Wątek o problemach , o twoim dniu , o nas

[Madgalena65748]

Każdy ma lepsze i gorsze dni i ma ochotę to wyrzucić z siebie. O naszym dniu , co nam sie przytrafiło, co mamy za problem , co chcemy powiedziec. O wszystkim . Mam nadzieje ze razem wspólnie bedziemy rozwizywać nasze rozterki ,chwalić sie dniem czy tez wkurzac na szefa czy kogoś bliskiego.

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Czy ktoś tu jest obecny ??? czy ktoś ma ochote porozmawiać , podzieliś sie czyms ??

[Nyaa]

Ja mogę pierwsza
Miałam dzisiaj mega męczący dzień - cały dzień w pracy i nawet chwili przerwy, a jutro mam dokładnie to samo, a może jeszcze gorzej. Wkurza mnie to, że właśnie w weekendy, kiedy jest najwięcej roboty, jestem w pracy cały dzień sama
A do tego zbliża się koniec miesiąca, a więc i "trudne dni " i non stop chodzę w*******a

[Madgalena65748]

No to nie dziwie sie ze masz nerwy i masz dośc wszystkiego. Nie no ale zeby cały weekend pracować??? Masakra ;/;/ Człowiekowi aż sie wszystkiego odechciewa...Współczuje bo ja bym nie miała siły.

[Nyaa]

Ja mam tak cąły czas - wszystkie weekendy w pracy. Odkąd tam pracuję, miałam chyba tylko raz niedzielę wolną Zarobki też minimalne no, ale dość długo byłam na bezrobociu, więc trzeba brać, co jest

[Madgalena65748]

No to ani odpoczynku , ani radości...Może wkoncu coś sie zmieni a jak atmosfera w pracy??? do wytrzymania czy upiorna???

[Szprycha174]

Hej Można?

Ja się wzięłam za porządki - właśnie nie wiem dlaczego, bo porządnicka nie jestem wcale Wczoraj odkurzyłam calutki dom, dziś mieszkanie Dziadka, plus umyłam podłogi
Dorastam?

[Madgalena65748]

No pewnie , że mozna , po to jest ten wątek Mozę dorastasz a może zmienia Ci sie nastawienie , że jednak lepiej jest jak jest porządek i czysto Ja dziś też robilam porzadki

[Nyaa]

Napisane przez Madgalena65748

No to ani odpoczynku , ani radości...Może wkoncu coś sie zmieni a jak atmosfera w pracy??? do wytrzymania czy upiorna???

Atmosfera nie jest taka zła. Ogólnie nie jest źle, tylko te weekendy mnie wykańczają, no i to, że małe zarobki

Szprycha hej
Całkiem możliwe, że dorastasz
Moje dorastanie polega na tym, że lubię mieć pięknie posprzątane i pachnące mieszkanie, ale nie cierpię tego robić jak przez kilka dni sobie odpuszczę i nie sprzątam, to potem mam taki b****l, że patrzeć się nie chce.
Mąż mnie potem ściga

[Szprycha174]

W ogóle ostatnio pilnowałam z drugą koleżanką dzieci koleżanki, która wcześniej była długo z dzieciaczkami w domu, a teraz pracuje. Obie stwierdziłyśmy między sobą, że jak pracuje ma brudno, ale jak nie pracowała to też miała

Czy tak trudno pochować zbędne rzeczy w kartony jakieś, do szafy, zrobić selekcję co potrzebne a co nie, papiery, rachunki do teczek? Nie dość, że mieszkanie jednopokojowe to burdel na wierzchu

No to sobie napsioczyłam

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Nyaa -

[Madgalena65748]

[QUOTE=Nyaa;30746278]Atmosfera nie jest taka zła. Ogólnie nie jest źle, tylko te weekendy mnie wykańczają, no i to, że małe zarobki

No jak ma sie małe zarobki to też nie najlepiej...nie najlepiej masz...

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

[QUOTE=Szprycha174;3074634 8]W ogóle ostatnio pilnowałam z drugą koleżanką dzieci koleżanki, która wcześniej była długo z dzieciaczkami w domu, a teraz pracuje. Obie stwierdziłyśmy między sobą, że jak pracuje ma brudno, ale jak nie pracowała to też miała

Czy tak trudno pochować zbędne rzeczy w kartony jakieś, do szafy, zrobić selekcję co potrzebne a co nie, papiery, rachunki do teczek? Nie dość, że mieszkanie jednopokojowe to burdel na wierzchu

No to sobie napsioczyłam

A może ta wasza koleżanka poprostu jest leniem i nie lubi sprzatac , ja mam tak ze jak mam nawalone i jeden wielki syf jest to mnie szlak trafia i musze posprzatac

[Szprycha174]

Napisane przez Madgalena65748

A może ta wasza koleżanka poprostu jest leniem i nie lubi sprzatac , ja mam tak ze jak mam nawalone i jeden wielki syf jest to mnie szlak trafia i musze posprzatac

Tyle że ona ciągle przeprasza za bałagan a nic z nim nie robi A ile razy siedzi na necie i zaprasza do siebie, bo się nudzi jak ma wolne

[Madgalena65748]

[QUOTE=Szprycha174;3074656 1]Tyle że ona ciągle przeprasza za bałagan a nic z nim nie robi A ile razy siedzi na necie i zaprasza do siebie, bo się nudzi jak ma wolne [/QU

Moze ona po prostu to wykorzystuje bo wie ze wy jestescie przyzwyczajone a jej to samej nie przeszkadza...;P

[Szprycha174]

Nie wiem Niech się ona wstydzi Ja w każdym razie idę zmyć z siebie brud Wrócę niebawem - jeśli oczywiście będziecie

[Madgalena65748]

No i masz racje , niech sie ona wstydzi pewnie , czekamy

[Nyaa]

A ja chyba mam odwrotnie - jak mam mało czasu i dużo do zrobienia, to się bardziej spinam, żeby się ze wszystkim wyrobić, a jak mam więcej wolnego, to się ociągam

Ale chyba jeszcze nigdy nie zostałam "przyłapana" z bałaganem. Nawet jak ktoś ni stąd ni zowąd nas odwiedza, to nim wejdzie do domu - rach-ciach i już posprzątane

[Madgalena65748]

Napisane przez Nyaa

A ja chyba mam odwrotnie - jak mam mało czasu i dużo do zrobienia, to się bardziej spinam, żeby się ze wszystkim wyrobić, a jak mam więcej wolnego, to się ociągam

Ale chyba jeszcze nigdy nie zostałam "przyłapana" z bałaganem. Nawet jak ktoś ni stąd ni zowąd nas odwiedza, to nim wejdzie do domu - rach-ciach i już posprzątane

ja mam tak ze gdy ktos ma przyjsc to oczywiscie jest wysprzatane a na codzien jest posprzatane ale nie calkowice na blysk....

[Nyaa]

U mnie na błysk posprzątane jest tylko przez chwilę. Bo zaraz tz przychodzi i zostawia wszędzie ciuchy i naczynia to mnie najbardziej wnerwia - zje obiad - talerz zostawia na stole, wypije kawę - kubek zostawia na stole, szafce, parapecie - wszędzie, tylko nie zanosi dl zlewu. Ciągle się o to z nim sprzeczam

[Madgalena65748]

Napisane przez Nyaa

U mnie na błysk posprzątane jest tylko przez chwilę. Bo zaraz tz przychodzi i zostawia wszędzie ciuchy i naczynia to mnie najbardziej wnerwia - zje obiad - talerz zostawia na stole, wypije kawę - kubek zostawia na stole, szafce, parapecie - wszędzie, tylko nie zanosi dl zlewu. Ciągle się o to z nim sprzeczam

Taki urok facetów.....moj tez tak ma....jemu to trzeba jeszcze wszytstko pod nos przyniesc , taki wygodny jest....ale wyjatkiem jest moj brat , on to jest chyba pedantem.....doprowadza mnie czasami do nerwicy jak przychodzi w odwiedziny....;/czepia sie np tego ze na oparciu fotela mam polozona bluzke , albo ze kapcie nie sa przy lozku tylko w innym miejscu....

[Nyaa]

Kurcze, zmogło mnie idę spać. Powrócę jutro
Tylko nie piszcie zbyt dużo, bo ja zapracowana kobita jestem i nie będę miała kiedy nadrobić
Dobranoc

[Madgalena65748]

Napisane przez Nyaa

Kurcze, zmogło mnie idę spać. Powrócę jutro
Tylko nie piszcie zbyt dużo, bo ja zapracowana kobita jestem i nie będę miała kiedy nadrobić
Dobranoc

Jutro znow sobie pogadamy Dobranoc

[Szprycha174]

Hejo

Powróciłam dziś, bo wieczorem mi TŻ kompa wyłączył A mi się już nie chciało włączać
Zresztą potem oglądaliśmy koncert Linkin Park na MTV. I nie zagrali mojej ulubionej piosenki... A tak czekałam

[nellady]

Helloł i ja się dołączę

nie dość, że jestem przeziębiona, skacowana to jeszcze głodna

[Szprycha174]

Helloł

A kogo masz w avatarku?

[nellady]

Napisane przez Szprycha174

Helloł

A kogo masz w avatarku?

Jakiegoś przystojniaka z filmu, ale zapomniałam nazwiska

widzę, że koleżanka z wlkp, ja mieszkam na pograniczu kuj-pom i wlkp, więc dość czesto tam bywam

[Szprycha174]

A jakie rejony wlkp znasz?

[nellady]

Napisane przez Szprycha174

A jakie rejony wlkp znasz?

Mhm tak bardziej okolice Konina

[Szprycha174]

W koninie byłam raz - na studniówce kumpla

[nellady]

, ale studiuje dziennie w Bydgoszczy, także tam najwięcej czasu spędzam, chociaż ostatnio to chyba więcej jestem w domu niż w BDG

[Madgalena65748]

Napisane przez Szprycha174

Hejo

Powróciłam dziś, bo wieczorem mi TŻ kompa wyłączył A mi się już nie chciało włączać
Zresztą potem oglądaliśmy koncert Linkin Park na MTV. I nie zagrali mojej ulubionej piosenki... A tak czekałam

No prosze , tez lubisz Linkin Parka ?? a Limp Bizkit znasz ?? Ja na Linkin Parku się wychowałam, i do tej pory słucham a jaka jest twoja ulubiona piosenka??

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

No proszę , widzę ze konwersacja sie rozwinęłam Witam wszystkich ktorych jeszcze nie poznałam

[Szprycha174]

Numb
Właściwie to jeden z ulubionych zespołów mojego TZ. Ja lubię tylko kilka piosenek A z Limp lubię ten numer do "Gothiki"