Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

[arnama]

Napisane przez kasiaweronika

popieram moze przecie byc wino

[motylek1007]

winko w tym przypadku to czysty egozim, bo w calym towarzystwie tylko ja je pijam

[arnama]

Napisane przez motylek1007

wkurza mnie własnie takie założenie z góry ze "musze sie ja napic" a jak nie ma wódki na stole to jest jęczenie o nią

Przy takich rodzinnych spotkaniach jęczenia nie ma bo wódka jest na stole, albo chociaż jest proponowana, tj inne trunki. Na szczęście Wszystkie imprezy (oprócz moich ostatnich urodzin ) kończą sie z kulturą, nikt się bardzo nie upaja, nikt nikogo nie namawia do picia, nie wciska na siłę itp.
Tylko właśnie takie podejście "Ja nie, ja nie, bo ja się chcę napić" jest najgorsze

[motylek1007]

ja jestem troche inaczej wychowana, bo u mnie w domu nigdy nie bylo alkoholu na stole...

[kasiaweronika]

Napisane przez motylek1007

winko w tym przypadku to czysty egozim, bo w calym towarzystwie tylko ja je pijam

eeee tam , sie nie przejmuj , ja w towarzystwie jako jednyna pijam wode i to tylko moja ulubiona SPA niebieska , i nie podciagam tego pod egoizm

no chyba ze cos mnie ominelo [mysli] hmm

[Karinio]

Napisane przez Mamba_2008

Hej weszłam bo było napisane szczęśliwe mężatki, a tu czytam o gotowaniu i smażeniu kalafiora i jakiś grubych paluchach To może się przedstawię: jestem młodą 1o miesięczną mężatką i nie narzekam na taką instytucję jak małżeństwo Może wprowadzicie mnie w wątek gotowania i smażenia kalafiorów Zaznaczam, że danie nie jest mi obce

Witamy i zapraszamy do dyskusji nawet na temat kalafiora
Tylko prosze się nie przerażać ilością pisanych postów i Nas nie opuszczać. aż do.....

[arnama]

Napisane przez motylek1007

ja jestem troche inaczej wychowana, bo u mnie w domu nigdy nie bylo alkoholu na stole...

No jeśli takie masz życzenie, to nie częstuj alkoholem
W końcu to Ty jesteś Panią domu i do Twoich zasad powinni się dostosować goście a jak Twój mąż sie na to wszystko zapatruje?

[Karinio]

motylku, to tak mojemu mężowi kiedyś wbił się opiłek w oko. To dobrze, że po wypłukaniu Twemu mężowi opiłek wyleciał. Jak przeczytałam, że nie możesz się wbić to moja mina była taka ale widze że troszeczke się rozpisałaś, super

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Napisane przez arnama

No jeśli takie masz życzenie, to nie częstuj alkoholem
W końcu to Ty jesteś Panią domu i do Twoich zasad powinni się dostosować goście a jak Twój mąż sie na to wszystko zapatruje?

Dokładnie, też jestem tego zdania.

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Napisane przez kasiaweronika

a Dziewczynki pamietacie ten skecz ze nie ma nic do jedzenia tylko jest do lizania , sprzedalam to dzisaj mojej sasiadce i znow w windzie

Akcja :
ja z zakupami jak zawsze, ona z pieskiem

S: dzis wraca M, co mu ugotujesz ?
Ja: do jedzenia dzis nic nie bedzie mial !
S: oczy jak pińć zlotych i pytajnik
az w koncu zapyanie jak to?
Ja: no takto do jedzenia dzis ni ma nic jest tylko do lizania

Mina sasiadki bezcenna, jutro usmieszek sasiada - juz nie moge sie dozcekać

Udana jesteś z tymi kawałami

[arnama]

OK, ja uciekam najwyżej z domku się później zaloguję nara

[motylek1007]

Napisane przez arnama

No jeśli takie masz życzenie, to nie częstuj alkoholem
W końcu to Ty jesteś Panią domu i do Twoich zasad powinni się dostosować goście a jak Twój mąż sie na to wszystko zapatruje?

mąz niestety jest "miękki" i on bratu ulegnie bez problemu. Akurat pijany szwagier mniej mnie obchodzi, ale pijany mąż doprowadza mnie do szału
zaczną pić i nie znają umiaru (moj mąż tylko przy nim sie upija).

Potem gadaja głupoty, ja zostaje sama ze sprzątaniem i jestem zła po poprostu

Napisane przez Karinio

motylku, to tak mojemu mężowi kiedyś wbił się opiłek w oko. To dobrze, że po wypłukaniu Twemu mężowi opiłek wyleciał. Jak przeczytałam, że nie możesz się wbić to moja mina była taka ale widze że troszeczke się rozpisałaś, super

nie umiem sie wbic ostatnio, a jak cos napisze, czasami jakos dalej leci...

napisze co planuje - poradzie

obiad:
2 rodzaje miesa + surówki (to chce kupic u sąsiadów bo maja firme i produkuja)

kawa plus słodkie
placek z truskawkami, ciasto z colą, galaretka z brzoskiwniami

kolacja:
skrzydełka z woreczka, parówki w cieście, frytki, salatka z zupek chińskich (ostatnio miala powodzenie) + ewentulanie jak cos z obiadu zostanie

starczy?????

[kasiaweronika]

Napisane przez arnama

OK, ja uciekam najwyżej z domku się później zaloguję nara

Aniołku wracaj szybko

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Napisane przez motylek1007

mąz niestety jest "miękki" i on bratu ulegnie bez problemu. Akurat pijany szwagier mniej mnie obchodzi, ale pijany mąż doprowadza mnie do szału
zaczną pić i nie znają umiaru (moj mąż tylko przy nim sie upija).

Potem gadaja głupoty, ja zostaje sama ze sprzątaniem i jestem zła po poprostu


No tak to juz jest ze trzezwy z procentem sie nie dogada



nie umiem sie wbic ostatnio, a jak cos napisze, czasami jakos dalej leci...

napisze co planuje - poradzie

obiad:
2 rodzaje miesa + surówki (to chce kupic u sąsiadów bo maja firme i produkuja)

a jakie miesiwa przewidujesz?

kawa plus słodkie

placek z truskawkami, ciasto z colą, galaretka z brzoskiwniami

w moim odczuciu za duzo o jedno ciasto
musisz troszku poszanowac swoj czas, no chyba ze Ci ktos w tym przygotowaniu pomoze


kolacja:
skrzydełka z woreczka, parówki w cieście, frytki, salatka z zupek chińskich (ostatnio miala powodzenie) + ewentulanie jak cos z obiadu zostanie

moje zdanie to wyrzucic parowe, skrzydelka fryty i satata wystarczy no i jeszcze obiad i slodkosci .. a co to za salatka z zupek chinskich dostalam pomidora bo kompletnie nie mam pojecia co to za salatka jak ja stworzyc


starczy?????

Ile osob?

[motylek1007]

już wyjasniam: na obiad devolay i karkówka.

robie wiecej, bo daje im do domu dla tesciów wyprawke (ze wszystkiego co bylo na stole po trochu, ale zeby sie najedli)

ostatnio sie zachwycali parowkami w cieście, dlatego myślalam zeby zrobic znowu (szybko sie robi ha).

osob 4 - ja z męzem i oni, ale "na drogę" musze dac dla 3 osob

salatka z zupek chinskich: bierzesz makaron z zeupek, kruszysz. Do suchego makaronu dodajesz pomidorka, ogórka, kukuryczę i kurczaka usmażonego w gryrosie. Troche majonezu i jest git

[agusiowata]

Napisane przez motylek1007

mąz niestety jest "miękki" i on bratu ulegnie bez problemu. Akurat pijany szwagier mniej mnie obchodzi, ale pijany mąż doprowadza mnie do szału
zaczną pić i nie znają umiaru (moj mąż tylko przy nim sie upija).

Potem gadaja głupoty, ja zostaje sama ze sprzątaniem i jestem zła po poprostu




nie umiem sie wbic ostatnio, a jak cos napisze, czasami jakos dalej leci...

napisze co planuje - poradzie

obiad:
2 rodzaje miesa + surówki (to chce kupic u sąsiadów bo maja firme i produkuja)

kawa plus słodkie
placek z truskawkami, ciasto z colą, galaretka z brzoskiwniami

kolacja:
skrzydełka z woreczka, parówki w cieście, frytki, salatka z zupek chińskich (ostatnio miala powodzenie) + ewentulanie jak cos z obiadu zostanie

starczy?????

Jedzenia będzie aż nadto. Ja nie lubię jak ktoś naszykuje dużo jedzenia (np. teściowa). Moja mama niekiedy też dużo naszykuje, ale nie zmusza nas do jedzenia. Co zostanie to daje nam do domku. Chyba dawno nie miałaś tych gości, może jakaś okazja będzie u Ciebie.

[motylek1007]

mowie Wam, ze jeszcze "na droge" dla 3 osob musze dac, dlatego tyle robie. W piatek w nocy pewnie bede załowac i sie nie wyrobie

do jedzenia nigdy nie zmuszam nikogo, bo nie musi komus moja kuchnia smakować, ale ostatnio jak byli to salatka z zupek chińskich i parówki w ciescie to bylo cos. Za to gyros wcale )bo kapusta chrupała) wiec juz go nie robie.

Tych gosci widzialam w maju- bylam na ich slubie - przyjezdzają z fotkami

[kasiaweronika]

Napisane przez motylek1007

już wyjasniam: na obiad devolay i karkówka.

robie wiecej, bo daje im do domu dla tesciów wyprawke (ze wszystkiego co bylo na stole po trochu, ale zeby sie najedli)

ostatnio sie zachwycali parowkami w cieście, dlatego myślalam zeby zrobic znowu (szybko sie robi ha).

osob 4 - ja z męzem i oni, ale "na drogę" musze dac dla 3 osob

salatka z zupek chinskich: bierzesz makaron z zeupek, kruszysz. Do suchego makaronu dodajesz pomidorka, ogórka, kukuryczę i kurczaka usmażonego w gryrosie. Troche majonezu i jest git

hmm ja bym podala tak:
obiad:
devolay + mlode ziemniaczki + jakis zestaw surowek (wg unania)

Karkowke bym zapeklowala potem obsmazyla w ziolach a potem w rekawie upiekla. Na koniec podalabym jako zimne miesiwo z chrzanem.
Tez dobrze sie sparwdzi w pojdzie chleba wiejskiego na droge

potem ciasto kawa, herbata, galaretka i dwa ciasta to robi sie taki misz masz juz ,ja bym zrobila dwa rozne ciasta jak sie boisz ze zabraknie.

Parowa i moze szybko, ale hmm jakos do mnie nie przemawia.
Mysle ze fryty i pierze z salatka tym bardziej taka nietypowa powinno wystarczyc no i pamietaj ze masz nadal karkowke

Pamietaj IM MNIEJ TYM WIECEJ

No ale to kwestia gustu, jak masz parcie postaw sie i jak sie to tam dalej mowi to Twoja sparwa ale ja zawsze proponuje minimalizm i nigdy mnie nie zawodzi tak wiec polecam .
I zawsze WILK SYTY I OWCA CALA

Ale zadna ilosc dan nie da ci satysfakcji z miecia Gosci, jak na starcie juz wiesz ze bedziesz zla . Wiec moze w tym przypadku minimalizm jak najbardziej wskazany. Bedziesz mniej zla na to ze tyle czasu poswiecilas

Ja trzymam kciuki i napisz koniecznie co wkoncu zaserwowalas

[motylek1007]

a jak podam za mało jedzenia to co im dam do domu? zakładając ze mi po drodze wszystko wyjdzie :P

[agusiowata]

Napisane przez kasiaweronika

hmm ja bym podala tak:
obiad:
devolay + mlode ziemniaczki + jakis zestaw surowek (wg unania)

Karkowke bym zapeklowala potem obsmazyla w ziolach a potem w rekawie upiekla. Na koniec podalabym jako zimne miesiwo z chrzanem.
Tez dobrze sie sparwdzi w pojdzie chleba wiejskiego na droge

potem ciasto kawa, herbata, galaretka i dwa ciasta to robi sie taki misz masz juz ,ja bym zrobila dwa rozne ciasta jak sie boisz ze zabraknie.

Parowa i moze szybko, ale hmm jakos do mnie nie przemawia.
Mysle ze fryty i pierze z salatka tym bardziej taka nietypowa powinno wystarczyc no i pamietaj ze masz nadal karkowke

Pamietaj IM MNIEJ TYM WIECEJ

No ale to kwestia gustu, jak masz parcie postaw sie i jak sie to tam dalej mowi to Twoja sparwa ale ja zawsze proponuje minimalizm i nigdy mnie nie zawodzi tak wiec polecam .
I zawsze WILK SYTY I OWCA CALA

Ale zadna ilosc dan nie da ci satysfakcji z miecia Gosci, jak na starcie juz wiesz ze bedziesz zla . Wiec moze w tym przypadku minimalizm jak najbardziej wskazany. Bedziesz mniej zla na to ze tyle czasu poswiecilas

Ja trzymam kciuki i napisz koniecznie co wkoncu zaserwowalas

Jestem tego samego zdania. Motylku ty najlepiej znasz swoją rodzinę ile jedzą. U mnie na taką małą ilość gości starczy jedno ciasto, ew. ta galaretka (Nie zjedzą całej blachy). Ja to wolę zrobić mniej dań, ale za to więcej. Np. większą ilość danego mięsa. Do domu nie daję obiadu, tylko sałatkę itp.

[kasiaweronika]

Napisane przez motylek1007

a jak podam za mało jedzenia to co im dam do domu? zakładając ze mi po drodze wszystko wyjdzie :P

motylku kochany

dla 4 osob + podroż
9 szt devolay,

2kg karkowe jak upieczesz to i Wam jeszcze zostanie i Gosci na drogę wyprawisz

dwa ciasta jak smarniesz to hohohoho

dalej po jakies 3-4 skrzydla na glowe + podroz to jakies 1,5-2 kg
Fryty zakladam ze tylko na miejscu + misa salatki ktora przedstawilaś

MOja Droga masz tyle zarcia tak po uszy jakbym Ci miala to pokazac


UFFFFF ja myslu ze spoko loko , zaufaj mnie mam doswiadczenie

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Dobrze dziewczynki , musze zmykac
mezus dzisiaj wraca i musze sie juz gotowac do drogi na lotnisko,
a potem to nie obiecuje bo wiecie
roznie to moze byc

Buziole dla was , az sie boje czy dam rade nadrobic jak wroce...

[evelineau]

Napisane przez motylek1007

szwagier przyjeżdzą z żoną w sobote o 12 juz, wiec w piątek bede miala niezły zapiernicz w domu.

w oku mial jakis maly opiłek, ale po przepłukaniu wylecial i bylo ok

dobrze ze wystarczylo plukanie

Napisane przez arnama

A wiesz że nie popatrzyłam na to od tej strony
Jakoś zawsze myślałam że słyszał że przyniosłam coś do jedzenia i myślał że lody i nie chciał tzn to drugie znaczenie też brałam pod uwagę ale jakoś nie w znaczeniu ze coś mu się śniło nie wiem czy zrozumiecie, bo nie umiem tego wytłumaczyć

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------




To dobrze że nic poważnego mu sie nie stało
A gości współczuję my na weekend chyba pojedziemy do teściów, z powodu chęci imprezowania teścia mego znając życie zostaniemy tam od piątku do poniedziałku

wole juz spac pod mostem i lowic ryby

Napisane przez motylek1007

wiem, ze sie dogadali na zasadzie: ja sie musze napic, ty bedziesz prowadzic
szwagierka: ok bede

mnie strasznie wkurza to picie alkoholu ogolnie i nie rozumiem dlaczego zawsze musi byc wodka

ja tak samo

Napisane przez motylek1007

a jak podam za mało jedzenia to co im dam do domu? zakładając ze mi po drodze wszystko wyjdzie :P

za dobra jestes ja tam nigdy nikomu nie daje jedzenia do domu i sama tez nie dostaje
co do wodki jak nie chcesz to nie podawaj ja tam rodzinie meza nie podalabym alkoholu nie lubie swietowania przy % wiec u mnie sie go nie podaje chyba ze mamy typowa domowke...

[Karinio]

arnama, kasiu do potem


A ad alkoholu na imprezach. Też mnie to wkurza, że ktoś np trakatuje impreze jako okazje do napicia się Jak chce się ktoś nachlać zaprzeproszeniem, to niech idzie do baru, bądz kupi sobie skrzynke wódki i prosze bardzo.
Ja jestem anty alkohol, więc u mnie się % nie uraczy Anty, bo ja nie pijam wódki, piwa, blee.
Wyjątkiem jest likierek, który pewnie mi starczy na kupeee czasu

[evelineau]

Napisane przez Karinio

arnama, kasiu do potem


A ad alkoholu na imprezach. Też mnie to wkurza, że ktoś np trakatuje impreze jako okazje do napicia się Jak chce się ktoś nachlać zaprzeproszeniem, to niech idzie do baru, bądz kupi sobie skrzynke wódki i prosze bardzo.
Ja jestem anty alkohol, więc u mnie się % nie uraczy Anty, bo ja nie pijam wódki, piwa, blee.
Wyjątkiem jest likierek, który pewnie mi starczy na kupeee czasu

ja tylko drinki i zdarzalo mi sie upic jednym 5 % drinkiem i nie lubie wtedy jak ktos mnie namawia na wiecej bo po 4 moge lezec pod stolem raz sie tak strasznie upilam 4 ale za to maz nie mogl narzekac, hamulce mi calkiem puściły
u mnie przy rodzinnych odwiedzinach tez nikt sie nie napije a zwlaszcza, ze rodzina meza lubi %

[Karinio]

No jestem zrobiłam obiad, zjadłam i jestem

Napisane przez evelineau

ja tylko drinki i zdarzalo mi sie upic jednym 5 % drinkiem i nie lubie wtedy jak ktos mnie namawia na wiecej bo po 4 moge lezec pod stolem raz sie tak strasznie upilam 4 ale za to maz nie mogl narzekac, hamulce mi calkiem puściły
u mnie przy rodzinnych odwiedzinach tez nikt sie nie napije a zwlaszcza, ze rodzina meza lubi %

O wow, dobra jesteś Oszustka jesteś, że taki z Ciebie aniołek
No, wyobrażam sobie, jak Twój mężny byl zadowolony
To rodzina męża ma tzw pecha.

[evelineau]

Napisane przez Karinio

No jestem zrobiłam obiad, zjadłam i jestem


O wow, dobra jesteś Oszustka jesteś, że taki z Ciebie aniołek
No, wyobrażam sobie, jak Twój mężny byl zadowolony
To rodzina męża ma tzw pecha.

wcale nie maz ciagle mi powtarza, ze jestem aniolkiem
oj byl i pamietam jak ciagle mowilam, ze sciany sie ruszaja(to akurat maz nagral) za to poranka nie mialam milego po tym myslalam, ze umre
no ma
a u mnie dzis obiad je maz sam bo mi niedobrze ja sobie zjem gruszke
nie wiecie gdzie dostane kapelusz przepasany szarfa wiazana na kokarde jak to: http://allegro.pl/letni-kapelusz-z-k...657659543.html
http://allegro.pl/eelise-nowosc-piek...640165133.html

[Karinio]

Napisane przez evelineau

wcale nie maz ciagle mi powtarza, ze jestem aniolkiem
oj byl i pamietam jak ciagle mowilam, ze sciany sie ruszaja(to akurat maz nagral) za to poranka nie mialam milego po tym myslalam, ze umre
no ma
a u mnie dzis obiad je maz sam bo mi niedobrze ja sobie zjem gruszke
nie wiecie gdzie dostane kapelusz przepasany szarfa wiazana na kokarde jak to: http://allegro.pl/letni-kapelusz-z-k...657659543.html
http://allegro.pl/eelise-nowosc-piek...640165133.html

Dobra, dobra wcale tak
Musiałaś mieć niezłą faze Wesoło miał wtedy z tobą Twój małżonek Uuu niedobrze Ci, to nie fajnie
Urocze te kapelusze ale niewiem gdzie takie dostać

[agusiowata]

Napisane przez evelineau

wcale nie maz ciagle mi powtarza, ze jestem aniolkiem
oj byl i pamietam jak ciagle mowilam, ze sciany sie ruszaja(to akurat maz nagral) za to poranka nie mialam milego po tym myslalam, ze umre
no ma
a u mnie dzis obiad je maz sam bo mi niedobrze ja sobie zjem gruszke
nie wiecie gdzie dostane kapelusz przepasany szarfa wiazana na kokarde jak to: http://allegro.pl/letni-kapelusz-z-k...657659543.html
http://allegro.pl/eelise-nowosc-piek...640165133.html

Nie widziałam na żywo z taką dużą kokardą. Podobne widziałam na stoiskach nad morzem, w tesco też są kapelusze, ale nie wiem czy podobne.

[evelineau]

Napisane przez Karinio

Dobra, dobra wcale tak
Musiałaś mieć niezłą faze Wesoło miał wtedy z tobą Twój małżonek Uuu niedobrze Ci, to nie fajnie
Urocze te kapelusze ale niewiem gdzie takie dostać

oj wesolo teraz czasem puszcza mi ten filmik innym razem po % nie wypuscilam z domu kol meza a jednemu zabralam tel maz musial sila odciagnac mnie od drzwi ale to byly tylko 2 takie akcje w moim zyciu
szkoda bo marzy mi sie taki i jakas dluga sukieneczka do tego

Napisane przez agusiowata

Nie widziałam na żywo z taką dużą kokardą. Podobne widziałam na stoiskach nad morzem, w tesco też są kapelusze, ale nie wiem czy podobne.

nad morze to ja mam naszczescie za daleko moze zobacze w tesco ale jak kiedys tam bylam(na poczatku miesiaca) to nie mieli

[Karinio]

Napisane przez evelineau

oj wesolo teraz czasem puszcza mi ten filmik innym razem po % nie wypuscilam z domu kol meza a jednemu zabralam tel maz musial sila odciagnac mnie od drzwi ale to byly tylko 2 takie akcje w moim zyciu
szkoda bo marzy mi sie taki i jakas dluga sukieneczka do tego
nad morze to ja mam naszczescie za daleko moze zobacze w tesco ale jak kiedys tam bylam(na poczatku miesiaca) to nie mieli

To nieźle
Jak będe tu u mnie gdzieś takie kapelusze widzieć, to dam Ci znać. Wtedy nie sądze by przesyłka była droga, bo kapelusz jest lekki.
Nawet pare dni temu wysyłałam paczke do Polski i zapłaciłam jedynie 3 funty z groszami.

[agusiowata]

Wypiłam naraz prawie trzy kubki koktajlu. Pychota. Pierwszy raz w tym roku robiłam, coś się zatraciłam. Postaram się dziennie robić. Sezon truskawkowy jest taki krótki.

[Karinio]

Napisane przez agusiowata

Wypiłam naraz prawie trzy kubki koktajlu. Pychota. Pierwszy raz w tym roku robiłam, coś się zatraciłam. Postaram się dziennie robić. Sezon truskawkowy jest taki krótki.

Ooooo mniami Jak najbardziej trzeba korzystać, póki jest sezon na truskaweczki.

[agusiowata]

Koło naszego bloku motor jechał. Tak pierdział, że spytałam się męża (jest bliżej okna): grzmi czy mi się wydaje.