Nasza chcica nigdy nie kipa, ale chłopa jak ni ma tak ni ma.

[asiulek19]

Ej ja jutro idę do szkoły mskara...
U nas stwierdzili,że nie chcą połowinek tylko wycieczke! szok ja się nie zgadzam ,debile-.-

[me9so3horny]

okej

[infrequency]

O ja... jakie my mieliśmy przeboje z połowinkami. Jak sobie przypomnę... Ale było fajnie.

[me9so3horny]

co to połowinki?

[infrequency]

Anetta, nie miałaś połowinek? To taka jakby ministudniówka w 2. klasie liceum.

[ImmortalLover]

U mnie się mówi półmetek mój akurat był beznadziejny i w życiu nie chciałabym iśc na niego znowu...

[me9so3horny]

półmetek u mnie jest ale my nie robiliśmy

[pannafu]

Napisane przez ImmortalLover

U mnie się mówi półmetek mój akurat był beznadziejny i w życiu nie chciałabym iśc na niego znowu...

U mnie też mówią półmetek Ja swojego nie pamiętam, chyba

[beautiful_lie]

U mnie też powiedzieli, że nie chcą połowinek. I ciekawe czy będą.

[me9so3horny]

już jutro rozmowy w toku!

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

ok, ja idę na tv. wieczorem będę

[aszin]

Napisane przez Oh_yeah

Ehh.. nikt nie chce ode mnie kupić rzeczy z allegro klapa

Rzeczywiście straszne, nie wiem jak możesz z tym żyć, dziewczyno! Powiem raz, dobitnie i szczerze. Denerwuje mnie Twoje podejście do wszystkiego. Po drugie wpadasz tu raz na ruski rok i od razu zaczynasz od narzekania? Postępując w ten sposób na pewno nie zyskasz tutaj sympatii. Może się czepiam, ale już dawno chciałam Ci napisać, co myślę. I mało mnie obchodzi to, że mnie znielubisz, naprawdę. Myslę, że potrzebujesz porządnego kopa, żeby zmienić nastawienie, bo jak będziemy głaskać Cię po główce i przytakiwać, to nic Ci to nie pomoże. Nie chcę być chamska, nie chce Cię obrażać, chcę tylko, żebyś się zastanowiła, czy nie łatwiej jest żyć chociaż od czasu do czasu myśląc pozytywnie.

Cześć, dziewczyny

[pannafu]

aszin, to, co napisałaś nie było skierowane do mnie, ale mnie ruszyło Broń Boże w sensie negatywnym. Ja chyba potrzebowałam przeczytania czegoś takiego, bo też lubię bardzo narzekać...

[aszin]

Napisane przez pannafu

aszin, to, co napisałaś nie było skierowane do mnie, ale mnie ruszyło Broń Boże w sensie negatywnym. Ja chyba potrzebowałam przeczytania czegoś takiego, bo też lubię bardzo narzekać...

Każdy ma prawo trochę ponarzekać, ja też to robię, ale robiąc to bez przerwy traci się tylko nerwy i niszczy zdrowie.

[beautiful_lie]

Każdy lubi czasem ponarzekać, bo każdemu zdarzają się chwile słabości, ale ludzie, nie tak non stop! Ja też jestem straszną marudą, ale mimo wszystko staram się uśmiechać i iść do przodu. W każdym bądź razie - Aszin , nic dodać, nic ująć. I dobrze by było, gdyby się wzięło te słowa do siebie.

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Napisane przez aszin

Każdy ma prawo trochę ponarzekać, ja też to robię, ale robiąc to bez przerwy traci się tylko nerwy i niszczy zdrowie.

W dodatku nie tylko sobie, ale też innym

[asiulek19]

racja racja ja też się staram ograniczyc narzekanie
Dzś pojechałąm z kolezankami opalac się na bosiko

[infrequency]

Aszin-

[pannafu]

Napisane przez aszin

Każdy ma prawo trochę ponarzekać, ja też to robię, ale robiąc to bez przerwy traci się tylko nerwy i niszczy zdrowie.

Ano, trudno się nie zgodzić

Napisane przez beautiful_lie

W dodatku nie tylko sobie, ale też innym

Oj tak. Sorry, że zalecę offem, ale jutro minie rok od tego, jak powoli zaczęłam zdawać sobie sprawę, ile kosztowało mamę moje wieczne narzekanie i użalanie się nad sobą. Boże, wcześniej nawet przez moment nie pomyślałam, jak ciężko żyje się z wiecznie smutną osobą, która całą godzinę potrafi męczyć tym, jakim to jest nieudacznikiem itp. Tamten wrzesień sprawił, że stałam się zupełnie inną osobą, uwolnioną od pesymistycznego myślenia, trochę bardziej niż wcześniej pewniejszą siebie, piękniejszą i co najważniejsze codziennie uśmiechniętą. Chociaż, widzę, że ostatnio znowu zaczęłam wprowadzać swoje stare nawyki, czyli narzekanie, ale domyślam się, że to przez mój wyjazd.

[infrequency]

Ja rozumiem, że każdy ma gorszy dzień, każdy chce czasem ponarzekać, ale cały czas? Jak ktoś tak ciągle ględzi, ględzi i ględzi, to ja osobiście próbuję od tej osoby uciec jak najdalej.

[pannafu]

No i aszin, rzecz jasna za to, co napisałaś. Myślę, że niejedna się w duchu otrząsnęła.

[aszin]

Ja już nie potrafię siedziec cicho, nie potrafię ignorować

[lazurrowaa]

Napisane przez pannafu

Już Wam opowiadam. W sumie to nie jest jakaś wielka tragedia, ale jestem strasznie rozczarowana. Pojechałam do swojego operatora, bo padł mi panel dotykowy w telefonie, w ogóle cały telefon mi sfiksował. Tłumaczę facetowi, co i jak, a on mnie informuje, że niestety, ale nie ma dla mnie telefonu zastępczego, bo nie mają i czy nie będzie to problemem. Myślę: dobra, niech będzie, umowa mi się kończy za 2 miesiące, więc mogłabym jeszcze dziś ją przedłużyć i wziąć sobie jakiś telefon. Ale nie, bo przecież oferta jaką mi za każdym razem proponują jest gorsza od poprzedniej. Dziewczyny, jestem w sieci X 10 lat, mamy 3 telefony na jednym rachunku i oni mi proponują gorsze oferty, aniżeli klientowi, który dopiero co przyszedł umowę podpisać. Ja nie proszę o jakiś super pakiet, 1000 min, 1000 sms, ekstra fona i jeszcze flaszkę wódki, tylko o jakieś przyzwoite warunki, a tu lipa. Generalnie zostałam bez telefonu na kolejne 1,5 tygodnia i poważnie zastanawiam się nad zmianą sieci. W ogóle, bez telefonu czuję się jakbym ręki nie miała

Marzena, dzięki za zapro

aa rozumiem. ja jestem w orange na karcie ale czasem też były jakieś akcje. typu - że coś tam jakieś minuty inne miały trwać tyle i tyle a potem je skrólili nic nie mówiąc ;| , ale ogólnie jestem zadowolona z pomarańczki

Napisane przez alaruna

lazurowa no jeśli nie masz fejsa, to nie zobaczysz dziękuję za pochwały

szkoda

Napisane przez infrequency

Anetta, mam egzamin praktyczny jutro. Ale ciiii.

[infrequency]

I tak łagodnie napisałaś, Aszin.

[pannafu]

Napisane przez infrequency

Ja rozumiem, że każdy ma gorszy dzień, każdy chce czasem ponarzekać, ale cały czas? Jak ktoś tak ciągle ględzi, ględzi i ględzi, to ja osobiście próbuję od tej osoby uciec jak najdalej.

Haha, ja byłam taką ględzącą kobitką ale na całe szczęście już się to zmieniło.

[lazurrowaa]

czasem dobrze wygarnąć

[pannafu]

Napisane przez infrequency

I tak łagodnie napisałaś, Aszin.

Dokładnie

[aszin]

Napisane przez infrequency

I tak łagodnie napisałaś, Aszin.

Nie chciałam być niegrzeczna, następnym razem będzie mniej grzecznie.

[beautiful_lie]

Napisane przez pannafu

Oj tak. Sorry, że zalecę offem, ale jutro minie rok od tego, jak powoli zaczęłam zdawać sobie sprawę, ile kosztowało mamę moje wieczne narzekanie i użalanie się nad sobą. Boże, wcześniej nawet przez moment nie pomyślałam, jak ciężko żyje się z wiecznie smutną osobą, która całą godzinę potrafi męczyć tym, jakim to jest nieudacznikiem itp. Tamten wrzesień sprawił, że stałam się zupełnie inną osobą, uwolnioną od pesymistycznego myślenia, trochę bardziej niż wcześniej pewniejszą siebie, piękniejszą i co najważniejsze codziennie uśmiechniętą. Chociaż, widzę, że ostatnio znowu zaczęłam wprowadzać swoje stare nawyki, czyli narzekanie, ale domyślam się, że to przez mój wyjazd.

To normalne, każdy, nawet największy optymista ma prawo do narzekania. Ale co innego pomarudzić w chwilach słabości, a co innego przez całe życie, 24/h. Człowiek myśli, że jak narzeka to jest nic, ale nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo rani tym swoich bliskich, rodziców, przyjaciół itd. Grunt to się nie poddawać i wierzyć w siebie (ta, mówi to ta której brakuje pewności siebie jak mało któremu człowiekowi ), życie przecież nie składa się z samych złych chwil.
I mam nadzieję, że Twoje narzekanie minie i znowu będzie dobrze

Aszin, ja już nie jeden raz chciałam jej napisać co myślę, ale nie chciało mi się tracić nerwów, wiedząc, że ona i tak to oleje. Co innego, gdybym wiedziała, że dziewczyna weźmie to do serca i zastanowi się nad tym, co robi.

[NieidealnaJa]

Napisane przez emocjonalna_maskochistka

A ja to co?

Ewka Twój będe miała jak przyjdzie list z autografem xD

[beautiful_lie]

Napisane przez aszin

Nie chciałam być niegrzeczna, następnym razem będzie mniej grzecznie.

Ej lepiej nie, bo jak dostaniesz bana, to nie będzie fajnie

[infrequency]

NA szczęście kolejna część będzie już zamknięta i tylko nasze ścisłe grono będzie w temacie itd. Wtedy wiecie...