Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

[asik1503]

Napisane przez Niusia22

Bylam u ego lekarza...
Usuneli mi 1 pieprzyk bo mial obwodke dookola niego i 1 brodawke taka odstajaca. Troche piecze i w ciagu 2tyg ma sie zagoic, i za 2tyg wyniki bo wzieki do badania.

też bym się musiała kiedyś wybrać do lekarza bo ja to ogólnie jeden, wielki, chodzący pieprzyk jestem xD i to w dużej mierze takie odstające... ciekawe czy mam w sobie dużo takich "tykających bomb nowotworowych" xD

co do ginekologa... to moja pani doktor robi mi cytologię jak przychodzę na wizytę... i ja ze względów zdrowotnych mam robioną tak średnio co pół roku

[behindblueeyes]

Napisane przez asik1503

też bym się musiała kiedyś wybrać do lekarza bo ja to ogólnie jeden, wielki, chodzący pieprzyk jestem xD i to w dużej mierze takie odstające... ciekawe czy mam w sobie dużo takich "tykających bomb nowotworowych" xD

fajne mamy czaasy,że w naszym wieku już trzeba tyle po lekarzach biegać

TŻ zostaje do niedzieli
I wiecie co? Już mi zapowiedział,że w przyszłą niedzielę nie mam co liczyć na spotkanie.. Bo w sob wieczorem wychodzi z kumplami (to to wyjście o którym mnie uprzedzał już jakiś czas temu) i na pewno nie będzie w stanie wstać na drugi dzień..Fajnie podejście prawda? Takie sytuacje tylko potwierdzają chęc mojej rozmowy i postawienie sprawy jasno..
Przykro mi słysząc takie słowa..
I założę się,że jak będziemy rozmawiać to TŻ powie,że przecież przyjechał teraz do mnie aż na 5 dni. Jak tak ma wyglądać nasz związek to ja dziękuję :/

[Black Cashmere]

behind, musisz z nim poważnie porozmawiac jak najszybciej...tak jak radzi Naomi, napisz sobie po kolei, punkt po punkcie o co Ci chodzi, co Ci przeszkadza i czego oczekujesz, itd. bo podczas rozmowy przyjdą łzy, nerwy, złosc, nie wiadomo jak się rozmowa potoczy...
Mój M. też pokazywał ostatnio różki, ale tak mu dogadałam, że teraz już ma tak podkulony ogon, że sam nawet proponuje spotkania i się o nie prosi, z czym przedtem było różnie...stwierdziłam, że co ja się będę mu narzucac głupia, może coś go to nauczy...zobaczę za jakiś czas, czy na stałe zapisało mu się to w jego rozumku oślim.
Bidulek myślał, że z nim zerwie, to się wziął za siebie, jeszcze go przyjaciel odwiedził we wtorek, z którym się nie widział ponad rok i ten mu uświadomił jak mu super, że ma taką kluskę , bo przyjaciel był 6 lat w UK, teraz wrócił niedawno do PL i chciałby się ustatkowac, ale nie ma jakos szczęscia w miłości, to mojemu M. nastawił myślenie na dobry tor.
Jeszcze jak się okazało ten jego przyjaciel jest moim "cudem odnalezionym bratem", mieliśmy właśnie we dwójkę śmiechawkę 6,5 roku temu na imprezie i ja o tym zapomniałam, a ten K. do mnie dzwoni we wtorek, że 18 czerwca 2005 toku zostałam jego siostrą, a ja zdziwiona total i że teraz w ramach przysług między rodzeństwem nagada mojemu M. do rozumu, bo tak należy. Faceci

A co do zdrowia to też muszę ogarnąc lekarzy, jakoś czasu brak, chęci i motywacji. :\

Jeszcze wkurzam się, bo czuję zbliżający się okres od tygodnia, a ten nie przychodzi, wszystko mnie drażni, plecy, brzuch, biust bolą, jestem wiecznie głodna, no szlag, niech on wreszcie mnie nawiedzi...
Bo zaraz sobie ciążę będę wmawiac -.-

[Maryjamie]

Napisane przez Black Cashmere

behind, musisz z nim poważnie porozmawiac jak najszybciej...tak jak radzi Naomi, napisz sobie po kolei, punkt po punkcie o co Ci chodzi, co Ci przeszkadza i czego oczekujesz, itd. bo podczas rozmowy przyjdą łzy, nerwy, złosc, nie wiadomo jak się rozmowa potoczy...
Mój M. też pokazywał ostatnio różki, ale tak mu dogadałam, że teraz już ma tak podkulony ogon, że sam nawet proponuje spotkania i się o nie prosi, z czym przedtem było różnie...stwierdziłam, że co ja się będę mu narzucac głupia, może coś go to nauczy...zobaczę za jakiś czas, czy na stałe zapisało mu się to w jego rozumku oślim.
Bidulek myślał, że z nim zerwie, to się wziął za siebie, jeszcze go przyjaciel odwiedził we wtorek, z którym się nie widział ponad rok i ten mu uświadomił jak mu super, że ma taką kluskę , bo przyjaciel był 6 lat w UK, teraz wrócił niedawno do PL i chciałby się ustatkowac, ale nie ma jakos szczęscia w miłości, to mojemu M. nastawił myślenie na dobry tor.
Jeszcze jak się okazało ten jego przyjaciel jest moim "cudem odnalezionym bratem", mieliśmy właśnie we dwójkę śmiechawkę 6,5 roku temu na imprezie i ja o tym zapomniałam, a ten K. do mnie dzwoni we wtorek, że 18 czerwca 2005 toku zostałam jego siostrą, a ja zdziwiona total i że teraz w ramach przysług między rodzeństwem nagada mojemu M. do rozumu, bo tak należy. Faceci

A co do zdrowia to też muszę ogarnąc lekarzy, jakoś czasu brak, chęci i motywacji. :\

Jeszcze wkurzam się, bo czuję zbliżający się okres od tygodnia, a ten nie przychodzi, wszystko mnie drażni, plecy, brzuch, biust bolą, jestem wiecznie głodna, no szlag, niech on wreszcie mnie nawiedzi...
Bo zaraz sobie ciążę będę wmawiac -.-

witaj w klubie ja tak się czuję od miesiąca...ale ciąży sobie nie wmawiam bo mam tabletki anty
no widzisz jak się tżtom przydają czasami gadki z kolegami powinien Cię bardziej doceniać i może teraz będzie to robił a Ty już po pracy???

behindkochanie ja już ręce załamuję już nie wiem co mam Ci radzić, weź się za tą rozmowę i postaw mu sprawę jasno, po prostu ultimatum, albo bierzesz się porządnie i na serio za szukanie pracy u mnie w mieście, przeprowadzasz się i funkcjonujemy jak prawdziwa para, partnerzy którzy się traktują serio, a jak nie to musimy się pożegnać chyba bo zwodzenie mnie obietnicami i pustymi słowami nic nie daje, chcesz czynów jako dowodu że mu nadal zależy bo jak na razie to czekasz na jakiś jego ruch a to czekanie to jest jak czekanie na deszcz podczas suszy - bez końca i bez sensu.

kochane jutro przeprowadzka wreszcie trzymajcie kciuki żeby się wszystko udało!!! odezwę się do Was w poniedziałek bo wtedy będę miała internet bo nam gość przychodzi załozyć rano
miłego weekendu Wam życzę

[Naomi21]

Napisane przez Black Cashmere

Bo zaraz sobie ciążę będę wmawiac -.-

To jest straszne Niestety dość często mi się przytrafia ostatnio - co jest zabawne, bo kiedyś było 5 razy więcej seksu i w ogóle się nie stresowałam.

Widzę, że to jakiś trend, że faceci po 1,5 roku zaczynają rogi pokazywać Mój niby teraz się stara, ale to i tak nie jest to, co było, nie jestem tak szczęśliwa i pewna, coś się popsuło. Myślę, że to taki okres próbny i jeśli nic się nie zmieni we mnie i w moich uczuciach, to skończę to, lepiej teraz jak jestem jeszcze w miarę młoda (choć zdaniem wielu pewnie już za stara) i mam szansę ułożyć sobie życie. Żaluję, że jestem taka słaba i tak się przywiązuję, bo wplątałam się w ten związek i na chwilę obecną uważam, ze to był błąd.

Na dodatek koszmarnie się czuję, kończą mi się leki, a lekarka z przychodni nie chciała mi wypisać recepty Będę musiała znowu iść, oprócz tego miliony badań, blee. Niby mam teraz czas, bo pracuję w domu i to niewiele ostatnio, ale i tak mnie wkurza to ciągłe dopraszanie się o coś, co mi sie należy.

[asqua92]

Napisane przez Black Cashmere

Bo zaraz sobie ciążę będę wmawiac -.-

Ja sobie ostatnio wmawiałam dlatego idę po tabletki, żeby mieć spokój ze stresem

Behind trzymam kciuki, żeby rozmowa coś dała musisz zrobić tak, jak radzą dziewczyny i postawić sprawę jasno i konkretnie, bo to jest męczące dla Ciebie. No i dla niego chyba też, skoro mówi, że mu zależy?

Maryjamie cieszymy się z Tobą i na pewno wszystko się uda i będzie dobrze

[asik1503]

Behind co zrobić starość nie radość
a co do sprawy z tż... musisz być silna i walczyć o swoje... pamiętaj, że Twoje szczęście jest najważniejsze a jak tż nie chce Ci tego dać to wie gdzie są drzwi i niech głowy nie zawraca...

heh ja muszę jechać do domu po receptę na tabletki bo idą jak woda

[asqua92]

Napisane przez asik1503

heh ja muszę jechać do domu po receptę na tabletki bo idą jak woda

zadowolona jesteś ze swoich tabletek?

[asik1503]

Napisane przez asqua92

zadowolona jesteś ze swoich tabletek?

zależy o co pytasz ogólnie nie czuję, że biorę jakieś tabletki xD wad nie zauważyłam, że nawet jeżeli coś jest to raczej tabletki nie są głównymi sprawcami tylko ogólnie moja natura (mam tu na myśli libido) a tak poza tym... cycki mam większe, pełniejsze... okres trwa 3 dni... no i przede wszystkim... w ciążę nie zaszłam a biorę tabletki 2,5 roku

[asqua92]

Napisane przez asik1503

zależy o co pytasz ogólnie nie czuję, że biorę jakieś tabletki xD wad nie zauważyłam, że nawet jeżeli coś jest to raczej tabletki nie są głównymi sprawcami tylko ogólnie moja natura (mam tu na myśli libido) a tak poza tym... cycki mam większe, pełniejsze... okres trwa 3 dni... no i przede wszystkim... w ciążę nie zaszłam a biorę tabletki 2,5 roku

Nie przytyłaś? i ponoć się cera poprawia, prawda to?
fajnie, że okres krótki, a działanie najważniejsze
nie chcę, żeby mi cycki urosły, teraz mam wyjątkowo duże i jeszcze większe, o matko

[asik1503]

Napisane przez asqua92

Nie przytyłaś? i ponoć się cera poprawia, prawda to?
fajnie, że okres krótki, a działanie najważniejsze
nie chcę, żeby mi cycki urosły, teraz mam wyjątkowo duże i jeszcze większe, o matko

przytyłam ale jak już mówiłam nie jest to kwestia tabletek tylko mojego odżywiania cycki w sumie też nie wiem czy mi urosły przez tabsy czy przez to, że właśnie mam takie 3kg więcej co do cery... to jest już indywidualna kwestia bo moja cera jest jaka jest ale to bardziej kwestia wrażliwości na kosmetyki... więc jak widzisz gdybym chciała to mogłabym całą winę zrzucić na tabletki xD ale mam świadomość, że i tak by to nic nie zmieniło... bo problem tkwi gdzie indziej

[asqua92]

Napisane przez asik1503

przytyłam ale jak już mówiłam nie jest to kwestia tabletek tylko mojego odżywiania cycki w sumie też nie wiem czy mi urosły przez tabsy czy przez to, że właśnie mam takie 3kg więcej co do cery... to jest już indywidualna kwestia bo moja cera jest jaka jest ale to bardziej kwestia wrażliwości na kosmetyki... więc jak widzisz gdybym chciała to mogłabym całą winę zrzucić na tabletki xD ale mam świadomość, że i tak by to nic nie zmieniło... bo problem tkwi gdzie indziej

No w sumie racja, bo wszystkie dobre i niedobre rzeczy można zrzucać na tabletki a one mają jedno główne i najważniejsze zadanie no zobaczymy, jak to u mnie będzie

[el amor]

Napisane przez Niusia22

A dzis o 6rano obudzilam sie ze straszliwym bolem brzucha nie moglam sie ruszyc tak bolalo
Tz zawiozl mnie do lekarza, myslelismy ze to moze wyrostek ale okazalo sie ze nie i ze raczej jajniki, jakas kolka czy cos...
Nie wiecie co to moze byc? Nie wiem czy isc z tym do gina czy nie, teraz jest maly bol... da sie wytrzymac

Myślę, że lepiej warto iść

Napisane przez Chatul

Jeśli to były jajniki, to mogłać czuć owulacje. Niektóre kobiety czują wtedy ból...

Ja tak mam właśnie

Napisane przez Chatul

Też nie lubię spędzać weekendu bez TŻ-a. W tygodniu mam zajęcia itd. jakoś daję radę. Wieczorem pogadam sobie z nim... Ale jak w jakiś weekend go nie widzę, to naprawdę jest mi źle...

Mam identycznie, jutro byłby 4 weekend w którym się nie zobaczymy, ale zaprosił mnie do siebie w końcu może się uda nam zobaczyć w weekend

Napisane przez asik1503

Maryjamie ja z własnych obserwacji mogę powiedzieć, że u 7/10 kobiet, które mają urodzić córki się to sprawdza dlatego pytam z ciekawości xD i czasem jest tak, że kobieta nie tyle brzydnie co po prostu zmienia jej się twarz dość ciekawe zjawisko ale również się z nim spotkałam xD

a na marginesie... raczej nie mówi się kobiecie w ciąży, że wygląda źle to taka przyjęta grzeczność xD tak samo jak się podobno kobiecie w ciąży nie odmawia

Ja również mam takie koleżanki które teraz jak patrzę na nie to niestety jakoś inaczej zupełnie wyglądają, nie dobrze

Napisane przez Black Cashmere

Ja nie wierzę w przesądy Urodziłam się 13 (ale nie w piatek ) za to 13-ste urodziny miałam 13-tego w piątek właśnie

Mój Tż jest urodzony 13 w piątek

[behindblueeyes]

Witajcie
Dziękuję za słowa otuchy
Wczoraj zaczęliśmy rozmowę, całkiem przypadkowo w sumie. Jutro zdam pełną relację.

Co do tabletek to ja jestem ze swoich bardzo zadowolona. Biorę te same od początku, nie przytylam i buźka ładniejsza

miłego weekendu

[Naomi21]

Widzę, że poruszyłyście temat tabletek. Co jakiś czas myślę, żeby zacząć brać, ale jednak nigdy się nie decyduję. Po pierwsze, i tak biorę już mnóstwo leków i mam przez to problemy z żołądkiem Po drugie, nie mogę i nie chcę przytyć, większego biustu też nie chcę, a pewnie miałabym wszystkie skutki uboczne. Po trzecie, aktualnie nie widzę potrzeby dodatkowej ochrony, przez nasz kryzys z seksem nie jest tak różowo i gumki w zupełności wystarczają

Dziś mam imprezę u TŻ, zapewne upiję się niemożliwie, bo inaczej nie ma opcji wytrzymać z jego znajomymi Oczywiście, są ze dwa wyjątki, ale tak to są po prostu ludzie innego rodzaju niż ja (nie wiem jak to inaczej nazwać, są specyficzni), do dziś nie rozumiem co TŻ w nich widzi, bo inteligencją i sposobem bycia znacząco od niego odbiegają A może mi się tak tylko wydaje, może to ja jestem tą, która tam nie pasuje i do TŻ też nie

A Wy jakie macie plany na wieczór?

[Chatul]

Napisane przez Black Cashmere

behind, musisz z nim poważnie porozmawiac jak najszybciej...tak jak radzi Naomi, napisz sobie po kolei, punkt po punkcie o co Ci chodzi, co Ci przeszkadza i czego oczekujesz, itd. bo podczas rozmowy przyjdą łzy, nerwy, złosc, nie wiadomo jak się rozmowa potoczy...
Mój M. też pokazywał ostatnio różki, ale tak mu dogadałam, że teraz już ma tak podkulony ogon, że sam nawet proponuje spotkania i się o nie prosi, z czym przedtem było różnie...stwierdziłam, że co ja się będę mu narzucac głupia, może coś go to nauczy...zobaczę za jakiś czas, czy na stałe zapisało mu się to w jego rozumku oślim.
Bidulek myślał, że z nim zerwie, to się wziął za siebie, jeszcze go przyjaciel odwiedził we wtorek, z którym się nie widział ponad rok i ten mu uświadomił jak mu super, że ma taką kluskę , bo przyjaciel był 6 lat w UK, teraz wrócił niedawno do PL i chciałby się ustatkowac, ale nie ma jakos szczęscia w miłości, to mojemu M. nastawił myślenie na dobry tor.
Jeszcze jak się okazało ten jego przyjaciel jest moim "cudem odnalezionym bratem", mieliśmy właśnie we dwójkę śmiechawkę 6,5 roku temu na imprezie i ja o tym zapomniałam, a ten K. do mnie dzwoni we wtorek, że 18 czerwca 2005 toku zostałam jego siostrą, a ja zdziwiona total i że teraz w ramach przysług między rodzeństwem nagada mojemu M. do rozumu, bo tak należy. Faceci

Świetna historia

Napisane przez Maryjamie

kochane jutro przeprowadzka wreszcie trzymajcie kciuki żeby się wszystko udało!!! odezwę się do Was w poniedziałek bo wtedy będę miała internet bo nam gość przychodzi załozyć rano
miłego weekendu Wam życzę

Trzymam kciuki

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Napisane przez Naomi21

Dziś mam imprezę u TŻ, zapewne upiję się niemożliwie, bo inaczej nie ma opcji wytrzymać z jego znajomymi Oczywiście, są ze dwa wyjątki, ale tak to są po prostu ludzie innego rodzaju niż ja (nie wiem jak to inaczej nazwać, są specyficzni), do dziś nie rozumiem co TŻ w nich widzi, bo inteligencją i sposobem bycia znacząco od niego odbiegają A może mi się tak tylko wydaje, może to ja jestem tą, która tam nie pasuje i do TŻ też nie

Może po prostu nie rozumiesz ich humoru? Z zewnątrz ja i moi znajomi też możemy się wydawać dziwni. Na imprezach głównie pijemy, prowadzimy dyskusje na temat "Biblii" (sic!), jeździmy po sobie My wiemy, że siebie lubimy, ale jak ktoś z zewnątrz na naszą imprezę przyjdzie, to jest szczerze zdumiony

Możesz zapytać TŻ-a za co lubi swoich znajomych

[elle17]

Witam Was dziewczynki
Nie miałam ostatnio czasu do Was wpadać, bardzo zajęty tydzień na uczelni miałam, na szczęście już się skończył
Dziś na obiad robię pizzę, do czwartku chodzi mi głowie jej smak i mam na nią ochotę. Tylko ciasto mi nie wyszło, bo rosnąć coś nie chce
A potem wieczór z Tż, ale się stęskniłam

Napisane przez behindblueeyes

Co do tabletek to ja jestem ze swoich bardzo zadowolona. Biorę te same od początku, nie przytylam i buźka ładniejsza

Brałam tabletki przez rok, ale wolałam je odstawić. Z zalet brania piersi mi się niby powięszyły (szczerze, ja tego nie zauważyłam, ale Tż mi uparcie to mówił i zachwycał się ich "nowym" rozmiarem I mega wygodne jest to, że jak ma się na siebie ochotę nie trzeba gumeczek zakładać Przytyłam też z 5kg na przestrzeni tego roku, ale chyba bardziej za sprawą wilczego apetytu i nie odmawiania sobie żadnej przyjemności kulinarnej

Napisane przez Naomi21

Dziś mam imprezę u TŻ, zapewne upiję się niemożliwie, bo inaczej nie ma opcji wytrzymać z jego znajomymi Oczywiście, są ze dwa wyjątki, ale tak to są po prostu ludzie innego rodzaju niż ja (nie wiem jak to inaczej nazwać, są specyficzni), do dziś nie rozumiem co TŻ w nich widzi, bo inteligencją i sposobem bycia znacząco od niego odbiegają A może mi się tak tylko wydaje, może to ja jestem tą, która tam nie pasuje i do TŻ też nie

Przyjaciel mojego Tż-ta też jest straszny, jego sposób wypowiadania się, zachowanie i poglądy są nie do zaakceptowania przeze mnie. A i tak Tż mi mówi, że przy mnie się mocno hamuje i na co dzień jest gorszy choć na swój sposób go lubię

Behind, życzę owocnej rozmowy z Tż

[Niusia22]

Behind jakis niepowazny ten Twoj chlop, jak on moze Ci pow ze sie nie zobaczycie bo idzie gdzies z kumplami zwlaszcza ze i tak malo sie widujecie

Boze co z tym kompem sie dzieje!

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

Napisane przez elle17

Przyjaciel mojego Tż-ta też jest straszny, jego sposób wypowiadania się, zachowanie i poglądy są nie do zaakceptowania przeze mnie. A i tak Tż mi mówi, że przy mnie się mocno hamuje i na co dzień jest gorszy choć na swój sposób go lubię

dobre

moj Tz tez ma kolege tutaj w Olsztynie, i oststnio mnie on denerwuje bo ciagle gada jaki z Tz pantofel bla bla bla bo ze mna siedzi albo ze pyta o wyjscie wkurza mnie juz bo ostatnio np zaprosil go na urodziny, pomimo tego ze wie ze Tż ma mnie i ze bedzie w Ol ze mna to mi w takich sytuacjach jest przykro jak zaprasza tylko jego.

A jeszcze rok temu jak sam mial panienke i jak poszlismy we 4 do klubu to przez caly wieczor 1piwo wypil bo byl z panienka a na Tż gada ze pantofel a sam nie lepszy byl. Tak to ziomek jest smiechowy zabawny i wgl ale powinien brac pod uwage to ze jak on jest sam to nie znaczy ze inni tez...

[ParoleParole]

Heej

A ja sobie zrobiłam dziś zakupy;p teraz redsa żurawinowego popijam

[Chatul]

Żurawinowy? Też chcę! Uwielbiam Redd'sy!

Ja teraz popijam likier kokosowo-waniliowy z mlekiem

[ParoleParole]

Napisane przez Chatul

Żurawinowy? Też chcę! Uwielbiam Redd'sy!

Ja teraz popijam likier kokosowo-waniliowy z mlekiem

mnie ostatnio do niczego z alko nie ciagnie
ale dzis jak zobaczyłam osławionego żurawinowego redsa
I myślałam, ze mi nie posmakuje;d ale jest cudny szkoda ze tylko dwa kupiłam

[asqua92]

Napisane przez ParoleParole

Heej

A ja sobie zrobiłam dziś zakupy;p teraz redsa żurawinowego popijam

Nie piłam go jeszcze nie rób smaka

[ParoleParole]

Napisane przez asqua92

Nie piłam go jeszcze nie rób smaka

załuj

[asqua92]

Napisane przez ParoleParole

załuj

Pójdę sobie jutro kupić

[ulenka2501]

Cześć Dziewczyny! Jeszcze mnie tu nie było, ale z chęcią poczytam o czym tak sobie rozmawiacie :d Mi dzisiaj mija rok z moim TŻetem, także jeszcze załapałam się do Waszego wątku

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Napisane przez ParoleParole

Heej

A ja sobie zrobiłam dziś zakupy;p teraz redsa żurawinowego popijam

Ja popijałam żurawinowego redsa w piątek, pyycha <3

[Chatul]

Te żurawinowe Redd'sy są normalnie w sprzedaży? Czy trzeba szukać po sklepach aż w końcu w jakimś się trafi?

[asqua92]

Napisane przez ulenka2501

Cześć Dziewczyny! Jeszcze mnie tu nie było, ale z chęcią poczytam o czym tak sobie rozmawiacie :d Mi dzisiaj mija rok z moim TŻetem, także jeszcze załapałam się do Waszego wątku

Hej

[ParoleParole]

Napisane przez ulenka2501

Cześć Dziewczyny! Jeszcze mnie tu nie było, ale z chęcią poczytam o czym tak sobie rozmawiacie :d Mi dzisiaj mija rok z moim TŻetem, także jeszcze załapałam się do Waszego wątku

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------



Ja popijałam żurawinowego redsa w piątek, pyycha <3

nie ma samego czytania;p Trzeba gadać z nami

Poopowiadaj cos o sobie i swoim Tż (skad jesteście, czym się zajmujecie itp)
No i oczywiście Witaj w naszym watku

[ulenka2501]

Napisane przez Chatul

Te żurawinowe Redd'sy są normalnie w sprzedaży? Czy trzeba szukać po sklepach aż w końcu w jakimś się trafi?

To jest edycja limitowana i powiem szczerze, że nie spodziewałam się, że go jeszcze gdzieś znajdę Ale szukaj, warto!

[Chatul]

Jak ja nie lubię limitowanych edycji