Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - zbiorczy

[vretka]

Napisane przez Caterin17

wiesz vretka, ja np tabletki biore ze wzgledu na to ze lecza pewne rzeczy,niektore biora bo maja problemy z tradzikiem,czy wlasnie problemy hormonalne, i jest tez wygoda z okresem,bo nie masz takiego bolu,krwawienie male i zawsze wiesz kiedy bedzie i jeszcze mozesz regulowac to. Owszem bierzez je tez jak jestes z facetem,juz na dluzej fakt, u mnie ostatnio ciagle sie to zmienialo a tabletki bralam, i zabezpieczenie bylo, a teraz nie ma sie co martwic bo jestem z jedna osoba

Ja wiem, że można brać tabletki z innych powodów niż zabezpieczanie się, jednak jeżeli takowe nie występują, nie widzę powodu by faszerować się chemią bez konkretnej podstawy

[coccinelle]

Napisane przez vretka

Ja wiem, że można brać tabletki z innych powodów niż zabezpieczanie się, jednak jeżeli takowe nie występują, nie widzę powodu by faszerować się chemią bez konkretnej podstawy

szczerze rozbawil mnie ten post. tabletki antykoncepcyjne jak sama nazwa wskazuje sa srodkiem zapobiegajacym ciazy. i to jest wlasnie najbardziej konkretna podstawa.

[Caterin17]

dokladnie ich podstawa jest zabezpieczanie i nie wazne czy jest sie ze stalym partnerem czy nie,zaleznie od stylu zycia itp bo ty masz swiadomosc ze jestes zabezpieczona i nawet jesli do tego uzywasz inne zabezpieczenie mechaniczne z obawy na aids i inne choroby to przynajmniej ty czujesz sie pewniejsza ze gdyby co,to masz to zabezpieczenie i taki konsensus tej dyskusj mysle

[coccinelle]

Napisane przez Caterin17

dokladnie ich podstawa jest zabezpieczanie i nie wazne czy jest sie ze stalym partnerem czy nie,zaleznie od stylu zycia itp bo ty masz swiadomosc ze jestes zabezpieczona i nawet jesli do tego uzywasz inne zabezpieczenie mechaniczne z obawy na aids i inne choroby to przynajmniej ty czujesz sie pewniejsza ze gdyby co,to masz to zabezpieczenie i taki konsensus tej dyskusj mysle

z toba tez sie nie zgadzam: jesli ktos nie ma stalego partnera, nie uprawia sie regularnie seksu, a piguly lyka sie "na wszelki wypadek", to dla mnie przejawia spora glupote. bo jak juz wspomnialam wczesniej: to sa hormony, nie dropsy i jesli ktos wsuwa je bez powodu, to albo nie zdaje sobie po prostu z potencjalnych konsekwencji, albo jest tak glupi, ze rece mozna nd nim zalamac.

nie potrzebuje "swiadomosci, ze jestem zabezpieczona", jesli nie uprawiam seksu. a poniewaz nie wpuszczam do lozka byle kogo, nie chodze po swiecie z nadzieja "moze sie cos trafi" i rozsadnie podchodze do seksu, nie biore hormonow "po nic". proste myslenie dojrzalego czlowieka.

[myShaczeQ]

Napisane przez coccinelle

szczerze rozbawil mnie ten post. tabletki antykoncepcyjne jak sama nazwa wskazuje sa srodkiem zapobiegajacym ciazy. i to jest wlasnie najbardziej konkretna podstawa.

lekarze przepisuja tabletki jak kobieta ma np problemy z regularnym okresem, bez znaczenia czy jest w stalym zwiazku czy nie , wiec de facto docelowo maja zabezpieczyc, ale sa uznawane za lek w pewnym przypadkach Vretka nie napisala nic smiesznego

Ale branie tabletek tylko po to zeby miec swiadomosc, ze jest sie zabezpieczonym w razie wyjscia z imprezy z przypadkowo poznanym panem, jest faktycznie glupota i zgadazam sie w tm z Toba w 101%

[imago84]

ja odstawilam juz tabletki 1,5roku odkad skonczylam znajomosc z moim bylym chlopakiem psychicznie zaczelam sie czuć coraz lepiej myśl ze nie faszeruje sie tabletkami byla znacząca no cóż moze nie od razu ale sobie troche przytylam od tamtego czasu ok. 6kg ale jestem zadowolona ze juz po wszystkim

[nadia7]

Napisane przez coccinelle

nie naskoczylam, ale odpowiedzialam na twoj post.
nie napisalas w nim, ze rozstalas sie z chlopakiem, swoja droga: ja nie zaczynalabym lykac pigul, gdyby rozstanie z facetem nade mna wisialo. ale...nie moj problem, nie moja sprawa.

No wlasnie nie twoja sprawa.....u mnie stalo sie to nagle, ale widze ze ty juz przed zerwaniem wiesz kiedy nastapi koniecale koniec tego tematu, jakas tam odp.uzyskalam.

[hooba]

Ehhhh bo tak tu czytam o tych tabletkach, braniu, niebraniu.... To ja Wam napiszę mój przypadek. Zaczęłam brać tab we wrześniu zeszłego roku z powodu torbieli na jajniku. Brałam je 3 miesiące, potem zaprzestałam albowiem musiałam mieć laparoskopie, bo niestety tab nie pomogły. W maju dostałam znów profilaktycznie, później jednak się okazało że znów pojawiła się torbiel pomimo brania tab, zaczęłam brać inne - lecznicze. Po trzech miesiącach miałam przerwę miesiąc aby sprawdzić co z tą torbielą. Oczywiście paskudztwo dalej rośnie, ale mniejsza z tym. Całe to branie i niebranie nie było z mojej inicjatywy tylko gostka, który ma profesora przed nazwiskiem, więc chcąc nie chcąc zaufałam mu. Ciekawe czy mi to wyjdzie teraz na dobre :-/
pozdrawiam

[nadia7]

Napisane przez vretka

No rzeczywiście głupia baba z tej nadii, że zaczęła brać tabletki i kontynuowała to przez półtora roku, skoro wisiało nad nią widmo rozstania

Twoja odpowiedz jest po prostu ponizej pasa, i obrazasz mnie mowiac o mnie<glopia baba> Tymbardziej ze mnie nie znasz. Brałam tabletki przez poltorej roku jak bylam z moim chlopakiem caly czas i nie bylo zadnego widma rozstania!!!!Pozniej zrobilam sobie przerwe na 5 m-cy dla zdrowia<bo moj ginekolog uwazal ze to dobra decyzja>i podczas przerwy dalej bylam z tym samym chlopakiem,teraz wrocilam do pigolek na 2 m-ce i dopiero teraz sie rozstalismy-nagle(bez widma rozstania)Wiec smiac mi sie chce kiedy mowisz ze kontynuowalam branie tabletek przez 1,5 roku"skoro wisialo nade mna widmo rozstania"Pewne rzeczy dzieja sie z przyczyn od nas niezaleznych. Stało sie to z dnia na dzien a nie trwalo to poltorej roku. Wiec nie wypowiadaj sie skoro nie jestes w temacie, tymbardziej w sposob obrazliwy! Bo napisalam post z pytaniem odnosnie pigolek a nie mojego rozstania wiec zakonczmy juz ten temat.

[laurka23]

Napisane przez nadia7

Twoja odpowiedz jest po prostu ponizej pasa, i obrazasz mnie mowiac o mnie<glopia baba> Tymbardziej ze mnie nie znasz. Brałam tabletki przez poltorej roku jak bylam z moim chlopakiem caly czas i nie bylo zadnego widma rozstania!!!!Pozniej zrobilam sobie przerwe na 5 m-cy dla zdrowia<bo moj ginekolog uwazal ze to dobra decyzja>i podczas przerwy dalej bylam z tym samym chlopakiem,teraz wrocilam do pigolek na 2 m-ce i dopiero teraz sie rozstalismy-nagle(bez widma rozstania)Wiec smiac mi sie chce kiedy mowisz ze kontynuowalam branie tabletek przez 1,5 roku"skoro wisialo nade mna widmo rozstania"Pewne rzeczy dzieja sie z przyczyn od nas niezaleznych. Stało sie to z dnia na dzien a nie trwalo to poltorej roku. Wiec nie wypowiadaj sie skoro nie jestes w temacie, tymbardziej w sposob obrazliwy! Bo napisalam post z pytaniem odnosnie pigolek a nie mojego rozstania wiec zakonczmy juz ten temat.

Wiesz, ja post vretki odczytałam jako cyniczny, ale nie skierowany do ciebie tylko do coccinelle, w odpowiedzi na jej zarzuty w Twoim kierunku

Przeczytaj jeszcze raz z dystansem

[vretka]

Nadia, przepraszam jeśli Cię uraziłam W mojej wypowiedzi użyłam ironii w odniesieniu do tego, że głupotą jest stwierdzenie, że można brać przez kilka lat tabletki czując "zbliżające się" rozstanie, tak jak zasugerowała coccinelle

Napisane przez laurka23

Wiesz, ja post vretki odczytałam jako cyniczny, ale nie skierowany do ciebie tylko do coccinelle, w odpowiedzi na jej zarzuty w Twoim kierunku

Przeczytaj jeszcze raz z dystansem

No więc właśnie

Napisane przez coccinelle

szczerze rozbawil mnie ten post. tabletki antykoncepcyjne jak sama nazwa wskazuje sa srodkiem zapobiegajacym ciazy. i to jest wlasnie najbardziej konkretna podstawa.

Cieszę się, że poprawiłam Ci humor. A mogłabyś napisać, co konkretnie rozbawiło Cię w moim poście?

Bo nie wiem, czy śmieszne jest to, że niektóre kobiety mają problemy np. z okresem i lekarze przepisują im tabletki w celu uregulowania go. Czy może to, że tak jak napisała hooba, mogą stanowić środek w leczeniu torbieli? A może rozśmieszyło Cię to, iż uważam, że jeśli nie występują podstawy medyczne do stosowania antykoncepcji hormonalnej ani nie ma się stałego partnera, nie powinno się decydować na tabletki antykoncepcyjne?

[nadia7]

Napisane przez vretka

Nadia, przepraszam jeśli Cię uraziłam W mojej wypowiedzi użyłam ironii w odniesieniu do tego, że głupotą jest stwierdzenie, że można brać przez kilka lat tabletki czując "zbliżające się" rozstanie, tak jak zasugerowała coccinelle

No więc właśnie

W takim razie przepraszam Cię Vretko, zle to zrozumiałam. Nie uraziłaś mnie No właśnie rozstania niestety nie mozna przewidziecpozdrawiam:c mok:
PS: laurka23 dzieki za uswiadomienie.

[coccinelle]

Napisane przez vretka

Cieszę się, że poprawiłam Ci humor. A mogłabyś napisać, co konkretnie rozbawiło Cię w moim poście?

Bo nie wiem, czy śmieszne jest to, że niektóre kobiety mają problemy np. z okresem i lekarze przepisują im tabletki w celu uregulowania go. Czy może to, że tak jak napisała hooba, mogą stanowić środek w leczeniu torbieli? A może rozśmieszyło Cię to, iż uważam, że jeśli nie występują podstawy medyczne do stosowania antykoncepcji hormonalnej ani nie ma się stałego partnera, nie powinno się decydować na tabletki antykoncepcyjne?

napisalas, vertko, ze jesli nie ma konkretnych przyczyn zdrowotnych, aby brac tabletki, nie ma potrzeby "faszerowania sie chemia".

dlaczego rozsmieszylo mnie to stwierdzenie?
coz...juz to wyjasnilam: tabletki te sa srodkiem antykoncepcyjnym i to wlasnie skuteczna antykoncepcja jest konkretna przyczyna, dla ktorych wiekszosc kobiet je zazywa. ty natomiast w swoim poscie stwierdzilas, ze jesli tylko po to bierze sie tabletki, to jest to niepotrzebne faszerowanie sie chemia.
jest wielka bzdura. srodki antykoncepcyjne uzywane zgodnie ze swoim przeznaczeniem to nie jest "faszerowanie sie chemia bez potrzeby".

[wersta]

oj dziewczyny, dziewczyny. nie kłóćcie się, bo od mikołaja rózgę dostaniecie

[coccinelle]

ja bynajmniej rozgi nie dostalam

[vretka]

Napisane przez coccinelle

napisalas, vertko, ze jesli nie ma konkretnych przyczyn zdrowotnych, aby brac tabletki, nie ma potrzeby "faszerowania sie chemia".

dlaczego rozsmieszylo mnie to stwierdzenie?
coz...juz to wyjasnilam: tabletki te sa srodkiem antykoncepcyjnym i to wlasnie skuteczna antykoncepcja jest konkretna przyczyna, dla ktorych wiekszosc kobiet je zazywa. ty natomiast w swoim poscie stwierdzilas, ze jesli tylko po to bierze sie tabletki, to jest to niepotrzebne faszerowanie sie chemia.
jest wielka bzdura. srodki antykoncepcyjne uzywane zgodnie ze swoim przeznaczeniem to nie jest "faszerowanie sie chemia bez potrzeby".

Umiejętność czytania ze zrozumieniem jest naprawdę przydatna Proszę, pokaż mi, gdzie w moim poście stwierdziłam, że branie tabletek w celach antykoncepcyjnych jest niepotrzebnym faszerowaniem się chemią.

Ja wiem, że można brać tabletki z innych powodów niż zabezpieczanie się, jednak jeżeli takowe nie występują, nie widzę powodu by faszerować się chemią bez konkretnej podstawy

Napisałam o braniu tabletek w sytuacji, kiedy ich głównym celem nie jest zabezpieczenie, lecz leczenie pewnych przypadłości. Odniosłam się do wypowiedzi Caterin, która napisała, że dobrze jest brać tabletki, na wszelki wypadek, w razie gdyby "przytrafił" nam się partner. Ty wyrwałaś moją wypowiedź z kontekstu. Nie przyszło mi do głowy, że ktoś zarzuci mi to, że nie wiem do czego przede wszystkim służą tabletki antykoncepcyjne. Stwierdziłam jedynie, że branie tabletek bez konkretnej podstawy (którą może być zabezpieczenie) jest bez sensu. Szkoda, że Ty zamiast podjąć polemikę lub się ze mną zgodzić, wyśmiewasz coś, czego po prostu nie zrozumiałaś...

[coccinelle]

Napisane przez vretka

Umiejętność czytania ze zrozumieniem jest naprawdę przydatna Proszę, pokaż mi, gdzie w moim poście stwierdziłam, że branie tabletek w celach antykoncepcyjnych jest niepotrzebnym faszerowaniem się chemią.

umiejetnosc formulowania logicznych wypowiedzi rowniez jest dosc cenna.

[vretka]

Napisane przez coccinelle

umiejetnosc formulowania logicznych wypowiedzi rowniez jest dosc cenna.

Bardzo ją u siebie cenię

[coccinelle]

Napisane przez vretka

Bardzo ją u siebie cenię

samoocena w tym przypaku jest...powiedzmy nie tylko subiektywna
eot.

[Caterin17]

i jeszcze ja sie wtrace bo tak jak napisalam na samym poczatku i tak jak to jest w moim i przypadku hooby bierzemy tabletki przedewszystkim ze wzgledu na zdrowie.Owszem zgadzam sie ze faszerowanie sie tabletkami jesli uprawiasz seks rzadko i tylko ze raz na jakis czas ci sie trafi i chcesz sie czuc zabezpieczona nie jest zbyt dobrym wyjsciem napewno, ale co zrobic jesli dajmy na to nie masz stalego partnera a jednak kochasz sie czesciej niz raz na jakis czas( wszak nie trzeba miec stalego partnera by uprawiac seks) kobiety sa rozne! Zreszta kazda sama decyduje o sobie i tym czy chce brac tab czy nie i jaki ma sens tego,i czy to sie oplaca biorac pod uwage skutki uboczne.

[coccinelle]

Napisane przez Caterin17

ale co zrobic jesli dajmy na to nie masz stalego partnera a jednak kochasz sie czesciej niz raz na jakis czas( wszak nie trzeba miec stalego partnera by uprawiac seks) kobiety sa rozne!

zaczac sie szanowac. a przede wszystkim...poczytac o chorobach przenoszonych droga plciowa.

[Dreamgirl]

A czy po 1 opakowaniu (całym) można odstawić hormony? Gospodarka hormonalna nie powariuje od tego?

[asia26]

mozesz je odstawić kiedy chcesz i jak bedziesz chciała znów do nich powrócić to po prostu to zrobisz ich działanie sie nie zmieni


asia27

[Weronisia]

Hej, widze, ze tu sie niezle pole walki zrobilo
A ten temat brzmi 'Juz po antykoncepcji hormonalnej' Trzymajcie sie tematu i nie kloccie sie tu, w koncu to prywatna sprawa kazdej z nas czy bierzemy piguly czy nie i po co.

[czuczenka]

Napisane przez Weronisia

Hej, widze, ze tu sie niezle pole walki zrobilo
A ten temat brzmi 'Juz po antykoncepcji hormonalnej' Trzymajcie sie tematu i nie kloccie sie tu, w koncu to prywatna sprawa kazdej z nas czy bierzemy piguly czy nie i po co.

no wlasnie Weronisia a wiec wracamy do watku a nie klocimy sie kochane

[Weronisia]

Napisane przez czuczenka

no wlasnie Weronisia a wiec wracamy do watku a nie klocimy sie kochane

A wiec ja moge napisac, ze wysyp pryszczy nadal u mnie trwa

Na twarzy powoli udaje mi sie go opanowac. Najgorszy jest dekold, szyja i plecy.

Musialam kupic bluzki bez dekoldow, bo wszystkie mam z dekoldem a teraz mysle, ze moze kupie golf, coby pryszcze na szyi ukryc.

Wlosy nadal myje codziennie.

To moj trzeci cykl bezpigulkowy. Ile to jeszcze potrwa ? ...

[M_Y]

Odstawiłam tabletki 2,5 m-ca temu, psychicznie czuję sie super , cera mi sie pogorszyła, ale chodzę do kosmetyczki na oczyszczanie i nie mam wiekszych problemów Włosy zaczęły mi sie bardzo przetłuszczać, muszę myc je codziennie, ale niestety nie mam okresu martwi mnie to...
Dziewczyny myslicie żę powinnam czekać czy zrobić badania hormonalne i wywołać okres sztucznie?
Pozdrawiam

[walkirie]

a czy któraś z was miała może "kłopoty" z ciśnieniem? Ja biorę od ok.roku i ostatnio zaczęłam się dziwnie czuć! Jestem bardzo rozdrażniona, kręci mi się w głowie, serce wali mi jak szalone - bez jakiegoś powodu. Dwa dni temu wzięłam ostatnią tabletkę i myślę żeby nie kupować więcej tabletek, a czytanie waszych wypowiedzi :-/tylko mnie w tym utwierdza!!!

[Caterin17]

wiesz walkirie to moze byc przyczyna tabletek ale nie musi.Dobrze byloby to jakos sprawdzic,ja nie przypominam sobie takich objawow u siebie no chyba ze sie denerwuje
A dziewczyny co do przetluszczajacych sie wlosow to ja biore tabletki i tez wlasciwie musze myc wlosy codzien

[tripka]

Ehhh...ja ciągle mam waham się czy przestać brać pigułki czy nie...czuję się jakbym była od nich poprostu uzależniona-od tego komfortu psychicznego,że wiem,że jestem dobrze zabezpieczona,że wiem,kiedy dokładnie dostanę okres,ile on będzie trwał itp..a zarazem wiem,jak np tabletki wpływają na mnie,na moje samopoczucie i mój związek z TŻ-tem (libido poniżej zera).
Dziewczyny czy rzeczywiście libido wraca do normy po odstawieniu???i jak wygląda okres?bardzo się różni od tego "z odstawienia"?