|
|||||||
| Notka |
|
| Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4531 | |||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: mój świat :)
Wiadomości: 2 155
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
Cytat:
wchodze na watek,a tutaj takie info z rana czytam.... Cytat:
![]() duzy chlopak ![]() Cytat:
i witam Maksia na swiecie![]() alez on dlugi -wysoki wydaje sie byc juz ![]() jaki powazny ![]() Cytat:
jak uroczo super,ze masz taka pomocna dlon siostrzyczki slicznie razem wygladaja![]() Cytat:
![]() a ja po czwartkowej wizycie i...piatkowej..... w czwartek mialam na 15 ta umowiona no i pojechalismy....wchodze do gabinetu, patrze a tam dziadek siedzi dobre 70 lat na karku....( moj 70 letni dziadek przy nim duzo, duzo lepiej i mlodziej wyglada)....blasy jak albinos i ....gluchy...musialam glosno gadac wszystko do niego po kilka razy.... Zbadal mnie na samolocie, mowie mu co jak w ogole, o niedzielnych plamieniach a on do mnie,ze nie zrobi mi USG,bo przed 12 tygodniem nie ma sensu robic....normalnie mnie.... I mu tlumacze,ze na IP lekarka kazala sprawdzic za kilka dni kontrolnie po tych plamienia, ajak powiedzialam jej ze akurat w czwartek mam wizyte to powiedziala,ze dobrze sie sklada ![]() Ale on swoje wiedzial...dal skierowanie na wyniki i kazal mi za 2 tygodnie przyjsc i powie co dalej.....akurat mnie u siebie w gabinecie zobaczy za 2 tygodnie....mowy nie ma!!!! Zarejstrowalam sie do niego bo akurat termin pierwszy u niego wolny byl,a chcialam tylko wiecie pierwsza wizyte, potwierdzenie ciazy sprawdzenie....a kolejna juz mialam na 16 u babki ktorej chcialam prowadzic ciaze. A ten doktorek jakies poglady sprzed wielu lat ma chyba,wiec nie wiem co on nadal (i to w tym wieku-nie obrazajac ludzi starszych,ale sorry sa granice-szczegolnie w zawodzie lekarza....)robi w gabinciecie lekarskim i to po tej stronie biurka.... Nerwy mialam jak nie wiem...ale udalo mi sie cudem umowic na wczoraj na 13:30 do gina. Wiec pojechalam. Lekarz jakos 45-50 lat. Porzadny, konkretny facet. Przeprowadzil porzadny wywiad, zbadal mnie, zrobil USG ![]() Patrzy na monitor, po czy obraca go zebym ja widziala, pokazuje i mowi "To jest Pani Szczescie ".Wszytko wytlumaczyl, pokazal, pomierzyl, powiedzial,ze wszysko jest w porzadku, nie ma nic niepokojacego zeby cos sie mialo zlego dziac ![]() Pozniej jeszcze ubralam sie, usiadlam, wszystko powiedzial spokojnie, uzupelnil w karcie ciazy-bo tamten nawet jej nie wypelnil dobrze calej.... Zdecydowalam,ze poprowadzi moja ciaze i oczywiscie ustalilam to z nim ![]() A na koniec powiedzial mi "Gratuluje. Dobra robota" I kazal za ok 3-4 tygodnie z wynikami przyjsc ![]() Niestety z tych czwartkowych nerwow Tz nie wchodzil nawet na USG. Ale ustalilismy z Tz ze na nastepna wizyte juz napewno wejdzie ze mna zeby w koncu zobaczyc malenstwo ![]() Szkoda,ze nie widzial wczoraj,ale jakos chyba tak wyszlo po czwartku i musialam sama isc ogarnac jaki lekarz i w ogole....Tz gdyby kolejny okazal sie burakiem starym,to chyba eksplodowalby mi tam z nerwow w gabinecie Ale dostalam 3 zdjecia USG, w tym jedno z wykresem bijacego serduszka pieknie ![]() W ogole kicham od wczoraj i smarkam....a to u mnie jednoczesnie oznacza lekki niepokoj,ale wszystko wskazuje,ze to alergiczne,bo ostatnie dni byly mega deszczowe, wilgotne wiec jak nie biore lekow teraz na alergie to organizm tez nie ma lekko....
__________________
|
|||||
|
|
|
#4532 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 297
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
Hej.
Ja na chwilkę. Zaraz zbieram dziewczyny i idziemy na spacer. Mała niespokojna - wczoraj zjadłam chipsy Od poniedziałku TŻ będzie chodził na zmiany, na początek na II i III tylko więc zobaczymy jak to będzie organizacyjnie z zaprowadzaniem Meli do p-la. Wieczorkiem Was poczytam jak nie padne ![]() I co tu tak tłoczno w sobotę ??? Na spaceryyyy!!!!
__________________
"Kiedy pomnażają się cierpienia, pomnaża się też siła do ich zniesienia." Amelka Aniołek Daria |
|
|
|
#4533 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
Cytat:
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
|
|
|
|
#4534 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 009
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
źle spałam, mam straszny kaszel, na dodatek Kacperek miał gorączkę w nocy 38,1 nie mógł spać, Maksiu też dalej gorączkuje. Normalnie szpital.Byłam z rana w aptece kupiłam tż-towi i starszakowi Mucosolwan. Ja nic nie mogę brać bo do mleka wszystko przechodzi. Natalia Ty może nie wychodz z domu bo jak jeszcze schudłaś to Cię wiatr porwie To ile teraz ważysz? zawsze się przydaje ja używałam, ale bardziej wolę lactowaginal (on jest dopochwowo) Gotuję golonkę w kapuście dla tż-ta dla reszty lasagnia. ---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ---------- tiaaa... u mnie tak wieje, że głowę urywa. |
|
|
|
#4535 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 6 195
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
u nas słoneczko świeci i nie wieje aż tak bardzo , spacer po zupce za godzinkę
Amilcia - trzymam kciuki za zorganizowanie Prince polo - oszczędzaj się , wiem co znaczy leżenie też z krwiakiem lezalam miesiąc. Zeberka ??? co u ciebie ? |
|
|
|
#4536 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
Cytat:
we środę/czwartek powinnam dostać;/ w ostatniej ciąży 4 dni przed miesiączką miałam już słabą drugą kreseczkę Cytat:
![]() pewnie jak domyślacie się u mnie dalej brak @;/ a już rano zaczął mnie tak bardziej brzuch boleć, ale rozmyślił się widocznie
__________________
|
||
|
|
|
#4537 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
ja właśnie ogarnęłam dom, już czuć wiosnę, uwielbiam ten czas... przyleciały już kaczki i żurawie, teraz wyczekuję bocianów... okna w domu cały dzień otwarte. w końcu poprzesadzałam swoje kaktusy. teraz chyba położę się i zdrzemnę, źle spałam i głowa mi pęka.
__________________
27.06.2011 Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam |
|
|
|
#4538 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 6 195
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
berbie - jakie masz kaktusy?
3 godzinny spacer zaliczony |
|
|
|
#4539 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
|
|
|
#4540 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
nita nie wiem jakie, każdy jest inny, to są albo prezenty, albo kupione na okazjach w supermarketach. później wrzucę zdjęcia.
__________________
27.06.2011 Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam |
|
|
|
#4541 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
Witam popołudniowo!
Dom troszkę ogarnięty ale muszę jeszcze na chwilkę wrocić do sprzątania. Potem leniuchuję. Czy aby nie za dobrze mi? Gdyby zebry zapadały w sen zimowy byłoby to jakoś wytłumaczalne a tak...jak można dzień w dzień spać do 11.00? (chyba, że coś do załtwienia wcześnie rano mam na mieście czy w labolatorium albo idę do kościoła).Rano po 6.00 przebudziłam się, Tz już był na nogach, nie poczułam kiedy wstał....Szykował się do pracy, powinnam to doceniać, że mam takiego zaradnego chłopa co mu kanapek robić nie muszę...Sam sobie z lodówki pakuje do pracy to na co ma ochotę a mnie tylko pyta czy chcę herbatą albo kawę inkę do łóżka . Zwlekłam się na sikanie i pomodlić się z Tz-em do Anioła Stróża żeby czuwał nad nami i spałam jak zabita do 11.00. Wczoraj np Mama przyszła do nas na górę też ok 11.00 i mówiła do mnie a ja spałam (myślała, że udaję)- złapała mnie za rękę a ja nadal bez ruchu, nieźle ją wystraszyłam...co ja mogę, że tak mocno śpię... A potem człowiek budzi się jak dzisiaj i widzi za oknem wiosnę, żyć się chce i człowiek żałuje, ze taki piękny poranek przespał.... natalia- Tz-owi się podobało na SR, ja nie miałam jakoś problemu z tym aby go przekonać do zajęć, wiedział, że to moje marzenie, że chciałam na takie zajęcia iść a poza tym on wie, że ja panikara jestem więc stwierdził, że jak mi to ma pomóż przy porodzie i w opiece nad Maleństwem to idziemy Grupa wydaje się spoko - ale to było tylko jedno spotkanie więc na razie nie jesteśmy zintegrowani Ciesze się, że się zobaczymy BERBIE- co nagle to po diable wiec lepiej niech ta waga spada Ci powoli niż jakby efekt jojo miał Cię dopaść bleck secret- ale miałaś przeprawy, dobrze, że już jesteś uspokojona i że z Maluszkiem ok a tak na marginesie, moja gin ma ok 70 lat, nie zamieniłabym ją na żadnego innego lekarza, w poczekalni dowaduję się z jak odległych miejsc pacjentki na wizytę przyjeżdżają, a fakt, że czasem czekam 3,5 godziny aby wejść do gabinetu wcale mnie nie przeraża, zastanawiam się kto poprowadzi moje kolejne ciąże jak ona już nie bedzie pracować dlatego zapisuję teraz dokładnie cały przebieg prowadzenia ciąży ![]() co do obecności Tatusiów w gabinecie podczas USG, mój od drugiej wizyty był zawsze (prócz jednej wizyty gdy był w pracy) ale ostatnio był po całej dobie pracy+rano zajęcia na gospodarce+ czekanie 3,5godz na wizytę a potem mieliśmy jechać na 18-tkę jego siostrzńca więc przed wejściem do gabinetu powiedził mi, że bardzo go boli głowa i mogłam jechać sama - on by sie chociaż godzinkę zdrzemnął... trochę sie zburzyłam, chociaż go rozumiałam ale najgorsze jak powiedział, ze następnym razem to już sama pojadę a potem weszliśmy do gabinetu i Mała pomachała na USG do Taty chyba się mu odmieniło bo dwa dni temu mówił do Małej, że Tatuś nie może się doczekać kiedy znowu pojedzimy ją podglądnąć! ![]() Nitka- dzięki, że pytasz, leci- Mała trochę leniwa, czuję ją codziennie ale nie kopie specjalnie mocno czy też za często....może dlatego, że ostatnio ciągle w ruchu jestem, kołyszę ją a ona śpi ![]() prince- polo- oszczędzaj się, leż jak trzeba ---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ---------- pani- nie ładnie, do teściówki na imieniny nie pojechać ![]() ![]() a Tz dał sie przekonać i chciał jechać sam? Mojemu byłoby bardzo przykro, heh nie wyobrażam sobie, chyba by nie pojechał...chyba, że byłabym chora albo tak jak wcześniej w ciąży musiała leżeć...
__________________
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ KASIA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ TOSIA Edytowane przez zebrawpaski Czas edycji: 2012-03-03 o 17:06 |
|
|
|
#4542 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
Cytat:
ale ja jestem w innej sytuacji niż Ty.
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
|
|
|
|
#4543 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
heh wiem,
ale czy mimo tej innej sytuacji Tz nie był zły?To masz wolny wieczór bez chłopa na domowe spa
__________________
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ KASIA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ TOSIA |
|
|
|
#4544 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
parada kaktusów
__________________
27.06.2011 Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam |
|
|
|
#4545 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
Piękna parada kaktusów
A te kieliszki do wina to na wieczór przygotowane?
__________________
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ KASIA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ TOSIA |
|
|
|
#4546 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
tak, zaraz koleżanka ma przyjść, więc mam nadzieję, że dzisiejsza noc po winko będzie przespana.
__________________
27.06.2011 Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam |
|
|
|
#4547 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
BERBIE- miłego wieczoru, przespanej nocy i oby rano bólu głowy nie było
![]() Tz w pracy. Pójde do Mamy oglądać Bitwę na głosy a potem może położe się wcześniej z książką
__________________
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ KASIA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ TOSIA Edytowane przez zebrawpaski Czas edycji: 2012-03-03 o 19:38 |
|
|
|
#4548 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 6 195
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
Berbie - świetne kaktusy
Zebra - Sylwia przez całą ciąże była mało aktywna , bez porównania to co było z Nicola. Za to teraz nadrabia |
|
|
|
#4549 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
Cytat:
__________________
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ KASIA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ TOSIA |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#4550 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
wie, że jestem w słabej kondycji psychicznej i nie chce mi się słuchać o ślubach, kościołach, dzieciach. Oczywiście, że by chciał żebym tam była.
mam wielki sentyment ![]()
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
|
|
|
#4551 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 297
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
Heja.
Berbie - fajne kaktusiki, to pasja ? czy tak przypadkowo je masz? Miłego wieczoru, pewnie już rozpoczęty. Zeberko - Daria też w brzuszku nie była zbyt aktywna tylko często czkawkę miała. Teraz też ma i jest duuużym śpiochem ![]() Nita - my też 3 godzinki byłyśmy na spacerku. Było wiosennnie. Potem ja uciełam sobie drzemkę. Black - super, że masz fajnego lekarza i maluszka widziałaś ech.. pewnie jesteście szczęśliwi ![]() prince - odpoczywaj i dbaj o siebie, mam nadzieję, że babcia nie daje Ci się bardzo we znaki. Stres jest tak samo szkodliwy jak wysiłek fizyczny w ciąży. Fiolusiek - ja używałam tego probiotyku przy infekcji grzybiczej jak brałam natamycynę . Maksi - mam nadzieję, że szybko sie wykurujecie kajaja - dobrze, że mdłości są. Czujesz, że w ciąży jesteś dzięki temu Maluch śpi a starszak jeszcze buszuje, ja idę włosy farbować.
__________________
"Kiedy pomnażają się cierpienia, pomnaża się też siła do ich zniesienia." Amelka Aniołek Daria |
|
|
|
#4552 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 6 195
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
a mi coś psycha dzisiaj siadła
musiałam sobie popłakać idę spać , jutro będzie nowy dzień |
|
|
|
#4553 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
Nitka- co to się dzieje?
__________________
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ KASIA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ TOSIA |
|
|
|
#4554 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 009
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
|
|
|
|
#4555 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
maksi- zdrowi już?
__________________
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ KASIA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ TOSIA |
|
|
|
#4556 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 440
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
slyszalyscie o wypadku kolejowym??? masakra...jak to sie stalo ze dwa pociagi znalazly sie na jednym torze, to nie do pomyslenia...
__________________
Tosielka ![]() ok. 120cm ok. 20,5kg ![]() ...cel osiągnięty 64,5kg
|
|
|
|
#4557 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
kunegunda- tragedia, trwa akcja ratunkowa
__________________
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ KASIA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ TOSIA |
|
|
|
#4558 | ||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 136
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
Cytat:
bardzo ładny żłobek, chcialabym się pobawic tymi zabawkami ![]() pamiętam o Dadach, ale jak obliczyłam to na jakiśsuper promocjach inne pampersy są tansze niz dada i chusteczki tez, a ja mam dobry humor jak kupię cos w ekstra promocji Cytat:
![]() Cytat:
![]() pogłaskaj go od nas ![]() Cytat:
spokojnie u nas dziś nie wiało aż tak bardzo ważę 49 Cytat:
Cytat:
My też mieliśmy ciężki dzień bo właściwie 3 dzień z rzędu męża nie było. Przyjechał przed 21, obiecał, że będę miała czas tylko dla siebie, więc przed chwilą wymoczyłam się w wannie, czego bardzo dawno nie robiłam, zawsze szybki prysznic. Zrobiłam sobie peeling, ogoliłam się, umyłam włosy i właśnie mam 2 maseczkę na twarzy czuję się fantastycznie Dobrej nocki
__________________
5.01.2011[*] 08.03.2015[*] Mikołaj 19.11.2011
|
||||||
|
|
|
#4559 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 440
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
ogladam wlasnie na tvn24
a wogole widze ze dzis jednka byl jakis ruch na wizazu ja z Tz rozgladalismy sie za rzeczami do mieszkania obled, poza domem ok 8 h wpadlismy do domu glodni ze hej...
__________________
Tosielka ![]() ok. 120cm ok. 20,5kg ![]() ...cel osiągnięty 64,5kg
|
|
|
|
#4560 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
Cytat:
lub nie widzę dobrze, że mężuś chętny do pomocy---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 23:44 ---------- Poprzedni post napisano o 23:42 ---------- nie zwierzałam się Wam ale wczoraj rano na koszuli nocnej centralnie na wysokości piersi zobaczyłam po nocy podejrzaną plamkę...możliwe, że to już??? wyoglądałam biustonosze od środka ale wszystkie czyste.... ---------- Dopisano o 01:20 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:44 ---------- BERBIE- przesegregowałam zdjęcia, przygotowałam 200szt do wywołania, wykupiłam aukcję i przelałam kasę i wiszę od dwóch godzin nad programem do wysyłania zdjęć, najpierw nie mogłam go zainstalować, później nie czytał moich zdjęć a teraz nie mam pojęcia jakie funkcje tam włączać - jak to kadrować aby nam głów na fotkach nie obcięło...eh niespodzianki nie bedzie, Tz wróci rano z pracy to muszę go poprosić o pomoc, zresztą prawda i tak na jaw wyjdzie jak zobaczy poinstalowane nowe programy maksi- Ty też zamawiałas zdjecia przez internet, dobrze pamiętam? posyłałyście płytkę CD czy on-line?
__________________
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ KASIA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ TOSIA |
||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:45.




...









(chyba, że coś do załtwienia wcześnie rano mam na mieście czy w labolatorium albo idę do kościoła).


mam wielki sentyment 

dobrze, że mężuś chętny do pomocy
