Ploty od soboty do soboty - no gdzieś chyba musimy gadać, nie???

[lexor]

Imprezka zakończona i kolejne posty trzeba pisać i szukać kolejne okazji do poimprezowania
Popy dziękuje za pomoc w rozkręcaniu imprezki
Tereniu piękny kaktus, ale torebeczka cudo
Bożenko, mówią, że kochanego ciała nigdy za wiele, ważne ,że jesteś taka jaka jesteś i tak trzymaj
Krakowianki zapracowane odezwały się, i nie chcą uchylić rąbka tajemnicy, ale Emi podpadła im BARDZO
Tereniu - ćwicz cierpliwość i podglądaj inne prezenta czekając na swoje, wnusia ważniejsza i trzeba pomóc jej znosić cierpienia

[jambolaja]

Widzę,że Wy tu tez świetnie sie bawiłyście!
Kochane! Paczuszki wysłane dziś z rana(1,5 godz.na poczcie Dworcowej)Powinny być u wszystkich z wyjatkiem Stokrotki najpóźniej we wtorek.Wiec jeszcze tylko troszeczke cierpliwości!
Dziewczynki Pomocne Elfy tez juz odesłane do domów.bez nich to bym jeszcze tydzien to pakowała,nie mówiąc jak to zanieść na pocztę...góra po 2 codziennie...czyli następny tydzień byłby...
Bardzo Wam za to dziekuje Kochane Elficzki Wy Moje!!!
Tereniu kolejne cudo! Jak Ty wytrzymasz ten tydzień????? No ale wiadomo: są sprawy ważne i ważniejsze A tak sobie teraz myslę....gdzie My to wysłałyśmy????? ktoś wie? czy poszło na chybił trafił!
Co do Emi to Wam tez podpadnie jak przyjdą do Was paczuchy.I wcale nie o to chodzi,że przekroczyła na pewno budżet
Co do pieniążkow to podliczę pomału wszystko i porozliczam sie z Wami jak najszybciej.
Całuje Was i idę ogarnąć to pobojowisko

[poppy]

Joleńka, Ty lepiej idź w kimę, bo zakładam, że jesteś wykończona, nawet jeśli na radośnie. No i elficzki również. Następnym razem obowiązkowo przesyłamy sól fizjologiczną i glukozę, to sobie brygada kroplówkę podepnie

[Figamaga]

Nie wiem czy wiecie, ale Jola to ma taki zegarek, który działa tak: "No, w końcu mogę coś podłubać. Która godzina?" I okazuje się, że jest 22 Więc szybko pewnie nie pójdzie spać No chyba, że ją sprzątanie wymęczyło. Zresztą ja mam wyrzuty sumienia, że nie zostałam dłużej, aby jej pomóc. Bo ona chyba przez najbliższy miesiąc będzie po elfach sprzątać

[poppy]

Czy elfy linieją?

[Figamaga]

Na pewno robią straszny bałagan

[Terenia18]

Moje najmilejsze ja tez jestem juz w domku. Bożenko ja zawsze podróżuję z laptopem bo jak bym mogła bez was pleciug wytrzymać.
Razem z naszą Kasią bierzemy udział w zamowieniu koralików Toho.
A tam trzeba wciąż zaglądać bo sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie. Do środy wszystkie z nas będą bankrutami.

[Kathinna]

tereniu to fakt tam szybko idzie co i jak, miałam wydać o 1/3 mniej, no ale raz się żyje nie?
Muszę naszej Sylwii pięknę bransę zrobić, bo piękną od niej dostanę, więc co sobie będę koralików żałowała

[Pupil]

Napisane przez poppy

Czy elfy linieją?

[jambolaja]

Napisane przez poppy

Czy elfy linieją?

Nie ale jedzą i piją.( Sporo! ) Oczywiście tylko po to aby zostało mi jak najwięcej butelek do decou
Usprawiedliwiam Moje złotka: zabroniłam Im myć bo chciałam aby nie zabrakło ciepłej wody do pomycia 4 łebków.No i aby nie spóżniły sie na pociągi.pakowałysmy do ostatnich chwil.Wszystko na styk.

[cycol11]

O rany a ja jutro wybywam z domu rano i listonosz zostawi awizo ale nie mogę czekać na niego bo z synkiem na testy alergiczne jadę w końcu może zrobimy bo od listopada tak się bujamy w tym temacie - ciągle chory jak mamy robić teraz też z resztą kaszle okropnie.

Elfiki nasze kochane bardzo wam dziękujemy za wasze poświęcenie

Joluniu co do soboty to jeszcze się zdzwonimy czy będziesz miała czas na kawkę i o której.

Kasiu nie mogę się doczekać tej cudownej bransoletki od ciebie

[zielona butelka]

Ot i jestem, zwarta i gotowa w pracy! Z glutem do kostek, gardłem w strzępach i ogólnie padnięta, ale... nie narzekam.
Jolinka mi takie fajne miejsce załatwiła w pociągu.... gdyby nie ona stałabym taka chora bite 3,5 godziny, a tak... siedziałam i prowadziłam miłą konwersację z miłym chłopiecem, zresztą z Białegostoku, więc tym milej.Trochę spałam a trochę myślałam o tym, czy aby wszędzie wszystko jest w paczkach, czy aby czegoś nieumyślnie nie podwędziłam:P:P I w ostatniej chwili wczoraj sobie przypomniałam, że przecież nie sfotografowałam jeszcze wszystkich prezenciochów, więc nie mogę jednego zużyć ( poppy, poppy ty zarazo!!! mój mąż chce wymienić mnie na ciebie!!!)

APEL DO KATHINY:

Kathinko zdarzyła się pewna niesamowita rzecz , więc jak otworzysz paczuszkę, to wiedz, że to nie złośliwie,wytłumaczymy potem

No właśnie, zostawiłyśmy Jolę z tym armagedeonem, przepraszamy
I nic nie zrobiłam, żanych zakupów, żadnego tuluza, nawet nie wyskoczyłam na rynek.
Jola, niezaliczony jest ten wyjazd

Ok, całuję was mocno, siooodemusiu, daj znać, czy nie zamarzły ci łapki za bardzo, kupiłaś rękawiczki ( bo Madzia " zgubiła" jedną rękawiczkę, bidulka)

Lecę popracować, buziam

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Napisane przez poppy

Czy elfy linieją?

Oj tak!!!
Podobno zostawiają dużo po sobie!!

[cycol11]

Madziula trzymaj się ciepło herbatka z malinami a w domku okład z młodej piersi

[Kathinna]

no to mnie teraz zielonka zrobiła jak ja mam teraz wytrzymać do jutra z czekaniem na paczuchę! A że w domu będę koło 22 dopiero to tym bardziej.
Mówią A a B nie chcą dodać a Tybiedny czlowieczku myśł o co chodzi

[cycol11]

tak na taki stres narażają biednego człowieka:brzyda l:

[Pupil]

Mnie na razie stres paczkowy nie dopadł tylko skóra mi cierpnie jak patrze na moje autko co wygląda jak dorodny śniegowy bałwanek A ja mam 450 km do zrobienia w śniegu A przecie Mróweczka to nie pług śniegowy


Ok kochane, znikam. Idę załatwiać urzędowe sprawy, pożegnać rodzinkę i w drogę. Może przed wyjazdem uda mi się jeszcze zajrzeć
Koło północy powinnam być w domku

[Figamaga]

Ja informuję, że sioodemka rękawiczek nie kupiła, bo z tego tunelu koło dworca, stragany zniknęły Więc chyba bidulka strasznie zmarzła. Ale na pociąg zdążyła

A ja tradycyjnie wracam od Joli z "przygodami". Stał sobie na peronie pociąg do mnie, ale myślałam że to jakiś "drogi", typu pospieszny i nie wsiadałam. A wszystko przez to, że nie w wyszukiwarce internetowej go nie było! Jak pociąg odjechał, zaczęłam czytać info o odjazdach. I okazało się, że to najzwyklejsza osobówka. I musiałam czekać na kolejny. Dobrze, że raptem pół godziny

A w ogóle, to dziś TŻ tak mnie pozamykał, że musiałam przez okno wychodzić i się od zewnątrz otwierać. Dobrze, że nie chciało mi się rozpakowywać wczoraj i klucze miałam w torbie. Gdybym klucze zostawiła na ganku, tak jak ZAWSZE to robię, miałabym przegwizdane

[sioodemka]

To i ja się melduję... Wczoraj poszłam spać o 19.00 - musiałam odespać intensywny weekend i spałam do 5.00

No dosyć spontanicznie to wszystko wyszło i było świetnie - jak zawsze z dziewczynami (PS Figa - te zdjęcia wibrujące i filmiki jak śpiewamy - proszę unicestwić Brak autoryzacji).
Armagedeon taki został za nami, że... na wiosnę się pewnie Jolinka odkopie.

A te emocje przy rozpakowywaniu paczuszek. Co, dla kogo, jakie, a kolor ? Haha ! Bezcenne !

Pragnę podziękowasz wszystkim za to, że mogłam chociaż w taki sposób cieszyć się z Wami, ale nie do końca, bo kilka duszyczek pomyślało i o mnie jesteście nieocenione wróciłam z pełnymi łapkami, głową pełną myśli i serduszkiem rozedrganym

A Emi... ehh szkoda słów - same zobaczycie lada moment, a Kathinna... no cóż... słitaśna ta Twoja przesyłka co tu dużo gadać
Wogóle to podziwiam te Wasze niespodziewajki, bo... może materiały miały być niedrogie, ale.... to ile Wy włożyłyście w to serca, a przede wszystkim ciężkiej pracy - dech zapiera
Z każdą otwieraną paczką, macaniem, robieniem "fiu fiu" coraz bardziej było mi szkoda, że nie wzięłam udziału... Tym większa moja radość, że sioodemka trafiła na listy nadprogramowo

Buziaki 102 !

[zielona butelka]

Napisane przez Figamaga

A ja tradycyjnie wracam od Joli z "przygodami". Stał sobie na peronie pociąg do mnie, ale myślałam że to jakiś "drogi", typu pospieszny i nie wsiadałam. A wszystko przez to, że nie w wyszukiwarce internetowej go nie było! Jak pociąg odjechał, zaczęłam czytać info o odjazdach. I okazało się, że to najzwyklejsza osobówka. I musiałam czekać na kolejny. Dobrze, że raptem pół godziny

A w ogóle, to dziś TŻ tak mnie pozamykał, że musiałam przez okno wychodzić i się od zewnątrz otwierać. Dobrze, że nie chciało mi się rozpakowywać wczoraj i klucze miałam w torbie. Gdybym klucze zostawiła na ganku, tak jak ZAWSZE to robię, miałabym przegwizdane

Ja musze załozyć wątek " Co się przydarzyło Fidze i dlaczego wokół same kłopoty"?
Buuuziam!!

Nie przejmuj się Figuś, u mnie tez nie było jakiegoś za☠☠☠istego entuzjazmu z powodu mojego powrotu, powiedział, że tęsknił " trochę" Sunia za to merdała jak szalona, cieszyła się bardzo, myślałam , że mnie schrupie ze szczęścia. Chociaż tyle...:P

[sioodemka]

Hahaha... zapomniałam o wróżbach!!!! Jola wywróżyła mi ślub, a Zielonce zaproszenie na wesele. Szykujcie się !

Figunia - nic się nie martw, mówią, że po burzy zawsze wychodzi słoneczko, widzisz - u mnie chyba dopiero teraz pomału wszystko się prostuje.

Dziękuję za gościne Jolinko i za uśmiech Jagódko i za katar Zielonko (za karaoke też i yellow submarine and green submarine hehehe) i za towarzystwo w łóżeczku i wysłuchiwanie moich rozterek Figuś

Kocham Was mua mua mua !

[Emila3000]

nie mam pojęcia o co Wam chodzi

Julka ma chyba zapalenie oskrzeli
od piątku chyba - byłam pewna, że to alergia - bo od wtorku ma na próbe leki odstawie
wczoraj w końcu wyszło na jaw - kaszel duszacy zmienił się w mokry i gorączka (dzisiaj rano 40 stopni)

[zielona butelka]

Widzicie ją, pojęcia nie ma, to przechodzi ludzkie pojęcie!!!
Powiedziałabym jeszcze, ale nie mogę bo za dużo zdradzę.


Dużo zdrówka dla Julki!!!
Mła mła

[Emila3000]

otwierałyście wszystkie koperty??

[zielona butelka]

Yyyyyyyyyyyyyy, ALEŻ SKĄD!!!!: D

[Figamaga]

Napisane przez zielona butelka

Sunia za to merdała jak szalona, cieszyła się bardzo, myślałam , że mnie schrupie ze szczęścia. Chociaż tyle...:P

A mój kot wbił mi pazury w tyłek

Napisane przez sioodemka

za towarzystwo w łóżeczku i wysłuchiwanie moich rozterek Figuś

taaa, ale rad to ja jakiś nie dałam. A wszystko przez Zielona, bo mi się skupić nie dała, bo cały czas gadała

Napisane przez Emila3000

otwierałyście wszystkie koperty??

Nie śmiałybyśmy

P.S.
Sylwia doprowadziła mnie do łez. Ale to są łzy szczęścia

[kicia0940]

Napisane przez sioodemka

Hahaha... zapomniałam o wróżbach!!!! Jola wywróżyła mi ślub, a Zielonce zaproszenie na wesele. Szykujcie się !

OOO, to nowe wyzwanie dla nas - pamiatki dekuślubne dla M7, czekamy, czekamy

[poppy]

Napisane przez zielona butelka

( poppy, poppy ty zarazo!!! mój mąż chce wymienić mnie na ciebie!!!)

Napisane przez Kathinna

no to mnie teraz zielonka zrobiła jak ja mam teraz wytrzymać do jutra z czekaniem na paczuchę! A że w domu będę koło 22 dopiero to tym bardziej.
Mówią A a B nie chcą dodać a Tybiedny czlowieczku myśł o co chodzi

Napisane przez cycol11

tak na taki stres narażają biednego człowieka:brzyda l:

Właśnie! Co ja takiego zrobiłam, żeby zasłużyć sobie na względy szanownego małżonka????

[zielona butelka]

No, że to co zrobiłaś możemy spożytkować razem

[poppy]

?

[sioodemka]

a ja bym się z nikim nie dzieliła mniam