Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

[stokrotka_]

hej

i ja się melduje )

niestety ze starego wątku nie da się cytować..ale nadrabiam powoli

a ja dziś znów zaliczyłam spad ciśnieniowy... myślałam,że zemdleje..no ale jakoś dotrwałam do końca pracy obijając się po kątach..i pijąc wodę z lodem .
a na poprawę humoru zaliczyłam fryzjera trochę się blondi zrobiłam... bo już mi tęskno było ...zimą sobie przyciemniłam włosy i nie mogłam dojść do moich jasnych.. no ale już mam podcięłam końce..trochę ścieniowałam .. i od razu lepiej się czuję

Napisane przez bruma

No to i ja dotarłam do tego z dobrymi wieściami
Z moimi nerkami jest oki, nie ma żadnego zastoju...jedynie maluszek strasznie uciska mi pecherz przez co non stop latam do ubikacji.
Od dzisiaj zaczynam brać antybiotyk i mam nadzieję, że to wystarczy aby pozbyć się tej paskudnej infekcji

rabarbar83 co wyjazdu na ślub...to ślub mojej przyjaciółki, na który zostaliśmy z Tż zaproszeni jest 27 sierpnia, przy czym będę wtedy już w 33tc , do tego będę musiała pokonać ok 300 km Mam nadzieję, że dam radę W zeszły weekend pokonaliśmy z Tż ten dystans...i powiem, że nie był tak źle tyle, że teraz mam o wiele mniejszy brzuszek
Ja na pewno będę się starć aby pojechać na ten ślub Mamy tam wynajęty pokój więc, po przyjeździe jak będę zmęczona lub w trakcie wesela, będę się kłaść

A tak wogóle, to zauważyłam dzięki pierwszej stronie, że weszłam w III trymestr

super,że to nie nerki no i gratki za 3 trymestr

rabarbar

a co do wyjazdu.. ja jestem teraz w 33.. i w sumie autem nawet sama jeszcze śmigam.. ostatni weekend spędziliśmy poza domem..może nie tak dużo kilometrów..ale dojechałam bez problemu i to w jedną stronę prowadziłam więc spokojnie a auto nie autobus.. możesz robić postoje..albo się położyć z tyłu nawet weź sobie jakąś wygodną poduchę pod plecy


więcej nie nadrobiłam..bo mi się wielocytowanie nie włączyło.. wogóle nie wiem czemu ,ale co wchodzę na wizaż..to muszę się logować ?? też tak macie??


acelinka... mi też daj kopniaka ,żebym prać zaczęła w sumie tak myślę,że od jutra....mam nadzieję,ze już się nie zmieni to jutro na następne

lullaby ja mam ciążowe rurki...i też w swoich jednych chodzę.. no i getry cieńsze i grubsze..
mam jedne proste ciążówki..ale może raz je używałam ...

a co do wyprawki...nam został materac i komplet do łóżeczka cały, w sumie zapasowy ochraniach i pościel mamy,prześcieradełka na zmianę. a materac to kupimy jak łóżeczko mąż skręci no i jeszcze jeden bephanthen...i paczkę pampersów...

i w sumie chyba tyle...

co do butelkowych zakupów.. kupiłam nakładki do karmienia, i jedną butelkę.. a jak urodzę i będę wiedziała jak będę karmiła,to tż skoczy do sklepu albo po odciągacz..albo po butelki i sterylizator.. w sumie nie ma co kasy wydawać póki co,bo może nie będę od razu używała..

rany... aż mi się wierzyć nie chce...że całkiem możliwe,że w przyszłym miesiącu już zostanę mamą

idę coś zjeść

[gerda]

Napisane przez agnyska81

Dobra, ale bez przymierzania Już focę.

Tak wyglądają bez rozciągnięcia Mają szwy na zewnątrz, żeby nic nie uciskały i mega są rozciągliwe. Enjoy

cudne majtaski

[lullaby_ml]

Napisane przez stokrotka_

hej

i ja się melduje )

niestety ze starego wątku nie da się cytować..ale nadrabiam powoli

a ja dziś znów zaliczyłam spad ciśnieniowy... myślałam,że zemdleje..no ale jakoś dotrwałam do końca pracy obijając się po kątach..i pijąc wodę z lodem .
a na poprawę humoru zaliczyłam fryzjera trochę się blondi zrobiłam... bo już mi tęskno było ...zimą sobie przyciemniłam włosy i nie mogłam dojść do moich jasnych.. no ale już mam podcięłam końce..trochę ścieniowałam .. i od razu lepiej się czuję



super,że to nie nerki no i gratki za 3 trymestr

rabarbar

a co do wyjazdu.. ja jestem teraz w 33.. i w sumie autem nawet sama jeszcze śmigam.. ostatni weekend spędziliśmy poza domem..może nie tak dużo kilometrów..ale dojechałam bez problemu i to w jedną stronę prowadziłam więc spokojnie a auto nie autobus.. możesz robić postoje..albo się położyć z tyłu nawet weź sobie jakąś wygodną poduchę pod plecy


więcej nie nadrobiłam..bo mi się wielocytowanie nie włączyło.. wogóle nie wiem czemu ,ale co wchodzę na wizaż..to muszę się logować ?? też tak macie??


acelinka... mi też daj kopniaka ,żebym prać zaczęła w sumie tak myślę,że od jutra....mam nadzieję,ze już się nie zmieni to jutro na następne

lullaby ja mam ciążowe rurki...i też w swoich jednych chodzę.. no i getry cieńsze i grubsze..
mam jedne proste ciążówki..ale może raz je używałam ...

a co do wyprawki...nam został materac i komplet do łóżeczka cały, w sumie zapasowy ochraniach i pościel mamy,prześcieradełka na zmianę. a materac to kupimy jak łóżeczko mąż skręci no i jeszcze jeden bephanthen...i paczkę pampersów...

i w sumie chyba tyle...

co do butelkowych zakupów.. kupiłam nakładki do karmienia, i jedną butelkę.. a jak urodzę i będę wiedziała jak będę karmiła,to tż skoczy do sklepu albo po odciągacz..albo po butelki i sterylizator.. w sumie nie ma co kasy wydawać póki co,bo może nie będę od razu używała..

rany... aż mi się wierzyć nie chce...że całkiem możliwe,że w przyszłym miesiącu już zostanę mamą

idę coś zjeść

To zazdroszcze szczuplej figurki

[agnieszka 0605]

Napisane przez anciaahk

A Ty jak się dzisiaj czujesz?

oprócz tego, że humor do to chyba ok. Nie licząc oczywiście bóli kręgosłupa i bioder od leżenia, i strzelania w kościach. Ale wole to niż bolesne skurcze jak dziewczyny opisują.

Z moim cukrem też robi się coś dziwnego - na początku miałam wyniki po 1h poniżej 100, a teraz na granicy normy czyli 120, a zdarza się ciut wyżej

Natka a Ty gdzie dziś??

[cotynato]

Napisane przez agnyska81

Dobra, ale bez przymierzania Już focę.

Tak wyglądają bez rozciągnięcia Mają szwy na zewnątrz, żeby nic nie uciskały i mega są rozciągliwe. Enjoy

Kurde, pakę mam w domu od miesiąca i nie wiedziałam że to tak dziwnie wygląda

[stokrotka_]

kochana ...nie ma czego zazdrościć... jestem już +10 jak nie lepiej


ale galoty padłam u nas są takie jak starodawne bawełnianki..tylko cienka siatka... kiedyś strzelę fotkę... bo już mam szpitalne zaopatrzenie

[anciaahk]

Napisane przez agnieszka 0605

oprócz tego, że humor do to chyba ok. Nie licząc oczywiście bóli kręgosłupa i bioder od leżenia, i strzelania w kościach. Ale wole to niż bolesne skurcze jak dziewczyny opisują.

Z moim cukrem też robi się coś dziwnego - na początku miałam wyniki po 1h poniżej 100, a teraz na granicy normy czyli 120, a zdarza się ciut wyżej

Z tą cukrzycą to jakaś masakra jest, nie dość że dieta, to jeszcze pomiary nie zawsze wychodzą prawidłowe .
A z humorkiem mam nadzieję nic poważnego?

Ja dzisiaj mam dzień wózkowy, siedzę na necie, czytam opinie, oglądam foty, chłopina dzwoni po dystrybutorach.... i już mi się w głowie kręci. Miałam kompletować wyprawkę i jakoś ciągle to odwlekam.

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Napisane przez lullaby_ml

To zazdroszcze szczuplej figurki

Ja też . Nie wchodzę w żadne spodnie sprzed ciąży, nawet ich nie naciągnę do połowy uda . Spodnie kupione na początku ciąży dżinsowe też już są za małe, podobnie jak rybaczki kupione jakoś w kwietniu czy maju - w pupie i udach są zbyt obcisłe, aż boli od tego brzuch.
Ale zamierzam oficjalnie się zważyć, w końcu muszę się przełamać i wiedzieć ile utyłam. Ale może to być dla mnie wieeelki szok. Trudno.

[lullaby_ml]

Napisane przez stokrotka_

kochana ...nie ma czego zazdrościć... jestem już +10 jak nie lepiej


ale galoty padłam u nas są takie jak starodawne bawełnianki..tylko cienka siatka... kiedyś strzelę fotkę... bo już mam szpitalne zaopatrzenie

No to ja mam wiecej, niedawno mialam jakies 11 kg na plusie, zobaczymy teraz jak pojde na wizyte do gin

Napisane przez anciaahk

Z tą cukrzycą to jakaś masakra jest, nie dość że dieta, to jeszcze pomiary nie zawsze wychodzą prawidłowe .
A z humorkiem mam nadzieję nic poważnego?

Ja dzisiaj mam dzień wózkowy, siedzę na necie, czytam opinie, oglądam foty, chłopina dzwoni po dystrybutorach.... i już mi się w głowie kręci. Miałam kompletować wyprawkę i jakoś ciągle to odwlekam.

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------


Ja też . Nie wchodzę w żadne spodnie sprzed ciąży, nawet ich nie naciągnę do połowy uda . Spodnie kupione na początku ciąży dżinsowe też już są za małe, podobnie jak rybaczki kupione jakoś w kwietniu czy maju - w pupie i udach są zbyt obcisłe, aż boli od tego brzuch.
Ale zamierzam oficjalnie się zważyć, w końcu muszę się przełamać i wiedzieć ile utyłam. Ale może to być dla mnie wieeelki szok. Trudno.

Dasz rade, badz dzielna

[cotynato]

A ja się pocieszyłam bo te rurki z dzisiaj co kupiłam to 44. Wiem, że masakra, ale zawsze lepiej niż 46 które okazały się dopasowane w krótkich

Swoją drogą głupia jestem. Zalicytowałam sobie zestawik i włączyłam snajpera z innego konta bo coś mi się powaliło- żebym ni eprzegrała i sama siebie przelicytowałam. Dobrze że tylko o 50gr

[lullaby_ml]

Napisane przez cotynato

A ja się pocieszyłam bo te rurki z dzisiaj co kupiłam to 44. Wiem, że masakra, ale zawsze lepiej niż 46 które okazały się dopasowane w krótkich

Swoją drogą głupia jestem. Zalicytowałam sobie zestawik i włączyłam snajpera z innego konta bo coś mi się powaliło- żebym ni eprzegrała i sama siebie przelicytowałam. Dobrze że tylko o 50gr

dobre

[stokrotka_]

Napisane przez cotynato

A ja się pocieszyłam bo te rurki z dzisiaj co kupiłam to 44. Wiem, że masakra, ale zawsze lepiej niż 46 które okazały się dopasowane w krótkich

Swoją drogą głupia jestem. Zalicytowałam sobie zestawik i włączyłam snajpera z innego konta bo coś mi się powaliło- żebym ni eprzegrała i sama siebie przelicytowałam. Dobrze że tylko o 50gr

no to nieeźle


a ja wcinam chrupki pikantne... co by nie schudnąć

[danika]

własnie wróciłam z baseniku wypływałam sie dzis porządnie, zmęczona jestem. Ale małej chyba sie podobało, bo jak stałam pod murkiem zeby odsapnąć to się wierciła mam nadzieje ze bedzie lubiła wodę jak mamusia

Napisane przez archinta

A z tym "twardnieniem" to mam jak Ty- jak mały wyciąga główkę to taki cały brzuch mam dziwnie napięty- ale to nei boli tylko takie dziwne jest.

tez tak mam takie wybulenia powstają

Napisane przez anciaahk

Trochę mnie stresuje to liczenie ruchów, bo prosto po jedzeniu nie chce się ruszać, ale już sobie nic nie wkręcam, liczę godzinę i te 4 wymagane ruchy się pojawiają, bardziej aktywny jest właśnie tak w ok 40-50 minut po jedzeniu.

to normalne, bo wtedy najbardziej wzrasta poziom we krwi -i twojej i malucha, dlatego wtedy szaleje

Napisane przez agnyska81

Dobra, ale bez przymierzania Już focę.

Tak wyglądają bez rozciągnięcia Mają szwy na zewnątrz, żeby nic nie uciskały i mega są rozciągliwe. Enjoy

o dżizas jakie paskudztwo tez musze cos w ten deseń nabyć

Napisane przez agnieszka 0605

Z moim cukrem też robi się coś dziwnego - na początku miałam wyniki po 1h poniżej 100, a teraz na granicy normy czyli 120, a zdarza się ciut wyżej

Natka a Ty gdzie dziś??

Aguś nie chce cie martwić, ale tak może być niestety - wraz z zaawansowaniem ciąży rośnie zapotrzebowanie na insulinę i czasem te cukry sie pogarszają. Ja juz jem sniadanie na dwie tury (co godzine po 1 kromce) zeby nie zwiększać tej insuliny. A przed porodem sie ponoc poprawia - czytałam, że to u wielu kobiet znak, że za 2 tyg poród

Napisane przez anciaahk

Ja też . Nie wchodzę w żadne spodnie sprzed ciąży, nawet ich nie naciągnę do połowy uda . Spodnie kupione na początku ciąży dżinsowe też już są za małe, podobnie jak rybaczki kupione jakoś w kwietniu czy maju - w pupie i udach są zbyt obcisłe, aż boli od tego brzuch.

ja cały czas sie mieszcze w przedciążowe, ale nie lubie ich nosic bo mnie gniotą jak siedze w samochodzie

[agnieszka 0605]

danika nie strasz a jak Twoje wyniki?

[Malgosia1983]

Napisane przez MalgosiaM8

a mi znowu gin powiedział że wpisuje 2 jako chodzącą, bo jak wpisze 1 to zwalą się w kontrolę czy aby napewno leże

Ja mam L4 leżące, z adresem zameldowania, a nie zamieszkania gdzie jestem NIkogo jeszcze nie było. Przynajmniej tata nic nie mówil Jak co to mnie Gin będzie kryl i powiedział, że mam powiedzieć że byłam u niego na wizycie to on poświadczy

Napisane przez agnyska81

Małgosia1983 - a nie puchną Ci przy tym odczuciu dlonie? Bo ja coś podobnego czuję, właśnie jak mam opuchnięte (czasem tylko lewa ręka mi puchnie, to tylko ona tak mrowi).

Odebrałam dzisiaj wyniki badań Krew jest super, ale mocz znowu z licznymi bakteriami i innymi cudami (liczne fosforany, nabłonki, śluz) Jutro mąż ma mi kupić Urosept i lecimy od nowa. Wizytę mam za dwa tygodnie, to wezmę tak jak wtedy ten Urosept przez 10 dni i zrobię jeszcze jedno badanie moczu przed wizytą.

Ja się już chyba do niczego nie nadaję, dziś załamka kolejna Szłam dosłownie 15 minut, tylko do gospodyni po jajka i miód, jej dom z naszego okna widać, więc serio to blisko. Myślałam, że do domu nie dojdę, takie miałam kłucie (jakby w pochwie), potem brzuch mnie zaczął boleć jak na okres Dopiero jak do domu doczłapałam i odpoczęłam to minęło (wczoraj te skurcze były gorsze, bardziej bolesne i trwaly dłużej, ale też wysiłek większy). No i załamka, to już nigdzie się nie można ruszyć, nawet na 15 minut, żeby nic nie bolało?
Wkurza mnie to, bo czuję się jak kaleka, lekarzowi o tym powiem, bo to chyba nie jest normalne, że w 8 miesiącu (wczoraj zaczęłam) przy najdrobniejszym wysiłku takie rzeczy mi się robią

A z pozytywnych rzeczy - dostałam dziś kolejną wielka pakę Przewijak, butelki i jakieś inne drobne akcesoria. Kupiłam m. in. majtki siatkowe wielorazowe Seni. Bosz, jakie to kosmicznie brzydkie jest Ale bardzo rozciągliwe, miękkie i wygląda na wygodne.

No właśnie, że mnie bolą cały czas
Agnyś to juz taki czas, że te dolegliwości będą coraz bardziej dokulczliwe. I tak jak ktoraś tutaj pisała, jedne śmigają do końca a inne muszę poleżeć
Majtasy sexy

Napisane przez anciaahk

[/COLOR]
Ja też . Nie wchodzę w żadne spodnie sprzed ciąży, nawet ich nie naciągnę do połowy uda . Spodnie kupione na początku ciąży dżinsowe też już są za małe, podobnie jak rybaczki kupione jakoś w kwietniu czy maju - w pupie i udach są zbyt obcisłe, aż boli od tego brzuch.
Ale zamierzam oficjalnie się zważyć, w końcu muszę się przełamać i wiedzieć ile utyłam. Ale może to być dla mnie wieeelki szok. Trudno.

Ja też nie mieszczę się w żadne spodnie sprzed ciąży. Najbardziej przeraża mnie mysl że moglabym już nigdy w nie nie wejsc


A i poraz kolejny się melduję bo tamten meldunek szlag trafił

Macie jakieś wybrane proszki do prania? ceny są bardzo zróżnicowane i nei wiem czy jest sens płacić więcej za np. jelp? czy jak to się tam nazywa

[danika]

Napisane przez agnieszka 0605

danika nie strasz a jak Twoje wyniki?

sniadaniowe przy 4 jedn insuliny i podzieleniu sniadank na etapy są ok pozostałe na razie trzymają się zwykle między 100-110 (tfu tfu tfu odpukać)

a u ciebie to moze tylko takie chwilowe, albo moze chleb zmieniłaś?

[aa2]

jesem cieszyta sie?

byłabym wczesniej al enet mi nie działał-nie wiem jak moga to robic uzaleznionym ciezarnym

Napisane przez agnyska81

Asiu, te mamusie to tylko sam wrzesień, październikowe są niżej podsumowane i tam jest Egwene

a tam nizej juz nei schodziłam no poleciałam po łebkach hehe cóż za babolec ze mnei -ale jestem w ciazy wiec wybacz

Napisane przez pestka78

Subskrypcja

Dzień doberek) Juz mogę pisac, ale ciężko ze mną było...od 4 rano ryczałam tak mnie prawa reka bolała...jakby mi ją rozrywało....na szczescie koło 10 troszke przeszło a teraz juz nie boli.... Podejrzewam, ze to efekt moich porządków wczorajszych

kochana ty mi sie tak nei przemeczaj i bierz sobie to sprzatanie powoli (ciekawe czy po malowaniu sama bede taka mądra co do siebie samej)

Napisane przez cotynato

A ja się pocieszyłam bo te rurki z dzisiaj co kupiłam to 44. Wiem, że masakra, ale zawsze lepiej niż 46 które okazały się dopasowane w krótkich

Swoją drogą głupia jestem. Zalicytowałam sobie zestawik i włączyłam snajpera z innego konta bo coś mi się powaliło- żebym ni eprzegrała i sama siebie przelicytowałam. Dobrze że tylko o 50gr

co do rurek to ja ubieram moje zwykłe nie ciążowe ale niestety ich nie zapinam no ale dobrze leżą, dłuzsza bluzka do tego i jest ok

[anciaahk]

Napisane przez lullaby_ml

Dasz rade, badz dzielna

Okaże się, bo to będzie pomiar po całym dniu jedzenia .

Napisane przez cotynato

A ja się pocieszyłam bo te rurki z dzisiaj co kupiłam to 44. Wiem, że masakra, ale zawsze lepiej niż 46 które okazały się dopasowane w krótkich

Ty laska jesteś, ja w h&m mama ledwo w 46 się pakuję .

Napisane przez danika

to normalne, bo wtedy najbardziej wzrasta poziom we krwi -i twojej i malucha, dlatego wtedy szaleje

Poziom czego? Glukozy?

Napisane przez danika

ja cały czas sie mieszcze w przedciążowe, ale nie lubie ich nosic bo mnie gniotą jak siedze w samochodzie

Nie kopie się leżącego!!

[danika]

Napisane przez aa2

jesem cieszyta sie?

no pewnie

[cotynato]

To dobrze macie. Ja to nawet nie próbuję nic ze starymi jeansami. Co prawda w szorty wchodzę ale aa tak jak ty jadę na niedopiętym guziku

[danika]

Napisane przez anciaahk

Poziom czego? Glukozy?

Nie kopie się leżącego!!

no pewnie, ze glukozy...matołek ze mnie to przez ten basen...wykończyło mnie dzis

a co do spodni to ja bym wolała przytyć normalnie jak wszyscy...serio

[Malgosia1983]

70G a noszę teraz 80D Co to za szatański przelicznik

[anciaahk]

Napisane przez Malgosia1983

Ja też nie mieszczę się w żadne spodnie sprzed ciąży. Najbardziej przeraża mnie mysl że moglabym już nigdy w nie nie wejsc

Małgosia, nawet tak nie myśl. Ja mam kupione dżinsy, których nie zdążyłam założyć, z metkami. Muszę w nie wejść!

Napisane przez Malgosia1983

Macie jakieś wybrane proszki do prania? ceny są bardzo zróżnicowane i nei wiem czy jest sens płacić więcej za np. jelp? czy jak to się tam nazywa

Mi polecono ten cały jelp, dostałam sporo próbek w szpitalu, więc na pranie wyprawki wystarczy. A dużo on droższy od pozostałych? Bo jak patrzyłam też na ten drugi (ale nazwy nie pamiętam) to wychodziło na to samo, bo jelp miał większe opakowania. Coś w okolicach 30 zł chyba za jakieś 3 kg wychodziło, więc normalnie jak na proszek.

A pierzecie też kołdrę?? Czy to już fiksowanie?

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Napisane przez cotynato

To dobrze macie. Ja to nawet nie próbuję nic ze starymi jeansami. Co prawda w szorty wchodzę ale aa tak jak ty jadę na niedopiętym guziku

Ja swoje mogę naciągnąć tylko do kolan.
Serio najwięcej z Was przybrałam, a |Wy jeszcze mówicie, że chuda jestem . To jaka byłam przed?

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Napisane przez danika

no pewnie, ze glukozy...matołek ze mnie to przez ten basen...wykończyło mnie dzis

a co do spodni to ja bym wolała przytyć normalnie jak wszyscy...serio

Tak pomyślałam, że glukozy, ale wolałam się dopytać.
Wolałabyś przytyć?? nie żartuj.

[agnieszka 0605]

Napisane przez danika

sniadaniowe przy 4 jedn insuliny i podzieleniu sniadank na etapy są ok pozostałe na razie trzymają się zwykle między 100-110 (tfu tfu tfu odpukać)

a u ciebie to moze tylko takie chwilowe, albo moze chleb zmieniłaś?

chleb ten sam - teściowa nadal piecze może to rzeczywiście kwestia wieku ciąży... choć i tak jem na śniadanie i kolacje tylko po 1 kanapce na raz. Masakra. Czerwiec był super - ponizej 100, a tu teraz takie figle no będziemy obserwować

Napisane przez aa2

jesem cieszyta sie?

cieszyta

[archinta]

Napisane przez anciaahk

A tam dzień na płakanie. Przeganiaj oczy w suche miejsce, jak to mówi Natka i już.
Kamiś wymiziany zgodnie z zaleceniem.
Mój przy wątrobie raczej ma pupę i plecy, głowę to chyba w okolicach pęcherza, bo jak dostanę w pęcherz, to aż podskakuję.

Tak zrobiłam- oczy suche
Mój w pęcherz to czasem takie pojedyncze kopy daję,ze nagle mi się mega siku chce i po 2 sek już nie

Napisane przez agnyska81

Archinta, fajna ta mapka z imionami Rozwaliło mnie imię Milicia (w Serbii)


Odebrałam dzisiaj wyniki badań Krew jest super, ale mocz znowu z licznymi bakteriami i innymi cudami (liczne fosforany, nabłonki, śluz) Jutro mąż ma mi kupić Urosept i lecimy od nowa. Wizytę mam za dwa tygodnie, to wezmę tak jak wtedy ten Urosept przez 10 dni i zrobię jeszcze jedno badanie moczu przed wizytą.
.

Tez mnie ta Milicia ubawiła

Ale się uczepiły te bakterie Twojego pęcherza! A przed ciążą też miałaś probl???

Mnie przy spacerkach jeszcze nic nie boli- ale chodzę tak wolno,że szok! I czasem muszę se brzuch "nieść" bo mi ciężko

Napisane przez lullaby_ml

Biedactwo kochane to my chyba siostrzanie bliźniaczo dzisiaj bo tez mialam spiecie byle kochana do porodu a wtedy bedzie sie mozna spotkac na jakis weekend i pogadac

No fajnie by było się spotkać

Napisane przez agnyska81

Dobra, ale bez przymierzania Już focę.

Tak wyglądają bez rozciągnięcia Mają szwy na zewnątrz, żeby nic nie uciskały i mega są rozciągliwe. Enjoy

Niezłe!!!!!!!!

Napisane przez lullaby_ml

O kurcze, wg starego terminu porodu weszlismy wczoraj z Mikim w 8 mc ciąży, ale masakra

Że niby co? Ze wg tego co miałyśmy razem???????????
Feś nie strasz!!!!!!!!!!!!

Napisane przez agnieszka 0605

Z moim cukrem też robi się coś dziwnego - na początku miałam wyniki po 1h poniżej 100, a teraz na granicy normy czyli 120, a zdarza się ciut wyżej

Spokojnie - to , że co którys wynik wyjdzie na granicy normy albo ciut ponad nią o niczym złym nie świadczy- granica normy to mimo wszystko norma jeszcze
Nie denerwuj się tak- jak Ci skoczy do 140 to się martw, ale takim czymś to nie. Po prostu monitoruj po czym jest wyżej.

Napisane przez anciaahk

Ja też . Nie wchodzę w żadne spodnie sprzed ciąży, nawet ich nie naciągnę do połowy uda . Spodnie kupione na początku ciąży dżinsowe też już są za małe, podobnie jak rybaczki kupione jakoś w kwietniu czy maju - w pupie i udach są zbyt obcisłe, aż boli od tego brzuch.
Ale zamierzam oficjalnie się zważyć, w końcu muszę się przełamać i wiedzieć ile utyłam. Ale może to być dla mnie wieeelki szok. Trudno.

Spodnie sprzed ciąży Ja juz w styczniu przestałam wchodzić w cywilki
Nie wiem czy Wam opowiadałam moją super historię...

Otóż- 26.01 (środa) miałam mieć ważny egzamin w Warszawce. Pakując się miałam niezłą zagwozdkę w co się ubrać ponieważ na weekend tatuś zrobił nam pyszną fasolke po bretońsku i futrowaliśmy ją całą sobotę i niedzielę. O skutkach takiego jedzenia nie muszę pisać.
W każdym bądź razie przypałętało mi się takie wzdęcie, ze nie miałam w czym jechać do Wawy, ani też w żadne eleganckie spodnie na egzamin nie mogłam się wbić. Znalazłam jakieś stare, rozciągnięte jeansy i w nich pojechałam i byłam na egz. A losy mojego wzdęcia znacie- ma na imię Piotruś

Ale czujecie, żeby już w styczniu porzucić cywilne spodnie

Napisane przez danika

tez tak mam takie wybulenia powstają

Dobre wybulwienie nie jest złe

[danika]

Napisane przez Malgosia1983

70G a noszę teraz 80D Co to za szatański przelicznik

cos chyba faktycznie jest nie tak z tym przeliczaniem na angielską rozmiarówkę jeszcze mi przeliczyło jako tako (60 FF, a noszę 65F) . Ale na polską to jakaś masakra

[agnieszka 0605]

Napisane przez anciaahk

A pierzecie też kołdrę?? Czy to już fiksowanie?

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

To jaka byłam przed?

1. tylko poszewki, pościeli ja nie
2. szkieleciorek

[anciaahk]

Napisane przez archinta

Tak zrobiłam- oczy suche
Mój w pęcherz to czasem takie pojedyncze kopy daję,ze nagle mi się mega siku chce i po 2 sek już nie

Czyli walą podobnie, matki w pęcherz. Ja nie wiem co za dzieci.

Napisane przez archinta

Tak zrobiłam- oczy suche
Ale czujecie, żeby już w styczniu porzucić cywilne spodnie

Czujecie, dlatego od razu miałam zakupione ciążówki, zwykłe mnie mocno cisnęły i siedziałam z odpiętym guzikiem . Jakieś wzdęcie wyskoczyło od razu.

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Napisane przez agnieszka 0605

1. tylko poszewki, pościeli ja nie
2. szkieleciorek

1. to dobrze, bo już zaczęłam się zastanawiać
2. taaaa, pulpet się odezwał \I w ogóle jesteś zbyt zgrabna by się w tym temacie wypowiadać. Nakładam Ci embargo .

[archinta]

Napisane przez anciaahk

Serio najwięcej z Was przybrałam, a |Wy jeszcze mówicie, że chuda jestem . To jaka byłam przed?

No właśnie tego nikt nie potrafi sobie wyobrazić

[stokrotka_]

ja mam lovelę...proszek i płyn... w sumie dlatego ,że innego w polskim sklepie nie było ale słyszałam od kuzynki,że jest proszek dzidziuś- tani i dobry w Pl oczywiście


ja też tylko poszewki popiorę... razem z prześcieradłami i kocykami po 1 razie... a to też trzeba prasować ????

[Malgosia1983]

Ancia Ja przechodziłam koło proszków i ten jelp mi się w oczy rzucił, taka mała paczka ponad 30zł.... A dokładnie w cenach się jeszcze nie orientowałam bo nie było mi to potrzebne. Myślałam, że wy coś doradzicie
Jeansy z metką = mobilizacja
Kołdry prać nie będę
A dowiedziałaś się dziś jakiś nowości o maricie? Ja jestem na 99 % zdecydowana.

Napisane przez archinta

Otóż- 26.01 (środa) miałam mieć ważny egzamin w Warszawce. Pakując się miałam niezłą zagwozdkę w co się ubrać ponieważ na weekend tatuś zrobił nam pyszną fasolke po bretońsku i futrowaliśmy ją całą sobotę i niedzielę. O skutkach takiego jedzenia nie muszę pisać.
W każdym bądź razie przypałętało mi się takie wzdęcie, ze nie miałam w czym jechać do Wawy, ani też w żadne eleganckie spodnie na egzamin nie mogłam się wbić. Znalazłam jakieś stare, rozciągnięte jeansy i w nich pojechałam i byłam na egz. A losy mojego wzdęcia znacie- ma na imię Piotruś

Ale czujecie, żeby już w styczniu porzucić cywilne spodnie

Dobre wybulwienie nie jest złe

Dobra historia