Idzie raczek nieboraczek jak uszczypnie będzie znaczek! :) Mamy wrzesień-paź 2011

[emma85]

Kolejny piękny dzień z super pogodą za oknem....
Pani T już zdążyła zadbać o to aby moje ciśnienie mimo pogody nie było za niskie


mamo zosi 100 lat

a Zosia jak zwykle słodziutka, nawet jak się delektuje ciapem mój Hanek też je lubi

[mama zosi]

Napisane przez kaileight

Dziś moje dziecię samodzielnie zorganizowało sobie chodzik pchacz- drewniane krzesło z jadalni. Pchał je dumnie przez pół mieszkania, postanowił obrócić się i pokazać mi jak świetnie sobie radzi i właśnie wtedy rozjechały się mu nogi Nawet się nie rozpłakał, udawał, że nie zauważył, pozbierał i pchał dalej

dzielny chłopak! i jaki sprytny

urodzinowo. Ja też świętowałam niedawno

dziękuję pięknie, no i dla Ciebie najlepsze życzenia

U nas rośnie górna jedynka- w nocy płakał przez sen, aż musiałam mu Viburcol dać

u nas w nocy płaczu nie było, ale za to pobudki co godzinę niestety, w tym jedna na dwie godziny


Najlepszą zabawką dla Ignasia są teraz: moja buty, wszystkie kable, w tym ten od internetu, komórki i przedłużacze

o tak, najlepsze jest to, co niedozwolone, staram się wszystko chować z zasięgu jej wzroku, ale to czasem jest niewykonalne

Kupiliśmy krzesełko, posiedział w nim 2 miesiące, teraz głównie stoi, bo wolimy jeść posiłki na podłodze. Ignaś sobie siedzi grzecznie, ja obok niego i jemy. Zastanawiam się, po co mi to krzesło było

no i tego się boję, że wydam kupę pieniędzy, a ona nie będzie chciała tam siedzieć

Mamy duże łóżko a Ignaś i tak zajmuje największą część. Do tej pory nie rozumiem jak to możliwe

ja również tego nie ogarniam, bo z nocy na noc zostaje dla mnie na łóżku coraz mniej miejsca ( u mnie jeszcze kot musi wywalczyć kawałek dla siebie)

[Sharifa]

Mamo Zosi - wszystkiego najlepszego z okazji urodzin

Zazdraszczam wstawania i chodzenia mam wrazenie, ze tylko moja pod tym wzgledem nic jeszcze nie robi Mamy leniuszkow ujawniac sie!

[mama zosi]

Emma, dziękuje za życzenia co do podnoszenia ciśnienia to przynajmniej kawy pić nie musiałaś

Sharifa, dziękuję kochana u nas też nie ma wstawania, na razie dopracowuje technikę siadania i już coraz bardziej prosto siada. A z tego co kojarzę to u nas chłopcy wątkowi to większe leniuszki

[MAGiALENA]

Napisane przez Sharifa

Mamy leniuszkow ujawniac sie!

złaszam się!

[emma85]

Napisane przez kaileight

Dziś moje dziecię samodzielnie zorganizowało sobie chodzik pchacz- drewniane krzesło z jadalni. Pchał je dumnie przez pół mieszkania, postanowił obrócić się i pokazać mi jak świetnie sobie radzi i właśnie wtedy rozjechały się mu nogi Nawet się nie rozpłakał, udawał, że nie zauważył, pozbierał i pchał dalej

musiało to przekomicznie wyglądać


Mnie też kręgosłup siada, więc puszczam moje dziecię wolno. Trzeba go przebierać po 2 razy dziennie bo taki brudny, ale jaki szczęśliwy Czuwam tylko nad tym żeby niczego na siebie nie zrzucił, reszta dozwolona


Ja też swoją puszczam na podłogę, ale ciągnie ją w te najbardziej zakazane miejsca, do drzwi, szuflad (muszę je w końcu zabezpieczyć), kabli itp, więc ciągle muszę ją odnosić na jej dozwolony teren i tak milion razy dziennie

urodzinowo. Ja też świętowałam niedawno

U nas rośnie górna jedynka- w nocy płakał przez sen, aż musiałam mu Viburcol dać



Najlepszą zabawką dla Ignasia są teraz: moja buty, wszystkie kable, w tym ten od internetu, komórki i przedłużacze



Kupiliśmy krzesełko, posiedział w nim 2 miesiące, teraz głównie stoi, bo wolimy jeść posiłki na podłodze. Ignaś sobie siedzi grzecznie, ja obok niego i jemy. Zastanawiam się, po co mi to krzesło było

Może jeszcze do niego dojrzeje U nas krzesło sprawdza się znakomicie i mam nadzieję, że długo nam posłuży

[MAGiALENA]

jak oduczyc dziecko ssania kciuka?!
był moment, że już przestał, a teraz znowu!

[emma85]

Napisane przez MAGiALENA

jak oduczyc dziecko ssania kciuka?!
był moment, że już przestał, a teraz znowu!

A nie chce smoczka zamiast?
Ja sama jestem tym nieszczęsnym przykładem dziecka, które ssało kciuk dłuuugo, a mama nie mogła nic na to zaradzić (a może za mało się starała?), niestety odbiło się to na moim zgryzie

[Sharifa]

Napisane przez MAGiALENA

złaszam się!

Witaj w klubie

Napisane przez mama zosi

Emma, dziękuje za życzenia co do podnoszenia ciśnienia to przynajmniej kawy pić nie musiałaś

Sharifa, dziękuję kochana u nas też nie ma wstawania, na razie dopracowuje technikę siadania i już coraz bardziej prosto siada. A z tego co kojarzę to u nas chłopcy wątkowi to większe leniuszki

Nadia nawet siadac nie chce Tzn siedzi posadzona bardzo ladnie i dlugo, ale polozona na brzuchu tylko zasuwa do tylu i tyle. I denerwuje jak "nadzieje sie" na noge od stolu i jest w pulapce, bo jakby sie nie obrocila to do tylu sie nie da

Napisane przez MAGiALENA

jak oduczyc dziecko ssania kciuka?!
był moment, że już przestał, a teraz znowu!

U kochana, moja mama wszystkiego probowala, zebym nie ssala kciuka, a robilam to do czasow przedszkolnych zadzialalo dopiero jak powiedziala, ze przyjdzie pajak, bo ja sie masakrycznie pajakow balam. A tak to nawet smarowanie fioletem i wstyd przed dziecmi nie skutkowaly.

[mama zosi]

Moje drogie, moja mama ssała kciuka do pierwszej klasy szkoły podstawowej

[MAGiALENA]

Napisane przez emma85

A nie chce smoczka zamiast?
Ja sama jestem tym nieszczęsnym przykładem dziecka, które ssało kciuk dłuuugo, a mama nie mogła nic na to zaradzić (a może za mało się starała?), niestety odbiło się to na moim zgryzie

no właśnie w sumie kupiliśmy Kacprowi 3 smoczki. juz pierwszego dnia jak mu daliśmy pierwszy, to go wyjmował i wkładał kciuk. już nawet z rozpaczy sokiem z cytryny mu go posmarowałam, gdzie tam - zlizywał sok i dalej ssał.
jakiś czas temu kciuk był w użyciu tylko już jak Kacper naprawdę nie mógł zasnąć. a teraz ze dwa tygodnie temu przyjaciel wrócił.

Napisane przez Sharifa

U kochana, moja mama wszystkiego próbowala, zebym nie ssala kciuka, a robilam to do czasow przedszkolnych zadzialalo dopiero jak powiedziala, ze przyjdzie pajak, bo ja sie masakrycznie pajakow balam. A tak to nawet smarowanie fioletem i wstyd przed dziecmi nie skutkowaly.

nie strasz mnie!

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Napisane przez mama zosi

Moje drogie, moja mama ssała kciuka do pierwszej klasy szkoły podstawowej

następna...
chyba się pochlastam...

[mama zosi]

Magia u nas smoczek to bardziej gryzaczek, ale widzę, że smoczki z NUKa jej najlepiej pasują. Próbowaliście? A kciuka to ona nie ssie, jak już to wkłada do buzi wszystkie paluszki

[MAGiALENA]

Napisane przez mama zosi

Magia u nas smoczek to bardziej gryzaczek, ale widzę, że smoczki z NUKa jej najlepiej pasują. Próbowaliście? A kciuka to ona nie ssie, jak już to wkłada do buzi wszystkie paluszki

my kupiliśmy dwa lovi i jeden moja mama, ale nie pamiętam jakiej firmy.

[mama zosi]

Napisane przez MAGiALENA

my kupiliśmy dwa lovi i jeden moja mama, ale nie pamiętam jakiej firmy.

spróbuj tego NUKa, a nuż zaskoczy
w superpharm mają je często w promocji 2 w cenie 1

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

ten Zo lubi najbardziej

[emma85]

Napisane przez MAGiALENA

my kupiliśmy dwa lovi i jeden moja mama, ale nie pamiętam jakiej firmy.

U nas Hania toleruje tylko smoczki symetryczne np. Aventu.
Pokombinuj z różnymi kształtami, jeśli nie chce silikonowych to może polubi kauczukowe (takie żółte jak za dawnych lat bywały)

[acelinka]

Napisane przez Malgosia1983

Dziewczyny z Rybnika i okolic. Umawiamy się konkretnie na spotkanie już? Bo siędoczekać nie mogę

no właśnie ja tez się doczekac nie mogę

Tylko Asia nam gdzieś zniknęła.

Jak dla mnie może być i jutro

[minio1984]

Moje dziecię poszło w drugą drz\emkę i to zaraz po 12, a normalnie to usypiał tak koło 14

Napisane przez mama zosi

Dzień Dobry za oknem nieśmiało przebija się słońce, ale wieje okrutnie. Wstałam dziś jakaś połamana cała i taki mam nastrój do bo skończyłam właśnie 29 lat

Irmith Zo ma łóżeczko od miesiąca, po urodzeniu miała kołyskę, ale spała tam może ze dwa razy i stała i kurzyła się, to po jakimś czasie ją zdemontowałam i na strych wyniosłam

Małgosia współczuje zębów. U nas był wczoraj popis krzyków strasznych i jakby to miało trwać przez miesiąc to bym nie wyrobiła

Minio no teraz już z każdym dniem czasu dla siebie coraz mniej będzie. A mama mi mówiła, że jeszcze będę tęsknić za czasami kiedy ZO tylko leżała i spała, a ja wierzyć jej nie chciałam

MamoZo wszystkiego najlepszego

no niestety. Mi tez każdy mówi, że jak zaqcznie sam chodzić a potem mówić to dopiero będzie

Napisane przez kaileight

Dziś moje dziecię samodzielnie zorganizowało sobie chodzik pchacz- drewniane krzesło z jadalni. Pchał je dumnie przez pół mieszkania, postanowił obrócić się i pokazać mi jak świetnie sobie radzi i właśnie wtedy rozjechały się mu nogi Nawet się nie rozpłakał, udawał, że nie zauważył, pozbierał i pchał dalej
Ale zdolniacha Ignaś i jaki dzielny, obyło się bez płaczu. A o takich wyczynach mogę zapomnieć



Mnie też kręgosłup siada, więc puszczam moje dziecię wolno. Trzeba go przebierać po 2 razy dziennie bo taki brudny, ale jaki szczęśliwy Czuwam tylko nad tym żeby niczego na siebie nie zrzucił, reszta dozwolona
Tyle, że u mnie nie chce ani siedzieć ani leżeć na podłodze i sam nie stoi więc muszę go podtrzymywać, a powiedz czy to nie szkodzi na nóżki, kręgosłup, że jak sam nie stoi a chce chodzić podtrzymywany za paszki Ale teraz dla niego nie ma innej zabawy


urodzinowo. Ja też świętowałam niedawno
To i dla Ciebie sto lat

U nas rośnie górna jedynka- w nocy płakał przez sen, aż musiałam mu Viburcol dać
Oj biedaczek, a czopek pomógł?



Najlepszą zabawką dla Ignasia są teraz: moja buty, wszystkie kable, w tym ten od internetu, komórki i przedłużacze
O dokładnie to samo mam, nawet jak go obłoże tysiącami zabawek to i tak rwie się do kabli i do wyciągania kabelka od neta



Kupiliśmy krzesełko, posiedział w nim 2 miesiące, teraz głównie stoi, bo wolimy jeść posiłki na podłodze. Ignaś sobie siedzi grzecznie, ja obok niego i jemy. Zastanawiam się, po co mi to krzesło było



Mamy duże łóżko a Ignaś i tak zajmuje największą część. Do tej pory nie rozumiem jak to możliwe

No tak jak u nas

Napisane przez Sharifa

Mamo Zosi - wszystkiego najlepszego z okazji urodzin

Zazdraszczam wstawania i chodzenia mam wrazenie, ze tylko moja pod tym wzgledem nic jeszcze nie robi Mamy leniuszkow ujawniac sie!

Jestem i ja

Napisane przez mama zosi

Emma, dziękuje za życzenia co do podnoszenia ciśnienia to przynajmniej kawy pić nie musiałaś

Sharifa, dziękuję kochana u nas też nie ma wstawania, na razie dopracowuje technikę siadania i już coraz bardziej prosto siada. A z tego co kojarzę to u nas chłopcy wątkowi to większe leniuszki

No ja potwierdzam jako mama chłopca

Napisane przez Sharifa

Witaj w klubie



Nadia nawet siadac nie chce Tzn siedzi posadzona bardzo ladnie i dlugo, ale polozona na brzuchu tylko zasuwa do tylu i tyle. I denerwuje jak "nadzieje sie" na noge od stolu i jest w pulapce, bo jakby sie nie obrocila to do tylu sie nie da

To tak jak u nas, posadzony siedzi, ale sam z żadnej pozycji nie usiądzie, dopiero nieśmiało zaczyna przyjmować pozycję do raczkowania, a położony na podłodze albo się kręci jak bąk w kółko albo zasuwa do tyłu

U kochana, moja mama wszystkiego probowala, zebym nie ssala kciuka, a robilam to do czasow przedszkolnych zadzialalo dopiero jak powiedziala, ze przyjdzie pajak, bo ja sie masakrycznie pajakow balam. A tak to nawet smarowanie fioletem i wstyd przed dziecmi nie skutkowaly.

Napisane przez mama zosi

Moje drogie, moja mama ssała kciuka do pierwszej klasy szkoły podstawowej

Ja co prawda nie ssałam kciuka, ale moja siorka ssała też do czasów szkolnych, i na wieczór żeby mama nie widziała, chowała się pod kołdrę i tak po kryjomu ssała i też co najmniej ssałą do 2-3 klasy podstawówki.
Magia nie chcę straszyć, ale właśnie siorka nie chciała żadnego smoka doić, w ogóle żadnej gumy do buźki nie wzieła, wszystko jadła łyżeczką, nawet picie i to samo jest u mojego Adaśka, a siorka chrzestną jest

[mama zosi]

Minio, dziękuję pięknie

Zosiula też śpi, a miałyśmy wyjść i odebrać babcię z przychodni

[minio1984]

a na śpiocha nie da rady wyjść?
u nas to wcześniej tylko tak dało radę wyjść na spacer

[mama zosi]

Napisane przez minio1984

a na śpiocha nie da rady wyjść?
u nas to wcześniej tylko tak dało radę wyjść na spacer

nie ma szans, bo się obudzi od razu i będzie ryk babcia wróci taxi już z nią rozmawiałam.

[minio1984]

Napisane przez mama zosi

nie ma szans, bo się obudzi od razu i będzie ryk babcia wróci taxi już z nią rozmawiałam.

O to nie ma co dziecka wybudzać w takim razie. U nas to na śpiocha dawało radę, w swoim czasie jak pisałam nie dało się inaczej wyjść na dwór i do tej pory czasami tak robię, choć już rzadko

Adaś nadal śpi, a potem jeszcze po południu po 17 się zdrzemnie i znów do 22 będzie szalał jak ostatnio

[irmith]

Napisane przez mama zosi

Dzień Dobry za oknem nieśmiało przebija się słońce, ale wieje okrutnie. Wstałam dziś jakaś połamana cała i taki mam nastrój do bo skończyłam właśnie 29 lat

Irmith Zo ma łóżeczko od miesiąca, po urodzeniu miała kołyskę, ale spała tam może ze dwa razy i stała i kurzyła się, to po jakimś czasie ją zdemontowałam i na strych wyniosłam

Małgosia współczuje zębów. U nas był wczoraj popis krzyków strasznych i jakby to miało trwać przez miesiąc to bym nie wyrobiła

Minio no teraz już z każdym dniem czasu dla siebie coraz mniej będzie. A mama mi mówiła, że jeszcze będę tęsknić za czasami kiedy ZO tylko leżała i spała, a ja wierzyć jej nie chciałam

No to kochana Sto lat Sto lat! córcię masz wspaniałą życzę więc dużo zdrówka i szczęścia dla was obu

Napisane przez mama zosi

Irmith klapki mówisz?!

O proszę

Napisane przez kaileight

Dziś moje dziecię samodzielnie zorganizowało sobie chodzik pchacz- drewniane krzesło z jadalni. Pchał je dumnie przez pół mieszkania, postanowił obrócić się i pokazać mi jak świetnie sobie radzi i właśnie wtedy rozjechały się mu nogi Nawet się nie rozpłakał, udawał, że nie zauważył, pozbierał i pchał dalej

nasz bohater



Mnie też kręgosłup siada, więc puszczam moje dziecię wolno. Trzeba go przebierać po 2 razy dziennie bo taki brudny, ale jaki szczęśliwy Czuwam tylko nad tym żeby niczego na siebie nie zrzucił, reszta dozwolona

Ja robię tak samo, patrze czy mała sobie krzywdy nie robi

urodzinowo. Ja też świętowałam niedawno

I tak nic się nie chwalisz? Wszystkiego naj naj naj kochana

U nas rośnie górna jedynka- w nocy płakał przez sen, aż musiałam mu Viburcol dać



Najlepszą zabawką dla Ignasia są teraz: moja buty, wszystkie kable, w tym ten od internetu, komórki i przedłużacze



Kupiliśmy krzesełko, posiedział w nim 2 miesiące, teraz głównie stoi, bo wolimy jeść posiłki na podłodze. Ignaś sobie siedzi grzecznie, ja obok niego i jemy. Zastanawiam się, po co mi to krzesło było

Napisane przez Sharifa

Mamo Zosi - wszystkiego najlepszego z okazji urodzin

Zazdraszczam wstawania i chodzenia mam wrazenie, ze tylko moja pod tym wzgledem nic jeszcze nie robi Mamy leniuszkow ujawniac sie!

Oj kochana ciesz się ostatnimi dniami spokoju potem to już nawet kawy spokojnie nie wypijesz. Ja muszę maluchę pilnować nawet jak w swoim łóżeczku jest bo wstaje i się przewraca ciągle i teraz już wiem że ochraniacze do łóżeczka są nie wiele warte. Ja mam dwa czyli łóżeczko obłożone dookoła a mała zawsze znajdzie wolne miejsce żeby się uderzyć

Napisane przez MAGiALENA

jak oduczyc dziecko ssania kciuka?!
był moment, że już przestał, a teraz znowu!

hmm a może plasterek mały naklej? nie wiem czy to działa, tak tylko popuszczam wodze fantazji

mała się obudziła więc idziemy walczyć z obiadem

aha my siedzimy tylko w kucki ale nie wiem czy to sie liczy

[mama zosi]

Irmith, dziękuje bardzo

Zo to aż się ślini jak na horyzoncie piloty zobaczy, ewentualnie mój telefon. O komputerze już nie wspomnę, bo nie ma lepszej zabawy niż uderzanie w klawiaturę i jaki jest nerw jak mama nie da

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Magia, poczytaj sobie może to:

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post14177609

[irmith]

I zaś obiadowe niepowodzenie chyba zacznę dawać małej dwa obiady dziennie bo przez te cholerne deserki nic innego nie chce jeść a ja już cierpliwość tracę.

[mama zosi]

Napisane przez irmith

I zaś obiadowe niepowodzenie chyba zacznę dawać małej dwa obiady dziennie bo przez te cholerne deserki nic innego nie chce jeść a ja już cierpliwość tracę.

a u nas obiad to do niedawna był jedyny posiłek który młoda zjada do końca, reszta kończy się od razu płaczem przy próbie podania pierwszej łyżeczki - u nas ostatnio tylko cycuś cieszy się uznaniem.

[irmith]

U nas dokładnie odwrotnie, mleko, deserek owszem a obiad be! zaczęła mi płakać zanim jeszcze pierwsza łyżeczka do buzi trafiła zamiast ziemniaka z brokułem zagrzeje jej zwykłej warzywnej zupki i jak tez nie zje to się chyba zastrzelę

[minio1984]

Napisane przez irmith

I zaś obiadowe niepowodzenie chyba zacznę dawać małej dwa obiady dziennie bo przez te cholerne deserki nic innego nie chce jeść a ja już cierpliwość tracę.

Oj , a co podałaś na obiadek? no próbuj z tymi dwoma obiadkami, może tak w końcu polubi?

Napisane przez mama zosi

a u nas obiad to do niedawna był jedyny posiłek który młoda zjada do końca, reszta kończy się od razu płaczem przy próbie podania pierwszej łyżeczki - u nas ostatnio tylko cycuś cieszy się uznaniem.

Ale nic nie chce jeść? A cycek w dzień też?

Adanio przebudził sie w wózku( ostatnio tak mi śpi w dzień, gdzie indziej nie uśnie), to biorę go na ręce a on na ramieniu jeszcze dosypia, to odłożyłam do łóżka, ale zaczął się cycka domagać, to dałam i nadal śpi

[mama zosi]

Napisane przez irmith

U nas dokładnie odwrotnie, mleko, deserek owszem a obiad be! zaczęła mi płakać zanim jeszcze pierwsza łyżeczka do buzi trafiła zamiast ziemniaka z brokułem zagrzeje jej zwykłej warzywnej zupki i jak tez nie zje to się chyba zastrzelę

trzymam w takim razie mocno kciuki za powodzenie

[minio1984]

Doczytałąm co dałaś, a może ugotuj takiej warzywnej właśnie, takie najlepiej Adaśkowi smakują.

[mama zosi]

Minio, cycek czynny cała dobę