Idzie raczek nieboraczek jak uszczypnie będzie znaczek! :) Mamy wrzesień-paź 2011

[madzialena-lublin]

Heloł poweekendowo
Nie było mnie tu 2 dni a wy 9 stron namachałyscie

Od razu chwale sie dwoma rzeczami:
1. w weekend pierwszy raz wykorzystaliśmy nosidełko- najpierw na zakupach, a potem na spacerze w lesie. Kamilce baaardzo sie podobało, śmiała się i rozglądała naokoło. A na spacerze to nawet w nim usnęła. Dzieki Danika za namiary

2. dzisiaj przyszło krzesełko do karmienia
Namachałam się, ale skręciłam sama, klnąc przy tym ile wlezie. Bo co za @)*&%$ w instrukcji pisze "umieść drążek i wsuwki w odpowiednim miejscu". Ja się pytam: gdzie to miejsce?!!
No ale udało się, krzesełko stoi i się wietrzy
W ogóle to fajne jest

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez kaileight

Sprawdzam zawsze na karczku, jak ma ciepły to nadal śmiga bez skarpet. Mamy takiego niekonwencjonalnego lekarza, który każe dziecko hartować, w domu ma chodzić porozbieramy, jak najczęściej z gołą pupą, na spacerze odkrywać trochę ciałka( raz rączkę, raz stópkę) żeby łapał jak najwięcej słońca i żeby skóra się goiła, brać mniej wit d bo nadmiar pogarsza stany uczuleniowe itd. I powiem szczerze, że stosuję, bo to wszystko u nas się sprawdza. Przekonał mnie kiedy polecił smarowanie zmian w pachwinkach maścią cynkową i zakładanie tetry i pomogło Wcześniej leczyliśmy zmiany u kilku lekarzy i straszyli nas że to wirusy, grzybice i inne cuda Tona maści i dużo wydanych pieniędzy na marne. Po jednej wizycie u niego i 3 dniach stosowania zaleceń wszystko przeszło Moja mama zawsze się martwi że Ignaś się przeziębi- ale na razie super wszystko, hartuje się dziecko, nie był nigdy przeziębiony, nie miał kataru ani nic

Super lekarz I fajnie ze zmiany ustępują.
Też jestem za hartowaniem i nie przegrzewaniem dzieci, ale o niektórych sposobach nie słyszałam

Pierwsze próby nocnikowe mamy za sobą. Fajnie poszło, Ignaś zachwycony bo nocnik gra Ciekawe kiedy załapie o co to chodzi Na razie bez żądnej presji, ale powoli go chcę przyzwyczajać. Tym bardziej że my od niedawna na tetrze

Już nocnik?!

Napisane przez acelinka

Pochwale się Wam że dzisiaj oto właśnie uzyskała absolutorium i jakby nie było ukończyłam studia drugiego stopnia teraz "tylko" obrona

Gratulacje


o i jeszcze sie pochwale że moje dziecie na słowa brawoooo zaczyna klaskać w rączki i mamy nową fajną zabawe - siadam z nią przed lustrem i jak przechylam głowe w lewo to ona też, jak prostuje to ona też,a jak przechylam w prawo to ona i tak w lewo, jakś sobie upatrzałą tą strone i robi przy tym taką słodką minke, masakra, uwielbiam to moje dziecie

[archinta]

Napisane przez madzialena-lublin

Heloł poweekendowo
Nie było mnie tu 2 dni a wy 9 stron namachałyscie

Od razu chwale sie dwoma rzeczami:
1. w weekend pierwszy raz wykorzystaliśmy nosidełko- najpierw na zakupach, a potem na spacerze w lesie. Kamilce baaardzo sie podobało, śmiała się i rozglądała naokoło. A na spacerze to nawet w nim usnęła. Dzieki Danika za namiary

2. dzisiaj przyszło krzesełko do karmienia
Namachałam się, ale skręciłam sama, klnąc przy tym ile wlezie. Bo co za @)*&%$ w instrukcji pisze "umieść drążek i wsuwki w odpowiednim miejscu". Ja się pytam: gdzie to miejsce?!!
No ale udało się, krzesełko stoi i się wietrzy
W ogóle to fajne jest

a to podwójne brawa

A ja ugotowałam małemu zupkę - no ciekawe co to będzie... plucie na odległość czy panoramiczne????????

[irmith]

Napisane przez agus1978

Dzień dobry w ten szary i ponury dzieńznowu młoda nie wyjdzie na spacer..wrrr...ja już po jednych zajęciach, Michasia zaliczyła pierwszą drzemkę i teraz sie bawi i ćwiczy namietnie ustawienie do raczkowania ale nie wie, jak nogę z tyłu wyciągnąć i że może sie rękami też posunąćjak narazie to sama sobie odstawia picie przez smoczek - łyżeczka najlepszaa że dłużej to trwa to juz pal licho...



ja jak patrzę na takie nowo narodzone dzieciaczki to wydają mi się takie malutkie w porównaniu do mojego dziecka, które po urodzeniu wygladało jak miesięczniak



beznadziejnie na dworze jest..

ależ

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------


hejowycieczka udana?,

Ogólnie udana poza nocami :/ mała na nowym miejscu budziła sie co 9 minut więc generalnie byliśmy lekko zmęczeni no i boi się bardzo jak kogoś nie zna, wyjątkiem są wąsaci zarośnięci faceci tych kocha bezapelacyjnie

Napisane przez madzialena-lublin

Heloł poweekendowo
Nie było mnie tu 2 dni a wy 9 stron namachałyscie

Od razu chwale sie dwoma rzeczami:
1. w weekend pierwszy raz wykorzystaliśmy nosidełko- najpierw na zakupach, a potem na spacerze w lesie. Kamilce baaardzo sie podobało, śmiała się i rozglądała naokoło. A na spacerze to nawet w nim usnęła. Dzieki Danika za namiary

2. dzisiaj przyszło krzesełko do karmienia
Namachałam się, ale skręciłam sama, klnąc przy tym ile wlezie. Bo co za @)*&%$ w instrukcji pisze "umieść drążek i wsuwki w odpowiednim miejscu". Ja się pytam: gdzie to miejsce?!!
No ale udało się, krzesełko stoi i się wietrzy
W ogóle to fajne jest

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------


Już nocnik?!

za złożenie fotelika, ja dałam radę kawałek złożyć, resztę zostawiłam mężowi

[cotynato]

Madzialena to zdjęcia z małą prosimy i opinię wstępną hihih Ja na moje nadal czekam. Te nieoczekiwane paczki przywożą z rana, często budząc nawet a jak ja tu wypatruję to pewnie dojedzie o 18 hyhy.

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

A właśnie. Czemu już nocnik?
Jak kaileight pisała, że nabyła to myślałam, że dla starszego dziecka a tu czytałam ostatnio, że kolejne mamusie nabywają. To już sadzać będziecie ? W sumie jakiś sens widzę, ale zupełnie wyłączyłam się, że to tak szybko już się zaopatruje w małą toaletę

[acelinka]

Napisane przez irmith

Bry

Witamy się po świątecznie i po wycieczkowo mówiłam że w nowym wątku wrócę

Meldujemy się nadal bez zębnie, jedynie ważymy więcej i dużo gadamy no i lubimy z całych sił w płucach piszczeć AAAaaaaa

Co tam u was??? Widzę że zęby wam idą na maksa

heeeeje hej i po dziecowemu - aaaaaaaaaaaaaaaaaa! A! eee! A!

my też nadal szczerbate

Napisane przez Malgosia1983

Dałam Kwilonowi kabelek do podlączenia apartatu do komp. i mam już 10minut spokój. Co jakiś czas tylko podchodzę i mówię "nie nie nie", zabieram, odkladam w widocznym dla niego miejscu i za chwilę znowu po niego śmiga

Wiem wiem. Chamstwo, ale mam chwilę dla siebie

oj tam od razu chamstwo, fajna zabawa po prostu

Napisane przez agus1978

ja mam takie wielkie postanowienienie żebym była jakaś taka nieczuła czy coś w tym stylu ale rozpieszczanie w granicach rozsądku a jak będzie to wyjdzie w praniu (tylko nie bijcie mnie za mocno)

postanowienie to mam i ja ale wiadomo nie zawsze wychodzi

a czemu miałybysmy bić?

Napisane przez cotynato

Madzialena to zdjęcia z małą prosimy i opinię wstępną hihih Ja na moje nadal czekam. Te nieoczekiwane paczki przywożą z rana, często budząc nawet a jak ja tu wypatruję to pewnie dojedzie o 18 hyhy.

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

A właśnie. Czemu już nocnik?
Jak kaileight pisała, że nabyła to myślałam, że dla starszego dziecka a tu czytałam ostatnio, że kolejne mamusie nabywają. To już sadzać będziecie ? W sumie jakiś sens widzę, ale zupełnie wyłączyłam się, że to tak szybko już się zaopatruje w małą toaletę

no właśnie madzialenko, prosimy

a no tak szybko, ja chyba tez niedługo kupie, mama powie żem wariatka ale co tam. Twierdziła też że z kubka niekapka nie będzie talcia pić, a pije jak ta lala


nie umiem sobie dziś miejsca znajść wrrrr, ta pogoda mnie dobija

[mama zosi]

Dzień DObry!
Moja najukochańsza córeczka dała mi się wyspać do 10.40 i tylko dwa razy w nocy jadła! Mama jest z niej bardzo dumna!

Napisane przez Sharifa

Nigdy nie pisalam, bo w Polsce tego kremu nie ma (szukalam w grudniu w aptekach i w necie), ale u nas rewelacyjnie pomaga krem/emulsja Kelual firmy Ducray. Dostalam kiedys probke na ciemieniuche i podraznienia i jest swietna do wszystkiego - na suche, swedzace, czerwone, podraznione.

Widze w necie, ze jest dostepna w Niemczech - jak masz moze rodzine albo znajomych to bardzo polecam. Tu przyklad

znam szampony tej marki (kupowane we Francji) i to jest REWELACJA! Jak jakieś zakupy trzeba z Niemiec sprowadzać, to ja chętnie pomogę bo się wybieram w lipcu na miesiąc.

Napisane przez irmith

Bry

Witamy się po świątecznie i po wycieczkowo mówiłam że w nowym wątku wrócę

Meldujemy się nadal bez zębnie, jedynie ważymy więcej i dużo gadamy no i lubimy z całych sił w płucach piszczeć AAAaaaaa

Co tam u was??? Widzę że zęby wam idą na maksa

Witamy!

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Napisane przez cotynato

[/COLOR]A właśnie. Czemu już nocnik?
Jak kaileight pisała, że nabyła to myślałam, że dla starszego dziecka a tu czytałam ostatnio, że kolejne mamusie nabywają. To już sadzać będziecie ? W sumie jakiś sens widzę, ale zupełnie wyłączyłam się, że to tak szybko już się zaopatruje w małą toaletę

ja o nocniku pomyślę dopiero wtedy, kiedy Zo będzie pewnie siedzieć, a nie mi się na nim kiwać na boki. Ale podobno im szybciej się zacznie dziecko z takim sprzętem oswajać, tym szybsze efekty w postaci odpieluchowania.

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Napisane przez irmith

Ogólnie udana poza nocami :/ mała na nowym miejscu budziła sie co 9 minut więc generalnie byliśmy lekko zmęczeni no i boi się bardzo jak kogoś nie zna, wyjątkiem są wąsaci zarośnięci faceci tych kocha bezapelacyjnie

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Napisane przez madzialena-lublin

Heloł poweekendowo
Nie było mnie tu 2 dni a wy 9 stron namachałyscie

Od razu chwale sie dwoma rzeczami:
1. w weekend pierwszy raz wykorzystaliśmy nosidełko- najpierw na zakupach, a potem na spacerze w lesie. Kamilce baaardzo sie podobało, śmiała się i rozglądała naokoło. A na spacerze to nawet w nim usnęła. Dzieki Danika za namiary

2. dzisiaj przyszło krzesełko do karmienia
Namachałam się, ale skręciłam sama, klnąc przy tym ile wlezie. Bo co za @)*&%$ w instrukcji pisze "umieść drążek i wsuwki w odpowiednim miejscu". Ja się pytam: gdzie to miejsce?!!
No ale udało się, krzesełko stoi i się wietrzy
W ogóle to fajne jest [COLOR="Silver"]

brawa za nosidełko!
no i za złożenie samodzielnie krzesełka! ja złożyłam jakiś czas temu sama kojec dla Zo i byłam wówczas bardzo z siebie dumna!

[agus1978]

Napisane przez madzialena-lublin

Heloł poweekendowo
Nie było mnie tu 2 dni a wy 9 stron namachałyscie

Od razu chwale sie dwoma rzeczami:
1. w weekend pierwszy raz wykorzystaliśmy nosidełko- najpierw na zakupach, a potem na spacerze w lesie. Kamilce baaardzo sie podobało, śmiała się i rozglądała naokoło. A na spacerze to nawet w nim usnęła. Dzieki Danika za namiary

2. dzisiaj przyszło krzesełko do karmienia
Namachałam się, ale skręciłam sama, klnąc przy tym ile wlezie. Bo co za @)*&%$ w instrukcji pisze "umieść drążek i wsuwki w odpowiednim miejscu". Ja się pytam: gdzie to miejsce?!!
No ale udało się, krzesełko stoi i się wietrzy
W ogóle to fajne jest

za spacerek i złożenie krzesełka

Napisane przez archinta

A ja ugotowałam małemu zupkę - no ciekawe co to będzie... plucie na odległość czy panoramiczne????????

może być i to i to

Napisane przez acelinka

postanowienie to mam i ja ale wiadomo nie zawsze wychodzi

a czemu miałybysmy bić?

a np za poglądy...dziwnie sie na mnie czasem ludzie patrzą i patrzyli jak jeszcze byłam w ciąży, jak mam zamiar Michalinkę wychowywać


nie umiem sobie dziś miejsca znajść wrrrr, ta pogoda mnie dobija

mnie też..dobrze, że zaraz na zajęcia jadę to jakieś oderwanie od siedzenia w domu....ale widzę po młodej, że jej też spaceru brakuje

[mama zosi]

U nas też pogoda straszna, ale na spacer krótki poszłyśmy. Z musu, bo trzeba było zakupy zrobić bo lodówka pustkami świeciła. Zo starsze panie w sklepie kokietowała

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Napisane przez kaileight

Czyżbym była pierwsza?

Noc koszmar- Ignasia tak swędziało, tak drapał, że prześcieradło musiałam w nocy zmieniać bo pełno krwi wszędzie, a buzia rozorana. Płakać mi sie chce I znowu trzeba iść z tym do lekarza.

Z fajnych rzeczy- mają dla mnie przyjść 2 paczki dziś z przedterminowymi prezentami urodziowymi

Współczuje Wam bardzo!

[Malgosia1983]

Napisane przez archinta

a to podwójne brawa

A ja ugotowałam małemu zupkę - no ciekawe co to będzie... plucie na odległość czy panoramiczne????????

Ja też właśnie się miałam chwalić swoją buraczkową Za jakieś 40 minut podam to obadam. Czekam na wieści od Was.
Nie wiem dlaczego, ale mam obawy, czy mu nie zaszkodze tym moim gotowaniem. Bo ze mnie taka kuchara jak z koziej du.py trąbka

[mama zosi]

Napisane przez Malgosia1983

Ja też właśnie się miałam chwalić swoją buraczkową Za jakieś 40 minut podam to obadam. Czekam na wieści od Was.
Nie wiem dlaczego, ale mam obawy, czy mu nie zaszkodze tym moim gotowaniem. Bo ze mnie taka kuchara jak z koziej du.py trąbka

nie zaszkodzisz, a co najwyżej będzie plucie!

[Malgosia1983]

Napisane przez mama zosi

nie zaszkodzisz, a co najwyżej będzie plucie!

Albo jeszcze co innego, ale drugą stroną

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Jak Ty to robisz, że Zo tak ładnie śpi? Zdradź tajemnicę Nikomu nie powiem

[mama zosi]

Napisane przez Malgosia1983

Albo jeszcze co innego, ale drugą stroną

e tam, tak źle nie będzie!

[Malgosia1983]

Cotka, tak to jest. Jak na coś czekasz, to się spóźnia...Zawsze.

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Acelinko, ale %$#@$5 ze mnie... Gratulacje skończenia studiów Trzymam kciuki za obronę Pani Magyster

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Napisane przez madzialena-lublin

Heloł poweekendowo
Nie było mnie tu 2 dni a wy 9 stron namachałyscie

Od razu chwale sie dwoma rzeczami:
1. w weekend pierwszy raz wykorzystaliśmy nosidełko- najpierw na zakupach, a potem na spacerze w lesie. Kamilce baaardzo sie podobało, śmiała się i rozglądała naokoło. A na spacerze to nawet w nim usnęła. Dzieki Danika za namiary

2. dzisiaj przyszło krzesełko do karmienia
Namachałam się, ale skręciłam sama, klnąc przy tym ile wlezie. Bo co za @)*&%$ w instrukcji pisze "umieść drążek i wsuwki w odpowiednim miejscu". Ja się pytam: gdzie to miejsce?!!
No ale udało się, krzesełko stoi i się wietrzy
W ogóle to fajne jest

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------


Już nocnik?!

I ja się dołączam do żebrzących o fotkę
A naosidło masz to samo co Danika? To na Be?

[mama zosi]

Napisane przez Malgosia1983

[/COLOR]Jak Ty to robisz, że Zo tak ładnie śpi? Zdradź tajemnicę Nikomu nie powiem

Myślę, że wdała się w mamusię, bo śpioch ze mnie okrutny! Złotej recepty na to chyba nie ma! A i w dzień potrafi pospać dwa razy ze dwie godziny, ale nie zawsze.

[kaileight]

Napisane przez cotynato

Madzialena to zdjęcia z małą prosimy i opinię wstępną hihih Ja na moje nadal czekam. Te nieoczekiwane paczki przywożą z rana, często budząc nawet a jak ja tu wypatruję to pewnie dojedzie o 18 hyhy.

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Madzialena- a jakie macie nosidełko?

A właśnie. Czemu już nocnik?
Jak kaileight pisała, że nabyła to myślałam, że dla starszego dziecka a tu czytałam ostatnio, że kolejne mamusie nabywają. To już sadzać będziecie ? W sumie jakiś sens widzę, ale zupełnie wyłączyłam się, że to tak szybko już się zaopatruje w małą toaletę

Napisane przez madzialena-lublin

Już nocnik?!

Ignacy już siedzi i siada sam. Dla mnie to było pierwsze kryterium do rozpoczęcia sadzania na nocnik. Na razie to głównie się mu przygląda, chętnie sam na nim siada. Nie będę tworzyć żadnej presji, wiem, że zajmie to pewnie sporo czasu zanim załapie o co z tym nocnikiem chodzi Ale chcę go oswajać. Niedawno zmieniliśmy pampersy na pieluchy tetrowe, i chyba po raz pierwszy załapał że w pieluszce może być mokro Fajnie się wtedy denerwuje i próbuje wyszarpać pieluszkę z ceratki

Chciałabym żeby tak do pierwszych urodzin się nauczył. No zobaczymy. Różne są teorie na temat nocnikowania, łącznie z takimi że za wczesne sadzanie na nocnik powoduje obniżone poczucie własnej wartości To na studiach na psychologi klinicznej mówili

Napisane przez Malgosia1983

Dałam Kwilonowi kabelek do podlączenia apartatu do komp. i mam już 10minut spokój. Co jakiś czas tylko podchodzę i mówię "nie nie nie", zabieram, odkladam w widocznym dla niego miejscu i za chwilę znowu po niego śmiga

Wiem wiem. Chamstwo, ale mam chwilę dla siebie [COLOR="Silver"]

E tam chamstwo. Ja czasem jak przy komputerze siedzę to mu nogą przesuwam takie plastikowe kółeczka i on się po nie czołga lub na czwrorakach pomyka. A że jest ślisko bo mamy parkiet to mu to chwilę zajmuje, a ja sobie siedzę np na wizażu

Napisane przez Sharifa

Dzien dobry



O tak sasiedzi, dobrze ze chociaz nie rozumieja co spiewam Ale i tak pewnie mysla, ze jestem stuknieta czasem zabawiam moja marudke improwizujac jakies teksty do melodii z reklam albo bajek.



Nigdy nie pisalam, bo w Polsce tego kremu nie ma (szukalam w grudniu w aptekach i w necie), ale u nas rewelacyjnie pomaga krem/emulsja Kelual firmy Ducray. Dostalam kiedys probke na ciemieniuche i podraznienia i jest swietna do wszystkiego - na suche, swedzace, czerwone, podraznione.

Widze w necie, ze jest dostepna w Niemczech - jak masz moze rodzine albo znajomych to bardzo polecam. Tu przyklad

O widzisz... Muszę obczaić czy na allegro nie ma. Jak ie to będę dalej kombinować...

Nie przyjęli nas dziś do lekarza Strasznie się boję, że w takie rany na twarzy coś się wda. Chodzę odkażam, smaruję antybiotykiem, zmieniam ubranka żeby się nie zabrudziło

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Napisane przez mama zosi

Myślę, że wdała się w mamusię, bo śpioch ze mnie okrutny! Złotej recepty na to chyba nie ma! A i w dzień potrafi pospać dwa razy ze dwie godziny, ale nie zawsze.

Ze mnie też śpioch, a Ignaś nie chce coś ostatnio spać w dzień, i byle co go wybudza Ledwo zrobię sobie kawę, albo śniadanie o 14 a on już wstaje. Najgorsze jest to, że potem juz nie może usnać i jest zmęczony i podwójnie marudny

[mama zosi]

Napisane przez kaileight

Ignacy już siedzi i siada sam. Dla mnie to było pierwsze kryterium do rozpoczęcia sadzania na nocnik. Na razie to głównie się mu przygląda, chętnie sam na nim siada. Nie będę tworzyć żadnej presji, wiem, że zajmie to pewnie sporo czasu zanim załapie o co z tym nocnikiem chodzi Ale chcę go oswajać. Niedawno zmieniliśmy pampersy na pieluchy tetrowe, i chyba po raz pierwszy załapał że w pieluszce może być mokro Fajnie się wtedy denerwuje i próbuje wyszarpać pieluszkę z ceratki

Chciałabym żeby tak do pierwszych urodzin się nauczył. No zobaczymy. Różne są teorie na temat nocnikowania, łącznie z takimi że za wczesne sadzanie na nocnik powoduje obniżone poczucie własnej wartości To na studiach na psychologi klinicznej mówili

O widzisz... Muszę obczaić czy na allegro nie ma. Jak ie to będę dalej kombinować...

Nie przyjęli nas dziś do lekarza Strasznie się boję, że w takie rany na twarzy coś się wda. Chodzę odkażam, smaruję antybiotykiem, zmieniam ubranka żeby się nie zabrudziło[COLOR="Silver"]

Ze mnie też śpioch, a Ignaś nie chce coś ostatnio spać w dzień, i byle co go wybudza Ledwo zrobię sobie kawę, albo śniadanie o 14 a on już wstaje. Najgorsze jest to, że potem juz nie może usnać i jest zmęczony i podwójnie marudny

to relacjonuj na bieżąco jakie będą postępy z tym nocnikowaniem, bo jestem bardzo ciekawa!

jakby z Niemiec trzeba było przywieźć to ja chętnie pomogę, oboje rodziców tam mam i na wakacje się wybieramy z Zo!

a ze spaniem w dzień to też zauważam, że byle hałas teraz ją budzi, a wcześniej to mogła spać przy pełnym pokoju ludzi i nic jej nie przeszkadzało!

[agus1978]

Napisane przez Malgosia1983

Ja też właśnie się miałam chwalić swoją buraczkową Za jakieś 40 minut podam to obadam. Czekam na wieści od Was.
Nie wiem dlaczego, ale mam obawy, czy mu nie zaszkodze tym moim gotowaniem. Bo ze mnie taka kuchara jak z koziej du.py trąbka

to ja poproszę o przepis bo mnie kusi strasznie, żeby to podać młodeja do gotowania to ja też mam dwie lewe ręce z reguły

Napisane przez kaileight

Ignacy już siedzi i siada sam. Dla mnie to było pierwsze kryterium do rozpoczęcia sadzania na nocnik. Na razie to głównie się mu przygląda, chętnie sam na nim siada. Nie będę tworzyć żadnej presji, wiem, że zajmie to pewnie sporo czasu zanim załapie o co z tym nocnikiem chodzi Ale chcę go oswajać. Niedawno zmieniliśmy pampersy na pieluchy tetrowe, i chyba po raz pierwszy załapał że w pieluszce może być mokro Fajnie się wtedy denerwuje i próbuje wyszarpać pieluszkę z ceratki

Chciałabym żeby tak do pierwszych urodzin się nauczył. No zobaczymy. Różne są teorie na temat nocnikowania, łącznie z takimi że za wczesne sadzanie na nocnik powoduje obniżone poczucie własnej wartości To na studiach na psychologi klinicznej mówili
ale że w jakim sensie niby?


E tam chamstwo. Ja czasem jak przy komputerze siedzę to mu nogą przesuwam takie plastikowe kółeczka i on się po nie czołga lub na czwrorakach pomyka. A że jest ślisko bo mamy parkiet to mu to chwilę zajmuje, a ja sobie siedzę np na wizażu

j arobie podobnie...sadzam młoda na macie ona sie bawi a ja komputerek

Nie przyjęli nas dziś do lekarza Strasznie się boję, że w takie rany na twarzy coś się wda. Chodzę odkażam, smaruję antybiotykiem, zmieniam ubranka żeby się nie zabrudziło

masakra z tymi lekarzami...człowiek płaci składki a jak potrzebuje to zapomnij,....i to z dzieckiem jeszcze

mykam na zajęcia..miłego popołudnia

[minio1984]

Hej
Witamy się z Adasiem w nowym wątku
NIe było mnie 2 dni a tu tyle stron. W życiu Was nie nadrobię
Teraz Adanio śpi to sobie tylko poczytam co u Was ciekawego słychać, bo u nas nic. Adanio nadal szczerbatek, pogoda do , tz na drugiej zmianie i siedzie sama cały tydź

[Malgosia1983]

Zjadł. Z odruchami sugerującymi "co to za paskudztwo mi dajesz", ale zjadł. Oczywiście wszystko do prania. Myślę, że to wina konsystencji Bo te słoiczkowe, to takie gładkie papki, a tu miał takie troszkę nie grudki, ale hmmmm chropowate

Napisane przez mama zosi

Myślę, że wdała się w mamusię, bo śpioch ze mnie okrutny! Złotej recepty na to chyba nie ma! A i w dzień potrafi pospać dwa razy ze dwie godziny, ale nie zawsze.

Zielonaj estem z zazdrości

Napisane przez kaileight

E tam chamstwo. Ja czasem jak przy komputerze siedzę to mu nogą przesuwam takie plastikowe kółeczka i on się po nie czołga lub na czwrorakach pomyka. A że jest ślisko bo mamy parkiet to mu to chwilę zajmuje, a ja sobie siedzę np na wizażu
\
Ze mnie też śpioch, a Ignaś nie chce coś ostatnio spać w dzień, i byle co go wybudza Ledwo zrobię sobie kawę, albo śniadanie o 14 a on już wstaje. Najgorsze jest to, że potem juz nie może usnać i jest zmęczony i podwójnie marudny

Zauważyłam, że Stefek czasem lubi bawić się sam. Owszem muszę być w pobliżu, coś do niego mówić, ale potrafi sam zainteresować się jakąś zabawką, czy kabelkiem Cieszy mnie, to bo mam chwilke dla siebie no i on uczy się samodzielności.
Współczuję Wam. Jeszcze pewnie trudno upilnować żeby się nie drapał.
U nas to samo. Wszystko robię po cichu. To co mogę zrobić nie halasując robię jak stefko spi. Reszta jak się obudzi.

Napisane przez agus1978

to ja poproszę o przepis bo mnie kusi strasznie, żeby to podać młodeja do gotowania to ja też mam dwie lewe ręce z reguły

Przepis taki z głowy trochę. Marchewka, seler, pietruszka, buraczek - ugotowałam - zmiksowałam i dodałam tej wody z gotowania żeby konsystencja była okej. Potem podgrzałam dodałam oliwe z oliwek i indyka takiego ze słoiczka bo tylko to miałam (oprócz cielęciny o której zapomniałam ) Chciałam dodać ziemniaka ale też zapomniałam

[bianeczkaa]

Hej dziewczyny
Podczytuję was od czasu do czasu Widzę, że u was już zęby na tapecie i nocniki, u nas na razie nocnik schowany głęboko w szafę a buzia dalej szczerbata ale co tam, jest jeszcze czas, za to jemy już wieeele rzeczy, jedynie rybka w słoiczku nie podchodzi


Mam do was pytanie!!!!!

Czy któraś z was chodzi do Luxmedu do dr Agaty Paśnikowskiej-Żaby? Zmieniamy lekarza rodzinnego. Poprzedni był dobry (dr Kozak) ale niestety od paru miesięcy na zwolnieniu a w przychodni non stop albo brak pediatry albo jacyś wizytujący ze szpitala, non stop ktoś inny, a chcemy kogoś stałego. W necie pani Agata ma dobre opinie, ale może wy coś wiecie więcej? Byliśmy na jednej wizycie i przyznam, że wrażenie wywarła na nas bardzo dobre

[minio1984]

Przeczytałam wszystkie 10 stron
Gratki za kolejne zębiska i za nowe umiejętności dzieciaczków U nas nic z tych rzeczy, tylko przewroty i podnoszenie pupki, żadnego czworakowania czy prób wstawania
Archi ekstra zdjęcia
Acelinka wielkie brawa za absolutorium i powodzenia w pisaniu pracy
Asia Marcelek jako słodziak z tym koszyczkiem i buciki zarąbiste

U nas też nocki do du.., też się kręci, wierci, z pleców na boczek, poten na brzuszek i w ryk, bo się budzi i tak w kółko i oczywiście pobudki co 2 godz albo częściej na cycka, a teściowa tylko łazi i mi gada, że nie jej sprawa, ale nie powinnam już karmić cyckiem. No tylko niech powie jak go tego oduczyć

A pochwalę się obcięłam sporo włosy i przemalowałam z blondu na brązik, w końcu wyglądam jak człowiek, i nawet pazurki sobie malnęłam 7,5 m od porodu

Adanio nadal śpi, aż nie wiem co z sobą zrobić, bo się normalnie zaczynam nudzić

[Sharifa]

Troszke lepiej z jedzeniem, dzisiaj weszlo kilka lyzeczek, tym razem ze sloiczka, bo jak mam gotowac i wyrzucac to mi sie nie chce

MamoZosi- do 10:40??!! Co za rozpusta! U nas pobudki 6, max 6:15, w weekendy tez, pozniejsze kladzenie spac oczywiscie nic nie daje

O Niuska usnela, to ide na krotka drzemke, bo padne do wieczora.

[danika]

dzien dobry

za tydzien do pracy....ta myśl mi przesłania wszystko inne wiem, ze powinnam miec bardziej pozytywne nastawienie, ale jakos nie moge....

Napisane przez madzialena-lublin

Od razu chwale sie dwoma rzeczami:
1. w weekend pierwszy raz wykorzystaliśmy nosidełko- najpierw na zakupach, a potem na spacerze w lesie. Kamilce baaardzo sie podobało, śmiała się i rozglądała naokoło. A na spacerze to nawet w nim usnęła. Dzieki Danika za namiary

2. dzisiaj przyszło krzesełko do karmienia
Namachałam się, ale skręciłam sama, klnąc przy tym ile wlezie. Bo co za @)*&%$ w instrukcji pisze "umieść drążek i wsuwki w odpowiednim miejscu". Ja się pytam: gdzie to miejsce?!!
No ale udało się, krzesełko stoi i się wietrzy
W ogóle to fajne jest

ciesze sie, że nosidło się podoba noszonej i noszącym my tez je nadal kochamy

a ta instrukcja faktycznie, chyba z chińskiego przez angielski tłumaczona

Napisane przez archinta

A ja ugotowałam małemu zupkę - no ciekawe co to będzie... plucie na odległość czy panoramiczne????????

no i jak tam?

moja pluje słoiczkowymi warzywami z indykiem za to lubi królika

Napisane przez Malgosia1983

Ja też właśnie się miałam chwalić swoją buraczkową Za jakieś 40 minut podam to obadam. Czekam na wieści od Was.
Nie wiem dlaczego, ale mam obawy, czy mu nie zaszkodze tym moim gotowaniem. Bo ze mnie taka kuchara jak z koziej du.py trąbka

e tam zaszkodzisz, na pewno pycha bedzie

Napisane przez Malgosia1983

Jak Ty to robisz, że Zo tak ładnie śpi? Zdradź tajemnicę Nikomu nie powiem

tylko mi powiedzcie na uszko cichuuuutko.... bo ja juz do pracy w poniedziałek a ze spaniem coraz gorzej zamiast coraz lepiej

Napisane przez kaileight

Nie przyjęli nas dziś do lekarza Strasznie się boję, że w takie rany na twarzy coś się wda. Chodzę odkażam, smaruję antybiotykiem, zmieniam ubranka żeby się nie zabrudziło

wiecie co, ja rozumiem ze limity itd ale dla dzieci to powinni wyjatek zrobic. Moze jedźcie na całodobową?

Napisane przez Malgosia1983

Z


Przepis taki z głowy trochę. Marchewka, seler, pietruszka, buraczek - ugotowałam - zmiksowałam i dodałam tej wody z gotowania żeby konsystencja była okej. Potem podgrzałam dodałam oliwe z oliwek i indyka takiego ze słoiczka bo tylko to miałam (oprócz cielęciny o której zapomniałam ) Chciałam dodać ziemniaka ale też zapomniałam

brzmi dobrze

[minio1984]

Dzieć się obudził, gada w bujaczku i nuda poszła w siną dal
Danika przytulam mocno.
Ja nawet jakbym chciałą to nie mogę iść do pracy bo nie mam z kim małego zostawić, a macierzyński się dawno skończył, teraz kończy mi się urlop zaległy i trzeba przejść na wychowawczy a zęby w ścianę

A piszecie o piciu soczków i herbatek. Mój gagatek nie pije nic oprócz cycka, w ogóle nic z butelki, niekapka nie chce pić Nawet podwójnie dosładzanej herbatki
A i się pochwalę, wygrałąm kocyk z bobovity, czekamy na przesyłkę

[bianeczkaa]

Napisane przez minio1984

A i się pochwalę, wygrałąm kocyk z bobovity, czekamy na przesyłkę

Te go wygrałam, a dokładnie 2, przyznam, że są trochę dziwne bo długie a wąskie Na przesyłkę czekałam dość długo a wygrałam w tych pierwszych dniach promocji. Mam zamiar je zszyć razem i będzie duży kocyk

[tusia872]

cały czas czytam ale nigdy nie mam czasu odpisać bo co sie do tego zabiore to niestety moje kochane dzieciątko czegos potrzebuje a jak ona spi to ja padam z nia bo u nas ostatnio nocki masakra budzimy sie min. 6 razy ale przewaznie jest wiecej i do tego jeszcze jakies przeziebienie sie przyplatało

Acelinka wielkie brawa za absolutorium zazdroszcze ja do soboty musze 2 rozdział pracy napisac a jestem w szarej du.ie i jeszcze w niedziele 2 egzaminy

jak ty Talke nauczyłas z niekapka?? bo Kamila go gryzie a pic nie chce jak już jej sie zdaży to tak pociagnie ze sie krztusi

Archi jak tam Piotruś na zupke zareagował hmm??

Małgoś a Stefcio zajadał sie ze smakiem??

Danika współczuje powrotu do pracy ale dasz rade


wy już o nocnikach

Mamo Zo gratki za nocke oby więcej takich

i moja ukochana reklama emolium wróciła

[mickeym]

hej dziewczyny! Mam 6,5 miesięczną córeczkę. Napiszcie proszę, ile razy w nocy karmicie Wasze maleństwa? Ja już 2 miesiące karmię małą NANem i wstaję do niej z butlą aż 5 razy. Wszyscy znajomi mówią, że to zdecydowanie za często. Martwi mnie to.

[indygo79]

dzień dobry poniedziałkowo jakis mam dziś osobiście ciężki dzień z niewyspania, ale dzieciątko mamusie rozczula wołając cały dzień "mamamama"

byłam dziś z Małą na pobieraniu krwi na testy alergiczne. krew z zyłki w racze - moje dzielne dziecko ani drgnęło, ani kwęknęło, nawet nie zauważyła pobierania to głównie zasługa pani pobierając e, mistrzyni z niej, w ciazy nic nie czułam jak mi pobierała.

Acelinko za abolutorim

Napisane przez anciaahk

Asia jeszcze długo nie dojdę.

Napisane przez MalgosiaM8

haha ja tez już łyknełam kilka łyków

Czy wasze dzieci bawią sie już tym Garnuszkiem Klocuszkiem ? Bo chciałam kupic, ale mąz mówi że za wcześnie

aaa

kupiłam dziś gerberków za 25 zeta i ide sie rejestrować

wiesz co, my mamy takie wiaderko z klockami, tez FP. mała na razie n ie wrzuca tych klocuszków g kształtu, ona je wyrzuca i rzuca samym wiaderkiem, wielka radość. ogólnie lubi jak ma zabawki zapakowane np w koszyk i leży na brzuszku i sobie wszytsko wyjmuje.

Napisane przez anciaahk

Mój bajek nie ogląda, ale reklamy są jego .

Asia nieeeeeeeeeeeeeeeeeeee. Cycki niech zostaną

i jak tu dogodzić

Napisane przez kaileight

Czyżbym była pierwsza?

Noc koszmar- Ignasia tak swędziało, tak drapał, że prześcieradło musiałam w nocy zmieniać bo pełno krwi wszędzie, a buzia rozorana. Płakać mi sie chce I znowu trzeba iść z tym do lekarza.

Z fajnych rzeczy- mają dla mnie przyjść 2 paczki dziś z przedterminowymi prezentami urodziowymi

kurczę nieciekawie, a dopiero pisałaś, że sie poprawia a jak wyniki testów alergicznych?

Napisane przez archinta

To sie chyba musimy umówić

Jak wymyślisz to daj znać bo to mój odwieczny problem- cała chuda i drobna a uda jak od murzynki


proszę Cię nie przesadzaj



extra
Moj niby ogląda ale chyba bardziej "niby" niż "ogląda"

Napisane przez martunia_199

Witam w deszczowy poniedziałek chyba dzisiaj wybywamy na wieś - przynajmniej nie będziemy same siedziały całymi dniami

udanego wypadu

Napisane przez madzialena-lublin

Heloł poweekendowo a
Nie było mnie tu 2 dni a wy 9 stron namachałyscie

Od razu chwale sie dwoma rzeczami:
1. w weekend pierwszy raz wykorzystaliśmy nosidełko- najpierw na zakupach, a potem na spacerze w lesie. Kamilce baaardzo sie podobało, śmiała się i rozglądała naokoło. A na spacerze to nawet w nim usnęła. Dzieki Danika za namiary

2. dzisiaj przyszło krzesełko do karmienia
Namachałam się, ale skręciłam sama, klnąc przy tym ile wlezie. Bo co za @)*&%$ w instrukcji pisze "umieść drążek i wsuwki w odpowiednim miejscu". Ja się pytam: gdzie to miejsce?!!
No ale udało się, krzesełko stoi i się wietrzy --------


Już nocnik?!

gratulacje, jestes bohaterem w swoim domu
my tez myślimy nad tym nosidłem, jakie dokładnie?, pokażesz

aha, a gdzie się wybieracie, bo tam nie doczytałam

Napisane przez kaileight

Ignacy już siedzi i siada sam. Dla mnie to było pierwsze kryterium do rozpoczęcia sadzania na nocnik. Na razie to głównie się mu przygląda, chętnie sam na nim siada. Nie będę tworzyć żadnej presji, wiem, że zajmie to pewnie sporo czasu zanim załapie o co z tym nocnikiem chodzi Ale chcę go oswajać. Niedawno zmieniliśmy pampersy na pieluchy tetrowe, i chyba po raz pierwszy załapał że w pieluszce może być mokro Fajnie się wtedy denerwuje i próbuje wyszarpać pieluszkę z ceratki

Chciałabym żeby tak do pierwszych urodzin się nauczył. No zobaczymy. Różne są teorie na temat nocnikowania, łącznie z takimi że za wczesne sadzanie na nocnik powoduje obniżone poczucie własnej wartości To na studiach na psychologi klinicznej mówili

i taki los chcesz mu zgotować

Napisane przez danika

dzien dobry

za tydzien do pracy....ta myśl mi przesłania wszystko inne wiem, ze powinnam miec bardziej pozytywne nastawienie, ale jakos nie moge....

przykro mi, wiem jak się czujesz

ciesze sie, że nosidło się podoba noszonej i noszącym my tez je nadal kochamy

moja pluje słoiczkowymi warzywami z indykiem za to lubi królika

moja pluła domową zupką z własnym królikiem, a ja o mało nie

Napisane przez tusia872

cały czas czytam ale nigdy nie mam czasu odpisać bo co sie do tego zabiore to niestety moje kochane dzieciątko czegos potrzebuje a jak ona spi to ja padam z nia bo u nas ostatnio nocki masakra budzimy sie min. 6 razy ale przewaznie jest wiecej i do tego jeszcze jakies przeziebienie sie przyplatało

Acelinka wielkie brawa za absolutorium zazdroszcze ja do soboty musze 2 rozdział pracy napisac a jestem w szarej du.ie i jeszcze w niedziele 2 egzaminy

jak ty Talke nauczyłas z niekapka?? bo Kamila go gryzie a pic nie chce jak już jej sie zdaży to tak pociagnie ze sie krztusi

Archi jak tam Piotruś na zupke zareagował hmm??

Małgoś a Stefcio zajadał sie ze smakiem??

Danika współczuje powrotu do pracy ale dasz rade


wy już o nocnikach

Mamo Zo gratki za nocke oby więcej takich
i moja ukochana reklama emolium wróciła

oby nocki były lepsze, a przeziębieniu


u nas intensywny tydzień - w niedzielę chrzciny

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

Napisane przez mickeym

hej dziewczyny! Mam 6,5 miesięczną córeczkę. Napiszcie proszę, ile razy w nocy karmicie Wasze maleństwa? Ja już 2 miesiące karmię małą NANem i wstaję do niej z butlą aż 5 razy. Wszyscy znajomi mówią, że to zdecydowanie za często. Martwi mnie to.

ja karmie bebilonem pepti2 raz w nocy, teraz zmniejszam Małej porcje żeby się oduczyła nocnego wcinania
a twoja córcia ile mleka je na jeden raz? moja jadła kiedyś tak czesto, nauczyłam ją ssać smoczek i przeszło, chciało się ciumkać ,a nie jeść

[anciaahk]

Wieczorkiem nadrobię .

[archinta]

Napisane przez cotynato

Madzialena to zdjęcia z małą prosimy i opinię wstępną hihih Ja na moje nadal czekam. Te nieoczekiwane paczki przywożą z rana, często budząc nawet a jak ja tu wypatruję to pewnie dojedzie o 18 hyhy

no dokłądnie jak u mnie tez czekam na krzesełko

Napisane przez mama zosi

Dzień DObry!
Moja najukochańsza córeczka dała mi się wyspać do 10.40 i tylko dwa razy w nocy jadła! Mama jest z niej bardzo dumna!

w ogóle Ci nie zazdroszczę tak niegrzecznego dziecka

Napisane przez Malgosia1983

Ja też właśnie się miałam chwalić swoją buraczkową Za jakieś 40 minut podam to obadam. Czekam na wieści od Was.
Nie wiem dlaczego, ale mam obawy, czy mu nie zaszkodze tym moim gotowaniem. Bo ze mnie taka kuchara jak z koziej du.py trąbka

ja mam to samo
Ale o dziwo smakowało mu- zjadł swoją przepisową ilość- pół małego słoiczka

Napisane przez kaileight

Ignacy już siedzi i siada sam. Dla mnie to było pierwsze kryterium do rozpoczęcia sadzania na nocnik. Na razie to głównie się mu przygląda, chętnie sam na nim siada. Nie będę tworzyć żadnej presji, wiem, że zajmie to pewnie sporo czasu zanim załapie o co z tym nocnikiem chodzi

Moja mama tez mi mówiła by "oswajać" dziecko z nocnikiem jak tylko będzie samo siedziało

Napisane przez kaileight

chyba po raz pierwszy załapał że w pieluszce może być mokro Fajnie się wtedy denerwuje i próbuje wyszarpać pieluszkę z ceratki

ale niedobra matka cieszy się z nieszczęścia dziecka

Napisane przez minio1984

Przeczytałam wszystkie 10 stron
szalona!
Archi ekstra zdjęcia
dz

U nas też nocki do du.., też się kręci, wierci, z pleców na boczek, poten na brzuszek i w ryk, bo się budzi i tak w kółko i oczywiście pobudki co 2 godz albo częściej na cycka, a teściowa tylko łazi i mi gada, że nie jej sprawa, ale nie powinnam już karmić cyckiem. No tylko niech powie jak go tego oduczyć
no właśnie

A tak w ogole to czemu juz niby nie powinnas?? Wiele mam tutaj chce jak najdłuzej.
A pochwalę się obcięłam sporo włosy i przemalowałam z blondu na brązik, w końcu wyglądam jak człowiek, i nawet pazurki sobie malnęłam 7,5 m od porodu

takie rzeczy

Napisane przez Sharifa

Troszke lepiej z jedzeniem, dzisiaj weszlo kilka lyzeczek, tym razem ze sloiczka, bo jak mam gotowac i wyrzucac to mi sie nie chce

za niegrzeczne dziecko

Napisane przez danika

za tydzien do pracy....ta myśl mi przesłania wszystko inne wiem, ze powinnam miec bardziej pozytywne nastawienie, ale jakos nie moge....

straszne to jest.. nie umiem pocieszyć

Napisane przez danika

no i jak tam?

moja pluje słoiczkowymi warzywami z indykiem za to lubi królika

samkowało
Moj to jak mu wiaterek zawieje- raz coś bez problemu je innym razem to samo fujjjjjjj

Napisane przez tusia872

cały czas czytam ale nigdy nie mam czasu odpisać bo co sie do tego zabiore to niestety moje kochane dzieciątko czegos potrzebuje a jak ona spi to ja padam z nia bo u nas ostatnio nocki masakra budzimy sie min. 6 razy ale przewaznie jest wiecej i do tego jeszcze jakies przeziebienie sie przyplatało
łoj 6x? To nas prześcigacie nawet


Archi jak tam Piotruś na zupke zareagował hmm??

dobrze

Napisane przez mickeym

hej dziewczyny! Mam 6,5 miesięczną córeczkę. Napiszcie proszę, ile razy w nocy karmicie Wasze maleństwa? Ja już 2 miesiące karmię małą NANem i wstaję do niej z butlą aż 5 razy. Wszyscy znajomi mówią, że to zdecydowanie za często. Martwi mnie to.

Na opakowaniu masz chyba napisane ile razy powinno się dawać mm??
ja karmię piersią i teraz max to 5x- min. to 3