kosmetyki Alterra

[QueenOfDamned]

Napisane przez Kretka666

Ja maluję tylko tuszem niewodoodpornym (to codziennie) plus opcjonalnie kredka czy eyeliner, jakieś cienie (mocne rzadko, od czasu do czasu), baza pod cienie, wiadomo. Więc makijażu nie mam za dużego Twarzy w ogóle nie maluję, nigdy nie malowałam

Kosmetyki Avy chyba widziałam w Naturze, tak mi się wydaje

To ciesz się,bo ja nie wyszłabym niepomalowana przynajmniej podkładem,o tej porze roku W lato bez problemu gdy jestem murzynką,ale mam uraz do bladej skóry i po prostu czuję się jak kretyn taka goła i nieopalona

Napisane przez Kretka666

Masło borówkowe

Mhmm
A ja marzę jeszcze o żelu pod prysznic ekologicznym o zapachu takim oceanicznym,świeżym,albo trawiastym-coś jak Lagoon Avon...Dlaczego tak mało jest produktów o takich zapachach,ja najchętniej bym kupiła taki żel,balsam,masło krem do rąk i dezodorant

Napisane przez Loouisse

Przydałby się też inny krem do rąk, bo zawsze fajnie jak są warianty zapachowe.

O,to też postuluję,ponieważ o ile zapach granatu i aloesu w masce do włosów mi odpowiada,o tyle na rękach pachnie zbyt dziwnie i intensywnie.

Napisane przez Kretka666

To kolejnym razem kupuję AA Dzięki Wam za radę

Ja też go kupię jeszcze w tym tygodniu,zachęciły mnie składy tych kosmetyków i to że nie szczypie.Jak będzie szczypało to znaczy że z moimi oczami jest coś mocno nie tak

Jak tak patrzałam na ich ofertę to kuszą mnie też kremy,chciałabym coś lekkiego i ładnie pachnącego na dzień.Mój TŻ zabronił mi używać Alterry Aloesowej na dzień,bo mówi że to jedzie jak zjejczałe masło

[Kretka666]

Napisane przez QueenOfDamned

To ciesz się,bo ja nie wyszłabym niepomalowana przynajmniej podkładem,o tej porze roku W lato bez problemu gdy jestem murzynką,ale mam uraz do bladej skóry i po prostu czuję się jak kretyn taka goła i nieopalona

Ja tam urazu do bladej skóry nie mam, choć blada nie jestem Latem się po prostu celowo nie opalam, jak mnie coś złapie podczas krótkiej wyprawy do sklepu - zwykle w upalne lato siedzę w domu i czekam, aż nadejdzie zmierzch, żebym mogła wyjść, bo nie znoszę takiego ciepła - to nie narzekam, nie filtruję się (tylko jak dłużej latem na dworzu siedzę, to coś nakładam, tak 15 SPF, żeby się nie poparzyć na ramionach) i zawsze jestem trochę na twarzy, rękach i dekolcie opalona A reszta biała, bo chodzę w spódnicach do ziemi

Napisane przez QueenOfDamned

Mhmm
A ja marzę jeszcze o żelu pod prysznic ekologicznym o zapachu takim oceanicznym,świeżym,albo trawiastym-coś jak Lagoon Avon...Dlaczego tak mało jest produktów o takich zapachach,ja najchętniej bym kupiła taki żel,balsam,masło krem do rąk i dezodorant

Lagoon, lubię ten zapach mam go w łazience właśnie (głównie avonowe żele kupuję, a Lagoon jest unisex i razem z TŻ-tem używamy ), lubię też Tropics, ale to na wiosnę, lato bardziej I ten nowy Waterfall, morsko-cytrusowy

Napisane przez QueenOfDamned

O,to też postuluję,ponieważ o ile zapach granatu i aloesu w masce do włosów mi odpowiada,o tyle na rękach pachnie zbyt dziwnie i intensywnie.

Naprawdę? A mi ten krem właśnie najładniej z całej serii granat - aloes pachnie I wszystkim dookoła też się podoba, bo czuć go na kilometr i do tego przez pół dnia

[jofka]

A ja jestem bladziochem i nie wyobrażam sobie być opalona, nie lubię takiego looku. Uciekam od słońca jak mogę, ale to wynika z tego, iż w rodzinie mamy na to swoją teorię
Kupiłam sobie mydełko oliwkowe, nawet nawet pachnie

[Kretka666]

Napisane przez jofka

A ja jestem bladziochem i nie wyobrażam sobie być opalona, nie lubię takiego looku. Uciekam od słońca jak mogę, ale to wynika z tego, iż w rodzinie mamy na to swoją teorię
Kupiłam sobie mydełko oliwkowe, nawet nawet pachnie

Każdemu w czymś innym ładnie Ja nie jestem ani bladziochem, ani opalona Mam naturalny kolor skóry taki beżowy, hebatnikowy - tylko miejsca przez większość czasu zakryte (typu pośladki, brzuch, dolna połowa pleców, piersi, uda) mam jasnobeżowe Bladziochem nigdy bym być nie mogła

Nawet nawet pachnie? Czyli niezbyt przyjemnie?

[jofka]

Po prostu oliwkowo, bo dla mnie zapach oliwki nie jest jakiś wyjątkowy, gdyby to była czekolada to o!!

[agnieszka k]

mam pytanko
czy ten krem do mycia twarzy z dzikiej róŻy też będzie wycofany??
Bo nie wiem czy sie zaopatrzyć już na zapas.

[gayenka]

Napisane przez agnieszka k

mam pytanko
czy ten krem do mycia twarzy z dzikiej róŻy też będzie wycofany??
Bo nie wiem czy sie zaopatrzyć już na zapas.

Napisali na FB, że cała linia z dziką różą będzie wycofana

[ewwwa]

Napisane przez agnieszka k

mam pytanko
czy ten krem do mycia twarzy z dzikiej róŻy też będzie wycofany??
Bo nie wiem czy sie zaopatrzyć już na zapas.

Podobno będzie wycofywany Jesteś z niego zadowolona? Jak się sprawuje?


Przejrzałam nową gazetkę Rossmanna i z Alterry nie ma nic w promocji Ale może to będzie tak jak z olejkami - w gazetce nic za to na półce okazje

[201608040942]

U mnie krem do mycia juz dawno zniknal z polek

[Kretka666]

Napisane przez jofka

Po prostu oliwkowo, bo dla mnie zapach oliwki nie jest jakiś wyjątkowy, gdyby to była czekolada to o!!

Czekolaaaada Choć nie lubię myć się w czymś, co pachnie słodko i klejąco Wolę balsamy o takich zapachach

[QueenOfDamned]

Napisane przez Kretka666

Ja tam urazu do bladej skóry nie mam, choć blada nie jestem Latem się po prostu celowo nie opalam, jak mnie coś złapie podczas krótkiej wyprawy do sklepu - zwykle w upalne lato siedzę w domu i czekam, aż nadejdzie zmierzch, żebym mogła wyjść, bo nie znoszę takiego ciepła - to nie narzekam, nie filtruję się (tylko jak dłużej latem na dworzu siedzę, to coś nakładam, tak 15 SPF, żeby się nie poparzyć na ramionach) i zawsze jestem trochę na twarzy, rękach i dekolcie opalona A reszta biała, bo chodzę w spódnicach do ziemi





Lagoon, lubię ten zapach mam go w łazience właśnie (głównie avonowe żele kupuję, a Lagoon jest unisex i razem z TŻ-tem używamy ), lubię też Tropics, ale to na wiosnę, lato bardziej I ten nowy Waterfall, morsko-cytrusowy




Naprawdę? A mi ten krem właśnie najładniej z całej serii granat - aloes pachnie I wszystkim dookoła też się podoba, bo czuć go na kilometr i do tego przez pół dnia

Ojej,ja mam karnację zimą ziemisto-oliwkowo-bladą,nie tak mlecznie tylko dziwnie Ale kocham się opalać,nigdy mnie w życiu słońce nie poparzyło zawsze jestem karmelowa A gorące lato już w ogóle kocham Jesteśmy przeciwieństwami Kretka,ale łączymy się włosami i upodobaniem do Alterry

Właśnie takie zapachy są najfajniejsze dla mnie,lubię się czuć tropikalnie-oceanicznie Chciałabym wszystko zmienić na ekologiczne a niestety Avonowskie kosmetyki takie nie są.Ale jeśli nie znajdę ekologicznego/naturalnego żelu o takim zapachu to nie rozstanę się z Lagoonem.

No ja nie lubię jak mi na rękach cos tak długo i mocno czuć

[Kretka666]

Napisane przez QueenOfDamned

Ojej,ja mam karnację zimą ziemisto-oliwkowo-bladą,nie tak mlecznie tylko dziwnie Ale kocham się opalać,nigdy mnie w życiu słońce nie poparzyło zawsze jestem karmelowa A gorące lato już w ogóle kocham Jesteśmy przeciwieństwami Kretka,ale łączymy się włosami i upodobaniem do Alterry

Właśnie takie zapachy są najfajniejsze dla mnie,lubię się czuć tropikalnie-oceanicznie Chciałabym wszystko zmienić na ekologiczne a niestety Avonowskie kosmetyki takie nie są.Ale jeśli nie znajdę ekologicznego/naturalnego żelu o takim zapachu to nie rozstanę się z Lagoonem.

No ja nie lubię jak mi na rękach cos tak długo i mocno czuć

Też zimą chyba trochę ziemistą mam (chyba każdy zimą ma...), ciężko mi ocenić, bo za bardzo się na tym nie znam Jak kiedyś chciałam sobie rozkminić jaki mam typ cery, to nie mogłam właśnie odgadnąć jaki mam odcień skóry... Chyba zapytam kogoś, kto się na tym zna Mam czerwone policzki (takie rumieńce wieczne) i przez nie mam taki zaburzony pogląd na kolor skóry twarzy.

Ja parcia akurat na ekologiczne czy naturalne nie mam, ale Alterrę lubię i dlatego ją kupuję Włosy pielęgnuję naturalniejszymi produktami, bo w tych zwykłych, drogeryjnych często są silikony i inne niesprzyjające im składniki. Zdarzają się perełki, ale to trzeba szukać Alterra produkuje właśnie super produkty do włosów i za to ją najbardziej cenię Resztę ciała normalnymi, najczęściej właśnie avonowymi, bo i je lubię, i do tego jestem konsultantką

Możesz używać bezzapachowego balsamu do rąk Alterry (oczywiście będąc w domu, nie targając w torbie butelkę ), chyba się nadaje. I nie pachnie Ja uwielbiam za to ten krem z granatem, ręce mi po nim pachną kilka godzin, jak rąk nie myję w tym czasie. Do tego dobrze nawilża. I się w ogóle nie klei! Dziękuję jofce za polecenie tego kremu

[jofka]

Dziękuję za buziaczki Śmiesznie,bo właśnie sobie go zaaplikowałam na łapki. Właśnie myślałam,że ten krem nawet przeciwnikom alterrowego zapachu się spodoba, bo on aż tak intensywnie i charakterystycznie alterrowo nie pachnie.
Widziałyście w nowej gazetce wodę toaletową Alterry? Już mnie kusi, nawet powąchać

Ps. hihi Kretko, Ty to w ogóle taka całuśna jesteś hmm? ( patrz avatar). Dzięki temu avatarkowi szybko Cię rozpoznaję na KWC np.

[Kretka666]

Napisane przez jofka

Dziękuję za buziaczki Śmiesznie,bo właśnie sobie go zaaplikowałam na łapki. Właśnie myślałam,że ten krem nawet przeciwnikom alterrowego zapachu się spodoba, bo on aż tak intensywnie i charakterystycznie alterrowo nie pachnie.
Widziałyście w nowej gazetce wodę toaletową Alterry? Już mnie kusi, nawet powąchać

Ps. hihi Kretko, Ty to w ogóle taka całuśna jesteś hmm? ( patrz avatar). Dzięki temu avatarkowi szybko Cię rozpoznaję na KWC np.

Tak spirytem nie zajeżdża jak inne alterrowe kosmetyki
Nie widziałam nowej gazetki... A jaka ona jest? Tzn. jaki ma zapach?

Jestem, jestem A w sumie to TŻ-ta trzeba by było zapytać dokładniej, jak on to odczuwa Przywiązałam się do tego avatara, choć zdjęcie jest z zeszłej wiosny, wypadałoby jakąś aktualizację zrobić

[jofka]

Nic nie zmieniaj, bo jak ja Cię później rozpoznam, musiałabym się przyzwyczajać na nowo
Nie wiem jak pachnie, bo jeszcze nie miałam sposobności wąchnąć.
A gazetka jest powklejana na wątku Rossmanowym.

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Tak się przyglądam i ten Twój rumieniec to nawet na avatarku widać

[Literka M]

Napisane przez Kretka666

A jaka ona jest? Tzn. jaki ma zapach?

Miałam okazję ją wąchać, pachnie mocno cytrynowo, ale chociaż zbyt wybredna nie jestem jeżeli chodzi o zapachy, to wyczuwam w tym kostkę do wc

[Kretka666]

Napisane przez jofka

Nic nie zmieniaj, bo jak ja Cię później rozpoznam, musiałabym się przyzwyczajać na nowo
Nie wiem jak pachnie, bo jeszcze nie miałam sposobności wąchnąć.
A gazetka jest powklejana na wątku Rossmanowym.

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Tak się przyglądam i ten Twój rumieniec to nawet na avatarku widać

No dooobrze, nie zmienię
Źle to ujęłam - widać na buteleczce jaki ma zapach? Ale jak Literka napisała, że cytrynowo... Ble Nie moje zapachy, nie lubię kostek do wc

Wszystko widać na tym avatarze, no wszystko!
Ale akurat poliki wodać dobrze, możecie podziwiać, to naturalny efekt

Napisane przez Literka M

Miałam okazję ją wąchać, pachnie mocno cytrynowo, ale chociaż zbyt wybredna nie jestem jeżeli chodzi o zapachy, to wyczuwam w tym kostkę do wc

Fuj, cytryna Chyba wcześniejsza woda też tak pachniała, jak kibel...

[jofka]

Oj nie nie, ewidentnie nie moja bajka takie cytrusy. I dobrze, bo mój portfel przyoszczędzi. Nie lubię takich orzeźwiających perfum niczym domestosik
Lubię ciepłe, nawet słodkie zapachy mniam.... lubię być do zjedzenia upss

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

hihi oprócz Ciebie Kretko widać dobrze także drugiego Całuska

[Kretka666]

Napisane przez jofka

Oj nie nie, ewidentnie nie moja bajka takie cytrusy. I dobrze, bo mój portfel przyoszczędzi. Nie lubię takich orzeźwiających perfum niczym domestosik
Lubię ciepłe, nawet słodkie zapachy mniam.... lubię być do zjedzenia upss

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

hihi oprócz Ciebie Kretko widać dobrze także drugiego Całuska

Też lubię ciepłe zapachy, także kadzidlane - moje kochane Kenzo Jungle Elephant Albo słodkie jak moja ulubiona avonowa mgiełka Słodka Śliwka i Wanilia Cytrusowe nie są dla mnie

Oj tam, nie widać mojego brodacza prawie Może to i dobrze, ktoś by jeszcze chciał go ukraść!

[jofka]

No, no masz rację, lepiej chronić takie skarby A poza tym może nie chciałby widnieć na babskim wizażu.
Nie znam tych perfum, co wymieniasz. Do tej pory najdłużej używałam ysl elle, teraz mam parisienne, ale one są takie light właśnie. I oczywiście mam mademoiselle

[Kretka666]

Napisane przez jofka

No, no masz rację, lepiej chronić takie skarby A poza tym może nie chciałby widnieć na babskim wizażu.
Nie znam tych perfum, co wymieniasz. Do tej pory najdłużej używałam ysl elle, teraz mam parisienne, ale one są takie light właśnie. I oczywiście mam mademoiselle

To zdjęcie sam mi polecił na avatara Ale swojej twarzy pewnie by nie chciał mieć umieszczonej w necie, ja tak samo. Dlatego nigdzie nie pokazuję się w pełnej krasie A TŻ to chciał, żebym wrzuciła zdjęcie jego włosów na wizaż, bo on ma piękne Równo obcięte, proste, za łopatki, naturalny złoty blond Dlatego zapuszczam, dbam, staram się mieć ładniejsze, z zazdrości po prostu...

Ja za to nie znam żadnych perfum, które Ty wymieniasz Ogólnie na perfumach się nie znam, mam 2 flakoniki aktualnie i ich sobie czasem używam Zawsze zapominam Dlatego noszę w torebce mgiełkę do ciała i zawsze mogę się gdzieś psiknąć, jak mam ochotę.


Kupiłam sobie wczoraj odżywkę z granatem i muszę przyznać, że jest o wiele lepsza niż ta z morelą. Zostawiłam na minutę i włosy były błyszczące, miękkie i ładne (w granicach normy, moim włosom daleko do całkowitej ładności i miękkości ). Morelę zostawiłam dla TŻ-ta, bo się w końcu przekonał do używania odżywek. Jak zobaczył efekty na swoich włosach, to sam używa, nawet zmuszać nie trzeba

[jofka]

hehe konkurencja na włosy u partnerów Długie włosy naturalny blond zawsze robią wrażenie.
Mówiłam,że ta z granatem jest lepsza. Odżywia. Ja jej raczej już nie zamienię na inne, chyba, że nie wiem co wejdzie. Ja swojego też przekonałam do odżywki- też ma z granatem Słucha się w kwestii pielęgnacji...i nie tylko
Masz rację, co do avatara- niby jest wszystko, ale nic nie widać. Potwierdzam- jesteście dobrze zakamuflowani

[Literka M]

Napisane przez Kretka666

To zdjęcie sam mi polecił na avatara Ale swojej twarzy pewnie by nie chciał mieć umieszczonej w necie, ja tak samo. Dlatego nigdzie nie pokazuję się w pełnej krasie

Nie dziwię się, ja to nawet się tu ukrywam pod innym nickiem niż w reszcie internetu Mam zbyt wścibskie koleżanki

Kupiłam sobie wczoraj odżywkę z granatem i muszę przyznać, że jest o wiele lepsza niż ta z morelą. Zostawiłam na minutę i włosy były błyszczące, miękkie i ładne (w granicach normy, moim włosom daleko do całkowitej ładności i miękkości ). Morelę zostawiłam dla TŻ-ta, bo się w końcu przekonał do używania odżywek. Jak zobaczył efekty na swoich włosach, to sam używa, nawet zmuszać nie trzeba

Jeśli to może być sposób by TŻ zachęcił się do używania odżywek to muszę go wypróbować Mój musi używać szamponów i innych specyfików przeciwłupieżowych, więc ciągle go ganiam żeby robił maski i stosował odżywki, to co dobre na skórę głowy niekoniecznie musi być ok dla włosów, niestety...

[Kretka666]

Napisane przez jofka

hehe konkurencja na włosy u partnerów Długie włosy naturalny blond zawsze robią wrażenie.
Mówiłam,że ta z granatem jest lepsza. Odżywia. Ja jej raczej już nie zamienię na inne, chyba, że nie wiem co wejdzie. Ja swojego też przekonałam do odżywki- też ma z granatem Słucha się w kwestii pielęgnacji...i nie tylko
Masz rację, co do avatara- niby jest wszystko, ale nic nie widać. Potwierdzam- jesteście dobrze zakamuflowani

A mówiłaś. I miałaś rację Ja używam kilku odżywek, ale ta razem z Garnierem z awokado i masłem karite są idealne jako lekkie, szybkie odżywki

Napisane przez Literka M

Nie dziwię się, ja to nawet się tu ukrywam pod innym nickiem niż w reszcie internetu Mam zbyt wścibskie koleżanki

Jeśli to może być sposób by TŻ zachęcił się do używania odżywek to muszę go wypróbować Mój musi używać szamponów i innych specyfików przeciwłupieżowych, więc ciągle go ganiam żeby robił maski i stosował odżywki, to co dobre na skórę głowy niekoniecznie musi być ok dla włosów, niestety...

A jakiej długości ma włosy Twój TŻ? Bo jeśli krótkie, to nie ma co chyba odżywek używać, lepiej maski. Odżywką według mnie nic się nie zdziała prócz wygładzenia i ułatwienia rozczesania, za mało ma czasu na łepetynie.
Mój TŻ tylko odżywki używa (myje Babydream'em), bo ma ładne włosy, nie rozdwajają mu się - choć są za łopatki, nie są suche (a przetłuszczające się), są gładkie, błyszczące i miękkie. Faceci to mają fajnie...za fajnie

[Literka M]

Napisane przez Kretka666

A jakiej długości ma włosy Twój TŻ? Bo jeśli krótkie, to nie ma co chyba odżywek używać, lepiej maski. Odżywką według mnie nic się nie zdziała prócz wygładzenia i ułatwienia rozczesania, za mało ma czasu na łepetynie.

Włosy ma krótkie, aczkolwiek musi codziennie je myć leczniczym szamponem przeciwłupieżowym i robić wcierki z toniku. Robi maskę Biovaxu do przetłuszczających ok. raz w tygodniu (ma właśnie włosy przetłuszczające się) i niestety włosy zaczynają mu się trochę puszyć i niszczyć

Btw. testuję właśnie kapsułki Alterry, mamy sezon grzewczy, więc trochę dokarmiam swoją skórę Składowo wyglądały fajnie. Zobaczymy jak efekty nawilżenia

[Kretka666]

Napisane przez Literka M

Włosy ma krótkie, aczkolwiek musi codziennie je myć leczniczym szamponem przeciwłupieżowym i robić wcierki z toniku. Robi maskę Biovaxu do przetłuszczających ok. raz w tygodniu (ma właśnie włosy przetłuszczające się) i niestety włosy zaczynają mu się trochę puszyć i niszczyć

Btw. testuję właśnie kapsułki Alterry, mamy sezon grzewczy, więc trochę dokarmiam swoją skórę Składowo wyglądały fajnie. Zobaczymy jak efekty nawilżenia

To ma aż taki problem z łupieżem? Ma ŁZS? Wydaje mi się, że lepsze byłyby maski do włosów suchych... W końcu odżywia się włosy, nie skórę głowy, a to dwa inne byty Choć z drugiej strony - sama mam krótkie włosy i wiem jak ciężko nałożyć maskę czy odżywkę tylko na włosy Dlatego w większości także na skórę daję, na szczęście mam suchy skalp i nic mi się nie dzieje złego.

Jakie kapsułki? Co one robią, do jakiej są skóry są przeznaczone?

[QueenOfDamned]

Napisane przez Kretka666

Też zimą chyba trochę ziemistą mam (chyba każdy zimą ma...), ciężko mi ocenić, bo za bardzo się na tym nie znam Jak kiedyś chciałam sobie rozkminić jaki mam typ cery, to nie mogłam właśnie odgadnąć jaki mam odcień skóry... Chyba zapytam kogoś, kto się na tym zna Mam czerwone policzki (takie rumieńce wieczne) i przez nie mam taki zaburzony pogląd na kolor skóry twarzy.

Ja parcia akurat na ekologiczne czy naturalne nie mam, ale Alterrę lubię i dlatego ją kupuję Włosy pielęgnuję naturalniejszymi produktami, bo w tych zwykłych, drogeryjnych często są silikony i inne niesprzyjające im składniki. Zdarzają się perełki, ale to trzeba szukać Alterra produkuje właśnie super produkty do włosów i za to ją najbardziej cenię Resztę ciała normalnymi, najczęściej właśnie avonowymi, bo i je lubię, i do tego jestem konsultantką

Możesz używać bezzapachowego balsamu do rąk Alterry (oczywiście będąc w domu, nie targając w torbie butelkę ), chyba się nadaje. I nie pachnie Ja uwielbiam za to ten krem z granatem, ręce mi po nim pachną kilka godzin, jak rąk nie myję w tym czasie. Do tego dobrze nawilża. I się w ogóle nie klei! Dziękuję jofce za polecenie tego kremu

Po jednym zdjęciu ciężko Cię określić,ale myślę że dobrze powiedziałaś-taka herbatniczkowa jesteś A jeśli o ziemistość chodzi,to niekoniecznie wszyscy są tacy-jedni są herbatniczkowi,większość moich znajomych po prostu mleczno biała,a ja wyglądam na zielonkawego trupa Ale odcień opalenizny za to mam super,a reszta moich koleżanek jest czerwona,hehe

Ja mam parcie na ekologiczne kosmetyki Po pierwsze wzgląd zdrowia,a po drugie w trosce o środowisko i zwierzęta.Oddaję 1% podatku na Greenpeace i czasem wspomagam symboliczną kwotą różne organizacje.Kupuję też pokarm dla schronisk,dokarmiam piwniczne koty,takie drobne rzeczy,ale bardzo mi to radość sprawia

Też byłam konsultantką przez 2 lata,ale jakoś nie pasowały mi te kosmetyki,mało który mi trafiał do gustu a nie będę ludziom wciskać tego czego sama nie jestem przekonana

W domu nie smaruję rąk niczym.Mam bezproblemowe dłonie,w ogóle mogłabym nie nakładać kremu,ale jakoś mi ich żal było w te mrozy no i że takie niedopieszczone... po za tym krem Alterry to taki fajny gadżet,ekologiczny z certyfikatem...Kobiety...

[Literka M]

Napisane przez Kretka666

To ma aż taki problem z łupieżem? Ma ŁZS? Wydaje mi się, że lepsze byłyby maski do włosów suchych... W końcu odżywia się włosy, nie skórę głowy, a to dwa inne byty Choć z drugiej strony - sama mam krótkie włosy i wiem jak ciężko nałożyć maskę czy odżywkę tylko na włosy Dlatego w większości także na skórę daję, na szczęście mam suchy skalp i nic mi się nie dzieje złego.

Zobaczymy jeszcze, jak będzie z przetłuszczaniem się głowy, jak nałożymy coś do suchych Niestety najprawdopodobniej jest ŁZS... próbował to leczyć u kilku dermatologów, ale nie dawali sensowniejszych rad niż zmywanie lepiej szamponu... fajne rady dla kogoś, kto o mało nie wyłysiał przez wieloletni łupiez Teraz leczymy to sami na własną rękę i efekty są naprawdę świetne, włosy odrastają, nie swędzi, nic się nie sypie, ale boję się trochę o jego włosy...coby nie zmarniały po takich lekach i szamponach.

Jakie kapsułki? Co one robią, do jakiej są skóry są przeznaczone?

Chodzi mi o te kapsułki anti-age Skład nie jest zbyt anti-age więc się skusiłam, a że na noc na ogół nakładam krem przeciwtrądzikowy to czasami skórze potrzebny odpoczynek... dziś jest ładnie nawilżona, chyba od czasu do czasu będę ich używać Stan swojej skóry też udało mi się o wiele poprawić samej, leki i rady dermatologów na wiele się nie zdały Teraz tylko mam pojedyncze wypryski, od wielkiego święta

Napisane przez QueenOfDamned

W domu nie smaruję rąk niczym.Mam bezproblemowe dłonie,w ogóle mogłabym nie nakładać kremu,ale jakoś mi ich żal było w te mrozy no i że takie niedopieszczone... po za tym krem Alterry to taki fajny gadżet,ekologiczny z certyfikatem...Kobiety...

Uwielbiam ten krem! Mam AZS i stałą wysypkę po wewnętrznej stronie dłoni, już od wielu lat. Większość kremów mnie w tym miejscu podrażniała i powodowała jeszcze większe uczulenie Z tym jest zupełnie inaczej, jak używam regularnie to nic mi nie wychodzi i nawet mogę się obywać bez położenia maści sterydowej

[Kretka666]

Napisane przez QueenOfDamned

Po jednym zdjęciu ciężko Cię określić,ale myślę że dobrze powiedziałaś-taka herbatniczkowa jesteś A jeśli o ziemistość chodzi,to niekoniecznie wszyscy są tacy-jedni są herbatniczkowi,większość moich znajomych po prostu mleczno biała,a ja wyglądam na zielonkawego trupa Ale odcień opalenizny za to mam super,a reszta moich koleżanek jest czerwona,hehe

Ja mam parcie na ekologiczne kosmetyki Po pierwsze wzgląd zdrowia,a po drugie w trosce o środowisko i zwierzęta.Oddaję 1% podatku na Greenpeace i czasem wspomagam symboliczną kwotą różne organizacje.Kupuję też pokarm dla schronisk,dokarmiam piwniczne koty,takie drobne rzeczy,ale bardzo mi to radość sprawia

Też byłam konsultantką przez 2 lata,ale jakoś nie pasowały mi te kosmetyki,mało który mi trafiał do gustu a nie będę ludziom wciskać tego czego sama nie jestem przekonana

W domu nie smaruję rąk niczym.Mam bezproblemowe dłonie,w ogóle mogłabym nie nakładać kremu,ale jakoś mi ich żal było w te mrozy no i że takie niedopieszczone... po za tym krem Alterry to taki fajny gadżet,ekologiczny z certyfikatem...Kobiety...

A jeszcze inni są różowi, jak mój TŻ

To dobrze, że takie coś Ci radość sprawia i to robisz. Gorzej, jakbyś robiła to, bo "tak jest dobrze i trzeba tak robić". A są tacy ludzie. Ja na przykład nie odczuwam potrzeby pomocy (czasem tylko, jak już widzę jakiś przypadek) i nie angażuję się charytatywnie i tak dalej. Choć nie jest też tak, że jestem całkiem bez serca Podatku nie płacę jeszcze, jak już będę, to prawdopodobnie też na jakąś działalność charytatywną przeznaczę - choć na rzecz ludzi pewniej.

To masz szczęście z tymi rękoma, moje to są tragiczne w pielęgnacji

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Napisane przez Literka M

Zobaczymy jeszcze, jak będzie z przetłuszczaniem się głowy, jak nałożymy coś do suchych Niestety najprawdopodobniej jest ŁZS... próbował to leczyć u kilku dermatologów, ale nie dawali sensowniejszych rad niż zmywanie lepiej szamponu... fajne rady dla kogoś, kto o mało nie wyłysiał przez wieloletni łupiez Teraz leczymy to sami na własną rękę i efekty są naprawdę świetne, włosy odrastają, nie swędzi, nic się nie sypie, ale boję się trochę o jego włosy...coby nie zmarniały po takich lekach i szamponach.


Chodzi mi o te kapsułki anti-age Skład nie jest zbyt anti-age więc się skusiłam, a że na noc na ogół nakładam krem przeciwtrądzikowy to czasami skórze potrzebny odpoczynek... dziś jest ładnie nawilżona, chyba od czasu do czasu będę ich używać Stan swojej skóry też udało mi się o wiele poprawić samej, leki i rady dermatologów na wiele się nie zdały Teraz tylko mam pojedyncze wypryski, od wielkiego święta

Najlepiej by było, jakbyś poradziła się jakiegoś sprawdzonego, dobrego dermatologa, bo ŁZS to koszmarna choroba - sama nie mam (ja za to mam - jeszcze lekką - łuszczycę po mamie i babci ), ale koleżanka ma i to jest straszne. Trzeba leczyć całe życie. I lepiej wziąć się za to od razu, żeby całkiem Ci TŻ nie wyłysiał.

Chodzi Ci o te - https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...ln.html&next=1 ? Jaki one mają skład?

[fuksjaa]

Napisane przez Literka M

Chodzi mi o te kapsułki anti-age Skład nie jest zbyt anti-age więc się skusiłam, a że na noc na ogół nakładam krem przeciwtrądzikowy to czasami skórze potrzebny odpoczynek... dziś jest ładnie nawilżona, chyba od czasu do czasu będę ich używać Stan swojej skóry też udało mi się o wiele poprawić samej, leki i rady dermatologów na wiele się nie zdały Teraz tylko mam pojedyncze wypryski, od wielkiego święta

Też je mam, ale u mnie leżą.. Zużyłam jedną kapsułkę i niestety wywołała u mnie jakieś dziwne uczulenie. Zużyję je chyba na włosy, może nawet dziś nałożę.

Tak chwalicie tę odżywkę z granatem, pamiętam że jak używałam jej we wrześniu to nie byłam zachwycona, ale może teraz coś innego przypasuje moim włosom - wtedy dopiero zaczynałam z naturalną pielęgnacją i może włosy przeżyły taki szok. Ta z morelą za to bardzo mi pasuje. Akurat wczoraj skończyłam ostatnią nienaturalną odżywkę, więc dziś spokojnie mogę uzupełnić zapasy.

Od kliku dni olejuję też je olejkiem z limonką i oliwą - wydaje mi się być bardziej treściwy niż wersja migdał i papaja. Włosy ładnie błyszczą i są gładkie.