Plotkowy dla Avono-maniaczek

[musso4]

Napisane przez katniewojt

Dostałam dziś zaproszenie na wesele mojej koleżanki z dziecięcych lat Nie mam czasu teraz myśleć nad sukienką, ale na pewno coś wytrzasnę Mam dużo nieużywanych sukienek w szafie

he he to tak jak ja, szykuje sie wesele siostry tż, pogrzebałam w szafie i znalazłam coś w czym jeszcze nie chodziłam

[sheryl]

Napisane przez theMonique

sheryl, wlasnie chodzi mi o to czy od razu w niedziele on dostaje tego maila, ze juz je wplacilam
tez sprzedaje i kupuje, ale jakos nigdy nie zdazylo mi sie w niedziele dlatego mam watpliwosci

Aha, no to mnie zdarzyło się dostać w niedzielę.

Napisane przez nightsong

właśnie na to jechałam do Wawki ale szczerze mówiąc, spodziewałam się lepszej imprezy.

No jak zwykle więcej gadania i reklamy niż faktycznych atrakcji

[Anna Antonina]

Wreszcie mam troszkę spokoju Tak mniej więcej do jutrzejszego poranka

Kochane, te prezenty Planet Spa z programu motywacyjnego przychodzą w kolejnym katalogu? Bo nie przyszły mi z I zamówieniem z K09, a chciałam ten olejek dać klientce jako prezent, a on nie przyszedł i nic nie dostała

[musso4]

Napisane przez Anna Antonina

Wreszcie mam troszkę spokoju Tak mniej więcej do jutrzejszego poranka

Kochane, te prezenty Planet Spa z programu motywacyjnego przychodzą w kolejnym katalogu? Bo nie przyszły mi z I zamówieniem z K09, a chciałam ten olejek dać klientce jako prezent, a on nie przyszedł i nic nie dostała

w następnym

[Anna Antonina]

Napisane przez musso4

w następnym

Czyli pewnie mi przepadnie, bo następne zamówienie planuję dopiero w październiku. I prezenty za pocałunki przepadną. Co oni sobie wymyślili z tym 'w następnym katalogu'

[sarraa]

Napisane przez Anna Antonina

Czyli pewnie mi przepadnie, bo następne zamówienie planuję dopiero w październiku. I prezenty za pocałunki przepadną. Co oni sobie wymyślili z tym 'w następnym katalogu'

Zmuszają do złożenia zamówienia ;/

[Sarunieczka]

Napisane przez musso4

he he to tak jak ja, szykuje sie wesele siostry tż, pogrzebałam w szafie i znalazłam coś w czym jeszcze nie chodziłam

ale Wam dobrzeja jakby mi nagle wypadło wesele czy imprezka jakaś to z ciuchami problem,mam same takie codzienne,a wyjściowych niet

Napisane przez Anna Antonina

Czyli pewnie mi przepadnie, bo następne zamówienie planuję dopiero w październiku. I prezenty za pocałunki przepadną. Co oni sobie wymyślili z tym 'w następnym katalogu'

ja się też nie załapię na zadne prezenty bo prawdopodobnie 3 latalogi przerwy mnie teraz czeka-urlopyale w sumie dobrze,odpocznę trochę od Avonu,a o kat.12 zacznę pewnie od nowa szaleć coprawda widzę parę fajnych rzeczy,jak będę na nie napalona to poproszę Despę to mi mam nadzieję zamówi

dziewczyny,co myślicie o tych klapkach? chozi mi o to,czy będę trzymac się stopy...od zeszłego roku się na nie czaję i nie mogę się zdecydować
http://allegro.pl/japonki-czy-nie-ja...663485028.html

[musso4]

Napisane przez Sarunieczka

dziewczyny,co myślicie o tych klapkach? chozi mi o to,czy będę trzymac się stopy...od zeszłego roku się na nie czaję i nie mogę się zdecydować
http://allegro.pl/japonki-czy-nie-ja...663485028.html

bałabym się, że zgubię

[despa]

Napisane przez Sarunieczka

ale Wam dobrzeja jakby mi nagle wypadło wesele czy imprezka jakaś to z ciuchami problem,mam same takie codzienne,a wyjściowych niet


ja się też nie załapię na zadne prezenty bo prawdopodobnie 3 latalogi przerwy mnie teraz czeka-urlopyale w sumie dobrze,odpocznę trochę od Avonu,a o kat.12 zacznę pewnie od nowa szaleć coprawda widzę parę fajnych rzeczy,jak będę na nie napalona to poproszę Despę to mi mam nadzieję zamówi

dziewczyny,co myślicie o tych klapkach? chozi mi o to,czy będę trzymac się stopy...od zeszłego roku się na nie czaję i nie mogę się zdecydować
http://allegro.pl/japonki-czy-nie-ja...663485028.html

[Sarunieczka]

Napisane przez despa

z góry dziękuję,ale postaram się Cię nie kłopotać

[Anna Antonina]

Napisane przez Sarunieczka

ja się też nie załapię na zadne prezenty bo prawdopodobnie 3 latalogi przerwy mnie teraz czeka-urlopyale w sumie dobrze,odpocznę trochę od Avonu,a o kat.12 zacznę pewnie od nowa szaleć coprawda widzę parę fajnych rzeczy,jak będę na nie napalona to poproszę Despę to mi mam nadzieję zamówi

W Ostrowcu jest taka babeczka, która sprzedaje kosmetyki Avonu na hali targowej. Zwykle mnie ona denerwuje, bo daje 20% rabatu na kosmetyki i zabiera klientki normalnym konsultantkom, tym bardziej, że znaczną cześć kosmetyków ma dostępną od ręki. Ale w wakacje w razie naglącej Avonowej potrzeby się udam do niej

Powiem Ci, że jak mam takie klientki, którym muszę 8 razy przypominać o pieniądzach za kosmetyki, to i ja mam ochotę trochę odpocząć od Avonu

[jamapi]

Napisane przez despa

Ja Ci poradzę. Moja od małego mi w samochodzie, autobusie czy nawet tramwaju narzekała, ze jej niedobrze, nieraz niespodziankę zrobiła... Koleżanka podpowiedziała mi ponoć znany sposób ( ja o tym nie wiedziałam) przed jazdą jakimkolwiek środkiem lokomocji zaklej Jej pępek plastrem. Byłam sceptycznie nastawiona dopóki nie sprawdziłam i działa!!!!!!

no co ty??? nie słyszałam o tym, a ja też lokomocyjna i mój bąbel chyba też niestety

Napisane przez Sarunieczka

Ja nie mam cierpliwości do tych wodnych narazie zrobiłam pekaczem z allegro,już pokazujęsorki za pomaźgane skórki,właśnie usuwam patyczkiem nasączonym zmywaczem

jakby bardziej popękało to by piękna żyrafa była


w ogóle to witam już prawie po weekendzie
w sobote lało, ale jednak poszlam na ten firmowy festyn - nie chciało mi się siedzieć w domu; ale krótko byliśmy, bo jakoś tak nie specjalnie mi się podobało zjedliśmy grochówę pokręciliśmy się i pojechaliśmy do centrum handlowego w miedzyczasie podarł się bąblowi płaszczyk przeciwdeszczowy, więc był pretekst ale niestety nie dostałam jakiś towar deficytowy czy co
potem na urodzinki - 3 latka mojego bratanka/chrześniaka ... mam mieszane uczucia ...
ja to urodziny staram robić się z rozmachem (w tym roku mój mati miał 3 urodziny w stylu dzikiego zachodu - jedzenie w tym stylu - fasola, żeberka, szaszłyki, steki, ziemniaki itp. wszystko by pasowało tematycznie; było piwo i whisky, zamiast kolorowych drinków pokój był przyoznobiony w kaktusy, drzwi do "saloonu" plakaty "wanted", konie itp.; ja byłam przebrana na indiankę, mati i mąz za kowbojów i wszyscy goście dostali kowbojskie kapelusze ...)
w końcu kogo urodziny mam okazale świętować, jak nie dziecka?
a u mojego brata - tort, kupne ciasto, pomidory, ogórki, pasta jejeczna i dwie duże pizze z pizzerii ??!!?? no nie postarali się poza tym burdel w domu, pranie wywieszone no kuźwa, jak ja organizuję imprezkę to mieszkanie musi być wyszorowane na błysk ....
ale to może kwestia wychowania? ja to wyniosłam od mamy, a widocznie bratowa nie ...
ale naobgadywałam

potem pojechaliśmy z moimi rodzicami na działeczkę już przestało lać i było ładnie a dziś cały dzień słoneczko ... bez upału, ale miło

no i po weekendzie ale spoko tylko 3 dni do pracy i mam długi weekend

[Anna Antonina]

Napisane przez jamapi

no co ty??? nie słyszałam o tym, a ja też lokomocyjna i mój bąbel chyba też niestety



jakby bardziej popękało to by piękna żyrafa była


w ogóle to witam już prawie po weekendzie
w sobote lało, ale jednak poszlam na ten firmowy festyn - nie chciało mi się siedzieć w domu; ale krótko byliśmy, bo jakoś tak nie specjalnie mi się podobało zjedliśmy grochówę pokręciliśmy się i pojechaliśmy do centrum handlowego w miedzyczasie podarł się bąblowi płaszczyk przeciwdeszczowy, więc był pretekst ale niestety nie dostałam jakiś towar deficytowy czy co
potem na urodzinki - 3 latka mojego bratanka/chrześniaka ... mam mieszane uczucia ...
ja to urodziny staram robić się z rozmachem (w tym roku mój mati miał 3 urodziny w stylu dzikiego zachodu - jedzenie w tym stylu - fasola, żeberka, szaszłyki, steki, ziemniaki itp. wszystko by pasowało tematycznie; było piwo i whisky, zamiast kolorowych drinków pokój był przyoznobiony w kaktusy, drzwi do "saloonu" plakaty "wanted", konie itp.; ja byłam przebrana na indiankę, mati i mąz za kowbojów i wszyscy goście dostali kowbojskie kapelusze ...)
w końcu kogo urodziny mam okazale świętować, jak nie dziecka?
a u mojego brata - tort, kupne ciasto, pomidory, ogórki, pasta jejeczna i dwie duże pizze z pizzerii ??!!?? no nie postarali się poza tym burdel w domu, pranie wywieszone no kuźwa, jak ja organizuję imprezkę to mieszkanie musi być wyszorowane na błysk ....
ale to może kwestia wychowania? ja to wyniosłam od mamy, a widocznie bratowa nie ...
ale naobgadywałam

potem pojechaliśmy z moimi rodzicami na działeczkę już przestało lać i było ładnie a dziś cały dzień słoneczko ... bez upału, ale miło

no i po weekendzie ale spoko tylko 3 dni do pracy i mam długi weekend

Może po prostu bratowa jest patentowanym leniem. Jak ja

[despa]

Napisane przez Sarunieczka

z góry dziękuję,ale postaram się Cię nie kłopotać

spoko, do 13 sierpnia jestem w Krakowie.

Daleko od morza masz kwaterę na Helu? Ja tam kojarzę okolice fokarium bo tam co roku jestem i trochę wcześniej są takie lasy gdzie są inscenizacje do D-Day Hell, gdzieś w tamtej okolicy mieszkasz jak jesteś nad morzem?

[Anna Antonina]

Powiedzcie mi jeszcze Kochane, czy Top Coat zapobiegnie ścieraniu się lakieru z końcówek paznokci? Czy też się zetrze razem z lakierem?

[katniewojt]

Napisane przez Anna Antonina

W Ostrowcu jest taka babeczka, która sprzedaje kosmetyki Avonu na hali targowej. Zwykle mnie ona denerwuje, bo daje 20% rabatu na kosmetyki i zabiera klientki normalnym konsultantkom, tym bardziej, że znaczną cześć kosmetyków ma dostępną od ręki. Ale w wakacje w razie naglącej Avonowej potrzeby się udam do niej

Tam na środku targu przy hali stoi kobieta, która sprzedaje nasze kosmetyki i ciuchy. Niektóre kosmetyki ma w takich opakowaniach, że już ich nie pamiętam. Bynajmniej kiedyś stała... Nie byłam na targu ponad pół roku

Zeźliłam się an Mamuśkę! W piątek byliśmy na cotygodniowych zakupach. Spodobały mi się buty w deuchamnie (nie wiem jak to się pisze), ale nie była co do nich w 100% pewna W końcu ich nie wzięłam. Całą sobotę Mamuśka narzekała Tatuśkowi, że mierzyła tam inne buty i żałuje, że ich nie wzięła. Pojechali. Po ich powrocie okazało się, że oprócz tych, które mierzyła kupiła też te, które mi się podobały Przez nią już ich nie kupię

Jutro idę do promotorki. Mam nadzieję, że w końcu zatwierdzi mi całą pracę. Kobieta już wszystkim działa na nerwy, bo kombinuje jak łysy koń pod górę Odnoszę wrażenie, że kilka z nas chce siłą przerzucić na wrzesień Także znowu proszę Was o trzymanie kciuków

[Anna Antonina]

Napisane przez katniewojt

Tam na środku targu przy hali stoi kobieta, która sprzedaje nasze kosmetyki i ciuchy. Niektóre kosmetyki ma w takich opakowaniach, że już ich nie pamiętam. Bynajmniej kiedyś stała... Nie byłam na targu ponad pół roku

Mi chodzi o taką w środku hali, ma box z bielizną Jest też druga na hali, sprzedaje ciuchy, ale wozi te kosmetyki po bazarach takich na powietrzu, stoją w słońcu, a potem po tygodniu na słońcu ktoś sobie kupuje taki kremik...Ta o której piszesz chyba już nie stoi albo się przeniosła. Ale za to pojawiła się inna. Trzyma na powietrzu np otwarte cienie, żeby było widać jakie kolory...

A co do pracy, to nie sądzę, żeby promotorka była tak złośliwa, żeby Cię przełożyć na wrzesień. Typ wykładowcy jaki znam to: 'pomęczę Panią ile się da, ale Pani zaliczę, ale najpierw Panią pomęczę'.

[Sarunieczka]

Napisane przez despa

spoko, do 13 sierpnia jestem w Krakowie.

Daleko od morza masz kwaterę na Helu? Ja tam kojarzę okolice fokarium bo tam co roku jestem i trochę wcześniej są takie lasy gdzie są inscenizacje do D-Day Hell, gdzieś w tamtej okolicy mieszkasz jak jesteś nad morzem?

mam bliziutko morza,jeśli możesz to sprawdź sobie na mapie,kwaterę mam na ul.Wiejskiej-główna ulica Helu do portu,fokarium mam 2-4 minutki,ale ja chodzę na plażę dalej,idę ulicą Leśną,tam jest duża plaża i zawsze jest miejscejuż sie nie mogę doczekać

Napisane przez jamapi

no co ty??? nie słyszałam o tym, a ja też lokomocyjna i mój bąbel chyba też niestety



jakby bardziej popękało to by piękna żyrafa była


w ogóle to witam już prawie po weekendzie
w sobote lało, ale jednak poszlam na ten firmowy festyn - nie chciało mi się siedzieć w domu; ale krótko byliśmy, bo jakoś tak nie specjalnie mi się podobało zjedliśmy grochówę pokręciliśmy się i pojechaliśmy do centrum handlowego w miedzyczasie podarł się bąblowi płaszczyk przeciwdeszczowy, więc był pretekst ale niestety nie dostałam jakiś towar deficytowy czy co
potem na urodzinki - 3 latka mojego bratanka/chrześniaka ... mam mieszane uczucia ...
ja to urodziny staram robić się z rozmachem (w tym roku mój mati miał 3 urodziny w stylu dzikiego zachodu - jedzenie w tym stylu - fasola, żeberka, szaszłyki, steki, ziemniaki itp. wszystko by pasowało tematycznie; było piwo i whisky, zamiast kolorowych drinków pokój był przyoznobiony w kaktusy, drzwi do "saloonu" plakaty "wanted", konie itp.; ja byłam przebrana na indiankę, mati i mąz za kowbojów i wszyscy goście dostali kowbojskie kapelusze ...)
w końcu kogo urodziny mam okazale świętować, jak nie dziecka?
a u mojego brata - tort, kupne ciasto, pomidory, ogórki, pasta jejeczna i dwie duże pizze z pizzerii ??!!?? no nie postarali się poza tym burdel w domu, pranie wywieszone no kuźwa, jak ja organizuję imprezkę to mieszkanie musi być wyszorowane na błysk ....
ale to może kwestia wychowania? ja to wyniosłam od mamy, a widocznie bratowa nie ...
ale naobgadywałam

bałaganu to rozumiem że nie powinno być,ale imprezka...wiesz,każdy robi jak uważa...u Ciebie się przebieracie,u innych nie,inni skromniej,inni wystawniej,a inni wcale nie robią

[katniewojt]

Napisane przez Anna Antonina

Mi chodzi o taką w środku hali, ma box z bielizną Jest też druga na hali, sprzedaje ciuchy, ale wozi te kosmetyki po bazarach takich na powietrzu, stoją w słońcu, a potem po tygodniu na słońcu ktoś sobie kupuje taki kremik...Ta o której piszesz chyba już nie stoi albo się przeniosła. Ale za to pojawiła się inna. Trzyma na powietrzu np otwarte cienie, żeby było widać jakie kolory...

A co do pracy, to nie sądzę, żeby promotorka była tak złośliwa, żeby Cię przełożyć na wrzesień. Typ wykładowcy jaki znam to: 'pomęczę Panią ile się da, ale Pani zaliczę, ale najpierw Panią pomęczę'.

Oby! Oby!

A te kobiety ze straganami mnie wkurzają Ale nic się na nie nie poradzi...

Boże, jak ja chcę już wolne!

[Sarunieczka]

Napisane przez katniewojt

Zeźliłam się an Mamuśkę! Po ich powrocie okazało się, że oprócz tych, które mierzyła kupiła też te, które mi się podobały Przez nią już ich nie kupię

Jutro idę do promotorki. Mam nadzieję, że w końcu zatwierdzi mi całą pracę. Kobieta już wszystkim działa na nerwy, bo kombinuje jak łysy koń pod górę Odnoszę wrażenie, że kilka z nas chce siłą przerzucić na wrzesień Także znowu proszę Was o trzymanie kciuków

Trzymam mocno kciuki a czemu nie chcesz butów takich mam Mama?

Napisane przez Anna Antonina

Powiedzcie mi jeszcze Kochane, czy Top Coat zapobiegnie ścieraniu się lakieru z końcówek paznokci? Czy też się zetrze razem z lakierem?

obawiam się że zetrze się razem z lakierem

[zalotnica83]

Napisane przez jamapi

no co ty??? nie słyszałam o tym, a ja też lokomocyjna i mój bąbel chyba też niestety



jakby bardziej popękało to by piękna żyrafa była


w ogóle to witam już prawie po weekendzie
w sobote lało, ale jednak poszlam na ten firmowy festyn - nie chciało mi się siedzieć w domu; ale krótko byliśmy, bo jakoś tak nie specjalnie mi się podobało zjedliśmy grochówę pokręciliśmy się i pojechaliśmy do centrum handlowego w miedzyczasie podarł się bąblowi płaszczyk przeciwdeszczowy, więc był pretekst ale niestety nie dostałam jakiś towar deficytowy czy co
potem na urodzinki - 3 latka mojego bratanka/chrześniaka ... mam mieszane uczucia ...
ja to urodziny staram robić się z rozmachem (w tym roku mój mati miał 3 urodziny w stylu dzikiego zachodu - jedzenie w tym stylu - fasola, żeberka, szaszłyki, steki, ziemniaki itp. wszystko by pasowało tematycznie; było piwo i whisky, zamiast kolorowych drinków pokój był przyoznobiony w kaktusy, drzwi do "saloonu" plakaty "wanted", konie itp.; ja byłam przebrana na indiankę, mati i mąz za kowbojów i wszyscy goście dostali kowbojskie kapelusze ...)
w końcu kogo urodziny mam okazale świętować, jak nie dziecka?
a u mojego brata - tort, kupne ciasto, pomidory, ogórki, pasta jejeczna i dwie duże pizze z pizzerii ??!!?? no nie postarali się poza tym burdel w domu, pranie wywieszone no kuźwa, jak ja organizuję imprezkę to mieszkanie musi być wyszorowane na błysk ....
ale to może kwestia wychowania? ja to wyniosłam od mamy, a widocznie bratowa nie ...
ale naobgadywałam

potem pojechaliśmy z moimi rodzicami na działeczkę już przestało lać i było ładnie a dziś cały dzień słoneczko ... bez upału, ale miło

no i po weekendzie ale spoko tylko 3 dni do pracy i mam długi weekend

Nieładnie tak krytykować...każdy robi jak chce, a takie imprezy tematyczne to najczęściej dorośli organizują dla siebie, by później się pochwalić znajomym: "ja zrobiłam w takim stylu","ja w takim""a u mnie było to","a u mnie tamto..." Dzieci mają wyobraźnie większą od nas i nie potrzebują takiej oprawy...ostatnio byłam u siostrzeńca i przy samym torcie dzieci bawiły się przednio...ja w dobrym towarzystwie to też i przy szklance wody dobrze się bawię

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Napisane przez Sarunieczka

Trzymam mocno kciuki a czemu nie chcesz butów takich mam Mama?


obawiam się że zetrze się razem z lakierem

Znam wiele dziewczyn, które nie założą tego co mama...najczęściej młodziutkie...ja mam wiele rzeczy takich, że mama kupiła sobie i od razu mi
Top coat mi się ściera razem z lakierem...

[Anna Antonina]

Napisane przez Sarunieczka

obawiam się że zetrze się razem z lakierem

Napisane przez zalotnica83

Top coat mi się ściera razem z lakierem...

To po kiego uja są top coaty? Ja biedna niedoświadczona sądziłam, że one chronią lakier

[theMonique]

Napisane przez jamapi

potem na urodzinki - 3 latka mojego bratanka/chrześniaka ... mam mieszane uczucia ...

co do balaganu to sie zgadzam, ale urodziny kazdy organizuje wedlug siebie i wedlug swojego portfela
pierwsze urodziny mojego synka byly niemalze prowizoryczne, bo tylko tort i cos tam lekkiego do przegryzienia, ale byli wszyscy bliscy i to bylo wazne
na drugie sie szarpnelismy to do tej pory az mnie mierzi ile na to wydalismy a w sumie nic specjalnego nie bylo - tort i obiad gotowal nam kucharz zawodowy
kazde nastepne tez skromne, ale w towarzystwie bliskich i to jest niezapomniane, bo za rok prababci moze juz nie byc

[musso4]

Napisane przez Sarunieczka

bałaganu to rozumiem że nie powinno być,ale imprezka...wiesz,każdy robi jak uważa...u Ciebie się przebieracie,u innych nie,inni skromniej,inni wystawniej,a inni wcale nie robią

posprzątać by mogła to fakt, ale jeśli chodzi o imprezkę to nie ma się czego czepić no chyba, że jej nie lubisz, to zawsze sie powód znajdzie

Napisane przez Anna Antonina

Powiedzcie mi jeszcze Kochane, czy Top Coat zapobiegnie ścieraniu się lakieru z końcówek paznokci? Czy też się zetrze razem z lakierem?

wszystko się ściera, ale jak dasz dodatkowo top coat to lakier wytrzyma trochę dłużej

[zalotnica83]

Napisane przez Anna Antonina

To po kiego uja są top coaty? Ja biedna niedoświadczona sądziłam, że one chronią lakier

Takie mają zadanie, ale niestety u mnie się nie sprawdziły...może miałam jakieś felerne...w każdym razie nakładam zamiast top coat jakąkolwiek odżywkę i jest taki sam efekt

[Anna Antonina]

Napisane przez musso4

wszystko się ściera, ale jak dasz dodatkowo top coat to lakier wytrzyma trochę dłużej

Napisane przez zalotnica83

Takie mają zadanie, ale niestety u mnie się nie sprawdziły...może miałam jakieś felerne...w każdym razie nakładam zamiast top coat jakąkolwiek odżywkę i jest taki sam efekt

Myślałam, że jak sobie kupię wypasiony Top Coat, to będę miała lakier tydzień na pazurkach i wytrzyma moczenie etc. Ale skoro nie, to chyba szkoda wydawać pieniądze. A zresztą teraz już bym nie mogła tydzień patrzeć na jeden kolor

[Aalicia24]

Chwilę mnie nie było, właśnie was nadrobiłam, tylko 14 stron

Napisane przez musso4

a mi bardziej szkoda zwięrząt w gospodarstwach domowych, moje koty i pies śpią w pościeli, a u sąsiadów psy na krótkim łańcuchu, całe życie nie spuszczane i często głodne, bo "pies najedzony to śpi, a nie szczeka" kiedyś sąsiad trzymał psa przy moim płocie jak zobaczyłam, że je własne odchody, to zaczęłam go dokarmiać przez płot, sąsiad chyba się skapnął i przestawił budę w inne miejsce, w końcu pies zdechł...

masakra, ja to bym próbowała interweniować pewnie, nie mogę patrzeć na krzywdę zwierzaków

Napisane przez jolkag78

No o tutaj mogłybyśmy dyskutować... ja kocham psiaki i kociaki i zrobiłabym wszystko by im pomóc.. Człowiek może iść do pracy i kupić sobie zyrko, pies nie.. Człowiek moze obronić się przed przemocą, pies nie... Temat rzeka, dla mnie bardzo wzruszający

dokładnie, ale dzieci sobie same też nie pomogą, a rodziców często nie stać, to jest temat rzeka, najlepiej pomóc, jeśli mamy okazję, mi się często zdarzają sytuacje, w których wystarczy nie zamknąć oczu i nie pójść dalej

Napisane przez musso4

już po zakupach, kupiłam basen dmuchany, piłkę i koło ratunkowe czasami to się zastanawiam, czy oby na pewno ja to kupuje dziecku do zabawy, a nie sobie no i normalne cotygodniowe zakupy spożywcze kilka stówek jakie to żarcie jest drogie teraz mała śpi, tż szykuje grilla, bo zaraz goście, a ja piję kawkę drugą

jeszcze muszę iść z córką do pediatry, bo podejrzewam chorobę lokomocyjną już drugi raz się jej zdażyło w aucie podczas jazdy może coś poradzicie mamuśki środki bez recepty są dopiero od 3 lat

heh moja dziś dostała pierwszą kolorowankę prawdziwą i mama miała radość kolorowania

Napisane przez Sarunieczka

Kochana teraz w modzie (na prezenty komunijne też dzieciaki dostwali) jest trampolina ale bym się wyskakała

powiem ci, ze taka trampolina świetna sprawa, ostatnio u znajomych na grillu nawet moja malota po niej buszowała

Napisane przez Anna Antonina

W sumie te 2 pierwsze od lewej to jak nasz Vivid Violet i Blue Shock. I nawet ten lustrzany efekt pasuje do tego z katalogu.

też mi blue shocka przyomina

Napisane przez sarraa

Zmuszają do złożenia zamówienia ;/

też mi się tak wydaje i mnie to wkurza

Napisane przez Sarunieczka

ale Wam dobrzeja jakby mi nagle wypadło wesele czy imprezka jakaś to z ciuchami problem,mam same takie codzienne,a wyjściowych niet

też mam wiecznie taki problem

Napisane przez jamapi

w ogóle to witam już prawie po weekendzie
w sobote lało, ale jednak poszlam na ten firmowy festyn - nie chciało mi się siedzieć w domu; ale krótko byliśmy, bo jakoś tak nie specjalnie mi się podobało zjedliśmy grochówę pokręciliśmy się i pojechaliśmy do centrum handlowego w miedzyczasie podarł się bąblowi płaszczyk przeciwdeszczowy, więc był pretekst ale niestety nie dostałam jakiś towar deficytowy czy co
potem na urodzinki - 3 latka mojego bratanka/chrześniaka ... mam mieszane uczucia ...
ja to urodziny staram robić się z rozmachem (w tym roku mój mati miał 3 urodziny w stylu dzikiego zachodu - jedzenie w tym stylu - fasola, żeberka, szaszłyki, steki, ziemniaki itp. wszystko by pasowało tematycznie; było piwo i whisky, zamiast kolorowych drinków pokój był przyoznobiony w kaktusy, drzwi do "saloonu" plakaty "wanted", konie itp.; ja byłam przebrana na indiankę, mati i mąz za kowbojów i wszyscy goście dostali kowbojskie kapelusze ...)
w końcu kogo urodziny mam okazale świętować, jak nie dziecka?
a u mojego brata - tort, kupne ciasto, pomidory, ogórki, pasta jejeczna i dwie duże pizze z pizzerii ??!!?? no nie postarali się poza tym burdel w domu, pranie wywieszone no kuźwa, jak ja organizuję imprezkę to mieszkanie musi być wyszorowane na błysk ....
ale to może kwestia wychowania? ja to wyniosłam od mamy, a widocznie bratowa nie ...
ale naobgadywałam

potem pojechaliśmy z moimi rodzicami na działeczkę już przestało lać i było ładnie a dziś cały dzień słoneczko ... bez upału, ale miło

no i po weekendzie ale spoko tylko 3 dni do pracy i mam długi weekend

hmm co do bałaganu to się zgodzę, ale pranie? u mnie zawsze wisi, bo moja córka tak brudzi, że jedno ściągam, drugie wieszam. A co do impresy tematycznej fajna sprawa, ale to nie najważniejsze, Lilki urodziny pierwsze miałam fajny tort zamówiony i normalnie sałatki itp tylko i nie widzę w tym nic złego. Na więcej mnie stać nie było zresztą wtedy, wolałam dziecku kupić porządny prezent. A urodziny może nie wypasione a udały się i tak super. Bo atmosferę tworzą ludzie.
Co do tego co pisałyście wcześniej o ambicji, hmm byłam ambitna, studiowałam 2 kierunki i w ogóle i zaszłam w ciążę i plany prysły, bo musiałam kilka miesięcy leżeć. A teraz nie wiem co dalej, ale wiem że było warto. Najgorzej, bo mam problem,bo kierunek na którym brakuje mi tylko końcówki zamknęli i nie wiem czy można gdzieś indziej to dokończyć próbować teraz, bo brakło mi kilku wpisów na ostatnim semestrze i nie mogę się przenieść, bo wcześniej straciłam prawa studenta. Dajcie znać jak macie pojęcie co z tym zrobić teraz.
Co do nocnika, pierwszy raz próbowałam jak moa miała z 8-9 miesięcy i była kupa za pierwszym razem. A później same ucieczki. Teraz ma 1,5 roku i fascynuje ją nakładka na sedes, ale na podłodze, a nocnik za nic
Mam z nią teraz inny problem, bije mnie ostatnio, wczoraj mi tak z banki pociągnęła, że aż mi sińca pod okiem nabiła, miałyście takie problemy i wiecie jak oduczyć? ona nie potrafi wyładować swojej złości i wali głową od malutkiego w różne rzeczy do tego

[jamapi]

ojej chyba nie do końca przekazałam to, o co mi chodziło z tymi urodzinami ale już nie będę się rozwijać w tym temacie, bo jeszcze bardziej namieszam


wczoraj zrobiłam sobie paznokcie pękaczem mojej mamy czarny inglot; dziwnie się czuję z takimi pazurami jednak nie jestem przekonana, za to mój mąż jest zachwycony
moja mama nawet na stopach sobie zrobiła

[Resscue21]

Napisane przez jamapi

ojej chyba nie do końca przekazałam to, o co mi chodziło z tymi urodzinami ale już nie będę się rozwijać w tym temacie, bo jeszcze bardziej namieszam


wczoraj zrobiłam sobie paznokcie pękaczem mojej mamy czarny inglot; dziwnie się czuję z takimi pazurami jednak nie jestem przekonana, za to mój mąż jest zachwycony
moja mama nawet na stopach sobie zrobiła

hejkooo

Wiesz jak to jest takie przyjącia są dla rodziców , takie mało dziecko i tak tego nie pamięta i nie przywiązuje do tego znaczej wagi . Ja zawsze miałam torcik dobrą kolacyjkę przygotowaną przez mamusie i grono najbliższych mi osób - symbolika się liczy Ogladałas kiedy " moje super słodkie urodziny na mtv ? To są właśnie te dzieci ktore nawet jak sa już duże muszą miec przyjęcia z pompą i nie za małą kasiore a to dlatego że zostały do tego przyzwyczajone od małego . A weź im teraz powiedz że nie masz tyle kasy . uuuuuuuuuuuuuu .

Powiem szczerze troszkę się spaliłaś w moich oczach .

[zalotnica83]

Napisane przez Aalicia24

Chwilę mnie nie było, właśnie was nadrobiłam, tylko 14 stron
masakra, ja to bym próbowała interweniować pewnie, nie mogę patrzeć na krzywdę zwierzaków

dokładnie, ale dzieci sobie same też nie pomogą, a rodziców często nie stać, to jest temat rzeka, najlepiej pomóc, jeśli mamy okazję, mi się często zdarzają sytuacje, w których wystarczy nie zamknąć oczu i nie pójść dalej

heh moja dziś dostała pierwszą kolorowankę prawdziwą i mama miała radość kolorowania

powiem ci, ze taka trampolina świetna sprawa, ostatnio u znajomych na grillu nawet moja malota po niej buszowała


też mi blue shocka przyomina


też mi się tak wydaje i mnie to wkurza

też mam wiecznie taki problem

hmm co do bałaganu to się zgodzę, ale pranie? u mnie zawsze wisi, bo moja córka tak brudzi, że jedno ściągam, drugie wieszam. A co do impresy tematycznej fajna sprawa, ale to nie najważniejsze, Lilki urodziny pierwsze miałam fajny tort zamówiony i normalnie sałatki itp tylko i nie widzę w tym nic złego. Na więcej mnie stać nie było zresztą wtedy, wolałam dziecku kupić porządny prezent. A urodziny może nie wypasione a udały się i tak super. Bo atmosferę tworzą ludzie.
Co do tego co pisałyście wcześniej o ambicji, hmm byłam ambitna, studiowałam 2 kierunki i w ogóle i zaszłam w ciążę i plany prysły, bo musiałam kilka miesięcy leżeć. A teraz nie wiem co dalej, ale wiem że było warto. Najgorzej, bo mam problem,bo kierunek na którym brakuje mi tylko końcówki zamknęli i nie wiem czy można gdzieś indziej to dokończyć próbować teraz, bo brakło mi kilku wpisów na ostatnim semestrze i nie mogę się przenieść, bo wcześniej straciłam prawa studenta. Dajcie znać jak macie pojęcie co z tym zrobić teraz.
Co do nocnika, pierwszy raz próbowałam jak moa miała z 8-9 miesięcy i była kupa za pierwszym razem. A później same ucieczki. Teraz ma 1,5 roku i fascynuje ją nakładka na sedes, ale na podłodze, a nocnik za nic
Mam z nią teraz inny problem, bije mnie ostatnio, wczoraj mi tak z banki pociągnęła, że aż mi sińca pod okiem nabiła, miałyście takie problemy i wiecie jak oduczyć? ona nie potrafi wyładować swojej złości i wali głową od malutkiego w różne rzeczy do tego

Cześć Dziewczynki!
Czasem niesamowite jest to jak dzieci cieszż się z małych rzeczy...moja też uwielbia kolorować, ale niestety najczęściej w moich książkach/gazetach
Wiesz co jest jeden sposób na bicie przez dzieci, trzeba złapac za rączki, spojrzeć w oczy i powiedzieć "Nie wolno, to boli"...potrzeba dużo cierpliwości, bo innych metod nie ma

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Napisane przez Resscue21

hejkooo

Wiesz jak to jest takie przyjącia są dla rodziców , takie mało dziecko i tak tego nie pamięta i nie przywiązuje do tego znaczej wagi . Ja zawsze miałam torcik dobrą kolacyjkę przygotowaną przez mamusie i grono najbliższych mi osób - symbolika się liczy Ogladałas kiedy " moje super słodkie urodziny na mtv ? To są właśnie te dzieci ktore nawet jak sa już duże muszą miec przyjęcia z pompą i nie za małą kasiore a to dlatego że zostały do tego przyzwyczajone od małego . A weź im teraz powiedz że nie masz tyle kasy . uuuuuuuuuuuuuu .

Powiem szczerze troszkę się spaliłaś w moich oczach .

Najważniejsi są ludzie, ja tylko staram się zawsze, żeby to nie były urodziny"tylko dla dorosłych"...wiecie dziecko siedzi z dorosłymi przy stole...tylko jakieś dzieci fajnie jak są...u mnie w rodzinie na szczęście jest czwórka dzieci, więc zawsze jest wesoło......