Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część X

[Soleilka]

Napisane przez asia665

Pierogi wyszły . Tylko ,że ciasto na pierwsze 10-15 sztuk za cienko rozwałkowałam ,ale już następne robiłam grubsze . No i ruskie trochę chyba przesoliłam,ale da się zjeść. Generalnie jak na pierwszy raz to wydaje mi się że są pyszne . I nawet mój mąż powiedział ,że mu smakują i zjadł wczoraj na kolacje 15 .

No to gratki
Ja jeszcze nigdy sama nie robiłam pierogów Za to kluski śląskie i kopytka jak najbardziej


oooo zjadłabym leniwych

[ooolllccciiiaaa]

właśnie,ciastek też ma na pewno więcej ciuszków niż ja!ciągle coś nowego kupuje

asia gratuluję pierogów ja też jeszcze nigdy sama nie robiłam..

[Soleilka]

Ciastek pochwal się ile tam Ci pralek wyjdzie

[hanjah]

Napisane przez asia665

Pierogi wyszły . Tylko ,że ciasto na pierwsze 10-15 sztuk za cienko rozwałkowałam ,ale już następne robiłam grubsze . No i ruskie trochę chyba przesoliłam,ale da się zjeść. Generalnie jak na pierwszy raz to wydaje mi się że są pyszne . I nawet mój mąż powiedział ,że mu smakują i zjadł wczoraj na kolacje 15 .

Brawo

A ja właśnie idę kończyć farsz i też się zabieram niedługo za lepienie

[Maciejka__]

Napisane przez Paula SHIN

A czemu pierzesz 2 razy?

Po zakupie prałam te kupione przez allegro i w lumpku, bo do szafy chciałam włożyć czyste, a teraz już mam proszki Lovela, więc drugie pranie (a dla nowych ubranek pierwsze), będzie w Loveli.
Tylko od razu zaplanowałam, że tak zrobię, więc ten płyn do płukania w pierwszym praniu mogłam sobie darować.

[ajka89]

Napisane przez branzoletka

No wiem, leczyłam się na to dziadostwo ok. 7lat z przerwami kiedy byłam"wyleczona" Nawet z dzieckiem czekałam, bo chciałam już w zeszłym roku od stycznia(weszłam nawet na wątek staraczkowy) ale udało się odstawić prochy dopiero niedługo przed zajściem. Wiedziałam, że to ryzykowne i że jak coś się sypnie mi w życiu, to będzie nawrót ale ze względu na wiek nie mogłam czekać nie wiadomo ile.
Dzięki za kciuki będą mi potrzebne

W takim razie powodzenia! Staraj się nie łamać i walczyć. Nie jesteś teraz sama na świecie

Napisane przez Gleniusia

Nadrobiłam ale pędzicie!

Dziękuję za rady odnośnie ruchów, już jestem spokojniejsza Co do teściowej to chyba rzeczywiście wspomnę o tych skurczach, tak będzie łatwiej zacząć Ogólnie nie mam problemu z dotykaniem brzucha, ale właśnie kiedy ja na to pozwalam i w pewien sposób kontroluję - bo taka samowolka najbardziej mnie wkurza



Dziewczynka Prawdopodobnie Karinka - coraz bardziej jesteśmy przekonani

Na ostatnim usg tydzień temu nasz gin robił zdjęcie 3d, żeby w zbliżeniu pokazać nam płeć, i oczywiście tekścik: "Tylko nie pokazujcie tego nikomu, bo to już prawie pornografia takie zdjęcie"



też mam ten problem, a przed ciążą miałam w obwodzie 65... teraz najlepiej bym chodziła bez stanika, no ale trochę trzeba się pomęczyć



trzymaj się mocno, na pewno jutro będzie lepszy dzień!



ja kupiłam już na początku ciąży, o taką: http://allegro.pl/poduszka-dla-kobie...352427272.html, jest najdłuższa z dostępnych (190cm) i sprawdza się rewelacyjnie! Nie tylko do spania, ale też do siedzenia, podpierania pleców czy jako podwyższenie dla stóp Tż nawet mi czasami podbiera, tak mu się spodobała że chciał drugą kupować Przesypiam spokojnie całe noce i w ogóle mnie kręgosłup nie boli, za tą cenę naprawdę warto




dobrze, że wszystko u Was w porządku



spokojnie, najważniejsze, że możesz się na to przygotować i nastawić psychicznie... o ile większy byłby stres, gdybyś po kilku godzinach porodu naturalnego nagle musiała mieć cc... będzie dobrze!



Super, że idzie ku dobremu Obyście jutro mogły już w domku odpoczywać


Byłam dzisiaj z mamą po drodze w lumpku i kupiłam pierwsze bodziaki dla małej super są!

Co do ciuchów ciążowych to ja o dziwo mieszczę się jeszcze w większość koszulek sprzed ciąży spodni zakupiłam na all po taniości 4 pary jakoś w 3-4 miesiącu i do teraz super mi się je nosi ale najwygodniej oczywiście w legginsach i jakiejś dłuższej tunice czy bluzce do tego marynarki i sweterki noszę te co miałam, tylko dopinać się nie mogę ale to szczegół za to brakuje mi butów na obcasach, zawsze lubiłam wiosną/latem na obcasikach śmigać a teraz dupka no ale nic to, jeszcze tylko 3 miesiące

O, super ta poduszka! a nie odkształca Ci się? Ja miałam wczoraj zamówić sobie tą z motherhood, ale przyszła do męża korespondencja z nieoczekiwanym rachunkiem i musiałam wybulić 115 złoty;/


JA się jeszcze za pranie ciuszków nie zabrałam. Może jak wrócę z miasta to wstawię białe pranie
Otworzyli u mnie drugą cześć centrum handlowego i podobno sporo sklepów tam jest. Idę obczaić, czy nie ma jakiś promocji

[Soleilka]

Kurcze jeszcze muszę iść do babci, bo ma urodziny, a mam okropnego lenia

[prince_polo]

Napisane przez ooolllccciiiaaa

Prince poka kożuszek! Moje spodenki też z Nexta dorwałaś!:P i też jak nowe,nie wiem czy nie nowe

no wiem że też jak nowe dlatego Wzielam. mam sporo z nexta a pokaże jak wroce naraziE Bujam się i jem kielbache

Napisane przez Paula SHIN

A nie zajrzalas kto to byl? Ja chyba z ciekawosci bym zajrzala, tylko oczywiscie bez otwierania drzwi

My tez dzisiaj robimy grilla A skurczami sie nie przejmuj, macica musi sie przygotowac, )

ją nie patrzylam bo u mnie slychac jak podchodze do drzwi a ze skurczami to może i racja ale dziś miałam bolesne

Napisane przez ooolllccciiiaaa

ciastek ktoś Ci pukał do drzwi o 3 rano
ło matko

no

Napisane przez Soleilka

Ciastek też już chyba ma z 5 pralek ciuszków

Jak nie więcej

[Soleilka]

Ja ostatnio od mamuśki dostałam śliniaki, chyba z 9 już mam i tak się zastanawiam po co mi ich tyle i to teraz

[Soleilka]

Ugotowałam wczoraj wielki gar zupy i już nic nie ma Ale z nas głodomory

Pokuszę Was, może się skusicie na koperkową

[IkaTg]

Hej Mamusie
Już wróciłam z zajęć. Dobrze, że tak krótko bo dłużej chyba bym nie wysiedziała.

Napisane przez Maciejka__

Gratuluję .
No cóż... pomiędzy tymi stanami będą jeszcze mniej różowe, ale podobno o większości i tak się zapomina.

Branzoletko - nie poddawaj się. A swoją drogą sprawdź stan tarczycy, bo zły wynik też może powodować stany depresyjne. Poza tym takie skutki uboczne może wywoływać Luteina, więc naturalny progesteron pewnie też.

Ika - ja nie mam dylematów, bo używaną będę miała chyba tylko część ciuszków - nawet nie mam wśród bliskich małej dziewczynki. Nie miałabym nic przeciwko używanej macie edukacyjnej i może później poszukam komisów, ale latatora bym nie chciała. Tylko ja nie chciałabym tego ustrojstwa wcale, a jeśli już będę musiała się przełamać, to tylko do nowego. Chyba wszystkie elementy można wyczyścić, więc decyzję powinnaś uzależnić od swojej psychiki i relacji z osobą, która zamierza Ci go przekazać.

Miałam dokładnie takie samo podejście. Nie chciałam go używać, tylko podawać samą pierś. Chociaż nie wiem jak to wygląda w praktyce

Napisane przez Gleniusia

oł je, słodkie lenistwo

ja dzisiaj też zamierzam się byczyć a wieczorem idę na panieński, ciekawa jestem, jak długo mała mi pozwoli się bawić trochę się obawiam, czy głośna muzyka jej zbytnio nie przestraszy, no ale lekarz mówił, że niby ok

O to miłej zabawy życzę Tylko nie szalej za bardzo

Napisane przez nicki86

Ale pyszności wsuwasz, ale ja nie narzekam, bo popijam koktajl truskawkowy
A na takie okoliczności to powinnaś się zaopatrzyć w jakiegoś sporego psiaka, co by alarmował i odstraszał, ewentualnie komuś rękę odgryzł



o widzisz będziesz miała miłą niedzielę w domku


Ja mam używany od siostry, ale jeszcze nawet go nie oglądałam... myślę że jak będzie potrzeba to będę używać normalnie jak się porządnie wyczyści/wyparzy, no ale siostry się nie brzydzę... nie wiem czy po kimś obcym nie miałabym oporów...

No od siostry czy kogoś bliskiego to inna sprawa, a ta osoba dla mnie jest zupełnie obca. No nic zobacze jak to działa czy da sie to jakoś wyparzyć czy coś, ale używać pewnie nie będę. A jak uznam, że jest mi niezbędny to kupię nowy.

Napisane przez phdwao

Zrobilam dzis badanie moczu i wszystko jest idealnie!zadnych leukocytow

[Soleilka]

Ika ja bym taki laktator wzięła i wyparzyła. Jeżeli właśnie będziesz widziała, że jest Ci potrzebny, to kupiłabym nowy. Póki co nie ma po co szaleć w tej kwestii, bo to nigdy nie ma pewności jak się będzie karmić maluszka

[prince_polo]

wrociłam znowu mam bolesne skurcze
ale zdazyłam sie najesc

a to mojej Niuni kożuszek bedzie mała eskimoska

[prince_polo]

Niunia ma jeszcze pikowaną czerwoną kurteczke wiec mam z głowy juz kurtki

[Soleilka]

Napisane przez prince_polo

a to mojej Niuni kożuszek bedzie mała eskimoska

Śliczna

Napisane przez prince_polo

Niunia ma jeszcze pikowaną czerwoną kurteczke wiec mam z głowy juz kurtki

Ja też mam już kurtki z głowy Mam jedną kremową i jedną taką grubą z wierzchu podobną do sztruksu. Właśnie schnie na sznurku

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Właśnie mi się przypomniało. Śniło mi się, że Agunia zmieniła imię dla Malutkiej i zamiast Łucja wzięła Lena

[IkaTg]

Napisane przez Soleilka

Ika ja bym taki laktator wzięła i wyparzyła. Jeżeli właśnie będziesz widziała, że jest Ci potrzebny, to kupiłabym nowy. Póki co nie ma po co szaleć w tej kwestii, bo to nigdy nie ma pewności jak się będzie karmić maluszka

I chyba tak zrobię

Napisane przez prince_polo

wrociłam znowu mam bolesne skurcze
ale zdazyłam sie najesc

a to mojej Niuni kożuszek bedzie mała eskimoska

Prince a miałaś wcześniej takie skurcze, czy dopiero teraz się zaczęły?

[prince_polo]

Napisane przez IkaTg

I chyba tak zrobię



Prince a miałaś wcześniej takie skurcze, czy dopiero teraz się zaczęły?

No właśnie bolesnych nie miałam
ale ja teraz już leze może przejda . muszą przejść

dopchalam się Bananem

[ewka5891]

Byłam sobie na małych zakupach, tylko jedzeniowych, ale inne sklepy tez odwiedzilam
teraz musze zabrac sie za obiad, jakies ciasto za mną chodzi, ale nie wiem czy chce mi sie je robic

Napisane przez ooolllccciiiaaa

no sporo mam ale na pewno nawet w połowie nie tyle co Depoison
2 pralki błękitnych,jedna szarych,jedna beżowo-brązowych,jedna niepełna kolorów i pół pralki białych.

wow, to ile Ty masz tych ciuszkow??

Napisane przez Soleilka

Ugotowałam wczoraj wielki gar zupy i już nic nie ma Ale z nas głodomory

Pokuszę Was, może się skusicie na koperkową

ja od paru tygodni mam ochote na koperkową, ale ostatnio cos nie moge złapac w sklepie ładnego koperku...

[Soleilka]

Napisane przez ewka5891

ja od paru tygodni mam ochote na koperkową, ale ostatnio cos nie moge złapac w sklepie ładnego koperku...

Może na targu się rozejrzyj? Ja kupiłam koperek w takiej szczęce stojącej pod sklepem, przynajmniej mam świadomość, że tam świeże warzywa mają I rzodkiewkę dorwałam.
A jutro będę polować za botwinką i zrobię botwinkową TŻ nigdy nie jadł, więc musi spróbować

[IkaTg]

Napisane przez prince_polo

No właśnie bolesnych nie miałam
ale ja teraz już leze może przejda . muszą przejść

dopchalam się Bananem

Mam nadzieję, że przejdą. Gdyby coś to dzwoń do gina

Ja dzisiaj mam jakiś spokojniejszy dzień, może 4 skurcze tylko miałam. Idę posiedzieć trochę na dworze, taka fajna pogoda Miłego dnia wszystkim życzę

[prince_polo]

Napisane przez Soleilka

Może na targu się rozejrzyj? Ja kupiłam koperek w takiej szczęce stojącej pod sklepem, przynajmniej mam świadomość, że tam świeże warzywa mają I rzodkiewkę dorwałam.
A jutro będę polować za botwinką i zrobię botwinkową TŻ nigdy nie jadł, więc musi spróbować

Ja też dziś ladny Koperek dorwalam akurat na jutro do młodych ziemniaków

[Soleilka]

Napisane przez prince_polo

Ja też dziś ladny Koperek dorwalam akurat na jutro do młodych ziemniaków

A ile u Ciebie młode ziemniaczki kosztują? Ja wczoraj za 3,20 kg widziałam i chyba jeszcze troszkę drogie są

[Gleniusia]

Soleilka zupka wygląda smakowicie

ja dzisiaj tylko jem i jem, właśnie wszamałam 3 naleśniki z twarogiem, śmietaną i cukrem a wcześniej dwie porcje pomidorówki i jeszcze nie czuję się pełna

Ika dzięki postaram się zachować pion po tych bezalkoholowych drinkach

słoneczko wyszło więc zmykam na balkon się wygrzać i pomalować pazurki

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Napisane przez prince_polo

Ja też dziś ladny Koperek dorwalam akurat na jutro do młodych ziemniaków

młode ziemniaczki z koperkiem miejcie litość dla moich ślinianek!

[Mandragorrka]

Hej hej ja tylko na sekundkę Czekamy na gości - wizytacja teściowej, i mam chwilkę żeby tu zajrzeć
Rano posprzątaliśmy i pojechaliśmy na basen, a teraz czekamy
Nie lubię takiego oczekiwania...

[Linka25]

Napisane przez Paula SHIN

No widzisz, a nam w SR (jeszcze w 1 ciazy) mowili, ze oni to naciecie krocza robia wlasnie z ochrony (i to w prywatnej klinice). Wlasnie po to zeby kobieta nie pekla za mocno i nie miala pozniej przykrych kosekwencji (jak pekniecie do odbytu i pozniej chodzenie z pielucha). Tylko nie pamietam teraz czy miala na mysli, ze wszystkie tna, czy po prostu patrza i jak cos im sie nie podoba to dopiero wtedy.
W kazdym razie mi tez sie nie podoba to, ze w wiekszosci szpitali nacinaja praktycznie wszystkie kobiety
Podobno mozna sobie zamowic prywatna polozna na porod, ktora bedzie chronila krocze koszt to pewnie ok. 500zl, moze w niektorych szpitalach taniej .

Napisane przez pumas

A ja mowiac szczerze nie boję się nacinania krocza - wolę to, niż niekontrolowane pęknięcie! Moja gin mówi, żebym już smarowała się oliwką albo olejkiem migdałowym, na kolejnej wizycie powie mi dokładnie czym i kiedy, żebym już masowała krocze, rozciągała je, a będzie na pewno dobrze. W moim szpitalu krocze nacina się tylko wtedy, jeśli ostatnia faza porodu nie idzie i główka nie chce przejść.

Napisane przez phdwao

wlasnie wczoraj otym mowilysmy na SR, polozna mowila ze one to widza kiedy trzeba naciac i jest to niby lepsze niz kobieta miałaby sama pęknac

No właśnie u mnie w SR mówili coś zupełnie innego. Że owszem, przeważnie idą na łatwiznę i tną krocze tłumacząc że to niby zapobiegnie pęknięciom. Połozna mówiła ze to nic innego jak kłamstwo.
Wyobraźcie sobie kartkę papieru. Spróbujcie ja rozerwać łapiac z prawej i z lewej. Nie tak łatwo. A teraz te samą kartkę natnijcie u góry. I spróbujcie rozerwać, pójdzie gładko Łatwiej o pęknięcia gdy krocze jest nacięte.
Problem w tym że ochrona krocza wymaga zaangażowania personelu, jakiegoś wysiłku, a wiadomo, idą na łatwiznę.
Wydaje mi się, ze coś w tym jest że WHO szacuje że nacięcie krocza jest konieczne w 15% przypadków, a w Polsce nacina się 90% kobiet. W całej Europie oprócz Polski, Irlandii i Finlandii statystyki wyglądają o wiele lepiej. Nas w SR uczulano by mówić o tym, nawet nie z myślą o nas, ale może nasze córki będą miały większe szanse na poród z ochroną krocza.

Napisane przez anna99302

A wiesz jak jest u nas w szpitalu???
o to nie pytałam położnej jak zwiedzałam porodówkę

Niestety u nas nacina się większość, rutynowo Ochrona krocza funkcjonuje właściwie tylko w prywatnych jeśli chodzi o Łodz, i jedynym państwowym ale nie pamiętam którym.

[prince_polo]

Napisane przez Soleilka

A ile u Ciebie młode ziemniaczki kosztują? Ja wczoraj za 3,20 kg widziałam i chyba jeszcze troszkę drogie są

2.90 u mnie.
ja musialam kupic Bo stare już mam pomarszczone jak babci pięty

[Mandragorrka]

Napisane przez Soleilka

Mojej znajomej rozpuściły się za szybko i znowu musieli ją szyć

Oj to nie za ciekawie. Może to ile się rozpuszczają zależy z jakiej firmy są szwy? No i może jak ciało na nie reaguje

Napisane przez Linka25

Nacinanie krocza.. to coś czego się boję. Ponoć w większości państwowych szpitali robi się to niemal rutynowo.. Smutne to.

Hmm u nas w szpitalu jest ochrona krocza. Jak to będzie w praktyce to zdam relację po porodzie.

Napisane przez Soleilka

Podobno jeśli natną podczas skurczu, to nie boli. Ale nie każda położna nacina podczas skurczu
Cieszę się, że u mnie w szpitalu jest ta ochrona krocza... Chociaż i tak jestem przerażona wizją porodu, raz bym chciała cc a później bardziej mi się widzi sn Najchętniej to bym poszła spać i obudziła się z pięknym dzieckiem i ciałem jak sprzed ciąży

Do ciała sprzed ciąży pewnie bardzo szybko wrócisz, no ale zasnąć i obudzić się z dzieciaczkiem to raczej już nie

Napisane przez IkaTg

Hej, dziękuję wszystkim za wsparcie potrzebne mi to było.
Mój Tż nic nie mówi, ale chyba też jest zawiedziony bo chciał być przy porodzie.

Tż zobaczy dzieciątko zaraz po porodzie Też będzie szcześliwy

Napisane przez nadalka

Hej. Ja już po ktg wyszły jakieś skurcze ale to takie malutkie raczej pewnie dlatego że nie dostałam wieczorem kroplówki. Niestety dzisiaj nie wyjde bo przecież kasy z nfz nie dostaną:/ ale jutro lekarz powiedział że wyjde i pójdę prosto do kościoła tzn on mi powiedział że mogę ze szpitala iść prosto do kościoła:p

Fajnie będzie jeśli Cię już wypuszczą Wyniki masz dobre więc pewnie zaraz wrócisz do domku

Napisane przez Paula SHIN

No widzisz, a nam w SR (jeszcze w 1 ciazy) mowili, ze oni to naciecie krocza robia wlasnie z ochrony (i to w prywatnej klinice). Wlasnie po to zeby kobieta nie pekla za mocno i nie miala pozniej przykrych kosekwencji (jak pekniecie do odbytu i pozniej chodzenie z pielucha). Tylko nie pamietam teraz czy miala na mysli, ze wszystkie tna, czy po prostu patrza i jak cos im sie nie podoba to dopiero wtedy.
W kazdym razie mi tez sie nie podoba to, ze w wiekszosci szpitali nacinaja praktycznie wszystkie kobiety
Podobno mozna sobie zamowic prywatna polozna na porod, ktora bedzie chronila krocze koszt to pewnie ok. 500zl, moze w niektorych szpitalach taniej

To samo mówiła nam wczoraj położna Oczywiście w planie porodu można sobie zastrzec, że nie życzymy sobie nacinania krocza i wtedy oni tego nie mogą zrobić, ale może to prowadzić do bardzo poważnych uszkodzeń odbytu - jak to mówiła położna tyłek w gwiazdki (krocze może samo tak pęknąć, że zahaczy o odbyt i zmasakruje wszystko).
W sumie opowiadała o tym, że one widzą co dzieje się z kroczem i jeśli jest potrzeba to nacinają, ale starają się tego nie robić bez potrzeby.

Napisane przez ooolllccciiiaaa

zostaję dziś sama na noc tzn.z Oskarkiemale i tak się boję

Dacie sobie radę Dobrze, że to tylko jedna nocka

Napisane przez KarolinaPW

Dziś odwiedza mnie koleżanka, była położna, mam nadzieję, że mi trochę opowie o porodzie i pielęgnacji maluszka

Pewnie Ci opowie i rozwieje Twoje wątpliwości

[Soleilka]

Napisane przez Gleniusia

Soleilka zupka wygląda smakowicie

ja dzisiaj tylko jem i jem, właśnie wszamałam 3 naleśniki z twarogiem, śmietaną i cukrem a wcześniej dwie porcje pomidorówki i jeszcze nie czuję się pełna

Dziękuję

Też jadłam naleśniki

Napisane przez prince_polo

2.90 u mnie.
ja musialam kupic Bo stare już mam pomarszczone jak babci pięty

O, o taniej niż u mnie
Jakie porównanie

Napisane przez Mandragorrka

Oj to nie za ciekawie. Może to ile się rozpuszczają zależy z jakiej firmy są szwy? No i może jak ciało na nie reaguje




Do ciała sprzed ciąży pewnie bardzo szybko wrócisz, no ale zasnąć i obudzić się z dzieciaczkiem to raczej już nie

Nie wiadomo. Mówiła, że poszła normalnie się wysikać i się rozpuściło To już chyba lepiej takie zwykłe mieć


Szkoda, że się tak nie da



Dziś TŻ uświadomiłam, że do porodu zostały nie całe 2 miesiące. A on do mnie "weź mnie nie strasz''


Ubieram się i lecę do babci, kupię jej chociaż jakąś czekoladę, bo z kasą krucho

[prince_polo]

Ale mam ochote na sex ! a sen miałam dziś taki że masakra jak Wstalam to czulam sp.. w buzi

teraz też mi się chce! mimo bolu brzucha!

[Mandragorrka]

Goście mieli być o 15.... Ale po drodze jeszcze coś i aż mnie bierze...
tym bardziej, że trochę głodna jestem muszę coś upichcić ale dopiero jak towarzystwo wyjdzie, bo akurat nie mam nic tak na szybko :/

Napisane przez asia665

Pierogi wyszły . Tylko ,że ciasto na pierwsze 10-15 sztuk za cienko rozwałkowałam ,ale już następne robiłam grubsze . No i ruskie trochę chyba przesoliłam,ale da się zjeść. Generalnie jak na pierwszy raz to wydaje mi się że są pyszne . I nawet mój mąż powiedział ,że mu smakują i zjadł wczoraj na kolacje 15 .

Gratuluję
Ja do tej pory robiłam tylko raz i też wyszły. Trochę takie plaskate ale dobre - chociaż do tych maminych to daleko im było

Napisane przez Soleilka

Pokuszę Was, może się skusicie na koperkową

Oj niedobra Takie pyszności pokazywać

Napisane przez prince_polo

wrociłam znowu mam bolesne skurcze
ale zdazyłam sie najesc

a to mojej Niuni kożuszek bedzie mała eskimoska

Niedobrze, że Cię boli. Ale przynajmniej się najadłaś
Kożuszek śliczny