Zęby szczerzą, wszędzie włażą, co potrafią nam pokażą III-IV 2011

[wanilia83]

hej ale miałam nocke do 2 nosiliśmy Nadia na zmianę na rękach bo co parę min płakała przez sen, w końcu zapadła decyzja że idzie do nas, pospałyśmy do 4 i królewna obudziła się na cycka ale i tak musiałam często do tej 4 masować po pleckach(to ją bardzo uspokaja) a potem pospałyśmy do 8


madalena - więcej razy się nie pomylę

harrods jakie zmiany pojawiły się na ciele Mateuszka ?? oby lekarz się pomylił

marta super zazdroszczę, jak mi się marzy przespanie całej nocki

Napisane przez marta_27

za ząbki i pełzanie

chyba faktycznie porąbało ja bym się nie zdecydowała na święta u siebie. przynajmniej nie w tym roku

wstaw jakieś zdjęcie Nadii, plissss

na pewno wstawię
zapraszaliśmy rok temu jak byłam w ciąży i teraz głupio było odmawiać

Napisane przez coralady

aguchaw my spędzamywigilię u teściów,a później idziemy do moich rodziców.A na Sylwestra wyjeżdżamy z Lili w góry na imprezę przebieraną z kupą naszych znajomych Dlatego musze pzrestać karmić do konca roku,bo impreza sie szykuje

super zawsze możesz podać mm

Napisane przez blackrose4u
Hej, mam nadzieje że mnie pamiętacie. Mam bardzo kiepski dostęp do neta. Czasu też dużo mniej niż jak Natalka była mała. Od początku listopada mamy dwa dolne ząbki. Teraz coraz bardziej wychodzą. Ogólnie ciężko :P nie wiem czy będę na bieżąco bo bardzo kiepsko z tym netem.

gratulujemy ząbków

[kwartalinka]

hejo

u nas noc ciężka, ale nawet nie ze względu na Lusię bo spała jak zwykle, niestety ja nie mogłam i usnęłam dopiero po karmieniu czyli jakoś przed 3
pobudka w standardzie przed 7


dla Majeczki za 8 miesięcy
oraz dla Zosi, Aleksandra i Karola za 7 miesięcy

Napisane przez ego_ego

co tu tak pusto z rana?
teraz nic nie piszecie jak jestem, a jak wyjde na chwile z domu, to naskrobiecie, ze bede godzine nadrabiac

nocka srednia kilka razy wstawałam do małego, od 7:30 juz nie spimy
teraz się doturlał do kapci ojca i chciał jeść

niedlugo spadamy na miasto, muszę do biedrony po wodę

no i chwalimy się:
kończymy dziś 7 m-cy



super, ze sobie mala radzi z jedzeniem

co do trzymania pod paszki, to co innego jest jak trzymasz chwilę i dziecko tak jak napisałaś radzi sobie fizycznie, chociaż to dla mnie też nienaturalne, a co dopiero uczyć dziecko chodzić, samo się nauczy
no ale to jest tylko moje zdanie, nie chcę nikogo urazić, każdy ma swój rozum i swoje zdanie

ja myślę, że najważniejsze to obserwować dziecko
bo jak wiadomo każde rozwija się we własnym tempie
wspomagać raczej w umiejętnościach niż je wyprzedzać
po Łucji widzę, że raczej wdała się w tatę a ten zaczął chodzić mając 11 miesięcy

Napisane przez marta_27

dzień dobry
dziewczyny Mateusz przespał prawie całą noc trochę się wiercił i czasem stęknął ale spał. obudził się po 4 chyba, zmieniłam pampersa i spał jeszcze z 1,5h a później u nas w łóżku urzędował ale ja spałam.
jejku oby to była oznaka tego że wraca moje przewidywalne i przesypiające całą noc dziecko

dla Matiego, taką przyjemność mamie sprawił


Łucja właśnie ucina sobie drzemkę, a ja kombinuję co by tu dziś robić

[kasiuni_a]

Napisane przez aguchaw1

No to duzo zjadł!! i brawa za postępy
Fajnie spał, ale ja bym się bała że Szymek w nocy by buszował aż miło:PP

Dziewczyny jakie plany na święta i sylwestra?

na szczęście nie buszował w nocy, ale rewelacji też nie było jak zwykle ostatnio jadł dwa razy - o północy i koło 3, a wstał na dobre o 6.30

a plany na święta takie same jak w poprzednich latach - w wigilię trochę u jednych i trochę u drugich rodziców, potem pierwszyt dzień u moich, drugi u teściów wcale mi się to nie podoba, bo wszystko jest na szybko, ale u siebie na pewno nie zdecydowalibyśmy się robić
a sylwestra podejrzewam, że zostaniemy w domu jak w poprzednim roku

Napisane przez tajka88

Chcialabym 2 dni dla 2 osob w sierra nevada(gory) plus 2x karnet na wjazdy:P

ale wymagania

Napisane przez madalena83

My z mężem nie jesteśmy alergikami i ja małemu szybko wprowadzam produkty - jak mu pierwszy raz dawałam zupkę to od razu zrobiłam z marchewki, pietruszki, selera i ziemniaczka ( a żadnego z tych produktów nie jadł wcześniej). Na drugi dzień dodałam do tego od razu całe żółtko
I nic małemu nie było

Ja to w ogóle uważam, że z tym wprowadzaniem produktów jakiś szał się zrobił - wiadomo, że wszystkiego nie można od razu. Ale jeżeli rodzice, dziadkowie nie są alergikami to wg mnie nie trzeba być aż tak bardzo ostrożnym
Ale to tylko moje zdanie

ja tylko na początku byłam ostrożna, tzn. jak zaczął jeść desereki, to kilka owoców wprowadzałam pojedynczo, ale kiedy przyszły już obiadki to robiłam tak jak Ty
a mały super zajada, aż chyba dziś dam mojemu brokuła, ciekawe co z nim zrobi

Napisane przez wanilia83

Witamy z Nadusią na nowym wątku, mam nadzieję że mnie nie wygonicie postaram się częściej udzielać
Przez okres który się nie udzielałam dorobiliśmy się dwóch ząbków , Nadia troszkę pełza (jak widzi telefon lub aparat) a tak poza tym nie wykazuję chęci do raczkowania czy wstawania, mały leniuszek z niej i tyle, mierzy ok 69 cm i waży 7200

witajcie gratulujemy ząbków i za pełzanie

Napisane przez blackrose4u

Hej, mam nadzieje że mnie pamiętacie. Mam bardzo kiepski dostęp do neta. Czasu też dużo mniej niż jak Natalka była mała. Od początku listopada mamy dwa dolne ząbki. Teraz coraz bardziej wychodzą. Ogólnie ciężko :P nie wiem czy będę na bieżąco bo bardzo kiepsko z tym netem.

cześć gratulacje za ząbki


Wszystkiego najlepszego dla Majeczki, Zosi, Olka i Karolka

[aguchaw1]

Napisane przez madalena83

Z tym jajkiem to o białko chodzi, że jest alergizujące. Ale skoro małemu nic nie było to ja bym dawała dalej

My z mężem nie jesteśmy alergikami i ja małemu szybko wprowadzam

Ja to w ogóle uważam, że z tym wprowadzaniem produktów jakiś szał się zrobił - wiadomo, że wszystkiego nie można od razu. Ale jeżeli rodzice, dziadkowie nie są alergikami to wg mnie nie trzeba być aż tak bardzo ostrożnym
Ale to tylko moje zdanie

Co do nocki dam znać - na razie śpi - już 3h

Ja święta planuję zrobić u nas w domku -pierwszy raz - będą rodzice i teściowie.




a bo to zależy jak szybko piszesz
nie wiem dokładnie, ale wydaje mi się, że jeżeli nikt nie napisze po Tobie wiadomości to wtedy jak edytujesz swój ostatni (albo piszesz nowy) dodaje do Twojego postu i wtedy pojawia się taka szara kreska dodano...

A jeżeli już ktoś napisze to wiadomość jest jako następna.
mam nadzieję, że o to chodziło


ja właśnie mam zamiar kupić małemu zabawkowy telefon - bo na nasze ciągle poluje. A jakupoluje to je do buzi od razu pakuje

Madalena z tym telefonem to dobra myśl, bo to jest również Szymka ulubiona zabawka ostatnio tak go poślinił, że głośnik zaczął charczeć moja wina;p
Dzięki za odp odnośnie białka i edycji postów.
Z tymi świętami to podziwiam - tyle szykowania.. Ale najgorszy pierwszy raz! Trzymam kciuki

Napisane przez ego_ego

jeszcze wróciłam


nie mam pojęcia, ale białko chyba po 10mż się wprowadza

my najpierw do moich, potem do tesciów w święta, a sylwek w domku przed tv pierwszy raz

nie no spoko, jak nic jej nie jest i dodatkowo lepiej toleruje gluten to super

Aha, no widzisz, nie wiedziałąm o co chodzi z tym białkiem.. ale własnie skoro nic mu nie jest oczywiście specjanie nie będę mu dawać, ale lane kuchy lubi

Napisane przez wanilia83

Witamy z Nadusią na nowym wątku, mam nadzieję że mnie nie wygonicie postaram się częściej udzielać
Przez okres który się nie udzielałam dorobiliśmy się dwóch ząbków , Nadia troszkę pełza (jak widzi telefon lub aparat) a tak poza tym nie wykazuję chęci do raczkowania czy wstawania, mały leniuszek z niej i tyle, mierzy ok 69 cm i waży 7200

marta współczuje małego marudera



haha padłam, mały spryciarz z Leosia



aguchaw pocieszyłaś mnie bo Nadia też ma dziąsła u góry jak balony :P będziemy niedługo mieć małe kasowniczki

co do świąt to robimy z mężem u siebie (chyba nas porąbało będą teściowie i moi rodzice

sylwester też chyba odpuścimy

Wanilia witajcie Pochwal się jak Nadunia wygląda
W porównaniu do mojego Szymonka, to niezła kruszynka z niej
Co do wigilii to faktycznie .. niezłe przedsięwzięcie.. Ja w sumie też myślaam, ale nie mamy w mieszkaniu póki co warunków - w sensie stołu dużego heheh (brak miejsca) Także skorzystam z gościnności rodziców i teściów, a w przyszłym roku może się coś zrobi
Sama będziesz wszystko gotować? JAk tak to Szacun

Napisane przez madalena83

tajkajeśli możesz to wrzuć jedno zdjątko Lenki na wątek

Ale fajnie Maskymilian zajada)
Właśnie miałam napisać żebyście się zaprzyjaźniły

Napisane przez tajka88

nie tylko ciebie...

Wizażoholiczka :PP

[QUOTE=madalena83;30528595]

I dlatego informuję zainteresowane - po 60ml kaszki +120ml mm - mały spał 4,5h.
Dostał teraz 150 ml mm (wydoił wszystko, więc chyba był głodny poszedł spać dalej.

/QUOTE]
Całkiem ładnie spał ale mały godomor z niego

Napisane przez n.ik.a

mamuśki spać

ja własnie siedzę piję piwko i wrąbałam paczkę lays'ów...rany nie jadłam chipaków chyba od ciąży...bleeee...ale mam teraz trampka w buzi

uwielbiam połączenie piwa i laysów

Napisane przez kwartalinka

ale tu pusto

tak jak planowałam usnęłam z Łucją po kąpieli,
ale głód mnie obudził więc późna kolacja, no i jeszcze na wizaż zerknęłam :


ze względu na to, że białko ma właściwości alergizujące
zaleca się podawanie po 11 miesiącu, ale jak nic mu nie jest



to ja się pochwalę, że Łucja dziś dostała skórkę od chleba
ślicznie wzięła w rączkę, wkładała do buzi i ssała
jeden kawałek odgryzła większy ale nie połknęła tylko wracała, wracała aż go zmiażdżyła doszczętnie

pod wrażeniem byłam jak sobie świetnie radzi
jutro dostanie na obiad brokuły i kalafiora

oczywiście oczu z niej nie spuszczałam ani na chwilę


Łucja jeszcze samodzielnie nie chodzi ale jak trzymam ją pod paszkami to robi ładne kroki
na początku tylko prostowała nogi stając u nas na kolanach, a któregoś razu patrzę a ona porusza nogami robiąc kroki
ma już odruch chodzenia więc czasem ją tak prowadzamy
oczywiście nie za często, no i raczej przejmując ciężar ciała trzymaniem jej

ale moje dzięcię fizycznie świetnie sobie radzi od początku, poza tym sama staje przy meblach więc myślę, że kręgosłup już inaczej reaguje na taką postawę

Fajnie że poradziła sobie z tą skórką od chleba mnie czasami mój Szymek też tak zadziwia, bo mimo, że taki mały to jak mu daje coś do łapki to od razu wie co z tym zrobić albo jak ja trzymam jakieś jedzenie w ręce, to łapie moją i przyciąga sobie do buzi słodkie to jest

Napisane przez coralady

aguchaw my spędzamywigilię u teściów,a później idziemy do moich rodziców.A na Sylwestra wyjeżdżamy z Lili w góry na imprezę przebieraną z kupą naszych znajomych Dlatego musze pzrestać karmić do konca roku,bo impreza sie szykuje

oo super plany na sylwestra!! TEŻ zastanawialiśmy się nad takim wyjadem, ale cały czas zastanawia mnie, jak ja bym wstała razem z Szymkiem po 6 rano

Buziaczki dla Majeczki, Aleksandra i KArolka!!! z okazji skonczonych miesięcy

[wanilia83]

aguchaw poprosiłam rodziców żeby każdy coś przygotował, w sumie rozłożyłam wszystko na trzy rodziny musze tylko stół pożyczyć od kolegi bo my mamy takie malutki że tylko karp się zmieści

na twoja i marty prośbę chwalę się moją kruszynką

[wanilia83]

cd

[izunia233]

Jak tam próbowałyście tych ćwiczeń z maluszkami? Bo ja wczoraj zrobiłam z Mają 20 przysiadów i kilka skrętów w boki no i dzisiaj czuję zakwasy. Biedne to moje ciało takie zapuszczone

Wanilia śliczna Nadia i jak ładnie sama siedzi

[madalena83]

Napisane przez Harrods

Ja też nie jestem alergikiem, mąż też nie. Dziadkowie też nie. Karmię młodego piersią i jem wszystko. Na początku uważałam na to co jem, ale od 4 miesięcy jem wszystko. I do tej pory wszystko było ok. A tu kilka dni temu u Mateusza pojawiły się zmiany na skórze. Dzisiaj byłam u lekarza i podejrzewa AZS alergiczne. Nie spodziewałam się tego. Jem wszystko, nic nowego ostatnio nie jadłam. Nie mam pojęcia co może uczulać Mateusza.

Także z tymi uczuleniami to nie ma reguły. Jednemu maluchowi można wszystko od razu wprowadzić, i wszystko będzie ok. Inny zareaguje od razu na jakiś produkt. A jeszcze inny dopiero po jakimś czasie.

Napisane przez marta_27

madalena ja podobnie jak Harrods wprowadzałam wszystko Mateuszowi pojedynczo. nawet jak mu kleik czy kaszkę wprowadzałam to też ostrożnie. no i na początku było wszystko pięknie, Mati się zajadał, żadnych reakcji organizmu nie było. a po jakimś czasie pojawiła mu się plamka na klatce piersiowej (a wtedy jadł już prawie wszystko), później na nóżce, rączce i ostatnio na poliku. idziemy dziś do lekarza i jestem ciekawa co mi powie

każde dziecko inaczej reaguje na nowe produkty tak jak Harrods napisała. ja jestem zdania że skoro mogę moim postępowaniem zminimalizować ryzyko to tak robię.

Zgadzam się - każde dziecko inne i różnie może być. Ja spróbowałam tak i cieszę się, że mały tak dobrze na wszystko zareagował.

Harrods a co Ci lekarz przepisał?? I zlecił testy?? I ciekawe czy to rzeczywiście na tle pokarmowym??
marta daj znać co lekarz powie.

Napisane przez kwartalinka

super zdjęcie! fajnie Maksymilian zajada

to ja się pochwalę, że Łucja dziś dostała skórkę od chleba
ślicznie wzięła w rączkę, wkładała do buzi i ssała
jeden kawałek odgryzła większy ale nie połknęła tylko wracała, wracała aż go zmiażdżyła doszczętnie

pod wrażeniem byłam jak sobie świetnie radzi
jutro dostanie na obiad brokuły i kalafiora

oczywiście oczu z niej nie spuszczałam ani na chwilę

dziękuemy
Gratki dla Lusi - pierwszy raz zaliczony
Zdaj relacje z brokuła i kalafiora - jestem ciekawa czy będzie się krzywiła jak Maksymilian

Napisane przez marta_27

dzień dobry
dziewczyny Mateusz przespał prawie całą noc trochę się wiercił i czasem stęknął ale spał. obudził się po 4 chyba, zmieniłam pampersa i spał jeszcze z 1,5h a później u nas w łóżku urzędował ale ja spałam.
jejku oby to była oznaka tego że wraca moje przewidywalne i przesypiające całą noc dziecko

pięknie się Maksymilian zajada

to super pospał, Ty pewnie też w takim razie wypoczęta

dzięki

Napisane przez izunia233

Wczoraj cieszyłam się, że mała już śpi i co o 22 obudziła się z płaczem i musiałam ją nosić na rękach bo co położyłam to ryk. Dodatkowo furczało jej w nosku i musieliśmy go wyczyścić. No i dopiero wtedy zaczął się meksyk. Tak się rozpłakała że nie mogłam jej uspokoić. Dopiero ok 23 zasnęła.

izunia współczuję nocki, mam nadzieję, że dzisiaj będzie lepiej

A co do naszej nocy jak pisałam po 60ml kaszki +120mm spał 4,5h. Pobudka o 23.30 - wypił 150 ml, później pobudka o 2.20 (czyli nie pospał za długo ) Wtedy od razu dałam mu jedną pierś, bo już była strasznie pełna, a nie chciało mi się odciągać o 2 w nocy. Trochę pojadł - tak z 5 min. I później pobudka o 5.20 - też dostał pierś (bo też już pękała )
Także szału nie było - ale jedna pobudka mniej

Napisane przez coralady

aguchaw my spędzamywigilię u teściów,a później idziemy do moich rodziców.A na Sylwestra wyjeżdżamy z Lili w góry na imprezę przebieraną z kupą naszych znajomych Dlatego musze pzrestać karmić do konca roku,bo impreza sie szykuje

wow - ale super, zapowiada się szampańska zabawa

Napisane przez blackrose4u

Hej, mam nadzieje że mnie pamiętacie. Mam bardzo kiepski dostęp do neta. Czasu też dużo mniej niż jak Natalka była mała. Od początku listopada mamy dwa dolne ząbki. Teraz coraz bardziej wychodzą. Ogólnie ciężko :P nie wiem czy będę na bieżąco bo bardzo kiepsko z tym netem.

Witaj
za dwa ząbki - to kasownik już jest

Napisane przez izunia233

Dziewczyny a może zrobimy sobie wspólnego Sylwestra na Wizażu hehe

Ja się piszę

Dobra druga strona załatwiona, teraz lecę do trzeciej O ile Maksymilian pozwoli - na razie molestuje balona

[aguchaw1]

Napisane przez kasiuni_a

na szczęście nie buszował w nocy, ale rewelacji też nie było jak zwykle ostatnio jadł dwa razy - o północy i koło 3, a wstał na dobre o 6.30

a plany na święta takie same jak w poprzednich latach - w wigilię trochę u jednych i trochę u drugich rodziców, potem pierwszyt dzień u moich, drugi u teściów wcale mi się to nie podoba, bo wszystko jest na szybko, ale u siebie na pewno nie zdecydowalibyśmy się robić
a sylwestra podejrzewam, że zostaniemy w domu jak w poprzednim roku



ale wymagania



ja tylko na początku byłam ostrożna, tzn. jak zaczął jeść desereki, to kilka owoców wprowadzałam pojedynczo, ale kiedy przyszły już obiadki to robiłam tak jak Ty
a mały super zajada, aż chyba dziś dam mojemu brokuła, ciekawe co z nim zrobi



witajcie gratulujemy ząbków i za pełzanie



cześć gratulacje za ząbki


Wszystkiego najlepszego dla Majeczki, Zosi, Olka i Karolka

Kasiunia no to nocka nie najgorsza - tak się pocieszaj ja już na 2 pobudki nie narzekam:PP
Plany swiąteczne widzę, jak większość
Jedynie nieliczne dziewczyny robią same

Napisane przez wanilia83

aguchaw poprosiłam rodziców żeby każdy coś przygotował, w sumie rozłożyłam wszystko na trzy rodziny musze tylko stół pożyczyć od kolegi bo my mamy takie malutki że tylko karp się zmieści

na twoja i marty prośbę chwalę się moją kruszynką

No i super.. w taki sposób zaoszczędzisz sobie roboty.. też bym tak zrobiła gdybym miala robić u siebie
a Nadunia cudna!!!! i jakie ma włoski fajowskie)

Napisane przez izunia233

Jak tam próbowałyście tych ćwiczeń z maluszkami? Bo ja wczoraj zrobiłam z Mają 20 przysiadów i kilka skrętów w boki no i dzisiaj czuję zakwasy. Biedne to moje ciało takie zapuszczone

Wanilia śliczna Nadia i jak ładnie sama siedzi

Izunia ja nie robie cwiczen z maluchami ale sama:PP wczoraj 70 brzuszkow i 70 przysiadow i dzis nogi troszkę czuje

[coralady]

wanilko podziweiam za przygotowanie świąt,ja po imprezie z okazji chrztu na 11 osób stwierdziłam,ze sobie odpuszcze takie imprezy na jakis czas

A Nadusia-śliczna,słodka,jaki ma śliczny usmiech i jakie włoski długie.A to ostanie zdjęcie to już w ogóle zakochałam sięPięk na jest!

blackrose witaj,gratuluje Natalce ząbków,my nadal zębów zero!

[izunia233]

madalena zawsze to jedna pobudka mniej Maja też ma balona z helem już takiego na pół zdechniętego ale jakoś specjalnie szału nie ma.

Napisane przez aguchaw1

Izunia ja nie robie cwiczen z maluchami ale sama:PP wczoraj 70 brzuszkow i 70 przysiadow i dzis nogi troszkę czuje

No kobieto podziwiam, 70 brzuszków. Ja raczej tyle bym nie dała rady

Smażę naleśniki bo moi rodzice do mnie przyjeżdżają a mama je uwielbia więc chcę jej zrobić małą przyjemność.

[madalena83]

Mały nie pozwala odpowiadać - mamy dzień marudera(zwiedziliśmy już całe mieszkanie, podnieśliśmy i opuściliśmy i znowu podnieśliśmy żaluzje, zjedliśmy owocki z kaszą manną, a później jogurt naturalny z gruszką, nakarmiliśmy kota, obejrzeliśmy zdjęcia na laptopie, wytargaliśmy kota za ogon, tańczyliśmy słuchając radia, - i to wszystko w 35 min. - także teraz odpoczywamy )

Odpisuję dalej

Napisane przez wanilia83

hej ale miałam nocke do 2 nosiliśmy Nadia na zmianę na rękach bo co parę min płakała przez sen, w końcu zapadła decyzja że idzie do nas, pospałyśmy do 4 i królewna obudziła się na cycka ale i tak musiałam często do tej 4 masować po pleckach(to ją bardzo uspokaja) a potem pospałyśmy do 8


madalena - więcej razy się nie pomylę

oj coś te dzieciaczki dzisiaj cięzkie nocki miały, a razem z nimi mamusie

już nie pierwszy raz ktoś się pomylił A najfajniejsze jest to, że nawet na imię Magdalena nie mam

Napisane przez kwartalinka

hejo

u nas noc ciężka, ale nawet nie ze względu na Lusię bo spała jak zwykle, niestety ja nie mogłam i usnęłam dopiero po karmieniu czyli jakoś przed 3
pobudka w standardzie przed 7

Łucja właśnie ucina sobie drzemkę, a ja kombinuję co by tu dziś robić

a co się stało - źle się czułaś, czy po prostu bezsenna noc??

Jak to co robić - relaksować się

Napisane przez kasiuni_a

na szczęście nie buszował w nocy, ale rewelacji też nie było jak zwykle ostatnio jadł dwa razy - o północy i koło 3, a wstał na dobre o 6.30

a mały super zajada, aż chyba dziś dam mojemu brokuła, ciekawe co z nim zrobi

Dla mnie to by była rewelacja Oprócz pobudki

Napisane przez aguchaw1

Madalena z tym telefonem to dobra myśl, bo to jest również Szymka ulubiona zabawka ostatnio tak go poślinił, że głośnik zaczął charczeć moja wina;p
Dzięki za odp odnośnie białka i edycji postów.
Z tymi świętami to podziwiam - tyle szykowania.. Ale najgorszy pierwszy raz! Trzymam kciuki

Sama będziesz wszystko gotować? JAk tak to Szacun


Ale fajnie Maskymilian zajada)

delektuje się jedzeniem A telefon dla małego rozwiąze kilka naszych problemów - między innymiw końcu będziemy mogli ich używać

E tam - ja sama nie gotuję. Mama i teściowa już się zgłosiły - nawet nie musiałam rozdzielać. I już szumnie cateringiem się nazwały.

Ja na pewno zrobię śledziki, karpia będę smażyć, zrobię deserek (może kutię) i pierniczki upiekę (bo to mi wychodzi) A i kompot z suszu ugotuję. Reszta należy do cateringu

Napisane przez wanilia83

aguchaw poprosiłam rodziców żeby każdy coś przygotował, w sumie rozłożyłam wszystko na trzy rodziny musze tylko stół pożyczyć od kolegi bo my mamy takie malutki że tylko karp się zmieści

U mnie tak samo - sama na pewno bym nie dała rady

A Nadia jaki słodziak I jak się pięknie uśmiecha

[izunia233]

Napisane przez madalena83

Mały nie pozwala odpowiadać - mamy dzień marudera(zwiedziliśmy już całe mieszkanie, podnieśliśmy i opuściliśmy i znowu podnieśliśmy żaluzje, zjedliśmy owocki z kaszą manną, a później jogurt naturalny z gruszką, nakarmiliśmy kota, obejrzeliśmy zdjęcia na laptopie, wytargaliśmy kota za ogon, tańczyliśmy słuchając radia, - i to wszystko w 35 min. - także teraz odpoczywamy

no to ładnie Maksiu męczy mamusię. U nas też delikatny maruder ale jakoś dajemy radę.
Podziel się przepisem na pierniczki, plissss

[madalena83]

Napisane przez aguchaw1

Izunia ja nie robie cwiczen z maluchami ale sama:PP wczoraj 70 brzuszkow i 70 przysiadow i dzis nogi troszkę czuje

70 brzuszków i70 przysiadów podziwiam - ja bym nawet małym palcem u nogi nie mogła ruszyć

Napisane przez coralady

wanilko podziweiam za przygotowanie świąt,ja po imprezie z okazji chrztu na 11 osób stwierdziłam,ze sobie odpuszcze takie imprezy na jakis czas

U nas będzie 5 osób więcej i już się zaofiarowano pomóc. Także powinno być oki
A my robiliśmy chrzest na 40 osób I ja uparłam się, żeby robić w domu, więc nie mieliśmy wyjścia i wynajęliśmy catering Ale 40 osób w domu to hardcore

Napisane przez izunia233

madalena zawsze to jedna pobudka mniej Maja też ma balona z helem już takiego na pół zdechniętego ale jakoś specjalnie szału nie ma.

Smażę naleśniki bo moi rodzice do mnie przyjeżdżają a mama je uwielbia więc chcę jej zrobić małą przyjemność.

Kocham naleśniki Kurcze gdyby mały dzisiaj mi pozwolił to bym usmażyła. Zobaczymy - może zamknę wizaż i pójdę do kuchni

iza a może spróbuj dać małej mm przez 3-4 noce z rzędu o konkretnej godzinie np. 23, albo zaraz jak ją kładziesz spać. Bo po jednej nocy to może nie być widać efektów - bo ona może też budzić się z przyzwyczajenia. A po 4 nockach zobaczysz jak to wygląda. A nuż pośpi 2 h dłużej

[mordka_1985]

Napisane przez ego_ego

jeszcze wróciłam


nie mam pojęcia, ale białko chyba po 10mż się wprowadza

my najpierw do moich, potem do tesciów w święta, a sylwek w domku przed tv pierwszy raz

nie no spoko, jak nic jej nie jest i dodatkowo lepiej toleruje gluten to super


ale superancko


a czemu Ty na to pozwalasz?
przecież Jej kręgoslup może tego nie wytrzymac, bo skoro sama nie zaczęła chodzic, to kręgosłup nie jest przygotowany na taki wysiłek (trzymanie takiego ciężaru)
ja bym sie wkurzyła jakby moja mama coś takiego robiła, ale ok każdy robi jak uważa

teraz naprawdę lecę spać

Oliwia od jakichś 2 miesięcy swietnie sama siedzi a od jakichś 2 tygodni całymi dniami tylko stoi więc myśle, ze jej kręgosłup jest już na tyle mocny, ze może sie uczyć kroczków. Znam dzieci które są miesiąc starsze od Oliwki i już chodzą - myślę że też w tym wieku musiały zaczynać. Są dzieci które nie raczkują i byź może Oliwia do nich należy.

[aguchaw1]

Napisane przez izunia233

madalena zawsze to jedna pobudka mniej Maja też ma balona z helem już takiego na pół zdechniętego ale jakoś specjalnie szału nie ma.



No kobieto podziwiam, 70 brzuszków. Ja raczej tyle bym nie dała rady

Smażę naleśniki bo moi rodzice do mnie przyjeżdżają a mama je uwielbia więc chcę jej zrobić małą przyjemność.

No bylo ciężko przyznam szcerze ale robiłam sobie pomiędzy 10tkami przerwy minutowe bo na raz to bym chyba nie mogła oddychać po zrobieniu tego

Napisane przez madalena83

Mały nie pozwala odpowiadać - mamy dzień marudera(zwiedziliśmy już całe mieszkanie, podnieśliśmy i opuściliśmy i znowu podnieśliśmy żaluzje, zjedliśmy owocki z kaszą manną, a później jogurt naturalny z gruszką, nakarmiliśmy kota, obejrzeliśmy zdjęcia na laptopie, wytargaliśmy kota za ogon, tańczyliśmy słuchając radia, - i to wszystko w 35 min. - także teraz odpoczywamy )

Odpisuję dalej



oj coś te dzieciaczki dzisiaj cięzkie nocki miały, a razem z nimi mamusie

już nie pierwszy raz ktoś się pomylił A najfajniejsze jest to, że nawet na imię Magdalena nie mam



a co się stało - źle się czułaś, czy po prostu bezsenna noc??

Jak to co robić - relaksować się



Dla mnie to by była rewelacja Oprócz pobudki



delektuje się jedzeniem A telefon dla małego rozwiąze kilka naszych problemów - między innymiw końcu będziemy mogli ich używać

E tam - ja sama nie gotuję. Mama i teściowa już się zgłosiły - nawet nie musiałam rozdzielać. I już szumnie cateringiem się nazwały.

Ja na pewno zrobię śledziki, karpia będę smażyć, zrobię deserek (może kutię) i pierniczki upiekę (bo to mi wychodzi) A i kompot z suszu ugotuję. Reszta należy do cateringu



U mnie tak samo - sama na pewno bym nie dała rady

A Nadia jaki słodziak I jak się pięknie uśmiecha

AA no to dacie rade z tą wigilią.. co 6 rąk to nie 2 :PPP
Podaj przepis na pierniczki, chętnie skorzystam bo mam jakiś ale z niego wychodzą kamienie a nie pierniki;pp
Chyba musicie mieć duży dom? :P
U mnie gdybym chciala pomieścić 40 osób to część musiałaby na klatce schodowej stać
a mamy ok 70m2:P

Izunia z czym naleśniki ?? mniam:PP
Kwartalinka współczuję bezsenności - nie znoszę tego - pewnie dlatego że wyspałaś się wcześniej, to nie mogłaś zasnąć


MAły zjadł, zrobił kupę:P i teraz spi, poźniej jade do mamy bo muszę go zostawić a sama pozalatwiać sprawy w mopsie bo jakiś zasiłek rodzinny się jeszcze należy z okazji ur. dziecka a nie wiedzialam

W albumie najnowsze fotki - z mamusią, Szymon stojący i coś tam jeszcze:PP
I jeszcze Szymon w marsupi - bardzo lubi i często się nosimy teraz

[tajka88]

Napisane przez kwartalinka

Łucja jeszcze samodzielnie nie chodzi ale jak trzymam ją pod paszkami to robi ładne kroki
na początku tylko prostowała nogi stając u nas na kolanach, a któregoś razu patrzę a ona porusza nogami robiąc kroki
ma już odruch chodzenia więc czasem ją tak prowadzamy
oczywiście nie za często, no i raczej przejmując ciężar ciała trzymaniem jej

ale moje dzięcię fizycznie świetnie sobie radzi od początku, poza tym sama staje przy meblach więc myślę, że kręgosłup już inaczej reaguje na taką postawę

Lena identycznie, sama chodzi wzdluz mebli, wiec raczej sile juz ma, ale staram sie jak najmniej chodzic za raczki....:P

Napisane przez ego_ego

co do trzymania pod paszki, to co innego jest jak trzymasz chwilę i dziecko tak jak napisałaś radzi sobie fizycznie, chociaż to dla mnie też nienaturalne, a co dopiero uczyć dziecko chodzić, samo się nauczy
no ale to jest tylko moje zdanie, nie chcę nikogo urazić, każdy ma swój rozum i swoje zdanie

ego na pewno gorsze jest to dla dziecka nawet niestajacego niz dla dziecka juz chodzacego przy meblach... ale tak czy siak nie jest to dobre... UCZENIE chodzenia

Napisane przez wanilia83

cd

cudo

Napisane przez madalena83

Kocham naleśniki Kurcze gdyby mały dzisiaj mi pozwolił to bym usmażyła. Zobaczymy - może zamknę wizaż i pójdę do kuchni

ja wczoraj zrobilam ciasto na nalesniki dla sis tzta a ona piekla, zalapalam sie na 2 czy 3 malusie z nutella

bylismy w miasteczku niedaleko. Lenka 2 razy sie poplakala bo nie pozwolilam jej sciagnac skarpetki:P

poza tym Lenka bawila sie super w namiocie z tata Nocka w miare..

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Napisane przez mordka_1985

Oliwia od jakichś 2 miesięcy swietnie sama siedzi a od jakichś 2 tygodni całymi dniami tylko stoi więc myśle, ze jej kręgosłup jest już na tyle mocny, ze może sie uczyć kroczków. Znam dzieci które są miesiąc starsze od Oliwki i już chodzą - myślę że też w tym wieku musiały zaczynać. Są dzieci które nie raczkują i byź może Oliwia do nich należy.

Oliwia sama wstaje??

[madalena83]

izunia aguchaw przepis podam, tylko muszę się dostać do drugiego komputera, a tam ekran wysiadł
To jest przepis z jakiejś stronki internetowej - robiłam te pierniczki tylko raz (dwa lata temu), ale wyszły dobre

Postarm się go dzisiaj wieczorkiem wyszperać

Domek rzeczywiście duży - jest co sprzątać

A ja to jeszcze o becikowe nie złożyłam

[aguchaw1]

Madalena zasadniczno jest na to rok czasu także do maja masz czas

[n.ik.a]

ello laski
u nas dziś szaro i pochmurnie...zastanawiam się czy ciągać Małą na spacer bo jakos tak do dup.y jest na dworze...
Ja rano już zaliczyłam rynek i kupiłam Kali jabłuszka, brukselkę i brokuła...rano dostała też kawałek świeżej bułki ale pozumlała i wyrzuciła...oj to moje dziecie nic prawie nie zjadło od 7 jak tylko dostaje coś do jedzenia od razu płacz chyba musze przestac dokarmiac ją w nocy

:roz a:dla dzisiejszych jubilatów: Maji, Zosi, Olka i Karolka


blackrose4u pamiętamy, pamiętamy

corolady już zazdroszczę sylwka my chyba z Kalą będziemy świętować w domu...to już druga taka balanga, bo w zeszłym roku tuż przed świętami wróciłam ze szpitala i miałam nakaz leżenia.
A święta...mhm...chyba objazdówka po rodzicach i teściach

madalena83 ja od dwóch dni ćwiczę z Kalą...40 brzuszków, 40 przysiadów, koci grzbiet i pompki Mała bawi się przy tym wyśmienicie ale szybko jej się nudzi i woli dokuczać mamie jak ta wyciska z siebie siódme poty

[mordka_1985]

Napisane przez tajka88

Lena identycznie, sama chodzi wzdluz mebli, wiec raczej sile juz ma, ale staram sie jak najmniej chodzic za raczki....:P

ego na pewno gorsze jest to dla dziecka nawet niestajacego niz dla dziecka juz chodzacego przy meblach... ale tak czy siak nie jest to dobre... UCZENIE chodzenia


cudo


ja wczoraj zrobilam ciasto na nalesniki dla sis tzta a ona piekla, zalapalam sie na 2 czy 3 malusie z nutella

bylismy w miasteczku niedaleko. Lenka 2 razy sie poplakala bo nie pozwolilam jej sciagnac skarpetki:P

poza tym Lenka bawila sie super w namiocie z tata Nocka w miare..

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------



Oliwia sama wstaje??

sama siada a potem na kolana sie podciaga jak ma o co
a jak ja postawie przy czyms to tak stoi
jak ja mama prowadzała to pod paszki trzymała, oczywiscie bez przesady 5-10 minut
oliwia prawa noge wyciaga do przodu, z lewa troche gorzej

[aguchaw1]

Nika ale z Kalą jak?w sensie robisz przysiady i trzymasz ją na rękach? czy ona jest tam gdzieś obok;p
Bo jeśli obok to ja też można powiedzieć ćwiczę z dzieckiem;p ja sie męczę a Szymek się śmieje;p

[marta_27]

my po spacerku już a Mateusz po obiedzie (a raczej po pół obiadu bo pluł dalej niż widzi i skończyliśmy jeść w połowie. chyba mu się znudziły te zupki) i śpi teraz. mam nadzieję że do 15 pośpi

a ja sobie zrobiłam twarożek i zjadłam z 2 bułkami jeszcze ciepłymi. pyyycha

Napisane przez wanilia83

hej ale miałam nocke do 2 nosiliśmy Nadia na zmianę na rękach bo co parę min płakała przez sen, w końcu zapadła decyzja że idzie do nas, pospałyśmy do 4 i królewna obudziła się na cycka ale i tak musiałam często do tej 4 masować po pleckach(to ją bardzo uspokaja) a potem pospałyśmy do 8

współczuję nocki
ja też się wyciszam jak ktoś mnie po plecach drapie od dzieciaka tak mam, hehe

Napisane przez wanilia83

aguchaw poprosiłam rodziców żeby każdy coś przygotował, w sumie rozłożyłam wszystko na trzy rodziny musze tylko stół pożyczyć od kolegi bo my mamy takie malutki że tylko karp się zmieści

na twoja i marty prośbę chwalę się moją kruszynką

dobrze że gotowanie rozłożone na kilka osób bo samemu to wszystko zrobić to masakra.

a z Nadusi śliczna blondyneczka i jakie ma włoski już długie. piękna

Napisane przez madalena83

Zgadzam się - każde dziecko inne i różnie może być. Ja spróbowałam tak i cieszę się, że mały tak dobrze na wszystko zareagował.

marta daj znać co lekarz powie.

ja też się cieszyłam że super reaguje a tu klops. no chyba że to coś innego
dam znać po wizycie u lekarza

Napisane przez aguchaw1

Izunia ja nie robie cwiczen z maluchami ale sama:PP wczoraj 70 brzuszkow i 70 przysiadow i dzis nogi troszkę czuje

70 brzuszków podziwiam. ja pewnie po 7 bym miała dość a kiedyś w setkach robiłam. to były czasy...

Napisane przez madalena83

Mały nie pozwala odpowiadać - mamy dzień marudera(zwiedziliśmy już całe mieszkanie, podnieśliśmy i opuściliśmy i znowu podnieśliśmy żaluzje, zjedliśmy owocki z kaszą manną, a później jogurt naturalny z gruszką, nakarmiliśmy kota, obejrzeliśmy zdjęcia na laptopie, wytargaliśmy kota za ogon, tańczyliśmy słuchając radia, - i to wszystko w 35 min. - także teraz odpoczywamy )

Ja na pewno zrobię śledziki, karpia będę smażyć, zrobię deserek (może kutię) i pierniczki upiekę (bo to mi wychodzi) A i kompot z suszu ugotuję. Reszta należy do cateringu

niezłe tempo macie, hehe
też się przyłączam do prośby o przepis na pierniki. ja robiłam w zeszłym roku ale przepis gdzieś posiałam.
a na Wigilię mam zamiar zrobić pierniki, pierogi i rybę zapiekaną w sosie pomidorowym. no i jakieś ciasto ale jeszcze nie wiem jakie

Napisane przez mordka_1985

Oliwia od jakichś 2 miesięcy swietnie sama siedzi a od jakichś 2 tygodni całymi dniami tylko stoi więc myśle, ze jej kręgosłup jest już na tyle mocny, ze może sie uczyć kroczków. Znam dzieci które są miesiąc starsze od Oliwki i już chodzą - myślę że też w tym wieku musiały zaczynać. Są dzieci które nie raczkują i byź może Oliwia do nich należy.

pewnie tak skoro nie garnie się do raczkowania za to stać potrafi mój brat zaczął chodzić jak miał niecałe 10 m-cy i też pominął etap raczkowania. siedział na tyłku i po prostu wstał i poszedł sobie przy rurze od odkurzacza

[Tity]

wanilka wczoraj zastanawiałam się gdzie się podziewasz Nadunia śliczna jest
blackrose witaj. Szkoda, że częściej nie możesz zajrzeć do nas. Pozdrowienia

No to byłam na cytologii w końcu. Czekała 2,5 h.... Maż sobie z małym poradził, tylko nic nie chciał jeść. I zaczął wołać mama Jak wróciłam to rzucił się na cycek
Noc u nas jak zwykle do Ale chyba już się przyzwyczaiłam
Leoś mi właśnie szafkę wybebesza ....

[iizabelaa]

U nas maruderstwo dzisiaj było od rana, ale juz młoda w lepszym humorku

Napisane przez madalena83

Więc jak mąż wrócił z pracy usiedliśmy do obiadu. Maksymilian też miał swoje. Najbardziej smakował mu ogórek kiszony Brokuł też zdobył uznanie, a mięsko zostało wycyckane z każdej strony

super młody wygląda

Napisane przez ego_ego

a czemu Ty na to pozwalasz?
przecież Jej kręgoslup może tego nie wytrzymac, bo skoro sama nie zaczęła chodzic, to kręgosłup nie jest przygotowany na taki wysiłek (trzymanie takiego ciężaru)
ja bym sie wkurzyła jakby moja mama coś takiego robiła, ale ok każdy robi jak uważa

teraz naprawdę lecę spać

moja mama kiedyś chciała młodą sadzać

Napisane przez mordka_1985

Oliwia od jakichś 2 miesięcy swietnie sama siedzi a od jakichś 2 tygodni całymi dniami tylko stoi więc myśle, ze jej kręgosłup jest już na tyle mocny, ze może sie uczyć kroczków. Znam dzieci które są miesiąc starsze od Oliwki i już chodzą - myślę że też w tym wieku musiały zaczynać. Są dzieci które nie raczkują i byź może Oliwia do nich należy.

ale co innego jak dziecko samo zaczyna próbować chodzić,
kiedy jest na to gotowe, nawet jeśli i 6 miesięcy ma,
a co innego jak ktoś je prowadza choć ono samo kroczka nie zrobi

ale ja ogólnie jestem przeciwko wymuszaniu na dzieciach kolejnych etapów siadania chodzenia itp

[madalena83]

Napisane przez Tity

Maż sobie z małym poradził, tylko nic nie chciał jeść.

mąż czy mały

Napisane przez Tity

Leoś mi właśnie szafkę wybebesza ....

a nuż już kupiłaś prezent na mikołaja - sprawdzić musi

Na onecie artykuł przeczytałam
http://technowinki.onet.pl/inne/arty...6,artykul.html

i później do tego cleverbot'a zajrzałam
http://cleverbot.com/
i sobie z nim pogadałam - można gadać w różnych językach

Ja się go pytam "czy lubi zakopane", a on odpowiada - "sama se zakop"

[Olusiaa_]

Dziekujemy za zyczenia

[kasiuni_a]

Wróciliśmy ze niemal dwugodzinnego spaceru, który Dawid przespał, potem był obiadek i wciągnięte w ekspresowym tempie dwa duże słoiki obiadku a teraz mały wariuje na podłodze, a ja się zastanawiam co tu zjeść

Aaa i jeszcze przed spacerem posadziłam go w krzesełku i dałam na talerzyku ugotowanego brokuła. Ależ był zdziwiony ale nie krzywił się, ani nie pluł, tylko na początku trochę pomamalał a potem wszystko gniótł w rączkach i rzucał doookał, tak że mam brokuła nawet na ścianie

Napisane przez wanilia83

hej ale miałam nocke do 2 nosiliśmy Nadia na zmianę na rękach bo co parę min płakała przez sen, w końcu zapadła decyzja że idzie do nas, pospałyśmy do 4 i królewna obudziła się na cycka ale i tak musiałam często do tej 4 masować po pleckach(to ją bardzo uspokaja) a potem pospałyśmy do 8

ale ciężka noc, ciekawe co ją tak męczyło przez sen
a w ogóle z Naduni jest prześliczna dziewczyna, cudne ma oczka i pięknie już siedzi

Napisane przez izunia233

madalena zawsze to jedna pobudka mniej Maja też ma balona z helem już takiego na pół zdechniętego ale jakoś specjalnie szału nie ma.

u nas tez balon z helem nie zrobił wrażenia, przewisiał tydzień w pokoju a teraz już ledwo przy ziemi się trzyma ten flak

Napisane przez Tity

No to byłam na cytologii w końcu. Czekała 2,5 h.... Maż sobie z małym poradził, tylko nic nie chciał jeść. I zaczął wołać mama Jak wróciłam to rzucił się na cycek
Noc u nas jak zwykle do Ale chyba już się przyzwyczaiłam
Leoś mi właśnie szafkę wybebesza ....

no to się wyczekałaś nie wiem czy bym miała tyle cierpliwości

[iizabelaa]

Napisane przez izunia233

Jak tam próbowałyście tych ćwiczeń z maluszkami?

jakich ćwiczeń??

[n.ik.a]

wanilko Nadia cudna

aguchaw1 nie wiem, która to mamuśka wstawiła zestaw cwiczeń z dzieckiem i właśnie robimy to z Kalą. Jak robie przysiady to trzymam małą na rekach, jak brzuszki to sadzam ją sobie na brzuchu podkurczam nogi, Młoda trzymam pod paszkami i podnosząc się robię jej kuku

kasiuni_a dwa słoiki w sekrecie przyznam, że tez liczyłam a moją Kalę ktora prawie nic nie jadła od 7, że zje dwa słiczki zupki z delikatną rybką ale się przeliczyłam...dobrze, że mój niejadek chociaz jeden zjadł. potem pociumkała troszkę jabłuszka w siateczce, drugi kawałek dostała do rączki ale go zaraz pogryzła i zaczęła wypluwać bo grudy jej nie pasują...potem dałam jej różyczkę brokuła...ale zareagowała tak samo jak Dawid

ego_ego special 4U
Lane kluski



Składniki:
- 100g mleka modyfikowanego płynnego
- 5g mąki kukurydzianej
- żółtko.

Sposób przygotowania:
Mleko przygotowujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu. Żółtko łączymy z mąką i 2 łyżeczkami wody na jednolitą masę , następnie wlewamy cieniutkim strumieniem na wrzące mleko, zagotowujemy. Kluseczki powinny być bardzo miękkie.