to wiem, że będę mieć sporo wyższą wartość B.

Natomiast W wyliczone w teście odnosi się u mnie do maksymalnej dawki W w dniach białkowo-warzywnych. Co jest zresztą zgodne z zaleceniami doktora Du(n)kana, który jako maksimum dopuszczalnej dawki W wyznaczył granicę 100 g. W trybie chudnięcia tę wartość określono u mnie jako 80 g. W dniach białkowych W jest w granicach 25-30 g, czasem więcej, czyli jest to taka wartość, jaką test wyliczył mi w trybie chudnięcia dla białka

Rozumiem na razie się nie ważę, zrobię to po weekendzie

[Pandzia_2010]

hej. Kochane ja wczoraj cały dzień zajmowałam się Babcią Kochana taka aż dziwi się człowiek że akurat ją to spotkało. Ma już problemy z mówieniem, niedowład prawej strony, trzeba ja karmić. Załatwiłam jej balkonik na kóleczkach to troszkę chodzi ale trzeba pilnować bo traci równowage. Wiecie podziwiam osoby które pracują na geriatrii to ciężka praca bardzo!!!! Ja wczoraj nie wytrzymałam nacisku psychicznego i jak wróciłam do domu wypiłam 2 piwa. Muszę być dla niej silna.

wczoraj odwiedziła ją koleżanka i mówi " Maryś Ty się ciesz, ze masz córki" po czym dodała " I zobacz doszła Ci jeszcze jedna córka" a Babcia" To jest wspaniala dziewczyna" to wyszlam i płakałam jak dziecko

[Zingiber]

Napisane przez Pandzia_2010

Muszę być dla niej silna.
wczoraj odwiedziła ją koleżanka i mówi " Maryś Ty się ciesz, ze masz córki" po czym dodała " I zobacz doszła Ci jeszcze jedna córka" a Babcia" To jest wspaniala dziewczyna" to wyszlam i płakałam jak dziecko

To jest straszne, ale piękne jest to, że babcia choruje i odchodzi wśród swoich (starych i nowych, jak Ty), a nie jest wysyłana do hospicjum.

Wiem, jak to jest z guzami mózgu. "Trzeba przejść i przez ogień."

Dajesz radę i jesteś niesamowicie dzielna, a tyle się ostatnio na Ciebie zwaliło. Naprawdę Cię podziwiam. Masz w sobie moc, dziewczyno!!!

Napisane przez Asmenaa

a B i T po niecałe 40

No, ale policz sobie tylko te 3 jajka dziennie. Już tu będziesz miała 3/4 dopuszczalnej dla Ciebie w trybie chudnięcia dawki tłuszczu. Nie wiem, jakie są dokładne składowe jajka w bułce, ale wyliczyłabym je ostatecznie jako średnią kaloryczną jaja na twardo i jaja sadzonego. A to będzie właśnie koło 10 g T na jedno jajko.

Słodzik Sussina Gold - podobno łyżeczkę w tym wypadku liczy się jako 3,5 g. OK. To ponad 2 kcal i 0,53 g W.

O otrębach już mówiłyśmy. Inne produkty też zawierają tłuszcz. Ciekawe, ile W wyszłoby Ci w dniach węglowodanowo-białkowych, ale swojej dawki raczej (?) i tak byś nie przekroczyła, nawet jeśli dukanową tak. Poza tym wydaje mi się, że granica 100 g jest dla fazy II i III, gdy już je się pieczywo gruboziarniste, niektóre kasze i owoce.

W każdym razie, żeby sprawdzić kalkulator, który Ci podałam, wyliczyłam sobie własne zapotrzebowanie na innych, dokładnych kalkulatorach z godzinami i czasem aktywności (no, nie miałam problemu, niestety). Wyszło mi takie samo zapotrzebowanie z różnicą jednej cyfry po przecinku, co w zaokrągleniu dawałoby ledwie 1 kcal dziennie.

Napisane przez Asmenaa

Zrobiłam ten test i wyszło mi, że np W mam spożywać 140g dziennie, na pewno tyle nie jem
a B i T po niecałe 40
To dużo czy mało?

A to intrygujące. Z ciekawości, żeby wiedzieć, co musiałabym zmienić, żeby w trybie chudnięcia mieć podobne wartości, pozmieniałam swoje dane. Nie ma bata! Takich to nigdy mieć nie będę Oczywiście, nie zmieniałam trybu życia, jaki prowadzę. Musiałabym mieć 1,80 m i 100 kg żywej wagi w swoim wieku, albo być o 10 lat młodsza i o kolejne 10 cm wyższa
Ewentualnie musiałabym znacznie zwiększyć swoją aktywność. To by było fajne, tylko na razie jakoś się rozmywa. Na upragnionych wakacjach będzie lepiej, ale do urlopu jeszcze trochę...

Dukan to mądry facet. Psycholog. Gdy tworzył dietę dla mas, niemęczącą, pozwalającą na zmotywowanie ludzi, którzy czasem zajadają problemy, a często jedzą o złych porach, to ja chylę czoła. Eliminacja owoców daje mnóstwo plusów - bardzo trudno byłoby kontrolować poziom W bez wyliczeń (a kto, poza takimi maniakami jak ja, lubi wszystko sprawdzać?), a na dłuższą metę to niwelowałoby chudnięcie u wielu osób.

[Pandzia_2010]

powiem Ci że jeszcze mój dziadek miał operacje bajpasy więc też poważna i myślami z nim tutaj z Babunią normalnie pójdę dziś do Kościoła tam zawsze dostaję kopa na dalszą walkę .

Babcia jest dla mnie bardzo ważna. Najgorsze że to ja muszę myśleć,żeby Babci załatwić opiekę hospicyjną w domu, żeby lekarz i pielęgniarka byli w pogotowiu, że pieluchomajtki muszą już być na wszelki wypadek jej córki (moja teściowa miedzy innymi) cały czas tutaj przy Babci. Jeszcze pies teściowej też już chyba zdycha aj już mam dosyć

[Zingiber]

Mój Boże, zwaliło się tego na Ciebie aż za dużo. Tak, idź wesprzeć się na niewidzialnym ramieniu, bo przecież trudno, żebyś dźwigała góry dzień w dzień!

Myślami jesteśmy z Tobą, Pandziu.

[mroziq]

Napisane przez Zingiber

A czy poznajecie tę dziewczynę?




Tak jest.
To jedna z naszych motywatorek o imieniu Brianna. Oto jej blog: http://beatlekitten.blogspot.com/






Wiem, że UroLalki już fantazjują o tym, co się będzie działo na starość z tą dziewczyną.
Jednak ja w tym przypadku byłabym na ich miejscu zdecydowanie mniej podekscytowana i zaczęła fantazjować o kimś innym

Dobranoc, DukaLalki!

Napisane przez Pandzia_2010

powiem Ci że jeszcze mój dziadek miał operacje bajpasy więc też poważna i myślami z nim tutaj z Babunią normalnie pójdę dziś do Kościoła tam zawsze dostaję kopa na dalszą walkę .

Babcia jest dla mnie bardzo ważna. Najgorsze że to ja muszę myśleć,żeby Babci załatwić opiekę hospicyjną w domu, żeby lekarz i pielęgniarka byli w pogotowiu, że pieluchomajtki muszą już być na wszelki wypadek jej córki (moja teściowa miedzy innymi) cały czas tutaj przy Babci. Jeszcze pies teściowej też już chyba zdycha aj już mam dosyć

Kochana Pandziu U nas też zawsze znajdziesz wsparcie i pocieszenie... Wiem,co czujesz,bo jeszcze rok temu miałam podobnie. Babcia i Dziadzio praktycznie razem zaniemogli ,potrzebowali opieki 24 godziny na dobę i wszyscy (ja mama i tata) nocowaliśmy tam na zmianę. Bądź silna !!

[asmenaa]

Jesteście skarbnicą wiedzy hehe
btw. nie mogę w aptece dostać pietruszki

Pandzia, bądź silna, wiem jakie to ciężkie dla Ciebie

mroziq, czy moglabym zobaczyc Twoje zdjecia przed i po diecie? prosze prosze

[JolciaKKK]

Napisane przez kalae

Co do efektu jojo, to moze on wystapic po kazdej diecie, po dukanie, po diecie cud i po diecie ulozonej przez dietetyka. Bo w efekcie jojo wszystko zalezy od nas, jesli zmieniamy swoja diete na jakakolwiek czy to dukan czy to cud czy od dietetyka, jest jedna zasada, ze po jej zakonczeniu nie nalezy rzucac sie na jedzenie. Bo efektu jojo mozna nie miec po diecie cud wszystko zalezy od podejścia jakie bedziemy miec po tej diecie. 5 lat temu bylam na kopenhaskiej przez 12 dni po niej jadlam powoli stopniowo przyzwczajajac organizm do jedzenia i tak w kolejnym etapie 4miesiecznym (ktory byl powracaniem do jedzenia normalnego) schudlam jakies 12-14kg bez efektu jojo do tej pory, anigdy juz nie osiagnelam wagi 71kg ktora notabene byla przelomowa i po ktorej zawzielam sie do walki. A tamta waga utrzymywala mi sie przez 3lata. Ten wzrost który mam zawdzieczam czestym wizyta w pizzeri itp.
Moja kolezanka poszla do dietetyka, ten ulozyl jej diete trzymala sie jej, ale potem ja zakonczyla i wrocila do poprzedniego jedzenia bez przyzwyczajnia organizmu i efekt jojo osiagnela po diecie od dietetyka.

Także efekt jojo to nie cos przypisanego do diety cud, on jest przypisany do kazdej diety.
A znam przypadki z jojo po Dukanie.
Bo naprawde wszystko zalezy od tego co zrobimy po diecie odchudzajacej.

Chciałabym ci podziękować - ten post ostatecznie przekonał mnie do Ducana. Zgadzam się z tym w 100%. Dzisiaj zaczynam.
Jeżeli mogę chciałabym się posiłkować waszymi radami. Teraz jadłam zdrowo ale niestety nie ubywa mi nic tych kg pomimo że jestem aktywna ale mój problem to praca w systemie 4 brygadowym i nocne 12 godz. zmiany - Może z Ducanem mi się uda.

[Zingiber]

Napisane przez asmenaa

nie mogę w aptece dostać pietruszki

Zobacz w większym sklepie osiedlowym albo markecie.

Producentów jest sporo: Sys, Cykoria (mam taką właśnie), Kamis, Kotanyi, Prymat. Do wyboru, do koloru.

Napisane przez Kamis

Przyprawę stanowią wysuszone liście pietruszki zwyczajnej, rośliny pochodzącej z rejonu Morza Śródziemnego. Obecnie jest uprawiana w Europie, obu Amerykach i Australii. Natka pietruszki jest bogata w sole mineralne i witaminy, głównie C i A. Zawiera też kwas foliowy, który ułatwia przyswajanie żelaza.

Właśnie sobie zalałam pietruszkę na dziś.

W aptece jest coś takiego: Magic_Kaps. Zawiera różne koncentraty, ale moje zdanie jest takie, że lepiej jeść na żywca. No, ale jeśli ktoś nie lubi tych składników w diecie w formie nieprzetworzonej, to może lepiej, jak sobie od czas do czasu połknie w formie koncentratu?

koncentrat z cebuli, koncentrat z białej kapusty, koncentrat liści selera, koncentrat liści pietruszki, koncentrat papryki

Napisane przez herbanew.pl

Pietruszka
Petroselinum Crispim (Mill.)A.W. Hill – Pietruszka zwyczajna
Roślina dwuletnia, uprawiana w ogrodach a niekiedy zdziczała; znana głównie jako jarzyna i przyprawa, ma także zastosowanie w lecznictwie. Pochodzi z Europy południowej, Wysp kanaryjskich, Tunisu, Maroka i Algierii, Znana była już Grekom, Egipcjanom i Rzymianom; w Polsce uprawiana od XIV wieku.
Właściwości lecznicze
Surowcem jest korzeń (Radix petroselini) i owoce (Fructus petroselini)

Zjadłabyś surową pietruchę? Jak na razie tylko gotowaną jem. W aptece albo zielarni powinni mieć ten korzeń suszony - to byłoby zjadliwe. A raczej spijaliwe Tylko robiłybyśmy nie napar, a odwar


Odwar z korzeni i owoców. Łyżkę korzeni lub owoców, pół łyżki zalać szklanką zimnej wody i utrzymywać w stanie bliskim wrzenia, odcedzić. Pić 2 razy dziennie po szklance odwaru.

Napisane przez mroziq

Nooo!
UroLalki to sobie mogą tylko pomarzyć o moczu tej DukaLalki

Brianna jest moją idolką - piękna, uśmiechnięta dziewczyna. Na pewno Dukan jej zaszkodził, nie?

[asmenaa]

Zingiber, taką natkę pietruszki z Kamisa pijesz?? dobrze zrozumiałam??
Mi się już skończyła suszona natka a chcę dalej pić więc poszłam do apteki, poprosiłam o herbatkę ale powiedziano mi, ze są tylko tabletki z pietruszką a takiej do zaparzania nie ma

[Zingiber]

Kamis jest jako ilustracja, bo ładnie wygląda.

Piję pietruszkę, której opakowanie wyrzuciłam, ale pochodzi na 100% z tej firmy: http://www.cykoria.com.pl/ofirmie/index.html
Oczywiście, jak mam żywą ze sklepu, to jem zielone. Szkoda mi to zalewać

Tu nie ma za fajnego wyboru: http://www.domzdrowia.pl/filter/11,804,pietruszka

A tu jest , tylko diabelnie mało kapsułek: http://www.apteka.gda.pl/wyciag-pietruszki-p-3517.html