Holandia

[kasica123]

Napisane przez maiia123

Ja tez z ogłoszenia nie znalazłam. Po prostu przechodziłam obok hotelu zaszłam zapytałam czy kogoś do sprzątania nie potrzebują. Wypełniłam formularz i po tygodniu do mnie zadzwonili.

Ale pogoda beznadziejna. Leje i grzmi od rana.

Kurdę to zazdroszczę Ja to taka dupa wołowa się zrobiła,że jakoś mi głupio ale teraz myślę nad rozniesiem cv do pobliskich odzieżówek, a może akurat mi się przyfarci

Napisane przez ewelinamack

Witam Kobietki ; )

również mieszkam w NL od ponad roku... wyjechałam za pracą, tylko na wakacje :P ale los tak chciał, że poznałam tutaj swojego Mężczyznę ; ) i zostałam ; ) mieszkamy razem w Harderwijku :P jest któraś stąd? ;>

eh pogoda 'ni hut' ;p leje i leje... a w PL takie słoneczko jak bylismy na urlopie.. ale trzeba się przyzwyczaić do holenderskiego klimatu :P

Witamy

A gdzie to jest ?

Zaczęło się rozjaśniać

Ej wiecie co, tak mi tej mojej córci szkoda w szkole zostawiać że szok.... Taka zagubiona tam jest,wszyscy już się znają, wiedzą co i jak a ona taka bidulka tam Tym bardziej że ona jest bardzo wrażliwa i delikatna, nie jak niektóre dzieci szczególnie tureckie

[ewelinamack]

Tak właśnie myślałam, że nie będziecie wiedziały gdzie to jest ;p bo wszyscy raczej z okolic Amsterdamu, Hagi, Rotterdamu... :P no ale to nic...
z Harderwijku do Amsterdamu mamy jakies 70km, jest to w srodkowej Holandii :P

Wy tak wszystkie szukacie pracy na właśna reke? Nie macie z tym problemu? Nie wolicie przez pośrednictwo pracy?
Ale Wy pewnie na stałe w NL?

[maiia123]

Napisane przez ewelinamack

Wy tak wszystkie szukacie pracy na właśna reke? Nie macie z tym problemu? Nie wolicie przez pośrednictwo pracy?
Ale Wy pewnie na stałe w NL?

Ja wole sama, przynajmniej nikt na mnie nie zarabia

[Poolinka]

Napisane przez maiia123

Ja wole sama, przynajmniej nikt na mnie nie zarabia

Ja też spróbuję na własną rękę albo przez znajomych w Danii znalazłam z moim angielskim to i w Holandii znajdę korzystam z resztek słońca, bo chyba za miesiąc do NL będę musiała wziąść garderobę jesienno - zimową. Jak myślicie? W ogólę nie mam pojęcia co spakować.

Swetry itp. to wiem. Ale czy mam kupić kalosze i sztormiak ? Jest sens zabierać baleriny? czy raczej w nich nie wyjdę? Dobrze, że zeszłej jesieni przytuliłam kilka par porządnych butów, bo teraz miałabym ciężko

[Trynity2011]

Zdecydowanie kalosze i sztormiak

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

Napisane przez ewelinamack

Witam Kobietki ; )

również mieszkam w NL od ponad roku... wyjechałam za pracą, tylko na wakacje :P ale los tak chciał, że poznałam tutaj swojego Mężczyznę ; ) i zostałam ; ) mieszkamy razem w Harderwijku :P jest któraś stąd? ;>

eh pogoda 'ni hut' ;p leje i leje... a w PL takie słoneczko jak bylismy na urlopie.. ale trzeba się przyzwyczaić do holenderskiego klimatu :P

Witam kobietko, w prawdzie nie mieszkam w Harderwijk, ale nie tak znowu strasznie daleko, bo Heerenveen Wybieram się do twojej miejscowości na pokaz delfinków. Słyszałam, że jest to cudowne przedstawienie

[ewelinamack]

o widzisz Harderwijk to chyba właśnie z delfinkami sie kojarzy :p ja nie byłam w delfinarium, bo jakoś szkoda pieniedzy... ;p w ogóle wydaje mi sie że to nic ciekawego... Ale kiedyś mi koleżanki z pracy opowiadały, bo były i chwaliły sobie.... Mówiły że warto :P także daj znać czy się podobało przedstawienie ; )

[Trynity2011]

Jeszcze mi zejdzie za nim tam dotrę ja osobiście słyszałam, że warto i uwielbiam delfinkowe klimaty szkoda tylko, że to takie drogie wrrr :/

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Trynity2011

Jeszcze mi zejdzie za nim tam dotrę ja osobiście słyszałam, że warto i uwielbiam delfinkowe klimaty szkoda tylko, że to takie drogie wrrr :/

jakie sa ceny?
wygooglam sobie

[maiia123]

delfinarium??? warto, warto. Bylam i polecam

[ewelinamack]

cena za delfinarium to ok. 30e

[kasica123]

Ja chcę słońca!!!! W deprechę popadnę normalnie
Fajnie ciepło jest, to można by się gdzieś wybrać a tu d...upa

W delfinarium nie byłam, ale chyba z dzieckiem warto by było Póki co odwiedziłam 2 razy zoo i już mi się tam nie chce więcej iść...bo ileż można na zwięrzęta patrzeć

Poolinka baleriny też się napewno przydadzą ,Mnie rozbrajają holenderki, które w środku lata w kozakach cisną Owszem podobają mi się niektóre stylizacje,ale tylko w skórzanych botkach a nie, środek lipca a one buty z kożuszkiem

[Soral]

Też chcę słońca!

Ogólnie mam lipny dzień. Wszystko mnie denerwuje .

- Jakiś kretyn z mieszkania ustawił pranie na jakiś długi program, wyłączył w połowie prania i zostawił tak pralkę. Chciałam zrobić pranie, wrzuciłam ciuchy, włączyłam pralkę by ustawić program a ona kontynuuje poprzedni bez wody . Próbowałam wszystkiego aby wyłączyć program i ni hu hu Stos prania czeka ale jakiemuś inteligentowi zachciało się kombinować z pralką z którą i tak mamy ciągle kłopoty.

- Holendrzy to znają coś takiego jak przyprawy typu bazylia, zioła prowansalskie, oregano? Byłam w tylu sklepach i nic takiego nie ma . Mają jakieś sosy, mieszanki BBQ albo półkilowe torby chilli. Jak wiecie gdzie mogę to znaleść to napiszcie. Ze znanych sklepów byłam w Lidlu, Digrosie i Albercie. Totalna porażka przyprawowa.

- Kolejna rzecz to pakowanie wszystkiego w hurtowych ilościach Mam ochotę ma marsa to muszę kupić 6 sztuk! Mam ochotę na Kinder Bueno muszę kupić 4 sztuki! Nigdzie nie znalazłam tych produktów pojedynczo. W jednym sklepie dobre bułki ale oczywiście trzeba ich kupić...15!

- Net nam się rąbie i przerywa ciągle. Pomaga tylko reset kompa

- Nie trawię współlokatora. Śmie zajrzeć mi w monitor bez pytania. Jak zdjęłam pierścionki bo robiłam ciasto to bez pytania je przymierzył . Totalnie nie rozumiem jego wcale nieśmiesznych żartów a wręcz mnie irytują. Ciągle pije piwsko i nigdy nie widziałam aby coś w mieszkaniu zrobił. Jak robiłam naleśniki to wzięłam laptopa do kuchni i podczas pilnowania patelni oglądałam film. Przyszedł raz i patrzy co oglądam i mówi 'Co oglądasz? Film XYZ part 1.', przyszedł kolejny raz i pyta się ... 'Co oglądasz? Film XYZ part 1'. Przyszedł trzeci raz i pyta się 'Co oglądasz? Film XYZ part 1', chwilę potem pyta się co robię i mimo, że widać było, że robię naleśniki odpowiedziałam do robię. Przyszedł 4 raz i znów się mnie pyta co robię Odpowiedziałam, że przecież widać co robię. Myślałam, że go zaraz w furii rozszarpię na kawałki .
Nie mogę się doczekać momentu aż będziemy mogli pozwolić sobie na własne mieszkanie.

Grrr gotuje się we mnie jak to wszystko wypisałam

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Soral

- Holendrzy to znają coś takiego jak przyprawy typu bazylia, zioła prowansalskie, oregano? Byłam w tylu sklepach i nic takiego nie ma . Mają jakieś sosy, mieszanki BBQ albo półkilowe torby chilli. Jak wiecie gdzie mogę to znaleść to napiszcie. Ze znanych sklepów byłam w Lidlu, Digrosie i Albercie. Totalna porażka przyprawowa.

jesli masz na mysli ziola suszone to np AH

- Kolejna rzecz to pakowanie wszystkiego w hurtowych ilościach Mam ochotę ma marsa to muszę kupić 6 sztuk! Mam ochotę na Kinder Bueno muszę kupić 4 sztuki! Nigdzie nie znalazłam tych produktów pojedynczo. W jednym sklepie dobre bułki ale oczywiście trzeba ich kupić...15!

nie rozumiem... u mnie wszystko mozna kupic pojedynczo

Soral, jutro bedzie lepiej

[Soral]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;28957013]jesli masz na mysli ziola suszone to np AH
Zobaczę.
nie rozumiem... u mnie wszystko mozna kupic pojedynczo
A u mnie nie. Chyba, że trafiam na takie sklepy. Do tej pory w żadnym nie spotkałam pojedynczego marsa ani kinder bueno.

Soral, jutro bedzie lepiej
Też na to liczę Cóż @ nadchodzi i poprostu wszystko mnie denerwuje, niestety. Choć moja natypatia do współlokatora jest na poziomie stałym bez względu na cykl miesiączkowy .
Idę do sklepu i mam nadzieję, że nie wrócę bardziej zła niż jestem .[/QUOTE]

Ehh 3mać kciuki abym nie wydarła się na kogoś niewinnego

[Trynity2011]

Soral witaj w moim świecie hehehe, to po prostu totalny brak słońca. Jest słońce jest humor, nie ma słońca jest masakra

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Ja na zły humor robię leczo i sprzątam, bo do sklepów mam za daleko

[Soral]

Moją metodą na zły humor jest czekolada i to mnie gubi Bez tego to miałabym za✂✂✂istą figurę ... chlip. Właśni pochłonęłam 2 łyżki Nutelli, jak mi się humor poprawi to będę mieć wyrzuty sumienia co powoduje pogorszenie nastroju i koło się zamyka Tak robiąc w życiu nie wrócę do 50kg..chlip.

Sprzątać to ja też lubię. Relaksuje mnie to a i potem czuję się lepiej w uporzątkowanej przestrzeni. Niestety, tutaj mebli w pokoju jeszcze nie mamy i choćbym cały dzień sprzątała to i tak jest wrażenie bałaganu bo wszystko jest na widok. W kuchni nasze pierdoły są ładnie schowane i poukłądane w szafkach ale współlokatorzy mają masę rzeczy na blatach a ja tego nie cierpię. Zabiera miejsce na małym blacie a i ciągle ma się wrażenie bałaganu mimo, że wszystko inne jest wypucowane. W łazience nie mamy szafek ani półek.
Jednak kupiłam dzisiaj Cif i gąbeczki. Jutro wypucuję kuchnię bo nikt jej długo nie sprzątał co czuć po palcami :/
Wiem, marudzę cóż raz w miesiący mogę sobie pomarudzić

[kasica123]

Napisane przez Soral

Też chcę słońca!

Ogólnie mam lipny dzień. Wszystko mnie denerwuje .

- Jakiś kretyn z mieszkania ustawił pranie na jakiś długi program, wyłączył w połowie prania i zostawił tak pralkę. Chciałam zrobić pranie, wrzuciłam ciuchy, włączyłam pralkę by ustawić program a ona kontynuuje poprzedni bez wody . Próbowałam wszystkiego aby wyłączyć program i ni hu hu Stos prania czeka ale jakiemuś inteligentowi zachciało się kombinować z pralką z którą i tak mamy ciągle kłopoty.

- Holendrzy to znają coś takiego jak przyprawy typu bazylia, zioła prowansalskie, oregano? Byłam w tylu sklepach i nic takiego nie ma . Mają jakieś sosy, mieszanki BBQ albo półkilowe torby chilli. Jak wiecie gdzie mogę to znaleść to napiszcie. Ze znanych sklepów byłam w Lidlu, Digrosie i Albercie. Totalna porażka przyprawowa.

- Kolejna rzecz to pakowanie wszystkiego w hurtowych ilościach Mam ochotę ma marsa to muszę kupić 6 sztuk! Mam ochotę na Kinder Bueno muszę kupić 4 sztuki! Nigdzie nie znalazłam tych produktów pojedynczo. W jednym sklepie dobre bułki ale oczywiście trzeba ich kupić...15!

- Net nam się rąbie i przerywa ciągle. Pomaga tylko reset kompa

- Nie trawię współlokatora. Śmie zajrzeć mi w monitor bez pytania. Jak zdjęłam pierścionki bo robiłam ciasto to bez pytania je przymierzył . Totalnie nie rozumiem jego wcale nieśmiesznych żartów a wręcz mnie irytują. Ciągle pije piwsko i nigdy nie widziałam aby coś w mieszkaniu zrobił. Jak robiłam naleśniki to wzięłam laptopa do kuchni i podczas pilnowania patelni oglądałam film. Przyszedł raz i patrzy co oglądam i mówi 'Co oglądasz? Film XYZ part 1.', przyszedł kolejny raz i pyta się ... 'Co oglądasz? Film XYZ part 1'. Przyszedł trzeci raz i pyta się 'Co oglądasz? Film XYZ part 1', chwilę potem pyta się co robię i mimo, że widać było, że robię naleśniki odpowiedziałam do robię. Przyszedł 4 raz i znów się mnie pyta co robię Odpowiedziałam, że przecież widać co robię. Myślałam, że go zaraz w furii rozszarpię na kawałki .
Nie mogę się doczekać momentu aż będziemy mogli pozwolić sobie na własne mieszkanie.

Grrr gotuje się we mnie jak to wszystko wypisałam

Soral na luzie dostaniesz wszystkie przyprawy w holenderskim sklepie, np yj BAS lub AH, lub C1000 Ja z reguły przy[rawy kupiję w tureckim sklepie, bo wychodzą taniej i mają wszystko
A co pojedynczych rzeczy, to popatrz przy kasach-przeważnie takie rzeczy leżą pojedynczo przy kasie

Współlokatora to szczerze współczuję Sama to przerabiałam przez prawie 4 lata

[Iskierka71]

Napisane przez Soral

- Jakiś kretyn z mieszkania ustawił pranie na jakiś długi program, wyłączył w połowie prania i zostawił tak pralkę. Chciałam zrobić pranie, wrzuciłam ciuchy, włączyłam pralkę by ustawić program a ona kontynuuje poprzedni bez wody . Próbowałam wszystkiego aby wyłączyć program i ni hu hu Stos prania czeka ale jakiemuś inteligentowi zachciało się kombinować z pralką z którą i tak mamy ciągle kłopoty.

Mam podobnie z roczną pralką. Jak przez pomyłkę wcisnę na START to nie ma zmiłuj, nie zmienię już programu i to pomimo istnienia przycisku RESERT. Próbowałam już wszystkiego, odłączałam od prądu itp. Nic, lipa.

Napisane przez Soral

- Kolejna rzecz to pakowanie wszystkiego w hurtowych ilościach Mam ochotę ma marsa to muszę kupić 6 sztuk! Mam ochotę na Kinder Bueno muszę kupić 4 sztuki! Nigdzie nie znalazłam tych produktów pojedynczo. W jednym sklepie dobre bułki ale oczywiście trzeba ich kupić...15!

Soral, pojedyncze batoniki są przeważnie wyłożone przy kasach - Mars, Snickers, Twix. Pojedynczo można też kupic na stacjach benzynowych. Bułki tez np w Lidlu są pakowane po 10, a w C100 po 4 lub 6.
Myślę że bierzesz wszystko zbyt nerwowo i za bardzo się miotasz. Wyluzuj, weź głęboki oddech i rozejrzyj się dokładnie po sklepie.

Dziewczyny, trzymajcie za mnie kciuki - jutro o 11.00 mam rozmowę w sprawie pracy

[jelonek1985]

Napisane przez Soral

Też chcę słońca!

Ogólnie mam lipny dzień. Wszystko mnie denerwuje .

Nie Ty jedna miałaś dzisiaj taki dzień, a najgorsze, że jeszcze się nie skończył

Napisane przez Soral

Jakiś kretyn z mieszkania ustawił pranie na jakiś długi program, wyłączył w połowie prania i zostawił tak pralkę. Chciałam zrobić pranie, wrzuciłam ciuchy, włączyłam pralkę by ustawić program a ona kontynuuje poprzedni bez wody . Próbowałam wszystkiego aby wyłączyć program i ni hu hu Stos prania czeka ale jakiemuś inteligentowi zachciało się kombinować z pralką z którą i tak mamy ciągle kłopoty.

Ja miałam ostatnio problemy z pralką Kończyła program tuż przed wirowaniem i nie mogłam jej otworzyć. Przestawiałam program na same wirowanie ale nawet nie drgnęła, by zacząć wirować. Już szykowałam się na kupno nowej, gdy po wyczyszczeniu filtra okazało się, że pralka sprawna

Napisane przez Soral

Holendrzy to znają coś takiego jak przyprawy typu bazylia, zioła prowansalskie, oregano? Byłam w tylu sklepach i nic takiego nie ma . Mają jakieś sosy, mieszanki BBQ albo półkilowe torby chilli. Jak wiecie gdzie mogę to znaleść to napiszcie. Ze znanych sklepów byłam w Lidlu, Digrosie i Albercie. Totalna porażka przyprawowa.

Kolejna rzecz to pakowanie wszystkiego w hurtowych ilościach Mam ochotę ma marsa to muszę kupić 6 sztuk! Mam ochotę na Kinder Bueno muszę kupić 4 sztuki! Nigdzie nie znalazłam tych produktów pojedynczo. W jednym sklepie dobre bułki ale oczywiście trzeba ich kupić...15! .

A masz u siebie DekaMarkt? Ja kupuję tam bez problemu bazylię czy oregano a przy kasie są pojedyńcze batoniki

Napisane przez Soral

Nie trawię współlokatora. Śmie zajrzeć mi w monitor bez pytania. Jak zdjęłam pierścionki bo robiłam ciasto to bez pytania je przymierzył . Totalnie nie rozumiem jego wcale nieśmiesznych żartów a wręcz mnie irytują. Ciągle pije piwsko i nigdy nie widziałam aby coś w mieszkaniu zrobił. Jak robiłam naleśniki to wzięłam laptopa do kuchni i podczas pilnowania patelni oglądałam film. Przyszedł raz i patrzy co oglądam i mówi 'Co oglądasz? Film XYZ part 1.', przyszedł kolejny raz i pyta się ... 'Co oglądasz? Film XYZ part 1'. Przyszedł trzeci raz i pyta się 'Co oglądasz? Film XYZ part 1', chwilę potem pyta się co robię i mimo, że widać było, że robię naleśniki odpowiedziałam do robię. Przyszedł 4 raz i znów się mnie pyta co robię Odpowiedziałam, że przecież widać co robię. Myślałam, że go zaraz w furii rozszarpię na kawałki .
Nie mogę się doczekać momentu aż będziemy mogli pozwolić sobie na własne mieszkanie.

Wiem co czujesz, bo sama męczyłam się ze współlokatorami przez rok (dla uściślenia: najpierw z pięcioma, później z sześcioma a na końcu z siedmioma facetami). "Syf, kiła i mogiła".
Im prędzej zaczniecie szukać czegoś dla siebie tym lepiej. Nie ma co odkładać tego na później.
Twój współlokator ma dziwne poczucie humoru. Nawet ja, ze swoją anielską cierpliwością, chyba bym nie wytrzymała i coś mu odpyskowała.

[Soral]

Napisane przez kasica123

Soral na luzie dostaniesz wszystkie przyprawy w holenderskim sklepie, np yj BAS lub AH, lub C1000 Ja z reguły przy[rawy kupiję w tureckim sklepie, bo wychodzą taniej i mają wszystko
Najbliżej mam Digrosa i ze względu na psią pogodę nie chciało mi się iść dalej. Typowych suszonych ziół w nim nie ma bo obszukałam każdy zakamarek sklepu. U siebie jeszcze nie odkryłam tureckiego sklepu. Cóż trzeba poszukać ale to jutro bo teraz to juz tylko obiadek zdąrzę ugotować przed powrotem Połówka.
A co pojedynczych rzeczy, to popatrz przy kasach-przeważnie takie rzeczy leżą pojedynczo przy kasie
Patrzyłam i jedynie co widziałam to doładowania telefonu. W Digrosie nawet nie mogę kupić małego pojedynczego opakowania Tic Taców, jest tylko 2pak dużych (100 sztuk w jednym), szukałam wszędzie pojedynczych batoników i też tylko pakowan po kilka sztuk. Chyba jakiś felerny ten Digros..

Współlokatora to szczerze współczuję Sama to przerabiałam przez prawie 4 lata
Też sobie współczuję .

Napisane przez Iskierka71

Mam podobnie z roczną pralką. Jak przez pomyłkę wcisnę na START to nie ma zmiłuj, nie zmienię już programu i to pomimo istnienia przycisku RESERT. Próbowałam już wszystkiego, odłączałam od prądu itp. Nic, lipa.
Mi zostały 43 minuty z poprzedniego prania. Coś się morze stać pralce jeśli ja włączę pustą i nie napełni się wodą? Bo jak ją właczyłam to zachowywała się jakby wodą ciągle w niej była.


Soral, pojedyncze batoniki są przeważnie wyłożone przy kasach - Mars, Snickers, Twix. Pojedynczo można też kupic na stacjach benzynowych. Bułki tez np w Lidlu są pakowane po 10, a w C100 po 4 lub 6.
Myślę że bierzesz wszystko zbyt nerwowo i za bardzo się miotasz. Wyluzuj, weź głęboki oddech i rozejrzyj się dokładnie po sklepie.
Taki dzień dzisiaj mam ehhh Wkurza mnie już samo to, że mnie wszystko wkurza

Dziewczyny, trzymajcie za mnie kciuki - jutro o 11.00 mam rozmowę w sprawie pracy
Oh gratuluję Będę 3mać kciuki bo wiem jak bezrobocie uwiera. Kurczę byłoby świetnie jakby udało Ci się dostać tą posadę. Zawsze to jeden kłopot mniej a i może pomoże rozwiązać parę innych problemów.

Napisane przez jelonek1985

Nie Ty jedna miałaś dzisiaj taki dzień, a najgorsze, że jeszcze się nie skończył
I to też mnie wkurza Mam ochotę iść zasnąć i obudzić się jutro..oczywiście jutro MA BYĆ słoneczne, cieplutkie, zacząć się od pysznej cieplutkiej bułeczki czosnkowej i jutro MA sprawić, że wszystko bedzie szło po mojej myśli a pralka upierze ciuchy . ... niepoprawny marzyciel ze mnie

Ja miałam ostatnio problemy z pralką Kończyła program tuż przed wirowaniem i nie mogłam jej otworzyć. Przestawiałam program na same wirowanie ale nawet nie drgnęła, by zacząć wirować. Już szykowałam się na kupno nowej, gdy po wyczyszczeniu filtra okazało się, że pralka sprawna
Mój Połówek jest bardziej ogarnięty w sprawach urządzeń elektrycznych. Ja wiem tyle, że jak włącze to ma działać a jak nie działa to coś się zepsuło
A masz u siebie DekaMarkt? Ja kupuję tam bez problemu bazylię czy oregano a przy kasie są pojedyńcze batoniki
Nic takiego nie widziałam u siebie. Możliwe, że ukrywa się gdzieś w wąskich uliczkach jak AH (gdyby mi ktoś nie pokazał, że w takiej jednej wnęce jest wejście do AH to chyba do końca życia nie byłabym świadoma, że on tam jest


Wiem co czujesz, bo sama męczyłam się ze współlokatorami przez rok (dla uściślenia: najpierw z pięcioma, później z sześcioma a na końcu z siedmioma facetami). "Syf, kiła i mogiła".
Im prędzej zaczniecie szukać czegoś dla siebie tym lepiej. Nie ma co odkładać tego na później.
Twój współlokator ma dziwne poczucie humoru. Nawet ja, ze swoją anielską cierpliwością, chyba bym nie wytrzymała i coś mu odpyskowała.
Faceci to okropni syfiarze. Też miałam okazję przekonać się jak wynajmowałam mieszkanie z 2 facetami. Mojemu Połówkowi sprzątania podłóg itp. nie wymagam bo wraca o 19 zmęczony z pracy (oczywiście po sobie sprząta i wokół siebie ogarnia przestrzeń), tak samo rozumiem współlokatorkę, że nie ma sił po całym dniu pracy. Ale ten współlokator to mógłby ruszyć tyłek i chociaż swoją kobietę odciążyć.

Buuu głowa boli coraz bardziej

[marylka80]

Hej dziewczynki, widze ze nie tylko mnie pogoda dobija Masakra jakas, w tamtym tygodniu byly dwa dni slonka to zobaczylam go tylko przez szybe od wystawy

W pracy mam mlyn bo jest tatalny niedobor personelu i czasami trezba robic za 2 a nawet za 3...jedno co mnie zastanawia to to ze nik sie za bardzo nie spieszy z zatrudnianiem pracownikow, mimo ze CV sie pietrza...moze maja taka polityke w firmie, ze placa jednemu a robote maja wykonana jak za 2 ...zaczyna mnie to troche irytowac...

Dzis mialam wolne, bylam na rozmowie kwalifikacyjnej w Amsterdamie do KasBanku...zobaczymy co z tego wyjdzie. Maglowalo mnie przez poltorej godziny dwoch gosci, maja do poniedzialku sie odezwac, czy beda mi mogli cos zaproponowac. Jakis miesiac temu wyslalam tam Opensollicitatie, no i kilka dni temu sie odezwali. Zaskoczona bylam troche, no ale dupa bym byla jakbym tam nie pojechala. Ogolnie z rozmowy jestem zadowolona, balam sie troche ze mi bedzie brakowac slowek, bo jakby nie bylo to troche inny poziom rozmowy niz do slepu z ciuchami, ale jakos sobie poradzilam. Panowie zgodnie stwierdzili ze jak na taki krotki okres czasu to mowie super, wiec tym mnie troche pocieczyli, bo to byl jedyny Bank do ktorego wyslalam CV, caly czas mi sie wydawalo ze musze jeszcze mocno nad Holenderskim popracowac...ale ja to jestem wiecznie z siebie niezadowolona, tak juz mam...

Napisane przez Soral

Też chcę słońca!

Ogólnie mam lipny dzień. Wszystko mnie denerwuje .

- Jakiś kretyn z mieszkania ustawił pranie na jakiś długi program, wyłączył w połowie prania i zostawił tak pralkę. Chciałam zrobić pranie, wrzuciłam ciuchy, włączyłam pralkę by ustawić program a ona kontynuuje poprzedni bez wody . Próbowałam wszystkiego aby wyłączyć program i ni hu hu Stos prania czeka ale jakiemuś inteligentowi zachciało się kombinować z pralką z którą i tak mamy ciągle kłopoty.

- Holendrzy to znają coś takiego jak przyprawy typu bazylia, zioła prowansalskie, oregano? Byłam w tylu sklepach i nic takiego nie ma . Mają jakieś sosy, mieszanki BBQ albo półkilowe torby chilli. Jak wiecie gdzie mogę to znaleść to napiszcie. Ze znanych sklepów byłam w Lidlu, Digrosie i Albercie. Totalna porażka przyprawowa.

- Kolejna rzecz to pakowanie wszystkiego w hurtowych ilościach Mam ochotę ma marsa to muszę kupić 6 sztuk! Mam ochotę na Kinder Bueno muszę kupić 4 sztuki! Nigdzie nie znalazłam tych produktów pojedynczo. W jednym sklepie dobre bułki ale oczywiście trzeba ich kupić...15!

- Net nam się rąbie i przerywa ciągle. Pomaga tylko reset kompa

- Nie trawię współlokatora. Śmie zajrzeć mi w monitor bez pytania. Jak zdjęłam pierścionki bo robiłam ciasto to bez pytania je przymierzył . Totalnie nie rozumiem jego wcale nieśmiesznych żartów a wręcz mnie irytują. Ciągle pije piwsko i nigdy nie widziałam aby coś w mieszkaniu zrobił. Jak robiłam naleśniki to wzięłam laptopa do kuchni i podczas pilnowania patelni oglądałam film. Przyszedł raz i patrzy co oglądam i mówi 'Co oglądasz? Film XYZ part 1.', przyszedł kolejny raz i pyta się ... 'Co oglądasz? Film XYZ part 1'. Przyszedł trzeci raz i pyta się 'Co oglądasz? Film XYZ part 1', chwilę potem pyta się co robię i mimo, że widać było, że robię naleśniki odpowiedziałam do robię. Przyszedł 4 raz i znów się mnie pyta co robię Odpowiedziałam, że przecież widać co robię. Myślałam, że go zaraz w furii rozszarpię na kawałki .
Nie mogę się doczekać momentu aż będziemy mogli pozwolić sobie na własne mieszkanie.

Grrr gotuje się we mnie jak to wszystko wypisałam

Tak jak juz dziewczyny wspomnialy wszystkie takie przyprawy i batoniki luzem dostaniesz w wiekszych supermarketach AH, C1000, Deen...itd

Napisane przez Soral

Buuu głowa boli coraz bardziej

Wez aspirynke

[Soral]

Napisane przez marylka80

Hej dziewczynki, widze ze nie tylko mnie pogoda dobija Masakra jakas, w tamtym tygodniu byly dwa dni slonka to zobaczylam go tylko przez szybe od wystawy
Minutę temu wyszło słońce Z mojego okna go nie widzę ale jaka radocha zobaczyć jak oświetla budynek naprzeciwko .

W pracy mam mlyn bo jest tatalny niedobor personelu i czasami trezba robic za 2 a nawet za 3...jedno co mnie zastanawia to to ze nik sie za bardzo nie spieszy z zatrudnianiem pracownikow, mimo ze CV sie pietrza...moze maja taka polityke w firmie, ze placa jednemu a robote maja wykonana jak za 2 ...zaczyna mnie to troche irytowac...
W Reserved miesliśmy tak samo. CV przybywało, jak uzbierał się stosik to trafiał do kosza a my nie wiedzieliśmy w co ręce włożyć. Sądzę, że taka jest polityka tych sieciówek. Gdzie nie wstąpię to pracownicy zalatani, że buty prawie gubią.

Dzis mialam wolne, bylam na rozmowie kwalifikacyjnej w Amsterdamie do KasBanku...zobaczymy co z tego wyjdzie. Maglowalo mnie przez poltorej godziny dwoch gosci, maja do poniedzialku sie odezwac, czy beda mi mogli cos zaproponowac. Jakis miesiac temu wyslalam tam Opensollicitatie, no i kilka dni temu sie odezwali. Zaskoczona bylam troche, no ale dupa bym byla jakbym tam nie pojechala. Ogolnie z rozmowy jestem zadowolona, balam sie troche ze mi bedzie brakowac slowek, bo jakby nie bylo to troche inny poziom rozmowy niz do slepu z ciuchami, ale jakos sobie poradzilam. Panowie zgodnie stwierdzili ze jak na taki krotki okres czasu to mowie super, wiec tym mnie troche pocieczyli, bo to byl jedyny Bank do ktorego wyslalam CV, caly czas mi sie wydawalo ze musze jeszcze mocno nad Holenderskim popracowac...ale ja to jestem wiecznie z siebie niezadowolona, tak juz mam...
3mam kciuki za pozytywną odpowiedź. Sądzę, że w banku będzie łatwieja praca niż w sieciówce choć mogę się mylić Gratuluję również znajomości języka. Dla mnie jest to jeden gardłowy bełkot i jakoś nie może do mnie dotrzeć, że oni się nie dławią a mówią Powinnam zacząć się uczyć holenderskiego ale nie mam materiałów żaby w domu coś porobić. W necie może poszukam ale sądzę, że ciężko będzie bo książki są ale ja potrzebuję też mp3 z wymową. Jak macie dziewczyny jakieś kursy to proszę o kontakt na PRIVA.



Tak jak juz dziewczyny wspomnialy wszystkie takie przyprawy i batoniki luzem dostaniesz w wiekszych supermarketach AH, C1000, Deen...itd
Liczę, że się nie zawiodę na waszych radach i jutro poczłapię do AH. POszukam też jakiś sklepików wokół centrum z ziołami.


Wez aspirynke

Zjadłam obiad i głowa przestała boleć. Nie wiedziałam, że z głodu mnie boli. Czasem mój organizm robi mi psikusa i przy spadku cukru zamiast głodu czuję ból głowy. Zdarza mi się nie zczaić, że ból głowy to nie zwykły ból a wołanie o jedzonko.

[madzia0007]

Dziewczyny, trzymajcie kciuki zeby nie padalo zbytnio teraz i we wrzesniu 6 dni w tygodniu godzine czasu poswiecam na dorabianie - rozwoze rowerem prenumeraty codziennych gazet (het parol i NRC) po domach, nie ma tego duzo ale jak pada to istna masakra. Mokra ja i gazety, na oczy nic nie widze... Jeszcze tylko wrzesien i rzuce to w cholere. Znajoma polka niby ma dla mnie w zanadrzu jakies sprzatanie za 15euro/h, ale ja w takie zalatwianie pracy przez znajomych troche nie wierze. Za wiele razy sie sparzylam

[Iskierka71]

No, no 15€/h to dużo, ja sprzątam za 10€/h.

Dziewczyny, widziałam ze pisałyście o problemach mieszkaniowych. A próbowałyście przez woningnet.nl?
Widziałam tam tez oferty prywatnego wynajmu i myślę ze może szybciej byście coś znalazły w swojej okolicy?
Trzymam kciuki, bo wiem jak się mieszka z lokatorami (5 par na domku to masakra)

[Aneta???]

Ja też za 10,ale brutto

[Iskierka71]

Napisane przez Aneta???

Ja też za 10,ale brutto

A sprzatasz prywatnie czy przez firmę? Bo jak prywatnie to lipa .

Ide sie szykowac na rozmowe o prace

[kasica123]

dober
Wreszcie słonko

Iskierka trzymam kciuki a gdzie idziesz jesli mozna wiedziec?

Dziewczyny jak roznosić swoje CV?? szukać info,że jest ktoś potrzebny czy jak? Mam wejść np do sklepu i powiedzieć: przyniosłam swoje CV.....? Łeb ze mnie-wiem,ale nigdy n ie musiałam się tym zajmować

[Soral]

Cześć Kobietki Słonko jak ja je uwielbiam.

Dzisiaj idę znów sprawdzić pralkę. Wcześniej nie mogłam bo współlokator spał a ma sypialnię obok łazienki a pralka jest pieruńsko głośna.

Napisane przez kasica123

dober
Wreszcie słonko

Iskierka trzymam kciuki a gdzie idziesz jesli mozna wiedziec?
Też 3mam kciuki

Dziewczyny jak roznosić swoje CV?? szukać info,że jest ktoś potrzebny czy jak? Mam wejść np do sklepu i powiedzieć: przyniosłam swoje CV.....? Łeb ze mnie-wiem,ale nigdy n ie musiałam się tym zajmować
Przedewszystkim główna zasada to CV DAJESZ KIEROWNIKOWI a nie zwykłemu pracownikowi. Czemu? Cóż ludzie różni są i mogą Twoje CV zwyczajnie wyrzucić do kosza. Bezpośrednio kierownikowi dając CV masz pewność, że chociaż rzuci okiem na Twoje CV, a przy okazji możesz zapytać się czy kogoś szukają, jak wygląda praca i już zdobyć plusa u kierownika za aparycję, uśmiech, komunikatywność. Tym sposobem w Polsce pracy szukałam ... 1 dzień. To był pierwszy dzień szukania mojej pracy, roznosiłam CV, w jednym sklepie poprosiłam kierownika i zapytałam się czy szukają kogoś a on się spytał czy mogę na cały etat pracować i czy mogęzacząć od czwartku (była środa).
Polecam ten sposób bo kierownik zapamięta Cię i nie będziesz bezosobową kartką CV a żywym człowiekiem.

Roznoś wszędzie gdzie chcesz a nie tylko tam gdzie aktualnie szukają tak zwiększasz swoje szanes. Jeśli nikogo aktualnie nie szukają to zapytaj się czy mogłabyś zostawić CV - nie spotkałam się żeby ktoś się nie zgodził wziąć CV.

[Aneta???]

Napisane przez Iskierka71

A sprzatasz prywatnie czy przez firmę? Bo jak prywatnie to lipa .

Ide sie szykowac na rozmowe o prace

Przez firmę,prywatnie zapewne byłoby lepiej

[MaLi_1985]

Iskierka71 powodzenia
Nareszcie jakaś w miarę normaln a pogoda się zrobiła, choć i tak daleko jej do letniej pogody to i tak się cieszę że można naładować słoneczne akumulatory na balkonie