Czy Twój TŻ widział Cie bez makijażu?-Jego reakcja :D

[magdolek]

Czasami po wyjsciu z pod prysznica mężulek mówi mi ze wygladam jak ALICE COOPER a potem dodaje ze on go przeciez bardzo lubi

[Ptysio5]

Załamal mnie ten wątek! Dziewczyny! Przecież jeśli to Wasz TŻ, to ma Was kochać za to jakie JESTEŚCIE a nie za wygląd!!!!!! Strasznie to płytkie i -sorry- durne! Odrobinę mniej kompleksów i wiary w to,że skoro z wami chlopak wytrzymuje (awantury, humory, inne takie) to mu ZALEŻY. a jak nie zależy to cienie i błyszczyki nie pomogą...
i jeszcze- jak ja debiutowalam bez makijażu przy moim Kochaniu, to poprostu stwierdziłam,że jestem "naturalnie piękna", nie chowałam się po kątach i zachowywalam jak gdyby nigdy nic. Kochanie przeszlo nad tym do porządku. Pozdrawiam.

[agness86]

Widział, wiele razy. Nie wyobrażam sobie pójścia spać z "tapetą" na twarzy

[natali86]

Napewno Twój TZ wolałby Cię w naturalnej odsłonie, z naturalnym rumieńcem na bużce, a nie różem .Twój makijaż nie jest miarą jego uczucia do Ciebie.To w Tobie jest problem, bo sama siebie nie akceptujesz bez tapetki i myslisz, że jest tak żle, że i Twojemu TZ się nie spodobasz. Jeśli planujecie przyszłość do nie da się uniknąć sytuacji, kiedy to zobaczy Cie bez tapety, no chyba że będziesz w niej jak do tej pory spać (co wychodzi Ci tylko na złe).

Mój Tz oczywiście widział mnie bez makijażu i to bardzo często mnie taką widzi. Przez 6 lat bardo ciężko byłoby to ukryc. Nie chce naduzywać kosmetyków kolorowych bo w wieku 30 lat będe wyglądać na 40. Mój TZ sam mi czsami mówi po co się aż tak wymalowałaś?Na noc bezwzględu na wszystko kłade sie spać bez tapetki, Tobie też to radzę

[natali86]

Kami tak się spytam, a ile juz jesteś ze swoim TZ?

[Ptysio5]

Napisane przez natali86

Kami tak się spytam, a ile juz jesteś ze swoim TZ?

heh, dobre pytanie

[la primavera]

Napisane przez Ptysio5

heh, dobre pytanie

No, tez jestem ciekawa, skoro nadal Cie nie widział bez makijązu, to chyba nie możecie mieć bardzo długiego stażu. A poza tym, jakbyscie sie znali jak dwa łyse konie, to wątpie żebyś się wstydziła

[blueania]

tez trudno bylo mi sie przelamac ale nigdy nie poszlam spac w makijazu
za pierwszym razem bylo najgorzej hehe ale byly wolal mnie bez tapety wiec bylo ok

[Juda]

Mały off topic
Doda ma małe piersi :P
Dodaaa ma małeee piersi :P

Przepraszam Głupawka

[agness86]

Napisane przez Juda

Mały off topic
Doda ma małe piersi :P
Dodaaa ma małeee piersi :P

Przepraszam Głupawka

Szkoda tylko, że to zdjęcie jest z Baru, czyli czasy przed operacją...

[Klariska]

Moj mnie widzial od razu jak sie obudzilam Mialam rozczochrane wlosy, zero make-upu... itp. A on na to "Słodko wygladasz "

[Darin]

Nie rozumiem Ciebie. Skoro planujecie zaręczyny więc pewnie i ślub to musisz mu się pokazać. No bo co będzie jak zamieszkacie razem? Bedziesz 24h na dobę chodziła w makijażu. Dziewczyny maja rację - na pewno nie jest z Tobą tylko dlatego że ładnie wyglądasz w "tapecie".
PS: mój TŻ często widzi mnie bez makiajażu i jakos niegdy nie było jakiejś reakcji. Czasami nawet jak gdzies wychodzimy i jest mało czasu a jeszcze sie "pindruje" to mówi - "nie maluj sie juz" .
Więc myslę że nie będzie tragedii
Powodzenia

[aga21087]

Moj TZecik widzial mnie bez makijazu i heh nawet roznicy nie zauwarzyl
w sumie to mocno sie niemaluje wiec tam duzej roznicy niema heh ale jak zmylam raz makijaz i powiedzialam mu zema zobaczycz jak wygladam bez to powiedziala ze bardzo ladnie i ze nie uwaza by mi tez makijaz byl potrzebny

heh od tego czasu jak tylko widzi mnie jak poprawiam makijaz to zawsze sie smieje i mowi ze mam przestac bo nigdzie zemna nie pojdzie

[Szczepcio]

Mój to nawet różnicy nie widzi Zawsze przed wyjściem pyta się mnie "Pomalowałaś się?", a ja na to "No, tak, nie widać?" Przygląda się i twierdzi, że nie widzi Może i to lepiej, że nie ma takiej wielkiej różnicy

[...:::oblabobla:::...]

Mój TŻ zawsze widzi mnie bez makijażu I właśnie to we mnie ceni najbardziej: NATURALNOŚĆ. Nie farbuje włosów, nie robie maijażu i świetnie się z tym czuję A ile czasu zaoszczędzam A dla Niego i jego stosunek do mnie się nie zmieni jeżeli zobaczy mnie bez albo z makijażem

[Ptysio5]

przeraża mnie planowanie życia z kimś przy kim nie czuje się pewnie będąc sobą! zgubila się dziewczyna pod tą tapetą?
kiedyś też się bardzo mocno malowalam (znudzilo mi się) ale nigdy nie poszłabym spać w makijażu - leżalabym i czuła jak mi rosną prychole.. Ostatnio się umalowalam tak jak niegdyś: eye-liner, cienie, tusz 2000 calorie itp. i pytam TŻa jak ładniej. Stwierdził,że naturalnie czyli kredka i odżywka na hennę
A czy facet lubi się budzić obok rozmazanej pandy? dopiero by się wystraszył!

[vichy]

Moj TZ widzi mnie bez makijazu codziennie.... Ja osobiscie wole miec na twarzy troszeczke pudru...ale nie bede sie od rana przed nim ukrywac,aby mnie przypadkiem nie zobaczyl..... Pozatym ,tak jak mowily juz wczesniej dziewczyny-jak mozna polozyc sie spac z tapeta na gebie????

[chilanes]

Zapewne gorzej wyglądałaś z rozmazanym lub rozkruszonym tuszem i cieniem. Do tego i pościel nie była już zachęcająca do igraszek z Twoją twarzą odbitą na poduszce.

Mnie mój TŹ zobaczył bez makijażu i bez ułożonych włosów (czyt. przyprostowanych, po umyciu są sianowate), w pierwszym tygodniu spotykania się, gdzieś na środku miasta, gdzie się go wogle nie spodziewałam. Wyszedł zza rogu, spojżał, jego buzia uśmiechneła się słodko i powiedział, że jakoś piękniej dziś wyglądam

I w tym momencie się załamałam, no bo po co ja ślęczałam przed każdym spotkaniem godzinę przed lustrem! To tylko nasza babska chora wyobraźnia podpowiada nam czasem niemiłe scenariusze

[traci]

Oczywiacie ze mu sie pokazalam i to nie raz czesto w domu chodze bez makijazu i czasem na zewnatrz tez , bo poprostu nie chce mi sie czasem malowac.Pozatym jak jeszcze sie spotykalismy to spalam u niego w akademiku i sila rzeczy musialam przeciez umyc buzie (nie wyobrazam sobie spac z makijazem, poprostu nie zasne, czuje sie brudna) a pozatym nigdy nie mialam z tym problemu, jak kocha to przezyje mnie bez makijazu a tak powaznie to wcale nie jest tak zle.

[kami828]

Dziewczyny dzieki za rady i wogóle.Zgadzam sie z tym że mój problem tkwi w psychice bo w domu nie zwracają na to uwagi czy jestem umalowana czy nie ale może dlatego że sie przyzwyczaili do tych dwóch opcji...

Dzisiaj mam kiepski dzień i kiepsko wyglądam i jak tu mam wierzyć w siebie?Próbuje naprawde malować sie lekko ale jak zwykle wydaje mi sie że wyglądam tak "blado" i odrazu idzie w ruch czarna kredka.Mam jeszcze troche czasu więc może coś sie zmini,ja naprawde próbuje uwierzcie

natali86 znamy sie półtora roku jesteśmy ze sobą rok prócz półrocznej przerwy(rozstaliśmy sie z pewnych powodów) i widywaliśmy sie tylko na 2-3 dni w miesiącu bo mieszkamy w innych miastach.


Jeśłi chodzi o te blond włosy bo ktoś pytał to jak sie Go spytałam czemu blond to powiedział że Mu sie podoba i tak jakos chciałby zebym miała.

On jak widzi że poprawiam makijaż a podkreślam że rano Go zmywam i robie nowy ale jakoś zawesze gdy Go nie było mówił wręcz krzyczał że mam sie nie malować że mi to nie potrzebne ale w sumie tego nie wie bo nie widział mnie bez.Widział tylko zdjęcie z samym tuszem na oczkach i Mu sie spodobało.

Mam wrażenie że niektóre dziewczyny myślą że ja codziennie śpie z tynkiem na twarzy :/ Otóż tylko jak jestem u TŻ'a

Ok niech więc mnie zobaczy przed zaręczynami będzie wiedział z kim chce spędzić życie tylko troche to dziwne że niektórtzy rokują rozpad związku podkreślając że to nie powinno mieć znaczenia jak wyglądam bez...


Ktoś tam pytał o zdjęcie otóż niedawno zakładałam wątek z innego konta (którego już nie mam) o tym jak malować oczy tylko tuszem a żeby były wyraźne i ładne tak zamieszczałam zdjęcia dostałam mnóstwo rad i opinii ale co z tego skoro i tak sie pomaluje mocniej.Już mnie to męczy uwierzcie...Może musze zainwestować w lepsze kosmetyki nie wiem...a może iść do psychologa?hehe

[ghana]

przesada.

[traci]

Napisane przez kami828

Dziewczyny dzieki za rady i wogóle.Zgadzam sie z tym że mój problem tkwi w psychice bo w domu nie zwracają na to uwagi czy jestem umalowana czy nie ale może dlatego że sie przyzwyczaili do tych dwóch opcji...

Dzisiaj mam kiepski dzień i kiepsko wyglądam i jak tu mam wierzyć w siebie?Próbuje naprawde malować sie lekko ale jak zwykle wydaje mi sie że wyglądam tak "blado" i odrazu idzie w ruch czarna kredka.Mam jeszcze troche czasu więc może coś sie zmini,ja naprawde próbuje uwierzcie

natali86 znamy sie półtora roku jesteśmy ze sobą rok prócz półrocznej przerwy(rozstaliśmy sie z pewnych powodów) i widywaliśmy sie tylko na 2-3 dni w miesiącu bo mieszkamy w innych miastach.


Jeśłi chodzi o te blond włosy bo ktoś pytał to jak sie Go spytałam czemu blond to powiedział że Mu sie podoba i tak jakos chciałby zebym miała.

On jak widzi że poprawiam makijaż a podkreślam że rano Go zmywam i robie nowy ale jakoś zawesze gdy Go nie było mówił wręcz krzyczał że mam sie nie malować że mi to nie potrzebne ale w sumie tego nie wie bo nie widział mnie bez.Widział tylko zdjęcie z samym tuszem na oczkach i Mu sie spodobało.

Mam wrażenie że niektóre dziewczyny myślą że ja codziennie śpie z tynkiem na twarzy :/ Otóż tylko jak jestem u TŻ'a

Ok niech więc mnie zobaczy przed zaręczynami będzie wiedział z kim chce spędzić życie tylko troche to dziwne że niektórtzy rokują rozpad związku podkreślając że to nie powinno mieć znaczenia jak wyglądam bez...


Ktoś tam pytał o zdjęcie otóż niedawno zakładałam wątek z innego konta (którego już nie mam) o tym jak malować oczy tylko tuszem a żeby były wyraźne i ładne tak zamieszczałam zdjęcia dostałam mnóstwo rad i opinii ale co z tego skoro i tak sie pomaluje mocniej.Już mnie to męczy uwierzcie...Może musze zainwestować w lepsze kosmetyki nie wiem...a może iść do psychologa?hehe

Dziewczyno nie przejmuj sie, skoro Ci powiedzial ze ladnie wygladasz na tym zdjeciu w samym tuszu, to napewno spodobasz mu sie bez.Trzymaj sie i pamietaj ,ze on jest z Toba bo Cie kocha a nie dlatego ze ladnie Ci w makijazu!!!!!!!!!!!Pozdro wienia!

[ona1981]

Napisane przez vichy

Moj TZ widzi mnie bez makijazu codziennie.... Ja osobiscie wole miec na twarzy troszeczke pudru...ale nie bede sie od rana przed nim ukrywac,aby mnie przypadkiem nie zobaczyl..... Pozatym ,tak jak mowily juz wczesniej dziewczyny-jak mozna polozyc sie spac z tapeta na gebie????

Bo jak by co niektore z was czytały dokladniej ten watek, to by wiedzialy, ze kami828 zmywa tapete przed snem, nie zmywa oczek ale tylko i wylacznie wtedy jak spi u chłopaka.Kami pisala juz to ze sto razy a wy nadal to samo...Dziewczy na chciala uzyskac poradę, zrozumienie a nie słuchac słow krytyki od dziewczyn ktore w wiekszosci sie nie malują wiec ten problem ich nie dotyczy...

[kami828]

Napisane przez ona1981

Bo jak by co niektore z was czytały dokladniej ten watek, to by wiedzialy, ze kami828 zmywa tapete przed snem, nie zmywa oczek ale tylko i wylacznie wtedy jak spi u chłopaka.Kami pisala juz to ze sto razy a wy nadal to samo...Dziewczy na chciala uzyskac poradę, zrozumienie a nie słuchac słow krytyki od dziewczyn ktore w wiekszosci sie nie malują wiec ten problem ich nie dotyczy...

Dziękuję za zrozumienie tego co pisze Jak widać nie wszyscy to potrafią.Gdybym była laską nie malującą się albo malującą bardzo lekko że TŻ tego nie widzi nie zakładałabym tego wątku

[kami828]

Czekam sobie na koleżanke ma do mnie przyjśc na kawke z nudów i tym całym oczekiwaniu (miała byc o 16-stej) zmyłam z oczu makijaż i pomalowałam je samym tuszem.Czekałam i czekałam spoglądając co chwile w lustro i jak zwykle co zrobiłam?Namazałam oczy czarną kredką i dopiero teraz jestem w stanie przyjąć kogoś w gości a gości ani widu ani słychu.Ja już tego chyba nie zmienie i nie mam siły z tym walczyć bo wiecie co?Brzydka dziewczyna będzie zawsze brzydka nigdy nie napisałam że w makijażu czuje sie super piękna i wcale nie umiem go robić profesjonalnie.Spadam przyszła koleżanka...

[malalka]

moj TZ widzial mnie setki razy bez makijazu i za kazdym razem powtarza ze mam sie nie malowac bo wtedy wygladam ladniej
ale ja bez makijazu czuje sie zle wiec i tak malowac sie bede, choc jak wiem ze on ma do mnie przyjsc to juz tego nie robie

[traci]

Napisane przez kami828

Czekam sobie na koleżanke ma do mnie przyjśc na kawke z nudów i tym całym oczekiwaniu (miała byc o 16-stej) zmyłam z oczu makijaż i pomalowałam je samym tuszem.Czekałam i czekałam spoglądając co chwile w lustro i jak zwykle co zrobiłam?Namazałam oczy czarną kredką i dopiero teraz jestem w stanie przyjąć kogoś w gości a gości ani widu ani słychu.Ja już tego chyba nie zmienie i nie mam siły z tym walczyć bo wiecie co?Brzydka dziewczyna będzie zawsze brzydka nigdy nie napisałam że w makijażu czuje sie super piękna i wcale nie umiem go robić profesjonalnie.Spadam przyszła koleżanka...

Nie mow o sobie ,ze jestes brzydka!!!!!!!!!!!!!Rozum iem ,ze makijaz dodaje Ci pewnosci siebie i wogle lepiej sie czujesz ale nie mow o sobie ze jestes brzydka!

[ona1981]

Napisane przez traci

Nie mow o sobie ,ze jestes brzydka!!!!!!!!!!!!!Rozum iem ,ze makijaz dodaje Ci pewnosci siebie i wogle lepiej sie czujesz ale nie mow o sobie ze jestes brzydka!

Zgadzam się.
Kami nie wolno tak pisać, uwierz w siebie I nastepnym razem jak przyjdzie kolezanka na kawkę, pomaluj oczka samym tuszem i sama się przekonasz,ze kolezanka nawet nie zauwazy

[elisek]

Kami, wyczuwam, że masz dzisiaj marny dzionek U mnie też jakoś nieciekawie, chyba pogoda źle dzisiaj wpływa na samopoczucie Więc nie denerwuj mnie bardziej, bo jak jeszcze raz usłyszę coś o brzydkich buziach to pojadę (ooo, nad morze bardzo chętnie) i uderzę w farbowaną łepetynę Co to w dzisiejszych czasach znaczy ładny/ładna , jest tyle rodzajów urody, różnych, różniastych, tyle stylów, że nie byłabym taka zdecydowana jak ty w określaniu stopnia piękna. Ładne jest to co się komuś podoba. Bo już własne postrzeganie siebie to zupełnie oddzielna historia. Raczej każda z nas jest z czegoś niezadowolona albo nawet bardziej niż z czegoś Więc to co piszesz o sobie to dla mnie 2 ewentualności - albo masz dzisiaj rozchandryczony dzień albo jesteś skromniutka. I w pierwszym i w drugim przypadku ok. Bo jeśli jest inaczej to patrz zdanie 3 tego postu

[nadi111]

Moja fryzjerka opowiadała mi o swojej klientce, która kładzie się spać po tym jak jej mąż zaśnie, wtedy zmywa makijaż i wstaje wcześniej, chociaż nie pracuje, żeby zrobić make up i ułożyć włosy!!

Paranoja