Matki,żony,nimfomanki teraz koleżanki-mężatkowe ploty cz.2

[agusiowata]

Napisane przez arnama

Uch zabrzmiało srogo

tak tylko brzmi

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Nudziło mi się dziś na tym fitnesie.

[Telka10]

A ja jestem wypompowana...na obiad zrobiłam omlety z brokułami i nagle zrobiło się 3 osoby więcej do jedzenia ponad wymiar...tym samym zjadłam tylko jednego omleta a miały jeszcze starczyć na jutro
Poza tym kuchnia wyglądała jak po przejściu trąby powietrznej więc dopiero niedawno ją ogarnęłam...naszego pokoju już mi się nie chce sprzątać...poleży sobie pranie do jutra

[arnama]

Napisane przez Mamba_2008

No i jestem
Byłam na weekend u rodziców i nie miałam dostępu do internetu
Dzięki ZIELENIAKU za życzenia rocznicowe i żeby się nie rozczulać napiszę że było tak sobie Byliśmy niby w restauracji ale mąż był nieobecny...
Ja mam głowę pełną problemów. Mieszkanie i związane z ty załatwianie tak mnie wypompowało że nie mam na nic ochoty. Dzisiaj pierwszy posiłek zjadłam koło 16 bo od rana włóczę się po bankach i notariuszach. Wszystko na wariackich papierach

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------


No jak nazwa jakiejś kosiary

Biedactwo
Będziesz jutro na ploty?
Ja też wypompowana na dziś: zrobiłam dwa prania, chleb upiekłam, poprasowałam zaległe, załatwiałam pewną sprawę i "pomagałam" robić wino mężowi u niego w domu czyt: piłam piwko z Teściem i gadałam ze szwagierką a Oliwi to już jest taka słodka że bym ją zjadała (i zabiła za razem za nadmiar energii hihi ) mówi już pomału pełnymi zdaniami i wszystko melduje: "Wujciu si, tam", "Idę spać", "nie chcę iść spać" no to ja jej tłumaczę że wujek już poszedł i ja też idę a ta z zabójczym uśmiechem mówi "Eeeee.... nieeee..." i mnie całuje, albo zaczyna coś śpiewać po swojemu, bo ani to włoski, ani polski Najsłodsze dziecko na ziemi, jakie napotkałam do tej pory A myślałam że moja kuzynka taka jest i jej nic nie przebije, a tu jednak
Jutro mamy tam jechać na pieczone... jakaś rodzina też ma być
W czwartek chcemy zaprosić rodzinę z Kanady do nas.... i nie wiem kiedy będę miała czas się spakować i tym podobne rzezczy, ale spoko, spoko, rodzina najważniejsza Bo Kanada wyjeżadża we wtorek, kiedy my będziemy na wczasach, a szwagier wyjeżdża w najbliższą sobotę, szwagierka z bachorkami zostaje na jakis czas

Ja sie kieruję do spania, bo jutro znów pobudka o 6:10
Miłej nocki

[Corvette]

Dobry Wieczór-lub Dzień Dobry

Napisane przez Mamba_2008

No i jestem
Byłam na weekend u rodziców i nie miałam dostępu do internetu
Dzięki ZIELENIAKU za życzenia rocznicowe i żeby się nie rozczulać napiszę że było tak sobie Byliśmy niby w restauracji ale mąż był nieobecny...
Ja mam głowę pełną problemów. Mieszkanie i związane z ty załatwianie tak mnie wypompowało że nie mam na nic ochoty. Dzisiaj pierwszy posiłek zjadłam koło 16 bo od rana włóczę się po bankach i notariuszach. Wszystko na wariackich papierach

No to szkoda Zabrzmiało jak na "odwal się", a mogę się mylić

Oj Mambuś, współczuję Ci takich gonitw, bo to strasznie męczące. Chyba gorsze od jakiejś fizycznej pracy, no i to czekanie...

No jak nazwa jakiejś kosiary

Dobre

Napisane przez agusiowata

tak tylko brzmi

Nudziło mi się dziś na tym fitnesie.

Nie "czepiam" się, ale nie wiem gdzie u Ciebie ta "tkanka tłuszczowa"
Dlaczego się nudziłaś jeżeli można zapytać ?

Napisane przez Telka10

A ja jestem wypompowana...na obiad zrobiłam omlety z brokułami i nagle zrobiło się 3 osoby więcej do jedzenia ponad wymiar...tym samym zjadłam tylko jednego omleta a miały jeszcze starczyć na jutro
Poza tym kuchnia wyglądała jak po przejściu trąby powietrznej więc dopiero niedawno ją ogarnęłam...naszego pokoju już mi się nie chce sprzątać...poleży sobie pranie do jutra

Ja nie lubię takich niespodziewanych wizyt. Nie że bym żałowała komuś jedzenia, tylko tak jakoś głupio mi jest i czuję się niezręcznie, bo z nas takie mało-jadki i lodówka nigdy nie jest zapchana żarciem bo nie ma komu jeść. A na obiad robimy tyle, ile możemy zjeść

Napisane przez arnama

Biedactwo
Będziesz jutro na ploty?
Ja też wypompowana na dziś: zrobiłam dwa prania, chleb upiekłam, poprasowałam zaległe, załatwiałam pewną sprawę i "pomagałam" robić wino mężowi u niego w domu czyt: piłam piwko z Teściem i gadałam ze szwagierką a Oliwi to już jest taka słodka że bym ją zjadała (i zabiła za razem za nadmiar energii hihi ) mówi już pomału pełnymi zdaniami i wszystko melduje: "Wujciu si, tam", "Idę spać", "nie chcę iść spać" no to ja jej tłumaczę że wujek już poszedł i ja też idę a ta z zabójczym uśmiechem mówi "Eeeee.... nieeee..." i mnie całuje, albo zaczyna coś śpiewać po swojemu, bo ani to włoski, ani polski Najsłodsze dziecko na ziemi, jakie napotkałam do tej pory A myślałam że moja kuzynka taka jest i jej nic nie przebije, a tu jednak
Jutro mamy tam jechać na pieczone... jakaś rodzina też ma być
W czwartek chcemy zaprosić rodzinę z Kanady do nas.... i nie wiem kiedy będę miała czas się spakować i tym podobne rzezczy, ale spoko, spoko, rodzina najważniejsza Bo Kanada wyjeżadża we wtorek, kiedy my będziemy na wczasach, a szwagier wyjeżdża w najbliższą sobotę, szwagierka z bachorkami zostaje na jakis czas

Ja sie kieruję do spania, bo jutro znów pobudka o 6:10
Miłej nocki

Arnama...Ty masz tyle w sobie energii co chyba Tajfun. Wszędzie Cię pełno i wiecznie gdzieś wyskakujesz. Wysiadła bym przy Tobie
Oczywiście piszę to jak z najbardziej z pozytywnej strony. Przy takim trybie życie, ani nuda, ani starość Ci nie grozi
Nooo iiii... Nie zarzekała bym się tak w stosunku do dzieci, bo z tego jak piszesz o dziewczynkach, i relacjach jakie z nimi masz..."wyłazi" z Ciebie dobra rodzicielka. Jak widzisz (a może nie widzisz), nie taki diabeł straszny jak go malują Ha!

A tak swoją drogą, jeżeli któraś z Was ma ochotę przeglądnąć ciekawe (moim zdaniem) ciuchy, to wklejam link.
Kupiłam u nich te 2 sweterki (fotki)
Nie robię reklamy !


pattyboutique.com Fotki znajdują się na głównej stronie, poniżej fotek, pod numerkami 1), 2), 3), napisane czerwonymi literami



życzę miłego oglądania

[arnama]

Napisane przez Corvette

Dobry Wieczór-lub Dzień Dobry

Dobre



Nie "czepiam" się, ale nie wiem gdzie u Ciebie ta "tkanka tłuszczowa"
Dlaczego się nudziłaś jeżeli można zapytać ?

Też sie właśnie nad tym zastanawiałam


Ja nie lubię takich niespodziewanych wizyt. Nie że bym żałowała komuś jedzenia, tylko tak jakoś głupio mi jest i czuję się niezręcznie, bo z nas takie mało-jadki i lodówka nigdy nie jest zapchana żarciem bo nie ma komu jeść. A na obiad robimy tyle, ile możemy zjeść

Ja zazwyczaj jak robię obiadu "więcej- żeby zostało na jutro" to mąż dostaje apetytu i zjada wszystko czasem nawet mnie to trochę denerwuje, bo zachowuje się tak, jak by żarcia nie widział


Arnama...Ty masz tyle w sobie energii co chyba Tajfun. Wszędzie Cię pełno i wiecznie gdzieś wyskakujesz. Wysiadła bym przy Tobie
Oczywiście piszę to jak z najbardziej z pozytywnej strony. Przy takim trybie życie, ani nuda, ani starość Ci nie grozi

Nie zawsze jest tak energicznie jak wczoraj ;)

Nooo iiii... Nie zarzekała bym się tak w stosunku do dzieci, bo z tego jak piszesz o dziewczynkach, i relacjach jakie z nimi masz..."wyłazi" z Ciebie dobra rodzicielka. Jak widzisz (a może nie widzisz), nie taki diabeł straszny jak go malują Ha!

Dla mnie jednak straszny... lepiej oddać mamusi, w razie potrzeby

A tak swoją drogą, jeżeli któraś z Was ma ochotę przeglądnąć ciekawe (moim zdaniem) ciuchy, to wklejam link.
Kupiłam u nich te 2 sweterki (fotki)
Nie robię reklamy !


pattyboutique.com Fotki znajdują się na głównej stronie, poniżej fotek, pod numerkami 1), 2), 3), napisane czerwonymi literami

Fajny sklepik, szkoda że nie pokazałaś wcześniej pewnie wybrała ym coś na wesele np to
http://cgi.ebay.com/ws/eBayISAPI.dll...m=280683885829


życzę miłego oglądania

Tak poza tym witam sie oczywiście z kawką z pracy
Dotarło do mnie że mam 3 dni na przygotowanie na wyjazd dzisiaj pieczone, jutro wizyta rodziny z Kanady (najprawdopodobniej) piątek i..... w nocy z pt/sob wyjazd a ja muszę kupić buty, żakiet i dodatki na wesele chyba dzisiaj po pracy pojadę od razu do sąsiedniego miasta, ale najgorsze jest to, że w portfelu hula wiatr... będziemy musieli nadszarpnąć budżet zapasowy No ale już nie długo po powrocie z wakacji się zwróci

[Mamba_2008]

Hmmm a tutaj pustki
Ja z kawą przy kompie niby gotowa do pracy no ale jakoś od paru dni wypompowana na maksa a i kawa ma jakiś dziwny smak
Arni fajnie tak przynajmniej cos się dzieje

[olenkalejdi]

Napisane przez arnama

Tak poza tym witam sie oczywiście z kawką z pracy
Dotarło do mnie że mam 3 dni na przygotowanie na wyjazd dzisiaj pieczone, jutro wizyta rodziny z Kanady (najprawdopodobniej) piątek i..... w nocy z pt/sob wyjazd a ja muszę kupić buty, żakiet i dodatki na wesele chyba dzisiaj po pracy pojadę od razu do sąsiedniego miasta, ale najgorsze jest to, że w portfelu hula wiatr... będziemy musieli nadszarpnąć budżet zapasowy No ale już nie długo po powrocie z wakacji się zwróci

Hej

a mnie jakoś ostanio wena opuściła na udzielanie się na wątku. Nie wiem co się ze mną dzieje. Siostra mi napisała w mailu " ty mi zawsze zazdrościłaś znajomych i kontaktów z facetami a ja tobię zazdroszczę paczki sprawdzonych przyjaciół ja tak nie mam a szkoda"

Smutno mi się zrobiło z tego powodu.

[Mamba_2008]

A Corvi śliczne sweterki zwłaszcza ten biały

[olenkalejdi]

Napisane przez Mamba_2008

Hmmm a tutaj pustki
Ja z kawą przy kompie niby gotowa do pracy no ale jakoś od paru dni wypompowana na maksa a i kawa ma jakiś dziwny smak
Arni fajnie tak przynajmniej cos się dzieje

Hej mamba i jak tam wczorajsza bieganina? Załatwiłaś pozytywnie?

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Wczoraj byłam u kumpeli, jeśli pamiętacie to jest ta od rozwijającej się historii miłosnej.
Gadałyśmy o tym wszystkim i powiedziałam jej żeby się nie martwiła bo "to już wiadać pełną parą" Jego rozmarzony wzrok i troska o nią .." kwestia czasu.

Och jak wspaniale na to wszystko patrzeć.

[Mamba_2008]

Napisane przez olenkalejdi

Hej

a mnie jakoś ostanio wena opuściła na udzielanie się na wątku. Nie wiem co się ze mną dzieje. Siostra mi napisała w mailu " ty mi zawsze zazdrościłaś znajomych i kontaktów z facetami a ja tobię zazdroszczę paczki sprawdzonych przyjaciół ja tak nie mam a szkoda"

Smutno mi się zrobiło z tego powodu.

Hmmm..... no cóż nie zawsze mamy to co chcemy. Ja zazdroszcze innym wielu rzeczy tak to już jest

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Napisane przez olenkalejdi

Hej mamba i jak tam wczorajsza bieganina? Załatwiłaś pozytywnie?

Hejka
No jeszcze raz musze lecieć do banku. A i do notariusza idziemy w poniedziałek. Chciałabym mieć to już za sobą

[arnama]

Ooooo wiedzę że przybyłyście witajcie Olenko i Mambuś
Ja mam taki mini plan na swoją przyszłość i zajęłam się badaniem rynku
Ale to może powiem Wam jak już będzie bardziej prawdopodobne....
Mambuś zacisnij ząbki i pomyśl że już blizej jak dalej, a będziecie mieć coś WŁASNEGO warto teraz tyle z tym zachodu, ale zostanie już na zawsze Wasze ja tam mimo wszystko Ci zazdroszczę

[Mamba_2008]

Napisane przez arnama

Ooooo wiedzę że przybyłyście witajcie Olenko i Mambuś
Ja mam taki mini plan na swoją przyszłość i zajęłam się badaniem rynku
Ale to może powiem Wam jak już będzie bardziej prawdopodobne....
Mambuś zacisnij ząbki i pomyśl że już blizej jak dalej, a będziecie mieć coś WŁASNEGO warto teraz tyle z tym zachodu, ale zostanie już na zawsze Wasze ja tam mimo wszystko Ci zazdroszczę

Wiem wiem ale to nie w tym problem Kłopoty są z pieniędzmi. Bo zamrozili nam na lokacie kupę kasy którą mieliśmy dostać od rodziców i teraz wszystko nam się troche pokomplikowało

[arnama]

Napisane przez Mamba_2008

Wiem wiem ale to nie w tym problem Kłopoty są z pieniędzmi. Bo zamrozili nam na lokacie kupę kasy którą mieliśmy dostać od rodziców i teraz wszystko nam się troche pokomplikowało

No tak..... kasy ciągle brakuje.... a jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze
Kochana musisz zacisnąć ząbki... na pewno Wam się uda, trzeba myśleć pozytywnie

[olenkalejdi]

Napisane przez Mamba_2008

Wiem wiem ale to nie w tym problem Kłopoty są z pieniędzmi. Bo zamrozili nam na lokacie kupę kasy którą mieliśmy dostać od rodziców i teraz wszystko nam się troche pokomplikowało

nie wesoło ale wiadomo, że radę dacie bo musicie.

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Napisane przez arnama

Ooooo wiedzę że przybyłyście witajcie Olenko i Mambuś
Ja mam taki mini plan na swoją przyszłość i zajęłam się badaniem rynku
Ale to może powiem Wam jak już będzie bardziej prawdopodobne....

UUU czyśby jakiś własny biznesik??? Coś czuję noskiem

[arnama]

Napisane przez olenkalejdi

nie wesoło ale wiadomo, że radę dacie bo musicie.

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------



UUU czyśby jakiś własny biznesik??? Coś czuję noskiem

Dadzą radę! a jak!
Ano takie może małe podreperowanie budżety domowego- jak się uda... ale póki co milczę

[Mamba_2008]

Napisane przez arnama

Dadzą radę! a jak!
Ano takie może małe podreperowanie budżety domowego- jak się uda... ale póki co milczę

Jaka tajemnicza Czyżbyś filma jakiegoś porno chciała kręcić???

[arnama]

Napisane przez Mamba_2008

Jaka tajemnicza Czyżbyś filma jakiegoś porno chciała kręcić???

Ano porno i duszno chyba w końcu wróżka mi wywróżyła karierę

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Moja kumpela to ma pory....
Wczoraj godz. 22:58 sms: "Piweczko?" może jak bym na 7 nie chodziła to bym się skusiła jeszcze no ale czasu brak: dziś pieczone u teściów, jutro chyba odwiedziny u nas rodziny z Kanady bo we wtorek już wyjeżdżają, piątek trzeba sie pakować a jeszcze muszę sobie te rzeczy dokupić na wesele ale młyn a kol. już niedziele mi pisała, nie dałam rady, wczoraj znów.... oj musiałam ja przeprosić

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

"4 użytkowników" kto tu się ukrywa i nie odzywa

[Mamba_2008]

Napisane przez arnama

Ano porno i duszno chyba w końcu wróżka mi wywróżyła karierę

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Moja kumpela to ma pory....
Wczoraj godz. 22:58 sms: "Piweczko?" może jak bym na 7 nie chodziła to bym się skusiła jeszcze no ale czasu brak: dziś pieczone u teściów, jutro chyba odwiedziny u nas rodziny z Kanady bo we wtorek już wyjeżdżają, piątek trzeba sie pakować a jeszcze muszę sobie te rzeczy dokupić na wesele ale młyn a kol. już niedziele mi pisała, nie dałam rady, wczoraj znów.... oj musiałam ja przeprosić

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

"4 użytkowników" kto tu się ukrywa i nie odzywa

ja

[Telka10]

Witajcie!!!

Napisane przez Corvette

Ja nie lubię takich niespodziewanych wizyt. Nie że bym żałowała komuś jedzenia, tylko tak jakoś głupio mi jest i czuję się niezręcznie, bo z nas takie mało-jadki i lodówka nigdy nie jest zapchana żarciem bo nie ma komu jeść. A na obiad robimy tyle, ile możemy zjeść

No właśnie nas jest dwoje...więc za dużo nigdy nie mamy... jak ktoś się zapowie to ok...ale takie wpadanie bez zapowiedzi jak ja cała ubabrana to mnie strasznie denerwuje (nie wliczam to naszych bliskich przyjaciół, czyli 3 osoby, które nam nie przeszkadzają i mogą wpadać bez zapowiedzi)

Napisane przez Mamba_2008

Ja z kawą przy kompie niby gotowa do pracy no ale jakoś od paru dni wypompowana na maksa a i kawa ma jakiś dziwny smak

Mambuś mam nadzieję, że niedługo już skończy się ta bieganina

Napisane przez arnama

Dadzą radę! a jak!
Ano takie może małe podreperowanie budżety domowego- jak się uda... ale póki co milczę

Ciekawe...ja też cały czas nad czymś myślę...ale u mnie rynek to tragedia...

[arnama]

Napisane przez Mamba_2008

ja

czego nic nie piszesz może porozmawiamy o butach

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Napisane przez Telka10

Witajcie!!!

No właśnie nas jest dwoje...więc za dużo nigdy nie mamy... jak ktoś się zapowie to ok...ale takie wpadanie bez zapowiedzi jak ja cała ubabrana to mnie strasznie denerwuje (nie wliczam to naszych bliskich przyjaciół, czyli 3 osoby, które nam nie przeszkadzają i mogą wpadać bez zapowiedzi)

Mambuś mam nadzieję, że niedługo już skończy się ta bieganina

Ciekawe...ja też cały czas nad czymś myślę...ale u mnie rynek to tragedia...

Prawda jest taka że jak ktoś nie umie kombinować to ciężko mu się jest dorobić.... biorąc pod uwagę choc by handel, te wszystkie podatki i inne sprawy zżerają wiele z zarobionego budżetu.
Może jednak by się udało, choć dodatkowe pare groszy zdobyć... ale zobaczymy jak to będzie póki co, nakręciłam się, ale wiem że mogę dostać zimny prysznic, staram się myśleć pozytywnie

[Telka10]

Napisane przez arnama

Prawda jest taka że jak ktoś nie umie kombinować to ciężko mu się jest dorobić.... biorąc pod uwagę choc by handel, te wszystkie podatki i inne sprawy zżerają wiele z zarobionego budżetu.
Może jednak by się udało, choć dodatkowe pare groszy zdobyć... ale zobaczymy jak to będzie póki co, nakręciłam się, ale wiem że mogę dostać zimny prysznic, staram się myśleć pozytywnie

Ty jesteś odważna zazdroszczę ja boję się ryzyka...

[arnama]

Napisane przez Telka10

Ty jesteś odważna zazdroszczę ja boję się ryzyka...

Ja też się boję ryzyka aaa... co tam napiszę Wam w klubie

[Telka10]

Oczywiście przez ten cholerny zepsuty samochód perspektywa zakupienia piekarnika znowu odeszła w siną dal....

[Mamba_2008]

Napisane przez Telka10

Oczywiście przez ten cholerny zepsuty samochód perspektywa zakupienia piekarnika znowu odeszła w siną dal....

Telka jakoś powolutku się ułoży my oprócz kuoy kasy na mieszkanie to na samochód też musimy wydać. Poszło sprzęgło i rozrząd jest do wymiany czyli 2 kółka spokojnie trzeba wydać

[olenkalejdi]

Napisane przez arnama

czego nic nie piszesz może porozmawiamy o butach [COLOR="Silver"]

a propo butów wstawiam w końcu swoje proszę o komenty hihi

[Telka10]

Napisane przez Mamba_2008

Telka jakoś powolutku się ułoży my oprócz kuoy kasy na mieszkanie to na samochód też musimy wydać. Poszło sprzęgło i rozrząd jest do wymiany czyli 2 kółka spokojnie trzeba wydać

Ech..tak to już jest Mambuś...tylko że zawsze już chyba tak będzie w Polsce, że na nic nie można odłożyć...i trzeba się liczyć z każdym groszem...miałam nadzieję, że będę żyć inaczej niż moi rodzice, że zawsze w zapasie będzie jakaś kasa a tu się nie da...po prostu nie da

Napisane przez olenkalejdi

a propo butów wstawiam w końcu swoje proszę o komenty hihi

Myślę, że do Ciebie pasują. Ja bym się obawiała, że na mojej nodze wyglądałyby zbyt potężnie. Lubię bardzo delikatne buty.

[arnama]

Napisane przez olenkalejdi

a propo butów wstawiam w końcu swoje proszę o komenty hihi

miodzik widzę ze Deichmann nie było takich czasem w beżu

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Napisane przez Telka10

Ech..tak to już jest Mambuś...tylko że zawsze już chyba tak będzie w Polsce, że na nic nie można odłożyć...i trzeba się liczyć z każdym groszem...miałam nadzieję, że będę żyć inaczej niż moi rodzice, że zawsze w zapasie będzie jakaś kasa a tu się nie da...po prostu nie da

Myślę, że do Ciebie pasują. Ja bym się obawiała, że na mojej nodze wyglądałyby zbyt potężnie. Lubię bardzo delikatne buty.

Nie da się, nie da ja nie remontuję/ nie kupuję a ciężko jest coś odłożyć, no ale teraz będzie rok przerwy w opłacaniu studiów to może się troszkę odkujemy... Natomiast nie wyobrażam sobie, w chwili obecnej, aby właśnie w coś swojego wsadzić kasę i jeszcze się potem utrzymać...
Dla tego myślimy o wyjeździe za granicę za te 3-4 lata

[Telka10]

Napisane przez arnama

Nie da się, nie da ja nie remontuję/ nie kupuję a ciężko jest coś odłożyć, no ale teraz będzie rok przerwy w opłacaniu studiów to może się troszkę odkujemy... Natomiast nie wyobrażam sobie, w chwili obecnej, aby właśnie w coś swojego wsadzić kasę i jeszcze się potem utrzymać...
Dla tego myślimy o wyjeździe za granicę za te 3-4 lata

Ja bym chciała pojechać już...ale mąż jakoś jeszcze się nie przekonał do tego pomysłu...

[olenkalejdi]

Napisane przez arnama

miodzik widzę ze Deichmann nie było takich czasem w beżu [COLOR="Silver"]

Daichman jasne że tak ale jakościwo to nie licze na cud. Będzie na jedno wyjście góra dwa.

A co do beżowych chyba mi coś mignęło. Może nie takie same ale bardzo podobne

[arnama]

Napisane przez Telka10

Ja bym chciała pojechać już...ale mąż jakoś jeszcze się nie przekonał do tego pomysłu...

Mój też nie chciał, gdyby nie On to pewnie siedziała bym za granicą już jakieś 4 lata ale widzi co sie tu dzieje w tym kraju i poszedł po rozum do głowy. teraz sie tym bardziej interesuje niz ja... siedzi na jakichś forach, czyta o perspektywach itp
Natomiast ostatnio mnie bardzo zaskoczył, bo powiedział ze jak nie uda nam sie wyjechać to kupimy mieszkanie a wcześniej było "Nie, nie nie, ja w blokach w życiu mieszkał nie będę" i On chce budować domek z ogródkiem
Tak ze chyba pomału robi postępy

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Napisane przez olenkalejdi

Daichman jasne że tak ale jakościwo to nie licze na cud. Będzie na jedno wyjście góra dwa.

A co do beżowych chyba mi coś mignęło. Może nie takie same ale bardzo podobne

Dzisiaj muszę zobaczyć, obok jest też CCC.
Wiem ze te buty są nie ciekawej jakości, choć ja mam kilka par z tego sklepu, w tym jedne "codzienne" balerinki które śmigają mi na nóżkach juz chyba ze 3 lata tak ze zależy na co się trafi