Czy jest ktoś jeszcze kto nie lubi WIGILII?

[Lexie]

Napisane przez Lovisa

Ja Sylwestra wręcz nie znoszę, bo zazwyczaj nie mam po prostu gdzie pójść. Rok temu, do ostatniej chwili czekalam na zaproszenie od pewnej osoby, niestety nie zostałam uświadomiona, że mogę tak sobie czekać do usranej śmierci, bo on już dawno miał zaplanowany ten dzień z kimś innym - whatever, było minęło. W tym roku miało byc inaczej, ale oczywiście nic z tego nie wyszło. Planowalam z koleżanką, że wybierzemy się na jakąś imprezę, bo na pewno ktoś ze znajomych zrobi. Niestety nic z tego, a że mieszkamy daleko od siebie, znowu będę siedzieć w domu, z rodzicami w drugim pokoju. Chyba, ze ona do mnie przyjedzie i będziemy we dwie siedziec Po prostu cudownie.

Ja też nie lubię Sylwestra
Ale chętnie bym go spędziła tak jak Ty - tylko rodziców bym gdzieś wypchnęła a sama została w pustym domu, posiedziała sobie w spokoju, pouspokajała koty kiedy zaczną strzelać... Jeszcze chętniej posiedziałabym z jakąś koleżanką z podobnum do mojego podejściem

[Lovisa]

Napisane przez lexie

Ja też nie lubię Sylwestra
Ale chętnie bym go spędziła tak jak Ty - tylko rodziców bym gdzieś wypchnęła a sama została w pustym domu, posiedziała sobie w spokoju, pouspokajała koty kiedy zaczną strzelać... Jeszcze chętniej posiedziałabym z jakąś koleżanką z podobnum do mojego podejściem

ja juz w zezlym roku siedziałam w domu, więc tym razem chcialabym gdzieś wyjść. Ale raczej nic z tego, grrrrrr

[mistrzu84]

minusy Wigilii, Świąt:
- sprzątanie przedświąteczne
- dzicz w sklepach szczególnie w hipermarketach ( ludzie zachowujący się jak hieny )
- choinka ( jestem już na to za stary )
- dzielenie się opłatkiem i składanie sobie fałszywych życzeń ( czrodziejem nie jestem )
- siedzenie przy jednym stole z rodziną ( ze skłóconą rodziną na pokaz)
- prezenty ( wyrosłem z tego )
- pełno żarcia, obżarstwo ( nie lubie jeść )
- w tv co roku te same filmy ( keviny, powroty do przyszłości itp )

Sylwestra:
- nic w tym dniu nie widze, dzień jak codzień, kocham przespac ten dzień

Ps: w ogóle to nie wiem dlaczego w Polsce prawie wszyscy obchodzą Święta jak co trzeci w naszym kraju jest ateistą ( ja chyba też ) a cechą narodową naszego kraju są: pobicia, morderstwa, złodziejstwo itp / kolejny % stanowią katolicy Radia Maryja.
Wigilia to przecież tradycja chrześcijańska a nie narodowa !!!

[Liana]

Napisane przez Asiula1

Ja najbardziej podczas łamania się opłatkiem nie znoszę tego ,ze zazwyczaj wtedy bliscy życzą wszystkich rzeczy , spraw o których chcielibysmy zapomnieć.... jak np. "życzymy się zdania w końcu prawka..." lub :" życzymy abys miał wkońcu pracę" lub " życzymy abyś w końcu znalazł sobie dziewczynę" itd...itp... dla każdego takie życzenie brzmi jak wypominienie/przypomnienie mu o sprawach , które są nie załatwione....a przecież chyba nie o to chodzi aby człowieka pognębić.... wiem wiem ,że to wszystko pewnie nie zamierzone ale .... jakoś zawsze mnie to przygnębia , bo wiem ,ze będzie przykro mojemy szwagrowi ,że nie ma dziewczyny i mu to zaraz polowa rodziny wypomni, lub, ze siostra nie ma szcześcia w szukaniu pracy lub, że kuzynka stara się o dziecko a nie może zajść w ciążę i wszyscy zaraz będą jej życzyli spełnienia tego największego marzenia ( i tu następuje to głupie puszczenie oczka, bo i tak wszyscywiedzą o co chodzi).....

Co do życzeń zgadzam się z Tobą w 100% Za rok kończę studia i raczej nie chcę o tym myśleć bo uwielbiam być studentem . Poza tym już martwię się sprawą znalezienia pracy oraz dostania się na aplikację i póki co staram się odsunąć te myśli od siebie, bo jeszcze się o to namartwię za rok. Tymczasem prawie wszyscy życzyli mi znalezienia dobrej pracy, której będę szukać dopiero za 1,5 roku (jeszcze wiadomo, że trudno ją będzie znaleźć, a tym bardziej DOBRĄ )
Ale najgorszą rzeczą były życzenia mojego ukochanego wujka który powiedział mi " Życzę Ci tylko jednego: żebyś raczej poprzebierała jeszcze w chłopakach" - nie wiem co to miało oznaczać, bo nie zna mojego chłopaka, który jest w porządku i nie wiem co mu przeszkadza i co go to obchodzi?? W każdym razie zrobiło mi się przykro, szczególnie że to mój ukochany wujek BYŁ i trochę się zezłościłam bo tak właśnie reaguję na wtrącanie się nie do swoich spraw i dawanie niestosownych rad!!

[aleksandra999]

Napisane przez mistrzu84

a cechą narodową naszego kraju są: pobicia, morderstwa, złodziejstwo itp

Rzeczywiście...Masz zupełną rację,kiedy czytam podobne stwierdzenia to od razu mam ochotę komuś przylożyć...

[mistrzu84]

ale komu przylożyć ? bo nie rozumie

[Ines1985]

Napisane przez Liana

Co do życzeń zgadzam się z Tobą w 100% Za rok kończę studia i raczej nie chcę o tym myśleć bo uwielbiam być studentem . Poza tym już martwię się sprawą znalezienia pracy oraz dostania się na aplikację i póki co staram się odsunąć te myśli od siebie, bo jeszcze się o to namartwię za rok. Tymczasem prawie wszyscy życzyli mi znalezienia dobrej pracy, której będę szukać dopiero za 1,5 roku (jeszcze wiadomo, że trudno ją będzie znaleźć, a tym bardziej DOBRĄ )
Ale najgorszą rzeczą były życzenia mojego ukochanego wujka który powiedział mi " Życzę Ci tylko jednego: żebyś raczej poprzebierała jeszcze w chłopakach" - nie wiem co to miało oznaczać, bo nie zna mojego chłopaka, który jest w porządku i nie wiem co mu przeszkadza i co go to obchodzi?? W każdym razie zrobiło mi się przykro, szczególnie że to mój ukochany wujek BYŁ i trochę się zezłościłam bo tak właśnie reaguję na wtrącanie się nie do swoich spraw i dawanie niestosownych rad!!

Nie dziwie sie ze tak zareagowalas... Mnie tez denerwuje kiedy ktos pozwala sobie na takie uwagi. Oczywiscie jest mi tez przykro ale tez od razu wzrasta mi poziom agresji we krwi .
Wczoraj mnie tak babcia zdenerwowala... Probowala mi wmowic, ze to co tworze od dwoch lat z moim chlopakiem to nie jest zwiazek tylko... zwykla znajomość . Znajomosc to my "tworzymy" od ponad 5 lat

[mistrzu84]

Napisane przez Asiula1

Ja najbardziej podczas łamania się opłatkiem nie znoszę tego ,ze zazwyczaj wtedy bliscy życzą wszystkich rzeczy , spraw o których chcielibysmy zapomnieć.... jak np. "życzymy się zdania w końcu prawka..." lub :" życzymy abys miał wkońcu pracę" lub " życzymy abyś w końcu znalazł sobie dziewczynę" itd...itp... dla każdego takie życzenie brzmi jak wypominienie/przypomnienie mu o sprawach , które są nie załatwione....a przecież chyba nie o to chodzi aby człowieka pognębić.... wiem wiem ,że to wszystko pewnie nie zamierzone ale .... jakoś zawsze mnie to przygnębia , bo wiem ,ze będzie przykro mojemy szwagrowi ,że nie ma dziewczyny i mu to zaraz polowa rodziny wypomni, lub, ze siostra nie ma szcześcia w szukaniu pracy lub, że kuzynka stara się o dziecko a nie może zajść w ciążę i wszyscy zaraz będą jej życzyli spełnienia tego największego marzenia ( i tu następuje to głupie puszczenie oczka, bo i tak wszyscywiedzą o co chodzi

Mówisz jabyś była u mnie w domu - o dziewczynie też mi pare osób mówiło a mnie to wkurza jak ktoś się wtrąca do nie swoich spraw ( mam bardzo okrojony gust ). Przez takie gadki czuje się jak odrzucone zabawki.

Jednego nie rozumie: jak szwagier może nie mieć dziewczyny ?

[Lovisa]

Napisane przez mistrzu84

ale komu przylożyć ? bo nie rozumie

[Asiula1]

Napisane przez mistrzu84

Mówisz jabyś była u mnie w domu - o dziewczynie też mi pare osób mówiło a mnie to wkurza jak ktoś się wtrąca do nie swoich spraw ( mam bardzo okrojony gust ). Przez takie gadki czuje się jak odrzucone zabawki.

Jednego nie rozumie: jak szwagier może nie mieć dziewczyny ?

hmmm nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale juz wyjasniam: wg.definicji
"Szwagier to mąż siostry; brat żony lub męża(1)"

wiec szwagier to brat mojego męża - i on ma 25 lat i nie ma dziewczyny co nie jest dla niego zadnym problemem. ale inni z rodziny mu to własnie przy okazji wigili wypominają do tego stopnia ,ze jest mu przykro.... jakby sie zycie kończyło tylko na posiadaniu narzeczonej....


i to tyle jako wyjasnienie) jesli cos zle zrozumiałam to przepraszam

pozdrawiam serdecznie

[Lexie]

Napisane przez Lovisa

[streptococus]

Witam !!
ja nielubie świąt !!

Dlaczego ?
Bo dla Mnie jest glupotą to ze kazdy biega przez caly tydzien za zakupami , za jedzeniem i za innymi ******lami w ciagu tygodnia potrafia ludzie wydac swoja wypłate lub jeszcze wiecej,nie nawidze stac przygaraz przez tydzien i robic uszek pierogow karpia i innych dan kotre znikaja wciagu 3 dni ciaglego obzerania, pozatymnn wszyscy dla siebie sa tacy mili ze az zygac sie chce ! skladanie zyczen to tezdureka bosklada sie je kazdym nawet tym kotrych sie nienawidzi ! i po co?
Prezenty ? ..czy trzeba 24 grudnia aby obdarowywac sieprezentami bardziejlub mniej bezinteresownie ?? czynielepiej jest dawac prezent tak ot bez okazji , bez choinki i cierpienia biednych zwierząt ?
A jak jestem przy zwierzetach to zal mnie za serce bierzekiedywidze karpiaplywajacego w wannie przez pare dni a pozniej widze go na stole ... ehhhh nielubie świat, i calego zamieszania ktore jest wokół !!

[Lovisa]

Napisane przez lexie

[Lexie]

Napisane przez Lovisa

[mistrzu84]

Napisane przez Asiula1

hmmm nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale juz wyjasniam: wg.definicji
"Szwagier to mąż siostry; brat żony lub męża

To ja się zakręciłem / zapomniałem, że szwagier to też brat żony ( ale jeszcze takiego wynalazku nie posiadam więc wybacz mi )

[Iwonalodz]

Ja lubię Święta zarówno te, jak i Wielkanocne Lubię atmosferę oczekiwania, sprzątania, gotowania i zakupów jasne, że w ostatnich dniach to istny szał jest zakupowy, ale mam do tego duzy dystans i raczej mnie bawi wykupywanie wszystkiego, jak leci
Myślę, że to, jak odbieramy Święta zalezż od osób w gronie, których je spędzamy. Ja mam abrdzo ciepłą rodzinę zarówno bliższą, jak i dalszą i dla mnie to jest okazja do spotkania się, do rozmów. Nie ma udawania, nieszczerych życzń czy złośliwości. Wszyscy są dla siebie mili i życzliwi, ale tak też jest zawsze na innych rodzinnych uroczystościach np. imieninach. O północy idę z grupa moich przyjaciół na Pasterkę, w tym roku byliśmy w Łagiewnikach w klasztorze i było cudnie szkoda, że nie prószył śnieżek, bo byłoby bardzo bajkowo.
Co do Sylwestra to spędzałam go już na wszystkie możliwe sposoby i najbardziej się sprawdza u mnie wyjazd w góry na nartki Zazwyczaj wyjeżdżałam z grupą przyjaciół i znajomych w drugi Dzień Świąt, a w tym roku w środę dopiero. Myślę, że jak zawsze będzie fajnie oby tylko śnieg dopisał
Życzę wszystkim, aby poczuli magię świąt

[tygrysiatko18]

ja nie lubie WIGILII z przyczyn osobistych o ktorych nie bede tu pisal

[Rodolphe Lindt]

A ja lubie Swieta, ale w tym roku ich nie miałam

[kizia mizia]

Nie cierpię świąt . Moja mama ma w tym czasie imieniny. W ciagu kilku dni przez nasz dom przewija się mnóstwo gości .."rodziny" , znajomych.Znam tych ludzi , wiem jacy są, na co ich stać. Chyba nie muszę pisać ze nie jest to nic dobrego..Jeden wielki festival fałszu i obłudy. Rodzice udają że wszystko jest w porządku.Mam ochotę teleportować się wtedy do innej galaktyki.
Aleksandro999 bardzo Ci zardroszczę.Mam nadzieję ze tez kiedyś uda mi sie tak spędzić święta.I zyczę więcej takich wieczorów"Wigilijnych" i Tobie i sobie

[ewanda2005]

Święta kiedyś Je uwielbiałam ta atmosfera MIŁOŚCI ISPOKOJU uśmiechnięte buzie dzieci cała rodzina razem.Teraz gdy zabrakło mojego syna święta są koszmarem a o wigili wolę nie mówić. Nie mogę zrozumieć dlaczego życie jest tak okrutne?

[Asiula1]

Napisane przez ewanda2005

Święta kiedyś Je uwielbiałam ta atmosfera MIŁOŚCI ISPOKOJU uśmiechnięte buzie dzieci cała rodzina razem.Teraz gdy zabrakło mojego syna święta są koszmarem a o wigili wolę nie mówić. Nie mogę zrozumieć dlaczego życie jest tak okrutne?

Przesyłam uściski!

Pozdrawiam!

[Kawuśka]

odkopuje stary watek!
nie znosze wigilii i świąt!! Sylwester - impreza jak każda inna Najbardziej mnie cieszy w świętach to, że jest wolne, aczkolwiek ostatnie święta spędziłam przy książkach szczerze mówiąc, a 31 grudnia rano też się uczyłam Uroki studiowania. Pozdrawiam

[ebena]

Nie lubię wigilli od zawsze odkąd pamiętam, i chyba przez to też świąt Bożego Narodzenia. A jak sobie pomyślę, że w tym roku pójdziemy na wigilię do moich rodziców potem do teściów to mnie szlak trafia, mam już nerwicę od tygodnia z tego powodu. Szczególnie nie chce mi się iść na wigilię do teściów.U mnie w rodzinnym domu wigilia trwa krótko, kazdy chce jak najszybciej skończyć, a mąż mówił że u nich siedzi się 2 godz. ........o Boże.....ja nie wytrzymam siedząc przy stole z teścową która ciągle gada i gada i zawsze "ma rację" i wszystko musi wiedzieć o wszystko wypytac.
Jest jeszcze ktoś kto podobnie jak ja nie lubi wigilli?

[calkiem-spoko]

Lubiłam chyba.

[jotemka]

Napisane przez ebena

Nie lubię wigilli od zawsze odkąd pamiętam, i chyba przez to też świąt Bożego Narodzenia. A jak sobie pomyślę, że w tym roku pójdziemy na wigilię do moich rodziców potem do teściów to mnie szlak trafia, mam już nerwicę od tygodnia z tego powodu. Szczególnie nie chce mi się iść na wigilię do teściów.U mnie w rodzinnym domu wigilia trwa krótko, kazdy chce jak najszybciej skończyć, a mąż mówił że u nich siedzi się 2 godz. ........o Boże.....ja nie wytrzymam siedząc przy stole z teścową która ciągle gada i gada i zawsze "ma rację" i wszystko musi wiedzieć o wszystko wypytac.
Jest jeszcze ktoś kto podobnie jak ja nie lubi wigilli?

Ebena Ty nie lubisz Wigilii tylko tej całej sytuacji z nią związanej, czyli np spotkania z teściami

[Flofferek]

ja tez nigdy nie lubilam swiat, ani bn ani wielkanocy, glownie chyba dlatego, ze najczesciej mama pracowala w swieta poza tym u nas jest mala rodzina (w tym roku bede ja, brat, tata, i o dziwo w wigilie mama, no i pies, a dziadek umarl), ja bym najchetniej spakowala manatki i wyjechala na ten czas, tez chodze od tygodnia wkurzona, a zarazem zdolowana, nie ukrywam mogloby nie byc tych swiat, zazdroszcze ludziom ktorzy maja gdzie pojsc, albo gdy ktos do nich przychodzi, wtedy jest weselej, chociaz moja mama ma rodzonego prata ktory mieszka 10 minut na piechote od nas, ale on NIGDY nie spedzal z nami wigilii, dziwy czlowiek, szkoda mi tylko mamy, bo wiem ze jest jej bardzo przykro... w ogole nasza rodzina jest porozjezdzana po swiecie, ehhh

[lain]

a ja lubie Wigilie. nie ma przy stole calej wielkiej rodziny (tylko rodzice, ja, siostra i brat - siostra zawsze specjalnie z Francji przyjezdza na ta okolicznosc), ale jest wesolo i przyjemnie. nie lubie tylko momentu czytania biblii i lamania sie oplatkiem, ale potem pyszne jedzenie wynagradza mi te chwile. pewno dlatego lubie wigilie, bo lubie swoja rodzine. moj TŻ swojej rodziny nie lubi i Wigilii sila rzeczy tez nie...

[jotemka]

Gdy słyszę kolendy to łezka mi się w oku zakręci, Jestem wierząca i myślę wtedy Świętej Rodzinie. Mnie to bardzo uspokaja i jestem szczęśliwa w ten dzień.

[jotemka]

Napisane przez lain

moj TŻ swojej rodziny nie lubi i Wigilii sila rzeczy tez nie...

Właśnie, to nie Wigilii się nie lubi tylko przymusowego siedzenia w niezbyt lubianym towarzystwie. Także, sama Wigilia jest Cudowna

[magdalenazz]

Ja też nie przepadam za Wigilią...jakoś tak...sztuczna atmosfera..eh..w tym roku w 3 miejsca jadę...