Kosmetyki wciąż kochamy, w szafie wszystkie upychamy - Avonomaniaczki plotkują cz. 11

[musso4]

Napisane przez sheryl

No ale po alkoholu to już chyba nie za bardzo się zwraca uwagę na treść ...? Ja tak mam z moją. Jak mi zaszumi w czubie to robię się na jej pierdółki bardzo tolerancyjna

No ja jak wypiję, to też trawię teściówkę

[Buniat]

Napisane przez sheryl

No właśnie Co się gonicie?

Ech, jeszcze kanapeczkę sobie zjem... mam świeże bułeczki z reala

a ja właśnie po tym winie pizze zjadłam

[zalotnica83]

Napisane przez Wronia3

Żona wraca do domu i widzi na drzwiach kartkę.
Czyta: Na sprzedaż - żona. Ostatnio niewiele używana. Cena 360 zł.
Informacja - na miejscu. Małżonka robi swojemu mężowi awanturę.
- Wcale nie o to chodzi, że chcesz mnie sprzedać, ale że tak tanio?! Skąd wziąłeś tę cenę?
- Już Ci mówię - 80 kg mięsa po 2 to daje 160 plus złota obrączka - 200.
Razem 360 zł. Gra?
Następnego dnia mąż wraca z pracy i widzi na drzwiach kartkę
napisaną przez żonę:
Na sprzedaż - mąż. Ostatnio niewiele używany. Cena 0,67 zł . Informacja - na miejscu.
Tym razem awanturę robi mąż.
- To ja Cię wyceniłem na 360 zł, a ty mnie za jakieś grosze chcesz
opchnąć?
- Już Ci mówię - Dwa jajka po 0.32 to daje 0,64 plus 10 cm
rurki za 0,03. Razem 0,67 zł. Gra?

Dobre, dobre

[sheryl]

Napisane przez zalotnica83

Ten katalog jest dla mnie najsłabszy ze wszystkich...nie mam zamówienie nawet na 100zł...poczekam jeszcze...jak nic nie przybedzie poprosze Tonię może mi zamówi co potrzebuje

Ja miałam na 50 Dobiłam swoim

[Buniat]

Napisane przez musso4

No ja jak wypiję, to też trawię teściówkę

poleciała ?

[musso4]

Napisane przez katniewojt

co Wy tak z tym rankingiem

Ktoś dzisiaj odkrył, że jestem na czele(znowu) i chcą mnie zdeklasować

[Wronia3]

To też fajne, ale trochę długie

Był sobie facet, który miał motor. A ponieważ, bardzo go lubił to smarował go wazeliną, żeby mu nie zardzewiał podczas deszczu. I pewnego razu spotkał dziewczynę marzeń. On ją pokochał, a ona jego - jak to w bajkach bywa. I pewnego dnia ona zaprosiła go do siebie na obiad. Przed wejściem do jadalni uprzedziła go:
- U nas w domu jest taka tradycja, że kto się pierwszy odezwie po obiedzie zmywa naczynia, ta tradycja obowiązuje również gości. Tak więc pamiętaj.
No więc zaczęli jeść, zjedli i siedzą i patrzą po sobie. Chłopak sobie myśli:
- Mmmm, pycha obiad trzeba by było podziękować, no ale nie będę przecież zmywać.
Dziewczyna sobie myśli:
- Zabrałabym go już do pokoju, ale nie mogę nic powiedzieć, bo będę musiała zmywać.
Matka myśli:
- Trzeba by już wstać, ale napracowałam się dzisiaj i nie chce mi się zmywać.
Ojciec myśli:
- Nic nie robiłem przez cały dzień to i zmywać nie będę.
Mija pół godziny. Chłopakowi się znudziło, wziął dziewczynę posadził na stole, podniósł jej spódnicę, spuścił spodnie i użył sobie. Siada i myśli.
- Ohhhhhh, leżało mi to już od dwóch dni, trzeba by jej coś powiedzieć, bo to jakoś głupio, ale przecież zmywać nie będę.
Dziewczyna myśli:
- Było ekstra, trzeba by mu podziękować, ale to zmywanie... Matka myśli:
- Nie miałam tego od 9 lat, trze by coś staremu powiedzieć, ale nie teraz, bo zmywać mi się nie chce
Ojciec myśli:
- A to gnój, moją córkę prze**chał, a ja przez to zmywanie nic nie mogę powiedzieć.
Mija następny kwadrans. Chłopak wziął mamusię na stół i powtórzył numer. Siada i myśli:
- Ale się spodliłem. Tu taka lacha, a ja jej matkę. Musiałbym się wytłumaczyć, ale ...
Dziewczyna myśli:
- Cham i świnia, najpierw ja, potem moja matka. Bym mu coś powiedziała ale...
Matka myśli:
- Ehhhh! Jak cudownie! Jak mu podziękować, jak nic nie można powiedzieć.
Ojciec z pianą na ustach myśli:
- Moja córka, moja żona na moim stole, a ja nic nie mogę temu draniowi powiedzieć.
Nagle zerwał się deszcz. Chłopak wstaje od stołu, podchodzi do okna i patrzy jak jego motor moknie.
- He, he, dobrze, że go wysmarowałem wazeliną - myśli - Jak przestanie padać to muszę go znowu posmarować.
I zaczyna szukać po kieszeniach puszki, i stwierdza, że zapomniał jej wziąć z domu.
- No trudno, zmyję te naczynia - myśli i pyta:
- Czy ktoś ma wazelinę?
Na co ojciec zrywa się i biegnie do kuchni:
- To ja już pozmywam te naczynia!


A ja jutro mam jazdy a śnieg zaczął padać

[zalotnica83]

Napisane przez sheryl

Kurcze, mi też się te płaszczyki spodobały... tylko ja jednak wolę przymierzyć... ale ładne i kuszą Moze zrobisz zdjęcie jak już będziesz miała? A jaki rozmiar zamówiłaś?

Wiesz co ja rozpłaszczyłam na dywanie mój treccz z Orsaya i porównałam wszystkie wymiary...rozmiarówka się zgadza(tylko troszkę krótszy ten z Alle)...zobaczymy jak na żywo...ja takie rzeczy biore na rozm.42 bo mam w biuście 100 i inaczej się nie dopnę...dlatego staram się wybierać fasony wiązane żeby nie było tak szeroko...

[Buniat]

Napisane przez musso4

Ktoś dzisiaj odkrył, że jestem na czele(znowu) i chcą mnie zdeklasować

jak zwykle jesteś pierwsza i jak zwykle chcemy cię zdeklasować

[musso4]

Napisane przez sheryl

Ja miałam na 50 Dobiłam swoim

Co sobie zamówiłaś

[sheryl]

Napisane przez zalotnica83

To chyba nie chodzi o treść, bo to że jest niezbyt mądra mnie tak nie boli, ale o irytujące zachowania...piszczy, drze się, chichra na cały bęben....a za chwile obraża, płacze...

O, to aż taki teatr?

Napisane przez musso4

Ktoś dzisiaj odkrył, że jestem na czele(znowu) i chcą mnie zdeklasować

No, odkrycie roku, wszyscy zaskoczeni

[zalotnica83]

Napisane przez sheryl

Ja miałam na 50 Dobiłam swoim

Ja w kat 1 jeszcze w miarę ok, ale teraz w 2 nie mam czym dobić...a nie chce na siłe brać, bo pozbywam się zapasów...muszę sie pochwalić że świetnie mi idzie...

[Buniat]

Napisane przez Wronia3

To też fajne, ale trochę długie

[musso4]

Napisane przez Buniat

poleciała ?

[Sarunieczka]

[zalotnica83]

Napisane przez wronia3

to też fajne, ale trochę długie

był sobie facet, który miał motor. A ponieważ, bardzo go lubił to smarował go wazeliną, żeby mu nie zardzewiał podczas deszczu. I pewnego razu spotkał dziewczynę marzeń. On ją pokochał, a ona jego - jak to w bajkach bywa. I pewnego dnia ona zaprosiła go do siebie na obiad. Przed wejściem do jadalni uprzedziła go:
- u nas w domu jest taka tradycja, że kto się pierwszy odezwie po obiedzie zmywa naczynia, ta tradycja obowiązuje również gości. Tak więc pamiętaj.
No więc zaczęli jeść, zjedli i siedzą i patrzą po sobie. Chłopak sobie myśli:
- mmmm, pycha obiad trzeba by było podziękować, no ale nie będę przecież zmywać.
Dziewczyna sobie myśli:
- zabrałabym go już do pokoju, ale nie mogę nic powiedzieć, bo będę musiała zmywać.
Matka myśli:
- trzeba by już wstać, ale napracowałam się dzisiaj i nie chce mi się zmywać.
Ojciec myśli:
- nic nie robiłem przez cały dzień to i zmywać nie będę.
Mija pół godziny. Chłopakowi się znudziło, wziął dziewczynę posadził na stole, podniósł jej spódnicę, spuścił spodnie i użył sobie. Siada i myśli.
- ohhhhhh, leżało mi to już od dwóch dni, trzeba by jej coś powiedzieć, bo to jakoś głupio, ale przecież zmywać nie będę.
Dziewczyna myśli:
- było ekstra, trzeba by mu podziękować, ale to zmywanie... Matka myśli:
- nie miałam tego od 9 lat, trze by coś staremu powiedzieć, ale nie teraz, bo zmywać mi się nie chce
ojciec myśli:
- a to gnój, moją córkę prze**chał, a ja przez to zmywanie nic nie mogę powiedzieć.
Mija następny kwadrans. Chłopak wziął mamusię na stół i powtórzył numer. Siada i myśli:
- ale się spodliłem. Tu taka lacha, a ja jej matkę. Musiałbym się wytłumaczyć, ale ...
Dziewczyna myśli:
- cham i świnia, najpierw ja, potem moja matka. Bym mu coś powiedziała ale...
Matka myśli:
- ehhhh! Jak cudownie! Jak mu podziękować, jak nic nie można powiedzieć.
Ojciec z pianą na ustach myśli:
- moja córka, moja żona na moim stole, a ja nic nie mogę temu draniowi powiedzieć.
Nagle zerwał się deszcz. Chłopak wstaje od stołu, podchodzi do okna i patrzy jak jego motor moknie.
- he, he, dobrze, że go wysmarowałem wazeliną - myśli - jak przestanie padać to muszę go znowu posmarować.
I zaczyna szukać po kieszeniach puszki, i stwierdza, że zapomniał jej wziąć z domu.
- no trudno, zmyję te naczynia - myśli i pyta:
- czy ktoś ma wazelinę?
Na co ojciec zrywa się i biegnie do kuchni:
- to ja już pozmywam te naczynia!


A ja jutro mam jazdy a śnieg zaczął padać

świetny!!!

[despa]

Napisane przez Sarunieczka

tak,i biegnę Mu naprzeciw

Mi się podobają,ale...nie umiem chodzić w odważnych wzorach jestem nudna jednokolorowa

Jak jednokolorowa i w odwaznych kolorach nie chodzisz . a czerwienie, turkusy , fiolety? W doope?

Napisane przez Sarunieczka

zrobisz robotę i wrócisz?





ja grzebie na all bo chcę sobie coś zamówić i nie wiem co a jak nie mam możliwości to 1000 rzeczy chcę

dobranoc

ja zaraz zmykam

I co znalazłaś coś?

Napisane przez Wronia3

Żona wraca do domu i widzi na drzwiach kartkę.
Czyta: Na sprzedaż - żona. Ostatnio niewiele używana. Cena 360 zł.
Informacja - na miejscu. Małżonka robi swojemu mężowi awanturę.
- Wcale nie o to chodzi, że chcesz mnie sprzedać, ale że tak tanio?! Skąd wziąłeś tę cenę?
- Już Ci mówię - 80 kg mięsa po 2 to daje 160 plus złota obrączka - 200.
Razem 360 zł. Gra?
Następnego dnia mąż wraca z pracy i widzi na drzwiach kartkę
napisaną przez żonę:
Na sprzedaż - mąż. Ostatnio niewiele używany. Cena 0,67 zł . Informacja - na miejscu.
Tym razem awanturę robi mąż.
- To ja Cię wyceniłem na 360 zł, a ty mnie za jakieś grosze chcesz
opchnąć?
- Już Ci mówię - Dwa jajka po 0.32 to daje 0,64 plus 10 cm
rurki za 0,03. Razem 0,67 zł. Gra?

Napisane przez musso4

No ja jak wypiję, to też trawię teściówkę

Napisane przez Wronia3

To też fajne, ale trochę długie

Był sobie facet, który miał motor. A ponieważ, bardzo go lubił to smarował go wazeliną, żeby mu nie zardzewiał podczas deszczu. I pewnego razu spotkał dziewczynę marzeń. On ją pokochał, a ona jego - jak to w bajkach bywa. I pewnego dnia ona zaprosiła go do siebie na obiad. Przed wejściem do jadalni uprzedziła go:
- U nas w domu jest taka tradycja, że kto się pierwszy odezwie po obiedzie zmywa naczynia, ta tradycja obowiązuje również gości. Tak więc pamiętaj.
No więc zaczęli jeść, zjedli i siedzą i patrzą po sobie. Chłopak sobie myśli:
- Mmmm, pycha obiad trzeba by było podziękować, no ale nie będę przecież zmywać.
Dziewczyna sobie myśli:
- Zabrałabym go już do pokoju, ale nie mogę nic powiedzieć, bo będę musiała zmywać.
Matka myśli:
- Trzeba by już wstać, ale napracowałam się dzisiaj i nie chce mi się zmywać.
Ojciec myśli:
- Nic nie robiłem przez cały dzień to i zmywać nie będę.
Mija pół godziny. Chłopakowi się znudziło, wziął dziewczynę posadził na stole, podniósł jej spódnicę, spuścił spodnie i użył sobie. Siada i myśli.
- Ohhhhhh, leżało mi to już od dwóch dni, trzeba by jej coś powiedzieć, bo to jakoś głupio, ale przecież zmywać nie będę.
Dziewczyna myśli:
- Było ekstra, trzeba by mu podziękować, ale to zmywanie... Matka myśli:
- Nie miałam tego od 9 lat, trze by coś staremu powiedzieć, ale nie teraz, bo zmywać mi się nie chce
Ojciec myśli:
- A to gnój, moją córkę prze**chał, a ja przez to zmywanie nic nie mogę powiedzieć.
Mija następny kwadrans. Chłopak wziął mamusię na stół i powtórzył numer. Siada i myśli:
- Ale się spodliłem. Tu taka lacha, a ja jej matkę. Musiałbym się wytłumaczyć, ale ...
Dziewczyna myśli:
- Cham i świnia, najpierw ja, potem moja matka. Bym mu coś powiedziała ale...
Matka myśli:
- Ehhhh! Jak cudownie! Jak mu podziękować, jak nic nie można powiedzieć.
Ojciec z pianą na ustach myśli:
- Moja córka, moja żona na moim stole, a ja nic nie mogę temu draniowi powiedzieć.
Nagle zerwał się deszcz. Chłopak wstaje od stołu, podchodzi do okna i patrzy jak jego motor moknie.
- He, he, dobrze, że go wysmarowałem wazeliną - myśli - Jak przestanie padać to muszę go znowu posmarować.
I zaczyna szukać po kieszeniach puszki, i stwierdza, że zapomniał jej wziąć z domu.
- No trudno, zmyję te naczynia - myśli i pyta:
- Czy ktoś ma wazelinę?
Na co ojciec zrywa się i biegnie do kuchni:
- To ja już pozmywam te naczynia!


A ja jutro mam jazdy a śnieg zaczął padać

Ale się splułam.

[Buniat]

Napisane przez musso4

no teściowa
odleciała??

[zalotnica83]

Napisane przez sheryl

O, to aż taki teatr?


No, odkrycie roku, wszyscy zaskoczeni

Dobrze powiedziane, moja tesciowa mogłaby grac w jakis komedio-dramatach...lubi być w centrum zainteresowania, a nie zawsze jej to wychodzi...
Musso nie daj się podejść...broń tytułu

[Buniat]

Napisane przez zalotnica83

Dobrze powiedziane, moja tesciowa mogłaby grac w jakis komedio-dramatach...lubi być w centrum zainteresowania, a nie zawsze jej to wychodzi...
Musso nie daj się podejść...broń tytułu

Zalociu nie mam szans, nie dam rady tyle nadrobić

[sheryl]

Kawał niezły

Napisane przez zalotnica83

Wiesz co ja rozpłaszczyłam na dywanie mój treccz z Orsaya i porównałam wszystkie wymiary...rozmiarówka się zgadza(tylko troszkę krótszy ten z Alle)...zobaczymy jak na żywo...ja takie rzeczy biore na rozm.42 bo mam w biuście 100 i inaczej się nie dopnę...dlatego staram się wybierać fasony wiązane żeby nie było tak szeroko...

A, to fajnie, że masz porównanie. Ja nie mam trencza. Mam inny płaszczyk. Rozkloszowany.

Napisane przez musso4

Co sobie zamówiłaś

Kremy na zimę, tusz superenchant, żółtą Reese, Szminka Mega Impact Never So Nude, krem z liposomami, krem do stóp z silikonem, szampon, z netto balsam cytrynowy (bo strasznie lubiłam).

Idę po drugą bułkę. Posmakowały mi z białym serkiem i z miodem

[zalotnica83]

Ja kiedyś dość często tak miałam że kasa była, a nie wiedziałam co sobie kupic, a jak nie było to wszystko fajne...teraz chyba jestem jakas bardziej zdecydowana...
Lecę spać, bo buzia mi się nie zamyka...jeszcze zaraz małż wstanie i to wykorzysta...

[Buniat]

Napisane przez sheryl

Kawał niezły


A, to fajnie, że masz porównanie. Ja nie mam trencza. Mam inny płaszczyk. Rozkloszowany.


Kremy na zimę, tusz superenchant, żółtą Reese, Szminka Mega Impact Never So Nude, krem z liposomami, krem do stóp z silikonem, szampon, z netto balsam cytrynowy (bo strasznie lubiłam).

Idę po drugą bułkę. Posmakowały mi z białym serkiem i z miodem

kanapeczka z białym serkiem i miodem

[Tygrysek17]

Napisane przez sheryl

O, to aż taki teatr?


No, odkrycie roku, wszyscy zaskoczeni

[despa]

Napisane przez zalotnica83

Dobrze powiedziane, moja tesciowa mogłaby grac w jakis komedio-dramatach...lubi być w centrum zainteresowania, a nie zawsze jej to wychodzi...
Musso nie daj się podejść...broń tytułu

broni,broni

Napisane przez Buniat

Zalociu nie mam szans, nie dam rady tyle nadrobić

Z Musiakiem nikt nie ma szans

[musso4]

Napisane przez Buniat

no teściowa
odleciała??

Taa, jutro wraca...

[Buniat]

Napisane przez musso4

Taa, jutro wraca...

juuuuuuuuuuuuuż
ale się nasiedziała

[zalotnica83]

Napisane przez sheryl

Kawał niezły


A, to fajnie, że masz porównanie. Ja nie mam trencza. Mam inny płaszczyk. Rozkloszowany.


Kremy na zimę, tusz superenchant, żółtą Reese, Szminka Mega Impact Never So Nude, krem z liposomami, krem do stóp z silikonem, szampon, z netto balsam cytrynowy (bo strasznie lubiłam).

Idę po drugą bułkę. Posmakowały mi z białym serkiem i z miodem

Wiesz co, ja napisze jak dostane czy wszystkie wymiary i cała moja wizja tego płaszcza sie zgadza...to nawet na inny płaszcz jak naniesiesz wymiary to będziesz wiedziała jak to będzie wyglądało Ja za swój z Orsaya płaciłam 140zł a tu za 60zł...a jest mega podobny(przynajmniej na zdjęciu)
Dobranoc gwiazdki, F5 odpoczywa

[Buniat]

no to coś na dobranoc i ja spadam


Wchodzi pilot do kabiny pasażerskiej i mówi:
Szanowni pasażerowie, jeden silnik nam wysiadł, drugi działa w 30%.
Już wyrzuciliśmy cały możliwy balast. Abyśmy mogli
szczęśliwie wylądować na najbliższym lotnisku musimy poświęcić
część podróżnych. Nie będziemy nikogo dyskryminować ani ze
względu na kolor skóry, narodowość ani seksualną orientację.
Dlatego musimy być sprawiedliwi i idziemy według alfabetu. Do drzwi
wyjściowych natychmiast niech się skierują:
Albańczycy,Arabowie, biseksualiści, cyganie, czarni,
następnie homoseksualiści...

[Tygrysek17]

lecę się przysznicować i do wyrka
Zboczonych:cm ok: