Duże brzuszki wszystkie mamy, na dzieciaczki już czekamy! Mamusie V-VI 2012 cz. VI

[benka99]

_agata kuchnia zapowiada się rewelacyjnie!! Zazdroszczę.
U nas w kolejności do remontu teraz łazienka, potem pokój gościnny a w przyszłym roku dobudowa jadalni, poddasza i dopiero wtedy nowa kuchnia...

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Napisane przez clauudik

Po ile pampki w Rossmanie??

Na te co kupiłam jest teraz promocja, za 43szt 23,99zł.

[agatka661]

Karkozka Ty robilas prywatnie tk woglole badania na ta cytomegalie??
jA I chyba wiele osob z watku nie mialo woglole wykonywanego takiego badania.
Skoro moze ten wirus wyrzadzic krzywde dziecku po narodzinach to czemu nie robia nam tego badania;/ ??

agata ladna kuchnial, czekam na calosciowy efekt!

[ania_85]

Napisane przez _agata

Mnie brzuch nie twardnieje. Czasami zdarzy się jakiś skurcz, ale szybko odpuszcza

czuje,ze przenosisz
ładna kuchnia,no i podłoga

[niunia32]

Napisane przez 8ewus8

to udanych zakupów

dzięki

dzięki dziewczyny. jak wybieraliśmy tapetę to były jeszcze różowe i niebieskie. te misie były bardziej żywe, ale jednak woleliśmy delikatne
teraz wybrać mebelki do pokoju. Bo póki co mamy tylko jeden element z meblościanki. w planach miała być komoda od brata, ale chyba kupimy mebelki i pokoik będzie urządzony

Napisane przez _agata

Mnie brzuch nie twardnieje. Czasami zdarzy się jakiś skurcz, ale szybko odpuszcza
Ja nie dźwigam, nie maluję wielkich powierzchni, tym się mąż zajmuje. Ja sobie latam z małym wałeczkiem i pierdoły maluję. Wokół okien, gniazdek, narożniki. Trochę kartonów porozkładam, coś umyję, zamiotę, podyryguję:brzyd al:
A jeszcze trochę pracy przed nami

fajna kuchnia będzie

[karozka]

Napisane przez agatka661

Karkozka Ty robilas prywatnie tk woglole badania na ta cytomegalie??
jA I chyba wiele osob z watku nie mialo woglole wykonywanego takiego badania.
Skoro moze ten wirus wyrzadzic krzywde dziecku po narodzinach to czemu nie robia nam tego badania;/ ??

agata ladna kuchnial, czekam na calosciowy efekt!

Badanie zlecił mi mój lekarz prowadzący,w ogóle to w kracie ciąży mam wypisane badania (hcv, glukoze itd.) i obok miejsca na wyniki no i cytomegalia też tam jest także byłam święcie przekonana, że jest to standartowo zlecane badanie Ale spotkałam się z takimi opiniami, że lekarze nie zlecają bo w ciąży i tak się nie da tego leczyć, ale to chore podejście moim zdaniem...
Za badanie płaciłam bo chodzę prywatnie do lekarza no i nie miałam skierowania z NFZ
Fakt faktem, że ponoć 80% ludzi to ma, ale zagrożenie występuje tylko wtedy jeżeli u matki jest czynna postać wirusa a do zakażenia po raz pierwszy doszło w czasie ciąży

kuchnia piękna

[niunia32]

dobra idę sprzątać.
bo ani rano tego nie zrobiłam, ani wczoraj.

[Michalowa79]

Napisane przez _agata

A mnie rozbawił facet, który kuchnię montował.
Rozmawiamy sobie, o pierdołach, zeszło na dzieci i rodzinę. On pyta czy mamy dzieci. Mówię, że spodziewam się... za miesiąc najpóźniej, a może i za dwa tygodnie urodzę. A on "przepraszam, nie zauważyłem"

Załączę Wam kilka zdjęć parkietu i zaczątki kuchni Jak będzie coś więcej, to będę pokazywała

Kuchnia zapowiada się cudnie - a powiedz mi z jakiej płyty sa wykonane fronty? bo ja właśnie zamówiłam nową kuchnię bo podczas remontu się okazało że stara nie nadaje się do rewitalizacji i chyba będe mieć taką samą tylko blat zamówiłam ciemne drewno

Napisane przez agatka661

Karkozka Ty robilas prywatnie tk woglole badania na ta cytomegalie??
jA I chyba wiele osob z watku nie mialo woglole wykonywanego takiego badania.
Skoro moze ten wirus wyrzadzic krzywde dziecku po narodzinach to czemu nie robia nam tego badania;/ ??

agata ladna kuchnial, czekam na calosciowy efekt!

Mój gin powiedział że w ciąży nie leczy się tego wirusa. A jak dziecko przyjdzie na świat i się okaże że ma wirusa to wtedy będą leczyć.
A jak się okaże już w ciąży że jest wirus to tylko niepotrzebnie się matka stresuje a i tak nic się zrobić nie da...

[Dasti80]

Cześć dziewczynki

Widzę że nadajecie skoro świt
Przyszła paczka z baby-raj: przewijak na łóżeczko, torba na pampersy, rożek i prześcieradła wszystko fajne, jestem zadowolona
Przed chwilą ćwiczyłam z epino i po ćwiczeniu mam lekko różowy śluz i wczoraj też tak miałam pewnie od tego rozściągania jakieś naczynko pęka albo cuś innego. Czuję się po tych ćwiczeniach jakbym była obtarta po gwałcie masakra. Ale dzisiaj już do 6cm napompowałam
Dzisiaj dziwnie mnie żołądek gniecie nie wiem czy mały uciska

Napisane przez rinco

Ja sobie w takie paseczki (tylko inny kolor) zamówiłam rożek i rogala do karmienia. I nie z tej firmy, tylko od babyraj, ale materiał chyba trn sam. Mam nadzieję, że kolorki będą fajne, bo trochę się obawiam, żeby nie były wyblakłe. W każdym razie przesyłkę już wysłali, więc powinna jutro dojść. Przynajmniej się oderwę od szydełka

Ja też od baby-raj Podziwiam Was za to szydełkowanie mi by sie nie chciało ledwo ogarniam to co musi być zrobione przed porodem.

Napisane przez PatkaM84

Ale Was wzięło na to szydełkowanie

Ja miałam wczoraj wizytę i Dominiś ma 2400, ani rozwarcia ani nic się z szyjką nie dzieje.

Dla małego już praktycznie wszystko mamy przygotowane, dziś poprałam już ostatnie pieluchy tetrowe i części od wózka i kołyski i już mam finito z praniem.

za wizytę, szyjka ma jeszcze trochę czasu na przygotowanie

Napisane przez 8ewus8

W ogóle kilka nocy temu zaobserwowałam ciekawe zjawisko. Mianowicie, obudziłam się w środku nocy, więc sobie leżę przewracając z boku na bok. Mąż śpi obok. Mam rogala między nogami. W pewnym momencie patrzę a on z zamkniętymi oczami zaczyna wyciągać mi tego rogala i sobie rozkłada nogi i chce tam włożyć! złodziej jeden! Jak mu nie wyrwałam tego rogala to aż się obudził. Nie dość, że człowiek nie śpi to jeszcze mu rogala kradną.

udany Twój mąż, ja śpię z rogalem za plecami i tż też się o niego opiera plecami z drugiej strony

Napisane przez niunia32

tak wygląda nasz kawałek pokoju (listwa nie jest jeszcze przymocowana)
no i misie bardziej z bliska

Fajny fajny, ach też już bym chciała pokoik urządzać.

Napisane przez _agata

Dziewczyny, ja jestem, po trochu czytam, ale tak zawaleni robotą teraz jesteśmy, że nie mam czasu pisać... Brakuje mi tych pogaduszek, ale siła wyższa... rozumicie?

Całuję Was i spadam, ciągle coś jest do zrobienia...

Rozumiemy i czekamy na Twój powrót

Napisane przez Gaabbi

Muszę Wam się pochwalić, a właściwie pochwalić mojego P Pojechał wczoraj na zakupy i zrobiłam mu listę do ROSSMANA i ... ani razu nie zadzwonił do mnie, a kupił wszystko tak jak należy Jestem w szoku
.

dla męża

[moniczka1302]

Napisane przez Michalowa79

To Twój pierwszy poród? nie pamiętam czy pisałaś wczesniej.
Podziwiam odwagę A w jaki sposób zabezpieczasz się na ewentualne problemy i komplikacje?




Myślę że to zależy od dziecka zapytaj Mamy dziecka powie Ci bez problemu a nie będzie problemu ze za małe


Słuchajcie wczoraj dzwoniła do mnie przyjaciółka, która chciała zrobić chrzciny w połowie maja - ale okazało się że chrzestni musza przedstawić świadectwo moralności ze swojej parafii, a proboszcz odmówił im wydania tego kwitka, bo nie mają ślubów kościelnych tylko cywilne. Słyszałyście coś o tym??
Macie pomysł co w tej sytuacji??
A czy ciężarna może być chrzestną? chyba kiedyś był jakiś zabobon z tym związany ale nie pamietam a pamieć u mnie jak u mrówki

ciotka mojego meza , z gatunku świeto...ebliwych mowila nam to samo ale jej nie wierzylismy a chrzestna ma byc siostra meza, ktora ma tylko cywilny

ciekawe jak to bedzie

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Napisane przez begie13

aaa to zmienia postać rzeczy
i ile kosztuje taka konsultacja?

100zl

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Napisane przez Ewunia_1984

Na szczęście do tego do czego ja go potrzebuję ma dobre opinie bo inaczej bym zrezygnowała... A możesz napisać do kogo chodzisz???

A gosposi nie oddam!!! Zrobiłam się tak leniwa, że w życiu bym teraz mieszkania nie wysprzątała.

.

K. Koza

bozia kazala sie dzielic wszystkim

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Napisane przez Freya_85

Cześć,

wczoraj miałam wizytę, synek waży już 2,5kg, siedzi główką w dół i jest wszystko ok.
Natomiast ze mną jest już gorzej: mam białko w moczu, twardy brzuch (mam brać 3x więcej magnezu niż do tej pory). Posypała mi się też szyjka, jest miękka, krótka i jeszcze głowa dziecka dodatkowo na nią naciska, bo już jest nisko.

Do dziewczyn z problemami z szyjką: czy plamiłyście po badaniu? jak tak, to przez jak długo?

brwao za maluszka

[ladybird_1987]

Napisane przez clauudik

HAHAHA właśnie mało nie wyrzuciłam smoczka faktycznie był w ogromnym worze, dzięki za rady
a co do drugiego akapitu to zgadzam się z Tobą w 100%, ale nie jesteśmy tu od tego aby oceniać kogokolwiek. Możemy tylko podwójnie trzymać kciuki za mamę i maluszka.

Właśnie wczoraj się zapisałam i jestem lekko oburzona, bo ceny w aptece różnią się od tych na stronie internetowej, czasem nawet o kilka złotych! Dobrze, że nie kupowałam dużo, ale przy 5 sztukach przepłaciłam prawie 10 zł! :O Dlatego resztę rzeczy zamawiam na stronie i odbiorę w aptece. A pytałam o cenę w Rossmannie właśnie dlatego, że na ☠☠☠☠☠☠☠ pampki "jedynki" są za 19.99 z kartą "Mama i maleństwo".

I to oczywiście robię.
Nie pomyślałabym że to taka różnica. W takim razie też zamówię na stronce www.

_agata piękna kuchnia. Jak następnym razem będę zmieniać meble w kuchni (pewnie za jakieś 15 lat) to też sobie taką zrobię, a co! Te białe fronty....

[moniczka1302]

Napisane przez karozka

Witam

Melduję się po wczorajszej wizycie mały waży 2560 także w normie, głowę ma sporą bo dwa tyg do przodu, termin porodu się przesunął na 20 maja, ale jak będzie w praktyce to się okaże. Aha i niespodzianki przy porodzie nie będzie Leon pozostaje Leonem
Usg póki co żadnych wad nie wykazuje, ale 30 jedziemy do Krakowa do kliniki na takie już bardzo dokładne badanie

Pytałam gina czy na pewno muszę rodzić w klinice i niestety tak ehhh
Bardzo mi przykro z tego powodu, bo pierwszy poród miałam dosyć traumatyczny i zależało mi żeby drugi nie wyglądał w ten sposób, ale wiadomo dla dobra dziecka zniosę wszystko.

Któraś z Was pytała czy można odebrać rodzącej możliwość wyboru szpitala, widać niestety można bo z takim wpisem jak ja mam w karcie ciąży inne szpitale po prostu odmówią przyjęcia, no chyba, że będzie nagła sytuacja typu krwotok itp.

Co do dojazdu to też myślałam o tym żeby dzwonić po karetkę, ale nasz szpital delikatnie rzecz ujmując niechętnie świadczy takie usługi a jest spora różnica bo do najbliższego szpitala mam 10 min a do tego w Krakowie godzinę drogi zakładając, że nie będzie korków

Także nie wiem co zrobię jak przyjdzie co do czego
Stwierdziłam, że w piątki będę intensywnie gadzinę wypędzać bo w weekendy przynajmniej jest ktoś w domu
Już widzę oczami wyobraźni jak się zwijam z bólu na tylnym siedzeniu przez godzinę drogi albo zalewam samochód wodami dla mnie masakra po prostu

Powiem Wam, że odechciało mi się wszystkiego nic mi nie sprawia radości, nie mam ochoty na dokupywanie wyprawki, wybieranie wózka nic kompletnie, ale muszę się wziąść w garść ze względu na moją córę teraz jest u teściowej bo malujemy pokój i robimy przemeblowanie ehh

Wiem, że rozważałyście czy warto robić badanie na obecność cytomegalii moim zdaniem jak najbardziej, ponieważ o ile w ciąży nic z tym zrobić nie można to ma to cholernie duże znaczenie dla dziecka już po porodzie. Pediatrzy wiedząc o zakażeniu mogą podać dziecku odpowiednie leki i zapobiec naprawdę poważnym komplikacjom, bo z tym wirusem jest tak, że jeżeli matka ma czynną jego postać to po prostu nie da uniknąć się zakażenia bo dziecko jeżeli nie zarazi się będąc w brzuchu to zarazi się przy porodzie i nie da się temu zapobiec. Takie dziecko nie mając wykształconej odporności jest bezbronne wobec działania wirusa!
A czasami zanim pediatrzy zorientują się, że zły stan dziecka jest spowodowany wirusem ten zdąży już wyrządzić naprawdę poważne szkody w organiźmie maleństwa.

To są takie moje spostrzeżenia na podstawie tego co udało mi się dowiedzieć od lekarzy z którymi rozmawiałam na ten temat.

Dlatego ja uważam, że jak najbardziej warto, ale to oczywiście tylko moje zdanie. A badanie nie jest drogie bo jest to koszt 25 zł

No i oczywiście chciałabym Wam podziękować za wsparcie
Jesteście nieocenione dziękuję

Gratuluję wszystkich udanych wizyt
I trzymam kciuki za te dzisiejsze

duzy bąbelek

trzymaj sie i mysl pozytywnie a wszystko sie ulozy, oczywiscie trzymam mocno kciuki za Was

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

diablica
buleelektron

super brzuszki!!!

[centipede]

Brawa za udane wizyty i Maluszki

Karozka musi być dobrze! z takimi kciukami jakie Wam tutaj zapewnimy, to nie ma innego wyjścia! Bardzo Ci współczuję tego stresu i niepokoju ja całą ciążę mam schizę co do tego wirusa, bo na początku robiłam badanie i mi wyszło, że nie mam odporności, później powtarzałam w każdym trymestrze W każdym bądź razie chciałam Ci napisać, że przeglądnęłam bardzo dużo stron internetowych i forów wtedy i było na prawdę bardzo dużo wpisów mam, że wychodziło im to dziadostwo, ale Dzidziusie urodziły się zdrowe! Wy też będziecie w tej grupie!

Agatko piękności

Takie pytanko mam, na stronie szpitala jest napisane, że dla Dzidziusia mam wziąć chusteczki nawilżone i krem do pupy... a ja się tak zastanawiam czy brać ze 3 pieluszki tetrowe i kocyk, pampersy w razie czego, jak myślicie? Czy szkoda pakować? Co do ciuszków i pampersów to jest napisane, że MOŻNA swoje, więc może wezmę chociaż kilka sztuk w razie w? Dylemat mam, bo nie chcę za dużo pakować bo torba pojemna nie jest

[moniczka1302]

agata - a malujecie sciany czy zostawiacie biale? a cos pomieszy blat a szafki gorne dajecie? wiem - natretna jestem

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

dziewczyny!!!!!!!!!1

slabo mi sie zrobilo

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/wiel...wiadomosc.html

[Gaabbi]

Napisane przez moniczka1302

pieluszki muślinowe? nie slyszalalm o takowych

edit: zapytalam wujka google i juz widzialam wygladaja rewelacyjnie,

Ja też mam pieluszki muślinowe Kupiłam w pierwszym miesiącu ciąży To i nakładka na przewijak było moim pierwszym zakupem. Tylko ja tych pieluszek mam aż sztuk

Napisane przez agatka661

dla dziewczyn nie umiejacych szydelkowac- sa rozne czapy na allegro, zabki, misie, nawet w spoko cenach
http://allegro.pl/czapka-szydelkowa-...268247678.html

Ale taniocha!!!! Ja bym brała z 20zł
Gdyby nie to, że szydełkowanie sprawia mi przyjemność, to bym się wkurzyła na te aukcje

Napisane przez ania_85

moja tesciowa powiedziala mi ze nie moge urodzic w piatek ,zeby nie podnosic rak do gory,ze lepiej jest urodzic w 7 niz 8 itd...

Ja wczoraj usłyszałam, że jak się urodzi dziecko w niedzielę, to będzie leniem

Napisane przez Freya_85

Cześć,

wczoraj miałam wizytę, synek waży już 2,5kg, siedzi główką w dół i jest wszystko ok.
Natomiast ze mną jest już gorzej: mam białko w moczu, twardy brzuch (mam brać 3x więcej magnezu niż do tej pory). Posypała mi się też szyjka, jest miękka, krótka i jeszcze głowa dziecka dodatkowo na nią naciska, bo już jest nisko.

Do dziewczyn z problemami z szyjką: czy plamiłyście po badaniu? jak tak, to przez jak długo?

Gratuluję udanej wizyty.
Nie, nie plamiłam po badaniu.
Jak jeszcze nie miałam problemów z szyjki, to raz jakaś krew przy badaniu się pojawiła. Ale to dosłownie była plamka wielkości orzeszka laskowego, a później spokój.

Napisane przez kism

Też miałam podobne myśli... Ale! Dziś kończę 37 tc, czyli mam ciążę donoszoną! Gin ostatnio mówiła, że odstawimy Fenka, więc sądzę, że dziś to potwierdzi. Ciekawa jestem też, jak tam z ilością wód u mnie (ostatnio było przy dolnej granicy...) i dziś tak do mnie dotarło i zaczęłam się zastanawiać, czy to co interpretuję u mnie jako dużą ilość wodnistego śluzu nie jest przypadkiem sączącymi się wodami? Zapytam dziś...

Tylko u mnie dopiero leci 32tc

Napisane przez clauudik

czyli już gotowa na przyjście Kaja jesteś, super!! Ja mam właśnie przerwę w prasowaniu i korzystam z niej gotując obiad wieczorem pewnie padnę. Albo urodzę a w ogóle to zapomniałam, że oddałaś pałeczkę prowadzenia wątku. dla Gaabbi w takim razie!!!

No właśnie, trzymajcie kciuki
Boję się jak cholera, że nie podołam. Ale liczę na Waszą wyrozumiałość i pomoc.
POMOŻECIE???

Lecicie z tymi postami tak, że chyba muszę zacząć siedzieć non stop przed kompem, żeby mi nie umknął "ten" moment. Dacie mi chwilkę czasu, żeby ogarnąć nowy wątek?
Sama nie wiem od czego zacząć...aaaaaaaaaaaa!!!! !!!!!!!!

Napisane przez _agata

Mnie brzuch nie twardnieje. Czasami zdarzy się jakiś skurcz, ale szybko odpuszcza
Ja nie dźwigam, nie maluję wielkich powierzchni, tym się mąż zajmuje. Ja sobie latam z małym wałeczkiem i pierdoły maluję. Wokół okien, gniazdek, narożniki. Trochę kartonów porozkładam, coś umyję, zamiotę, podyryguję:brzyd al:
A jeszcze trochę pracy przed nami

Kurczę, o pieluchach miałam napisać.
W zasadzie póki co trudno coś pisać. Mam kilka chińskich i kilka polskich. Na pierwszy rzut oka różnica jest. Chińskie mają gorszej jakości polarek, nieco gorszy materiał zewnętrzny. Te polskie są na pewno lepiej wykonane. Prałam je kilkakrotnie, nic się nie dzieje.
Trudno teraz coś więcej... zobaczymy jak się sprawdzą w użytkowaniu

Załączę Wam kilka zdjęć parkietu i zaczątki kuchni Jak będzie coś więcej, to będę pokazywała

Ja jeszcze nie mam pieluch
Mieszkanko zapowiada się super A meble w kuchni będą miały uchwyty, czy są otwierane na "dotyk"?

[niunia32]

która chętna by iść mi śmieci wyrzucić i posprzątać?? :P

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

co do pieluch to ja mam jedną paczkę pampersa 1 - 43 szt
jedną paczkę Huggiesów 1 - 27 szt.
jedną pieluchę tetrową i 2 flanelowe.

dobra idę z tymi śmieciami

[Gaabbi]

ile płacisz?

[blueelektron]

Napisane przez moniczka1302

agata - a malujecie sciany czy zostawiacie biale? a cos pomieszy blat a szafki gorne dajecie? wiem - natretna jestem

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

dziewczyny!!!!!!!!!1

slabo mi sie zrobilo

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/wiel...wiadomosc.html

ja nie czytam takich rzeczy, masakra, nie rób sobie schizy

[Ewunia_1984]

Byłam z pieskiem w parku na długim spacerku. Ależ dzisiaj jest piękna poGoga, aż się żyć chce!!! Ja teraz leże na ktg i na razie widzę tylko 2skurcze. Ciekawe czy temu lekarzowi też wyjdzie na usg waga dziecka 3680g

[justys1358]

Napisane przez Gaabbi

Ja

Ja wczoraj usłyszałam, że jak się urodzi dziecko w niedzielę, to będzie leniem

Ja urodziłam sie w niedziele i moja mam powtarza do dzis ze jestem leniem a teraz dodatkowo obym dziecka nie urodziła własnie w niedziele

[8ewus8]

Napisane przez moniczka1302

dziewczyny!!!!!!!!!1

slabo mi sie zrobilo

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/wiel...wiadomosc.html

ja może aż tak drastycznych sytuacji nie biorę pod uwagę, ale nie powiem, bo przeraziło mnie jak moja siostra cioteczna, która rodziła 2 miesiące temu, mówiła, że kilka razy w trakcie porodu straciła przytomność

[niunia32]

Napisane przez Gaabbi

ile płacisz?

z własnej woli pomogłabyś ciężarnej a nie od razu ile płacisz :P

[centipede]

Gabi na pewno dasz sobie świetnie radę!

Zazdroszczę Wam tego szydełkowania
My mamy na razie 1 opakowanie czyli 43 sztuki pampersów tych najmniejszych, jak będą ok to mąż dokupi więcej i chcę jeszcze kupić Dady 2

[niuniuniau]

Napisane przez niunia32

Fajne brzuszki dziewczyny
gratki za udane wczoraj wizyty

ja mam jutro

pokój się prezentuje bardzo fajnie
Ale oszukują na opakowaniu z klejem. niby całe opakowanie ma starczyć na 22-26 m2
nam po 15-17 m2 zaczęło go już brakować. wrrr

tak wygląda nasz kawałek pokoju (listwa nie jest jeszcze przymocowana)
no i misie bardziej z bliska

Bardzo przytulny Wam pokoik wyszedł z tą tapetą

Napisane przez onething

Mnie księża denerwują swoim podejściem czasami. Bo jeden powie ci, że można, inny że nie wolno. Jeden nie będzie chciał od ciebie żadnego zaświadczenia moralności, inny będzie sprawdzał czy wpuszczasz kolędę i ile dajesz, a jeszcze inny będzie miał to wszystko gdzieś, za to przepyta cię z podstaw np. 10 przykazań, 7 grzechów gł, albo zapyta cię co dla ciebie oznacza bycie chrzestnym i to mu wystarczy.
Mój brat nie chodzi do kościoła, nie bywa na kolędach, a ja chcę go za chrzestnego, bo wiem, że gdyby cokolwiek nam się stało nigdy nie pozwoli, żeby małemu stała się krzywda i to dla mnie najważniejsze. Bo powiedzmy sobie szczerze, ilu chrzestnych tak naprawdę spełnia swój obowiązek? I to tyle mojego monologu

Begie13 ja ostatnio potrafię wchłonąć nawet 3 litry płynów i mąż mi kupuje osobne zgrzewki wody Może to wina pogody, może jedzenia, a może mały wymienia "wodę w basenie"

A teraz idę zrobić lasange i wybywamy z mężem na spacer, bo pogoda jest

Zgadzam się w 100% jeśli chodzi o wymogi kościoła a raczej księży. Moim zdaniem powinno być to ujednolicone a nie tak, że w jednej parafii udzielą chrztu dziecku a w drugiej odmówią. No i też nie oszukujmy się z tym, że chrzestni będą duchowo wspierać w wierze nasze dzieci, wybierając ich zwracałam uwage na to czy w razie jakiegoś nieszczęśliwego wypadku staną na wysokości zadania żeby zająć sie moim maluchem.

Napisane przez ladybird_1987

Przejrzyj dokładnie te worki, ja swój też prawie wyrzuciłam. Taki mały smoczek a taki wielki worek.

Nie chcę Cię urazić i wiem że już podjęłaś decyzję ale ja w ogóle nie rozumiem chęci i idei rodzenia w domu. Dla mnie to jest daleko posunięta lekkomyślność. Piszesz o zapewnieniu dziecku maximum bezpieczeństwa- takim rozwiązaniem jest właśnie szpital. Przychodnia zdrowia też kojarzy się z chorobami- ale na bilanse i szczepienia też trzeba chodzić, od lekarzy się nie ucieknie (my wszystkie coś na ten temat wiemy). Ja nie nazwałabym tego odwagą- raczej brawurą. To oczywiście tylko moje zdanie.



Ładne zarobki. Może ja się u Ciebie zatrudnię?? Obiecuję, nie będę mówić do siebie.

Zgadzam się z Tobą w kwestii porodu w domu. Nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć jak się potoczy akcja porodowa, nawet jak kobieta urodziła 4 dzieci i wszystkie porody przebiegały książkowo to może się okazać, że przy 5 wystąpią jakieś komplikacje bo kobieta rodzi 5 raz ale cała akcja nie zależy tylko od niej, dziecko rodzi się po raz pierwszy i może nie chcieć współpracować. Na pewno dla kobiety to spory komfort psychiczny rodzenie w domu ale dla mnie najważniejszym wyznacznikiem jest bezpieczeństwo malucha i tu bezsprzecznie wygrywa szpital.

Napisane przez _agata

Mnie brzuch nie twardnieje. Czasami zdarzy się jakiś skurcz, ale szybko odpuszcza
Ja nie dźwigam, nie maluję wielkich powierzchni, tym się mąż zajmuje. Ja sobie latam z małym wałeczkiem i pierdoły maluję. Wokół okien, gniazdek, narożniki. Trochę kartonów porozkładam, coś umyję, zamiotę, podyryguję:brzyd al:
A jeszcze trochę pracy przed nami
Sama nie wiem. Ale cieszę się, bo mimo tego, że to już 38. tydzień to ja czuję się świetnie. Nic mnie nie boli, nic nie dolega. Mogę chodzić w ciąży jeszcze z pół roku
A nie, przepraszam... wczoraj jak trochę w domu poleżałam, bo miałam pranie do zrobienia, to mnie wszystko bolało. Od leżenia

A mnie rozbawił facet, który kuchnię montował.
Rozmawiamy sobie, o pierdołach, zeszło na dzieci i rodzinę. On pyta czy mamy dzieci. Mówię, że spodziewam się... za miesiąc najpóźniej, a może i za dwa tygodnie urodzę. A on "przepraszam, nie zauważyłem"

Załączę Wam kilka zdjęć parkietu i zaczątki kuchni Jak będzie coś więcej, to będę pokazywała

Zazdroszczę tak dobrego samopoczucia Ja jestem 4 tygodnie do tyłu w stosunku do Ciebie a czuję się parszywie.

Co do mieszkania to parkiet przepiękny a kuchnia marzenie. Uwielbiam białe, jasne, przestronne kuchnie i do tego drewniany blat mój ideał


Co do pieluch ja nie mam jeszcze ani jednej i chyba powinnam skorzystać z tej promocji w dozie bo zostanie mi tetra a tego bym nie chciała ;p

[moniczka1302]

ja dzis kupilam pake pieluch w biedrze - DADA premium

kurde chyba zamowie taka czapeczke z allegro

[centipede]

W ogóle to nie chce któraś rodzić? przydałby nam się tutaj dreszczyk pozytywnych emocji

[Ewunia_1984]

Napisane przez centipede

W ogóle to nie chce któraś rodzić? przydałby nam się tutaj dreszczyk pozytywnych emocji

Ja jestem w pełnej gotowości, ale na razie nic się nie zapowiada.

[Gaabbi]

Napisane przez niunia32

z własnej woli pomogłabyś ciężarnej a nie od razu ile płacisz :P

oczywiście, że z własnej woli, ale Ty mogłabyś się odwdzięczyć ciężarnej jakimś "groszem", na wyprawkę

[doris888]

Napisane przez agatka661

Karkozka Ty robilas prywatnie tk woglole badania na ta cytomegalie??
jA I chyba wiele osob z watku nie mialo woglole wykonywanego takiego badania.
Skoro moze ten wirus wyrzadzic krzywde dziecku po narodzinach to czemu nie robia nam tego badania;/ ??

z tego co mówi mój gin, a mnie też cytomegalia wyszła pozytywnie, to dlatego że mało lekarzy ma o tym wirusie większe pojęcie a po drugie i tak nie da się go leczyć w ciąży...podanie jakichś mocniejszych leków w ciazy jest gorsze niż sam wirus.
poza tym, (zaznaczam że to co piszę to info od mojego gina) cytomegalia to choroba która jest najgorsza w pierwszym trymestrze- i b. często jeżeli jest i uszkodzi płód to powoduje po prostu poronienie, taka naturalna eliminacja słabych osobników ( sorry dziwnie to brzmi ).
na późniejszym etapie ciąży , np w trzecim trymestrze może spowodować u dzidziusia po porodzie np. zapalenie płuc ale jest to jeden z wielu wirusów który może to spowodować ale jest coraz częściej zalecanym badaniem, tak samo na paciora moja bratowa która rodziła 6 lat temu jeszcze nie miała takiego badania a teraz jest obowiązkowe... nauka się posuwa ale musi minąć chyba troche czasu żeby upowszechnić jakieś badanie...

Karozka a Ty robiłaś w końcu tą awidnośc cytomegalii? co Ci wyszło?

ja się co prawda nie konsultowałam w żadnej klinice jak Karozka, która rozumiem się w tym specjalizuje- po prostu nikt mnie nie skierował ale trzymam się wersji swojego gina że jak wszystkie badanie, usg, itp, itd wychodzą dobrze, nie ma widocznych wad- mała rośnie i rozwija się dobrze to będzie dobrze.
owszem, istnieje ryzyko że kiedyś wystąpią jakieś problemy ze słuchem czy wzrokiem ale nie oszukujmy sie tego nigdy nikt nam nie przewidzi i nikt nie będzie w stanie nigdy określic czy jakaś wada wzroku akurat przez powstała przez cytomegalię czy jakieś inne gówno w ciązy czy załapane przez dziecko już po porodzie a może wada genetyczna...

[Dasti80]

Trzymam kciuki za wszystkie wizyty

Nie mam paciora

Napisane przez libretka

śpię z rogalem i poduchami miedzy nogami, ale zawsze boli ta pachwina na którym boku śpię, a nie ta która jest u góry. No nic to, damy radę, dalej mnie czyści już 3 razy byłam w kibelku, aż mnie doopa boli, chyba się sudocremem nasmaruję

Mnie boli biodro z tej strony na której leżę, a leżę zazwyczaj na lewej

Napisane przez ania_85

Zajzalam do dziewczyn marcowo-kwietniowych i u nich forum jest czynne 24h/dobe jedne maja skurcze i je licza, innym sacza sie wody, a inne karmia i nie spia, niedlugo i u nas tak bedzie

Fanie przynajmniej coś się dzieje

Napisane przez onething

Tak się zastanawiałam ostatnio, że piszecie, żeby do szpitala mieć majtki z siateczki, żeby się wietrzyła, ale przecież będziemy miały tam jeszcze te podkłady, więc nie lepiej mieć wtedy bawełniane majciochy?

Oprócz siateczkowych mam 3 pary bawełanianych spakowanych

Napisane przez begie13

Już myślałam, że nie dam rady z tym goleniem mego buszu... to chyba trzeba na raty rozłożyć jednego dnia jedną nogę, drugiego dnia drugą a trzeciego pipkę
teraz siedzę i sapię

Ja już z takim wielkim brzuchem nie daję rady i wczoraj poszłam zarośnięta

Napisane przez śliweńka

nasza królewna Karlajn ma się dobrze dziś była położna ważyć to tyje znak że dobrze karmiona ha ha
śpi, je, czasem z tatą fika pampersy zużywa masakrycznie
a z karmieniem nie ma problemu, cyce mlekiem płyną

Super ze nie macie z niczym problemu mozesz się delektować macierzyństwem

Napisane przez Ewunia_1984

A gosposi nie oddam!!! Zrobiłam się tak leniwa, że w życiu bym teraz mieszkania nie wysprzątała.

Zazdroszczę Ci gosposi, tez bym chciała

Napisane przez m girl

śliweńka dzięki za info, ja właśnie rodzę w domu więc ze szpitala nic nie dostanę
Zabezpieczenie porodu mam 2 położne i samochód pod blokiem, a do szpitala 2 km. To mój pierwszy poród.
Generalnie ja się nie boję (najczęstsze pytanie) - bo jak bym się bała to nigdy bym się na to nie zdecydowała. Jestem podekscytowana i tak jak kiedyś bałam się porodu to teraz nie mogę się doczekać. Nie wiem jak to opisać - czuję że narodziny dziecka to święto kobiety a szpital jest dla chorych. Ani nie chciałabym tam rodzić ani umierać. Jedyne czego się boję to że peknę przy 7 cm i każę się wieźć do szpitala, żeby ktoś ze mnie tego dzieciaka w końcu wyciągnął No i nie mam w domu wanny
Chęć rodzenia w domu pojawiła się u mnie dopiero w czasie ciąży.
No ale nie zaszkodzi jak będziecie trzymały za mnie kciuki

Też kiedyś chciałam rodzić w domu po tym jak obejrzałam serię filmów biznes porodowy na you tube, kobiety w domach rodziły w dmuchanych basenach. Podaję Ci linka do tych filmów, polecam obejrzeć http://www.youtube.com/results?searc...13.1j4j1j1.7.0.

Napisane przez ania_85

ze lepiej jest urodzic w 7 niz 8 itd...

Też o tym słyszałam, ale dla mnie jest to poprostu nielogiczne

[olla83]

Napisane przez Pandzia_2010

Michalowa79 nic nie zrobisz taki jest wymóg teraz. Świadkowie do ślubu mogą być nawet innej wiary. Z chrzestnymi jest inaczej ponieważ mają pomagać wychowywać w wierze. A jeśli sami żyją w grzechu???

ja ochrzciłam Olafa nie mając ślubu Kościelnego, w kaplicy wojskowej. Nie przystąpiłam do Komunii Św.bo nikt nie dał mi rozgrzeszenia.

o dobrze że o tym wspomniałyście. mój brat bedzie chrzestnym, a ma na razie tylko cywilny, kościelny bierze 21 lipca, wiec Małą bedziemy musieli ochrzcić po 21 lipca.