Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

[desia888]

Napisane przez karolca

Ja też nie biorę skojarzonych, szczepienie mamy 10 maja a za tydzień bioderka.


Przyszła dziś do mnie mama, pomogła mi trochę ogarnąć mieszkanie, zajęła się chwilę niunią a ja wyskoczyłam na zakupy spożywcze. Czuję się lepiej, potrzebowałam pomocy i dobrego słowa. Może gdyby mąż był większym wsparciem dla mnie byłoby inaczej. A on zaraz robi się nerwowy jak mała zapiszczy choćby delikatnie (szczególnie w nocy). Dziś też poszedł do drugiego pokoju, potem narzekał, że się nie wyspał. Serio? Ja spałam 3 godziny tylko. I nie mam prawa narzekać, bo przecież siedzę w domu.

Czasami to facetow tylko
Dobrze ze mama pomogla!

Konia, moj TZ byl wczoraj w Ikei

Mala powodzenia na wizycie!

A mi zimno
Nie mam dreszczy, ale w sumie przez cala ciaze tak mi goraco ciagle bylo, ze juz zapomnialam jak to jest jak jest zimno
Ciekawe czy to cos znaczy?

[Aguśkaa83]

aagga ale Dominiś Ci rośnie

emigra Juleczka sliczna dziewczynka

[88natka]

moja mała Niuńka
http://www.youtube.com/watch?v=YEt_x...ature=youtu.be

[aaagga]

Napisane przez Aguśkaa83

aagga ale Dominiś Ci rośnie

hehe... głównie w szerz, niezły grubasek z niego

Rybka zgadzam się z MoniaHan to zdjęcie po porodzie jest wspaniałe, a poza tym nieźle stroisz córeczkę

dziękuje wam za ciepłe słowa,
P.S.fajne brzuchy macie po porodzie, zazdroszczę

[evvcia_]

Nowaken gratulacje
Alamig za szybko poród, niech Cię tam nie męczą

Natka słodka Olivka i jakie zainteresowanie zabawkami
Emigra to za dwa tygodnie może się rozdziewiczysz ja to już się nie mogę doczekać kiedy to nastąpi (w sensie moje rozdziewiczenie he he), ale czekam na wizytę u gina (dopiero 8maja) i też chcę jakieś tabsy chyba. A jakie Ci przepisał? Jakieś niemieckie czy ogólnoświatowe?
Konia super, że szczepionka przeszła w miarę znośnie może i przykrych dolegliwości typu temperatura nie będzie
Karolca my też mamy szczepienie 10 maja


Dzień dobry
ja po powrocie do Wawy nie wiem w co ręcę włożyć. Jak była mama to było dużo łatwiej. W sumie Laurka jest w miarę grzeczna, ale dokucza jej brzuszek - bączki puszcza tylko znów kupy nie ma od niedzieli, kiedy wymusiłam jej czopkiem. Myślę, że to wina dokarmiania jej mm - co prawda dostaje 1-2butle (gdzieś 60ml) na dobę (zwykle to jedna w nocy) od czasu mojego zapalenia. I nie wiem co robić, widzę że to niewypróżnianie powoduje u niej bóle brzuszka. Generalnie karmię ją piersią, ale czy dodatkowo przepoić wodą czy herbatką w takim przypadku? Czy może zmienić mleko, ale podajemy chyba dobre bo Enfamil premium lipil 1 - takie samo jak podawali jej w szpitalu i tam nie miała problemów z kupką. W czwartek idziemy do pediatry to zapytam, ale może macie jakiś pomysł?

[Aguśkaa83]

Napisane przez 88natka

moja mała Niuńka
http://www.youtube.com/watch?v=YEt_x...ature=youtu.be

jaka żywiołowa sliczna dziewczynka

evvcia ciezko mi cos doradzic bo nie mialam i nie mam tego typu problemow, ale z tego co wiem dzieci moga robic jedna kupke na 2,3 dni. No i nie powinno sie przyzwyczajac zbytnio do czopkow zeby "wydostac" kupke bo nie o to w kupce chodzi. Tak mozna pomoc raz na jakis czas ale nie powinno sie robic tego zbyt czesto. Na pewno zapytajcie w czwartek pediatry, moze to mleczko jej nie sluzy? Poki co masuj brzuszek, ukladaj na brzuszku no i to dopajanie woda jest dobrym pomyslem, ale najlepiej sama woda bez zadnych dodatkow cukru czy glukozy.

[evvcia_]

Napisane przez Aguśkaa83

evvcia ciezko mi cos doradzic bo nie mialam i nie mam tego typu problemow, ale z tego co wiem dzieci moga robic jedna kupke na 2,3 dni. No i nie powinno sie przyzwyczajac zbytnio do czopkow zeby "wydostac" kupke bo nie o to w kupce chodzi. Tak mozna pomoc raz na jakis czas ale nie powinno sie robic tego zbyt czesto. Na pewno zapytajcie w czwartek pediatry, moze to mleczko jej nie sluzy? Poki co masuj brzuszek, ukladaj na brzuszku no i to dopajanie woda jest dobrym pomyslem, ale najlepiej sama woda bez zadnych dodatkow cukru czy glukozy.

Dzięki Aguśka dziś dam jej troszkę wody do popicia. A ten czopek w niedziele dałam, bo ponad 5 dni nie robiła kupki, ani żadnego kleksika a jak wsadziłam czopek to było tego mnóstwo w niej no i od tamptej pory dalej nic. na pewno zapytam pediatrę.

[88natka]

Napisane przez evvcia_

Dzięki Aguśka dziś dam jej troszkę wody do popicia. A ten czopek w niedziele dałam, bo ponad 5 dni nie robiła kupki, ani żadnego kleksika a jak wsadziłam czopek to było tego mnóstwo w niej no i od tamptej pory dalej nic. na pewno zapytam pediatrę.

a używasz jakiś kropelek? Moja też miała problem ale teraz puszcza bączki że aż miło Olivce też pomagało jak nóżki do brzuszka jej przyciskałam(oczywiście nie na siłę) i leżenie na brzuszku tak jak Aguśka pisała.

[evvcia_]

Przyszły wyniki badań przesiewowych, które musieliśmy powtarzać i napisali w liście, że są PRAWIDŁOWE jak dobrze...

[88natka]

Napisane przez evvcia_

Przyszły wyniki badań przesiewowych, które musieliśmy powtarzać i napisali w liście, że są PRAWIDŁOWE jak dobrze...

super wiadomość

[evvcia_]

Napisane przez 88natka

a używasz jakiś kropelek? Moja też miała problem ale teraz puszcza bączki że aż miło Olivce też pomagało jak nóżki do brzuszka jej przyciskałam(oczywiście nie na siłę) i leżenie na brzuszku tak jak Aguśka pisała.

Tak, daję sab simplex praktycznie przed każdym karmieniem (czasem jak głośno płacze to już daruję sobie i odrazu cyc) i u nas bączki idą bez problemu, głośne i czasami nie miło pachnące TŻ masował jej dużo brzuszek, ale kupy brak wiem, że 3 dni może nie być, ale myślę że u nas w ogóle się na nią nie zanosi i tam zalega w brzuszku a małą zaczyna to boleć.

[88natka]

Napisane przez evvcia_

Tak, daję sab simplex praktycznie przed każdym karmieniem (czasem jak głośno płacze to już daruję sobie i odrazu cyc) i u nas bączki idą bez problemu, głośne i czasami nie miło pachnące TŻ masował jej dużo brzuszek, ale kupy brak wiem, że 3 dni może nie być, ale myślę że u nas w ogóle się na nią nie zanosi i tam zalega w brzuszku a małą zaczyna to boleć.

oj to współczuję. Na pewno lekarz coś poradzi i już nie będziecie się męczyć.

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------
evvcia_
http://www.babyboom.pl/forum/zdrowie...worodka-48154/ tutaj dziewczyny piszą o różnych sposobach. Przeczytaj może akurat u Was coś zadziała.

[MoniaHan]

natka super filmik, Olivia sliczna jest

evcia super wiesci odnosnie badan!!! co do kupki, to moja raz nie robila 5dni, ale nic ja nie bolalo, i zachowywala sie tak jak zwykle, normalnie spala, jadla i nie marudzila za duzo. ostatnio tez dwa dni nie robila, ale dzis rano juz kupka byla.
moze to mm tak na nia dziala ze ja boli brzuszek, nie wiem juz sama, a moze kropelki nie dzialaja na nia tak jak powinny.

[Aguśkaa83]

Dałam na maila zdecia porownawcze moich synów
Tylko gdzieniegdzie maja glowki w inna strone ulozone ale chyba widac podobienstwo

Napisane przez evvcia_

Dzięki Aguśka dziś dam jej troszkę wody do popicia. A ten czopek w niedziele dałam, bo ponad 5 dni nie robiła kupki, ani żadnego kleksika a jak wsadziłam czopek to było tego mnóstwo w niej no i od tamptej pory dalej nic. na pewno zapytam pediatrę.

No tak, 5 dni to dosyc dlugo, ale slyszalam tez ze sa dzieci ktore robia kupke raz na tydzien. Nie wiem czy tak moze byc. Ale chyba najistotniejsze jest to, czy boli malenstwo brzuszek, bo jak nie boli a wyproznia sie raz na tydzien to chyba ok. A Twoja Mała bardzo placze? Prezy sie i czerwieni i nie moze zrobic kupki?Widac to ze ja męczy?

Napisane przez evvcia_

Przyszły wyniki badań przesiewowych, które musieliśmy powtarzać i napisali w liście, że są PRAWIDŁOWE jak dobrze...

to cudowne wiadomosci!

[MoniaHan]

Aguska faktycznie alez Szymon i Filip do siebie podobni, ja rozrozniam ich po oczach tylkoale tez za duzej roznicy nie ma

[Nikii89]

Napisane przez karolca

Ja też nie biorę skojarzonych, szczepienie mamy 10 maja a za tydzień bioderka.


Przyszła dziś do mnie mama, pomogła mi trochę ogarnąć mieszkanie, zajęła się chwilę niunią a ja wyskoczyłam na zakupy spożywcze. Czuję się lepiej, potrzebowałam pomocy i dobrego słowa. Może gdyby mąż był większym wsparciem dla mnie byłoby inaczej. A on zaraz robi się nerwowy jak mała zapiszczy choćby delikatnie (szczególnie w nocy). Dziś też poszedł do drugiego pokoju, potem narzekał, że się nie wyspał. Serio? Ja spałam 3 godziny tylko. I nie mam prawa narzekać, bo przecież siedzę w domu.

Dobrze że chociaz na mamę mogłaś liczyć
a TŻ nalezy się

Napisane przez Aguśkaa83

Nie ma za co Mam nadzieje ze to nie bedzie 22.04 a urodzisz wczesniej. Zycze Ci tego z calego serca
A te bole sa okropne, ale zobaczysz jaka ulge poczujesz jak urodzisz, wszelkie bole przejda i to jest pocieszajace

Dzięki
Więc czekam na ten poród jak na zbawienie, aby przeszły te wszystkie bóle

Napisane przez desia888

Czasami to facetow tylko
Dobrze ze mama pomogla!

Konia, moj TZ byl wczoraj w Ikei

Mala powodzenia na wizycie!

A mi zimno
Nie mam dreszczy, ale w sumie przez cala ciaze tak mi goraco ciagle bylo, ze juz zapomnialam jak to jest jak jest zimno
Ciekawe czy to cos znaczy?

Oby kochana , więc

Napisane przez evvcia_

Przyszły wyniki badań przesiewowych, które musieliśmy powtarzać i napisali w liście, że są PRAWIDŁOWE jak dobrze...

Ale dobre wiadomości

a wiadomo co u gkatarzynki??ona wczoraj chyba też cc miała mieć....

Alamig

[Aguśkaa83]

Napisane przez MoniaHan

Aguska faktycznie alez Szymon i Filip do siebie podobni, ja rozrozniam ich po oczach tylkoale tez za duzej roznicy nie ma

hehe
Wydaje mi sie, ze maja inny ksztalt główek i Szymon ma chyba bardziej skośne oczka a poza tym ma taka buzke bardziej męska a Filip delikatniejsza, dziewczęcą

[desia888]

Napisane przez Nikii89

Dobrze że chociaz na mamę mogłaś liczyć
a TŻ nalezy się


Dzięki
Więc czekam na ten poród jak na zbawienie, aby przeszły te wszystkie bóle



Oby kochana , więc



Ale dobre wiadomości

a wiadomo co u gkatarzynki??ona wczoraj chyba też cc miała mieć....

Alamig

Juz mi przeszlo
Chyba troche przesadzam , caly czas chodze i wyszukuje sobie objawow nadchodzacego porodu, a jesli bedzie tak jak z Adasiem to pewnie i tak nic sie nie wydarzy tylko zacznie sie znienacka i pojade rodzic

No wlasnie ja sie wczoraj zastanawialam czy katarzynka podala swoj numer na mailu, ale nie sprawdzalam

Evvcia, super ze wyniki prawidlowe
Niepotrzebne nerwy Wam tylko zgotowano

Natka, mala jaka zainteresowana, slodka jest

[Roksape]

Hej

Ja jak zwykle zabiegana

Poświęcam synkowi każdą wolną chwilę a inne zadania domowe robię w biegu... Troszkę poskutkowało bo aż tak nie rozrabia. No i postawiłam syna do kąta ale tak go widać to zabolało, że darł się w niebogłosy jak go za każdym razem spowrotem tam stawiałam bo mi uciekał... Dostałam opierdziel za to od męża bo stwierdził, że się na dziecku wyżywam... No i bądź tu kuźwa konsekwentnym

Nie wiem chyba mu na brodzie jakąś opryszczke wywaliło podchodzą te krosty ropą i idą w bok jego brudki, nie wiem skąd to się wzięło smaruje czym się da ale blednie tylko po sudokremie. Pewnie czeka nas lekaż.

No i nie wiem kiedy wybrać się z córką na to szczepienie może być w poniedziałek. Urodziła się 8.03 to nie za późno będzie. Bo mam sama się zgłosić

Wczoraj mała spała mi cały dzień. Tylko od 9-11 była aktywna a później jadła, kupa, odbicie i dalej w sen dopiero przed kąpielą się rozkręciła i do 22 szalała

Wredna jest ona chce tylko na ręce jak tylko z nią usiąde to wrzask. Koniecznie muszę kupić bujak. I z niej to ewenement ani butli nie złapie ani smoczka. Mój syn uwielbiał spać w wózku i się kołysać a ona wrzeszczy jak opażona.

No i dziewczyny moja też nie chciała spać w łóżeczku, ale podścieliłam jej kocyk na prześcieradełko i od tamtej pory śpi. Dzieci lubią jak im ciasno i cieplutko.
Moja śpi nie dość,że w becie to jeszcze ją okrywam kołderką z prawdziwych piórek inaczej się kręci i nie śpi. A jak opatulona to grzeczna

No i gratulacje dla cziqi, nowaken i adaikaki

Ja też zaliczyłam ten pierwszy raz z mężem po 3 tyg A mąż ma taką chcice, że mógł by codziennie a wcześniej to żadko kiedy. A ja się czuję mniej atrakcyjna nie wiem co on tam we mnie widzi hihi

[karolca]

Napisane przez Roksape

No i dziewczyny moja też nie chciała spać w łóżeczku, ale podścieliłam jej kocyk na prześcieradełko i od tamtej pory śpi. Dzieci lubią jak im ciasno i cieplutko.
Moja śpi nie dość,że w becie to jeszcze ją okrywam kołderką z prawdziwych piórek inaczej się kręci i nie śpi. A jak opatulona to grzeczna

Moja nie lubi mieć ciasno i ciepło Woli mieć swobodne rączki i nóżki i zdecydowanie lepiej śpi jak jest chłodno niż ciepło. Totalne moje przeciwieństwo

[emigra]

Napisane przez evvcia_

Nowaken gratulacje
Alamig za szybko poród, niech Cię tam nie męczą

Natka słodka Olivka i jakie zainteresowanie zabawkami
Emigra to za dwa tygodnie może się rozdziewiczysz ja to już się nie mogę doczekać kiedy to nastąpi (w sensie moje rozdziewiczenie he he), ale czekam na wizytę u gina (dopiero 8maja) i też chcę jakieś tabsy chyba. A jakie Ci przepisał? Jakieś niemieckie czy ogólnoświatowe?
Konia super, że szczepionka przeszła w miarę znośnie może i przykrych dolegliwości typu temperatura nie będzie
Karolca my też mamy szczepienie 10 maja


Dzień dobry
ja po powrocie do Wawy nie wiem w co ręcę włożyć. Jak była mama to było dużo łatwiej. W sumie Laurka jest w miarę grzeczna, ale dokucza jej brzuszek - bączki puszcza tylko znów kupy nie ma od niedzieli, kiedy wymusiłam jej czopkiem. Myślę, że to wina dokarmiania jej mm - co prawda dostaje 1-2butle (gdzieś 60ml) na dobę (zwykle to jedna w nocy) od czasu mojego zapalenia. I nie wiem co robić, widzę że to niewypróżnianie powoduje u niej bóle brzuszka. Generalnie karmię ją piersią, ale czy dodatkowo przepoić wodą czy herbatką w takim przypadku? Czy może zmienić mleko, ale podajemy chyba dobre bo Enfamil premium lipil 1 - takie samo jak podawali jej w szpitalu i tam nie miała problemów z kupką. W czwartek idziemy do pediatry to zapytam, ale może macie jakiś pomysł?

Dostalam Maxim - pierwszy raz o nich slysze ... no ale sprobujemy juz pierwsza wzielam


wspolczuje problemow z kupka... nie wiem co doradzic... u nas jest jedna na dzien zazwyczaj ....



Bylysmy na spacerku, jak wrocilysmy to mezus juz byl w domku przywiozl nawet obiadek potem nakarmilam mala, pomarudzila i poplakala mi strasznie a teraz spi w foteliku i ja bujam ...

[gosia261282]

Napisane przez koniakonia

My po szczepieniu, Kajunia zapłakała tylko w czasie samego zastrzyku,chętnie wypiła tą jedną szczepionkę, tak że serce mi nie pękało zbyt mocno.Pediatra też w sumie zadowolona,że tak mi się udało bez pobytu szpitalnego ładnie pobrać ten mocz, ale mówiła że nie miałaby czystego sumienia gdyby Ją zaszczepiła mając tamten papier w ręce z tym złym wynikiem, uznałam że zapominam o sprawie i cieszę się z tego jak jest.
Dowiedziałam się też ,że szczepienie na pneumokoki będziemy mieć refundowane w związku z tym wodonerczem.
A jeszcze wczoraj się tż dowiedział dokładnie czemu do Wawy jedziemy na to badanie...w Poznaniu do tego dziecko usypiają , a tam robią to bez potrzeby usypiania, jeju jak się cieszę , bo bym się denerwowała jakby musiano Jej dać narkozę, no i pobyt w szpitalu nam oszczędzono, więc jestem zadowolona.

Bylam też załatwić becikowe, miałam małą zwarę z panią w temacie "wykonanie ksero dowodu"( potrzebne jest ksero dowodu, a ksero nie można wykonać u nich ani nigdzie w pobliżu) ,w końcu pani powiedziałą ze zrobi to ksero, ale ostatecznie i tak nie załatwiłam nic, bo potrzebny był dowód tż( zaraz sprawdzę czy gdzieś o tym informująna wniosku i jak nie to nieomieszkam jutro o tym powiedzieć )

A i zaczynam się trochę ograniczac z żarciem, bo przez ten luz dietowy to by ten nadmiar kalorii starczył na produkcję mleka do wykarmienia słonia chyba, koniec z rozpustą i basta.

To dobrze,ze tak wyszlo z ta Warszawa.
A co do becikowego,to kurcze musza utrudniac,cholerna biurokracja!
Ale jesz tyle co w ciazy teraz czy wiecej?

Napisane przez rybka13

Wszystkim przeterminowanym mamom zycze szybkich porodow
Najbardziej Gosi i Zia, kurcze sporo juz macie po terminie, ja mialam 8 dni, wiem jak sie to dluzy

Dzieki kochana.Ja juz raczej nastawiam sie na wywolanie w piatek.
Bole ciagle mam,ledwo sie kulam przez nie,ale nic z nich nie wynika.

Fajnie,ze dajesz rade czesciej zagladac!

Napisane przez aalegna

nowaken gratulacje
a ja pisałam do alamig bo wczoraj trafiła do szpitala, ale napisała mi że niepotrzebnie ją trzymają w szpitalu, ma rozwarcie na 2,5 cm i skurcze ale ogólnie wszystko wolno się posuwa
Tak więc włączamy wizażowe kciuki za alamig

Napisane przez karolca

Przyszła dziś do mnie mama, pomogła mi trochę ogarnąć mieszkanie, zajęła się chwilę niunią a ja wyskoczyłam na zakupy spożywcze. Czuję się lepiej, potrzebowałam pomocy i dobrego słowa. Może gdyby mąż był większym wsparciem dla mnie byłoby inaczej. A on zaraz robi się nerwowy jak mała zapiszczy choćby delikatnie (szczególnie w nocy). Dziś też poszedł do drugiego pokoju, potem narzekał, że się nie wyspał. Serio? Ja spałam 3 godziny tylko. I nie mam prawa narzekać, bo przecież siedzę w domu.

No tak,bo faceci sobie mysle,ze jak sie jest w domu z dzieckiem to luz sie ma.Ciekawe jakby tak sie zamienic na troche,szybko by spokornieli.
Niedobry Tz, dla niego!

Napisane przez 88natka

moja mała Niuńka
http://www.youtube.com/watch?v=YEt_x...ature=youtu.be

Fajna ta twoja Niunka,jaka ruchliwa

Napisane przez evvcia_

Przyszły wyniki badań przesiewowych, które musieliśmy powtarzać i napisali w liście, że są PRAWIDŁOWE jak dobrze...

Super!!

Napisane przez Aguśkaa83

Dałam na maila zdecia porownawcze moich synów
Tylko gdzieniegdzie maja glowki w inna strone ulozone ale chyba widac podobienstwo

O jakis blad wystepuje na gmailu,nie moge sie zalogowac

Napisane przez Roksape

Poświęcam synkowi każdą wolną chwilę a inne zadania domowe robię w biegu... Troszkę poskutkowało bo aż tak nie rozrabia. No i postawiłam syna do kąta ale tak go widać to zabolało, że darł się w niebogłosy jak go za każdym razem spowrotem tam stawiałam bo mi uciekał... Dostałam opierdziel za to od męża bo stwierdził, że się na dziecku wyżywam... No i bądź tu kuźwa konsekwentnym

No ale jak to,ty dajesz dziecku kare,a Tz cie opierdziela.
Przeciez go nie bilas,tylko do kata postawilas.
Moja Wiki taz w kacie stala za kare (chociaz bardzo rzadko,bo byla grzeczna),a to byly metody przedszkolne i dzialaly!
Dziecko musi wiedziec,ze cos robi zle.

[julliczka]

Hej,

później Was nadrobię. Ale napiszę Wam, że o mało palpitacji serca nie dostałam. Miałam dziś przed 11 telefon z mojego szpitala, ciśnienie momentalnie mi wzrosło, a tu tylko taka informacja, że jutro mam nie przyjeżdżać na cięcie, że przesuwają mnie na piątek No to jeszcze mam dwa dni "wolnego" no ale może zdrugiej strony dobrze, wczorajsze ktg miałam idealne, super hiper i w ogóle, zero objawów porodowych jak na razie, więc w sumie dobrze, że bliżej terminu zrobią mi cięcie. Bo tp mam 21-23 kwiecień.

[ewelajna25]

no korzystam z chwilki gdy Mala spi-na raczkach-pierwszy dluzszy niz 5 min Jej sen w dzisiejszym dniu. Tez juz sie dzis poplakalam kilka razy, zebow i buzi czasu umyc nie mialam, plany spaceru spelzly zas na niczym-jak nie padalo, to akurat karmilam, jak nie karmilam to za oknami szalala ulewa, momentami z gradobiciem. Karmilam zas niemal non stop, moze to ten kryzys laktacyjny 6 tyg...

Teraz Was chwilke podczytywalam, z brzdacem na ramieniu,i serio zrobilo mi sie rqazniej wiedzac, ze nie ja jedyna mam problemy, i ze nie jestem zla matka, bo innym dziewczynom dzieci tez placza i marudza....nie wiem, chyba wyobraqzalam sobie ze maciezynstwo bedzie lzejze, a okazuje sie inaczej.....

Troche w tym winy tesciowej i mojej wlasnej mamy, ktore widzac ze dziecko placze sugerowaly ze sie nie najada moim mlekiem i ze to dziwne ze placze po jedzeniu, bo po jedzeniu i kapieli dziecko powinno byc zadowolone i spac, a tak nie jest w naszym przypadku, wiec cos musi byc nie tak!!! No bardzo mnie to irytowalo...no, prosze...juz mala placze...to sobie popisalam

[Flowerbombka]

Hej dziewczynki....

Jestem w domku...na ktg zero skurcza, nawet najmniejszego marnego....nic cisza i spokój....czyli tak jak się czuję...widać Mały chce jeszcze podrosnąć w brzuszku....

...ale powiem Wam że dobrze, że to nie dziś...bo pojechałam sama autobuskiem jakąs godzinkę w 1 stronę (w plecaczku tylko klapki i koszula na wszelki wypadek)....po ktg dzwonię do Tż - nie odbiera , dojechałam do pracy - M nie odbiera, wracałam po kilki godzinach z nożem na gardle załzawiona że miał wypadek albo co..a telefony w domu leżą w kurtce....to z tej ulgi chyba się w końcu poryczałam...ale jeszcze go nie ma....jak wróci to opieprzę...przecież do tej pory to ja już urodzić mogłam...on nawet pewnie nie wie że telefony w domu zostały...ech....

Alamig kciuki zaciskam

Aaagga super że synuś grzeczniutki

Napisane przez karolca

Bylam z Ewelinka na pierwszej wizycie u pediatry. Wszystko jest ok a mala wazy...4435 g

Słodki cieżar

Napisane przez evvcia_

Przyszły wyniki badań przesiewowych, które musieliśmy powtarzać i napisali w liście, że są PRAWIDŁOWE jak dobrze...

Ale super wieści

[Furczak]

Wrzucam na razie zdjęcie zrobione telefonem w szpitalu, bo nie zgrałam jeszcze zdj z aparatu.
To nasz Czaruś w pierwszej dobie po urodzeniu

[19claudia91]

Dziewczyny jeśli poród naturalny boli jak obkurczanie macicy (!) to współczuję dziewczynom które rodziły sn no myślałam że za przeproszeniem się zes...m i kibel mnie wciągnie pod ziemię. Wszystko ze mnie chyba wyszło łącznie z wnętrznościami.. Siedziałam tam pół h a pół h podczas karmienia męczyłan się z macica w łóżku :-( ja pier... Umieram ale czuje ulgę że przeszło.. Wybaczcie ale musiałam to napisać :p

[lena_mi]

Napisane przez Aguśkaa83

Hej

Mam pytanie do karmiących cycem
Czy tez macie taki ogromny apety ze moglybyscie jesc ijesc?



lenka wlasnie Filipkowi tez przedluzala sie zoltaczka(rowniez byl naswietlany) i niestety takie dzieciaczki sa bardziej senne. A wiesz jaki Kajunia ma poziom bilirubiny? Ciekawa jestem kiedy bedziecie wypisani do domku, juz nie moge sie doczekac zeby zobaczyc Kajunie
A co do Twojego pytania odnosnie kupki to ja na drugi dzien po porodzie ale troszke sie pomeczylam, najgorsza pierwsza kupka A co masz problem?

Agus ja też mam spory apetyt no i mleczka coraz więcej, ale jeszcze nie nadążam za potrzebami Kajci, ale wciąż się staram No i pić mi się chce bardzo, no ale wiem że to normalne
Jeśli chodzi o poziom bilirubiny z krwi to wczoraj miała niecałe 16 (norma jest do 15), dziś nie badali, ale lekarka powiedziała ze to łóżeczko z naświtlaniem jest do niczego, mała jeszcze bardziej zółta, więc przenieśli ją do inkubatora z lampami, Bidulka leży (a raczej wierga się non stop) golutka w pieluszce tylko i opaską na główce żeby oczka zakryć).
Kupkę zrobiłam w końcu ale kilka dni nic! śmaiłam się że pewnie musi się uzbierać
w ogóle to nie wyobrażam sobie nie mieć enemy przed porodem!

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

Napisane przez koniakonia

Hej hej



Nowaken klask i: dużo zdrówka dla Was

Desia byłam w M1, w Malcie , w Ikei ( jakie te lody za 1 zł są dobre , jak takie co jadłam w dzieciństwie, Nina wołała tylko "jesce, jesce "a ja wołałam do tż "masz złotówę ? masz złotówę ? i tak 3 razy )i w Panoramie.

Aaagaa super, że jesteś szczęśliwa miło się czyta takie posty

Lena oj ale mi się smutno zrobiło, to jest okropne co musicie przechodzić , ale ja jak miałam doła to myślałam o innych dzieciach chorych nieuleczalnie i ich rodzicach i mówiłam sobie w głowie ,że muszę być silna ,ale ryczyć ryczałam ....wszystko będzie dobrze, Malusia potrzebuje czasu, w końcu jest jeszcze malusia całkiem , trzymam za Was kciukasy


My po szczepieniu, Kajunia zapłakała tylko w czasie samego zastrzyku,chętnie wypiła tą jedną szczepionkę, tak że serce mi nie pękało zbyt mocno.Pediatra też w sumie zadowolona,że tak mi się udało bez pobytu szpitalnego ładnie pobrać ten mocz, ale mówiła że nie miałaby czystego sumienia gdyby Ją zaszczepiła mając tamten papier w ręce z tym złym wynikiem, uznałam że zapominam o sprawie i cieszę się z tego jak jest.
Dowiedziałam się też ,że szczepienie na pneumokoki będziemy mieć refundowane w związku z tym wodonerczem.
A jeszcze wczoraj się tż dowiedział dokładnie czemu do Wawy jedziemy na to badanie...w Poznaniu do tego dziecko usypiają , a tam robią to bez potrzeby usypiania, jeju jak się cieszę , bo bym się denerwowała jakby musiano Jej dać narkozę, no i pobyt w szpitalu nam oszczędzono, więc jestem zadowolona.

Bylam też załatwić becikowe, miałam małą zwarę z panią w temacie "wykonanie ksero dowodu"( potrzebne jest ksero dowodu, a ksero nie można wykonać u nich ani nigdzie w pobliżu) ,w końcu pani powiedziałą ze zrobi to ksero, ale ostatecznie i tak nie załatwiłam nic, bo potrzebny był dowód tż( zaraz sprawdzę czy gdzieś o tym informująna wniosku i jak nie to nieomieszkam jutro o tym powiedzieć )

A i zaczynam się trochę ograniczac z żarciem, bo przez ten luz dietowy to by ten nadmiar kalorii starczył na produkcję mleka do wykarmienia słonia chyba, koniec z rozpustą i basta.

hehe poprawiłaś mi humor tą historią "masz złotówkę" ano dobre te lody,mniam
Fajnie, że szczepienie przebiegło sprawnie!

Konia a wiecie już kiedy jedziecie do tej wawy?

[aalegna]

Napisane przez ewelajna25

no korzystam z chwilki gdy Mala spi-na raczkach-pierwszy dluzszy niz 5 min Jej sen w dzisiejszym dniu. Tez juz sie dzis poplakalam kilka razy, zebow i buzi czasu umyc nie mialam, plany spaceru spelzly zas na niczym-jak nie padalo, to akurat karmilam, jak nie karmilam to za oknami szalala ulewa, momentami z gradobiciem. Karmilam zas niemal non stop, moze to ten kryzys laktacyjny 6 tyg...

Teraz Was chwilke podczytywalam, z brzdacem na ramieniu,i serio zrobilo mi sie rqazniej wiedzac, ze nie ja jedyna mam problemy, i ze nie jestem zla matka, bo innym dziewczynom dzieci tez placza i marudza....nie wiem, chyba wyobraqzalam sobie ze maciezynstwo bedzie lzejze, a okazuje sie inaczej.....

Troche w tym winy tesciowej i mojej wlasnej mamy, ktore widzac ze dziecko placze sugerowaly ze sie nie najada moim mlekiem i ze to dziwne ze placze po jedzeniu, bo po jedzeniu i kapieli dziecko powinno byc zadowolone i spac, a tak nie jest w naszym przypadku, wiec cos musi byc nie tak!!! No bardzo mnie to irytowalo...no, prosze...juz mala placze...to sobie popisalam

Skąd ja to znam dziś teściowa dzowniła i sie pyta czy podałam wczoraj mm, a ja że nie że pił z piersi i jeszcze odciągnęłam 100 ml (trwało to 1,5 godz ale za wszelką cenę chciałam udowodnić wszystkim że mam pokarm ) a ona swoje no podaj mm bo nie wiadomo ile masz tego mleka, to jej tłumacze że mam tyle że mały się najadl a ja jeszcze tą 100 odciągnełam, a ta dalej swoje.... grrrrrr ja nie wiem dlaczego tak bardzo jej zależy żebym na mm przeszła

[lena_mi]

Napisane przez evvcia_

Przyszły wyniki badań przesiewowych, które musieliśmy powtarzać i napisali w liście, że są PRAWIDŁOWE jak dobrze...

super wieści!!! Ale ulgę pewnie odczułaś! Mojej małej też już pobrali krew z piętki. Ciekawe kiedy jakieś wieści będą, po jakim czasie dostałaś informację?