Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - odsłona IV

[Dasti80]

Napisane przez Cookie24

dzien dobry robaczki u mnie slonko swiei a ja do pracy na 14 wlasnie sie ogarniam hihih Dzis troszke lepiej sie czuje......

heh ja też do pracy na 14

[Cookie24]

Napisane przez Lucy1111

ech, jestem już dużo spokojniejsza. W końcu zaczęłam 11 tydzień. Ginka mówiła mi, że ryzyko poronienia na tym etapie to tylko 5%.
Jeszcze tylko te badania genetyczne i będzie high live

Wiesz, po uslyszeniu serduszka ostatnio powiedzialam lekarzowi- no to jeszcze troszke trzeba poczekac aby wszystko bylo dobrze? mialam na mysli do drugiego trymestru... A on na co chce Pani czekac ? do porodu tylko na dzien dzisiejszy wszystko jest oki... Ale my chyba juz do konca bedziemy przewrazliwione.... Zamiast sie cieszyc , ze jest dobrze juz teraz puki co

[pani22ka]

Napisane przez Lucy1111

W
No i może faktycznie mogliśmy zaczekać

PRZESTAŃ!
Won takim myślom!

Napisane przez Lucy1111

Jeszcze tylko te badania genetyczne i będzie high live

Już jest! Luzik!!!

[Cookie24]

Napisane przez Dasti80

heh ja też do pracy na 14

i caly dzien zmarnowany czym sie zajmujesz jesli mozna wiedziec ?

[agatkaa1]

Dasti no to uważaj tylko żeby CI owulacji nie zatrzymało jak też masz tak brać w ciemno lepiej zrób badania pierw żeby wiedzieć kiedy masz owu bo tak będziesz się męczyć tak jak ja pół roku minęło i guzik będę później

[Lucy1111]

Napisane przez Dasti80

No właśnie
A jakie badania genetyczne robiliście?

dopiero będę robić 9.sierpnia. To będa te podstawowe badania genetyczne, które mają wykluczyć choroby genetyczne maluszka. Poza usg będę miała tez badanie z krwi, które daje 90%pewności.

Napisane przez Cookie24

powiem szczerze , ze ja tez w poprzedniej ciazy wysmienicie sie czulam, moze faktycznie za malo progesteronu wtedy mialam.....

ja też czułam się świetnie. żadnych mdłości. teraz wiem, że od początku było źle :/
Dlatego tak cieszę się rzygankiem, które mnie męczy teraz

[Dasti80]

Napisane przez Cookie24

Wiesz, po uslyszeniu serduszka ostatnio powiedzialam lekarzowi- no to jeszcze troszke trzeba poczekac aby wszystko bylo dobrze? mialam na mysli do drugiego trymestru... A on na co chce Pani czekac ? do porodu tylko na dzien dzisiejszy wszystko jest oki... Ale my chyba juz do konca bedziemy przewrazliwione.... Zamiast sie cieszyc , ze jest dobrze juz teraz puki co

Ja na pewno nie będę się cieszyć pełnią ciąży do 9tc bo w 8tc dwa razy już serducho przestało bić. Każda Aniołkowa mama ma swoją granicę, ale jak ją przekracza i jest ok z ciążą to już jest spokojniejsza.

[Lucy1111]

Napisane przez Cookie24

Wiesz, po uslyszeniu serduszka ostatnio powiedzialam lekarzowi- no to jeszcze troszke trzeba poczekac aby wszystko bylo dobrze? mialam na mysli do drugiego trymestru... A on na co chce Pani czekac ? do porodu tylko na dzien dzisiejszy wszystko jest oki... Ale my chyba juz do konca bedziemy przewrazliwione.... Zamiast sie cieszyc , ze jest dobrze juz teraz puki co

niestety taki nasz urok. Do samego porodu będziemy się stresować

Napisane przez pani22ka

PRZESTAŃ!
Won takim myślom!

Już jest! Luzik!!!

poproszę o kopa w pupę

[inutil]

No dobra, zmykam

Ja za wizytę z badaniem i usg płacę 130 zł, za wizytę i samo usg 100zł a za samo badanie (genetyczne - godzinę siedzieliśmy u niego) zapłaciłam 50 zł

Napisane przez Lucy1111

Wczoraj będąc na kawie u babci Tż powiedzieliśmy o ciąży. A wieczorem Tż powiedział mi, że troche żałuje, bo mogliśmy poczekać aż będą wyniki badań genetycznych, bo jeśli coś jest nie tak, to co?

No i może faktycznie mogliśmy zaczekać

ee, spokojnie proszę

[Cookie24]

Napisane przez Lucy1111

dopiero będę robić 9.sierpnia. To będa te podstawowe badania genetyczne, które mają wykluczyć choroby genetyczne maluszka. Poza usg będę miała tez badanie z krwi, które daje 90%pewności.

ja też czułam się świetnie. żadnych mdłości. teraz wiem, że od początku było źle :/
Dlatego tak cieszę się rzygankiem, które mnie męczy teraz

hehe ja mam mdlosci tylko, bez rzyganka ktore by mi ulzylo
skierowanie dostalas na te badania ze wzgledu na # ??

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Napisane przez Dasti80

Ja na pewno nie będę się cieszyć pełnią ciąży do 9tc bo w 8tc dwa razy już serducho przestało bić. Każda Aniołkowa mama ma swoją granicę, ale jak ją przekracza i jest ok z ciążą to już jest spokojniejsza.

moja granica minela, moze i mi lzej ale niedokonca

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

[QUOTE=inutil;28336148

ee, spokojnie proszę [/QUOTE]

Lucy perwersje lubi ?? hahaha

[Lucy1111]

Napisane przez Cookie24

hehe ja mam mdlosci tylko, bez rzyganka ktore by mi ulzylo
skierowanie dostalas na te badania ze wzgledu na # ??

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------



moja granica minela, moze i mi lzej ale niedokonca

spokojnie, wszystko przed Tobą mnie rzyganko zaczęło męczyć w 8tyg.

skierowanie dostałam ze względu na ten podzielony pęcherzyk. Pamiętasz, ta historia z bliźniakami.
Ginka powiedziała mi, ze na 90% ciąża jest pojedyncza, ale pęcherzyk jest cały czas podzielony.

[Dasti80]

Napisane przez Lucy1111

dopiero będę robić 9.sierpnia. To będa te podstawowe badania genetyczne, które mają wykluczyć choroby genetyczne maluszka. Poza usg będę miała tez badanie z krwi, które daje 90%pewności.



ja też czułam się świetnie. żadnych mdłości. teraz wiem, że od początku było źle :/
Dlatego tak cieszę się rzygankiem, które mnie męczy teraz

aha, myślałam że przed ciążą jakieś robiliście np. kariotypy.
Też czułam się dobrze, no moze w 4 i 5 tc miałam mdłości które pózniej znikały i to też był zły znak.
Nie ma to jak codzienne ciążowe

[Kasiorek211]

Napisane przez Lucy1111

dopiero będę robić 9.sierpnia. To będa te podstawowe badania genetyczne, które mają wykluczyć choroby genetyczne maluszka. Poza usg będę miała tez badanie z krwi, które daje 90%pewności.



ja też czułam się świetnie. żadnych mdłości. teraz wiem, że od początku było źle :/
Dlatego tak cieszę się rzygankiem, które mnie męczy teraz

Kochana, jeśli chodzi o badania z krwi to tak gwoli uspokojenia za wczasu- często okazuje się, że wyniki wychodzą złe pomimo tego, że dzidzi nic nie jest. Niektórzy lekarze wręcz nie polecają ich, bo robią czasem niepotrzebnie zamieszanie. Jak już po usg dowiesz się, ze jest wszystko ok to nie przykładaj zbyt użej uwagi do tych badań (jeśli to te testy Pappa będziesz robiła, tak?). Chyba że jeszcze jakieś inne?

Kurczę, do mojego badania jeszcze tydzień...

Śniło mi się dzisiaj, że byłam w windzie i patrząc na mój brzuch (który nie różnił się niczym od innych) dowiedziałam się że jestem w ciąży ... pada mi na czaszkę chyba!

[Cookie24]

Napisane przez Lucy1111

spokojnie, wszystko przed Tobą mnie rzyganko zaczęło męczyć w 8tyg.

skierowanie dostałam ze względu na ten podzielony pęcherzyk. Pamiętasz, ta historia z bliźniakami.
Ginka powiedziała mi, ze na 90% ciąża jest pojedyncza, ale pęcherzyk jest cały czas podzielony.

tak pamietam. Bedzie wszystko dobrze, moze faktycznie z tego pecherzyka mialo cos byc ale nie wyszlo ? hmm same zagadki ..... Nie jest takie proste zajsc w ciaze i po prostu urodzic

[natalia_23]

Napisane przez Lucy1111

ech, jestem już dużo spokojniejsza. W końcu zaczęłam 11 tydzień. Ginka mówiła mi, że ryzyko poronienia na tym etapie to tylko 5%.
Jeszcze tylko te badania genetyczne i będzie high live

Będzie dobrze, musi być

[vvitaminka]

Witam kochane Ja juz posprzątałam ugotowałam:P i teraz odpoczywam bo na 15 do pracy;/

[Dasti80]

Napisane przez Kasiorek211

Kochana, jeśli chodzi o badania z krwi to tak gwoli uspokojenia za wczasu- często okazuje się, że wyniki wychodzą złe pomimo tego, że dzidzi nic nie jest. Niektórzy lekarze wręcz nie polecają ich, bo robią czasem niepotrzebnie zamieszanie. Jak już po usg dowiesz się, ze jest wszystko ok to nie przykładaj zbyt użej uwagi do tych badań (jeśli to te testy Pappa będziesz robiła, tak?). Chyba że jeszcze jakieś inne?

Kurczę, do mojego badania jeszcze tydzień...

Śniło mi się dzisiaj, że byłam w windzie i patrząc na mój brzuch (który nie różnił się niczym od innych) dowiedziałam się że jestem w ciąży ... pada mi na czaszkę chyba!

Moja koleżanka robiła te badania ze względu na wiek 40+ po 7# i 5 invitro. Wynik niezaciekawy bo 1:50 że chore dziecko urodzi, ponieważ była to pierwsza ciąża która jej się utrzymała to stwierdziła że co ma być to będzie i urodziła dużego, zdrowego chłopca

[Lucy1111]

Napisane przez Kasiorek211

Kochana, jeśli chodzi o badania z krwi to tak gwoli uspokojenia za wczasu- często okazuje się, że wyniki wychodzą złe pomimo tego, że dzidzi nic nie jest. Niektórzy lekarze wręcz nie polecają ich, bo robią czasem niepotrzebnie zamieszanie. Jak już po usg dowiesz się, ze jest wszystko ok to nie przykładaj zbyt użej uwagi do tych badań (jeśli to te testy Pappa będziesz robiła, tak?). Chyba że jeszcze jakieś inne?

Kurczę, do mojego badania jeszcze tydzień...

Śniło mi się dzisiaj, że byłam w windzie i patrząc na mój brzuch (który nie różnił się niczym od innych) dowiedziałam się że jestem w ciąży ... pada mi na czaszkę chyba!

o matko, to mnie trochę zaniepokoiłaś. Jak mogą wyjść zafałszowane wyniki? no przecież chyba umrę z nerwów
Nie wiem czy to będą testy Pappa. Nie pytałam

Napisane przez Cookie24

tak pamietam. Bedzie wszystko dobrze, moze faktycznie z tego pecherzyka mialo cos byc ale nie wyszlo ? hmm same zagadki ..... Nie jest takie proste zajsc w ciaze i po prostu urodzic

ginka mówiła mi, że lekarzom zaleca się, by nie informowali pacjentek o ciążach bliźniaczych przez ukończeniem 12tygodnia, bo bardzo duży procent ciąż jest na początku bliźniaczych. Świadomość posiadania bliźniaków, a później zanik jednego płodu wywoluje tylko niepotrzebny stres u pacjentki.

[Cookie24]

Napisane przez Lucy1111

ginka mówiła mi, że lekarzom zaleca się, by nie informowali pacjentek o ciążach bliźniaczych przez ukończeniem 12tygodnia, bo bardzo duży procent ciąż jest na początku bliźniaczych. Świadomość posiadania bliźniaków, a później zanik jednego płodu wywoluje tylko niepotrzebny stres u pacjentki.

O kurcze,nie wiedzialam o tym....

[Toto1]

dzien doberek

och jak cudownie sie wstaje jak budzi sloneczko w kooooncu

jak spalyscie kruszynki? ja wyjatkowo dobrze.. TZ masazyk pyknal to i dobrze hahahah

ja dzisiaj poszcze.. do 22 o losie. mam do odrobienia jeszcze 3 dni Ramadanu z poprzedniego roku.
tak wiec jak bede gryzla to bedziecie wiedziec czemu

Napisane przez Dasti80

Ja na pewno nie będę się cieszyć pełnią ciąży do 9tc bo w 8tc dwa razy już serducho przestało bić. Każda Aniołkowa mama ma swoją granicę, ale jak ją przekracza i jest ok z ciążą to już jest spokojniejsza.

hmm no ja to bede czekac do 21 tyg,,, albo i dluzej

[Dasti80]

Lucy z tego co wiem to badanie nie określa na 100% ze bedzie żle albo ze będzie dobrze. Wynik to jest 1 do np. 100 tyś że chore dziecko. To badanie określa tylko prawdopodobieństwo i jest wskazaniem do innych inwazyjnych badań np. aminopunkcji. Wynik mojej kolezanki 1 do 50 był kiepski a urodziła zdrowe dziecko

[amilcia]

hej kobietki.

My jesteśmy już u rodziny, pogoda barowa... źle się dziś czuję. Dobiła mnie jeszcze informacja z zusu, otrzymałam zasiłek chorobowy 700 zł mniej niż zarabiałam przed pójściem na l4 - masakra. Teraz będę się kasą denerwować !!

[Lucy1111]

Napisane przez Toto1

ja dzisiaj poszcze.. do 22 o losie. mam do odrobienia jeszcze 3 dni Ramadanu z poprzedniego roku.
tak wiec jak bede gryzla to bedziecie wiedziec czemu

ja spałam dobrze, ale obudził mnie głód i deszcz

a co do poszczenia.... Możemy dziś specjalnie dla Ciebie nie pisać o jedzeniu

[Kasiorek211]

Napisane przez Lucy1111

o matko, to mnie trochę zaniepokoiłaś. Jak mogą wyjść zafałszowane wyniki? no przecież chyba umrę z nerwów
Nie wiem czy to będą testy Pappa. Nie pytałam


ginka mówiła mi, że lekarzom zaleca się, by nie informowali pacjentek o ciążach bliźniaczych przez ukończeniem 12tygodnia, bo bardzo duży procent ciąż jest na początku bliźniaczych. Świadomość posiadania bliźniaków, a później zanik jednego płodu wywoluje tylko niepotrzebny stres u pacjentki.

Kochanie, To się nie powinaś stresować bo ja Cię tu uspokajam. Jeśli chodzi o testy Pappa to badają one zawartość we krwi różnych składników (nie pamiętam teraz jakich) i na tej podstawie obliczane jest ryzyko wystąpienia wady, ale nie jest to coś, co powie Ci: tak, jest wada, albo nie nie ma wady.
Więc jeśli lekarz je zaleca to jak najbardziej je zrób tylko w razie złych wyników nie panikuj bo BAAAArdzo często wychodzi zły wynik a dziecku NIC nie jest. To jest tylko statystyka!!!

[Lucy1111]

Napisane przez Dasti80

Lucy z tego co wiem to badanie nie określa na 100% ze bedzie żle albo ze będzie dobrze. Wynik to jest 1 do np. 100 tyś że chore dziecko. To badanie określa tylko prawdopodobieństwo i jest wskazaniem do innych inwazyjnych badań np. aminopunkcji. Wynik mojej kolezanki 1 do 50 był kiepski a urodziła zdrowe dziecko

ech, nie znam się na tym zupełnie. Nawet pewnie nie będe wiedziała jak zinterpretować wyniki. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze

A właśnie, co się dzieje z Darią, AniAnia i Baśką? sa jeszcze na wczasach?
Basia tez jakoś teraz miała mieć wyniki badań genetycznych.

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Napisane przez Kasiorek211

Kochanie, To się nie powinaś stresować bo ja Cię tu uspokajam. Jeśli chodzi o testy Pappa to badają one zawartość we krwi różnych składników (nie pamiętam teraz jakich) i na tej podstawie obliczane jest ryzyko wystąpienia wady, ale nie jest to coś, co powie Ci: tak, jest wada, albo nie nie ma wady.
Więc jeśli lekarz je zaleca to jak najbardziej je zrób tylko w razie złych wyników nie panikuj bo BAAAArdzo często wychodzi zły wynik a dziecku NIC nie jest. To jest tylko statystyka!!!

komu jak komu, ale mojej Dobrej Wróżce muszę wierzyć będziesz mnie uspokajać jak coś

[Dasti80]

Toto ale mieliście badania i z tego co pamiętam to był przypadek (który się już nigdy nie powtórzy) wiec głowa do góry. U mnie dwa razy zdarzyło się to samo więc ja wiem ze to nie przypadek ale mimo to jestem optymistycznie nastawiona do nastepnej ciąży

[Kasiorek211]

Napisane przez Lucy1111

ech, nie znam się na tym zupełnie. Nawet pewnie nie będe wiedziała jak zinterpretować wyniki. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze

A właśnie, co się dzieje z Darią, AniAnia i Baśką? sa jeszcze na wczasach?
Basia tez jakoś teraz miała mieć wyniki badań genetycznych.

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------



komu jak komu, ale mojej Dobrej Wróżce muszę wierzyć będziesz mnie uspokajać jak coś

Toż już to czynię Rybko. W moim przypadku wogóle odstąpiono od tych badań. Jeśli wynik będzie dobry to tylko się cieszyć a jeśli niepokojący (przy usg w porządku) to raczej nie przywiązywać do niego uwagi. Kiedy masz usg?

[Toto1]

Napisane przez Kasiorek211

pada mi na czaszkę chyba!

chyba???

Napisane przez Lucy1111

no przecież chyba umrę z nerwów

nie umieraj Lusesitko !!!!

Napisane przez Dasti80

Lucy z tego co wiem to badanie nie określa na 100% ze bedzie żle albo ze będzie dobrze. Wynik to jest 1 do np. 100 tyś że chore dziecko. To badanie określa tylko prawdopodobieństwo i jest wskazaniem do innych inwazyjnych badań np. aminopunkcji. Wynik mojej kolezanki 1 do 50 był kiepski a urodziła zdrowe dziecko

dokladnie jak piszesz. Jezeli po tym badaniu okaze sie ze dziecko jest zdrowe to tak jest na bank. Natomiast jezeli wynik bedzie niepokojacy to wcale nie musi tak byc... czyli nawet jak ci powiedza ze cos jest nie tak to po amino sie moze okazac(i tak jest w wiekszosci) ze dzidziol jest zdrowiutki!

Napisane przez Lucy1111

a co do poszczenia.... Możemy dziś specjalnie dla Ciebie nie pisać o jedzeniu

eeee tam. jedzenie mnie nie rusza... woooooodyyyyyy!!

Laseczki ktoras sie zna na kwiatach??
bo ja jestem seryjczyc zabojczyc... wszystkie umieraja smiercia naturalna.. a dostalam duzego fikusa benjaminka... i nie wiem jak sie z nim zapoznac....

[Dasti80]

Lucy będzie dobrze na pewno

[pani22ka]

Napisane przez Lucy1111

n
poproszę o kopa w pupę

Służę na życzenie za głupie myśli ;P

Napisane przez Toto1

ja dzisiaj poszcze.. do 22 o losie. mam do odrobienia jeszcze 3 dni Ramadanu z poprzedniego roku.
tak wiec jak bede gryzla to bedziecie wiedziec czemu

ale to ciekawe... a dlaczego roku temu 3 dni nie weszły? chudniesz ?

Napisane przez amilcia

Dobiła mnie jeszcze informacja z zusu, otrzymałam zasiłek chorobowy 700 zł mniej niż zarabiałam przed pójściem na l4 - masakra. Teraz będę się kasą denerwować !!

Dlaczego tak?
moje znajome dostawały 100% nawet lepiej wychodziły niż normalnie, bo im premie w średnia wchodziły... nic się na tym nie znam, ale myślałam że tak nie można