Rusza nasza turbo dieta, zapomnijmy o leniwych dniach paszteta, -5 kg cz. VI

[karola_plm]

Napisane przez adusia1554

Dzisiejsze menu:
7:00 kromka chleba z mąki pełnoziarnistej z odrobiną masła+ jajko na twardo+sałata+plaster wędliny z indyka+ogórek korniszony
11:00 miseczka zupy ogórkowej
15:00 kanapka z almette ziołowym, sałata,pomidorem, rzeżuchą
19.30 trochę chińszczyzny

2h czekania i to prywatnie masakra
ćwiczonka bardzo ładnie
ja swoje żakiety też piorę w domu w rękach w perwolu nic im się nie dzieje tylko ich nie odciskam za mocno wieszam na wieszak i obcieka sobie pod prysznicem

Menu piękne. Regularniei wartościowe papu. I niech mi ktoś powie, że to trochę chińszczyzny o 19.30, to źle. Jak człowiek sobie pozwala na przyjemności, to potem nie atakuje jedzenia jak wygłodniały lew

A za brawa dziękować, dziękować, dziś był ten sam zestaw! Juz mnie całe boczki bolą od stojącej części AB JAM

Napisane przez giovinezza

to też się troszkę pochwalę
wczoraj pierwszy raz ruszyłam tyłek i poszłam biegać z rańca -4 było jak wychodziłam ale jakoś dałam radę 22 minuty wybiegałam + 8 minute stretch, jak na pierwszy raz po tak długiej przerwie jest dobrze
w lumpie zaopatrzyłam się w kurtkę w sumie za cały stroj wyszło mi ok. 50 zł

łaaaaaaaaaaaa. szacun. naprawdę... w to zimno? Chyba bym umarła po 3 krokach. Jesteś boska!

Napisane przez alexis77

Mam pytanie do dziewczyn które używają olejku kokosowego(Psyhe wiem że Ty używasz) Kupiłam sobie go dziś otwieram patrzę a on twardy jak kamień. Datę ma do lipca więc przeterminowany nie jest ale jak taki wogóle nałożyć? Wasz też jest twardy czy olejasty?

Aaaaa ja też właśnie kupiłam, pierwszy raz i jeszcze nie miałam okazji użyć... musisz go rozgrzać w ciepłej wodzie np. Jakie są Wasze opinie na jego temat?

Napisane przez agniesikk

Właśnie Agnes, Ty sobie pozwalasz codziennie na coś słodkiego? Ja też tak sobie myślę czy by może nie kupić czekolady i nie jeść np. po 2 kostki dziennie. Chociaż znając mnie, jak przyjdzie kryzys, to wtryndolę całą naraz.

Lol... Myślałam, że prywatnie to czeka się z 15 minut. Ja byłam ostatnio u gina, to czekałam 2 godziny, aż łaskawie zejdzie z oddziału, bo NAGLE musiał wykonać cesarskie cięcie. Gdyby chociaż przyszła jakaś pielęgniarka i powiedziała, że lekarz się spóźni, ale nie...

Karola, a Ty jesz 1500? Dla mnie to też optymalna dawka, przy 1000 rzucam się po tygodniu na jedzenie.

A masz na metce napisane, że można prać go chemicznie? Bo na moim jest, że nie można w pralce, tylko chemicznie i już sama nie wiem- wiesz, to jest taki materiał no... taki żakietowaty To porządny żakiet z podszewką, pewnie wiesz o co chodzi.

Jak będziesz sobie pozwalać na małe ilości słodyczy jak masz na nie ochotę, to potem nie rzucisz się na całą tabliczkę czekolady. Dwie kosteczki do owsianki czy do kawki jeszcze nikogo nie zabiły A wręcz przeciwnie, od razu się lepiej robi Ja jem CHYBA w granicach 1600 (jakoś nie liczę, ale myślę, że więcej nie będzie). Gdybym jadła mniej z moim trybem życia, to bym padła.

Cesarskie cięcie to jeszcze rozumiem, to się zdarza... ale płacąc tyle pieniędzy, czasami tracę cierpliwość. A nie chcę znów zmieniać lekarza, bo mam za sobą poważną operację i to jest lekarz, z którym da się pogadać.. i który zawsze wyjaśni wszystkie wątpliwości.

Nawet nie zwracałam uwagi, a metki poucinane. Ale marynarki żyją ;P



**

Ale dzisiaj miałam koszmarny dzień. Na uczelni masakra, niekończąca się historia, coraz więcej do zrobienia, a ja nawet nie mam czasu się po tyłku podrapać. Potrzebuję wydłużyć dobę, bo nie wyrabiam

Zaprawdę powiadam Wam, nie ma nic lepszego po takim dniu niż grzaniec galicyjski z gozdzikami i pomaranczka



Btw. widzialyscie jak Katarzyna T. pogina dzis na blogu w 12cm szpliach po sniegu? Leżę i kwiczę!

[psyhe666]

Dziewczyny spadek!!! 46,5

[adusia1554]

brawo brawo same spadki pięknie u mnie też 58,4kg do pierwszego celu coraz bliżej
Pooglądałam zdjęcia Bańki jak nie będę taka cienka to się zastrzelę ale mój TŻ już marudzi że nie chce mnie takiej chudej bo za co on złapie Na szczęście z cycków mi nie zlatuje czyli git najbardziej zależy mi na brzuchu, boczkach które z biodrówek się wylewają no i nóżkach co by latem pokazać się odpowiednio w bikini.
Agnes czy ja też mogę prosić o dżema na PW

Dzisiaj wstałam o 8 i nic nie robię no oprócz ćwiczeń zestaw taki sam.
Nie wiem co dzisiaj zjeść. A chińszczyzna była z piersią indyka i mega ilością warzyw na oleju z pestek winogron więc jak dla mnie to było dietetyczne danie mimo że smażone ale w woku i tej oliwy tyle co kot napłakał i do tego porcja surówki z kapusty i marchewki i coś tam jeszcze nie wiem co TŻ tam nawrzucał ale było smakowe

[agnesuk]

Hej Wam
śniadanko : wieśniak + kanapka
na reszte dnia nie mam jeszcze pomysłu.
wczoraj zrobiłam 40minut ćwiczeń z ciężarkami na nogi i ręce - dzisiaj nie mogłam się podnieść z łóżka. mam takie zakwasy na nogach do tego doszło 20min na brzuch. aaaaaa! moje mięśnie!!

dzisiaj czeka mnie znowu 45 minut skakania

Napisane przez psyhe666

Ale to jest mega wielki plik!

A co tym razem robisz? I gdzie?

no jest jest, ale warto
robię imię : Oliwia na prawej ręce, a dokładnie na przedramieniu

Napisane przez karola_plm

Żeby ten problem był tylko w przychodniach... ja ostatnio u gina czekałam 2h, trzeba się umawiać z 2-mies. wyprzedzeniem. A płacę 200zł.

Wstałam wstałam! Zrobiłam 20 minute workout i polowe AB JAM ale bylam z siebie dumna, jutro tez wstaje

Ja płaciłam 120 zł i szłam na drugi dzień
kochana... zaczęłaś chyba od 2 tygodnia, bo w pierwszym tygodniu nie ma ab jam
masz rozpiskę?

Napisane przez adusia1554

30min rower stacj,
15 min skakanka
100 brzuszki
Myślę, że od lutego wezmę się za dżema

Dzisiejsze menu:
7:00 kromka chleba z mąki pełnoziarnistej z odrobiną masła+ jajko na twardo+sałata+plaster wędliny z indyka+ogórek korniszony
11:00 miseczka zupy ogórkowej
15:00 kanapka z almette ziołowym, sałata,pomidorem, rzeżuchą
19.30 trochę chińszczyzny

Wow 14 lutego będziesz miała prezent na walentynki
Jak tak słucham o tych waszych dzieciaczkach to sama mam ochotę zrobić takiego małego bąbla

za ćwiczenia i jadłospis.
nooo, już sie nie mogę doczekać!!
no to kochana, bierz Tża i do dzieła!

Napisane przez whiskey

agnesuk - jaki tattoo i gdzie? ja też mam w planach, ale czy się zbiorę to wielka niewiadoma

imię córki na przedramieniu
jak długo się będziesz zastanawiać, to nigdy nie zrobisz

Napisane przez MalaPikanteria

jaaaaaaaaaaaaaa...... Super - tez bym chciała no, prezent na Walentynki jak nic

Lecę poskładać ubrania z suszarki a potem może w końcu poTZtuje - koniec @

ahhhh
a ja z niecierpliwością czekam na @....

Napisane przez agniesikk

Właśnie Agnes, Ty sobie pozwalasz codziennie na coś słodkiego? Ja też tak sobie myślę czy by może nie kupić czekolady i nie jeść np. po 2 kostki dziennie. Chociaż znając mnie, jak przyjdzie kryzys, to wtryndolę całą naraz.

ehem, jak mam w domu coś słodkiego, to sobie pozwolę ale mam w planach kupić sobie czekoladę i jeść po 2 kostki dziennie. później i tak ćwiczę po 40minut, więc na pewno to spalę zresztą czekolada to magnez

Napisane przez psyhe666

Dziewczyny spadek!!! 46,5

yeah! gratki
u mnie waga ciągle stoi w miejscu. widzę,że z ud ubyło, ale nie wiem jeszcze ile dokłądnie, bo mierzenie w niedziele.

Napisane przez adusia1554

Pooglądałam zdjęcia Bańki jak nie będę taka cienka to się zastrzelę
Agnes czy ja też mogę prosić o dżema na PW

Ja nie oglądam zdjeć bańki, bo wpadnę w depresję

[adusia1554]

Napisane przez agnesuk

Ja nie oglądam zdjeć bańki, bo wpadnę w depresję

Nie przesadzaj jak widzę Twój brzuch to mam deprechę ale od lutego zacznę dżema

Dziekuje za plik

Lecę szykować się do pracy

[agnesuk]

co tam brzuch.... Ja chcę mieć chude nóżki

nie ma za co. Pędź,miłego dnia

[karola_plm]

Napisane przez psyhe666

Dziewczyny spadek!!! 46,5

Gratulacje!!!! )

Napisane przez agnesuk

Hej Wam

Ja płaciłam 120 zł i szłam na drugi dzień
kochana... zaczęłaś chyba od 2 tygodnia, bo w pierwszym tygodniu nie ma ab jam
masz rozpiskę?

No wiem, że można taniej i szybciej... ale tak jak mówiłam: wolę się go trzymać, bo mam RÓŻNE doświadczenia z innymi.

Mam tą rozpiskę, ale to learn and burn mnie usypia, z resztą nie jestem już jakoś mega początkująca... a to trzeba śledzić wg rozpiski? Ja sobie tak puszczam, oglądam 30s i mówię "o, to dzisiaj!"


Dzisiaj +/- 35min Cardio Party 1 (musiałam kawałek przewinąć bo bym się nie wyrobiła czasowo), właśnie wsunęłam przepyszną owsiankę (banan + migdaly + 2 kostki gorzkiej czekolady, mniam!) i.. idę walczyć z kolejnym dniem

[psyhe666]

Boże!!!!! kopnijcie mnie w d*pę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie mogę się zmobilizować do nauki

[aniabaniaa]

Napisane przez whiskey

poza tym wstałam dziś, obejrzałam się w lustrze i zauważyłam je! białe rozstępy na du*sku! aaaa! jestem zaskoczona, pojawiły się przez noc

hhahahaha! widać, że nasza dziewczyna

Napisane przez alexis77

Mam pytanie do dziewczyn które używają olejku kokosowego(Psyhe wiem że Ty używasz) Kupiłam sobie go dziś otwieram patrzę a on twardy jak kamień. Datę ma do lipca więc przeterminowany nie jest ale jak taki wogóle nałożyć? Wasz też jest twardy czy olejasty?

fueee dla moich włosów jest tragiczny :P aktualnie tak jak Winylka jestem zakochana w taniej rossmanowskiej serii alterry z tymze ja bardziej wolę wersję z granatem, choć morela też jest ok
jak mam teraz proste wlosy, to działa na nie lepiej, niż jak miałam kręcone

Napisane przez karola_plm

Nawet nie zwracałam uwagi, a metki poucinane. Ale marynarki żyją ;P

Btw. widzialyscie jak Katarzyna T. pogina dzis na blogu w 12cm szpliach po sniegu? Leżę i kwiczę!

1. apropo marynarek, ja też nie piore chemicznie, malo tego, wrzucam do pralki i heja ;p ostatnio niestety wlasnorecznie zabilam ulubiona ze stradivariusa, bo wyprasowalam ją zelazkiem na ktorym bylo cos czerwonego, no i zrobilam na plecach czerwona naprasowanke
mam jeszcze jeden ulubiony, czarny z benettona ale tez piore w pralce nienawidze prania recznego

2. jezu WIDZIALAM
czy ta dziewczyna nigdy sie nie brudzi .
nigdy nie biega.
nigdy nie smarka.
nigdy nie wiem, siku nie robi i pytanie bonus jak myslicie. czy lata za nią profesjonalny fotograf a jej blog jest elementem dziłania dobrze dobranego zespolu PRu, zeby pokazac, ze ona jest n ormalna, do ludzi itepe, czy może ona lata ze statywem i cyka zdjecia samowyzwalaczem i rzeczywiscie kupuje na przecenach a do klubu bierze 2 dychy
bo ja tu węszę podstęp i wstrętną intrygę!

Napisane przez psyhe666

Dziewczyny spadek!!! 46,5

jaaaaaaa zeszlas ponizej 47! brawo

Napisane przez adusia1554

brawo brawo same spadki pięknie u mnie też 58,4kg do pierwszego celu coraz bliżej
Pooglądałam zdjęcia Bańki jak nie będę taka cienka to się zastrzelę ale mój TŻ już marudzi że nie chce mnie takiej chudej bo za co on złapie Na szczęście z cycków mi nie zlatuje czyli git najbardziej zależy mi na brzuchu, boczkach które z biodrówek się wylewają no i nóżkach co by latem pokazać się odpowiednio w bikini.
Agnes czy ja też mogę prosić o dżema na PW

Dzisiaj wstałam o 8 i nic nie robię no oprócz ćwiczeń zestaw taki sam.
Nie wiem co dzisiaj zjeść. A chińszczyzna była z piersią indyka i mega ilością warzyw na oleju z pestek winogron więc jak dla mnie to było dietetyczne danie mimo że smażone ale w woku i tej oliwy tyle co kot napłakał i do tego porcja surówki z kapusty i marchewki i coś tam jeszcze nie wiem co TŻ tam nawrzucał ale było smakowe

jakie Ty masz piękne ślubne zdjecia! cudnie wyglądaliscie co nie zmienia faktu ze slub i instytucja malzenstwa sa dla mnie masakra

ejjjj jak to cienka, jak to nie ma za co zlapac! wyobraz sobieze moj tz ciagle mowi mi ze mam boczniaki ;/ ale jak czytam wasze obiektywne opinie na moj temat to stwierdzam ze jest stukniety ;p

tez mam taki obiad, mniam!

jak tam w pracy ;>

Napisane przez agnesuk

Hej Wam
śniadanko : wieśniak + kanapka
na reszte dnia nie mam jeszcze pomysłu.
wczoraj zrobiłam 40minut ćwiczeń z ciężarkami na nogi i ręce - dzisiaj nie mogłam się podnieść z łóżka. mam takie zakwasy na nogach do tego doszło 20min na brzuch. aaaaaa! moje mięśnie!!


ehem, jak mam w domu coś słodkiego, to sobie pozwolę ale mam w planach kupić sobie czekoladę i jeść po 2 kostki dziennie. później i tak ćwiczę po 40minut, więc na pewno to spalę zresztą czekolada to magnez

1. to ile czasu dziennie Ci to zajmuje?! chodzisz nadal na siatkowke?!~

2. dasz radę zjeść tylko 2 kostki?! dzizas

dzis tz przywizie mi mnostwo czekolady. oj cos mi sie nie wydaje ze zjem zaledwie 2 kostki ;D


u mnie w miare ok. mam teraz ogromne cyce jestem przed @ i czuje sie beznadziejnie. nie robie qpy
z nogami tak sobie, musze isc do reumatologa, we wtorek, duzo wskazuje na to ze jest to jakas powazna choroba ale na razie o tym nie mysle i mam dziwnie optymistyczne podejscie co wkurza moich rodzicow, bo oni juz sa podlamani mniejsza z tym ;p

dzis jedzie tez ten maly upior, wiec bede miala troche wiecej czasu na wizaz

aaaaaaaaaa no i acta podpisana, matko co to bedzie!

[psyhe666]

Aniabania, Wreszcie waga ruszyła
Co do Kasi T. uważam, że po prostu ma takie dobre serduszko i pomimo tego, iż ma tatę premiera chce być normalną dziewczyną, jedną z Nas, taką zwykłą zjadaczką chleba! Wzruszyło mnie to...

Nadal masz jeszcze te górki na nogach??

Aaa tak z innej beczki... Czemu nie mówisz o nauce i sesji?

[aniabaniaa]

Napisane przez psyhe666

Aniabania, Wreszcie waga ruszyła
Co do Kasi T. uważam, że po prostu ma takie dobre serduszko i pomimo tego, iż ma tatę premiera chce być normalną dziewczyną, jedną z Nas, taką zwykłą zjadaczką chleba! Wzruszyło mnie to...

Nadal masz jeszcze te górki na nogach??

Aaa tak z innej beczki... Czemu nie mówisz o nauce i sesji?

1. a ja w to nie wierze!

2. no , ciągle nawracają i zwierzam się, jak mnie mocniej bolą ;p a tak to nie chce za mocno marudzić ;p

3. bo wchodze tu zeby sie wyluzowac i zrelaksowac, wole sie dodatkowo nie wkurzac pisaniem o dziekanacie, nudnych wykladach (+zrywaniu sie z nich) i fanaberiach profesorow ;p nie chce absorbowac swoja osoba, swoimi problemami, jakimis tam rzeczami mocno prywatnymi.
ja lubie swoje studia moze to glupie, ale lubie sie uczyc, dawac z siebie maksimum i eksplorowac dany temat do cna, do perfekcji, lubie wiedziec jak najwiecej
co odkrywczego moge napisac o nauce i sesji. kazdy wie jak jest. zarwane noce, placz i pisanie sciag, ktore i tak nigdy nie zostana wykorzystane.

no i druga sprawa, ze nie chce zdradzac totalnych szczegolow z zycia prywatnego, zeby nie pasc ofiara jakiegos prymitywa ktory wbija nam na forum ;p jeszcze mnie namierzy i co ;p

[psyhe666]

Ej, ja na swój dziekanat absolutnie nie mogę narzekać! są dwie zabójcze babki, które zawsze chętnie pomogą i pogadają! Naprawdę


Boże wracam do ekonomii!

[aniabaniaa]

Napisane przez psyhe666

Ej, ja na swój dziekanat absolutnie nie mogę narzekać! są dwie zabójcze babki, które zawsze chętnie pomogą i pogadają! Naprawdę


Boże wracam do ekonomii!

no nie gadaj?! ja wole chodzic do dentysty i ginekologa jednoczesnie, niz do dziekanatu;/ choc czasami musze im przyznac racje, jestem dosc nieterminowa i z tego tytulu miewam problemy i nieprzyjemnosci, ale za to jestem czestym gosciem w dziekanacie, woooowwwwww

a mi sie nie chce sprzatac

[bita smietana]

A wiecie, że Kasia T. zarabia na tym blogu 12 tysięcy miesięcznie?

Też założę!

A fot Banny też nie oglądam, po co się dołować

I Wam wszystkim Nie mam czasu na nadrabianie wszystkiego

[psyhe666]

Napisane przez aniabaniaa

no nie gadaj?! ja wole chodzic do dentysty i ginekologa jednoczesnie, niz do dziekanatu;/ choc czasami musze im przyznac racje, jestem dosc nieterminowa i z tego tytulu miewam problemy i nieprzyjemnosci, ale za to jestem czestym gosciem w dziekanacie, woooowwwwww

a mi sie nie chce sprzatac

Hahaha, no chyba, że tak

Napisane przez bita smietana

A wiecie, że Kasia T. zarabia na tym blogu 12 tysięcy miesięcznie?

Też założę!

A fot Banny też nie oglądam, po co się dołować

I Wam wszystkim Nie mam czasu na nadrabianie wszystkiego

Właśnie
A ja odnotowałam spadek i mi nie powinszowałaś

[bita smietana]

Napisane przez psyhe666

Hahaha, no chyba, że tak

Właśnie
A ja odnotowałam spadek i mi nie powinszowałaś

gratuluję! Ja Ci po prostu zazdroszczę

jak ekonomia?

[psyhe666]

Napisane przez bita smietana

gratuluję! Ja Ci po prostu zazdroszczę

jak ekonomia?

Aaaa, kumam

Strasznie Nie nadaję się na ten kierunek

[winyl]

Fajnie Psyhe, fajnie, a ja znowu przytyłam
Muszę zacząć ćwiczyć ... Ostatnio promuję jedną wielką ANTYdietę.

[psyhe666]

A ja ze stresu straciłam apetyt...

Dzisiaj zjadłam grahamkę i teraz trochę warzyw i kawałek mięsa...

[agniesikk]

Napisane przez karola_plm

Jak będziesz sobie pozwalać na małe ilości słodyczy jak masz na nie ochotę, to potem nie rzucisz się na całą tabliczkę czekolady. Dwie kosteczki do owsianki czy do kawki jeszcze nikogo nie zabiły A wręcz przeciwnie, od razu się lepiej robi Ja jem CHYBA w granicach 1600 (jakoś nie liczę, ale myślę, że więcej nie będzie). Gdybym jadła mniej z moim trybem życia, to bym padła.



Btw. widzialyscie jak Katarzyna T. pogina dzis na blogu w 12cm szpliach po sniegu? Leżę i kwiczę!

Ok, to zastosuję Waszą metodę, ale na razie daję sobie na wstrzymanie, bo jeszcze dzisiaj jadłam ciasto z mamą jako deser (to z wczoraj).

No Kasia jak czasem dowali, w góry zabrać szpilki- ona naprawdę pojechała się tam lansować Najbardziej mi się jednak podoba komentarz takiej krzykaczki, która jedzie, że chodzenie w szpilkach bez względu na warunki atmosferyczne nie jest trudne i że sieroty wywalają się w płaskim. Nawet jej odpisałam na ten komentarz (aż 5 osób mnie zlajkowało ), a ta dalej "tirurirurururir". Nie lubię takich ludzi. Widać, że dziewczynie się nudzi.

Karola, a Ty co studiujesz? Mi się kojarzysz z informatyką, albo jakimś kierunkiem technicznym na PP

Napisane przez adusia1554

Pooglądałam zdjęcia Bańki jak nie będę taka cienka to się zastrzelę ale mój TŻ już marudzi że nie chce mnie takiej chudej bo za co on złapie Na szczęście z cycków mi nie zlatuje czyli git najbardziej zależy mi na brzuchu, boczkach które z biodrówek się wylewają no i nóżkach co by latem pokazać się odpowiednio w bikini.

No ja mam nadzieję, że mi też w cyckach za bardzo nie spadnie. Pewnie coś zleci, ale mam nadzieję, że nie za dużo, bo jak będę musiała znowu wymieniać biustonosze, to się chyba zastrzelę. Zresztą już kiedyś z TŻ mieliśmy gorącą dyskusję na temat mojego biustu, to TŻ stwierdził, że on nie jest np. jakiś otłuszczony, tylko po prostu gruczoły, wszystko w środku jest duże, bo to od razu widać.

Napisane przez aniabaniaa

2. jezu WIDZIALAM
czy ta dziewczyna nigdy sie nie brudzi .
nigdy nie biega.
nigdy nie smarka.
nigdy nie wiem, siku nie robi i pytanie bonus jak myslicie. czy lata za nią profesjonalny fotograf a jej blog jest elementem dziłania dobrze dobranego zespolu PRu, zeby pokazac, ze ona jest n ormalna, do ludzi itepe, czy może ona lata ze statywem i cyka zdjecia samowyzwalaczem i rzeczywiscie kupuje na przecenach a do klubu bierze 2 dychy
bo ja tu węszę podstęp i wstrętną intrygę!


z nogami tak sobie, musze isc do reumatologa, we wtorek, duzo wskazuje na to ze jest to jakas powazna choroba ale na razie o tym nie mysle i mam dziwnie optymistyczne podejscie co wkurza moich rodzicow, bo oni juz sa podlamani mniejsza z tym ;p
aaaaaaaaaa no i acta podpisana, matko co to bedzie!

Oczywiście, że ten blog to PRowy zabieg. Proszę Cię, kto zarabiając (jak pisze Śmietana) 12 tysięcy kupuje na wyprzedażach i mieszka w domu swojego faceta zamiast we WŁASNYM ekskluzywnym apartamencie? Tylko głupek w to uwierzy. Ja lubię jej bloga,no może jej zestawy bardziej, (bo ogólnie z urody jest nieciekawa i trochę za chuda i ma na dodatek ciężkie pióro) ale nie wierzę, że wszystkie zdjęcia robi "jej połówka i Zosia". Na wizażu jakaś laska pisała, że widziała je kiedyś jak cykały fotki na bloga, ale te zdjęcia są profesjonalnie obrobione. Mój TŻ też czasem ogląda bloga Kasi Tusk (ze mną ) i też uważa, że te foty są poprzerabiane. Można być superzdolnym, ale w życiu nie zrobi się AŻ TAKIEGO zdjęcia bez przeróbki (mój TŻ też lubi fotografię, ma do tego talent, ale no nie widziałam nigdy, żeby na surowo zdjęcie było takie piękne i wysycone kolorami).

O nie, biedna Ania A jaka to choroba może być?

Mój TŻ chciał iść na protest na Floriańską, na szczęście zmądrzał i uczył się do sesji Ale kumple z akademika poszli, podobno to był przemarsz aż pod urząd wojewódzki.

[QUOTE=aniabaniaa;31859278]no nie gadaj?! ja wole chodzic do dentysty i ginekologa jednoczesnie, niz do dziekanatu;/ choc czasami musze im przyznac racje, jestem dosc nieterminowa i z tego tytulu miewam problemy i nieprzyjemnosci, ale za to jestem czestym gosciem w dziekanacie, woooowwwwww
QUOTE]
Ej ja lubię mojego ginekologa, jest taki miły Zawsze zapyta, co u mnie słychać itp.

Napisane przez bita smietana

A wiecie, że Kasia T. zarabia na tym blogu 12 tysięcy miesięcznie?

Masakra... Przecież jak ma się taki dochód z bloga, to nie trzeba już nic robić. A ja kurde będę zarabiać z 3 tysiące za 5,5 roku ciężkich studiów. Porażka. Jak mi zaproponują tutaj 2,5 tysiąca po studiach, to wyjeżdżam. Zresztą za granicą farmaceutę przyjmą, a na leśników z Polski jest duże zapotrzebowanie np. w Szkocji, Skandynawii, Kanadzie (tylko kto mi i TŻ da wizę?)

[MalaPikanteria]

Napisane przez psyhe666

Dziewczyny spadek!!! 46,5

wooooooooooooooooooow!!!! brawo

Napisane przez adusia1554

brawo brawo same spadki pięknie u mnie też 58,4kg do pierwszego celu coraz bliżej
Pooglądałam zdjęcia Bańki jak nie będę taka cienka to się zastrzelę ale mój TŻ już marudzi że nie chce mnie takiej chudej bo za co on złapie Na szczęście z cycków mi nie zlatuje czyli git najbardziej zależy mi na brzuchu, boczkach które z biodrówek się wylewają no i nóżkach co by latem pokazać się odpowiednio w bikini.
Agnes czy ja też mogę prosić o dżema na PW

Dzisiaj wstałam o 8 i nic nie robię no oprócz ćwiczeń zestaw taki sam.
Nie wiem co dzisiaj zjeść. A chińszczyzna była z piersią indyka i mega ilością warzyw na oleju z pestek winogron więc jak dla mnie to było dietetyczne danie mimo że smażone ale w woku i tej oliwy tyle co kot napłakał i do tego porcja surówki z kapusty i marchewki i coś tam jeszcze nie wiem co TŻ tam nawrzucał ale było smakowe

fajne masz jadłospisy A brzuszek zejdzie zobaczysz

Napisane przez psyhe666

Boże!!!!! kopnijcie mnie w d*pę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie mogę się zmobilizować do nauki

Napisane przez bita smietana

A wiecie, że Kasia T. zarabia na tym blogu 12 tysięcy miesięcznie?

Też założę!

A fot Banny też nie oglądam, po co się dołować

I Wam wszystkim Nie mam czasu na nadrabianie wszystkiego

heeeeeeeeeeeey ja w ogóle Waszych fotek staram sie nie oglądać bo chudzinki z Was

Napisane przez winyl

Fajnie Psyhe, fajnie, a ja znowu przytyłam
Muszę zacząć ćwiczyć ... Ostatnio promuję jedną wielką ANTYdietę.

ja tez jestem ANTY dietowa pioooona!!!

Właśnie robie na obiad placki z jabłkiem, mega kaloryczne, potwornie słodkie
i przypaliłam jedną porcję bo Wam odpisuje

ej, musze sie do czegos przyznać - ciężko mi
Praca fizyczna jest potwornie wykańczająca, do tego ta droga do domu.... A tu czeka na mnie to z czym ciężko było mi sie wyrobic jak nie pracowalam. Mam sińce na nogach, o rękach lepiej nie wspominam. W domu najchętniej poszłabym spać ale mam zawsze kupę zajęć. Powiedzcie mi że dam radę, że mnie wspieracie

[agniesikk]

MP, oczywiście, że dasz radę. Uwierz, że rodzicom nas wszystkich też pewnie na początku było ciężko- ale powiedz szczerze, wytrzymasz w tej pracy jeśli chodzi o Twoje problemy ze zdrowiem?

[Loriette]

MP, jeśli nie ma przeciwwskazań zdrowotnych to dasz radę! Wszędzie w pewnym momencie psychika na jakiś czas siada, ale to wraca do normy.. Będziesz miała taką satysfakcję jak jeszcze nigdy, a z czasem zmienisz pracę na tą wymarzoną. Wierzę w to )

Dzisiaj brzydko
I: Bułka z sałatą, szynką i serem
II: Jabłko
III: Barszcz zabielany + kasza gryczana z mielonym i buraczkami
IV: Bułka z szynką i sałatą + kawałek pizzy od młodego.

Grunt, że byłam na zakupach i kupiłam podwiązkę, dwa brakujące lakiery do paznokci, pędzelek do smooky eyes [kurna i tak mi coś nie wychodzi..]. Poszłam do ESOTIQ w poszukiwaniu podwiązki, a Pani do mnie: "Zostały tylko L i XL, ale widzę, że Pani ma szczuplutkie nóżki"

[MalaPikanteria]

Napisane przez agniesikk

MP, oczywiście, że dasz radę. Uwierz, że rodzicom nas wszystkich też pewnie na początku było ciężko- ale powiedz szczerze, wytrzymasz w tej pracy jeśli chodzi o Twoje problemy ze zdrowiem?

powiem Ci szczerze ze jest ciężko ale nie mam zamiaru być tam do końca życia, a za tydzień dwa organizm mi się przyzwyczai i bedzie lepiej.
Brakuje mi tylko czasu, dzień jest taki krótki....

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Napisane przez Loriette

MP, jeśli nie ma przeciwwskazań zdrowotnych to dasz radę! Wszędzie w pewnym momencie psychika na jakiś czas siada, ale to wraca do normy.. Będziesz miała taką satysfakcję jak jeszcze nigdy, a z czasem zmienisz pracę na tą wymarzoną. Wierzę w to )

Dzisiaj brzydko
I: Bułka z sałatą, szynką i serem
II: Jabłko
III: Barszcz zabielany + kasza gryczana z mielonym i buraczkami
IV: Bułka z szynką i sałatą + kawałek pizzy od młodego.

przeciwwskazań jest caaaaaaaaaaaaała masa
a jadłospis - czasem potrzebny jest grzeszny dzień, ale Twój chyba nie jest taki zły

[agniesikk]

A ja się zastanawiam jaki na jutro ułożyć turbo jadłospis



I: dwie kromki chleba razowego z margaryną (flora pro activ ), 2 jajka na twardo
II: jabłko, bo jak wrócę do domu, to już zaraz będzie obiad
III: obiad, czyli to, co mama ugotuje
IV: nie mam zielonego pojęcia

[psyhe666]

Ja przed sesją nie mam apetytu
Moje dzisiejsze menu:
grahamka z wędliną
trochę warzyw na parze i kawałek mięsa
+ duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo kawy!!!!!!!!!

[agniesikk]

O nie, Psyhe, padniesz nam tutaj
Mój związek obecnie hibernuje w czasie sesji TŻ Potem pewnie będzie hibernował przez następne 3 miesiące z okazji mojej matury Wreszcie się wyrówna, ja muszę być grzeczna jak on się uczy, więc też mi nie będzie mógł zawracać d*.

Od jutra idę na dietę, tak poza tym

[psyhe666]

Napisane przez agniesikk

O nie, Psyhe, padniesz nam tutaj
Mój związek obecnie hibernuje w czasie sesji TŻ Potem pewnie będzie hibernował przez następne 3 miesiące z okazji mojej matury

Zastanawiam się ile będzie na wadze w przyszły weekend... Tzn. nie ten tylko jeszcze następny
Bo stres mam do 4.02
no a później jeszcze poprawka Mam nadzieję, że jedyna!

[agnesuk]

boże, ale ze mnie prosiak. pożarła miskę frytek z ketchupem, a później poszłam z koleżanka i zjadłam mega wielki puchar lodów, z bitą śmietaną, czekoladą, truskawki!!
ale jestem na siebie zła,że nie odmówiłam.... ja wiem,że czasem się należy, ale wiem,że jak raz tak sobie powiem, to już tak będzie za każdym razem

Napisane przez karola_plm

Mam tą rozpiskę, ale to learn and burn mnie usypia, z resztą nie jestem już jakoś mega początkująca... a to trzeba śledzić wg rozpiski? Ja sobie tak puszczam, oglądam 30s i mówię "o, to dzisiaj!"


Dzisiaj +/- 35min Cardio Party 1 (musiałam kawałek przewinąć bo bym się nie wyrobiła czasowo), właśnie wsunęłam przepyszną owsiankę (banan + migdaly + 2 kostki gorzkiej czekolady, mniam!) i.. idę walczyć z kolejnym dniem

aha no ok, ok jak tam chcesz. Ja robię wg rozpiski
Cardio mnie dzisiaj prawie zabiło hehe

Napisane przez psyhe666

Boże!!!!! kopnijcie mnie w d*pę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie mogę się zmobilizować do nauki

sio!

Napisane przez aniabaniaa

1. to ile czasu dziennie Ci to zajmuje?! chodzisz nadal na siatkowke?!~

2. dasz radę zjeść tylko 2 kostki?! dzizas

u mnie w miare ok. mam teraz ogromne cyce jestem przed @ i czuje sie beznadziejnie. nie robie qpy
z nogami tak sobie, musze isc do reumatologa, we wtorek, duzo wskazuje na to ze jest to jakas powazna choroba ale na razie o tym nie mysle i mam dziwnie optymistyczne podejscie co wkurza moich rodzicow, bo oni juz sa podlamani mniejsza z tym

to zależy co mam na rozpisce. dzisiaj miałam 40minut, wczoraj 60min.
różnie. ale jak Oli śpi, ja wskakuje w dresy i heeeya
dzisiaj po 30minutach ledwo dawałam radę. nie śpię od 4 rano, więc zmęczenie dało o sobie znać.
powiem Ci,że czasem jedna kostka mi wystarcza. aż się sobie dziwię haha
wcześniej pochłonęłabym całą tabliczkę
boże, ja też chcę być już przed @ w końcu przestanę się schizować i zacznę brać tabsy
kochana... żadna poważna choroba, wypluj te słowa!! na pewno coś da się z tym zrobić

Napisane przez bita smietana

A wiecie, że Kasia T. zarabia na tym blogu 12 tysięcy miesięcznie?

Też założę!

zakładam też!! haha
wyślesz mi na pw linka do jej bloga

Napisane przez MalaPikanteria

ej, musze sie do czegos przyznać - ciężko mi
Praca fizyczna jest potwornie wykańczająca, do tego ta droga do domu.... A tu czeka na mnie to z czym ciężko było mi sie wyrobic jak nie pracowalam. Mam sińce na nogach, o rękach lepiej nie wspominam. W domu najchętniej poszłabym spać ale mam zawsze kupę zajęć. Powiedzcie mi że dam radę, że mnie wspieracie

kochana... a jest szansa,że znajdziesz jakąś inną pracę? która nie będzie Cię aż tak męczyć? masz w ogóle taką możliwość? ajjj biedna. studia, praca, dziecko, Tż... musisz mieć czas na odpoczynek.

Napisane przez Loriette

Poszłam do ESOTIQ w poszukiwaniu podwiązki, a Pani do mnie: "Zostały tylko L i XL, ale widzę, że Pani ma szczuplutkie nóżki"

[aniabaniaa]

Napisane przez bita smietana

A wiecie, że Kasia T. zarabia na tym blogu 12 tysięcy miesięcznie?

Też założę!

A fot Banny też nie oglądam, po co się dołować

oooo nie! ryli?! mi by wystarczyla 1/4! nie jestem pazerna! jaa tez chce bloga

ejjj chyba musze wam pokazac jakies bardziej aktualne zdjecia!

Napisane przez winyl

Fajnie Psyhe, fajnie, a ja znowu przytyłam
Muszę zacząć ćwiczyć ... Ostatnio promuję jedną wielką ANTYdietę.

ja tez przez ostatnie kilka lat kompletnie nie jadlam bialego pieczywa i masla, a ostatnio po 22 wcinam tylko to

Napisane przez agniesikk

Karola, a Ty co studiujesz? Mi się kojarzysz z informatyką, albo jakimś kierunkiem technicznym na PP

Oczywiście, że ten blog to PRowy zabieg. Proszę Cię, kto zarabiając (jak pisze Śmietana) 12 tysięcy kupuje na wyprzedażach i mieszka w domu swojego faceta zamiast we WŁASNYM ekskluzywnym apartamencie? Tylko głupek w to uwierzy. Ja lubię jej bloga,no może jej zestawy bardziej, (bo ogólnie z urody jest nieciekawa i trochę za chuda i ma na dodatek ciężkie pióro) ale nie wierzę, że wszystkie zdjęcia robi "jej połówka i Zosia". Na wizażu jakaś laska pisała, że widziała je kiedyś jak cykały fotki na bloga, ale te zdjęcia są profesjonalnie obrobione. Mój TŻ też czasem ogląda bloga Kasi Tusk (ze mną ) i też uważa, że te foty są poprzerabiane. Można być superzdolnym, ale w życiu nie zrobi się AŻ TAKIEGO zdjęcia bez przeróbki (mój TŻ też lubi fotografię, ma do tego talent, ale no nie widziałam nigdy, żeby na surowo zdjęcie było takie piękne i wysycone kolorami).

O nie, biedna Ania A jaka to choroba może być?

Ej ja lubię mojego ginekologa, jest taki miły Zawsze zapyta, co u mnie słychać itp.

1. niee! ona chyba studiuje rachunkowosc! i pracuje w banku

2. w końcu ktos mysli tak jak ja! ja jestem pewna ze to czysty pr

3. cos groznego ze stawami ;( we wtorek bedzie wiecej wiadomo

4. moj pierwszy gin. byl super, chodzila do niego moja mama i babcia banna (z ktora z reszta bylam na pierwszej wizycie, ona zrobila gumowe ucho i podsluchiwala czy jestem dziewica pozniej mialam siarczysta pogadanke ze faceci to ch*je )uzywal zdrobnien typu maciczka, plemniczki, jajowodziki i klepal mnie po udzie nie zniechecil mnie do kolejnych wizyt u gina

Napisane przez MalaPikanteria

ja w ogóle Waszych fotek staram sie nie oglądać bo chudzinki z Was

ej, musze sie do czegos przyznać - ciężko mi
Praca fizyczna jest potwornie wykańczająca, do tego ta droga do domu.... A tu czeka na mnie to z czym ciężko było mi sie wyrobic jak nie pracowalam. Mam sińce na nogach, o rękach lepiej nie wspominam. W domu najchętniej poszłabym spać ale mam zawsze kupę zajęć. Powiedzcie mi że dam radę, że mnie wspieracie

Z Ciebie tez!

kochana! Ty ciągle dajesz radę ! masz pod górę, a się nie dajesz, należą Ci się super brawa

kuuuurde no i zaraz znowu dostane z*eby od jakiejs nowej odchudzajacej sie, ze wam sie podlizuje