Razem schudniemy 20 kg! Zapraszam!

[WyrafinowanySmak]

Napisane przez Silvia09

Czarna, Wyrafinowany - Wypróbuje sobie ten sposób z jabłkami w weekend, zobaczymy czy u mnie będą jakieś efekty
A te śliwki suszone tylko 70kcal? Coś mi mało. Nie lepiej kupić sobie świeże?

No wszystko zależy ile będzie ważyła tak śliweczka suszona Moje ważyły ok 5,6-6g każda (ważyłam osobiście ). A jeśli chodzi o świeże śliwki to raczej jeszcze nie sezon, a suszone mają takie właściwości, że ułatwiają "te" sprawy, tak samo polecam activię z suszoną śliwką
Silvia09 mam nadzieję, że ten zły humor jest chwilowy Ja też mam takie fazy, zmiany nastroju ale zazwyczaj przed @ ... a potem jakoś mi mija Możliwe że u Ciebie akurat teraz się za dużo nazbierało - ale na pewno to minie Słońce

sosha pewnie dlatego, że Twoim kłopotem nr 1 są kolana i jakoś źle to w słowa ubrałam A jeśli chodzi o przyczynę to hm jakoś u mnie jest odwrotnie na słodycze mogę w ogóle nie patrzeć za to chipsy ale już już bo się rozmarzyłam ... tłuszcz i inny badziew właśnie w dupsko mi idzie ... eh

[czarnaDama2394]

Sylvi,silvia dobrze,że nie tylko ja takiego zajoba mam hehewięc nie ja jedna,a już się przejmowałamzresztą wolę męża się pozbyć z domu niż moich kosmetyków i perfum

sosha-hehehe mi ciarki przechodzą jak sobie wyobrażam jaka ty laska jesteś(nie nie lesba nie jestem)
na mnie te mleko z jabłkami działa na moją przyjaciółkę też za to na moją mamę siostrę i szwagierkę nic a nic
Ja sobie wczoraj kupiłam suszone śliwy zjadłam 4 i nawet nie wiem ile kcalraczej więcej niż 70

Wyrafinowana-nie kuś dziewczyn
oj laski ja mam czasem takie fazy,że z domu lepiej nich wychodzą przed @(właśnie ją rano dostałam)

[Silvia09]

Silvia09 a może ta stojąca waga, podły humor i jak wnioskuję problemy i krzyczenie na TŻta to wina zbliżającego się @? poza tym jeśli masz "zastój" to się nim kompletnie nie przejmuj tylko jedz i ćwicz dalej, mi waga stanęła przez 2-3tyg [balansowała cały czas +- 1,5kg] a później zaczęła ładnie lecieć w dół. Taki moment krytyczny po prostu trzeba przetrwać
a co do śliwek to chyba mają więcej kalorii bo jedna suszona waży gdzieś ok 10g - także 5sztuk to jakieś 50g czyli na oko 150kcal - daj znać jak wypróbujesz czy taka metoda działa i jabłka z mlekiem i te śliwki

Sosha - No właśnie @ powinnam dostać gdzieś za 10dni, ale to jeszcze za wcześnie na nastroje i wzrost wagi. Z resztą te swoje humorki mam od tygodnia już. Ten chłopak nie jest moim TŻtem xD.
W weekend wypróbuje te jabłka z mlekiem i dam znać czy coś zadziałało. A śliwki wypróbuje innym razem.

Przeczytałam ten artykuł o piciu wody. Powiem Ci , że interesujący. Ja nigdy dużo wody nie piłam. Teraz piję więcej czerwonej herbaty niż wody. Trzeba to będzie zmienić ;p

co do twojej wagi to moze rzeczywiscie przed okresem jestes? albo jestes w ciazy:P

Sylvi - haha coś Ty, jaa i ciąża dobree !

[czarnaDama2394]

Silvia-mi dupa trzeszczy jak stare organy jak tak zjem te jabłka i popiję tym mlekiempowaga!!

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Napisane przez Silvia09

Sylvi - haha coś Ty, jaa i ciąża dobree !

Nigdy nie mów nigdychyba że masz celibat to inna sprawawiatropylna kobieta raczej nie jest

[Silvia09]

Czarna- Chodzi mi o to, że ja siebie nie wyobrażam jako matki, zwłaszcza w tym wieku Mimo 21 lat jestem niedojrzała Moja mam zawsze powtarza mi , że współczuje mojemu dziecku

Silvia-mi dupa trzeszczy jak stare organy jak tak zjem te jabłka i popiję tym mlekiempowaga!!

Haha rozwalił mnie ten tekst! Mam nadzieję, że mi też będzie xD

Ojj nawet nie wiecie jak mi poprawiłyście humor dziewuszki

[Winnie the Pooh]

Napisane przez atram00100

Dziewczyny dzięki za słowa otuchy ale jak sobie pomyślę, że waga może mi kilkanaście dni stać no to załamka jest . Zawsze myślałam, że jak już stanie to tak bliżej mojego ostatecznego celu a nie teraz...

aaa i zaczęłam się rozciągać, głównie łydki bo mam podobny problem jak sosha i winnie z tymi kolanami a mianowicie nad i po wewnętrznej stronie kolana mam takie bułeczki, już te łydki choć duże mogłabym znieść bo są w miarę proporcjonalne do reszty ale te obwisłe bułki są nie do zniesienia ... Może coś pomoże, czytałam, że najlepsze jest rozciąganie- wysmukla itp. Jak zobaczę jakieś efekty dam znać

Atram, zastoje potrafią dobić, to prawda, jedyna pocieszająca rzecz jest taka, że prędzej czy później waga MUSI ruszyć, mam nadzieję, że nie będziesz musiała juz dłużej czekać na efekty swojej pracy
Kolana to ciężkie miejsce, ni to je umięśnić, ni to ujędrnić, można się tylko pozbyć nadmiaru tłuszczu i modlić, by skóra zechciała się dopasować. Ja się dziś pomierzyłam, bo Bottega pisała by wrzucać pomiary do klubu i okazało się, że od 29 lutego ubył mi 1 cm w kolanie, więc nie tracę nadziei, że jeszcze doprowadzę je do porządku

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Napisane przez sosha

Mierzyłam się jakoś ostatnio i w udzie jest 57cm!
Winnie the Pooh takie pochwały, szczególnie od teściowej nieźle motywują! w ogóle, kurcze słońce jak ty przyśpieszyłaś z ćwiczeniami! wow jestem pod wrażeniem ja jak ćwiczę i spalam ok.500kcal to staram się wciągać tak ok.1500kcal, żeby nie zwolnić metabolizmu a potem nie wpakowac się w jojo. W ogóle też dużo pije [woda + herbaty] tak z 5l dziennie A spodnie rozmiar 40 ze strechem czy też nie po prostu mi się marzą ehhh poza tym co to za plecenie głupot z tym że mnie nie dogonisz?! trzymamy się razem i tak ma być!! poza tym między nami jest ledwo ponad 1kg różnicy, to wiesz - dobrze się wypróżnisz i akurat się wyrówna

thenerdqueen mam 171cm i generalnie wagę powinnam mieć prawidłową, ale do dlatego że górę mam odchudzoną a dół nie ;/ także dietkuję do momentu aż nie będę zadowolona z wyglądu moich nóg! tyle razy próbowałam i nic z tego, a teraz czuję że mi się uda!

Sosha, ja przed chwilą wrzuciłam w klubie swoje pomiary z dziś+efekt postępów od 29 lutego(wtedy mierzyłam się poprzednim razem)i w udzie mam 59cm, ale i tak się cieszę, bo od wtedy spadły mi 2cm. Najwięcej poleciało mi z poziomu pępka i z tyłka, kilka cm nad pępkiem i biceps takie same, a w łydce przybyło mi 0,5cm, ale się nie przejmuję, bo łydki są ok Patrzyłam tez na Twoje wymiary i są podobne, jak moje, tylko talię masz jak osa i w biodrach sporo centów mniejW 40 powinnaś już/lada chwila wejść, (przynajmniej strechową), ale na rurki w tym rozmiarze przyjdzie nam jeszcze sporo poczekać, ale ja też czuję, że się uda

[WyrafinowanySmak]

Napisane przez czarnaDama2394

Silvia-mi dupa trzeszczy jak stare organy jak tak zjem te jabłka i popiję tym mlekiempowaga!!

Czarna myślałam, że z krzesła spadnę jak to przeczytałam heh

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

Dobra Laseczki Kochane to ja zaraz spadam z pracy, lecę migiem do domku ----- pakować się, kąpać i ------ ziuuuu w GÓRY !!!

Obiecuję trzymać się dzielnie na wyjeździe i nie przesadzać z jedzonkiem
Trzymam kciuki aby po moim powrocie w tabelce były same GIGA spadki
No i co tu dużo mówić :

BĘDĘ ZA WAMI TĘSKNIĆ


każdą z osobna

[Winnie the Pooh]

Napisane przez sosha

Winnie teraz zauważyłam Twój post do Bottegi! Nawet nie wiesz jak miło mi się zrobiło!!!! Boże tak ciepło na serduszku! Jesteś kochana i baaaaaaaaardzo ci dziękuję za te słowa. Wiem, że jesteśmy podobne i z naszymi gruszkowatymi celami będzie pewnie trudniej a i waga będzie musiała być niższa niż normalnie. Ja z chęcią 5kg z nóg wpakowałabym w biust czy brzuch i byłoby po problemie. Ogromnie cieszę się że tu jesteś! Takie wsparcie niesamowicie motywuję i.... wzrusza! jeszcze raz dziękuję!

Winnie i Bottega ale dyskusja!!! i pomyśleć że to gwar o zrzucone kilogramy dziewczyny nie ma co się unosić i kłócić o moje klocuszki bo dzięki wam odchudzam się z głową, jem zdrowo, jem często i jem pełnowartościowe rzeczy. Pokochałam orzechy, ciemne mączne wyroby, oliwę do sałatek, warzywa i gotowanie na parze!!! Uzależniłam się od ćwiczeń i uwielbiam jak śmierdzę potem Bottega uwierz mi że dla ciebie brzuch jest takim samym problemem jak dla nas nogi. Możesz wyjść na miasto w super skąpej kiecce i będziesz wyglądać oszałamiająco, a dla nas to ciągle sfera marzeń. Co z tego że brzuch mam szczupły jak nigdy go nie pokazuję, bo przecież zawsze jest pod bluzką. Bez gadania - nogi są reprezentatywne i trzeba je mieć zgrabne! Nie Winnie? bardzo dużo już osiągnełam dzięki wam, także trzymajmy się w kupie i wspierajmy, do momentu aż każda nie będzie w 100% zadowolona z swojego ciała

Sosha, ja też się bardzo ciesze, że jesteś! Nie traktuj tego jak kłótni, ja Bottegę bardzo szanuję, jest dla mnie ogromną inspiracją, bo schudła ponad 20kg w zdrowy sposób nie dając sie w tym wszystkim zwariować, co przy jej problemach zdrowotnych w ogóle jest już takim wyczynem, że szkoda słów. I ja sie generalnie z nią zgadzam, po prostu myślę, że jest jeszcze za wcześnie dla Ciebie, by zaprzestać dietki, bo choć wagę masz już w normie, to za kilka kg mniej ona nadal będzie w normie, a Ty być może wreszcie poczujesz się zadowolona ze swojego wyglądu, czego Ci z całego serca życzę. I nie chodzi tu o pogon za jakimś niedoścignionym ideałem, po prostu są u nas takie partie ciała, które wymagają jeszcze dłuższej pracy i jesli masz nadal chęci/potrzebę, by nad nimi pracować, to tak zrób. Bottega też pisała, że nie jest jeszcze zadowolona np. z brzucha, ale czy postanowi jeszcze nad tym popracować (mam nadzieję, że tak, bo nie wyobrażam sobie tego wątku bez niej), czy też uzna, że to ile już osiągnęła to maximum jej chęci/możliwości to też jej decyzja, której nikt inny nie może podjąć. No i ja licze się z tym, że nawet przy zejściu do 55kg moje kolana nadal mogą nieładnie wyglądać i nie zamierzam wtedy dalej się odchudzać, tylko będę inaczej kombinować lub pogodzę się z faktem, że ładne nogi nie są mi pisaneAle przynajmniej będę wiedziała, że spróbowałam

[201606210914]

Hej czy można do was dołączyc ? Od 3 tygodni zacisłam zęby i jem mniej , chociaz nie wiem czy cos spadłam z wagi bo dopiero ją zakupiłam wage w sensie haha ... Niestety ważę 88,1 przy wroście 165 ;/ Nigdy nie umiem poradzic sobie z dieta , zawsze było że 2 , 3 dni moze tydzien a pozniej jedzienie jak odkurzacz ;/ Z jakąs grupą wsparcia może mi sie uda dążyc do celu swojego wymarzonego czyli szczupłej sylwetki , heh marzenia , kilka Kg mniej ...

[Winnie the Pooh]

Napisane przez sosha

A czytałas coś może więcej o herbatach? Bo ja u dietetyka i wszędzie dookoła słyszę że należy pić dużo wody i herbat, a ostatnio dopadł mnie news że herbata odwadnia kawa zawiera pobudzającą kofeina i działa odwadniająco, a herbata zielona zawiera "Oprócz kofeiny także inne związki o działaniu analeptycznym: pochodne ksantyny, m.in. teobrominę, teaninę i teofilinę" - które ponoć działają odwadniająco, słyszałaś coś o tym?

Ja też słyszałam, że odwadnia, w ogóle herbatę (każdą) warto polecić ze względu na zawartość przeciwutleniaczy, ale żaden inny powód by po nią sięgać nie przychodzi mi do głowy (poza czerwoną ze względu na przemiane materii, ale jak skończę z dietka, to z czerwoną tez skończę, innych w ogóle nie piję właśnie przez to odwadnianie).

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

Napisane przez thenerdqueen

http://izismile.com/2012/03/20/once_...2_27_pics.html
macie, na lepszy początek dnia.

Kurcze, przy niektórych fotach aż ciężko uwierzyć, że to ta sama osoba

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Napisane przez czarnaDama2394

Wiecie co kobietki ja mam świra na punkcie zapachów (dosłownie)a o perfumach nie wspomnę już jak idę do sklepu to muszę wszystko wywąchać dokładnie i praktycznie musi mi dany zapach pasować bo ja nie to nie kupię,albo kupię i po przetestowaniu raz oddaję dla mamy czy siostryznajome mówią,że ja mam fioła na tym punkcie i muszę się przyznać bez bici,żę mam...czy wy też tak macie???

Ha ha, CarnaDamo, właśnie wyciągnęłaś na światło dzienne moją kolejną po butach i torebkach słabość-perfumyUwielbiam je i zawsze jak brat ma wypad za granicę, proszę, by mi coś kupił na lotnisku, mąż siostry męża też wzbogacił mnie o parę sztuk Ale generalnie nie mam bzika na punkcie zapachów, od ur. Małej nie używam płynu do płukania tkanin (ale kiedyś moim ulubionym był biały E, Silany i Lenory jakoś nigdy mi nie podchodziły), perfumy też ograniczam. Nie lubię też świec zapachowych, o, juz wiem, żel pod prysznic wybieram pod względem zapachu i antyperspirant

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

Napisane przez WyrafinowanySmak

Ja w sumie też dziś wieczorkiem jadę w góry ale za 4 dni jestem u Was z powrotem - Więc nie zapomnijcie o mnie heh

WyrafinowanySmak, Ty też o nas nie zapomnij i melduj się po powrocie, udanego wyjazdu!

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Dziewczyny, a gdzie jest Akasha???

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

Napisane przez Silvia09

A te śliwki suszone tylko 70kcal? Coś mi mało. Nie lepiej kupić sobie świeże?
Też mam bzika na punkcie kosmetyków Zawsze jak mam przypływ gotówki to nie mogę przejść obojętnie obok Rossmanna Jutro właśnie idę na większe zakupy i aż się boję co to będzie

Wgl dziewczyny nie wiem co się ze mną ostatnio dzieje. Nie dość, że waga pokazuje od poniedziałku +0,5 to jeszcze tak stoi w miejscu i nie chce iść w dół ;/ Ostatnio jestem jakaś drażliwa, wszystko i wszyscy mnie denerwują, wyżywam się na kim popadnie. Wiosna przyszła, a ja nawet się nie cieszę z tego . Ostatnio pożarłam się z osobą, która jest dla mnie ważna, oberwała za mój humorek. Coś mnie wzięło na słuchanie jakiś smętnych piosenek. Dzisiaj z tego wszystkiego dopadłam pączka!!! Masakra jakaś...

Silvia, na przeczyszczenie poleca sie suszone, bo w danej masie maja mniej wody, a więcej błonnika niż świeże.
Ja się w ogóle nie maluje, więc sporo oszczędzam na tego rodzaju kosmetykach
Może to okolice@, może przesilenie pogodowe, a może po prostu masz gorsze chwile, daj sobie czas, tak bywa, ważne by w miarę mozliwości nie zrazic wtedy do siebie pół świata

[czarnaDama2394]

No wiecie wy co!żeby tak ze mnie się śmiać

Superkas-Witamy

Puchatku-to jak teraz będzie ktoś od ciebie jechał za granicę to ja proszę żebyś o mnie pamiętała bo ja chętnie perfumy zakupię bo ja nie mam nikogo kto możę mi kupić na lotnisku bo teraz nikt ode mnie nie jeździi muszę kupować te polskie drożyzny

Wyrafinowana-tylko wróć do nas jak najprędzejbęd ę tęskniła
aha....dobrze,że jednak z tego krzesła nie spadłaś

Silvia-ja siebie też nie wyobrażałam ,ale jak zaszłam w ciążę i urodziłam moją córkę to automatycznie wszystko obróciło się o 360 stopni uwierz mi

[Silvia09]

Wyrafinowany - Życzę miłego wyjazdu i wracaj do Nas szybko

Superkas - Witamy . W grupie zawsze raźniej, a takie wsparcie tylko pomaga w walce ze zbędnymi kilogramami.

Silvia, na przeczyszczenie poleca sie suszone, bo w danej masie maja mniej wody, a więcej błonnika niż świeże.
Ja się w ogóle nie maluje, więc sporo oszczędzam na tego rodzaju kosmetykach
Może to okolice@, może przesilenie pogodowe, a może po prostu masz gorsze chwile, daj sobie czas, tak bywa, ważne by w miarę mozliwości nie zrazic wtedy do siebie pół świata

Puchatku - Jeśli jabuszka z mlekiem nic nie dadzą, kupie sobie te śliwki suszone
Kosmetyki do malowania to ja kupuje co 2-3miesiące i też nie mam tego dużo. Bardziej mi chodzi o balsamy, kremy i takie różne do pielęgnacji ciała, bez nich nie mogę żyć
Możliwe, że to przez zbliżający się, a może taki okres. No nic muszę jakoś to przetrwać

Silvia-ja siebie też nie wyobrażałam ,ale jak zaszłam w ciążę i urodziłam moją córkę to automatycznie wszystko obróciło się o 360 stopni uwierz mi

Czarna - akurat w to nie wątpię, że życie zmienia się o 360 stopni. W planach takie życie, własny dom, mąż i dziecko to mam za 10 lat Wiadomo, że życie różnie się toczy i nie wiadomo jak to będzie ;p

[sylvi_86]

Napisane przez Silvia09

Czarna - akurat w to nie wątpię, że życie zmienia się o 360 stopni. W planach takie życie, własny dom, mąż i dziecko to mam za 10 lat Wiadomo, że życie różnie się toczy i nie wiadomo jak to będzie ;p

podejrzewam ze to z wiekiem przychodzi

[czarnaDama2394]

LASKI ZNACIE JAKIEŚ FAJNE SKLEPY Z TOREBKAMI(TYLKO ŁADNYMI)

Chcę sobie kupić fajną torebkę,ale nic ciekawego znaleźć nie mogę w rozsądnej ceniePOMOŻE CIE????

[Silvia09]

POMOŻEMY! xD

A o jaką torebkę Ci chodzi? Małą, dużą? Elegancką? Taką na co dzień? Ja ostatnio takie małe przeglądałam na allegro i kilka mi się spodobało.

[czarnaDama2394]

Szukam brązowej lub czarnej w dość normalnej ceniepraktyczne j na co dzień w typie workai nie mogę znaleźć takiej żeby mi się spodobałaSilvia-dziękuję

http://moda.allegro.pl/wiosna-2012-m...196577147.html

żeby pasowała do takiej kurteczki (kolor czarny)

[Silvia09]

Do tej kurteczki bym widziała taką torebkę co się na bok nosi. Fajnie wyglądają torebki czarny połączony z rudym, albo beż z rudym. Sama mam taką i do wielu rzeczy mi pasuje.

[atram00100]

Thenerdqueen niezły motywator, jest tam nawet laska z programu na mtv
Sosha ja zawsze w ten sposób robiłam zakupy czy to ciuchowe czy spożywcze Jak nie mam kasy to nie chce nawet żadnych ubrań oglądać bo wiem, że i tak ich nie kupie a za nim będę miała na nie pięniądze to najprawdopodobniej nie będzie już mojego rozmiaru
Winnie no te kolana to mnie straasznie wkurzają
Wyrafinowany nam też będzie Ciebie brakowało wracaj szybko i trzymaj się w ryzach, żeby było się czym pochwalić jak już wrócisz
Superkas pewnie, że można. Witaj

Dziewczyny ale miałam dzisiaj dzień do dupy, aż szkoda gadać.Od samego rano wszystko się zaczęło walić na szczęście nie przełożyło się to na jedzonko . Jak przyszłam do domu to tylko ryczeć mi się chciało, masakra. Mam tylko nadzieję, że jutro już będzie dobrze ...

[201606210914]

A powiedzcie mi co jecie ze tak spadacie z wagi , 5 posiłków bez podjadania ? I ile dziennie minut cwiczenia ?

[Bottega]

~ Wyjasniając: 1 suszona śliwka= ok. 7g = 19kcal.
A o herbacie słyszałam tylko czerwonej, miętowej i czarnej. Nie wiem czy zielona ma jakiś zły wpływ (w dużych ilościach). Kawy nie piję wcale, nigdy nie piłam. Wodę piję w dożych ilościach

Gratuluję spadków centymetrów!

Mój ulubiony płyn do płukania to niebieski Silan <3 Czarna, ja też stoję jak głupia przed tą półką z płynami, wszystko wącham, czasami po 2 razy Ostatnio jeden nowy zapach widziałam (nie pamiętam firmy) w Carrefourze, coś z pigwą - o dziwo nawet mi pasował Ale płyn jeszcze mieliśmy, więc nie kupiłam.
Najbardziej lubię (zapach): wanilia, cynamon, kokos i wrzos (ten ostatni jeśli chodzi o świeczki). Czyli generalnie wszystkie słodkie
Nie kupię błyszczyku do ust jeśl nie pachnie tak, jak chcę

Sosha MÓWIŁAM, że jesteś chuderlak Masz urojenia z tymi nogami
btw. nie boisz się, że będziesz płaska za te 5kg? Ja swoje cycki strasznie przeżywam, a mam ich dużo więcej

WyrafinowanySmak, udanego wyjazdu
Odezwij się jak tylko wrócisz!!

Superkas, witaj

Atram, co się stało?

Byłam dziś w CH i jaaaaaaaaaaaa Wyszłam taaaaaaka szczęśliwa
Najpierw poszłam co H&M tak popatrzeć co mają. Wzięłam do przymierzalni ze 4 bluzeczki (3xM, 1xXS bo była szeroka), rurki (W26/L34 - najmniejsze jakie mieli!) i jedne czarne (takie bardziej eleganckie) krótkie spodenki (byłam przekonana, że biorę 38). Poszłam przymierzyć głownie dla żartu, tak żeby sprawdzi czy już wcisnę się w jeszcze mniejsze spodnie. Iiii weszłam we wszystko Rurki były dla mnie IDEALNE rozmiarem (nie wzięłam, bo mam b. podobne tyle, że te 28, co jakis czas temu kupiłam w H&M - nowe kupię sobie dopiero za jakiś czas), wszystkie bluzeczki pasowały, jedną nawet zastanawiałam się czy wziąć, ale ostatecznie odpuściłam. No i mierzę spodenki, weszłam, na początku myślałam, że będę miałą kłopot z zapięciem guzika, ale wystarczyło tylko bardziej podciągnąc spodnie i ta dam... bosko, to było to! Spojrzałam na siebie w lustrze i pomyślałam: "o cholera, moje nogi są całkiem całkiem... przydałoby się częściej je pokazywać", zdjęłam spodnie wiedząc już, że je biorę, spojrzałam jeszcze raz na metkę żeby sprawdzić cenę a tam... rozmiar 36!!! Musiałam chwycić nie ten wieszak Stałam tak chwilę zszokowana, ubrałam się i poszłam do kasy Kolejny sklep -> Reserved (do CH wybrałam się głownie z tego powodu - miałam bon -25% i zamierzałam rozejrzeć się za płaszczem/kurtką na wiosnę). Do przymierzalni wzięłam 2 płaszcze (jeden niebieski 40, drugi beżowy 38 - właściwie to nie płaszcz, tylko coś pod kurteczkę, bo krótsze było), 3 pary rurek - 2x różowe (xDD) 36 i 38, 1x czarne 36. Zaczęłam od spodni i jako pierwsze poszły różowe 36 - weszłam, ale pomyślałam "no nie tak to na uliucę nie wyjdę. Jak jakaś różowa landrynka" (do przymierzalni również wzięłam je tylko po to aby sprawdzić czy wlezę i nei będzie to wyglądać tragicznie xD), 38 nawet nie mierzyłam, 36 czarne również pasowały idealnie, ale to był jeden z tych modeli, których nie lubię, tj. tych co się kończą tyuż przed kostką, więc też nie wzięłam. Płaszcz 40 był dla mnie jak worek (=szok), beżowe 38 było dobre Zmierzyłąm jeszcze jakieś miliion innych płaszczy w różncyh wersjach kolorystycznych, rozmiarowych i innych. W jednym chyba pomylili rozmiary, bo to było 36 a było na mnie za duże Ale generalnie większośc pasowała 38 Poprosiłam taką babkę ze sklepu (jakąś klientkę) żeby doradziła mi który z dwóch wziąc (do wyboru- ten krótszy 38 co mierzyłąm na początku i 38 dłuższy z podwójnym rzędem guzików), babka długo myślała, kazała mi się obracać we wszystkie strony xD w końcu usłyszłam: "w sumie to wydaje mi się, że powinnaś wziąć ten, w którym jest Ci wygodniej lub który jest tańszy, bo jesteś taka szczuplutka, że we wszystkim Ci ładnie". Moja reakcja była taka: w końcu wzięłam krótszy - będzie wygniej Dzięki rabatowi zamiast 160zł zapłąciłam 120
W każdym razie mimo wszystko humor poprawiony
/ostatnio faktycznie mam wrażenie, że optycznie jakoś tak zaczęłąm się nagle "zmniejszać", ale żeby nazwać mnie szczuplutką? /

Kurde, Laski,jakie to jest cudowne uczucie! Idę sobie po sklepie, patrzę leżą jakieś rurki, no to cap w rękę pierwsze lepsze z brzegu - a tam 36. Idę do przymierzalni, mierzę nie pocąc się przy tym, a do tego spodnie leżą idealnie... nie musze biegac po sklepien szukać większego rozmiaru, nie mam smutnej miny, że nie ma już większego lub większe które były już się rozeszły. Coś wspaniałego.

btw. u mnie znowu -0,2kg

[201606210914]

Napisane przez Bottega

~ Wyjasniając: 1 suszona śliwka= ok. 7g = 19kcal.
A o herbacie słyszałam tylko czerwonej, miętowej i czarnej. Nie wiem czy zielona ma jakiś zły wpływ (w dużych ilościach). Kawy nie piję wcale, nigdy nie piłam. Wodę piję w dożych ilościach

Gratuluję spadków centymetrów!

Mój ulubiony płyn do płukania to niebieski Silan <3 Czarna, ja też stoję jak głupia przed tą półką z płynami, wszystko wącham, czasami po 2 razy Ostatnio jeden nowy zapach widziałam (nie pamiętam firmy) w Carrefourze, coś z pigwą - o dziwo nawet mi pasował Ale płyn jeszcze mieliśmy, więc nie kupiłam.
Najbardziej lubię (zapach): wanilia, cynamon, kokos i wrzos (ten ostatni jeśli chodzi o świeczki). Czyli generalnie wszystkie słodkie
Nie kupię błyszczyku do ust jeśl nie pachnie tak, jak chcę

Sosha MÓWIŁAM, że jesteś chuderlak Masz urojenia z tymi nogami
btw. nie boisz się, że będziesz płaska za te 5kg? Ja swoje cycki strasznie przeżywam, a mam ich dużo więcej

WyrafinowanySmak, udanego wyjazdu
Odezwij się jak tylko wrócisz!!

Superkas, witaj

Atram, co się stało?

Byłam dziś w CH i jaaaaaaaaaaaa Wyszłam taaaaaaka szczęśliwa
Najpierw poszłam co H&M tak popatrzeć co mają. Wzięłam do przymierzalni ze 4 bluzeczki (3xM, 1xXS bo była szeroka), rurki (W26/L34 - najmniejsze jakie mieli!) i jedne czarne (takie bardziej eleganckie) krótkie spodenki (byłam przekonana, że biorę 38). Poszłam przymierzyć głownie dla żartu, tak żeby sprawdzi czy już wcisnę się w jeszcze mniejsze spodnie. Iiii weszłam we wszystko Rurki były dla mnie IDEALNE rozmiarem (nie wzięłam, bo mam b. podobne tyle, że te 28, co jakis czas temu kupiłam w H&M - nowe kupię sobie dopiero za jakiś czas), wszystkie bluzeczki pasowały, jedną nawet zastanawiałam się czy wziąć, ale ostatecznie odpuściłam. No i mierzę spodenki, weszłam, na początku myślałam, że będę miałą kłopot z zapięciem guzika, ale wystarczyło tylko bardziej podciągnąc spodnie i ta dam... bosko, to było to! Spojrzałam na siebie w lustrze i pomyślałam: "o cholera, moje nogi są całkiem całkiem... przydałoby się częściej je pokazywać", zdjęłam spodnie wiedząc już, że je biorę, spojrzałam jeszcze raz na metkę żeby sprawdzić cenę a tam... rozmiar 36!!! Musiałam chwycić nie ten wieszak Stałam tak chwilę zszokowana, ubrałam się i poszłam do kasy Kolejny sklep -> Reserved (do CH wybrałam się głownie z tego powodu - miałam bon -25% i zamierzałam rozejrzeć się za płaszczem/kurtką na wiosnę). Do przymierzalni wzięłam 2 płaszcze (jeden niebieski 40, drugi beżowy 38 - właściwie to nie płaszcz, tylko coś pod kurteczkę, bo krótsze było), 3 pary rurek - 2x różowe (xDD) 36 i 38, 1x czarne 36. Zaczęłam od spodni i jako pierwsze poszły różowe 36 - weszłam, ale pomyślałam "no nie tak to na uliucę nie wyjdę. Jak jakaś różowa landrynka" (do przymierzalni również wzięłam je tylko po to aby sprawdzić czy wlezę i nei będzie to wyglądać tragicznie xD), 38 nawet nie mierzyłam, 36 czarne również pasowały idealnie, ale to był jeden z tych modeli, których nie lubię, tj. tych co się kończą tyuż przed kostką, więc też nie wzięłam. Płaszcz 40 był dla mnie jak worek (=szok), beżowe 38 było dobre Zmierzyłąm jeszcze jakieś miliion innych płaszczy w różncyh wersjach kolorystycznych, rozmiarowych i innych. W jednym chyba pomylili rozmiary, bo to było 36 a było na mnie za duże Ale generalnie większośc pasowała 38 Poprosiłam taką babkę ze sklepu (jakąś klientkę) żeby doradziła mi który z dwóch wziąc (do wyboru- ten krótszy 38 co mierzyłąm na początku i 38 dłuższy z podwójnym rzędem guzików), babka długo myślała, kazała mi się obracać we wszystkie strony xD w końcu usłyszłam: "w sumie to wydaje mi się, że powinnaś wziąć ten, w którym jest Ci wygodniej lub który jest tańszy, bo jesteś taka szczuplutka, że we wszystkim Ci ładnie". Moja reakcja była taka: w końcu wzięłam krótszy - będzie wygniej Dzięki rabatowi zamiast 160zł zapłąciłam 120
W każdym razie mimo wszystko humor poprawiony
/ostatnio faktycznie mam wrażenie, że optycznie jakoś tak zaczęłąm się nagle "zmniejszać", ale żeby nazwać mnie szczuplutką? /

Kurde, Laski,jakie to jest cudowne uczucie! Idę sobie po sklepie, patrzę leżą jakieś rurki, no to cap w rękę pierwsze lepsze z brzegu - a tam 36. Idę do przymierzalni, mierzę nie pocąc się przy tym, a do tego spodnie leżą idealnie... nie musze biegac po sklepien szukać większego rozmiaru, nie mam smutnej miny, że nie ma już większego lub większe które były już się rozeszły. Coś wspaniałego.

btw. u mnie znowu -0,2kg

Zazdroszczę Ci Jak udało ci sie schudnąć i w jakim czasie? Co jadłaś. Ja obecnie mam 88,1 wiec prawie tyle samo co ty miałas na starcie ... Też chciała bym iśc do pierwszego lepszego sklepu i wziaść chociaz rozm L a nie xxx...wrrrrr :/ jestem zła na siebie ...

[sosha]

WyrafinowanySmakmoim kłopotem nr 1 są nogi są tak grube że uda spadają na kolana , i stąd problem też z kolanami :P btw zrobiłaś mi smaka na nachosy uwielbiam ale nie żeby paczkę zjeść, tylko tak z 2-3 na smaczek, ohhh

czarnaDama2394 a może pokombinować i połączyć mleko i śliwki ? sukces murowany :P ha! co do wagi to ja laska dopiero będę! muszę mocniej popracowac nad rzeźbą, chcę mieć jędrną, uniesioną pupę a w to trzeba włożyć okrutnie dużo pracy ;/

Silvia09To może poprostu przesilenie wiosenne i wahania nastroju, każdej się zdarza być wiedźma także nie ma się co przejmować a co do artykułu to mnie też się spodobał sensownie napisane! ja jeszcze sobie wezmę do serca picie wody a odstępy przed/po posiłkach jestem ciekawa jak to na mnie wpłynie, bo na razie to mam jak ty że wypijam z 3-4l herbat a wody to mało co ;/

Winnie the Pooh to są chyba jakieś jaja! słońce to są efekty po miesiącu?!?!?! weź nie wygłupiaj się nawet, przecież to niemożliwe! z pasa - 8cm?! pytam się jak?! no grzecznie pytam jak? dziewczyno takie efekty że mnie wgniotło w fotel powiedz że się pomyliłaś i to jest pomiar po 3mc w ogóle to najważniejsze że coś z tych kolan leci, damy radę do lata i każde rurki będą nasze
A co do Bottegi to każda z was ma rację, z tymże my jedziemy na tym samym wózku póki co daję z siebie wszystko, żeby w końcu wciągać bez problemu 38 na tyłek z resztą zobaczymy jak będzie z dalszymi spadkami i na jakim pułapie będziemy zadowolone ze swoich ciał a propos tyłka to pytanie z serii "nie dla dzieci" - robi ci się na pupie taki jakby "rzadszy" tłuszczyk podskórny, bo wcześniej miałam taki tłusty, ubity tyłek a teraz trochę mi lata ^^ ale pracuję nad tym :P A co do czerwonej to ja bardzo lubię jej smak i piję ją od ładnych paru lat

superkas Pewno że dołączaj!!! Przedstaw się ładnie, napisz jaki masz cel, jaki wzrost i jaką obecną wagę. Wrzuć też parę słów jak się teraz odżywiasz, jaka aktywność etc - pomożemy! przeglądnij forum wstecz i poczytaj co jemy i jak jemy

KTOKOLWIEK WIDZIAŁ, KTOKOLWIEK SŁYSZAŁ CO SIĘ DZIEJE Z AKASHA?[COLOR="Silver"]

atram00100
Dokładnie - brak gotówki panaceum na całe zło poza tym po co kupować coś teraz jak za miesiąc, dwa będzie za duże? kasa w błoto - warto coś odkładać, a potem wjechać na shopping z pompą :P

[sylvi_86]

Napisane przez Bottega

Kurde, Laski,jakie to jest cudowne uczucie! Idę sobie po sklepie, patrzę leżą jakieś rurki, no to cap w rękę pierwsze lepsze z brzegu - a tam 36. Idę do przymierzalni, mierzę nie pocąc się przy tym, a do tego spodnie leżą idealnie... nie musze biegac po sklepien szukać większego rozmiaru, nie mam smutnej miny, że nie ma już większego lub większe które były już się rozeszły. Coś wspaniałego.

btw. u mnie znowu -0,2kg

zazdroszcze tego 36

[thenerdqueen]

uprzejmie donoszę: w tesco od jutra mają być śliwki suszone po 89gr/100g
a z waszych sposobów domowych na kibelek to mam chyba najgorzej, nic na mnie nie działa z wymienionych. jedynie jak bardzo dużo piję to idzie troszkę lżej, ale co do częstotliwości wizyt to kiepsko. jadłam jakiś czas błonnik, no to troche się zwiększyło chodzenie tak co 2-3 dni, a tak to był czas, że chodziłam raz na tydzień

czarna: no ja też ogólnie bardzo lubię zapachy wszelkiej maści. całkiem niedawno dostałam od koleżanki ze studiów takie homemade mydło, tak cudownie pachnie! leży w barku, bo jest tak piękne, że aż szkoda i wypachni mi rzeczy przynajmniej
dupa jak organy.

wybacz, że się doczepię skarbie, ale o 360° to.. wcale się nie zmieniło? :P

sosha: no właśnie o to chodzi, też byłam kawomaniaczką, nie mogłam zacząć dnia bez tego rytułału, a tu proszę gratulacje co do zmiany stylu zakupów ja raz w tygodniu śmigam z listą w łapkach, raz raz po półkach i do kasy. to już mój tż więcej marudzi i stęka przy półkach jak mamy coś kupić

sylvi_86: nie smutaj

wyrafinowana: baw się dobrze

superkas: jasne, zapraszamy ćwiczysz coś? wrzucaj swoje jadłospisy, to będziemy w razie potrzeby korygować, bo "jem mniej" nie znaczy od razu zdrowo.

Bottega: widzisz dziewczyno, dałaś radę, tyle pracy dla tego uczucia, na pewno się opłacało poświęcić ciut z życia, żeby teraz móc właśnie po prostu chwycić to, co ci się podoba nie martwiąc się o rozmiary

[sylvi_86]

Napisane przez thenerdqueen

uprzejmie donoszę: w tesco od jutra mają być śliwki suszone po 89gr/100g
a z waszych sposobów domowych na kibelek to mam chyba najgorzej, nic na mnie nie działa z wymienionych. jedynie jak bardzo dużo piję to idzie troszkę lżej, ale co do częstotliwości wizyt to kiepsko. jadłam jakiś czas błonnik, no to troche się zwiększyło chodzenie tak co 2-3 dni, a tak to był czas, że chodziłam raz na tydzień



sylvi_86: nie smutaj

niestety w tej sytuacji nie potrafie sie nie smutac

a co do kibelka to polecam klotnie z TŻtem i w ogole stres

[201606210914]

Napisane przez sosha

moim kłopotem nr 1 są nogi są tak grube że uda spadają na kolana , i stąd problem też z kolanami :P btw zrobiłaś mi smaka na nachosy uwielbiam ale nie żeby paczkę zjeść, tylko tak z 2-3 na smaczek, ohhh
a może pokombinować i połączyć mleko i śliwki ? sukces murowany :P ha! co do wagi to ja laska dopiero będę! muszę mocniej popracowac nad rzeźbą, chcę mieć jędrną, uniesioną pupę a w to trzeba włożyć okrutnie dużo pracy ;/


Mnie też się spodobał sensownie napisane! ja jeszcze sobie wezmę do serca picie wody a odstępy przed/po posiłkach jestem ciekawa jak to na mnie wpłynie, bo na razie to mam jak ty że wypijam z 3-4l herbat a wody to mało co ;/
stara to są efekty po miesiącu?!?!?! weź nie wygłupiaj się nawet, przecież to niemożliwe! z pasa - 8cm?! pytam się jak?! no grzecznie pytam jak? dziewczyno takie efekty że mnie wgniotło w fotel powiedz że się pomyliłaś i to jest pomiar po 3mc w ogóle to najważniejsze że coś z tych kolan leci, damy radę do lata i każde rurki będą nasze
A co do Bottegi to każda z was ma rację, z tymże my jedziemy na tym samym wózku póki co daję z siebie wszystko, żeby w końcu wciągać bez problemu 38 na tyłek z resztą zobaczymy jak będzie z dalszymi spadkami i na jakim pułapie będziemy zadowolone ze swoich ciał a propos tyłka to pytanie z serii "nie dla dzieci" - robi ci się na pupie taki jakby "rzadszy" tłuszczyk podskórny, bo wcześniej miałam taki tłusty, ubity tyłek a teraz trochę mi lata ^^ ale pracuję nad tym :P A co do czerwonej to ja bardzo lubię jej smak i piję ją od ładnych paru lat


Pewno że dołączaj!!! Przedstaw się ładnie, napisz jaki masz cel, jaki wzrost i jaką obecną wagę. Wrzuć też parę słów jak się teraz odżywiasz, jaka aktywność etc - pomożemy!

KTOKOLWIEK WIDZIAŁ, KTOKOLWIEK SŁYSZAŁ CO SIĘ DZIEJE Z AKASHA?

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------


Dokładnie - brak gotówki panaceum na całe zło poza tym po co kupować coś teraz jak za miesiąc, dwa będzie za duże? kasa w błoto - warto coś odkładać, a potem wjechać na shopping z pompą :P

Tak jak już wspominałam 88,1 , przy wzroście 165.. Moj cel to żeby spadała ta waga wtedy będę zadowolona cel czyli jak najwięcej ehh.,.. Cwiczenia poł godziny brzuszki i takie zwykłe nie mam z czego sie wzorować .

Jadłam dziś tak:
I. 3 do 4 łyzek płatków kukurydzianych , poł szklanki wody z poł szklanki mleka .
II. Jabłko
III. 2 małe bułki kajzerki przejrojone na poł posmarowane serkiem , po plasterku wędliny , lekko polałam keczupem i sosem tatarskim( nie wiem czy to dobry pomysł) i szklanka kawy z mlekiem z poł łyżeczką cukru
IV. Jabłko
V.3 łyzki zielonego groszku , pokrojony cały pomidor w kostke , i 2 plastry wedliny to wszystko wymieszane i doprowione solą . 1 bułka kajzerka

[sosha]

thenerdqueen uprzejmie dziękuję że uprzejmie doniosłaś muszę tylko teraz teskacza wyhaczyć, bo nawet nie wiem gdzie jest :P a co do wypróżniania to może kocie ty się do lekarza wybierz? bo to nie jest naturalna sprawa porzucać klocuszka 1-2 razy w tyg - może masz np. słabą perystaltykę? albo mało śluzu w j.grubym? w ogóle jakich innych metod próbowałaś? i jak długo?

Bottega ty wiesz.... i właśnie dlatego dietkuję dalej, żeby poczuć się dokładnie tak samo jak ty w takich spodniach dla chuderlaków a co do cycuszków to wiesz, nie na piersiach świat został zbudowany poza tym jak ważyłam kiedyś 81kg [wieki temu] to piersi miałam dokładnie takie same, więc wtedy też ich nie miałam :P więc jak mam wybierać między "nie mieć cyców i mieć tłusty tyłek" a "nie mieć cyców, a mieć super pupę" to pokusze się na opcję nr.2

[thenerdqueen]

superkas: na pierwszy rzut oka rzuciła mi się ilość bułek w całym dniu, postaraj się zredukować ilość i zamienić na pełnowartościowe pieczywo ciemne, sporo z nas jadło też pieczywo chrupkie (od siebie mogę ci zaproponować Sante dynia+orkisz, bo jest pyszne ). Jakie mleko pijesz? 1.5-2% wypada najzdrowiej, keczup i sos to takie bombki kaloryczne.. No i powiedz mi panno, co to za obiad? a właściwie to gdzie obiad? gdzie warzywa? Kalorycznie może wyszło w miarę ok, ale to nie jest dobre rozłożenie białka/węgli/tłuszczu. węglowodany postaraj się jeść rano, kolację bardziej białkową.

sosha: śliwki, jabłka z rana popijane mlekiem, mleko w ogóle rano. właściwie najlepiej ten błonnik zadziałał w połączeniu z wielką ilością wypijanej wody no wiem, że co 2-3 dzień też nie jest najlepiej, ale w porównaniu z tym, co było to jest niebo a ziemia

[sosha]

superkas
Jadłam dziś tak:
I. 3 do 4 łyzek płatków kukurydzianych , poł szklanki wody z poł szklanki mleka . za mało! kalorie ze śniadania mają stanowić ok.30% wszystkich kalorii. Pooglądaj sobie na płatkach śniadaniowych ich skład, zwróć uwagę na węgle i cukru, wybierz te z niską zawartością, kukurydziane plasują się jakoś słabo pod względem dietetyczno-zdrowotnym. I dobrze by było żeby śniadanie było bogate w jakieś węgle i NNKT [np. migdały, orzechy] ja np. często jem 1. jogurt naturalny, pół banana małego, otręby owsiane, migdały, żurawina 2. jajecznica z 2 jaj + 2 chrupkie pieczywa z warzywami

II. Jabłko znowu za mało, to ma być przekąska ale nie tak skromna, dorzuć jakieś może chrupkie pieczywko, albo jeszcze jeden owoc; ja często wciągam jogurt z biedry fruvita 0% --> 400ml ma tylko 160kcal

III. 2 małe bułki kajzerki przejrojone na poł posmarowane serkiem , po plasterku wędliny , lekko polałam keczupem i sosem tatarskim( nie wiem czy to dobry pomysł) i szklanka kawy z mlekiem z poł łyżeczką cukru obiad musi być obiadem a nie bułką z ketchupem - o zgrozo jedź coś białkowego - pierś z kurczaka/indyka, ryba, soczewica, ziarna soi, trochę węgli ale jak najmniej przetworzonych - grube kasze, ciemne ryże etc i duuuużo warzyw - dodawaj je gdzie tylko możesz; najlepiej pij wodę i herbatę, a jak musisz codziennie tą kawę to przynajmniej bez cukru

IV. Jabłko mało mało, wciągnij sobie jakąś lekką sałatkę np. grecka, albo jakaś warzywna z szynką - kombinuj

V.3 łyzki zielonego groszku , pokrojony cały pomidor w kostke , i 2 plastry wedliny to wszystko wymieszane i doprowione solą . 1 bułka kajzerka i znowu ta kajzerka! precz z białym pieczywem, szczególnie w postaci kilogramonośnych kajzerek - puste kalorie! na warzywach nie oszczędzaj jedz ich ile chcesz, na wieczór generalnie powinno odchodzić się od węgli [chleby] a wciągać więcej białka [jajko, wędliny, serek wiejski, tuńczyk, twaróg]

I bardzo dobrze że jesz pięć posiłków!!! za to brawa! będziemy cię tu szlifować jeśli chodzi o jedzenie i po paru dniach sama złapiesz o co chodzi

[201606210914]

Napisane przez thenerdqueen

superkas: na pierwszy rzut oka rzuciła mi się ilość bułek w całym dniu, postaraj się zredukować ilość i zamienić na pełnowartościowe pieczywo ciemne, sporo z nas jadło też pieczywo chrupkie (od siebie mogę ci zaproponować Sante dynia+orkisz, bo jest pyszne ). Jakie mleko pijesz? 1.5-2% wypada najzdrowiej, keczup i sos to takie bombki kaloryczne.. No i powiedz mi panno, co to za obiad? a właściwie to gdzie obiad? gdzie warzywa? Kalorycznie może wyszło w miarę ok, ale to nie jest dobre rozłożenie białka/węgli/tłuszczu. węglowodany postaraj się jeść rano, kolację bardziej białkową.

sosha: śliwki, jabłka z rana popijane mlekiem, mleko w ogóle rano. właściwie najlepiej ten błonnik zadziałał w połączeniu z wielką ilością wypijanej wody no wiem, że co 2-3 dzień też nie jest najlepiej, ale w porównaniu z tym, co było to jest niebo a ziemia

Moj obiad to punkt III. heh . w powiedz mi podpowiedz jaka kolacje proponujesz np , napewno skorzystam ,
wczoraj jadłam podobnie ,tylko ze na kolacje zjadłam udko z kurczaka ,