2006-12-06, 18:50 | #61 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
|
|
2006-12-06, 19:41 | #62 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 770
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
testowałam je tylko nadgarstkowo i podobają mi sie ale.... no właśnie mają coś takiego w sobie,że jednak nie mogłabym ich nosić globalnie. one też maja w składzie jaśmin( może to to....) sama nie wiem ale mnie coś w nich drażni, niestety .
__________________
|
|
2006-12-06, 21:02 | #63 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 936
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
W dzień testowałam Eau des Merveilles Hermesa,Amarige Mariage Givenchy i Ogródek Nilowy Hermesa.Wszystkie są przecudowne Największą ochotę mam na Mariage-jest zupełnie inny niż pozostałe tegoroczne nowości.Podoba mi się i powoli zaczynam o nim marzyć.Bardzo podoba mi się ta jego delikatna owocowo-szyprowa nutka.
Gdy powąchałam Nil od razu poczułam wiosnę..Mam Ogródek Śródziemnomorski ale coś czuję,że i Nilowy u mnie zagości kiedyś..Wodne zapachy nie są dla mnie stworzone ale ten ma w sobie coś takiego co szalenie przyciąga..Podobnie z Merveilles-ten z kolei jest słony jak morze i taki wietrzny.. Teraz przed snem testuję Romę Biagiotti i Delices d`Epices Ricci.I tez jestem na tak . Roma niesamowicie przypomina mi inny zapach,który uwielbiam-Eau de Charlotte Goutal.Ma w sobie tą cynamonowo-czekoladowo-mimozową nutkę,za którą pokochałam tamten zapach..mniam Delices są słodkie innym rodzajem słodyczy-takim bardziej karmelkowym.Kojarzą mi się nieco z Flowerbombem, jednak ten drugi jest bardziej jednostajny,a Delices mają w sobie jeszcze jakąś pikantniejszą nutkę. |
2006-12-07, 14:06 | #64 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 634
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Wczoraj testowałam:
1) Rush - zapach stary i popularny, jednakże jakoś wcześniej nie mieliśmy okazji się poznać - może i dobrze, bo zapach kompletnie odrzucający, duuuużo plastiku, sztuczności, ulepkowatości i jak na damskie perfumy zbyt wyraźna męska nuta. Nic nie będzie z naszej znajomości 2) Insolence - nowość, której byłam bardzo ciekawa. Niestety, miałam nieco inne wyobrażenia tego zapachu, liczyłam na coś typowo fiołkowego, pudrowego, troszkę landrynkowego, a poczułam jedynie bardzo kwaskowate nuty, duszące, wręcz gryzące w nos. 3) Inside Trussardi - jako fanka Skin nie mogłam doczekać się nowych perfum tej firmy i ...jestem pod wrażeniem. Zapach kremowy, aksamitny, słodki w bardzo fajny sposób, zimowy, cieplutki, otulający, poprawiający nastrój. Cudo. |
2006-12-07, 18:11 | #65 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Ja ostatnio powąchałam D&G The One, a że jestem zapachową kretynką nie wiem do jakiej kategorii on należy i jakie podobne zapachy mogłabym przetestować? Przepraszam, że zadaję takie może bzdurne pytanie, ale dopiero początkuję
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. |
2006-12-07, 20:19 | #66 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 262
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Pogłomco Ja też ostatnio The One ale jakoś tak nie podeszły Wg. osmoz.com TO D&G należy do Oriental- Floral http://www.osmoz.com/mag/news_parfum...NEWS&LANGUE=en
__________________
girl, who's writing about cosmetics KLIK! girl, who doesn't have to dream anymore...
|
2006-12-07, 21:22 | #67 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. |
|
2006-12-08, 07:18 | #68 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 065
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Wczoraj testowałam Desnudę.
Sama nie wiem co o niej myśleć.Po pierwsze, mimo że spryskałam się nią dość obficie (słyszłam o jej nietrwałości), Desnuda prawie natychmiast przycupnęła cichutko tuż przy mojej skórze, gdzie - to muszę przyznać - trzymała się do wieczora. Może moje receptory węchowe nie rejestrują tego zapachu, bo nawet z nosem przy nadgarstku wydawały mi się trudną do zidentyfikowania mieszaniną. Desnuda na mojej skórze miała też taką fazę, gdzie pachniała o zgrozo gabinetem dentystycznym . Na pewno dam jej drugą szansę - w końcu u wielu osób ma bardzo pozytywne opinie. Może po prostu na mnie nie leży... . Podsumowując - żadnych traum nie było, w miarę pozytywnie. Na pewno zasługuje na jeszcze kilka testów, ale jeśli wrażenia się nie zmienią, to niestety "w miarę pozytywnie" mi niewystarczy
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=tDJNTd18ANA |
2006-12-08, 07:34 | #69 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
A w temacie - moje testy z Desnudą były podobne. Blisko skóry, zapach jakby się nie zmieniał, można było się zlać na amen i ogonka niet. Ogólnie ok, ale bez zachwytów. Mój mąż natomiast czuł w nim lekarstwo. Za którymś razem zaskoczyłam, że zawsze mnie pyta czym się smarowałam (wkręcając mi, że to maść jakaś), gdy mam na sobie Desnudę. Skojarzenie z dentystą nie jest więc chyba takie bezzasadne. |
|
2006-12-08, 07:46 | #70 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 065
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=tDJNTd18ANA |
|
2006-12-08, 11:56 | #71 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Ostatnio zrobilam sobie powtorke z rozrywki, czyli testowalam Contradiction i Miss Dior Cherie. O moj Boze, co ja przezylam. Nie jestem w stanie nosic zadnego z tych zapachow. Contradiction zrobil sie mydlano-pudrowy, a MDCh slodka i troche wodnista.W kazdym razie dostalam migreny do konca dnia.
Trafila na moja skore rowniez Chanel 19 i ku tej sie najbardziej sklaniam, ale wg mnie najlepiej pasuje do 35-latki Na blotter psiknelam Gucci EDP. Wwachiwalam sie w ten papierek i dosuzkalam sie ciekawych nut, moja mama potwierdzila, ze zapach dosc ladny, ale zgodnie orzeklysmy, ze moze byc meczacy. Nastepnym razem psikne na siebie |
2006-12-08, 15:27 | #72 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 498
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Dziś w GC psiknęłam się z ciekawości Crystal Noir. Ładny, może się podobac, ale na szczęście mnie nie urzekł
|
2006-12-08, 17:00 | #73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 040
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Po pierwsze i najważniejsze: chciałam się przywitać, bo jestem tu nowa (ale jakiś czas już Was podczytuję).
Po drugie: świetny wątek, w sam raz dla mnie. Jestem absolutnie początkująca, a dzięki Wam (przez Was?) zauroczyłam się zapachami. Jak do tej pory nie miałam żadnych perfum z prawdziwego zdażenia, a i okazji do testowania niewiele. Zaopatrzyłam się więc w próbki na allegro (moje wybawienie!!!) i przeprowadzam WIELKIE TESTOWANIE (nawet mam specjalny zeszyt na notatki, ale to nie jest chore, prawda? ). Dziś rano Innocent, którego baaardzo polubiłam. Tak bardzo, że jak pierwsza próbka się skończyła byłam chora i musiałam kupić więcej. Pachnie na mnie długo, pięknie się rozwija, nie wiem co w nim jest bo nie rozróżniam składników, ale codziennie pachnie inaczej. Czuję się z nim atrakcyjną młodą kobietą, seksowną (ale nie w taki wyuzdany sposób) i pewną siebie. A teraz pachnę Dolce&Gabbana czerwonym. Nie wiem jak to możliwe, ale nawet mi się podoba, mimo swojej "mydłowatości". Choć kojarzy mi się z kobietą koło czterdziestki i raczej konserwatywną. Ale od czasu do czasu mam ochotę (nie jakąś bardzo dużą, ale zawsze) sobie go powąchać na sobie. Nie kupię go nigdy, ale próbkę zużyję spokojnie. Innocent podoba mi się bardzo,ale testuję trzecią próbkę, bo boję się że mi się znudzi, a kupno takich perfum to dla mnie duży wydatek. Aaa, TŻowi też się podobają na mnie bardzo. |
2006-12-08, 17:04 | #74 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 793
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
Witaj na forum |
|
2006-12-08, 17:29 | #75 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 479
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
To ja tez sie od razu przywitam, bo jeszcze oficjalnie tego nie zrobilam .
Tez jestem tu nowa - troszke nowa, bo kilka postow juz jednak na liste wyslalam . I wymianilam sie kilkunastoma probkami z milymi wizazankami. I wyprodukowalam 91 recenzji perfum na KWC O-O (tak, to ta mania - flakonikow wprawdzie jeszcze nie glaszcze, ale zdarzylo mi sie juz sprobowawac, jak smakuja perfumy... oficjalnie oglaszam, ze L'Or de Torrente w smaku jest OHYDNE ;PPPP). W kazdym razie witam sie i pozdrawiam serdecznie wszystkie wizazanki )). |
2006-12-08, 19:17 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
A ja swoje pobiegłam pogłaskać i popieścić... Agnysko zeszycik ja też mam, zapisuję w nim ile daję punktów w skali od 1 do 5 testowanemu zapachowi.
A dziś w końcu udało mi się przetestować Extraordinary. I cóż szkoda, że na mojej skórze nie chce rozwinąć się ta cudowana kawa, która tak zalotnie dolatuje z buteleczki. |
2006-12-08, 20:03 | #77 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Witamy.A jeżeli chodzi o perfumeryjne zboczenia to ciekawa jestem kiedy przejdziemy od głaskania do całowania naszych szklanych skarbów i prowadzenia z nimi konwersacji
__________________
Mój kosmetyczny blog |
2006-12-08, 20:13 | #78 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
|
2006-12-08, 20:40 | #79 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 1 899
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Witaj Khy
Mnie się ostatnio przytrafiło testowanie Chocolovers Aquoliny. Z opisów liczyłam na zapach czekoladek z mojej wczesnej młodości Rówieśniczki kochane, może pamietacie takie maleńkie, na wagę, przepyszne czekoladowe piramidki? Świetna mleczna czekolada z fantastycznym pomarańczowym akcentem. W tamtych, przaśnych czasach, w dobie substytutów - mas czekoladopodobnych - rarytas nie z tej planety. Mmmm... One i czekoladowe irysy Ideal z kartkowych czasów to jedyny powód, dla ktorego pozwoliłabym się przenieść w tamte lata Przepraszam za OT, rozmarzyłam się... Do rzeczy, moim zdaniem Chocolovers to wierna kopia Pink Sugar z kilkoma niuansami. Spodziewałam sie zapachu, dla ktorego wgryzłabym się w szale łakomstwa we własny nadgarstek. A tu kicha - zaraz po aplikacji z waty cukrowej wyłazi jakaś syropowa, gorzka nuta, trwa krótką chwilę, po czym Chocolovers zamienia się w Pink Sugar Niewiarygodne, po kilku godzinach miałam problem z rozrożnieniem obu zapachów z nadgarstków. Mąż świadkiem |
2006-12-09, 10:12 | #80 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 718
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Hypnotic Poison - i o ile podczas poprzednich testów stwierdziłam, że nie są dla mnie, to teraz bardzo mnie drażniły
Są na mnie płaskie, jednowymiarowe, suche, pyliste. Skojarzyły się mi z rozsypanym cienką warstwą cukrem wanilinowym doprawionym pieprzem. Ta nuta była dominująca, w tle czułam trochę śliwki, troche drzewa sandałowego, za to wszystkie obiecane w składzie kwiaty niknęły na mojej skórze. Na drugi nadgarstek zaaplikowałam Still, które podobały mi się o wiele bardziej, przede wszystkim ze względu na nutę Earl Grey. Nie jest to herbata, jaką zwykłam pijać- gorąca, mocna, z dodatkiem miodu, raczej schłodzona, ze świeżo wyciśniętym sokiem cytrynowym, niesłodzona, orzeźwiająca, pita z porcelanowej filiżanki w ciepłe ,letnie popołudnie w ogrodzie pełnym kwiatów. Niby nic to nadzwyczajnego, ale niewykluczone, że będę chciała mieć flakonik - herbata w perfumach pomaga mi się skupić niemal tak samo jak muzyka Mozarta i Bacha , na okres przedsesyjny Still byłyby bardzo odpowiednie
__________________
|
2006-12-09, 10:31 | #81 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
Cytat:
tak, tak, nic co z perfumami związane nie jest nam obce, ot dla przykładu ostatnio idąc do pokoju obok wziełam ze sobą kilka flaszeczek i bawiłam sie nimi, macałam, rozbierałamz koreczków, obwachowałam koreczki...itd. , jak mała dziweczynka, a macanki były niesamowicie emocjonujace |
||
2006-12-09, 18:25 | #82 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 409
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Amour Kenzo - śliczny słodzutki, spokojny, stonowany, harmonijny i do tego bardzo zmysłowy. Rzeczywiście neco podobny do HP ale znacznie mniej narzucający się.
Cat deluxe - do niedawna nie zbliżałam się do niego, odstaszał mnie ten różowy flakonik w panterkę. Ale pewneggo dnia przszłam obok pani która testowała te perfumy i wszystko się zmeniło. Zapach ma w sobie coś bardzo chaarkterystycznego i otulającego. Nieco przypomina rush, ale w przeciwieństwie do gucciego wcale nie działa na mnie jak płacha na byka. Organza - perfumy jak wino - im dłużej leża na skórze tym bardziej pieknieją; z ostrego metalicznego aromatu przechodzą w cudowną wanlię. Świetne na wieczór i na zimę...ale chyba jeszcze zbyt poważne jak dla mnie. |
2006-12-09, 21:46 | #83 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Annick Goutal Grand Amour - rzadko tak wyrażam się o perfumach, ale to coś to syf totalny. Chanel 5 nie umywa się to tego czegoś. Nawet zapach In Blacka zniosłabym beztrudu. Mam tylko nadzieję, że się zmyje z nadgarstka.
Ciekawe na kartoniku napisano: Grand Amour speaks of love simply that. After all...love is everything. O Jezu, jak tak pachnie miłość, to ja chyba podziękuję... |
2006-12-10, 07:45 | #84 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Testowałam:
ponownie Bright Crystal -jest kwaśny nieco gorzki ale i słodki i nadal podoba mi się Belle en Rykiel-przeuroczy,korzenny i pierniczkowy.Nie obraziłabym się za flakonik po raz wtóry Pure Purle-100% marcepan na początku a potem nieco owocowy.może być
__________________
Mój kosmetyczny blog |
2006-12-10, 08:20 | #85 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
Ja należę do tej pierwszej grupy ... miłosników jasminowych nut . Powiem Ci że nawet tego składnika w perfumach poszukuję |
|
2006-12-10, 14:20 | #86 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Oj, ja też niedawno dołączyłam do grupy miłośniczek Zdobyłam próbkę Voile de Jasmin Bvlgari i od tego się zaczęło. Podoba mi się chłód jaśminu i jego "kobiecość", delikatność...
__________________
|
2006-12-10, 15:02 | #87 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 718
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
W Pure Poison, które dziś testuje, też mi nie przeszkadza Za to zupełnie nie podoba mi się początek (pierwsze pół godziny). Charakterystyczna dla Trucizn nuta ładniej moim zdaniem leży w Tendre Poison, nie mówiąc już o klasyku. PP to uroczy, kobiecy, delikatny zapach z trującym pazurem , nie mój jednak. Próbowałam przetestować również klasycznego Scenta, co się nie udało z powodu nieświeżości testera (był do połowy pełny, ale kto testuje takie dziwadła, Costume National to przecież ani nie Chanel, ani Dior, ani "Lacosta" )
__________________
|
|
2006-12-10, 15:11 | #88 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Od 2 dni testuję Wish Chopard.
Z jednej strony mi się podoba, z drugiej ma w sobie coś co mnie odrzuca. Dziś uświadomiłam sobie, że ta nieciekawa nuta jest tą samą, która zabija mnie w Angelu. Wish jest cieplejszy, nie taki smutny, bardziej słodki i dużo ciekawszy, ale... ma to coś, niestety. I niestety nie wiem co to jest. |
2006-12-10, 15:39 | #89 |
Zadomowienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Włąsnie mam na nadgarstku L'eau de Kasaneka od nikielki () i nie wiem co o nim mysleć. Z jednej strony ma przyprawowo-korzenne, nieco świdrujące nuty, które w perfumach uwielbiam, ale przez to przebija coś kwasnego, szyprowego, czego nie cierpię. Gdzieniegdzie przwiają się cytrusy a na końcu jest bardzo ciepły, drzewny (?) Mam wrażenie, że zapach jest inny za każdym razem, gdy wącham nadgarstek. Buteleczkę ma prześliczną Ale nietrwały bardzo. 2 godziny i już go nie ma
|
2006-12-10, 18:47 | #90 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
A ja dziś znów przestestowałam Cool Water Game i albo mi coś na móżdżek padło albo naprawdę mi się podoba(jeszcze bardziej niż przy poprzednim teście).Zupełnie inny niż paskudny,przeokropny Cool Water.CWG pachnie słodko-dojrzałym melonem .Teraz tak tylko się zastanawiam,czy "przystoi" mi pachnieć czymś takim
__________________
Mój kosmetyczny blog |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:46.