mamusie listopad/grudzień 2011 cz.3

[Seona]

Napisane przez nikaa2

niektórzy polecają BUSCOPAN, ziołowy lek na skurcze, to mozesz wupróbowaĆ jakby się okazało, że musisz braĆ sporo tej no-spy

p.s. tak te HUGGIS PURE sa w promocji w Realu- dzisiaj pojade i kupię bo wczroraj zapomniałam

Ad.1. Jeszcze magnez na skurcze, w szczególności Bio-magnez super pomaga

Ad.2. Huggies Pure często są tam w promocji i ja kupuję hurtowo

Napisane przez dygotka8

kręgosłup nadal mnie boli-macie może jakieś sposoby by zmniejszyć ten ból??

Napisane przez nikaa2

a kręgosłup tak po prawej stronie czasami mnie napisatal ostro- głónie jak za długo siedzę na krześle... ale jak się na plecach położe albo podłoże poduszkę to mi lepiej- jakoś trzeba wytrzymaĆ ten ból- a dopiero połowa za mną niedawno

Napisane przez dygotka8

kręgosłup boli lędźwiowo-krzyżowy odcinek-nie pomaga leżenia na plecahc,na prawym czy lewym boku z poduszką bez poduszki.teraz siedze i mam poduszke podłożoną pod kręgosłup i jest lepiej.spóbuję poleżeć z 15 minut chociaz.

Dziewczyny, Dygotka, Nikaa, uważajcie z tymi bólami kręgosłupa. Mnie też strasznie boli i w poprzedniej też bolał i były to niestety bóle krzyżowe i szyjka się skracała. Teraz też mam skróconą i ciągle kręgosłup boli. Być może to skracanie to właśnie tymi bólami kręgosłupa się objawia.

I właśnie zawsze odcinek tuż nad tyłkiem- lędźwiowo - krzyżowy Żadna pozycja nie pomaga

Wizyty mam co 2 tyg. na obserwacje tej szyjki: do tego duuużo magnezu, nospa, żelazo, witaminy, luteina itp.

Napisane przez truscafka

Ja właśnie miałam takie grudki na brzuchu i po białkowej zniknęły.... Ale kiedy ja tam tą białkową zacznę jak juz będę mega smokiem

Truscafka, podziwiam, ja na białkowej max. 2 tyg. wytrzymałam, ale zawsze na niej mdlałam Raz w autobusie zasłabłam i nikt mi nie pomógł, sama prosiłam ludzi, aby wstali bo muszę usiąść.
Niby jest mnóstwo pomysłów na jedzenie, aby je urozmaicać, ale to białko na różne sposoby to nie dla mnie

Ja wierzę w ograniczenie pieczywa, mąki, ziemniaków, słodyczy, dużo gotowanych, pieczonych bez tłuszczu rzeczy, duuuużo wody mineralnej i sport.

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Oolong w którym sklepie te wielkie zakupy zrobiłaś? Jakiś sprawdzony masz?

[oolong]

mnie też boli kręgosłup, pomagają zmiany pozycji ciała - jak boli w trakcie chodzenia, to np muszę się bardziej wyprostować, jak od siedzenia na krześle, to pochodzić. Gorzej, że cały czas muszę nosić synka, a to na przewijak, a to do podmywania pupy po kupie, a to łapać w parku, jak zwiewa w krzaki lub do kałuży.
poduszka Motherhood wpływu na to nie ma, bo po nocy mnie nie boli i nie bolał

jak boli, to bardzo nisko, na granicy kości krzyżowej i guzicznej

masować brzucha intensywnie nie można, ale wmasować krem można - zresztą tu głównie chodzi o to, by skóra była odżywiona i nieprzesuszona, bo w takich sytuacjach łatwiej pękają włókna kolagenowe

ja z figury jestem bardziej jabłkowata niż gruszkowata, ale w ciąży też przytyłam w udach i biodrach - hormony i tyle


ja nie gadam do brzucha, w tamtej też nie gadałam. Ale rozmawiamy w domu, dziecko słyszy też wrzaski braciszka, to może jakaś więź będzie


edit do seony: w pati i maks, kupiłam tam kiedys krzesełko do karmienia, ale okazało się, że go nie maja ostatecznie, więc tak powiedzmy w 50% sprawdzony ale mają te rzeczy, o które mi chodziło i w jednym miejscu. Zobaczymy, czy wszystko będzie po weekendzie, bo wtedy sie ze mną skontaktują pewnie.

[truscafka]

Napisane przez Seona

Truscafka, podziwiam, ja na białkowej max. 2 tyg. wytrzymałam, ale zawsze na niej mdlałam Raz w autobusie zasłabłam i nikt mi nie pomógł, sama prosiłam ludzi, aby wstali bo muszę usiąść.
Niby jest mnóstwo pomysłów na jedzenie, aby je urozmaicać, ale to białko na różne sposoby to nie dla mnie

Ja wierzę w ograniczenie pieczywa, mąki, ziemniaków, słodyczy, dużo gotowanych, pieczonych bez tłuszczu rzeczy, duuuużo wody mineralnej i sport.

Na Dukanie byłam 2,5 miesiąca.... schudłam 8 kg. Wolniej chudłam niż znajomi czy rodzina, ale najdłużej utrzymywał się efekt mimo ze zaczęłam jeść normalnie nie przestrezgając diety.
Z urozmaiceniem było tak, że naprawdę jedliśmy mnóstwo pysznych potraw, codziennie cos innego. Plus ogromny był taki ze odchudzalismy się całą rodziną i mama przygotowywała obiady i kolecje pod Dukana. Jedliśmy ciasteczka, ciasta, chleb Dukanowskie takze nie bylo źle....

[Myszeczka86]

Napisane przez truscafka

Na Dukanie byłam 2,5 miesiąca.... schudłam 8 kg. Wolniej chudłam niż znajomi czy rodzina, ale najdłużej utrzymywał się efekt mimo ze zaczęłam jeść normalnie nie przestrezgając diety.
Z urozmaiceniem było tak, że naprawdę jedliśmy mnóstwo pysznych potraw, codziennie cos innego. Plus ogromny był taki ze odchudzalismy się całą rodziną i mama przygotowywała obiady i kolecje pod Dukana. Jedliśmy ciasteczka, ciasta, chleb Dukanowskie takze nie bylo źle....

Cała rodzinką to mozna sie odchudzać, a nie tak jak Ja toi przechodziła wszyscy dookoła jedli co chcieli i o której chcieli a ja sie męczyłam sama, ale było warto i tym razem też tak będzie napewno

[truscafka]

Napisane przez Myszeczka86

Cała rodzinką to mozna sie odchudzać, a nie tak jak Ja toi przechodziła wszyscy dookoła jedli co chcieli i o której chcieli a ja sie męczyłam sama, ale było warto i tym razem też tak będzie napewno

samemu to baaardzo ciężko , no chyba że w grupie wsparcia na wizazu

[Tincia]

Napisane przez oolong

zmienię trochę temat, jak u was ze skórą na brzuchu?

Moja miewa się całkiem dobrze Codziennie wieczorem po kąpieli się oliwkuję na brzuszku i piersiach i jak na razie rozstępów brak
A co do ud... niestety... celulitis i mnie dopadł Aż nie chciało mi się wierzyć, jak spojrzałam w lustro...

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Napisane przez ela3010

Dziewczyny moje popołudnie było bardzo intensywne, grałam na tym ślubie potem bliśmy na pizzy, potem na placu zabaw, potem nad wodą gdzie mały brykał ile wlazło a na koniec lody. Cudownie!!!
To pierwsza wolna sobota tżta w te wakacje to poszaleliśmy ze hej.

Też wczoraj miałam intensywny dzień... pojechałam do babci, później rodzinke zabrałam na cmentarz (robiłam troche za gps ) pozniej z Tżtem meeega dlugi spacer... pozniej kolacja u rodzicow i padlam wieczorem, nawet nie mialam sily kompa wlaczyc

A my dziś mamy pierwszą rocznicę ślubu
Na obiadek do rodzinki lecimy, później do kościoła- tego co braliśmy ślub A później mnie gdzieś mąż zabiera Nie wiem gdzie

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Napisane przez nikaa2

my wczoraj przeglądaliśmy wózki i narazie naszym typem jest TAKO PRINCESS bo nie za ciężki(chyba 14kg?), leko się prowadzi, ładny wizualnie, skórzana rączka... i ta rączka to taka jakaś poręczna, bo w innych to strasznie długa i jakoś źle się rpowadził

jeszcze podobał nam się JEDO 4DS FYN- ale nieco toporniejszy w prowadzeniu... i o 2 albo 3 kg cięższy

fotelik to miał byĆ Maxi cosi city(ten do pasów) bo na ten z bazą iso-fix to nam szkoda kasy

Jedo fyn mają wage dokładnie 14,4kg (gondolowa wersja)
Tako podobno są cięższe- tak nam babka w sklepie powiedziała, że ok 15-16kg, ale producent kręci i sama będzie ważyć wózki, tylko akurat dostała nowe i nie miała wszystkich poważonych. Tako mają ładne materiały Ale Tż pobawił się w składanie i powiedział, że za topornie chodzi. No ale wiadomo. Tyle wózków, że każdy coś dla siebie dobierze.
Wczoraj widziałam ten na spacerze
http://board.ava.ua/upload/normal/Ta...ncess_7726.gif
ładnie się prezentował.


Ja fotelik to jednak wezmę CabrioFix (ma lepsze parametry od citi-wzmocnienie) albo Pebble- tylko musze doczytać rożnice, czy warto więcej zapłacic... ale kolory ma ladniejsze hehe...

[truscafka]

Napisane przez Tincia

Mc

A my dziś mamy pierwszą rocznicę ślubu
Na obiadek do rodzinki lecimy, później do kościoła- tego co braliśmy ślub A później mnie gdzieś mąż zabiera Nie wiem gdzie

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------


t

o to gratuluję!!
na pewno będzie jakaś niespodzianka

[Myszeczka86]

Napisane przez Tincia

Moja miewa się całkiem dobrze Codziennie wieczorem po kąpieli się oliwkuję na brzuszku i piersiach i jak na razie rozstępów brak
A co do ud... niestety... celulitis i mnie dopadł Aż nie chciało mi się wierzyć, jak spojrzałam w lustro...

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------


Też wczoraj miałam intensywny dzień... pojechałam do babci, później rodzinke zabrałam na cmentarz (robiłam troche za gps ) pozniej z Tżtem meeega dlugi spacer... pozniej kolacja u rodzicow i padlam wieczorem, nawet nie mialam sily kompa wlaczyc

A my dziś mamy pierwszą rocznicę ślubu
Na obiadek do rodzinki lecimy, później do kościoła- tego co braliśmy ślub A później mnie gdzieś mąż zabiera Nie wiem gdzie

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------



Jedo fyn mają wage dokładnie 14,4kg (gondolowa wersja)
Tako podobno są cięższe- tak nam babka w sklepie powiedziała, że ok 15-16kg, ale producent kręci i sama będzie ważyć wózki, tylko akurat dostała nowe i nie miała wszystkich poważonych. Tako mają ładne materiały Ale Tż pobawił się w składanie i powiedział, że za topornie chodzi. No ale wiadomo. Tyle wózków, że każdy coś dla siebie dobierze.
Wczoraj widziałam ten na spacerze
http://board.ava.ua/upload/normal/Ta...ncess_7726.gif
ładnie się prezentował.


Ja fotelik to jednak wezmę CabrioFix (ma lepsze parametry od citi-wzmocnienie) albo Pebble- tylko musze doczytać rożnice, czy warto więcej zapłacic... ale kolory ma ladniejsze hehe...

Gratuluje 1wszej rocznice

[Tincia]

Napisane przez nikaa2

ja chyba musze zacząĆ mówiĆ do juniora, bo jak na razie nie mamy tej więzi rozwiniętej ... i tą muzyke ulubioną nie mam kiedy słuchaĆ

Ja jakoś też nie porafie gadać do brzucha.. tylko tak w myśli.... Tż nadrabia rozmowy
Ale właśnie chciałam zapytać czy puszczacie maluszkomw brzuszku muzykę i jaką Bo nie wiem, czy poważną ściągnąć, czy jaką? ? ?

[joamic1]

a ja często rozmawiam z brzuszkiem opowiadam niuni co się dzieje itd. Natomiast mój TŻ nie potrafi. Ale ładna pogoda się zrobiła siedzę na dworku przy laptopie

[Tottie1984]

Napisane przez witaminkaccc

co do kg to ja mam 24t 6d i mam 6kg na plusie... tak ok. bo ostatnio wa zyłam sie po sytym obiadku :P

to ja przez nadmiar czekolady, paluszków i chipsów (nic na to nie poradzę że w ciąży wyjątkowo nie umiem im się oprzeć...) w 28tc jestem 10kg na plusie i jakoś nie czuję się z tym źle... zrzucę po porodzie

[Rossenkaa]

Dziewczyny, mam problem. Jestem już w 39 tyg., a według miesiaczki, w 40 tyg. ciąży. Moja lekarka prowadząca ma urlop do końca sierpnia i jestem w kropce. 2 tyg. temu poszłam na zastepczą wizyte do innej lekarki (dadam ze wizyty sa państwowe w niby dobrym szpitalu na Wileńskiej, każdy wie o jakim szpitalu mowa).

Zastępcza lekarka lat chyba 80, tytuł pof. jest osobą z którą nie mogę sie wogóle porozumiec. Odrazu wysłała mnie na oddział, bo dziecko jest za małe, na nic były moje tłumaczenia, ze ja znam datę zajscia w ciąże i jest ona 2 tyg. późniejsza niz ostatnia miesiączka, moze stąd ta "niedowaga". Nie było gadania, wiec pokornie połozyłam się na oddział. Byłam 7 dni (badania typowe; krew, mocz, ktg, nawet robili mi próbę OCT - sztuczne wywołanie skurczy celem sprawdzenia czy łożysko nie szwankuje, wszystko przeszłam pięknie).

Wróciłam do domu. Na jeden dzień przed kolejną wizytą wypadł mi czop, a raczej jego część chyba, bo dziś znalazłam kolejny kawałek mięska . Podekscytowana poszłam na wiztytę, bardziej w celu otrzymania zwolnienia i zrobienia kontrolnego ktg i generalnie podpytania sie co teraz po tym wypadnięciu czopka bedzie się działo. Fakt, miałam podwyższone ciśnienie, 150/80. Ta sama prof. odrazu wypisuje mi skierowanie na oddział i z usmiechem mówi : pani się połozy, odpocznie, mąż okna pomyje itp. itd.

Znów zonk, nie mialam ochoty klaść się znowu na oddział, bo teraz napewno by mnie nie wypuścili aż do rozwiązania.
No ale terudno, wróciłam do domu, spakowałam się i na izbę. Na izbie przyjęc znowu ktg, ciśnienie. Wszystko wyszło książkowo - ciśnienie 120/60, mierzone 3 razy. Lekarka z izby mówi : nie mam podstaw aby Pani się kladła na oddział, no chyba ze bardzo Pani chce albo źle się pani czuje. To wszystko działo sie w piatek. A wiadomo, ze w weekend tylko będę lezec i nie zrobią mi żadnych badań. Wróciłam do domu.
Nie mam teraz żadnej opieki, nie chcę zowu iść do tamtej profesorki, bo ona nawet mi nie powiedziała,ze mam przepuszczalność na 1 (pani z izby mnie o tym poiformowała i generalnie wykazała o wiele wieksze zainteresowanie).
Czy znacie prywatnego, KONKRETNEGO lekarza, którego możecie mi szczerze polecic? To już końcówka, tak naprawdę mogę zacząc rodzic w każdej chwili.
I jak to jest z tą przepuszczalnością? z tego wszystkiego nie dopytałam się tej Pani doktor z izby. Choć ona generalnie mnie uspokoiła, bo termin miesiączkowy jest za 7 dni więc wszystko co się dzieje jest normalne. Ale i tak wizyta u kompetentnego lekarza napewno by mnie uspokoiła.

[Tottie1984]

Napisane przez Tincia

Tako podobno są cięższe- tak nam babka w sklepie powiedziała, że ok 15-16kg, ale producent kręci i sama będzie ważyć wózki, tylko akurat dostała nowe i nie miała wszystkich poważonych. Tako mają ładne materiały Ale Tż pobawił się w składanie i powiedział, że za topornie chodzi. No ale wiadomo. Tyle wózków, że każdy coś dla siebie dobierze.
Wczoraj widziałam ten na spacerze
http://board.ava.ua/upload/normal/Ta...ncess_7726.gif
ładnie się prezentował.

Te cięższe wózi TAKO są wykonane ze stali... tylko ten wózek co widziałaś na spacerze TAKO PRINCESS jest z aluminium (jest droższy o około 600zł od tych stalowych dlatego jest rzadziej kupowany przez młodych rodziców) i waży z gondolą lub spacerówką po ok.14kg (czyli taki standard)
Ja kupuję ten wózek - wg mnie jest boski. Widziałam go w sklepie - ma fajne wyposażenie (torba + okrycie p.deszczowe itp), duży pakowny koszyk na dole, jest stabilny i przede wszystkim aluminiowy. Kosztuje ok. 1600zł ale wg mnie warto dać tyle za niego cena jest uśredniona wg mnie bo jeśli chodzi o wózki aluminiowe i na tyle stabilne co ten to jedna z niższych cen jeśli chodzi o wózek

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Napisane przez nikaa2

my wczoraj przeglądaliśmy wózki i narazie naszym typem jest TAKO PRINCESS bo nie za ciężki(chyba 14kg?), leko się prowadzi, ładny wizualnie, skórzana rączka... i ta rączka to taka jakaś poręczna, bo w innych to strasznie długa i jakoś źle się rpowadził


fotelik to miał byĆ Maxi cosi city(ten do pasów) bo na ten z bazą iso-fix to nam szkoda kasy
chociaż wczoraj siostra zadzwoniła, że ma prawie nowy fotelik do oddania- to się moze skuszę

Ja też zdecydowałam sie na TAKO PRINCESS i też zwróciłam uwagę na to samo co Ty... czyli skórzana rączka, pompowane koła na polskie chodniki i wysokie krawężniki. Fajne jest to że rączkę można dostować do swojego wzrostu aha i duży plus... spacerówke można założyć na dwa spsooby - aby dziecko było przodem do kierunku jazdy jak i tyłem

Jeśli chodzi o fotelik... ja kupuję ten z TAKO... to i tak fotelik na kilka pierwszych miesięcy życia... kolejny kupię już lepszy bo będzie na kilka lat... a z takim małym bobasem to i tak daleko wyjeżdżać nie będę.

[elf27]

Oglądam ciuszki na allegro właśnie - znowu...

[muffinka90]

Witam niedzielnie kobietki

Melduje tylko poslusznie, ze jutro o 5 rano jade sobie chen, do tatusia i nie bede za czesto zagladac, wiec pliiiiis nie piszcie 20 str dziennie, bo tam net wolniutki i nie nadgonie

Prosze o kciuki za moj kregoslup, ktory musi wytrzymac jutro 9 godz siedzenia na niezbyt wygodnych kolejowych ''fotelach''

Buziaki, trzymajcie sie

[goldika]

Widze w miare spokojnie dzis na watku

Tincia gratuluje rocznicy szczescia zycze i udanego rocznicowania sie

Ja wrocilam z zakupow. Kupilam:
-pieluszki tetrowe 10szt
-pieluszki flanelowe 5szt
-podklady do przewijania babydream 1op.

Kurcze 10szt flanelowych 45zl byly tez tansze ale duzo gorsze jakosciowo. Mysle, ze jeszcze 10dokupie i mi wystarczy na poczatek.

W Realu nie widzialam tych wielopakow chusteczek huggies a chcialam kupic.

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

A co do wozkow to ten ktory my mamy (no prawie mamy ) to wazy 12kg z haczkiem. I jak porownywalam go sobie do Tako to byl wiele lzejszy. A oba mialy aluminiowe stelaze

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Muffinko bezproblemowej podrozy zycze

[witaminkaccc]

Napisane przez oolong

mnie też boli kręgosłup, pomagają zmiany pozycji ciała - jak boli w trakcie chodzenia, to np muszę się bardziej wyprostować, jak od siedzenia na krześle, to pochodzić. Gorzej, że cały czas muszę nosić synka, a to na przewijak, a to do podmywania pupy po kupie, a to łapać w parku, jak zwiewa w krzaki lub do kałuży.
poduszka Motherhood wpływu na to nie ma, bo po nocy mnie nie boli i nie bolał

jak boli, to bardzo nisko, na granicy kości krzyżowej i guzicznej

a mnie akurat boli w okolicy łopatek i juz nie wiem jak sobie radzić ....

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

Napisane przez Tincia

A my dziś mamy pierwszą rocznicę ślubu
Na obiadek do rodzinki lecimy, później do kościoła- tego co braliśmy ślub A później mnie gdzieś mąż zabiera Nie wiem gdzie

suuuuper gratuluje i udanego wieczoru życze

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Napisane przez Rossenkaa

Dziewczyny, mam problem. Jestem już w 39 tyg., a według miesiaczki, w 40 tyg. ciąży. Moja lekarka prowadząca ma urlop do końca sierpnia i jestem w kropce. 2 tyg. temu poszłam na zastepczą wizyte do innej lekarki (dadam ze wizyty sa państwowe w niby dobrym szpitalu na Wileńskiej, każdy wie o jakim szpitalu mowa).

Zastępcza lekarka lat chyba 80, tytuł pof. jest osobą z którą nie mogę sie wogóle porozumiec. Odrazu wysłała mnie na oddział, bo dziecko jest za małe, na nic były moje tłumaczenia, ze ja znam datę zajscia w ciąże i jest ona 2 tyg. późniejsza niz ostatnia miesiączka, moze stąd ta "niedowaga". Nie było gadania, wiec pokornie połozyłam się na oddział. Byłam 7 dni (badania typowe; krew, mocz, ktg, nawet robili mi próbę OCT - sztuczne wywołanie skurczy celem sprawdzenia czy łożysko nie szwankuje, wszystko przeszłam pięknie).

Wróciłam do domu. Na jeden dzień przed kolejną wizytą wypadł mi czop, a raczej jego część chyba, bo dziś znalazłam kolejny kawałek mięska . Podekscytowana poszłam na wiztytę, bardziej w celu otrzymania zwolnienia i zrobienia kontrolnego ktg i generalnie podpytania sie co teraz po tym wypadnięciu czopka bedzie się działo. Fakt, miałam podwyższone ciśnienie, 150/80. Ta sama prof. odrazu wypisuje mi skierowanie na oddział i z usmiechem mówi : pani się połozy, odpocznie, mąż okna pomyje itp. itd.

Znów zonk, nie mialam ochoty klaść się znowu na oddział, bo teraz napewno by mnie nie wypuścili aż do rozwiązania.
No ale terudno, wróciłam do domu, spakowałam się i na izbę. Na izbie przyjęc znowu ktg, ciśnienie. Wszystko wyszło książkowo - ciśnienie 120/60, mierzone 3 razy. Lekarka z izby mówi : nie mam podstaw aby Pani się kladła na oddział, no chyba ze bardzo Pani chce albo źle się pani czuje. To wszystko działo sie w piatek. A wiadomo, ze w weekend tylko będę lezec i nie zrobią mi żadnych badań. Wróciłam do domu.
Nie mam teraz żadnej opieki, nie chcę zowu iść do tamtej profesorki, bo ona nawet mi nie powiedziała,ze mam przepuszczalność na 1 (pani z izby mnie o tym poiformowała i generalnie wykazała o wiele wieksze zainteresowanie).
Czy znacie prywatnego, KONKRETNEGO lekarza, którego możecie mi szczerze polecic? To już końcówka, tak naprawdę mogę zacząc rodzic w każdej chwili.
I jak to jest z tą przepuszczalnością? z tego wszystkiego nie dopytałam się tej Pani doktor z izby. Choć ona generalnie mnie uspokoiła, bo termin miesiączkowy jest za 7 dni więc wszystko co się dzieje jest normalne. Ale i tak wizyta u kompetentnego lekarza napewno by mnie uspokoiła.

Wileńska w Łodzi ??? bo nie napisałaś, nie wiem z jakiego miasta jesteś, coć wiele na to wskazuje jak tak, to ostatnio tam leżałam... z tego co wiem od wypadniecia czopa moze minac nawet tydzien do porodu, wiec paniki nie ma... poki wody nie odejda....

co do lekarza, polecam w Luxmedzie dr Gawlik - obry specjalista, nie jest nadgorliwa i ma bdb opinie właśnie od dziewczyn z oddziału...

jesli nie Łodz, to nie wiem

[joamic1]

Napisane przez witaminkaccc

a mnie akurat boli w okolicy łopatek i juz nie wiem jak sobie radzić ....

Witaj w klubie mnie też tam boli strasznie, ale to bardziej chyba od niewygodnego łóżka.
Dziś kupiłam proszek Jelp fresh color we wtorek zaczynam pranie

[ania21_21]

witajcie kochane
Dzisiaj mam normalne ciśnienie 123/78 więc rano pojechaliśmy na car boot kupiłam wszystko co jeszcze potrzebowaliśmy w razie czego jakby mała miała przyjść na świat wcześniej
Kupiłam nowy laktator tommee tippee ale ręczny no nic najwyżej trochę sie pomęczę kupiliśmy też kosz mojżeszowy zegar do małej pokoju wiszący z kubusiem puchatkiem do kompletu
W sklepie kupiliśmy kosz tommee tipee na brudne pieluszki z 6 wkładami.

[gosiaczekkk85]

Witajcie

Co do chusteczek Huggies to w tesco też widziałam jakieś promocje, dokładniej nie wiem, bo nie mam zamiaru na razie kupować.

Tincia życzę jeszcze z 60 takich rocznic

Goldika no niestety nawet pieluszki sporo kosztują, ja mam zamiar kupić mimo wszystko na all, bo taniej.

Ania cieszę się że dobrze się czujesz, ale weż kobieto troszkę odpocznij

A mój mężuś wczoraj kupił karuzelę nad łóżeczko

[ania21_21]

Napisane przez gosiaczekkk85

Witajcie

Co do chusteczek Huggies to w tesco też widziałam jakieś promocje, dokładniej nie wiem, bo nie mam zamiaru na razie kupować.

Tincia życzę jeszcze z 60 takich rocznic

Goldika no niestety nawet pieluszki sporo kosztują, ja mam zamiar kupić mimo wszystko na all, bo taniej.

Ania cieszę się że dobrze się czujesz, ale weż kobieto troszkę odpocznij

A mój mężuś wczoraj kupił karuzelę nad łóżeczko

Teraz już mi tylko zostaje odpoczynek już nie muszę sie niczym martwić że tż czegoś nie kupi albo coś mała nie będzie miała. Jak wróciliśmy od razu poszłam do łóżeczka i pospałam trochę to już moja ostatnia wyprawa no dzisiaj jeszcze do kościoła ale samochodem

[witaminkaccc]

ania21_21 świetne zakupy


my dziś 3h na basenie ... i spacerek pół ... jestem wykończona... najchętniej pospałabym z godzinkę, ale jak usne to albo bede koszmarnie sie czula za godzine jak wstane, albo obudze sie juz o 3-4 rano i nie bede mogla spac ... wiec mecze sie dalej... byle chociaz do 21.30 min . :P


gosiaczekkkkk85 zgadza sie, w moim przypadku na allegro pieluszki tez wychodza taniej jak wiekszosc rzeczy bo łódzi ceny warszawskie , bo blisko

[princessskaa]

Napisane przez ania21_21

dziewczyny wróciłam i jestem załamana mam same złe wiadomości prawdopodobnie mam gestozę miałam za wysokie ciśnienie mam sobie mierzyć co dzień w domu jak bym miała te drugie wyższe niż 100 to mam natychmiast do niego dzwonić i do szpitala i cesarka i mam zrobić badanie moczu pod względem białka
jeszcze jak robił małej USG to zobaczył takie plamki świecące powiedział że to źle

co jeszcze powiedział że to mogła być przyczyną 2 poronień
jestem załamana jeszcze jak ttżtowi powiiedział że to jest na tyle groźne że moge i ja i mała umrzeć takie są powikłania

Aniu naprawdę współczuję... I życzę dobrych wyników, trzymam kciuki !!!

[goferek33]

witam
jestem tu nowa, czekam na mojego maluszka, to już niedługo a może długo 20 listopada.
pozdrawiam serdecznie

[goferek33]

http:ciach

[basiula19]

Witam wieczorowo

my wróciliśmy dzisiaj od moich rodziców, byliśmy na meczu jeszcze ale sie ugrzałam masakra.....

...kurde wczoraj przesadziłam chyba z robotą i wieczorem źle sie czułam.....coś mi sie z pęcherzem zepsuło co chwile chciało mi sie siku a jak zrobiłam kilka kropel to taki ból nadchodził aż łzy mi leciały...później doszło twardnienie brzucha z bólem miesiączkowym zaczełam sie już strachać co sie dzieje ale poleżałam troche i na szczęście przeszło jedno i drugie......chyba za dużo na nogach byłam i wogóle porobiłam sobie cały dzień........

[ania21_21]

zapomniałam jeszcze kupiłam kombinezonik

[elf27]

Ania kombinezonik boski

Witaminka a Ty możesz na basen? nie miałaś przypadkiem leżakować ???

[witaminkaccc]

Napisane przez elf27

Ania kombinezonik boski

Witaminka a Ty możesz na basen? nie miałaś przypadkiem leżakować ???

zapewniam wszem i wobec ze na 3h wykupionego biletu w wodzie spedzilam 15 min max, z czego pływałam z 5 a reszte to moczylam sie i stałam w miejscu... reszta czasu na lezaku... wygodne skubance Wam powiem :P lepsze niz moja kanapa :P

myslalam o jacuzzi, ale stwierdzilam ze lepiej nie i grzecznie siedzialam na lezaczku czytajac lekturki przyszłych mam ( m jak mama :P )

a pływać się bałam, bo z tego co sama pływałam przez pare lat, wiem ze miesnie sie napinaja, zwlaszcza brzucha np przy zabce, wiec wolalam w wodzie pospacerowac


a w tv nic nie ma... a ja tu ze snem walcze... bo woda wyciaga, choc siedzenie na lezaku bardziej :P młody zjadl pierogi i o 18tej zasnął... ciekawe o ktorej sie obudzi... ja zamierzam spac do 9 minimum :P

[Myszeczka86]

Aniu śliczne te łózeczko , a laktator strasznie podobny do aventa.
Kombinezonik tez śliczniusi taki maleńki