Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.2

[Ejniacz]

Napisane przez AgataBm180

O kurczę, współczuję :|
to nie jest to warte grzechu

Co roku mam coraz więcej alergii Ostatnio do listy zakazanych produktów, musiałam dodać arbuza

[julianna-p]

no to moze tylko mnie sie tacy mega wscibscy trafili, ale gdy odchodzilam ze zwiazku swojaopinie raczyly wyrazac nawet ekspedientki w osiedlowym sklepie

[Candy_lips]

Napisane przez Ejniacz

Dla mnie też obiad bez mięsa to nie obiad Ale ziemniaków nie cierpię na szczęście mam na nie uczulenie

No dla mnie tak samo, jak już zresztą wspomniałam

Ale ja uwielbiam ziemniaki i umiem dużo ich zjeść, mniam

Jednak jak nie ziemniaki , to np ryż

[Sondrina]

Sama jestem i byłam właścicielką suczek i w związku z tym miałam psich adoratorów na swojej nodze, czasem nie szło mojej wyprowadzić na spacer, jeden pies był bardzo wytrwały, siedział dzień i noc, chodził za mną do banku, biegał przy moim rowerze, ale był mały i grzeczny. Nie drapał, nie gryzł, tylko się przyczepiał do mojej nogi. Ale znalazłam na niego sposób, jak wychodziłam z moją, to najpierw schodziłam na dół po tamtego miśka, brałam go do domu, do przedpokoju, dawałam mu miskę z wodą, a sama śmigiem na spacer, potem go wypuszczałam rzecz jasna.

Sama nie kopałabym psa z dwóch względów, po pierwsze, jeszcze bardziej go to rozjuszy. Po drugie, nie potrafię się znęcać nad zwierzętami...

Irytuje mnie: on chce się tylko przywitać/pobawić, niezależnie czy mowa o psie czy małym dziecku. Już parę razy byłam witana przez brudne łapki i ręce dziecka... Podziękuję za to. Nie podoba mi się, że matki puszczają dzieciaki, a te każdego łapią za włosy, ręce, mażą brudną ręką po ciuchach...

[AgataBm180]

Napisane przez Ejniacz

Co roku mam coraz więcej alergii Ostatnio do listy zakazanych produktów, musiałam dodać arbuza

Ojejku.. Też jestem alergiczką, ale na niektóre leki, kurz itp.. Pokarmowej raczej nie mam. Współczuję takim osobom

[Ejniacz]

Napisane przez AgataBm180

Ojejku.. Też jestem alergiczką, ale na niektóre leki, kurz itp.. Pokarmowej raczej nie mam. Współczuję takim osobom

Kurz, pyłki, trawa, kot itp. też mnie uczulają A jeszcze parę lat temu nie wiedziałam co to alergia


Dziwi mnie, że niektórzy ludzie nie mają swojego życia i z lubością wpieprzają się w życie kogoś innego. A jak robią to 'koledzy' to już szlag mnie trafia

[carpaibex]

Mam jedną taką, kocha wszystko wiedzieć.

[AgataBm180]

Napisane przez carpaibex

Mam jedną taką, kocha wszystko wiedzieć.

Ta, ja też. Ale jak czuję, że gdy ktoś wykracza poza swoje powołanie, to włącza się u mnie stoper i dystans i nie odpowiadam

[201610041047]

Napisane przez Ejniacz

Co roku mam coraz więcej alergii Ostatnio do listy zakazanych produktów, musiałam dodać arbuza

o masakra, co w arbuzie uczula?

a w ogóle to już 20 strona a ja dopiero zauwazyłam że jest nowa część

[Torina]

Mnie dziwi jedna koleżanka, której odmówiłam wspólnego wynajmu mieszkania na studiach, ponieważ od roku planujemy to z Tż, poza tym, gdybym miała wynajmować ze znajomymi, to z zupełnie inną ekipą, bo akurat za tą koleżanką nie przepadam.

Natomiast, ona teraz, chyba na złość, opowiada mi jak to dobrze się stało, że nie zgodziłam się na ten wynajem z nią, bo dzięki temu jej się cudownie układa z jej facetem, poza tym ona ma takie super wielkie mieszkanie 2 pokojowe w stolicy i płaci tylko 1200 zł, a ja mam takie maleńkie ! (30 m i dla nas wystarczające)

[Noa_]

Dziwi mnie głośne i chamskie komentowanie cudzego wyglądu na ulicy. Usiadłam sobie wczoraj obok grupki młodych dziewczyn ( może gimnazjum, początek liceum, młode to to było). Każdą atrakcyjną dziewczynę, która przeszła obok nich musiały jakoś chamsko skwitować. I tak idzie śliczna dziewczyna z leciutkim cellulitem na nogach plus nieopalona skóra a jedna z dziewczynek drze paszczę "aaaaaaaaaaaaaallllll e cellulit". Kobieta naprawdę urodziwa, mało kto dopatrzyłby się takiego mankamentu. Inne komentarze : "co za paskudna skóra" - o dziewczynie opalonej. " Ale trup" na bladą dziewczynę itd. Byłam w szoku. Takie nastolatki ;].

[AgataBm180]

Napisane przez Noa_

Dziwi mnie głośne i chamskie komentowanie cudzego wyglądu na ulicy. Usiadłam sobie wczoraj obok grupki młodych dziewczyn ( może gimnazjum, początek liceum, młode to to było). Każdą atrakcyjną dziewczynę, która przeszła obok nich musiały jakoś chamsko skwitować. I tak idzie śliczna dziewczyna z leciutkim cellulitem na nogach plus nieopalona skóra a jedna z dziewczynek drze paszczę "aaaaaaaaaaaaaallllll e cellulit". Kobieta naprawdę urodziwa, mało kto dopatrzyłby się takiego mankamentu. Inne komentarze : "co za paskudna skóra" - o dziewczynie opalonej. " Ale trup" na bladą dziewczynę itd. Byłam w szoku. Takie nastolatki ;].

Zgadzam się, bo sama kilka razy byłam świadkiem takiego chamskiego zachowania. Nie dość, że brak kultury to jeszcze wyobraźni. Nie rozumiem oceniania kogoś w ten sposób. Nawet jeśli po ulicy szłaby kobieta brzydka jak noc (choć jak dla mnie nie ma takiej) jej tez należy się szacunek.I już. Poza tym, nie ma ludzi idealnych, a leciutki cellulit ma niejedna z nas, to normalne. A poza tym zachowanie takie, jest doskonałym przykładem na zacofanie wśród niektórych osób, i nietolerancję, co jest okropnym zjawiskiem. Poza tym.. ktoś musi mieć okropne problemy z samym sobą, żeby dopatrywać się ich u innych.

[Linaewen]

Mnie bardzo drażni:
a) picie alkoholu na plaży-przyjdzie taka grupka i chleje piwska i ogląda zachód słońca...
b) zabieranie ze sobą radia wszędzie, w tym na plażę. Ponieważ są fale i jest głośno, to sobie delikwent nastawia coraz głośniej, muzyka wątpliwej przyjemnośći, a mi to zagłusza morze i całą resztę tych przyjemnych dźwięków z których się składa plażowanie...

[201610310857]

Niesamowicie dziwi mnie ubieranie wszelkich czapek w lecie (poza takimi chroniącymi przed słońcem) Mam na myśli zimowe worki.

[I am Rock]

Idzie dziewczyna-torba przez ramię, pod paskiem torby zjechała jej koszulka na ramiączkach tak, że połowę biustonosza widać. Ona pcha wózek, pół kroku za nią facet. I nie zwrócił uwagi, nie poprawił...
Może to tylko nieśmiały kolega był, no bo nie wiem.
To był widok z tyłu oczywiście.

[yousuck]

Napisane przez I am Rock

Idzie dziewczyna-torba przez ramię, pod paskiem torby zjechała jej koszulka na ramiączkach tak, że połowę biustonosza widać. Ona pcha wózek, pół kroku za nią facet. I nie zwrócił uwagi, nie poprawił...
Może to tylko nieśmiały kolega był, no bo nie wiem.
To był widok z tyłu oczywiście.

Może mu się podobało . Ja również często to widuję, szczególnie gdy dziewczyny noszą tuby . Ulubiona wersja: biały, koronkowy stanik, ciemna bluzka i silikonowe ramiączka. Klasa. Z tym, że mnie może się to nie podobać, co więcej, może być przez większość uważane za modowe faux pas, ale to jeszcze nie powód, bym o mojej opinii informowała wszystkich naokoło .

[siarka40]

Napisane przez yousuck

Może mu się podobało . Ja również często to widuję, szczególnie gdy dziewczyny noszą tuby . Ulubiona wersja: biały, koronkowy stanik, ciemna bluzka i silikonowe ramiączka. Klasa

jesli juz jestesmy przy tym temacie, to wytocze moje ulubienca - stanik z "normalnymi" ramiaczkami do bokserki.

[carpaibex]

Mnie wkurza, że niektórzy nie rozumieją roznicy między plażą a śmietnikiem

[Candy_lips]

Napisane przez Noa_

Dziwi mnie głośne i chamskie komentowanie cudzego wyglądu na ulicy. Usiadłam sobie wczoraj obok grupki młodych dziewczyn ( może gimnazjum, początek liceum, młode to to było). Każdą atrakcyjną dziewczynę, która przeszła obok nich musiały jakoś chamsko skwitować. I tak idzie śliczna dziewczyna z leciutkim cellulitem na nogach plus nieopalona skóra a jedna z dziewczynek drze paszczę "aaaaaaaaaaaaaallllll e cellulit". Kobieta naprawdę urodziwa, mało kto dopatrzyłby się takiego mankamentu. Inne komentarze : "co za paskudna skóra" - o dziewczynie opalonej. " Ale trup" na bladą dziewczynę itd. Byłam w szoku. Takie nastolatki ;].

No to jest chamskie, nawet gdyby komentowały tak osobę, która nie jest urodziwa.

[Goshia]

Napisane przez Sondrina

Sama jestem i byłam właścicielką suczek i w związku z tym miałam psich adoratorów na swojej nodze, czasem nie szło mojej wyprowadzić na spacer, jeden pies był bardzo wytrwały, siedział dzień i noc, chodził za mną do banku, biegał przy moim rowerze, ale był mały i grzeczny. Nie drapał, nie gryzł, tylko się przyczepiał do mojej nogi. Ale znalazłam na niego sposób, jak wychodziłam z moją, to najpierw schodziłam na dół po tamtego miśka, brałam go do domu, do przedpokoju, dawałam mu miskę z wodą, a sama śmigiem na spacer, potem go wypuszczałam rzecz jasna.

Rozwaliło mnie to Mam nadzieję, że się nie bałaś że narobi Ci jakiś szkód w domu

[Tygrysiak]

podsumowując większość tego co napisałyście, moge napisac ze dziwi mnie i drażni okrutnie, że ludzie którzy dobrze mnie nie znają, wiedzą co jest dla mnie najlepsze i na siłę próbują przeforsować swoje poglądy. Pod to podpada między innymi "ale nie zjesz schabowego? Ale schabowy jest taki smaczny", jak również "ale jak można nie kochać dzieci, to takie słodkie szkrabiki a tak ładnie się bawią", jak i "no ale chyba zdążysz urodzić przed 30? JAK TO NIE CHCESZ MIEĆ DZIECI???", plus np "ja kupuję puder za 15 zł i nie rozumiem jak można wydawać na kosmetyk stówę"...

dziwi mnie zachowanie moich sąsiadów. Zdawałoby się że nowe, nowoczesne osiedle "z ochroną i bajerami". Drą właśnie mordę jakieś pijane samce i samice (nie powiem, żeby to kulturalna albo chociaż klimatyczna impreza była), a następnego dnia na osiedlowym forum pewnie wyczytam że dziecko wyło komuś od 5.30 rano i zakłócało im pijacki sen - nie ma to jak szanowanie się nawzajem.
W ogóle dziwi mnie pseudo "elytarność" zamkniętych osiedli, a potem niemożliwość uszanowania przez lokatorów tego co nam to osiedle daje. Pozakładane są domofony na kody, mamy piloty do garażu i bram wjazdowych, ochroniarz robi obchód osiedla a ludzie bezmyślnie zostawiają drzwi do bramy otwarte, twierdząc że oni nie będą żyć w zamkniętym gettcie... No do cholery, to kto im kazał się tu sprowadzać? Przecież developer wyszczególnił w ofercie wszystko w co jest osiedle wyposażone. I wszyscy za to zapłaciliśmy i co miesiąc płacimy...

wiele mnie jeszcze dziwi ale to chyba już starość się u mnie objawia, wszak jak inny wątek powiada, po 20 roku życia to już więcej nie wypada niż wypada, a 30 to już w ogóle grób

[201607231707]

Napisane przez siarka40

jesli juz jestesmy przy tym temacie, to wytocze moje ulubienca - stanik z "normalnymi" ramiaczkami do bokserki.

Tu się musze wypowiedzieć
Odkąd dostałam odparzeń od tych silikonowych mam w tyłku, czy widać mi te ramiączka normalne, czy nie

A tak apropo tematu, to dziwi mnie, że niektórzy zamieniają "ka" na Q Na przykład "MariQ" "LenkQ" Czy ludzie nie wiedzą, że to Q czyta się "ku" i wychodzi np. "Mariku"?

[carpaibex]

Napisane przez Demi93

A tak apropo tematu, to dziwi mnie, że niektórzy zamieniają "ka" na Q Na przykład "MariQ" "LenkQ" Czy ludzie nie wiedzą, że to Q czyta się "ku" i wychodzi np. "Mariku"?

A daj spokój, gimnazjalny nawyk

[I am Rock]

Tu się musze wypowiedzieć
Odkąd dostałam odparzeń od tych silikonowych mam w tyłku, czy widać mi te ramiączka normalne, czy nie

Jeśli dostałaś odparzeń, to ramiączka nie były z silikonu, tylko z poliuretanu.
Ostatnio widziałam dziewczynę w bardzo ładnym topie wiązanym na szyi, ale co z tego, skoro pod turkusowym topem miala zwykły biały biustonosz.

[pierniczek_]

Napisane przez Demi93

Tu się musze wypowiedzieć
Odkąd dostałam odparzeń od tych silikonowych mam w tyłku, czy widać mi te ramiączka normalne, czy nie

Zawsze można zapiąć normalne ramiączka na krzyż Ale mnie takie zwykłe przy bokserce nie przeszkadzają. Jeśli są czyste i pasuja kolorystycznie, to nawet fajnie to wygląda.

[muszynianka]

jak jest fajny np kolorowy stanik do bokserki to mnie to nie razi

[jj4u]

Mi się w ogóle te silikonowe ramiączka nie podobają. Wolę, żeby było widać zwykłe ramiączka niż nosić ten badziew, który i tak widać. No ale dobrze by było, jakby stanik był odpowiednio dobrany do bluzki/sukienki.

[trupiegi]

Napisane przez Tygrysiak

podsumowując większość tego co napisałyście, moge napisac ze dziwi mnie i drażni okrutnie, że ludzie którzy dobrze mnie nie znają, wiedzą co jest dla mnie najlepsze i na siłę próbują przeforsować swoje poglądy. Pod to podpada między innymi "ale nie zjesz schabowego? Ale schabowy jest taki smaczny", jak również "ale jak można nie kochać dzieci, to takie słodkie szkrabiki a tak ładnie się bawią", jak i "no ale chyba zdążysz urodzić przed 30? JAK TO NIE CHCESZ MIEĆ DZIECI???", plus np "ja kupuję puder za 15 zł i nie rozumiem jak można wydawać na kosmetyk stówę"...

dziwi mnie zachowanie moich sąsiadów. Zdawałoby się że nowe, nowoczesne osiedle "z ochroną i bajerami". Drą właśnie mordę jakieś pijane samce i samice (nie powiem, żeby to kulturalna albo chociaż klimatyczna impreza była), a następnego dnia na osiedlowym forum pewnie wyczytam że dziecko wyło komuś od 5.30 rano i zakłócało im pijacki sen - nie ma to jak szanowanie się nawzajem.
W ogóle dziwi mnie pseudo "elytarność" zamkniętych osiedli, a potem niemożliwość uszanowania przez lokatorów tego co nam to osiedle daje. Pozakładane są domofony na kody, mamy piloty do garażu i bram wjazdowych, ochroniarz robi obchód osiedla a ludzie bezmyślnie zostawiają drzwi do bramy otwarte, twierdząc że oni nie będą żyć w zamkniętym gettcie... No do cholery, to kto im kazał się tu sprowadzać? Przecież developer wyszczególnił w ofercie wszystko w co jest osiedle wyposażone. I wszyscy za to zapłaciliśmy i co miesiąc płacimy...

wiele mnie jeszcze dziwi ale to chyba już starość się u mnie objawia, wszak jak inny wątek powiada, po 20 roku życia to już więcej nie wypada niż wypada, a 30 to już w ogóle grób

Skąd ja to znam. Nie znoszę schabowego, nie lubię dzieci i ich nie chcę, a jak ktoś mi to wmawia, mam ochotę .

[201610310857]

Mnie bardziej rażą obrzydliwe silikonowe ramiączka niż normalne, które pasują kolorystycznie.

[201610041047]

Ostatnia sytuacja która mnie zabiła. Siedzę z dwoma koleżankami na ławce w parku koło centrum miasta, pijemy sobie kawke mrożoną, ogólnie jest przemiło. Pól metra od naszej ławki podchodzi mamusia z synkiem, wystawia mu siurka na zewnątrz i chłopczyk sobie sika.
Ja się pytam, nie można chociaż w te krzaki pójść? Strasznie nas to zdenerwowało, ktoś ci stoi na głowie i sika. Ja wiem że dziecko małe to nie jest jakiś stary pijak czy coś no ale mocz to mocz!

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez Tygrysiak

podsumowując większość tego co napisałyście, moge napisac ze dziwi mnie i drażni okrutnie, że ludzie którzy dobrze mnie nie znają, wiedzą co jest dla mnie najlepsze i na siłę próbują przeforsować swoje poglądy. Pod to podpada między innymi "ale nie zjesz schabowego? Ale schabowy jest taki smaczny", jak również "ale jak można nie kochać dzieci, to takie słodkie szkrabiki a tak ładnie się bawią", jak i "no ale chyba zdążysz urodzić przed 30? JAK TO NIE CHCESZ MIEĆ DZIECI???", plus np "ja kupuję puder za 15 zł i nie rozumiem jak można wydawać na kosmetyk stówę"...

dziwi mnie zachowanie moich sąsiadów. Zdawałoby się że nowe, nowoczesne osiedle "z ochroną i bajerami". Drą właśnie mordę jakieś pijane samce i samice (nie powiem, żeby to kulturalna albo chociaż klimatyczna impreza była), a następnego dnia na osiedlowym forum pewnie wyczytam że dziecko wyło komuś od 5.30 rano i zakłócało im pijacki sen - nie ma to jak szanowanie się nawzajem.
W ogóle dziwi mnie pseudo "elytarność" zamkniętych osiedli, a potem niemożliwość uszanowania przez lokatorów tego co nam to osiedle daje. Pozakładane są domofony na kody, mamy piloty do garażu i bram wjazdowych, ochroniarz robi obchód osiedla a ludzie bezmyślnie zostawiają drzwi do bramy otwarte, twierdząc że oni nie będą żyć w zamkniętym gettcie... No do cholery, to kto im kazał się tu sprowadzać? Przecież developer wyszczególnił w ofercie wszystko w co jest osiedle wyposażone. I wszyscy za to zapłaciliśmy i co miesiąc płacimy...

wiele mnie jeszcze dziwi ale to chyba już starość się u mnie objawia, wszak jak inny wątek powiada, po 20 roku życia to już więcej nie wypada niż wypada, a 30 to już w ogóle grób

Tygrysiaku przy 30 latkach na karku to już lepiej trumne zamówić bo to ostatni dzwonek, jak niektórzy twierdzą nie wiem skąd się takie podejście bierze...