Obcięłam włosy a końce i tak są połamane.

[sophisticateed]

... tak jeszcze do około 3 mm, od 1 do 3.
Mam włosy po dekoloryzacji, grube, obcięłam je na krótko, do ramion, prawie boba. A koncowki i tak są połamane, włosy obcinane były zwykłymi nożyczkami fryzjerskimi przez fryzjerkę oczywiście. Ładnie się układają i w ogóle. Co zrobić? Dlaczego tak się dzieje? Naprawdę dużo włosów poświęciłam. Czy gdybym teraz używała biovaxu, jedwabiu i innych wyśmienitości to przestałyby się łamać?

[thuskawka]

Rozdwojone i zniszczone końcówki występują najczęściej gdy włosy są średniej długości – do ramion. Jest tak ponieważ końcówki ocierają się stale o ramiona.

[thedarksideoflight]

Mam ten sam problem - jak tylko sięgają obojczyka to praktycznie z dnia na dzień są rozdwojone i łamiące się. Podpinanie ich jakoś dopóki nie urosną dłuższe pomoże ?

[nicole89]

Napisane przez thedarksideoflight

Mam ten sam problem - jak tylko sięgają obojczyka to praktycznie z dnia na dzień są rozdwojone i łamiące się. Podpinanie ich jakoś dopóki nie urosną dłuższe pomoże ?

Tak, powinno pomoc ja zapuszczam, mam dlugosci lekko za ramiona i codziennie czesze sie w warkocza. Zauwazylam ze mniej sie lamia i rozdwajaja

[pooolka]

Napisane przez nicole89

Tak, powinno pomoc ja zapuszczam, mam dlugosci lekko za ramiona i codziennie czesze sie w warkocza. Zauwazylam ze mniej sie lamia i rozdwajaja

Kurka ma jajko! Niby takie proste, a tyle czasu zajelo mi zrozumienie tego... nawet nie wiesz jak czesto zastanawialam sie nad powodem rozdwojonych koncowek. Podejrzewalam nawet odzywki z alko, a tu chyba Twoja teoria jeszcze trafniejsza.A zabezpieczalas koncowki np. olejem kokosowym?
Sprobuje z tym warkoczem.

[thedarksideoflight]

Dla mnie też do niedawna było to wielką zagadka, od kwietnia usiłuje zapuścić włosy, a one stoją w miejscu, bo albo same się łamią, albo ja się lituje i ścinam.
Wcześniej winiłam za to prostownicę, ale od 1,5 miesiąca nie prostuje, a końcówki dalej wariują

[pooolka]

Napisane przez thedarksideoflight

Dla mnie też do niedawna było to wielką zagadka, od kwietnia usiłuje zapuścić włosy, a one stoją w miejscu, bo albo same się łamią, albo ja się lituje i ścinam.
Wcześniej winiłam za to prostownicę, ale od 1,5 miesiąca nie prostuje, a końcówki dalej wariują

Wydaje mi sie, ze pomimo odstawienia przez Ciebie prostownicy, jeszcze dlugo Twoje koncowki nie beda mogly dojsc po niej. Pewno sa popalone :/ ale nie zniechecaj sie i nie prostuj

[thedarksideoflight]

Dopiero po odstawieniu jej zauważyłam ile szkód wyrządziła, bo przecież po prostowaniu wyglądały na gładkie i zdrowe

A teraz usiłuje odzyskać kręcone włosy, które tak mi się kiedyś nie podobały więc nie ma mowy o powrocie do prostowania

[ewelina_1992]

do wlosów kręconych polecam mleczko Marion ekstrat z piany morskiej, poprawia skręt i wygładza wlosy