Żarty, gadki, plotki oraz rymy to tutaj rozmawiają Parófkowe dziewczyny cz. VII

[monica82]

Napisane przez asik175

Pochwalę się ale to już nie dzisiaj bo właśnie je przeprałam i się suszą
nie rozumiem czemu nie umiesz nabrać placka na widelec??


Mary witaj

Weszłam tylko zobaczyć co pisałyście i spadam na ogród - bo jednak grilla będziemy robić

Bo jak już se nabrałam placka na widelec to gulasz mi uciekał

[Mary Louu]

Napisane przez asik175

Pochwalę się ale to już nie dzisiaj bo właśnie je przeprałam i się suszą
nie rozumiem czemu nie umiesz nabrać placka na widelec??


Mary witaj

Weszłam tylko zobaczyć co pisałyście i spadam na ogród - bo jednak grilla będziemy robić

witaj asik i do napisania później
miłego girllowania

[monica82]

Napisane przez Mary Louu

łososiowy lub malinowy
bordowy to wg. mnie za ciemny kolor jak na mały pokoik

To z tym brodowym to ja mam plany na nasz duży pokoik. Jutro lub dziś wieczorem narysuję wam o co mi chodzi i zescanuję i wam pokażę

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

asik smacznego!!!!

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

Włosy po umyciu mi przeschły i idę sobie teraz grzywke ułożyć. Będę dopiero wieczorem. Pa Pa

[Mary Louu]

Napisane przez monica82

To z tym brodowym to ja mam plany na nasz duży pokoik. Jutro lub dziś wieczorem narysuję wam o co mi chodzi i zescanuję i wam pokażę

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

asik smacznego!!!!

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

Włosy po umyciu mi przeschły i idę sobie teraz grzywke ułożyć. Będę dopiero wieczorem. Pa Pa

to w takim razie nie będę siedziała tu sama i tez idę

[niusiunia20]

Ja właśnie wstałam. Spałam jak niemowlę.

[Mary Louu]

Napisane przez niusiunia20

Ja właśnie wstałam. Spałam jak niemowlę.

mi się rzadko zdarza spać popołudniu
ale nie ukrywam że też sobie lubię uciąć taką drzemkę

[niusiunia20]

Napisane przez Mary Louu

mi się rzadko zdarza spać popołudniu
ale nie ukrywam że też sobie lubię uciąć taką drzemkę

Ja dzisiaj miałam ciężki dzień, wszystko szło mi opornie. Opracowałam już dużo zagadnień na obronę. Miałam robić z koleżanką na pół, ale ona stwierdziła, że nie będzie ich opracowywać.

[Mary Louu]

Napisane przez niusiunia20

Ja dzisiaj miałam ciężki dzień, wszystko szło mi opornie. Opracowałam już dużo zagadnień na obronę. Miałam robić z koleżanką na pół, ale ona stwierdziła, że nie będzie ich opracowywać.

ja dziś też zaczęłam myśleć o mojej pracy inżynierskiej i zrobiłam trochę tłumaczeń mojej literatury

[niusiunia20]

Napisane przez Mary Louu

ja dziś też zaczęłam myśleć o mojej pracy inżynierskiej i zrobiłam trochę tłumaczeń mojej literatury

Ale nas wzięło na naukę.

[Mary Louu]

Napisane przez niusiunia20

Ale nas wzięło na naukę.

no czas najwyższy
ja tez muszę się przygotowywać do egzaminu we wrześniu
a ty kiedy dokładnie masz obronę ??

[niusiunia20]

Napisane przez Mary Louu

no czas najwyższy
ja tez muszę się przygotowywać do egzaminu we wrześniu
a ty kiedy dokładnie masz obronę ??

Jeżeli wszystko pójdzie dobrze to 14 września

[monica82]

hej Laski.
Coś do niczego się czuję. Jakaś niedorobiona dzisiaj jestem?

[niusiunia20]

Napisane przez monica82

hej Laski.
Coś do niczego się czuję. Jakaś niedorobiona dzisiaj jestem?

Też tak dzisiaj mam. Jak by ktoś mnie mocniej kopnął to bym leżała na ziemi

[Mary Louu]

Napisane przez niusiunia20

Jeżeli wszystko pójdzie dobrze to 14 września

to już niedługo ; )

Napisane przez niusiunia20

Też tak dzisiaj mam. Jak by ktoś mnie mocniej kopnął to bym leżała na ziemi

ja w sumie tez jestem dziś taka
no ale może to z powodu bólu gardła

[niusiunia20]

Z każdym dniem boje się coraz bardziej.
Ja mam od wtorku okropny katar i cholercia nie chce mnie opuścić, a teraz czuję jak mi na zatoki siada.

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

Kurczę, muszę uprzątnąć mój pokój. Mamy jutro gości po Kościele. Nie ma jak w sobotni wieczór sprzątać.

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Widzę, że jedna parófeczka już się odnalazła.
Trelcia dobry wieczór

[Trelcia]

Dobry wieczór
Nadrabiałam Was trochę tego było. Dzisiaj w końcu M kupił te buty, Byliśmy na kawie i na naleśnikach. Jutro do niego jadę na obiad.
I dzisiaj rano wstać nie mogłam i cały dzień oczy mi się zamykają.
Pójdę zjeść kolację i wrócę

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Byłam nawet na rozmowie o prace. Wczoraj dzwoniłam i dzisiaj zaraz kazała mi przyjść. Mam przyjechać w pon i zobaczy się

[niusiunia20]

Napisane przez Trelcia

Dobry wieczór
Nadrabiałam Was trochę tego było. Dzisiaj w końcu M kupił te buty, Byliśmy na kawie i na naleśnikach. Jutro do niego jadę na obiad.
I dzisiaj rano wstać nie mogłam i cały dzień oczy mi się zamykają.
Pójdę zjeść kolację i wrócę

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Byłam nawet na rozmowie o prace. Wczoraj dzwoniłam i dzisiaj zaraz kazała mi przyjść. Mam przyjechać w pon i zobaczy się

Troszkę nie było Cię z nami i parófeczki dały czadu. Dobrze, że kupił te buty, masz już spokój z chodzeniem w poszukiwaniu butów dla M.
Dzisiaj ogólnie jest taka pogoda, że wszystkim oczy zamykają się. Po południu spałam jak niemowlę.
Jaka to ma być praca? Jako kto będziesz tam pracować?

[Trelcia]

W salonie kosmetycznym. Tylko powiedziała, że na razie to nauka by była. No zobaczymy, zawsze mogę zrezygnować. M się dziwił, że na inne nie czekała tylko od razy mnie od poniedziałku chce

[niusiunia20]

A nasza Mary siedzi na dole i milczy...

[Trelcia]

Mary ja tu usycham z tęsknoty za Tobą już suszka się ze mnie zrobiła

[niusiunia20]

Coś mi się wydaje że nie siedzi na wizażu, a na jakiś innych stronkach, a zapomniała się wylogować. A może czyta jakieś inne ciekawe wątki?

[Trelcia]

Idę się wykąpać, ale chyba już nie wejdę. Jestem padnięta i jeszcze jutro wcześnie wstaje jak by coś to dobranoc kochane

[niusiunia20]

Dobranoc Trelcia

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Nie ma żadnej parófki to ja idę spać.
Dobranoc.

[kobietasukcesu]

haaaaalo

[WanilioweChilli]

Dobra.
Czas się wyżalić i podzielić przemyśleniami. To chyba PMS czy łotewa, ale jako że nie mam bloga, to Wam tutaj zaśmiecę wywodem :P

Wściekła na siebie jestem strasznie. Nie, nie stało się nic takiego, ale mimo to - cholera. Czuję się jakby mnie ktoś zwinął w kulkę, rozdeptał, wrzucił do miksera i wytrząsnął do śmieci. Nawet nie wiem dlaczego.
Zupełnie rozmemłana jestem ostatnio, ba, nawet nie potrafię znaleźć mobilizacji, żeby zaciągnąć łapy przed klawiaturę i napisać coś tu - u Was (do których notabene zdążyłam się w swoisty sposób przywiązać, chociaż może tego nie widać, przez moje pojawianie się i znikanie. Aczkolwiek, pochwalę się, że gdy tylko coś się dzieje - radosnego czy też mniej, myślę co by powiedziały Parófki, jakby im o tym opowiedzieć.) No za to to akurat muszę Was przeprosić oraz POPROSIĆ o lanie po mojej chudej dupie, żebym się pokazywała częściej :P

Apropo chudości, czuję wstręt do jedzenia.
Mam ochotę coś zjeść - zafundować sobie bombę kaloryczną. Robię to, a później przez cały wieczór i pół nocy męczę się z wyrzutami sumienia.
Wiem dobrze o tym, że nie mam powodów do kompleksów. Jestem szczupła, ale w moim krzywym zwierciadle postrzegania, moja szczupłość jest niewystarczająca. Ogólnie nie mogę na siebie patrzeć.
Mam zdecydowanie za małe usta, za żółte zęby, za bardzo odstający tyłek i wystający podbródek. No i za duży nos, do tego zadarty do góry. Już o za grubych brwiach czy nieładzie na głowie, nawet nie będę wspominać.
Ludzie na mnie patrzą. Faceci głównie.
I co? Śmieją się w duchu z tego jak wyglądam, czy może podziwiają?
Byłam wczoraj na Wyspie ze znajomymi. Tam poznałam kilku innych facetów. Obok przeszła jakaś dziewczyna, zaczęli się ekscytować jaka ona to jest ładna.
I czemu poczułam się zazdrosna, że to nie o mnie tak mówią? Powinnam była chyba się cieszyć, że Mój Facet uważa mnie za najpiękniejszą i w dupie mieć zdanie, komplementy czy krytykę. A jednak lubię słyszeć, że coś sobą reprezentuję. Oprócz fajnego charakteru...

Nie ogarniam moich działań.
Przed chwilą zawisłam na facebooku, konkretniej na tablicy byłej dziewczyny mojego Tomka. I po co ja to zrobiłam?
Później jeszcze zaczepiłam o Jego blog. I chociaż prosił mnie, żebym nie czytała wcześniejszych notek (bo jedna, najnowsza, jest o mnie, to dał mi linka) i tak się cofnęłam. I tylko później mi było źle i smutno i paskudnie na duszy, że przeczytałam to co pisał o swojej byłej.
Skąd u mnie takie zachowania to nie mam pojęcia, ja chyba lubię się męczyć. Bo to jednak zabolało jak przypalanie żywcem, jak czytałam o wspólnym zasypianiu i budzeniu się. O pierwszym pocałunku, kurde, o wszystkich drobnych czynnościach, którymi teraz raczy mnie. Zastanowiłam się, czy to jest działanie według pewnych schematów...
No ale... Byli ze sobą prawie 3 lata i planowali przyszłość.
A jednak nie wyszło.
Zaczęłam się zastanawiać, czy związki w ogóle mają sens, skoro druga strona nagle może zdradzić.
I kiedy można myśleć 'Taaak, on/ona to Ten/Ta jedyny/a'? Po 5 latach tak powiesz i będzie dobrze, do momentu rozsypu. Po moich 3 miesiącach coś takiego powiem i jestem wyśmiewana, bo przecież to nic pewnego! (podobno)

Mi z kolei ostatnio ciągle śni się mój najdłuższy 'Były'. Z którym mogłam być jeszcze i jeszcze, ale z&ebałam po całości żeby tylko spróbować być z kimś, kto i tak rzucił mnie po niespełna 2 msc.
I teraz nie wiem, czy ja mam może do niego sentyment? Nie mogę mieć, to już pół roku, jak nie jesteśmy razem.
A jednak czasem o nim myślę, chociaż nie był dobrą partią. Nie, wcale nie był dobry. Był nieudacznikiem, nie robił nic, nie szanował mojego zdania, mnie z resztą też miał za nic.
A jednak było mi z nim dobrze. Kiedyś.


I coś jeszcze miałam, ale nie wiem co.

Nie dość, że długi post, to jeszcze o niczym. Musiałam gdzieś przelać myśli...

P.S.
Na weselu było fajnie. Tak się naprułam, że hoho.

P.P.S
Od dwóch tygodni mam 18 lat. Brawo ja. Szyskiego najlepszego, M.

[niusiunia20]

Witam, ja już od dawna na nóżkach, przed 8 wstałam. Wystroiłam się jakbym gdzieś na imprezę szła,a idę do Kościoła. Mam okazję iść w jednej z bluzek, którą kupiłam w Krakowie. To lato jest do bani, nie mam okazji wszystkich rzeczy letnich założyć.
Zjawię się później, po Kościele przychodzą dziadki i ciocia z kuzynami na kawę i ciasto.

[Mary Louu]

Napisane przez niusiunia20

A nasza Mary siedzi na dole i milczy...

tak ja pisałaś , miałam otwarty wizaż a przeglądałam inne strony

Napisane przez Trelcia

Mary ja tu usycham z tęsknoty za Tobą już suszka się ze mnie zrobiła

ja tez za tobą usychałam i czekałam już od kilku dni na ciebie a ciebie nie było
mam nadzieje że teraz to nadrobimy

Napisane przez WanilioweChilli

Aczkolwiek, pochwalę się, że gdy tylko coś się dzieje - radosnego czy też mniej, myślę co by powiedziały Parófki, jakby im o tym opowiedzieć.) .

mam tak bardzo często , a nawet zawsze


Dzień Dobry Paróweczki

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Napisane przez WanilioweChilli

Dobra.
Czas się wyżalić i podzielić przemyśleniami. To chyba PMS czy łotewa, ale jako że nie mam bloga, to Wam tutaj zaśmiecę wywodem :P

Wściekła na siebie jestem strasznie. Nie, nie stało się nic takiego, ale mimo to - cholera. Czuję się jakby mnie ktoś zwinął w kulkę, rozdeptał, wrzucił do miksera i wytrząsnął do śmieci. Nawet nie wiem dlaczego.
Zupełnie rozmemłana jestem ostatnio, ba, nawet nie potrafię znaleźć mobilizacji, żeby zaciągnąć łapy przed klawiaturę i napisać coś tu - u Was (do których notabene zdążyłam się w swoisty sposób przywiązać, chociaż może tego nie widać, przez moje pojawianie się i znikanie. Aczkolwiek, pochwalę się, że gdy tylko coś się dzieje - radosnego czy też mniej, myślę co by powiedziały Parófki, jakby im o tym opowiedzieć.) No za to to akurat muszę Was przeprosić oraz POPROSIĆ o lanie po mojej chudej dupie, żebym się pokazywała częściej :P

Lanie na dupe
chociaż ja jestem chyba ostatnią osobą która powinna wychodzić tu przed szereg i kary cielesne rozdawać , bo ostatnio też rzadko bywam na wizażu

Napisane przez WanilioweChilli

Apropo chudości, czuję wstręt do jedzenia.
Mam ochotę coś zjeść - zafundować sobie bombę kaloryczną. Robię to, a później przez cały wieczór i pół nocy męczę się z wyrzutami sumienia.
Wiem dobrze o tym, że nie mam powodów do kompleksów. Jestem szczupła, ale w moim krzywym zwierciadle postrzegania, moja szczupłość jest niewystarczająca. Ogólnie nie mogę na siebie patrzeć.
Mam zdecydowanie za małe usta, za żółte zęby, za bardzo odstający tyłek i wystający podbródek. No i za duży nos, do tego zadarty do góry. Już o za grubych brwiach czy nieładzie na głowie, nawet nie będę wspominać.
Ludzie na mnie patrzą. Faceci głównie.
I co? Śmieją się w duchu z tego jak wyglądam, czy może podziwiają?
Byłam wczoraj na Wyspie ze znajomymi. Tam poznałam kilku innych facetów. Obok przeszła jakaś dziewczyna, zaczęli się ekscytować jaka ona to jest ładna.
I czemu poczułam się zazdrosna, że to nie o mnie tak mówią? Powinnam była chyba się cieszyć, że Mój Facet uważa mnie za najpiękniejszą i w dupie mieć zdanie, komplementy czy krytykę. A jednak lubię słyszeć, że coś sobą reprezentuję. Oprócz fajnego charakteru...
.

to akurat są chyba typowe objawy PMS
zobaczysz , już niedługo spojrzysz z innej strony tego krzywego zwierciadła i powiesz do siebie że całkiem fajna z ciebie laska

Napisane przez WanilioweChilli

Nie ogarniam moich działań.
Przed chwilą zawisłam na facebooku, konkretniej na tablicy byłej dziewczyny mojego Tomka. I po co ja to zrobiłam?
Później jeszcze zaczepiłam o Jego blog. I chociaż prosił mnie, żebym nie czytała wcześniejszych notek (bo jedna, najnowsza, jest o mnie, to dał mi linka) i tak się cofnęłam. I tylko później mi było źle i smutno i paskudnie na duszy, że przeczytałam to co pisał o swojej byłej.
Skąd u mnie takie zachowania to nie mam pojęcia, ja chyba lubię się męczyć. Bo to jednak zabolało jak przypalanie żywcem, jak czytałam o wspólnym zasypianiu i budzeniu się. O pierwszym pocałunku, kurde, o wszystkich drobnych czynnościach, którymi teraz raczy mnie. Zastanowiłam się, czy to jest działanie według pewnych schematów...
No ale... Byli ze sobą prawie 3 lata i planowali przyszłość.
A jednak nie wyszło.
Zaczęłam się zastanawiać, czy związki w ogóle mają sens, skoro druga strona nagle może zdradzić.
I kiedy można myśleć 'Taaak, on/ona to Ten/Ta jedyny/a'? Po 5 latach tak powiesz i będzie dobrze, do momentu rozsypu. Po moich 3 miesiącach coś takiego powiem i jestem wyśmiewana, bo przecież to nic pewnego! (podobno)

no akurat tego też nie ogarniam i wg. mnie to jest najgorsze zło porównywać się z byłą swojego tż , wypytywać go o przeszłość i wyszukiwać na ten temat informacji.
takie rzeczy nigdy do niczego dobrego nie prowadzą
natomiast nie krytykuje , bo sama bym pewnie zrobiła tak samo

Napisane przez WanilioweChilli

Mi z kolei ostatnio ciągle śni się mój najdłuższy 'Były'. Z którym mogłam być jeszcze i jeszcze, ale z&ebałam po całości żeby tylko spróbować być z kimś, kto i tak rzucił mnie po niespełna 2 msc.
I teraz nie wiem, czy ja mam może do niego sentyment? Nie mogę mieć, to już pół roku, jak nie jesteśmy razem.
A jednak czasem o nim myślę, chociaż nie był dobrą partią. Nie, wcale nie był dobry. Był nieudacznikiem, nie robił nic, nie szanował mojego zdania, mnie z resztą też miał za nic.
A jednak było mi z nim dobrze. Kiedyś.

może za dużo o nim myślisz stąd te sny

Napisane przez WanilioweChilli

I coś jeszcze miałam, ale nie wiem co.

Nie dość, że długi post, to jeszcze o niczym. Musiałam gdzieś przelać myśli...

P.S.
Na weselu było fajnie. Tak się naprułam, że hoho.

P.P.S
Od dwóch tygodni mam 18 lat. Brawo ja. Szyskiego najlepszego, M.

wszystkiego najlepszego

[monica82]

Napisane przez Trelcia

Dobry wieczór
Nadrabiałam Was trochę tego było. Dzisiaj w końcu M kupił te buty, Byliśmy na kawie i na naleśnikach. Jutro do niego jadę na obiad.
I dzisiaj rano wstać nie mogłam i cały dzień oczy mi się zamykają.
Pójdę zjeść kolację i wrócę

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Byłam nawet na rozmowie o prace. Wczoraj dzwoniłam i dzisiaj zaraz kazała mi przyjść. Mam przyjechać w pon i zobaczy się

Trelcia, będę trzymała kciuki za twoją pracę.
Witam.
Właśnie gotuję obiadek. Potem może wybierzemy się do parku zdrojowego na spacerek, ale jeszcze zobaczymy. potem może jakiś filmik na kompie obejrzymy.
Na grilla bym się gdzieś wybrała, ale nikt nie zaprosił, a po chamsku nie będę się wpraszać do nikogo. A zjadłabym sobie taką mocno spieczoną kiełbachę

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Dziewczyny. Prośba jest. Jak się pisze podanie o pracę? Potrzebuje mój młodszy brat.
Byłabym wdzięczna o jakiś wzór, lub na brudno na priv.

[niusiunia20]

Ode mnie przed chwilą goście poszli. Posprzątane po gościach. Mam zamiar wziąć się za dalsze opracowywanie zagadnień na obronę chociaż tak na prawdę mi się nie chce

[monica82]

Napisane przez niusiunia20

Ode mnie przed chwilą goście poszli. Posprzątane po gościach. Mam zamiar wziąć się za dalsze opracowywanie zagadnień na obronę chociaż tak na prawdę mi się nie chce

Rzuc naukę w kąt i przyjedź do mnie pójdziemy na spacer pod tężnie solankowe, powdychamy powietrza solankowego to ci katarek minie.